Bene meritus Bychawskiej Ziemi, Czyli o ks. Antonim Kwiatkowskim

Transkrypt

Bene meritus Bychawskiej Ziemi, Czyli o ks. Antonim Kwiatkowskim
Patron
czwartek, 15 października 2009 18:09
Bene meritus Bychawskiej Ziemi, Czyli o ks. Antonim Kwiatkowskim
prowadzony
ad trudnymi czasy,
Głosem Boga
N
Uczynnością przepełniony,
Siał ziarno oświaty.
Z wszechstron duszy hojny ludziom,
Pod fale, pod prąda,
Życiem wiarę niósł z nadzieją:
Myśl dobra – niezłomna.
Wciąż otwierał niedowiarkom
Wrota w wolną przyszłość;
Choć w pokorze, z dumną piersią,
Jawnie krzewił Polskość.
Ci, co wdzięczni za to dzieło,
Co nie tylko w murach…,
Czyniąc swoje dziś, szukają
Aprobaty w chmurach…
Skąd czuwa nad nami,
Lecz też na padoleTu, w Parku Bychawskim,
W Domu, na cokole.
Leszek Asyngier Jr
BYCHAWA 2009
1/4
Patron
czwartek, 15 października 2009 18:09
Ksiądz Antoni Kwiatkowski - Patron Liceum Ogólnokształcącego w Bychawie; ten niestrudzony
szermierz w walce o człowieka – urodził się dnia 8 marca 1861 roku w Warszawie w licznej
rodzinie robotniczej Antoniego i Ewy z Wieczorkiewiczów. Już od najmłodszych lat zetknął się
przyszły kapłan z twardymi realiami życia najuboższych rodzin miejskich. W latach wczesnej
młodości pracował w jednej z warszawskich drukarni, zdobywając jednocześnie zawód zecera
jakże przydatny w późniejszej pracy publicystycznej i wydawniczej.
W latach 1882 – 1886 uczęszczał do gimnazjum w Płocku, a po ukończeniu klasy IV mając 25
lat wstąpił do Seminarium Duchownego w Lublinie. Z całą pewnością była to już decyzja w pełni
dojrzała, podbudowana zamierzeniami i planami pracy wśród ludzi i dla ludzi. Święcenia
kapłańskie przyjął w roku 1890. Pierwszą jego placówką był wikariat w parafii pod wezwaniem
Św. Pawła Apostoła w Lublinie.
W roku 1891 ks. Kwiatkowski został przeniesiony na stanowisko wikariusza w parafii Zamość,
gdzie pracował przez trzy lata. Równocześnie pełnił tam obowiązki katechety gimnazjalnego,
ciesząc się wśród młodzieży dużym autorytetem i uznaniem. W roku 1894 został mianowany
proboszczem i dziekanem dekanatu hrubieszowskiego, gdzie pracował do roku 1899. Tam też
ujawnia się jego społeczniowska pasja, przejawia wiele troski o rozwój duchowy swoich
wiernych, ale także o poprawę ich materialnego bytu, publikuje pierwsze prace o tematyce
społeczno moralnej, na przykład "Przyjaciele zbłąkanych" - książka poświęcona wiejskim
nauczycielom, czy „Czwarte przykazanie” – książka adresowana do ubogich rodziców, którym
zawarte w niej wskazówki miały pomagać w praktycznym wspieraniu chrześcijańskich zasad
wychowania dzieci w rodzinie. W roku 1893 wychodzą trzy prace księdza Kwiatkowskiego:
„Skarby utracone”, „Papierosy i dzieci”, "Sługa”. Ukazujące się publikacje cieszyły się dużym
uznaniem wśród wiernych, a autorowi przyniosły sławę wybitnego kapłana – wychowawcy.
Niestety lata pracy ks. Kwiatkowskiego w Hrubieszowie przypadły na okres wzmożonej
rusyfikacji i urzędowego propagowania prawosławia, szczególnie nasilony na terenach
zamieszkiwanych przez ludność mieszaną.
Ksiądz - patriota sprzeciwiwszy się nakazowi uczenia religii w szkole po rosyjsku został uznany
za wroga prawosławia i w obawie przed represjami musiał w roku 1899 opuścić Hrubieszów. W
wyniku starań Biskupa Franciszka Jaczewskiego i Konsystorza Lubelskiego władze rosyjskie
zezwoliły na objęcie placówki duszpasterskiej jednolitej pod względem wyznaniowym. W maju
1899 roku ks. Antoni Kwiatkowski zostaje mianowany proboszczem parafii Bychawa. Na tym
stanowisku pracował aż do śmierci – to jest do dnia 8 lipca 1926 roku.
Przez 25 lat swojej bytności w Bychawie rozwijał wśród parafian szeroką działalność
oświatową, gospodarczą i społeczno – charytatywną. Prowadził nadzwyczaj skromny tryb życia,
a pełnione obowiązki duszpasterskie wykorzystywał jako jedną z płaszczyzn działalności
2/4
Patron
czwartek, 15 października 2009 18:09
społecznej zmierzającej do podniesienia moralnego, społeczno – kulturowego i gospodarczego
Parafii powierzonej Jego pieczy.
Okres ten odznacza się działalnością publicystyczną i wydawniczą ks. Antoniego
Kwiatkowskiego. Ukazujące się prace publicystyczne mają różnorodny charakter pod względem
tematycznym, są to książki o tematyce społecznej, np. „W wolnych chwilach”, „Szkice
społeczne” – w książce tej autor analizuje zasadę dobra wspólnego oraz uzasadnia wartość i
obowiązek pracy społecznej.
