Pełna treść artykułu
Transkrypt
Pełna treść artykułu
_1 X EX PX RX IXN T R PROF. KRZYSZTOF OBŁÓJ: JAK STAWIĆ OPÓR KONSERWATYWNYM TYGRYSOM? niewiele nauczyć od chińskiej konkurencji, ale nie muszą się jej bać: mogą budować skuteczne bariery utrudniające ekspansję na nasz rynek. Artykuł pochodzi z Magazynu THINKTANK nr 4, wiosna 2010 WWW.MTTP.PL KO N K U R E N C J A G LO B A L N A _ TEKST> Krzysztof Obłój JAK STAWIĆ OPÓR KONSERWATYWNYM TYGRYSOM? Polskie przedsiębiorstwa z zazdrością patrzą na sukcesy chińskich firm. Niewiele mogą się od nich nauczyć, bo nigdy nie zyskają takich przewag FOT.: JUPITER IMAGES konkurencyjnych jak one. Mają jednak możliwości, by z powodzeniem stawić im czoła. 2_3 FIRMA Sukcesy chińskich firm rodzą zazdrość, podziw i obawę. Wychodzą one poza granice swojego kraju, opanowując masowe rynki i wypierając z nich tradycyjnych graczy. Tak postępuje Huawei, dostarczyciel sprzętu do budowy sieci internetowej, tak działa Haier – potentat AGD czy Lenovo, producent komputerów. Zrozumienie podstaw konkurencyjności chińskich firm i fenomenu tamtejszego rynku jest nie tylko wyzwaniem biznesowym, ale przede wszystkim – intelektualnym. Europejczykom trudno jest pojąć funkcjonowanie zasad rynkowych bez wdrożenia zasad demokracji i jej instytucji – wolności słowa, swobody przekonań, własności. Chiny stworzyły swój własny model rozwoju i konsekwentnie nie chcą wtłaczać go w ramy pojęciowe Zachodu – stąd na temat Chin tyle uproszczeń i potocznych, jednoznacznych opinii. W ubiegłym roku badałem w południowych Chinach mapy poznawcze chińskich firm i dominującą logikę tych organizacji. Interesowało mnie, jak myślą biznesmeni z Państwa Środka i jak postrzegają podstawowe czynniki sukcesu. Po tych doświadczeniach moje opinie są znacznie mniej jednoznaczne niż były wcześniej. żyją całe rodziny, w odległych o tysiące kilometrów prowincjach. Robotnicy żyją pracą w przenośni i dosłownie: są skoszarowani przy fabryce, w budynku podobnym do bloku z wielkiej płyty. Jednocześnie zatrudnianie dodatkowych rąk do pracy nie jest problemem, bo chętni cały czas napływają do regionów, w których są fabryki. Tak tania siła robocza jest zasobem, do którego ma dostęp niewiele firm w innych częściach świata. To dlatego niskie koszty transportu wywołały realokację produkcji do Chin i państw słabiej rozwiniętych, a dziś powodują przeniesienie jej do Afryki. Po drugie, transfer technologii. Sukces wielu chińskich biznesmenów oparty jest na przejęciu tej części produkcji i technologii, która jest uważana za przestarzałą w Europie czy USA. Właściciele firmy Galanz zbudowali jej potęgę w oparciu o produkcję kuchenek mikrofalowych. Chińczycy zaoferowali globalnym producentom AGD outsourcing produkcji – Galanz za pieniądze zarobione na tekstyliach przeniósł kilkanaście fabryk AGD z samej tylko Europy; firma porzuciła wtedy branżę tekstylną dla kuchenek mikrofalowych. Dziś produkuje także klimatyzatory i zapewne wkrótce doda do portfela produktów także panele słoneczne. Kryzys przyspieszył jeszcze proces przebranżowienia. Chińskie korporacje kupują firmy bądź marki, które miały problemy, ale dysponowały zaawansowanymi technologiami – tak było w branży IT czy motoryzacyjnej (np. amerykański Hummer trafił w ręce Sichuan Tengzhong Heavy Industrial Machinery). Zwiększa to zakres kopiowania i przetwarzania technologii. GŁÓWNA MYŚL .Chińskie firmy, wchodząc na globalne rynki, korzystają z przewag niedostępnych dla innych graczy, m.in. arbitrażu kosztów pracy, transferu technologii, skali rynku i wsparcia państwa. .W globalnym rozwoju będą jednak napotykać także na