Nr 1 Aktualnoœci Doradztwo Analizy
Transkrypt
Nr 1 Aktualnoœci Doradztwo Analizy
MIESIÊCZNIK £ÓDZKIEGO OŒRODKA DORADZTWA ROLNICZEGO ZS. W BRATOSZEWICACH Rolnictwo Aktualnoœci Doradztwo Analizy ISSN 12342793 Cena 3 z³ Nr 1 Styczeñ 2011 Ochrona sadów przed zwierzyn¹ ³own¹ Zmiany w prawie a rodzinny bud¿et Grzaniec na mroŸne dni 3 WIADOMOŚCI, INFORMACJE Drodzy Czytelnicy Rozpoczynamy kolejny rok rozmowy z Państwem za pomocą miesięcznika RADA. W artykułach, informacjach czy wywiadach przedstawianych w poszczególnych blokach tematycznych i reklamach staramy się przekazać Państwu istotne dla rolnictwa, rolników czy działalności okołorolniczej treści. Dbamy również o szatę graficzną, by lektura naszego miesięcznika była jeszcze przyjemniejsza. Pod koniec ubiegłego roku zaczęliśmy wprowadzać dodatkowy kolor w środku pisma, by pewne informacje szczególnie podkreślić i by podnieść walory estetyczne naszego wydawnictwa. Zmiany są niewielkie, bo wszystko wiąże się z dodatkowymi kosztami, a nie chcemy podnosić ceny miesięcznika; choć będzie ona w bieżącym roku nieco wyższa ze względu na nowe stawki podatku VAT. Oczywiście, zawsze czekamy na Państwa recenzje i bierzemy je pod uwagę planując i redagując kolejny numer miesięcznika. W styczniowej RADZIE przypominamy między innymi zasady przyznawania rent strukturalnych. Dodatkowo informujemy, że w związku z trwającymi pracami nad zmianą przepisów rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania pomocy finansowej w ramach działania „Renty strukturalne” przesunięciu ulega termin opublikowania listy wnioskodawców, którym w ramach naboru wniosków w 2010 r. przysługiwać będzie renta strukturalna. Lista taka zostanie opublikowana niezwłocznie po wejściu w życie nowelizacji ww. rozporządzeń Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Celem wprowadzanych zmian jest przyznanie rent strukturalnych jak największej liczbie osób spośród tych, które złożyły wnioski o przyznanie takiej pomocy w 2010 r. Natomiast wnioski o wsparcie modernizacji gospodarstw rolnych można składać od 3 stycznia br. Główna zmiana w przepisach dopuszcza możliwość składania przez kilku rolników jednego wniosku o przyznanie pomocy na modernizację ich gospodarstw. Pomoc będą mogli uzyskać na wspólny zakup nowych maszyn i urządzeń. Inna ważna zmiana dotyczy rozdzielenia terminu przyjmowania wniosków na modernizację w zakresie priorytetu „środki towarzyszące restrukturyzacji sektora mleczarskiego” oraz na inne inwestycje w gospodarstwach rolnych. W styczniowym naborze wniosków pierwszeństwo mają rolnicy, którzy chcą inwestować w restrukturyzację prowadzonej przez siebie produkcji mleczarskiej. To właśnie oni mogą przez dwa pierwsze tygodnie naboru, czyli od 3 do 17 stycznia br., składać wnioski o przyznanie takiej pomocy. Dopiero po nich – od 17 do 28 stycznia br. – będą przyjmowane wnioski od rolników planujących inwestycje w innych obszarach działalności rolniczej. Życzymy przyjemnej lektury Redakcja Spis treści WIADOMOŚCI, INFORMACJE 4 Ekojajka od pani Beaty AGROTECHNIK RADZI 5 Ochrona sadów przed zwierzyną łowną 6 Skutki pozostałości herbicydów w roślinach ZOOTECHNIK RADZI 7 Ukryte wartości w produktach ubocznych chowu zwierząt 9 Aby zimą kury lepiej się niosły 10 Aukcje jałówek hodowlanych w województwie łódzkim w 2011 r. 11 Końskie dokumenty EKONOMIKA I PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ 13 Ceny rynkowe produktów rolnych 14 Zmiany w prawie a rodzinny budżet 14 Zmiana cen ziemi ROZWÓJ OBSZARÓW WIEJSKICH 15 Reforma Wspólnej Polityki Rolnej 16 System rent strukturalnych EKOLOGIA i ŚRODOWISKO 20 Kalendarz biodynamiczny 21 Ekologiczne metody uprawy 22 Wykorzystanie energetyczne owsa 22 Kącik meteorologiczny 23 Ekologiczne metody zwalczania chwastów BHP W ROLNICTWIE 23 Chroń własne dziecko 25 Pierwsza pomoc W DOMU I W OGRODZIE 26 Grzaniec najlepszy na mroźne dni 27 Szczodry wieczór 28 Olej rzepakowy „oliwą północy” (cz. I) 29 Czosnek na zdrowie i do smaku 30 Ptasie stołówki SERWIS INFORMACYJNY 30 Finał II edycji Konkursu EUROZAGRODA 32 Wieści z Wiejskiej 33 „Śpiewać każdy może...” 4 WIADOMOŚCI, INFORMACJE Z Beatą Stępień, rolniczką ze wsi Przywóz (gm. Wierzchlas, pow. wieluński), zwyciężczynią etapu wojewódzkiego i laureatką drugiego miejsca w krajowym finale Ogólnopolskiego Konkursu na Najlepsze Gospodarstwo Ekologiczne w kategorii „ekologiczne gospodarstwo towarowe”, rozmawiają Grażyna Bożyk i Andrzej Lis Ekojajka od pani Beaty Prowadzi pani gospodarstwo ekologiczne specjalizujące się w produkcji jaj. Dlaczego zdecydowała się pani na kury? – Przez osiemnaście lat hodowaliśmy gęsi. Pomyślałam sobie, że drób nie jest mi obcy, więc może w tym kierunku trzeba coś robić, zmienić… W starostwie był zorganizowany kurs ekologiczny – była pani z jednostki certyfikującej z Warszawy, kilku rolników, którzy opowiadali o swoich doświadczeniach w ekologicznym gospodarowaniu i był pan, który zajmował się kurami ekologicznymi. A ponieważ ja dysponowałam wtedy wolnym czasem i miałam budynki, postanowiłam, że spróbuję. Pierwsze kury wzięliśmy trzynastego marca 2009 roku i tak się zaczęło. Czyli trzynastka nie była pechowa – Nie jestem przesądna, powiem więcej, był to piątek trzynastego. I tak ta maszyna zaczęła się kręcić. Na początku mieliśmy siedemset kur. Wystąpiliśmy do jednostki certyfikującej o pozwolenie rozszerzenia naszego stada i kur było już tysiąc pięćset... Na początku wszystko wykonywane było ręcznie: ręcznie dosypywaliśmy paszę do paśników, wodę nosiliśmy w wiaderkach; było dużo, dużo pracy; wszystko było na mojej głowie i wszystko musiałam sama wypracować. Z biegiem czasu rozbudowaliśmy hodowlę, postawiliśmy kolejny kurnik, dokupiliśmy jeszcze dwa tysiące kur, czyli na chwilę obecną stado liczy trzy i pół tysiąca kur. Jest przy czym robić. W ciągu są dwa budynki i jeden z boku – na pięćset kur i wybieg – 4 metry kwadratowe na jedną kurę… Na czym polega produkcja ekologiczna jaj? – Przede wszystkim, żeby w ogóle zacząć myśleć o takiej produkcji, trzeba mieć ziemię ekologiczną, czyli nieskażoną żadnymi nawozami sztucznymi. Byliśmy w tej szczęśliwej sytuacji, że tu jest cały teren zalesiony. Nasza działka jest w lesie, w związku z tym nigdy nie stosowaliśmy żadnych nawozów. Jak były gęsi, niczego nie sadziliśmy, gęsi hodowaliśmy praktycznie w lesie. Wszystko nam jakoś sprzyjało, trzeba się było tylko zdecydować czy pozostać przy gęsiach, czy przekwalifikować się na kury. Wydawało mi się, że ja, jako gospodyni, z kurami sobie poradzę i będę miała mniej pracy – i tu się bardzo pomyliłam… Czy produkcja jaj ekologicznych jest opłacalna? – W tej chwili, jak robię sama paszę, opłacalność się zwiększyła. Wcześniej, jak kupowaliśmy paszę niemiecką, cała działalność była na granicy opłacalności. Wróćmy do inwestycji. Rozbudowaliście państwo kurniki, widzieliśmy mieszalnię pasz… Czy na te inwestycje już pani sama zarobiła? – No, niestety, nie do końca... Skorzystaliśmy z bardzo dogodnego – oprocentowanego tylko dwa procent w skali roku – kredytu na produkcję ekologiczną. Zainwestowaliśmy w nowy budynek i w mieszalnię pasz, zmechanizowaliśmy też kurniki. Teraz woda podawana jest automatyczne, pasza automatycznie i… pracy automatycznie jest mniej. O której pani wstaje? – O szóstej rano codziennie: świątek, piątek i niedziela. Nie ma niedzieli, nie ma soboty, nie ma świąt, nie ma nic, są tylko kury – one wyznaczają rytm całego dnia. Ile produkuje pani obecnie jaj? – W skali roku– jak wyliczyła mi jednostka certyfikująca– osiemset dziesięć tysięcy sztuk. Jak wygląda rynek zbytu? – Jak na razie nie mamy z tym żadnych problemów, bo jaj jest na rynku bardzo mało – stanowią zaledwie 5 WIADOMOŚCI, INFORMACJE jeden procent wszystkich produktów, a jaki jest udział w tym jednym procencie jaj ekologicznych, chyba jeszcze nikt nie policzył. Ludzie są teraz bardziej świadomi, bardziej pilnują tego, co jedzą, szukają produktów bez konserwantów, naturalnych i zdrowych. W naszej hodowli nie używamy nawet witamin czy antybiotyków. Jeśli jakaś kura zachoruje, po prostu pada, czyli występuje eliminacja naturalna. Nie są to przypadki częste, ponieważ stado trzymamy na żywych kulturach bakterii EM-ach. Co najmniej dwa razy w tygodniu spryskuję całe stado, ściółkę, gniazda, zamgławiam też kurnik. Profilaktycznie podajemy też kurom wyciąg z czosnku, który działa jak antybiotyk. Dzięki stosowaniu EM-ów nie ma zapachu amoniaku i latem nie ma much w kurniku. Jesteśmy rolnikami, mamy ziemię, którą uprawiamy i wszystko rośnie nam na żywych kulturach bakterii – od zaprawiania nasion po opryski, nie stosujemy niczego innego. Czy państwa areał wystarcza na pasze dla takiego „stadka” kur? – Nie, absolutnie nie. Mamy siedem i pół hektara ziemi niskiej klasy. Kury zjadają około stu osiemdziesięciu ton paszy rocznie. Zboża do jej produkcji pozyskujemy z całej Polski z certyfikowanych gospodarstw ekologicznych. Pasza jest również wolna od GMO. Czym się różni jajko ekologiczne od tradycyjnego? – Przede wszystkim smakiem, zapachem. Te jaja są bezzapachowe. Jak jest cena jajka ekologicznego? – Jajko fermowe tradycyjne kosztuje średnio pięćdziesiąt groszy, ekologiczne u producenta osiemdziesiąt, a w handlu – nawet złoty sześćdziesiąt. Ale wyprodukowanie takiego jajka jest co najmniej dwa i pół raza droższe. „Dom pod Aniołem” i hodowla, to wyraźnie pani „królestwo”… – Najbardziej pomaga mi syn, który przyjeżdża w każdy weekend, wytwarza paszę; wyraźnie jest zainteresowany produkcją. Na razie studiuje w Warszawie w Wyższej Szkole Pożarniczej. Córka Agnieszka mieszka niedaleko, Magda – w Częstochowie, a w domu mamy dwunastolatkę, która jest stypendystką naukową i sportową, świetnie śpiewa, tańczy i maluje. Mąż pełni funkcję starosty wieluńskiego, więc mało czasu poświęca domowi i gospodarstwu; jest to takie stanowisko, że przeważnie jest gościem w domu. Dziękujemy za rozmowę. Fot.: Andrzej Lis AGROTECHNIK RADZI Ochrona sadów przed zwierzyną łowną U prawy sadownicze, szczególnie w okresie zimowym, narażone są na szkody wyrządzane przez zwierzynę łowną, której pogłowie wyraźnie zwiększa się w ostatnich latach. Szkody nasilają się w mroźne zimy, z długo utrzymującą się okrywą śnieżną, szczególnie w uprawach sadowniczych zlokalizowanych w pobliżu kompleksów leśnych, gdzie zwierzęta dostają się mimo ogrodzeń. Zimą największe szkody powodowane są przez zające, które wśród gatunków sadowniczych preferują jabłoń. Zwierzęta ogryzają korę pni, a przy wysokiej okrywie śniegu również gałęzie boczne i przewodniki młodych drzew. Pędy do grubości ok. 1 cm po prostu „ścinają” pozostawiając charakterystyczne rany, wyglądające jak ukośne ścięcie nożem. Uszkodzone na dużej powierzchni pnie i przewodniki są przyczyną za- mierania drzew na wiosnę, szczególnie w młodych sadach. Zwierzęta gatunków jeleniowatych, w tym najliczniej występująca sarna, na ogół zgryzają młode pędy, liście i kwiaty drzew owocowych. Dlatego najwięcej szkód sarny wyrządzają na wiosnę. Jeleniowate grubsze pędy miażdżą zębami, zdzierają korę z drzew, pozostawiając postrzępione pasy kory, zdarza się, że pnie i gałęzie okorowane są aż do drewna. Często zwierzęta łamią gałęzie i młode drzewka. W uprawach sadowniczych występują również uszkodzenia powodowane przez dziki, które przede wszystkim „ryją” ziemię w poszukiwaniu pokarmu niszcząc murawę i uszkadzając drzewka. Coraz częściej też pojawiają się informacje, że dziki w poszukiwaniu pokarmu niszczą plony truskawek i jabłek, trwale uszkadzając przy tym plantacje i drzewa owocowe. 6 AGROTECHNIK RADZI Zwierzynę łowną chroni prawo łowieckie i dlatego można podejmować tylko takie działania, które nie szkodzą zwierzętom. Nie wolno ich chwytać ani zabijać. Polować mogą tylko myśliwi, w określonych przez prawo warunkach i czasie. Najskuteczniejszym zabezpieczeniem przed zwierzyną jest nadal ogrodzenie sadu, choć często, niestety, jest rozwiązaniem niewystarczającym. Aby skutecznie chronić przed zającami i dzikimi królikami siatka powinna być wkopana w ziemię na głębokość 30 cm i mieć wysokość 1,2-1,3 m, do ochrony przed większymi zwierzętami – do 2-2,5 m. Bywa, że zające i dzikie króliki dostają się do sadu, kiedy są jeszcze bardzo małe i żyją w nich wydając następne pokolenia. Należy więc korzystać z innych dostępnych metod. Zgodnie z aktualnie obowiązującym programem ochrony roślin sadowniczych, poleca się stosowanie środków odstraszających – repelentów – Emol-BTX LA, Pellacol10PA, Repentol-6 PA. Preparatami smaruje się pnie i podstawy gałęzi szkieletowych począwszy od października, powtarzając zabieg po stwierdzeniu, że środek został zmyty lub pojawiły się nowe uszkodzenia. Na ogół smarowanie należy odna- wiać co 4-6 tygodni. Warunkiem skuteczności zabiegu jest dokładne zaschnięcie preparatu na zabezpieczanej powierzchni. Repelentami nie należy pokrywać całych drzewek. Poleca się również stosowanie detonatorów na gaz propan-butan odstraszających sarny i jelenie. W handlu pojawiają się również urządzenia wyposażone w system dźwiękowy przystosowany do płoszenia zwierzyny. Wykorzystują takie odgłosy, jak wystrzał z karabinu, łamanie gałęzi, chodzenie po szeleszczących liściach, dźwięki wydawane przez zranione zwierzę, warkot silnika samochodowego. Firmy dysponują różnymi zestawami dźwiękowymi przeznaczonymi do płoszenia określonych gatunków zwierząt. Co roku modyfikuje się te zestawy, dzięki czemu można je wymieniać w trakcie całego okresu eksploatacji, dopasowując do sytuacji w sadzie. Oferowane urządzenia można wykorzystywać latem w dzień do płoszenia ptaków, a w nocy zwierzyny. Warte przypomnienia są stare sposoby – tworzenia tzw. poletek ogryzowych i rozrzucanie w sadzie ściętych gałęzi jabłoni. Poletka ogryzowe sadzi się ze zbędnego materiału szkółkarskiego – najlepiej gę- sto posadzone jabłonie. Zabiegi takie ograniczają ogryzanie drzew przez zające i dzikie króliki. Przed sarnami można zabezpieczyć drzewka zawieszając na wysokich palikach różne elementy odstraszające – duże kawałki kolorowego materiału, paski folii odblaskowej, białe płachty, jednak zwierzęta szybko się z nimi oswajają i efekt może być krótkotrwały. W odstraszaniu dzików i jeleniowatych coraz częściej stosowany jest tzw. pastuch elektryczny, złożony z trzech drutów pod prądem umieszczonych na różnych wysokościach. Najczęściej polecane to 25, 60 i 110 cm. W zapobieganiu szkodom łowieckim duże znaczenie ma pozostawianie zwierzynie naturalnych miejsc ostojowych i alternatywnych żerowisk, np. śródpolnych kęp drzew i krzewów. Bożena Pietrzak Opracowanie na podstawie: Program Ochrony Roślin Sadowniczych na rok 2010, opracowanie zbiorowe, ISiK Skierniewice Małgorzata Kołaczyńska-Janicka „Szkody w sadach wyrządzane przez zwierzęta dziko żyjące” Sad Nowoczesny 2009/10, Skutki pozostałości