W latach 1915 – 1916 ks. Kwiatkowski opublikował kilkanaście broszurek o tematyce narodowo
– patriotycznej. Oto tytuły niektórych: „Co oni powiedzą ?”, „Czego chce od nas Ojczyzna”, „Do
ciebie ludu”, „Azali my pasierby”. Również problematyka społeczno – obyczajowa zajmowała
księdza – pisarza. Daje temu wyraz w swoich pracach: „Nie ma polskiego mieszczaństwa”, „Czy
jesteśmy bezsilni ?”, „Tylko razem na wroga”. Ta ostatnia pozycja traktuje o potrzebie walki z
alkoholizmem.
Niezależnie od publikacji książkowych ks. Kwiatkowski ogłaszał wiele artykułów w prasie.
Zamieszczał je głównie w „Ziemi Lubelskiej” i „Szkole polskiej”. Poruszał w nich zagadnienia
wychowawcze oraz problemy związane z regionem, na którego terenie duszpasterzował. W
roku 1908 pod naczelną redakcją księdza Kwiatkowskiego zaczyna ukazywać się pismo „Nowa
jutrzenka”. W jej pierwszym numerze niestrudzony kapłan – społecznik określa swój życiowy
program: „Pragnę wiernie i pożytecznie służyć memu narodowi. Więc w pracy mojej stosować
będę się jedynie do zasad wskazanych przez Prawdę, Dobro i Piękno.
Jako Polak i kapłan wydaję pismo niniejsze zgoła nie należące do żadnej partii, to znaczy ani
moralnie, ani materialnie, żadna partia nie pomaga mi w wydawaniu „Nowej jutrzenki”. Ma ona
służyć szczególnie ludności wiejskiej i małomiasteczkowej, głównie zatroszczy się o dobro ludu
polskiego, żeby Ci, co do niego należą, posiadali to wszystko, co posiadać powinien każdy
człowiek: obfite światło, dostateczną doskonałość moralną i znośną zamożność (...) wiernie
stoję przy wierze moich ojców i przy moim kościele katolickim, w którym jestem kapłanem.”
"Nowa jutrzenka” ukazywała się regularnie co tydzień przez trzynaście lat. Od początku 1925
roku ks. Kwiatkowski zaczął wydawać nowe pismo, któremu nadał tytuł „Orzeł biały”. Był to
tygodnik ilustrowany, liczący od 4 do 12 stron. Każdy numer zawierał obszerny artykuł
poświęcony wybranemu zagadnieniu tak, że można go było traktować jako broszurę oświatową.
Niejednokrotnie na łamach pisma zamieszczano utwory poetyckie, wiadomości polityczne oraz
prowadzono korespondencję z czytelnikami. Ostatni numer „Orła białego” ukazał się na dwa
tygodnie przed śmiercią ks. Kwiatkowskiego.
W swojej działalności gospodarczej, społeczno – charytatywnej oraz pisarskiej i prasowej ks.
3/4
Patron
czwartek, 15 października 2009 18:09
Kwiatkowski zmierzał przede wszystkim do aktywizacji społecznej ludności wiejskiej i
małomiasteczkowej. Temu celowi służyło zakładanie szkół na wsiach, budowa i organizowanie
instytucji użyteczności publicznej (szpital, łaźnia i inne), zakładanie kółek rolniczych i krzewienie
ruchu spółdzielczego. Dzięki tym kierunkom działalności ks. Kwiatkowski w stosunkowo krótkim
czasie przeobraził Bychawę i okolice w rejon o wysokim, jak na tamte czasy, stopniu
modernizacji. Był inicjatorem i głównym inwestorem takich obiektów społecznych jak nasza
szkoła, Bank Spółdzielczy, Spółdzielnia „Jedność”, Szpital miejski.
Ten pokorny Syn Kościoła z całą pewnością cenił sobie przede wszystkim czyny ciche a
użyteczne. Uczył ewangelicznej miłości – to ona – ta bezgraniczna miłość do drugiego
człowieka, pozwoliła katolickiemu kapłanowi – w czasach bynajmniej nie łatwych – zjednoczyć
wokół swojego programu znakomitą większość mieszkańców ówczesnej Bychawy: Polaków i
Żydów, zamożnych i ubogich, ludzi wykształconych i niepiśmiennych. A program ten wykraczał
poza ramy czasowe epoki księdza Antoniego – Jego prawdziwie wielkie dzieło miało
zaowocować w przyszłości. Uhonorowany za całokształt swojej pracy Medalem Polonia
Restituta – odznaczenia nie przyjął, powtarzając za Stanisławem Konarskim, iż „Nie ma zasług”.
„Wszystko to – co my zowiemy zasługi – są to tylko Ojczyźnie wypłacane długi.” Spłacił ja z
nawiązką.
Analizując z perspektywy czasowej działalność ks. Kwiatkowskiego od strony osiągnięć – nie
można jednak oprzeć się refleksji, że przecież droga, którą kroczył, bynajmniej łatwa nie była –
częściej bywała kamienista niż gładka – chciałoby się dzisiaj zapytać: co było głównym źródłem
Jego największych sukcesów – sukcesów księdza w wytarganej i postrzępionej sutannie? I
jednocześnie odpowiedzieć: od Jego czasów zmieniło się wiele: zmieniły się realia historyczne,
społeczne i polityczne, przewartościowaniu uległy zasady moralne i filozoficzne koncepcje – ale
Jego prawda wciąż trwa. {jcomments off}
4/4

Podobne dokumenty