wiele barier. Najważniejsze z nich to m.in. siła tradycyjnych marek, relacje z lokalnymi dostawcami i jakość zarządzania. PALIWO, KTÓRE NAPĘDZA SMOKA Chińska mozaika społeczno-gospodarcza jest niezmiernie skomplikowana – nie tylko w sferze gospodarki, polityki czy społeczeń.Firmy obawiające się masowej, stwa. Najtrudniejsze jest zrozumienie współdziachińskiej konkurencji, mogą łania tych elementów w ramach jednego systemu. nadal budować skuteczne W tym środowisku chińskie firmy mogą wybariery, utrudniające korzystać przynajmniej kilka rodzajów zasobów, Chińczykom wejście które zdecydowały o ich obecnej pozycji. I mimo na swój rynek. tego, że niemal każdy słyszał o legendarnie taniej sile roboczej z Delty Rzeki Perłowej, czy sukcesach w kopiowaniu rozwiązań z USA czy Europy, warto bliżej przyjrzeć się tym zjawiskom, by zrozumieć, Po trzecie, wsparcie naukowo-badawcze. skąd bierze się przewaga chińskich przedsiębiorców. Żeby transfer technologii mógł być dobrze wyCo decyduje o sile chińskiego biznesu? korzystany, Chiny postawiły na naukę. Państwo Środka przeznacza co roku na edukację Po pierwsze, arbitraż siły roboczej. Legendy i badania nowych technologii ponad 3 proc. PKB. o chińskich robotnikach, którzy pracują jak szaleni, W ten sposób wspiera dziedziny, które mają być nie są przesadzone. Mają do tego zresztą doskonałe motorem rozwoju, m.in. nanotechnologię, energię warunki. W fabryce, którą odwiedzałem w połu- słoneczną, fizykę atmosfery. Pekin stworzył swoisty dniowej prowincji Guangzhou, zmiana zaczyna się łańcuch wsparcia rozwoju – zaczyna się od importu o dziewiątej rano, a kończy o jedenastej wieczo- technologii, który jest wzmacniany badaniami na rem – z przerwą na obiad. Nie istnieje też urlop – lokalnych uczelniach i skutkuje nowymi rozwiąprzerwa wynosi sześć godzin w miesiącu, wolne są zaniami w firmach. Bodźce do pracy naukowej są również święta państwowe (np. chiński Nowy Rok). realne, np. na uniwersytecie Sun Yat-sen w GuangPoza tym robotnicy-migranci z innych prowincji zhou naukowcy mogą liczyć na nagrodę w wysokoakceptują niskie stawki i pracują cały czas. Mają ści 10 tys. dol. za opublikowanie artykułu w renodoskonałą motywację – to za ich pieniądze często mowanym czasopiśmie naukowym. KO N K U R E N C J A G LO B A L N A _ Po czwarte, efekt diaspory. Wsparcie Chińczyków z zagranicy to realne i niezmiernie ważne źródłem zarówno kapitału, jak i wiedzy. Na Uniwersytecie Sun Yat-sena, gdzie gościłem, raz w tygodniu odbywała się prelekcja amerykańskiego wykładowcy chińskiego pochodzenia. Chińska diaspora w Hongkongu, na Tajwanie, w Malezji i innych państwach Azji, USA i Europie ma do dyspozycji ogromne zasoby, które wspierają rozwój Chin. Pekin korzysta z tego zasobu inteligentnie i pragmatycznie, zachęcając do inwestycji, wizyt naukowych etc. 33 Tyle mld dol. zainwestowały za granicą chińskie firmy w trzech kwartałach 2009 r. W tym roku wartość inwestycji ma wzrosnąć. Po piąte, budowa klastrów w łańcuchu dostaw. Wraz z powołaniem kilkuset specjalnych stref ekonomicznych, powstały w Chinach klastry zaopatrzeniowe. To kompleksy współdziałających i zaopatrujących się przedsiębiorstw, które otaczają znaczne firmy produkcyjne. Klastry tworzą sieci mniejszych przedsiębiorstw, wzajemnie między sobą powiązanych. Są one odpowiednikiem Doliny Lotniczej w Rzeszowie, ale w Chinach tworzą je tysiące firm. Dzięki dzieleniu się informacjami, mogą poprawiać procesy i technologie. To sieć kapitałowa i intelektualna, która rozwija się nie tylko dzięki własnemu potencjałowi, ale również wsparciu rządowemu. Po szóste, sterowanie