herbicydów w roślinach H erbicydy (środki chwastobójcze) są bardzo powszechnym chemicznym środkiem ochrony roślin. Regulują one zachwaszczenie w roślinach uprawnych, co wpływa na stabilizację plonów. Najczęściej aplikowane są do środowiska za pomocą oprysków. Podczas zabiegu opryskiwania ciecz użytkowa w postaci kropli osadza się częściowo na roślinach, a częściowo dociera do gleby. Przyczepność preparatu do powierzchni rośliny uzależniona jest od jego rodzaju, gatunku rośliny oraz panujących warunków atmosferycznych w czasie zabiegu oraz bezpośrednio po nim. Część preparatu może być zmywana z rośliny przez krople rosy lub deszcz. Pozostający na roślinach jest wchłaniany drogą dolistną. Istnieje też możliwość, że roślina nie pobiera substancji aktywnej lub robi to w ograniczonym stopniu. Na odporność rośliny na dany herbicyd ma wpływ pobieranie substancji biologicznie czynnej oraz zdolność jej metabolizowania. Rośliny odporne nie pobierają jej lub pobierają i metabolizują w taki sposób, że nie wpływa ona na jej procesy życiowe. Rośliny wrażliwe pobierają i nie metabolizują tej substancji w dostateczny sposób. Herbicydy systemiczne wnikają do organizmu rośliny i dopiero wtedy oddziaływają na jej procesy życiowe. Działają one wybiórczo, dlatego nie są równomiernie rozprowadzane w roślinie. Jest to też przy- czyna nierównomiernego rozkładu pozostałości herbicydu w roślinie. Powstawanie oraz wielkość pozostałości herbicydów w roślinach zależy także od warunków atmosferycznych. Pogoda w czasie wegetacji upraw decyduje o tempie wzrostu i kondycji roślin, co przekłada się też na pozostałości zastosowanych herbicydów. Okresowe susze powodują skrócenie wegetacji, więc rośliny mają mniej czasu na metabolizowanie substancji biologicznie czynnej. Występuje wtedy większe prawdopodobieństwo umiejscawiania się pozostałości w częściach generatywnych rośliny (np. w ziarnie zbóż). Z kolei w sezonie z dużą ilością opadów i dłuższym okresem wegetacji pojawiają się większe 7 AGROTECHNIK RADZI możliwości powstawania pozostałości herbicydów w częściach wegetatywnych roślin. Wielkość pozostałości herbicydów w roślinach zależy także od dawki preparatu. Po przekroczeniu dawki granicznej następuje zwykle bardzo duży wzrost pozostałości. Ma to związek ze zdolnościami metabolicznymi rośliny, która ma ograniczone możliwości rozkładu substancji czynnej. Poza tym substancje pomocnicze (adiuwanty) poprawiając skuteczność działania herbicydu mogą zwiększać jego pobieranie i wpływać na wielkość pozostałości. Poziom pozostałości może być uzależniony od indywidualnej reakcji danej odmiany. Dlatego w uprawach niektórych odmian (dotyczy to zwłaszcza zbóż i kukurydzy) nie zaleca się stosować określonych herbicydów. Wrażliwość odmian wiąże się najczęściej z dużym pobieraniem substancji biologicznie czynnej oraz słabą zdolnością jej metabolizowania. Prowadzi to do zwiększonego poziomu pozostałości. Występowanie pozostałości herbicydów w roślinach lub ich poziom ma istotne znaczenie z punktu widzenia produktu końcowego i przeznaczenia go na żywność i pasze oraz przetwórstwa płodów rolnych. Przetworzenie produktu może prowadzić do zmniejszenia pozostałości, ale także zwiększenia ich koncentracji. Jeżeli na przykład w nasionach rzepaku będziemy mieli pozostałości herbicydu, a substancja aktywna będzie dobrze rozpuszczalna w tłuszczach, to w wyniku procesu technologicznego może nastąpić koncentracja pozostałości w oleju. Czasami obróbka termiczna lub eliminacja pewnych części surowca, które zawierają pozostałości, może prowadzić do zmniejszenia ich poziomu. Stosowanie herbicydów, oprócz występowania pozostałości, może prowadzić także do innego niekorzystnego zjawiska, jakim jest uodparnianie się poszczególnych gatunków chwastów na substancje zawarte w herbicydach. Nie oznacza to, oczywiście, że nie należy stosować herbicydów, ponieważ w większości przypadków przyczyniają się one do poprawy jakości płodów rolnych. Herbicydy eliminują chwasty, poprawiając warunki wegetacji roślin uprawnych, prowadząc do wzrostu dostępności wody, składników pokarmowych oraz światła. Wpływa to na uzyskanie plonu o wyższej jakości. Ireneusz Sadowski Na podstawie: „Środowiskowe skutki pozostałości herbicydów”, prof. dr hab. Jerzy Sadowski, Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowy Instytut Badawczy, Puławy 2009 ZOOTECHNIK RADZI „Zwierzę jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę”. „Każde zwierzę wymaga humanitarnego traktowania”. (DzU nr 106, poz. 1002 z 2003 r.) Ukryte wartości w produktach ubocznych chowu zwierząt P rodukty uboczne chowu zwierząt, a dokładniej odchody, resztki ściółki, wody i paszy mogą przyjmować różną postać fizyczną, a ich skład jest mocno zróżnicowany. Do takich produktów ubocznych powstających podczas chowu zwierząt zalicza się obornik, gnojowicę i gnojówkę. Trzeba zaznaczyć, że są to substancje, w których nieustannie zachodzą procesy biologiczne (fermentacja) i chemiczne (rozkład i synteza). Od hodowcy zależy czy zachodzące przemiany przyniosą w rezultacie pozytywny, czy negatywny skutek dla gospodarstwa. W trakcie gromadzenia i przechowywania produktów ubocznych chowu zwierząt wydziela się szereg szkodliwych gazów, m.in. NH3, H2S, CH4, CO2, lotne kwasy tłuszczowe. Wpływają one ujemnie na dobrostan zwierząt, ich wydajność i produktywność. Nieprawidłowy przebieg procesów biologicznych w oborniku, gnojówce czy gnojowicy powoduje również zmniejszanie ich wartości nawozowej dla upraw, w których są stosowane. Gnojowica stagnująca w kanałach lub zbiornikach powoduje wytwarzanie się osadu i kożucha, które ograniczają ich pojemność oraz utrudniają wybieranie. Czy można temu zapobiec? Koncepcja rolnictwa zrównoważonego wymaga recyklingu wszystkich substancji organicznych produkowanych w gospodarstwie. Resztki pożniwne i produkty uboczne chowu zwierząt (czyli gnojówka, gnojowica i obornik) stanowią dwa główne źródła substancji organicznych, które powinniśmy ponownie wykorzystać w cyklu produkcyjnym. Gnojowica, gnojówka i obornik stanowią ponad 90% masy organicznej stosowanej w produkcji roślinnej. Produkty te są bardzo cennym źródłem składników pokarmowych dla roślin jak i dla samej gleby. Korzyści ze zwrotu zawartości substancji organicznych w glebie są nieocenione – wprowadzają ponownie do obiegu składniki mineralne, takie jak azot, potas, fosfor czy siarka w formie dostępnej dla roślin: • stanowią pożywienie dla flory i fauny glebowej • są znakomitym prekursorem próchnicy glebowej, która poprawia właściwości fizyczne i chemiczne gleby. Obornik i gnojowica są bardzo zasobnym źródłem wartościowych składników dla produkcji roślinnej. Jednak by zapewnić optymalne 8 wykorzystanie produktów ubocznych uzyskiwanych w trakcie chowu zwierząt, przy jednoczesnej ochronie dobrostanu stada oraz zachowaniu wysokiej wartości powstającego nawozu naturalnego, hodowca powinien starannie kontrolować przemiany tych substancji na etapie ich powstawania i składowania. Ich należyte kondycjonowanie powinno być standardem przed ich wykorzystaniem w nawożeniu pól i użytków zielonych. Obornik, gnojowica czy pomiot ptasi składają się w różnych proporcjach z: wody, substancji organicznych, takich jak słoma oraz niestrawiony pokarm (kał), mocz; mikroorganizmów: bakterii, promieniowców, grzybów i substancji mineralnych. Charakter oraz intensywność procesów