Recepta na szczęście

Transkrypt

Recepta na szczęście
W Cztery Oczy |
| W Cztery Oczy
Dlaczego kobieta, która pracowała z elitami wielu
krajów, rozmawiała i przeprowadzała wywiady z
Prezydentami, Premierami oraz Prezesami największych firm, nie tylko w Polsce, przyznaje, że
wierzy w magię przyciągania, energię i zajmuje
się ezoteryką? Bo po prostu kocham to, co robię,
kocham ludzi.
▶ Czy jesteś szczęśliwa?
Jestem szczęściarą! Jestem bardzo wdzięczna za to, co otrzymałam od losu oraz za każdą
nową szansę. Jednak wiele jest jeszcze przede
mną! Szczęście jest w każdym z nas. Tylko trzeba wiedzieć gdzie go szukać albo jak je znaleźć.
A ja to wiem.
Recepta na szczęście
Rozmawiamy z coachem biznesowym i doradcą życiowym, Mileną Gołdą - Wróżką Milą
▶ Skąd wzięło się u Ciebie zainteresowanie coachingiem?
Od zawsze interesowałam się rozwojem osobistym. Uczestniczyłam w wielu szkoleniach słynnych mówców takich jak Brian Tracy, Harv Eker,
Jack Canfield czy Anthony Robbins. Zawsze wiedziałam, że wszyscy jesteśmy energią i jesteśmy
ze sobą połączeni. Efekt motyla, który trzepotem
swoich skrzydeł może wywołać burzę w Brazylii.
Wszystko jest energią i to, o czym myślimy ma
bezpośredni wpływ na to co przyciągamy do naszego życia. Nasze myśli kreują naszą rzeczywistość. Jednakże wraz z pozytywnym myśleniem
musi iść działanie. Moje życie zmieniła książka
Antoniego Robbinsa "Obudź w sobie olbrzyma".
To była ogromna inspiracja i mocny impuls do
działania. Po raz pierwszy w życiu wzięłam stery
w swoje ręce.
▶ Czy możesz nam powiedzieć kilka słów
o sobie? Mam na imię Milena ale dla przyjaciół i rodziny
jestem Mila. Pochodzę z magicznych Gór Świętokrzyskich, gdzie wychowywałam się w tajemniczej krainie, wśród łąk i pól, w sielskiej atmosferze
wsi - właśnie tam jest moje serce. Tam jest mój
112 |
dom, tam magiczne historie przekazywała moja
babcia. Mimo, że zwiedziłam mnóstwo miejsc na
świecie, tam zawsze powracam z przyjemnością
i radością. Wszystkie moje podróże na zawsze pozostaną w
mojej pamięci, w każdym z odwiedzonych miejsc
zostawiłam kawałek siebie i zabrałam ze sobą
coś tylko dla siebie: magię wysp Grecji, spokój
pustyni Namibii, tętniącą energią i kolorami wyspę Trynidad i wakacyjną Tobago na Karaibach,
radość Hiszpanii i sentyment Portugalii. Dzięki
swoim podróżom i doznaniom mogę pośrednio
częścią tej energii podzielić się i przekazać Wam,
nawet tym wpisem...
▶ Jakie jest Twoje przygotowanie merytoryczne?
Całe życie kochałam się uczyć. Znam biegle
3 języki - angielski, hiszpański i niemiecki. Jestem pierwszym doradcą życiowym, coachem
i wróżką w Polsce, która studiowała w 3 krajach,
odbyła studia doktoranckie, magisterskie, która
posiada wiele stypendiów rządowych, w tym
stypendium rządu Hiszpanii na studia doktoranckie w Madrycie, a także stypendium Organizacji
Narodów Zjednoczonych.
▶ A jak rozwijała się Twoja kariera?
Po 10 letniej pracy w mediach międzynarodowych, dla których opracowywałam raporty inwestycyjne dla amerykańskich magazynów Fortune
Magazine, Newsweek, Harvard Business Review
i mieszkaniu w ponad 15 krajach powróciłam do
Polski. Nadal pracuję w swojej branży, bo kocham
to, co robię. Jednak moje zainteresowania są na
tyle szerokie, że mogę swoją wiedzą i doświadczeniem dzielić się również z innymi ludźmi.