wzrostem. Chiny tak kierują rozwojem, aby nie hamowały go niewygodne instytucje. Dlatego np. niechętnie przystają na propozycje Zachodu odnośnie egzekucji ochrony praw własności intelektualnej. Masowe produkowanie podróbek pod marką Gucci dziś się już w Chinach nie opłaca, bo zadbały o to władze, ale te same władze nie ścigają zawzięcie firm, które kopiują znaki towarowe na potrzeby produkcji na bazary. To podejście, polegające na wolnym budowaniu instytucji, pozwala nie hamować potencjału rozwoju firm. Żadne współczesne państwo nie stworzyło podobnych warunków wzrostu gospodarczego jak Chiny, a połączenie opisanych wyżej elementów sprawi, że Chińczycy są na dobrej drodze, by stworzyć w ciągu najbliższych dwóch dekad przedsiębiorstwa, których przewaga będzie oparta na zaawansowanych technologiach. Już dziś chińskie firmy specjalizują się np. w mikroprocesorach do wyświetlaczy w telefonach komórkowych i monitorach komputerów. Kolejnym krokiem będą własne osiągnięcia, np. ulepszona technologia paneli słonecznych. SŁABE STRONY POTĘGI Obserwacja chińskich firm skłania mnie do przekonania, że zagrożenie z ich strony jest wyolbrzymiane. Globalne relacje gospodarcze są znacznie bardziej skomplikowane od schematu myślowego „zaleje nas tania, chińska produkcja”. Wiele chińskich firm po kryzysie postanowiło ograniczyć plany ekspansji do Azji i Afryki. Azja jest naturalnym rynkiem zbytu, Afryka zaś – atrakcyjnym rezerwuarem zasobów naturalnych, żywności i taniej siły roboczej. Przewagi konkurencyjne chińskich firm są obecnie ograniczone do określonych nisz: rynku masowego, gdzie mogą wykorzystać efekt skali, oraz niektórych technologii. Co więcej, nadal istnieją kompetencje, które trudno skopiować, np. doskonałość w sferze produkcji, której nie można nauczyć się w ciągu dekady. W Chinach dobre hotele są wyposażone w lampy sensoryczne importowane z Niemiec – chińskie firmy nie potrafią wykonać takich lamp w odpowiedniej jakości, pomimo tego, że znają technologię. 4_5 FIRMA Rząd chiński postanowił wprowadzić nowe reguły i wsparł lokalnych producentów, którzy mogli dzięki temu obniżyć ceny nawet o 60 procent. To wyeliminowało konkurencję. Podobne praktyki mogą również wprowadzić państwa rozwinięte Europy czy USA. _ 2 Bariera marki – ochrona przed imitacją. Do- bre marki długo będą chronić wiele segmentów na rynkach europejskim i amerykańskim. To efekt marketingu intelektualnego, a także emocji, który sprawiają, że ludzie kupują Nike’a, Adidasa, Reeboka czy Pumę, a nie ich tanie odpowiedniki. Oczywiście chińskie firmy stosują podobne strategie marketingowe oparte na budowaniu emocji, mają podobne logotypy. I choć ich produkt jest dobrej jakości, a cena bywa niższa o 30-40 proc., to często nie wystarcza na rynkach Europy. Na razie strategia upodabniania się do wielkich marek działa jedynie wobec konsumentów w Chinach. _ 3 Bariera wzornictwa. Pomimo rozwoju tech- Przewagą, którą chińskie firmy nie dysponują, jest bliskość rynku zbytu. Część firm tekstylnych wraca dziś, wzorem Zary, do droższej – ale szybciej reagującej na potrzeby rynku – produkcji lokalnej. Chińskie firmy mogą nie wytrzymywać też konkurencji tam, gdzie liczy się jakość lub budowanie relacji z klientami. To, wbrew pozorom, wielkie obszary rynku. Dlatego właśnie w analizie chińskich firm powinniśmy brać pod uwagę nie tylko ich zalety, ale również ograniczenia. Wzrost korporacji Państwa Środka napotka na szereg barier. _ 1 Bariera celna – protekcjonizm będzie częstym zjawiskiem. Musimy się liczyć z powrotem brutalnych wojen celnych. Ale nie tylko cła i instrumenty pozacelne będą stosowane