biologicznych zachodzących w odpadach zależą zarówno od stosunku między tymi składnikami, jak i od warunków otoczenia: temperatury, wilgotności, pH, dostępności tlenu. Procesy zachodzące podczas przechowywania obornika czy gnojowicy są bardzo złożone, ich przebieg uwarunkowany jest także składem gatunkowym mikroorganizmów, z których metabolizmem związana jest większość przemian zachodzących w odpadach. Poszczególne procesy mogą być korzystne lub niekorzystne. Zadaniem hodowcy jest stworzenie takich warunków w trakcie produkcji oraz przechowywania nawozów odzwierzęcych, by podczas ich fermentacji doszło do jak najmniejszych strat N, P, K i masy organicznej, oraz zapewnienie zwierzętom optymalnych warunków, co ma wpływ na ich produktywność – wydajność, przyrosty. Hodowca powinien kontrolować rodzaj przemian zachodzących przy udziale mikroorganizmów oraz warunki przechowywania, gdyż determinują one fizyczne właściwości obornika i gnojowicy, ich wartość nawozową oraz klimat w budynkach inwentarskich. Nieukierunkowywanie rozwoju flory mikrobiologicznej zawartej w odpadach prowadzi do zubożenia jej różnorodności, co skutkuje niekorzystnym kierunkiem fermentacji oraz pojawieniem się uciążliwości zapachowej. Dzieje się tak bardzo często w przypadku braku dostępu tlenu w nagromadzającej się ściółce lub stagnującej ZOOTECHNIK RADZI gnojowicy. Skutków szkodliwości niewłaściwego kierunku przemian biologicznych w odpadach z produkcji zwierzęcej jest bardzo wiele: • wydzielanie gazów pogarsza jakość atmosfery w budynkach, co powoduje podniesienie nakładów na energię związaną z wentylacją pomieszczeń inwentarskich • konieczność częstego wybierania odchodów i zadawania nowej ściółki zwiększa nakłady pracy, zużycie słomy oraz koszty związane z jej pozyskaniem (zakup, zbiór), przez co wzrastają koszty produkcji • strata składników pokarmowych zmniejsza natomiast wartość nawozową obornika czy gnojowicy, który nie wpływa lub wpływa znikomo na aktywność biologiczną gleb – nie zwiększa jej żyzności, a co za tym idzie jej urodzajności. Rozwiązaniem tych problemów może być stosowanie PRP FIX – mieszaniny składników mineralnych przeznaczonych do stymulacji przemian biologicznych i chemicznych produktów ubocznych chowu zwierząt. Preparat wpływa bezpośrednio na florę mikrobiologiczną zmieniając kierunek fermentacji substancji organicznej. Faworyzuje on rozwój mikroorganizmów tlenowych, przez co oddziałuje na mikroklimat panujący w obiektach inwentarskich ograniczając emisje amoniaku oraz dwutlenku węgla. Dodatkowym atutem jego zastosowania jest wpływ na wzrost wartości nawozowej produktów ubocznych chowu zwierząt: produkt ten nie tylko podnosi zawartość P, K, ale również podnosi zawartość azotu w formie azotanowej, która jest najbardziej przyswajalną formą azotu w glebie. Preparat ogranicza także reakcje egzotermiczne, a obniżenie temperatury ściółki to nie tylko obniżenie temperatury całego otoczenia, ale również ograniczenie rozwoju mikroorganizmów chorobotwórczych. Działanie tego typu preparatów polega na faworyzowaniu organizmów tlenowych występujących w danym środowisku – aplikując ten produkt nie wprowadzamy żadnych obcych mikroorganizmów. Dzięki tak niewielkiej ingerencji możliwe staje się zapoczątkowanie przemiany substancji organicznej w próch- nicę. Chroni to składniki organiczne przed mineralizacją i degradacją. FIX stymuluje przemianę obornika i gnojowicy w nawóz organiczny o lepszej przyswajalności, co pozwala na szybsze i bardziej efektywne wykorzystanie przez glebę i rośliny. Ukierunkowanie aktywności mikroorganizmów umożliwia zmniejszenie uciążliwości zapachowej oraz emisji gazów szkodliwych dla zwierząt i dla ludzi. Zmniejszenie wydzielania amoniaku w budynkach inwentarskich zwiększa komfort, a co za tym idzie podnosi wydajność zwierząt. Zmniejszenie emisji gazów w procesie hodowli jest bardzo istotne, gdyż to właśnie z produkcji zwierzęcej pochodzi ponad 60% światowej emisji amoniaku, podtlenku azotu oraz prawie 40% światowej produkcji metanu. Z uwagi na ochronę środowiska naturalnego maksymalna redukcja emisji tych gazów powinna być priorytetem dla każdego hodowcy. Stosowanie preparatu ułatwiającego to zadanie pozwala również zmniejszyć wielkość opłat środowiskowych, do ponoszenia których zobowiązany jest każdy podmiot gospodarczy, korzystający ze środowiska. Reasumując, stymulator biologicznej przemiany produktów ubocznych chowu zwierząt umożliwia zmniejszenie kosztów związanych z nawożeniem upraw rolniczych. Stosowanie gnojowicy i obornika traktowanego PRP FIX może być uzupełnieniem lub nawet alternatywą dla nawozów sztucznych, co ma niebagatelne znaczenie w okresach zwyżek cen nawozów mineralnych. Zmniejszając emisję szkodliwych gazów, nie tylko wpływamy na polepszenie warunków w pomieszczeniach inwentarskich, przez co zwiększamy wydajność zwierząt, ale także możemy ubiegać się o zmniejszenie wielkości opłat środowiskowych. Ograniczając zużycie słomy w procesie produkcji, obniżamy znacząco jej koszty. A przede wszystkim dbamy o środowisko naturalne, które jest warsztatem pracy rolnika i spuścizną dla przyszłych pokoleń. Jakub Samborski Hubert Tabor 9 ZOOTECHNIK RADZI Aby zimą kury lepiej się niosły W przyzagrodowym chowie kur niosek najtrudniejszym okresem jest okres zimowy, przysparza nam on dużo więcej kłopotów i trosk. Chów przydomowy kur charakteryzuje się sezonowością produkcji jaj, zimą nieśność kur znacznie się obniża. Człowiek ma wpływ na czynniki powodujące spadek nieśności, w związku z tym powinien im przeciwdziałać. Aby mieć nieprzerwanie jaja od własnych kur, należy kupować pisklęta na wymianę stada wczesną wiosną, tj. w lutym lub marcu. Kury z tych lęgów rozpoczną nieść jaja w sierpniu – wrześniu i w okresie zimy są prawidłowo karmione i mają zapewnione odpowiednie warunki utrzymania, nieśność ich zmniejsza się nieznacznie. Aby kura pokryła koszty swojego utrzymania powinna znieść w miesiącach XI-I 30-40 jaj. Istotnym i najbardziej kosztownym czynnikiem, szczególnie w czasie zimy, wpływającym na nieśność jest żywienie. W okresie zimowym kura musi otrzymać wszystkie niezbędne składniki pokarmowe, gdyż nie można liczyć, że sama coś „wygrzebie”. Należy dostarczyć kurom więcej paszy, ponieważ część energii zawartej w paszach wykorzystana jest na ogrzanie organizmu nioski. W zimie kury należy karmić trzy razy dziennie. Rano powinny otrzymać śrutę lub ziarno, koło południa wilgotną mieszankę, najlepiej ciepłą, składającą się z parowanych ziemniaków, śruty zbożowej lub otrąb pszennych i suszu z zielonek lub plew z seradeli, koniczyny zwilżonych wodą lub serwatką oraz przed wieczorem ziarno zbóż. Wieczorem należy podawać ziarno, gdyż jest ono trawione najdłużej, a kury mniej ziębną i skraca się przerwa głodowa. Kury są przede wszystkim ziarnojadami, jednak żywienie ich wyłącznie ziarnem nie dostarcza wszystkich niezbędnych składników do produkcji jaj, a szczególnie białka. Pasze zbożowe należy uzupełnić paszami wysokobiałkowymi – koncentratem i superkoncentratem dla kur niosek, poekstrakcyjną śrutą sojową, rzepakową czy śrutą z grochu, łubinu, bobiku. Żywienie kur w okresie zimy można też prowadzić w oparciu o przemysłowe mieszanki pełno- porcjowe, jednak ten sposób żywienia jest dużo droższy. W okresie zimy kury nie żerują na wybiegach, dlatego należy zapewnić im dostęp do żwirku, który ułatwia mechaniczne