▶ Co najbardziej pociąga cię w coachingu?
Jesteś pierwszą kobietą coachem łączącym ezoterykę z coachingiem lub pierwszą
wróżką łączącą coaching z ezoteryką :)
Zawsze ciągnęło mnie do ludzi i ludzi do mnie, bo
potrafiłam wysłuchać, a następnie dobrze i obiektywnie doradzić. Dzięki swojej wiedzy książkowej
i życiowej mogę pomóc odnaleźć właściwą drogę. Dodatkowo zajmuję się numerologią i ezoteryką. Od dziecka miałam sny, które się sprawdzały
oraz ogromną intuicję. W wieku 20 lat wróżka w
Madrycie powiedziała mi, że mam ten sam dar
ale będę go odrzucała wiele lat. Bo jak wytłumaczyć racjonalnie wróżby? Jak pogodzić to z
nauką? Łamię wszelkie schematy i stereotypy. ▶ Doradca życiowy miewa gorsze dni?
Jestem człowiekiem z krwi i kości, tak samo jak
każdy mam problemy i codzienne troski. Dzięki Bogu mam wiarę, nadzieję i miłość. Stąd też
chcę podzielić się z wami moją prostą receptą
na szczęście. Każdego dnia afirmujcie życie i odnajdujcie najmniejsze szczęśliwe chwile, a wtedy
nawet największe troski przestaną być
tak duże. Szczęście jest w nas.
DROGA DO SZCZĘŚCIA
▶ Czym jest szczęście? Filozofowie zastanawiali się nad tym od
tysięcy lat i każdego z nas w pewnym
momencie życia dopada to pytanie. W
końcu kto nie chciał by być szczęśliwy? Sokrates postawił proste i wymowne pytanie: jak powinienem żyć ? Kiedy się zastanawiałeś nad tym jak wykorzystać swój czas? Podejrzewam, że
bardzo dawno lub nigdy. Współczesny
świat nie sprzyja takim refleksjom. Nie
mamy czasu na nic, nawet na zastanowienie się nad własnymi potrzebami. Bo
przecież fura, skóra i komóra są nic warte, bo może mieć je każdy.
To pytanie przekształciło się w lek jak zdobyć to, co ja chcę: miłość, pracę, etc.
Jasne sprecyzowanie celów i aktywne
dążenie do ich zrealizowania to przecież podstawa i klucz do sukcesu. Problem w tym, że postępując według takiego schematu traktujemy
siebie, swoje życie i innych instrumentalnie. Co
ja z tego będę miał/miała?
Powiedzmy, że chcesz nauczyć sie nowego języka. Zakładając, że podczas kolejnej wycieczki
będziesz w stanie porozumieć sie z lokalnymi
mieszkańcami i załatwić to co będzie potrzebne.
Zastanawiasz się jak ewentualnie wzrosną twoje kwalifikacje? Jak szybko wpiszesz sobie to do
CV i jak przez to znajdziesz szybciej nową pracę?
A czy chociaż przez chwilę zastanowiłaś się jak
to zmieni Ciebie? Czy chociaż przez chwilę zastanowiłaś się jak poszerzą się twoje horyzonty,
że będziesz miała nowe refleksje, nowe pytania
i będziesz sięgać coraz dalej?
Współczesne społeczeństwo wpędza nas w
pułapkę myślenia nie o tym jak możemy żyć i
kim możemy być, ale o tym co możemy mieć
i jak możemy to wykorzystać do zdobywania
kolejnych dóbr. Wszystko traktujemy jako środek
do celu i do osiągania korzyści. Nie zastanawiamy się jak związek może uczynić nas lepszymi
ludźmi. Chcemy coś mieć i coś dawać, potem
oburzamy się, że jesteśmy wykorzystywani. Nie
zdajemy sobie sprawy, że to nie tak ma być, że
to nie o to chodzi.