częściej, w celu ochrony swych rynków – protekcjonizm przybierze też formy wsparcia dla lokalnych potentatów. Chiny już dziś korzystają z tej broni, subsydiując państwowe firmy. W latach 90. w taki sposób uporządkowały rynek detergentów zdominowany przez Procter&Gamble, Henkel i Unilever. nologicznego Chin, nadal to USA i Europa są najbardziej zaawansowane w tej dziedzinie. Chińczycy imitują i ulepszają, ale w mniejszym zakresie kreują nowości. Znaczna część wyników tej działalności jest zaadaptowana do potrzeb rynku chińskiego i z punktu widzenia zachodniej estetyki się nie sprawdza. Estetyka niemieckiego auta czy włoskiego damskiego buta jest rozpoznawalna na pierwszy rzut oka. But wyprodukowany w Chinach, zgodnie z chińskim wzornictwem, to dla Europejczyka targowa pstrokacizna: przyszyte serduszko, napis, cekiny. I do tej estetyki będzie trudno zachęcić konsumenta z Europy. _ 4 Bariera efektywności zarządzania. Chińskie firmy stosują proces umiędzynarodowienia oparty na tzw. trzech L: Leveraging, Linking and Learning. Mają mniej wiedzy niż korporacje zachodnie, w związku tym powtarzają drogę Japończyków z lat 70. Wychodzą w świat dzięki spółkom joint venture, łączą się z innymi partnerami, przez przejęcia szukają uznanej marki i technologii. Zarządzanie tymi strukturami może być problemem. Japońskim firmom Chińskie firmy są mocne, ale nie wszechmocne. Ich przewagi konkurencyjne są obecnie ograniczone do określonych nisz: rynku masowego i niektórych technologii. K onku r en c j a g lo b alna _ osiągnięcie biegłości w tej dziedzinie zajęło dwie dekady. Porażki Koreańczyków w Polsce (np. wycofanie się Daewoo z FSO) wskazują, że menedżerom z Azji nie jest łatwo nauczyć się zarządzać w Europie. Chińscy menedżerowie także będą mieli z tym ogromny problem, a jakość zarządzania będzie barierą rozwoju. pod względem umiejętności kopiowania, adaptacji czy kreatywności nie ustępujemy Chińczykom. Istnieje ważny obszar, który uważam za zupełnie inny w Chinach i w Polsce. To podejście do ryzyka. Badanie map mentalnych chińskich firm wskazuje, że są one konserwatywne i wynikają z tego dwa strategicznie ważne wnioski. Po pierwsze, chińskie firmy zachowują się Polskie firmy – w poszukiwaniu ostrożnie – to efekt konfucjańskiego pojmowania odporności Polska, ze względu wielkość ryn- świata, gdzie każdy powinien doskonalić się w raku i swój potencjał, jest skazana w globalnej grze mach miejsca na drabinie społecznej. Te uwarunalbo na peryferie, albo na niszę. Firmy nie mają kowania kulturowe powodują, że chińscy przedmożliwości działania w znacznej skali, a państwo siębiorcy działają ostrożnie, a wraz z rozwojem nie zachowuje się jak strategiczny gracz, świadomie i wzrostem firmy ta ostrożność rośnie, a nie maleje. rozwijający określone sektory. I choć polskie firmy Po drugie, społeczna zależność chińskich firm nie mogą liczyć na taką kombinację strategicznych jest zupełnie inna niż firm zachodnich – są budoprzewag, jaką dysponują Chiny, nie znaczy to jednak, wane dzięki guanxi, sieci nieformalnych przysług że w starciu z nimi są skazane na porażkę. Mogą bo- i relacji. Rozwój biznesu jest więc nie tylko w początkowych stadiach mocno uzależniony od sieci wiem budować swe strategie w różny sposób. Takie przedsiębiorstwa jak Atlas, TZMO czy powiązań. Vigo System, które zbudowały pozycję w świecie, powinny ją nadal wzmacniać, bo to wyjście poza Można postawić tezę, że chińskie firmy, choć rynek kraju czy Europy jest szansą na nabycie od- prężne i dobrze osadzone na rynku, mają nieco porności. Wzorem może okazać się tu strategia mniej odwagi i pasji, niż