trawienie. Ponadto trzeba pamiętać o zapewnieniu kurom odpowiedniej ilości składników mineralnych (dodatki mineralne, witaminowo-mineralne, kreda pastewna, potłuczone skorupki), niezbędnych do prawidłowej nieśności, produkcji jaj o mocnej, pięknie wybarwionej skorupce. Dodatki mineralne należy podawać do woli, w oddzielnych korytkach, wymieszane ze żwirkiem w proporcji 2:1. Można lekko posolić wilgotną mieszankę, co też jest pożyteczne dla zdrowia ptaków. Kurom można podawać niewielkie ilości (około 20 gram na dobę) dobrze rozdrobnionej kiszonki, która wzbogaca skarmiane pasze w witaminy. Można też dorzucać garść kiszonej czy surowej kapusty, co niezwykle korzystnie wpływa na zdrowie i wydajność nieśną kur. Pamiętajmy, by nie skarmiać pasz spleśniałych, zatęchłych, o nietypowej barwie, zapachu lub płynnej konsystencji. Aby kury dobrze się niosły muszą mieć stały dostęp do świeżej i czystej wody, inaczej mogą zacząć wypijać jaja. Brak wody przez 24 godziny wywołuje przerwę w nieśności na dwa tygodnie, zaś przez 36 godzin może spowodować zanik nieśności przez ponad miesiąc. Kury preferują wodę chłodną o temperaturze 10-12OC, zbyt zimną i ciepłą piją niechętnie. W okresie mrozów nie należy podawać wody ciepłej, parującej, również dlatego, że para wodna osadza się w czasie picia na głowie ptaków i powoduje ochłodzenie lub odmrożenie grzebienia i dzwonków. Można też podawać do picia mleko, maślankę lub serwatkę w ilości ½ szklanki na sztukę. W okresie zimowym zasadniczy wpływ na nieśność mają pomieszczenia, gdyż kury spędzają w nich znaczną część dnia, a w czasie opadów śniegu i niskich temperatur przebywają stale. Wysoką nieśność uzyskujemy w pomieszczeniu ciepłym, suchym, przestronnym, widnym i czystym. Na 1 m2 powinno utrzymywać się 3-4 nioski. Bardzo duży wpływ na nieśność w okresie zimy ma temperatura, która dla niosek powinna być utrzymywana na poziomie 13-20OC, przy czym kury najlepiej czują się w temperaturze 13-14OC. Obniżenie temperatury do 4-5OC powoduje spadek nieśności o ok. 20%, a przy ujemnej temperaturze kury przestają się nieść. Nawet jednorazowe przemarznięcie niosek w ciągu 4-5 godzin powoduje znaczne obniżenie nieśności. Ponadto przy temperaturze niższej niż 5OC wzrasta spożycie paszy. Chcąc uzyskać dobrą nieśność w okresie zimowym, nie możemy dopuścić do spadku temperatury w kurniku poniżej 6OC. Aby zapobiec wychładzaniu się zimą, kurnik powinien być ocieplony, szczególnie dach, powinny być uszczelnione okna i ocieplone drzwi, powinniśmy dbać, by nie było dużych wahań temperatury. W chowie przydomowym poważnym niebezpieczeństwem w okresie zimowym jest słaba wentylacja kurnika, powodująca gromadzenie się szkodliwych gazów, które zwiększają zachorowalność kur oraz spadek nieśności. Przy braku wymiany powietrza już po trzech godzinach może wystąpić szkodliwe oddziaływanie amoniaku i siarkowodoru, wydzielających się z pomiotu kurzego. Przy ograniczonej wentylacji (uszczelnianie kurnika, by zapobiec spadkowi temperatury), zwłaszcza 10 ZOOTECHNIK RADZI w kurniku o nadmiernej obsadzie, wzrasta wilgotność powietrza. Zbyt wysoka wilgotność jest przyczyną zwiększonej zachorowalności i dużych upadków niosek. W okresie zimowym szczególnie należy dbać o ściółkę. W dobrze założonej ściółce, zachodzące procesy fermentacyjne podnoszą jej temperaturę oraz wzbogacają ją w niektóre składniki odżywcze, np. witaminy z grupy B. Ściółka utrzymana w dobrej strukturze wiąże wilgoć, gazy i zapewnia kurom ciepło. Warstwa ściółki przy zakładaniu powinna mieć 15-20 cm grubości i w miarę potrzeb powinna być uzupełniana świeżą, suchą, nie spleśniałą słomą, najlepiej pociętą na kawałki 10-12 cm (lepiej wchłania wilgoć). Przed dodaniem nowej warstwy ściółki korzystne jest posypanie wapnem gaszonym, co ogranicza rozwój bakterii chorobotwórczych i zwiększa chłonność podłoża. Ściółka mocno zawilgocona jest zimna, łatwo się zaskorupia, nie pochłania wydzielających się z odchodów gazów. Najważniejszym czynnikiem pobudzającym kury do nieśności jest światło. Z czasem, gdy skraca się długość dnia, również nieśność ulega stopniowemu zmniejszeniu. Aby utrzymać ją na odpowiednim poziomie konieczne jest uzupełnianie światła naturalnego światłem sztucznym. Optymalna długość dnia świetlnego dla niosek powinna wynosić 14-16 godzin na dobę. Dlatego od września należy stopniowo przedłużać dzień świetlny, dochodząc do 16 godzin światła na dobę i na tym poziomie utrzymać do zakończenia nieśności. Natężenie światła sztucznego nie może być zbyt intensywne i powinno wynosić 3 W na 1 m2 powierzchni podłogi. Kurnik powinien być widny, kury powinny także zimą mieć możliwość wyjścia na zewnątrz. Zaleca się, by stosunek powierzchni okien do podłogi wynosił 1:12 do 1:15, czyli 1 m2 powierzchni okiennej powinien przypadać na 12 - 15 m2 podłogi. Ponadto kurom należy zapewnić wygodne gniazda, spokój oraz opiekę hodowcy i opiekę weterynaryjną. Przestrzeganie powyżej przedstawionych informacji pomoże w prowadzeniu przydomowych stad kur. Jadwiga Walisiak Na podstawie informacji z internetu Aukcje jałówek hodowlanych w województwie łódzkim w 2011 r. I II III IV V MIESIĄC VI VII VIII IX X XI XII CZARNOCIN – baza GS pow. piotrkowski 21 17 17 21 19 16 21 18 15 20 17 15 WITONIA – baza GS pow. łęczycki 14 10 10 14 12 9 14 11 8 13 10 8 MIEJSCOWOŚĆ O rganizatorem aukcji jałówek jest Łódzki Związek Hodowców Bydła. Ważenie, komisyjna wycena i oglądanie jałówek odbywa się w dniu aukcji, w godzinach 9.30-11.00; licytacja i sprzedaż – po godzinie 11.00. Organizator aukcji nie ubezpiecza zwierząt, nie zapewnia transportu i nie ponosi odpowiedzialności za wady ukryte. W zależności od liczby jałówek i zapotrzebowania Łódzki Związek Hodowców Bydła przewiduje możliwość zwiększenia częstotliwości aukcji, rozszerzenia i ewentualnej zmiany sieci punktów aukcyjnych. Informacje o aukcjach można uzyskać pod numerem telefonu: biuro: 42 632-15-48, 42 632-59-74 dyrektor: G. Machała 0668 131 108 inspektor: Z. Szewczyk 0668 131 081 Przedstawione do sprzedaży jałówki pochodzą z obór urzędowo uznanych za wolne od białaczki, brucelozy i gruźlicy, potwierdzone certyfikatem Powiatowego Inspektora Weterynarii. W przypadku braku takiego certyfikatu wymagane jest aktualne świadectwo zdrowia jałówki w kierunku chorób hodowlanych. Cielność jałówek jest potwierdzana przez lekarza weterynarii podczas aukcji po dokonaniu zakupu na koszt sprzedającego. Za organizację aukcji sprzedający wpłacają 100 zł + 22% VAT, a jeżeli należą do Związku Hodowców Bydła: 50 zł + 22% VAT; kupujący 100 zł + 22% VAT. Nabywcy, po wygraniu licytacji, wpłacają na ringu wadium w wysokości 200 zł (kwota ta stanowi część należnej zapłaty za jałówkę). Przed rozpoczęciem licytacji, każdy kupujący może zapoznać się z danymi dotyczącymi poszczególnych jałówek, które umieszczone są na tabliczkach informacyjnych. Dane te zawierają: • numer aukcyjny • dolew krwi hf w % • datę urodzenia i datę krycia jałówki • wagę • informacje czy matka lub babka mają wpis do ksiąg hodowlanych • informacje o ojcu – buhaj testowy czy pozytywnie wyceniony (do jałówek po buhajach testowych, po ukończeniu pierwszej minimum 200-dniowej laktacji – dopłata w wysokości 300 zł brutto z Mazowieckiego Cen- • • • • • trum Hodowli i Rozrodu Zwierząt w Łowiczu, pod warunkiem jednak, że jałówka od momentu wycielenia podlegała kontroli użytkowości mlecznej) informacja o