Rozwój lokomotyw w górnictwie podziemnym
Transkrypt
Rozwój lokomotyw w górnictwie podziemnym
dr inż. Stefan GIERLOTKA KWK Wujek w Katowicach, Urząd Miasta Katowice Rozwój lokomotyw w górnictwie podziemnym STRESZCZENIE W artykule przedstawiono historię rozwoju lokomotyw stosowanych w podziemiach kopalń. Omówiono charakterystyczne rozwiązania lokomotyw kopalnianych. Wprowadzenie Do transportu urobku w podziemiach kopalń od najstarszych czasów stosowano konie. Urobek ciągnięto w specjalnych skrzyniach na płozach lub kołach. Od początku XIX wieku w kopalniach stosowano już transport wozów po torach. Dla transportu wozów po pochylniach o znacznym upadzie stosowany był kierat konny. Koń w kopalni mógł ciągnąć 12 – 15 wozów z prędkością 70–90 metrów na minutę. Ostatni pracujący pod ziemią koń wyjechał z dołu kopalni soli w Wieliczce wiosną 2002 roku. Był to 16-to letni koń, który przepracował na dole 13 lat. Lokomotywy z silnikiem cieplnym Pierwsze próby z lokomotywami w podziemiach kopalń przeprowadzono w Anglii, w połowie XIX wieku. Były to parowozy ze zwykłym węglowym paleniskiem. Stosowanie takich lokomotyw nie dało zadawalających rezultatów, gdyż duże ilości wydzielanej pary i dymu pokrywały szyny tłustą sadzą co powodowało poślizg kół lokomotywy. Wydzielający się dym i para utrudniały wentylację wyrobisk kopalni. Skonstruowano dla transportu podziemnego kilka typów lokomotyw bezdymnych. Wadą lokomotyw bezdymnych była zmieniająca się siła pociągowa, która mogła podczas jazdy tak zmaleć, że lokomotywa zatrzymywała się. Lokomotywa systemu Lamm-Francq’a posiadała kocioł z gorącą wodą, do którego wtłaczano parę pod bardzo wysokim ciśnieniem. Kocioł przed ochładzaniem był izolowany pakunkiem. Czas pracy lokomotywy zależał od temperatury kotła. Eksploatacja lokomotyw wymagała dostępu do kotłowni jako źródła pary. Wydobywająca się para pogarszała wentylację wyrobisk i powodowała butwienie obudowy drewnianej. Lokomotywa systemu Hönigmann’a składała się z cylindrycznego kotła podzielonego ściankami na trzy części. Środkowa część kotła była największa i napełniana potasem lub soda kaustyczną. Dwie części boczne kotła napełniano wodą. Boczne części tworzyły właściwy kocioł i były połączone z sobą rurami mosiężnymi. Parę wprowadzano do środkowej części kotła, w której znajdowała się soda kaustyczna. Pod pływem gorącej pary ług sodowy nagrzewał się i oddawał ciepło wodzie znajdującej się w bocznych komorach. Zasada działania polegała na pochłanianiu pary wodnej o temperaturze wyższej od 130oC przez potas lub sodę kaustyczną. Zachodząca reakcja aktywizowała parę do czasu aż temperatura wrzenia ługu sodowego nie spadała poniżej temperatury granicznej. Lokomotywy Hönigmann’a z przyczyny ich wysokich kosztów eksploatacyjnych nie rozpowszechniły się. Rozwój samochodów spowodował próby stosowania silników benzynowych w lokomotywach kopalnianych. Wadą lokomotyw z silnikami benzynowymi było wydzielane się trujących spalin do dróg wentylacyjnych oraz zagrożenie wybuchem benzyny co zdecydowało i ich wycofaniu. Konkurencję dla silników benzynowych stanowił skonstruowany w 1897 roku silnik Diesela napędzany ropą naftową. Pierwsze konstrukcje lokomotyw dołowych z silnikami Diesela o mocy do 30 KM powstały w Wielkiej Brytanii. Lokomotywy takie zostały rozpowszechnione w przewozie dołowym ale w wykonaniu ognioszczelnym. Lokomotywy z silnikiem pneumatycznym Sprężone powietrze było stosowane w górnictwie już z końcem XIX wieku. Lokomotywy z silnikami pneumatycznymi zostały pierwszy raz zastosowane przy drążeniu tuneli alpejskich. Lokomotywy te składały się ze zbiornika wykonanego z blachy stalowej o objętości 7,6 m3, napełnianego powietrzem sprężonym o ciśnieniu 25 at (2,5 MPa). Powietrze ze zbiornika