▶ A gdzie w tym wszystkim szczęście? Odkładamy szczęście na później. Zakładamy sobie, że nie będziemy szczęśliwi jeżeli nie będziemy np. szczupli lub nie będziemy mieć rodziny,
samochodu czy lepszego domu, mieszkania. Nie
mamy czasu być szczęśliwi. Starsze osoby pytane czy czegoś żałują nie mówią o tym, że nie
miały lepszego domu czy lepszej pracy ale żałują: że nie wyrażali uczuć, że nie żyli tak jak chcieli,
a nie tak jak się od nich oczekuje, że nie byli z tym
szczęśliwi. ▶ Desperacko chcemy być idealni i codziennie wkładamy maski: superwoman,
świetnej matki, ambitnej żony, wspierającej dziewczyny, super kochanki, posłusznej
córki, przyjaciółki… A gdzie w tym wszystkim jesteś Ty, energia i czas na robienie
tego, co kochasz?
Wpadamy w pułapkę idealnego wyobrażenia jak
ma być i wypełniamy ślepo standardy narzucone
przez innych ludzi, których nie obchodzimy. Staramy się zadowolić wszystkich wokół, ale nie nas
samych. Często zatracamy się w tym pędzie i to
blokuje nam drogę do szczęścia. Bo prawdziwym
sekretem jest to, że szczęście tkwi w Tobie. W
każdym z nas.
▶ Pomyśl o ludziach, których podziwiasz
i którzy Ciebie inspirują. Jakie cechy spra-
wiają, że są tacy wyjątkowi? W czym tkwi
ich sekret?
Tacy ludzie posiadają dwie cechy: ciekawość
świata i pasję, która kieruje ich życiem. To dlatego i Ciebie do nich ciągnie. Ich życie jest jak dzieło
sztuki. To, co robią ma ogromne znaczenie – jak
za pociągnięciem pędzla na płótnie zmienia ich,
rozwija i zwiększa wartość dzieła. ▶ Ciężko znaleźć inspiracje?
Ty też tak możesz! Weź kartkę i długopis. To nie
spis zadań. To szukanie inspiracji. Zrób listę życzeń: o czym marzysz i czego chcesz spróbować.
Poszukaj w sobie inspiracji i naszkicuj jakie ma
być Twoje życie. To ma być karta do tego jak osiągnąć szczęście, rodzaj drogowskazu do Twojego
szczęścia. Pragnienie posiadania więcej i więcej nie jest
złe. Pamiętaj, że to rozwija, ale nie na tym ma
się opierać szczęście. Jeżeli chcesz być szczęśliwy to tu i teraz musisz wyznać czego pragniesz,
a za pomocą małych rzeczy, które sprawiają Ci
przyjemność osiągniesz szczęście.
Ludzie chcą odhaczać swoje życzenia
z listy ułożonej na 5 lat. Szczęście niekoniecznie jest zależne od warunków
zewnętrznych - nawet w najpiękniejszym pałacu możesz być nieszczęśliwy
i przejmująco smutny. Sytuacja w jakiej
się znajdujesz często wpływa na to jak się
czujesz. Odkładający szczęście zapominają, że 5 lat temu robili dokładnie to samo.
Jeżeli będziesz polegać na warunkach
zewnętrznych, to czekać możesz i całe
życie… Nie uganiaj się za dobrami chcąc
więcej i więcej. Kluczowe jest to, że jeżeli
chcesz być szczęśliwa, to możesz być. Tu
i teraz. Źródło szczęścia tkwi w Tobie.
Wypełniaj swoje życie drobnymi momentami, które sprawiają że jesteś szczęśliwy,
które Cię inspirują, dzięki którym czujesz,
że się rozwijasz. Kolejnym kluczem do
szczęścia jest posiadanie celu w życiu
oraz wewnętrzna siła. Bez celu nie ma
co nawet marzyć o życiu szczęśliwym,
a wewnętrzna siła jest bezpośrednio odczuwalna
w Twoim otoczeniu. Cel może być najdrobniejszy,
ważne żeby był Twój i żebyś nie uległ żadnej presji otoczenia. Wówczas wszystko będzie szło po
twojej myśli, a ty sam będziesz w 100% odpowiedzialny za swoje decyzje. Ważne abyś wiedział co
zrobić. Przede wszystkim bądź - tu i teraz! �
Milena Gołda -Mila - Coach biznesowy i doradca
życiowy, właścicielka Milena Golda Agency
i CEOWORLD Magazine
https://www.facebook.com/milenagolda
[email protected] & [email protected]
Fot.: Andrzej Brzeziński:https://www.facebook.com/
AB.studio.photography
| wiosna 2015|
| 113