buhaju użytym do krycia jałówki (testowy czy pozytywnie wyceniony) informacje o wydajności matki: liczba kg mleka, liczba kg tłuszczu, % tłuszczu w mleku, % białka w mleku informacje o stadzie, z którego pochodzi jałówka: nazwisko i adres hodowcy, średnia liczba krów w stadzie, średnia wydajność w stadzie (kg mleka, % tłuszczu, % białka) suma punktów hodowlanych uzyskana przez jałówkę za: - pochodzenie: max 13 punktów - wydajność matki: max 15 punktów - % białka: max10 punktów - pielęgnację: max 8 punktów - pokrój: max 9 punktów cena wywoławcza, na którą składa się suma wartości rzeźnej i hodowlanej. Anna Kostrzębska 11 ZOOTECHNIK RADZI Końskie dokumenty J akie dokumenty są potrzebne do prowadzenia stada koni, aby później móc zwierzę sprzedać lub wystawić do sportu? Konie będące przedmiotem handlu muszą być zaopatrzone w dokumentację identyfikacyjną (paszport), hodowlaną (nie jest wymagana dla koni rzeźnych i użytkowych) oraz weterynaryjną (świadectwo zdrowia dla koni rzeźnych lub poświadczenie zdrowotności potwierdzone przez lekarza weterynarii dla koni rekreacyjnych). Paszport Każdy koń musi posiadać swój paszport, aby mógł być wprowadzony do obrotu lub wyjechać poza gospodarstwo. Ten wymóg jest podyktowany troską o zdrowie ludzi i zwierząt, a reguluje go ustawa z dnia 14 lutego 2003 r. o zmianie ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, badaniu zwierząt rzeźnych i mięsa, ustawy o Inspekcji Weterynaryjnej (DzU nr 52/2003, poz. 450) oraz ustawa z dnia 2 kwietnia 2004 r. o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt (DzU nr 91, poz. 872). Taki dokument jest wystawiany przez organizację lub związek kraju pochodzenia zwierzęcia, który prowadzi księgę stadną lub rejestr danej rasy. Dla zwierząt urodzonych na terenie Polski są to: Polski Związek Hodowców Koni (wpisy dokonywane są dla następujących ras: małopolskiej, wielkopolskiej, polskiego konia szlachetnej półkrwi, śląskiej, polskiego konia zimnokrwistego, huculskiej, konika polskiego i koni wpisanych do rejestru kuców i koni małych, a także koni bez pochodzenia), Polski Klub Wyścigów Konnych (dla koni czystej krwi arabskiej i pełnej krwi angielskiej), Polskie Towarzystwo Kuca Szetlandzkiego (dla kucy szetlandzkich), Stowarzyszenie Hodowców i Użytkowników Kłusaków (dla rasy kłusaczej). Koniom, które są przywożone z innych krajów UE paszporty wystawiają organizacje prowadzące księgi poszczególnych ras. Dokument ten zawiera opis graficzny i słowny zwierzęcia. Chip czy palenia służą do pomocy przy identyfikacji konia. PZHK, dla ułatwienia rejestracji i przyspieszenia otrzymywania paszportów, działa poprzez 15 Wojewódzkich/Okręgowych Związków Hodowców Koni (OZHK). Na terenie województwa łódzkiego funkcjonuje Okręgowy Związek Hodowców Koni w Łodzi przy ul. Narutowicza 7/9. Co zrobić, aby uzyskać paszport? Po pierwsze należy wypełnić „Zgłoszenie konia do rejestru” i przesłać na adres OZHK. Druki do zgłoszenia konia można uzyskać w siedzibach Związku oraz na stronie internetowej PZHK lub OZHK. Po wpłynięciu zgłoszenia do OZHK właściwego dla miejsca stacjonowania koni, uprawniony pracownik lub osoba działająca z upoważnienia OZHK, legitymująca się specjalnym pełnomocnictwem, które okazuje po przybyciu do stajni, dokona opisu konia i pobierze opłatę za tę czynność oraz za zarejestrowanie i wystawienie paszportu. Wysokość opłaty została określona w rozporządzeniu ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Potwierdzeniem pobranej kwoty będzie wystawiony kwit „Kasa przyjmie”, opatrzony pieczęcią OZHK i podpisem osoby przyjmującej kwotę. Osoby, które zażądają faktury, otrzymają ją na podstawie tego kwitu. Posiadacz konia może sam odebrać paszport w siedzibie OZHK lub prosić o wysłanie go listem poleconym. W tym przypadku koszty pocztowe ponosi posiadacz. Kwotę właściwą dla opłacenia przesyłki poleconej pobiera uprawniony pracownik lub osoba upoważniona. Po umieszczeniu konia w rejestrze, w możliwie najkrótszym czasie (nowa ustawa obowiązująca od 06.08.2009 r. przewiduje na tę czynność 90 dni) przygotowywany jest paszport dla konia i dostarczany jest w sposób uzgodniony wcześniej z posiadaczem zwierzęcia. 2. • 3. • • Zasady wydania paszportu: 1. Na konie starsze bez dokumentów potwierdzających pochodzenie: • jeśli zostały zgłoszone do rejestru do 31 grudnia 2009 r. – paszport zostanie wyrobiony na podstawie opisu graficznego i słownego dokonanego przez pracownika OZHK pod warunkiem przedstawienia przez właściciela wyników badań konia na trzy choroby zakaźne (tj. nosacizna, zaraza stadnicza, niedokrwistość zakaźna koni) • jeśli zostały zgłoszone do rejestru po 1 stycznia 2010 r. – dostaną tzw. „Zastępczy dokument identyfikacyjny” zamiast właściwego paszportu i nie będą mogły zostać poddane ubojowi. Na konie starsze z „Dowodem urodzenia źrebięcia”: paszport zostanie wyrobiony na podstawie opisu graficznego i słownego dokonanego przez pracownika OZHK. Na źrebięta: źrebięta urodzone do 30.06. 2009 r., ale zgłoszone do rejestru po 01.01.2010 r. dostaną tzw. „Zastępczy dokument identyfikacyjny” zamiast właściwego paszportu i nie będą mogły zostać poddane ubojowi źrebięta urodzone do 30.06. 2009 r. i zgłoszone do rejestru do końca 2009 r. oraz źrebięta urodzone po 30.06.2009 r. otrzymają normalny paszport ZOOTECHNIK RADZI 12 • źrebięta opisywane są na podstawie ważnego świadectwa krycia, wydawanego przez podmiot prowadzący punkt kopulacyjny (świadectwo powinno zawierać dokładną datę krycia, nazwę i numer identyfikacyjny ogiera oraz nazwę i numer identyfikacyjny klaczy). UWAGA! Świadectwo jest ważne maksymalnie do 1 roku od daty urodzenia źrebięcia • źrebię powinno być opisane do momentu odsadzenia od matki • źrebięta odsadzone od matki mogą być opisane do wieku 1 roku pod warunkiem pozostania w gospodarstwie, w którym się urodziły, wraz z klaczą • źrebięta starsze niż 1 rok (na które właściciel posiada świadectwo krycia), zostaną opisane do paszportu, jednak konie te nie będą miały prawa wpisu do księgi • źrebięta urodzone w wyniku inseminacji muszą obowiązkowo zostać poddane badaniom na potwierdzenie pochodzenia (należy wówczas dokonać badania krwi źrebaka, klaczy oraz ogiera, jeśli nie miał wykonanych badań wcześniej) • źrebięta bez ważnego świadectwa krycia (z tzw. „dzikich kryć”) zostaną opisane do paszportu pod warunkiem przedstawienia przez właściciela wyników badań konia na trzy choroby zakaźne (tj. nosacizna, zaraza stadnicza, niedokrwistość zakaźna koni). Opis paszportu: Paszport konia to 24-stronicowa książeczka zawierająca informacje o kolejnych posiadaczach koni, nazwie i numerze przyżyciowym (identyfikacyjnym) konia, jego pochodzeniu – jeżeli jest ono udokumentowane co najmniej świadectwem pokrycia klaczy. Dalsza część paszportu to informacje dotyczące zdrowia konia, szczepień i badań laboratoryjnych oraz bardzo ważna, ostatnia część paszportu, w której posiadacz konia decyduje czy chce, aby jego zwierzę po ubiciu mogło być przeznaczone do spożycia przez ludzi. UWAGA! Decyzja ta jest nieodwracalna, bowiem lekarz weterynarii w takim przypadku może zastosować w leczeniu konia lekarstwa, których pozostałości w mięsie są szkodliwe i taki koń już nigdy nie będzie mógł być przeznaczony do spożycia przez ludzi. Nato- miast decyzja, że koń może być ubity z przeznaczeniem na mięso jest odwracalna i na każdym etapie życia konia jego posiadacz może