doprowadzane było do cylindra roboczego, za pomocą regulatora o ciśnieniu 3 at. Lokomotywa ciągnęła pociąg o ładunku od 30 do 60 ton z prędkością 10 km/h. Sprawność tych lokomotyw wynosiła około 22 %. Budowę lokomotyw z silnikami pneumatycznymi o ciśnieniu roboczym 16 -18 at (1,61,8 MPa) rozpoczęto w 1908 roku. Sprężarka powietrza napełniała zbiorniki lokomotywy powietrzem suchym o ciśnieniu 50–100 at (5-10 MPa). Do napędu sprężarek początkowo stosowano maszyny parowe. W polskich kopalniach węgla stosowano dwa rodzaje lokomotyw napędzanych silnikami pneumatycznymi: lokomotywy chodnikowe o mocy od 30 do 70 KM (22 do 52 kW) oraz lżejsze lokomotywy przodkowe o mocy od 10 do 20 KM (7,5–15 kW). Lokomotywa składała się z zbiorników ciśnieniowych, zaworu redukcyjnego, podgrzewacza i cylindrów roboczych. Na podwoziu lokomotyw instalowano kilka zbiorników w kształcie butli o pojemności 1,5 do 2,5 m3. W zbiornikach ciśnieniowych lokomotywy sprężano powietrze do ciśnienia 200 at (20 MPa). Lokomotywa o mocy 40 KM (30 kW) i sile pociągowej do 1000 kG (10 kN) poruszała się z prędkością do 14 km/h. Zużywała około 1m3 sprężonego powietrza na 1 tkm (tonokilometr). W kopalniach stosowano lokomotywy typu BVD produkcji czechosłowackiej oraz lokomotywy typu Troll firmy Jung. Warto też wspomnieć o próbach stosowania lokomotyw napędzanych energią gromadzoną w kole zamachowym. Ciężkie koło zamachowe lokomotywy było rozpędzane w zajezdni lokomotyw poprzez sprzęgło napędu silnika elektrycznego. Energia kinetyczna zawarta w wirującym kole zamachowym pozwalała na jazdę pociągu. Próby z takimi lokomotywami prowadzono w pięćdziesiątych latach w Związku Radzieckim, lecz nie rozpowszechniły się one. Lokomotywy o napędzie elektrycznym Lokomotywa elektryczna w przewozie dołowym została zastosowana po raz pierwszy w 1882 roku w kopalni węgla Zanckerode koło Drezna. Na Śląsku pierwszą lokomotywę elektryczną uruchomiono w kopalni Hohenzollern Szombierki w 1883 roku. W pierwszych takich lokomotywach stosowano silnik elektryczny prądu stałego o mocy 10 KM. Lokomotywa poruszała się z prędkością do 12 km/h. Do 1913 roku w śląskich kopalniach pracowało 37 lokomotyw elektrycznych napędzanych silnikami szeregowymi prądu stałego o mocy do 22 kW. W okresie I wojny światowej w śląskich kopalniach pracowało już ponad 200 lokomotyw elektrycznych, a moc silników napędowych wzrosła do 32 kW. W 1938 roku lokomotywy napędzane silnikami elektrycznymi stanowiły 78% wszystkich pracujących lokomotyw w kopalniach. Stosowano lokomotywy dołowe wyprodukowane przez firmy: AEG, Klemm Dressler, SSW, Greenbat, Westinghouse oraz Metro-Vickers (Anglia). W 1946 roku sprowadzono do polskich kopalń lokomotywy amerykańskie. Charakterystyczną cechą lokomotyw amerykańskich był brak kabiny maszynisty. W latach dwudziestych XX wieku powstały konstrukcje lokomotyw dołowych z kołowrotem kablowym. Elektrowozy takie mogły pracować w wyrobiskach chodnikowych z 1 zainstalowaną siecią trakcji elektrycznej jak również wjeżdżać do chodników bocznych bez sieci trakcyjnej. Było to bardzo przydatne przy transporcie materiału do przodka drążonego chodnika. Jazdę lokomotywy do przodka bez trakcji umożliwiał zwinięty na kołowrocie kabel, którym zasilano silniki. Zacisk na końcu kabla zawieszano na drucie jezdnym lub wtykano do specjalnych gniazd wtykowych zainstalowanych przy skrzyżowaniu z chodnikiem bocznym. Przy ruchu powrotnym lokomotywy kabel zwijany był na bęben kołowrota, za pomocą specjalnej przekładni napędzanej z kół lokomotywy lub dodatkowym silnikiem. W pierwszej połowie XX wieku stosowano w polskich kopalniach wiele różnych typów lokomotyw dla torów o szerokości od 460 mm do 1050 mm. Stosowano też różne wartości napięć od 220 V do 600 V