musieli mieć polscy przedproducenta piwa SABMiller z RPA, który szuka siębiorcy na początku lat 90. W walce konkurenpartnerów w Rosji lub Indiach. cyjnej polskie firmy powinny więc wrócić do tych Reszta powinna szukać rozwoju w niszach. Tutaj właśnie wartości: do odwagi i skłonności do ryzyliczy się nie tylko cena, ale pomysł, wiedza, biegłość ka. Odważna przedsiębiorczość, którą obserwow produkcji. Świetnym przykładem jest rynek… wałem w latach 90., stanowiła o dynamice polskiej suszarek do okularów 3D, niezbędnych w kinach gospodarki. Połączona z dyscypliną, wykreowała panoramicznych. Potrzebne są tam specjalne oku- zwycięskie strategie konkurencyjne. Dlatego sądzę, lary, które muszą być myte po użyciu. Producen- że konkurencji z Chin powinniśmy przeciwstawić tem suszarek do okularów jest właśnie polska firma, połączenie pasji i dyscypliny. która nie tylko sprzedaje urządzenia, ale również je serwisuje. Lokalność i lokalizacja także mogą być Prof. Krzysztof Obłój – ekspert w zakresie strategii firmy, istotnymi przewagami. wykładowca na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Moim zdaniem, polskie firmy niewiele mogą się Warszawskiego i Akademii L. Koźmińskiego. nauczyć od firm chińskich. Rozwijamy się w innych Doradzał m.in. PKN Orlen, PZU, TP SA, Eurobankowi. warunkach społecznych i politycznych, nie korzy- Można się z nim skontaktować pod adresem: stamy z przewag dostępnych w Państwie Środka, np. [email protected]. z gigantycznego rynku wewnętrznego. Natomiast »» Artykuł R1004F06 33% Średnio o tyle jest tańszy nowy samochód wyprodukowany w UE z chińskich podzespołów, składany zgodnie z chińską myślą techniczną. Szanowni Państwo, ośrodek analityczny THINKTANK prowadzi THINKTANK Society. Jest to społeczność liderów biznesu i administracji publicznej zainteresowanych rozwojem osobistym, podnoszeniem swoich kompetencji w zakresie przywództwa i zarządzania, wymianą doświadczeń i wiedzy oraz dialogiem na temat najważniejszych wyzwań rozwojowych w Polsce. Członkostwo w THINKTANK Society jest odpłatne i wiąże się z wieloma przywilejami opracowanymi specjalnie dla członków klubu m.in.: możliwość udziału w dedykowanych spotkaniach, workshopach, zamkniętych dyskusjach z udziałem liderów i decydentów oraz dostępem do wszystkich elementów bazy wiedzy THINKTANK. Więcej informacji o społeczności THINKTANK znajdą Państwo na stronie internetowej: www.mttp.pl/society Osoby zainteresowane przystąpieniem do THINKTANK Society oraz otrzymywaniem dodatkowych informacji na temat aktywności THINKTANK, publikacji i spotkań, prosimy o wypełnienie i odesłanie faxem poniższego formularza. Zachęcamy także do zapisania się na newsletter ośrodka analitycznego THINKTANK: www.mttp.pl/newsletter Nazwisko Imię Stanowisko Firma E-mail Ulica Kod, miasto Telefon NIP Zgadzam się na umieszczenie moich danych osobowych w bazie danych ośrodka analitycznego THINKTANK, prowadzonej przez THINKTANK Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie oraz na ich przetwarzanie dla potrzeb marketingowych i handlowych związanych z działalnością spółki (zgodnie z ustawą z dnia 29.08.1997 r. o ochronie danych osobowych Dz. U. Nr 133, poz. 883). Zgadzam się na otrzymywanie informacji marketingowych i handlowych od THINKTANK i jego partnerów na adres elektroniczny podany w formularzu. Podpis Wypełniony formularz prosimy o odesłanie e-mailem: [email protected] lub faxem (22) 628 04 12 THINKTANK Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego pod nr KRS 0000325641. Kapitał zakładowy 132 000 zł, ul. Mińska 25, 03-808 Warszawa NIP 701-01-83-649, REGON 141839360.