zmienić decyzję i wskazać, że mogą być stosowane specyfiki, które zdyskwalifikują wartość mięsa. Zdarzenia z życia konia, które będą odnotowywane w paszporcie: • Urodzenie – dla koni hodowlanych, wpis w rubrykach rodowodowych w paszporcie, wydany na podstawie świadectwa pokrycia klaczy, zastąpi „Dowód urodzenia źrebięcia”, dla koni o nieudokumentowanym pochodzeniu rubryki te będą wykreślone. Zgodnie z ustawą zgłoszenie źrebięcia do rejestru musi nastąpić przed odsadzeniem źrebięcia od matki, najpóźniej do 6 miesiąca życia. • Zmiana właściciela – paszport jest wyposażony na końcu w dwie perforowane kartki, które służą do informowania o zmianie właściciela konia. Informacje tam wpisane podpisują sprzedający i kupujący. Nowy właściciel jest zobowiązany do zgłoszenia zmiany w Związku w terminie do 7 dni. • Padnięcie, zgładzenie lub ubój konia – posiadacz konia jest zobowiązany do zgłoszenia tych faktów i zwrócenia paszportu do Związku w ciągu 7 dni. W przypadku uboju konia w rzeźni, obowiązek ten spoczywa na rzeźni. • Koń, który został sprzedany za granicę – musi być przekazany nabywcy wraz z paszportem. Obowiązek zawiadomienia o tym fakcie Związku spoczywa na ostatnim polskim posiadaczu konia (w przypadku obcokrajowca, który jest właścicielem konia z polskim paszportem, obowiązek spoczywa również na tej osobie). • Konie sprowadzone z zagranicy – o ile posiadają paszporty zgodne z wymaganiami ustawy, zachowują te paszporty jako obowiązujące. Fakt sprowadzenia takich koni należy zgłosić w Związku w terminie 30 dni od przeprowadzenia granicznej kontroli weterynaryjnej. Adnotacja w paszporcie o posiadaczu, który sprowadził konia do Polski musi być dokonana przez pod- miot, który wystawił ten paszport za granicą. UWAGA! Zgodnie z ustawą od 01.01.2005 r. w „Zgłoszeniu konia do rejestru” musi być podany numer identyfikacyjny ojca (odnotowany na świadectwie pokrycia klaczy) i matki zgłaszanego źrebięcia, a to oznacza, że do 31 grudnia 2004 r. wszystkie klacze i ogiery działające w rozrodzie musiały być zgłoszone do Rejestru w celu opisania i nadania numeru identyfikacyjnego. Do tej daty również wszystkie konie wprowadzane do obrotu, a przez to należy rozumieć także transport, powinny posiadać paszporty. Opłaty zootechniczne obowiązujące w roku 2011 w OZHK Łódź: • zmiana danych w paszporcie – 7 PLN • paszport z czipowaniem (+ wysyłka) – 110 PLN w tym: - opis słowny i graficzny + mikroczip – 57,70 PLN - zarejestrowanie konia – 41,80 PLN - wydanie paszportu – 4 PLN - wydanie duplikatu paszportu – 115 PLN - wpisowe do OZHK – 15 PLN - składka rejestracyjna (zarejestrowanie konia sprowadzonego i/lub przepisanie własności) – 20 PLN - dokonanie elektronicznej identyfikacji (czipowanie konia) – 49,70 PLN - wydanie duplikatu dokumentu hodowlanego – 50 PLN - zarejestrowanie konia – 41,80 PLN. Monika Kwapisz Fot.: Joanna Dobrzyńska Na podstawie: www.pzhk.pl – paszport konia 13 EKONOMIKA I PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ Województwo łódzkie – 29.11-03.12.2010 r. Ceny rynkowe produktów rolnych Ł ódzki Ośrodek Doradztwa Rolniczego zs. w Bratoszewicach prowadzi co tydzień monitoring 21 targowisk i 15 ubojni z terenu województwa łódzkiego. Poniżej przedstawiamy ceny ważniejszych produktów roślinnych i zwierzęcych w pierwszym tygodniu grudnia 2010, w porównaniu z cenami sprzed tygodnia, miesiąca i sprzed roku. A. Wybrane produkty roślinne Ceny w złotych 1 dt Wyszczególnienie żyto pszenica jęczmień owies mieszanka zbożowa pszenżyto ziemniaki jadalne B. minimalna maksymalna średnia średnia sprzed miesiąca średnia sprzed roku 45 65 65 35 50 35 80 65 85 80 65 65 70 100 55,0 77,0 71,4 53,5 61,0 61,8 95,0 55,0 76,9 69,2 50,5 56,0 60,8 92,3 28,4 48,7 44,2 38,3 40,9 40,2 54,6 Wybrane produkty zwierzęce Ceny w złotych za 1 kg żywej wagi Wyszczególnienie tuczniki kl. 1 maciory buhajki jałówki krowy cielęta prosięta (para) do 15 kg wagi żywej jaja kurze (mendel) minimalna maksymalna średnia 3,60 2,12 5,00 3,71 2,65 5,83 4,06 3,50 6,57 4,98 4,03 8,48 3,75 2,58 5,65 4,43 3,32 7,60 3,80 2,50 5,23 4,30 3,34 7,60 3,83 2,64 5,46 4,33 3,25 8,11 140 180 154 153 294 5,85 10,05 7,50 7,50 7,35 Analiza cen zawartych w powyższych tabelach wykazuje, że: 1. W analizowanym tygodniu w porównaniu do okresu sprzed tygodnia wyższa jest cena targowiskowa żyta o 2,0%, pszenicy o 1,4%, jęczmienia o 1,3%, owsa o 2,5%, mieszanki zbożowej o 5,0%, pszenżyta o 2,7%, ziemniaków jadalnych o 3,5%. 2. W porównaniu do tego samego okresu w miesiącu ubiegłym wyższa jest cena targowiskowa pszenicy o 0,1%, jęczmienia o 3,2%, owsa o 5,9%, mieszanki zbożowej o 8,9%, pszenżyta o 1,6%, ziemniaków jadalnych o 2,9%; nie zmieniła się cena targowiskowa żyta. 3. W porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym wyż- średnia sprzed miesiąca średnia sprzed roku sza jest cena targowiskowa żyta o 93,7%, pszenicy o 58,1%, jęczmienia o 61,5%, owsa o 39,7%, mieszanki zbożowej o 49,1%, pszenżyta o 53,7%, ziemniaków jadalnych o 74,0%. 4. W porównaniu do okresu sprzed tygodnia wyższa jest cena skupu macior o 4,9%, cena skupu buhajków rzeźnych o 4,1%, cena skupu jałówek rzeźnych o 1,4%, cena skupu krów rzeźnych o 3,4%; niższa jest cena targowiskowa pary prosiąt o 2,5%, cena targowiskowa mendla jaj kurzych o 3,8%; nie zmieniła się cena skupu tuczników, cena skupu cieląt rzeźnych. 5. W porównaniu do tego samego okresu w miesiącu ubiegłym wyższa jest cena skupu macior o 3,2%, cena skupu buhajków rzeźnych o 8,0%, cena skupu ja- łówek rzeźnych o 3,0%, cena targowiskowa pary prosiąt o 0,7%; niższa jest cena skupu tuczników o 1,3%, cena skupu krów rzeźnych o 0,6%; nie zmieniła się cena skupu cieląt rzeźnych, cena targowiskowa mendla jaj kurzych. 6. W porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym wyższa jest cena skupu buhajków rzeźnych o 3,5%, cena skupu jałówek rzeźnych o 2,3%, cena skupu krów rzeźnych o 2,2%, cena targowiskowa mendla jaj kurzych o 2,0%; niższa jest cena skupu tuczników o 2,1%, cena skupu macior o 2,3%, cena skupu cieląt rzeźnych o 6,3%, cena targowiskowa pary prosiąt o 47,6%. Waldemar Sender Uzupełnienie do artykułu „Projekt zmiany w podatku VAT w rolnictwie” zamieszczonego w RADZIE 12/2010 W artykule w myśl art. 115 ust. 2 podałam, że „Stawka zryczałtowanego zwrotu podatku dla rolników zostanie zwiększona z 6 do 6,5% kwoty należnej z tytułu dostawy produktów rolnych pomniejszonej o kwotę zryczałtowanego zwrotu podatku” i jest ona związana z zakończeniem okresu przejściowego. Jednak, z uwagi na obecny stan finansów publicznych i stwierdzony deficyt strukturalny wprowadza się art. 2 ustawy zmienianej, w którym na okres przejściowy do 31 grudnia 2013 r. stawka zryczałtowanego zwrotu podatku dla rolników wynosi 7%. Justyna Makowska 14 EKONOMIKA I PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ Zmiany w prawie a rodzinny budżet W nowym 2011 roku zatrudnionym na umowę o pracę i na pełny etat podwyższa się miesięczną płacę minimalną z dotychczasowej 1317 zł (2010 r.) do 1386 zł brutto. Stawka ta jest proporcjonalnie mniejsza jeśli ma się w zakładzie połowę etatu. Przepis o płacy minimalnej nie dotyczy niestety umów cywilnoprawnych, czyli umowy zlecenia i umowy o dzieło, które regulowane są przepisami kodeksu cywilnego a nie kodeksu pracy. Od 2011 roku Święto Trzech Króli, 6 stycznia będzie trzynastym dniem ustawowo wolnym od pracy, ale nie będzie