dla zasilania urządzeń trakcyjnych. Po II wojnie światowej ujednolicono systemy zasilania przyjmując dla trakcji dołowej napięcie 250 V. W 1949 roku rozpoczęto prace nad opracowaniem serii ujednoliconych elektrowozów dołowych typu Ld. Pierwsze lokomotywy dołowe typu Ld wyprodukowano w 1951 roku w Wytwórni Konstrukcji Stalowych KONSTAL w Chorzowie. Opracowania konstrukcyjne dotyczyły trzech typów lokomotyw: typ Ld 1 o masie 7 ton i mocy 34 kW dla torów o prześwicie poniżej 600 mm, typ Ld 2 o masie 10 ton i mocy 46 kW dla torów o prześwicie 600 mm oraz typ Ld 3 o masie 14 ton i mocy 83 kW dla torów o prześwicie powyżej 785 mm. W elektrowozach instalowano dwa silniki szeregowe prądu stałego o mocach 17 kW, 23 kW lub 41,5 kW. Stanowisko maszynisty wyposażenie było w: nastawnik pracy lokomotywy, główny wyłącznik zasilania, zwiernik przewodu ślizgowego z szynami, ręczny hamulec korbowy, bezpiecznik topikowy dla zabezpieczenia przed skutkami zwarcia, przełącznik od oświetlenia, urządzenie do ściągania odbieraka prądu, dźwignię od piasecznic oraz dzwon sygnałowo-ostrzegawczy. Lokomotywy ciągle doskonalono i powiększano ich typoszereg. Średnia żywotność elektrowozu dołowego dochodziła do 55 lat. W polskich kopalniach, oprócz lokomotyw krajowych, w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku stosowano również elektrowozy produkcji ZSRR typu: II-TR o ciężarze 7 ton, IV-TR o ciężarze 14 ton, JU-10 o ciężarze 10 ton oraz lokomotywy produkcji czechosłowackiej typu TLd. W Związku Radzieckim w latach pięćdziesiątych XX wieku prowadzono badania nad lokomotywą typu KE-1 o mocy 19 kW, zasilaną jednofazowym prądem przemiennym o napięciu 380 V. Głównym celem wdrożenia napięcia przemiennego do trakcji dołowej było wprowadzenie systemu ochrony przeciwporażeniowej. Pomimo dużego zaangażowania w prace badawczo-wdrożeniowe nie osiągnięto spodziewanych wyników. W kopalniach, oprócz lokomotyw przewodowych, zasilanych z elektrycznej sieci trakcyjnej rozpowszechnione zostały lokomotywy akumulatorowe. Znalazły one zastosowanie przede wszystkim na drogach przewozowych o zagrożeniu wybuchu gazów lub pyłów. Pierwsze lokomotywy elektryczne zasilane z akumulatora pojawiły się na Śląsku już w początkach XX wieku. Lokomotywa składała się z ciągnika i tendera, który zawierał baterię akumulatorów kwasowych. Ponieważ czas ładowania akumulatorów wynosił około 3 godzin, konstrukcja lokomotywy umożliwiała częstą wymianę zasobnika akumulatorowego. Budowano elektrowozy akumulatorowe o mocy od 8 do 20 KM, które osiągały prędkość do 7 km/h. Zużycie energii wynosiło około 0,4 kWh na tonokilometr. Doskonalono konstrukcje lokomotyw akumulatorowych, jak również ich źródła zasilania. Powszechnie stosowaną w kopalniach lokomotywą akumulatorową jest znany do dziś słynny Karlik. Podsumowanie Wydobycie kopalni uzależnione jest od sprawności przewozu urobku w transporcie dołowym. W napędach maszyn górniczych jako pierwszy znalazł zastosowanie napęd parowy. Skonstruowanie lokomotywy dołowej napędzanej silnikiem elektrycznym 2 przyczyniło się do dynamiki wzrostu wydobycia. Rozwój lokomotyw elektrycznych i systemów zasilania trakcji dołowej pozwolił na prowadzenie eksploatacji pokładów węgla w znacznej odległości od szybów wydobywczych. Literatura Bansen H. 1921: Die Streckenförderung. Berlin. Fritzsche C. 1961: Lehrbuch der Bergbaukunde. Erste Band. Berlin/Heidelberg. Szklarski L. 1954: Trakcja elektryczna w kopalni. Wydawnictwo Górniczo Hutnicze. Stalinogród. The underground locomotives and their development The paper presents the history of the mine underground locomotives and their development. The characteristic implementations of the mine locomotives used in the past and nowadays as well have been discussed. 3