już możliwości odbioru wolnego dnia za święto przypadające w sobotę. Przekonaliśmy się o tym już na początku roku kalendarzowego, bowiem Nowy Rok 1 stycznia, przypadł dokładnie w sobotę. Prawdopodobnie skróceniu do dwóch dni ulegnie urlop wypoczynkowy na żądanie, ale otrzymanie urlopu na żądanie przez pracownika nie jest takie pewne. Jeśli pracodawca uzna, że nieobecność pracownika spowoduje dezorganizację w pracy, może odmówić pracownikowi udzielenia tego urlopu. Bez zmian pozostaje wymiar urlopu dla rodziców, 22 tygodnie dla matki i 1 tydzień dla ojca dziecka. Zakres urlopów dla rodziców ulegnie wydłużeniu dopiero w 2012 roku. Zmiana podatku od towarów i usług (VAT) z pewnością przełoży się na obciążenie rodzinnych budżetów. Przez najbliższe 3 lata obowiązywać będą trzy stawki podatku VAT: 23, 8 i 5%. Podstawowa stawka podatku VAT wzrasta z 22 do 23%, a zatem zdrożeje między innymi energia, gaz, paliwa, kawa, herbata, alkohol i papierosy. Zmienia się i ulega podwyższeniu VAT na żywność nieprzetworzoną z 3 na 5%, trzeba będzie więcej zapłacić za artykuły podstawowe, czyli mleko, jaja, owoce, warzywa, mięso i ryby. Droższe też będą leki i materiały budowlane, VAT na wymienione artykuły wzrośnie z 7 do 8%. Za to tańsza będzie żywność przetworzona i dania gotowe, bowiem obniżeniu ulega VAT z 7 na 5%. W tej grupie artykułów znajdują się m.in. chleb, makarony i soki owocowe. Zerowa stawka podatku VAT na książki staje się nieaktualna, książki zostają objęte 5% VAT-em, szacuje się, że książki podrożeją o około 10%. Podrożeją także czasopisma, VAT wzrasta z 7 do 8%, natomiast czasopisma specjalistyczne objete zostaną podobnie jak książki 5% VAT-em. Od 1 lipca 2011 roku mają ulec zmianie zasady przyznawania dopłaty do kredytów hipotecznych na pierwsze własne mieszkanie w ramach programu rządowego „Rodzina na swoim”. Kredyty z dotacją są udzielane od 2007 roku i to Państwo przez pierwszych 8 lat kredytowania zwraca połowę wartości odsetek zaciągniętego kredytu. W przypadku dotowanych kredytów nie wszystkie proponowane zmiany zostały już ostatecznie zatwierdzone, na ich zatwierdzenie przyjdzie nam jeszcze poczekać. Przewiduje się, że program ma funkcjonować do końca 2012 roku. Zapowiada się, że od marca 2011 roku będzie niższy zasiłek pogrzebowy. Aktualnie świadczenie to jest naliczane na bieżąco co trzy miesiące i stanowi 200% przeciętnego mie- sięcznego wynagrodzenia obowiązującego w dniu śmierci zmarłego. Zmiany dotyczą obniżenia zasiłku do 4 tys. zł, kwota w tej wysokości pozostaje „zamrożona” i będzie obowiązywać przez cały rok kalendarzowy. Zmiany, które zaistnieją w nowym roku ucieszą studentów, od stycznia 2011 roku dotychczasowa zniżka na przejazdy pociągiem ulega podwyższeniu z 37 do 51%. Studenci, którzy będą kontynuować dalszą naukę (studia II stopnia) skorzystają ze zniżek także w przerwach między semestrami. Od lipca 2011 roku wymieniane będą stopniowo plastikowe dowody osobiste na nowe z elektronicznym chipem. W nowym dowodzie znajdą się także dane dotyczące ubezpieczenia zdrowotnego właściciela, ulg na przejazdy i dane niezbędne do składania elektronicznego podpisu. Dowody będą wymieniane stopniowo, nowe dowody w pierwszej kolejności otrzymają osoby, których dotychczasowe dokumenty tracą ważność - 10 lat. Wymiana dowodu będzie bezpłatna. Nowe dowody osobiste mają zastąpić szereg dokumentów i umożliwić załatwianie formalności przez internet. Jadwiga Liberska-Łuczak Podstawa prawna: Ustawa z 24. 09.2010 r. o zmianie ustawy Kodeks Pracy i niektórych innych ustaw; Ustawa z dnia 8 września 2006 r. o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania; Ustawa z dnia 29.10.2010 r. o zmianie niektórych ustaw związanych z realizacją ustawy budżetowej oraz konsultacja w terenowych placówkach ZUS i KRUS w Sieradzu Zmiana cen ziemi D okonując zakupu gruntów rolnych można ubiegać się o kredyt preferencyjny z dopłatami do oprocentowania ze środków Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wysokość kredytu nie może przekroczyć poziomu cen rynkowych (z uwzględnieniem ich jakości) gruntów rolnych w danym województwie. W III kwartale 2010 r. wg danych Głównego Urzędu Statystycznego średnie ceny gruntów rolnych w obrocie pry- watnym dla województwa łódzkiego wynosiły: • grunty dobre (grunty klas I, II, IIIa) – 20 379,6 zł/ha • grunty średnie (grunty klas IIIb, IVa, IVb) – 19 383,40 zł/ha • grunty słabe (grunty klas V, VI) – 13 588,0 zł/ha. Ceny te wykorzystywane są przy ocenie przedsięwzięć inwestycyjnych składanych przez potencjalnych kredytobiorców, ubiegających się o kredyty inwestycyjne z dopła- tą ARiMR do oprocentowania, z następujących linii: • kredyty na realizację inwestycji w gospodarstwach rolnych, działach specjalnych produkcji rolnej i przetwórstwie produktów rolnych (symbol nIP) • kredyty na zakup użytków rolnych (symbol nKZ) • kredyty na utworzenie lub urządzenie gospodarstw rolnych przez osoby, które nie przekroczyły 40. roku życia (symbol nMR) 15 EKONOMIKA I PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ • kredyty na utworzenie lub urządzenie gospodarstwa rolnego w ramach realizacji, zaakceptowanego przez ministra właściwego do spraw rozwoju wsi i ministra właściwego do spraw finansów publicznych programu osadnictwa rolniczego na gruntach Skarbu Państwa (symbol nOR) • kredyty na zakup użytków rolnych przeznaczonych na utworzenie lub powiększenie gospodarstwa rodzinnego w rozumieniu ustawy z dnia 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego – DzU nr 64, poz. 592 (symbol nGR) • kredyty na realizację inwestycji w ramach „Branżowego programu mleczarstwa” – (symbol nBR15) • kredyty na realizację inwestycji w gospodarstwach rolnych z częściową spłatą kapitału (symbol CSK). Powyższe ceny obowiązują od 06.12.2010 roku Krystyna Krak-Januszewska Na podstawie danych ARiMR ROZWÓJ OBSZARÓW WIEJSKICH Komentarze po opublikowaniu komunikatu Komisji Europejskiej Reforma Wspólnej Polityki Rolnej godnie z wcześniejszymi zapowiedziami w dniu 18 listopada 2010 roku odbyło się specjalne posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Parlamencie Europejskim poświęcone wstępnej propozycji ramowego modelu Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) na lata 20142020. Komisarz ds. rolnictwa Dacian Ciolo-s zaprezentował wypracowany przez Komisję komunikat, po którym odbyła się dyskusja posłów. Debatowano o podziale środków wsparcia pomiędzy pierwszy i drugi filar WPR, wsparcia dla obszarów o trudnych warunkach gospodarowania, a także o pomocy dla młodych rolników. Dla przypomnienia – I filar określa politykę rynkowo-cenową (finansowanie interwencjonalizmu na rynku rolnym i jego ochrona zewnętrzna, dopłaty bezpośrednie dla producentów) mającą na celu stabilizację rynku, podnoszenie produktywności i utrzymanie odpowiedniego poziomu dochodów; natomiast II filar określa politykę strukturalną, mającą na celu wyrównywanie warunków rozwoju i zapewnienie odpowiedniego poziomu życia mieszkańcom wsi. Komisja w komunikacie zaproponowała uproszczenie procedur administracyjnych oraz cięcia wydatków na administracyjną obsługę WPR (odbiurokratyzowanie), co nie zostało przyjęte przez wszystkich entuzjastycznie, bowiem zdaniem niektórych posłów właśnie reformy administracyjne wymagać będą dodatkowych nakładów finansowych w początkowych etapach wprowadzania zmian. Zauważona została w po posiedzeniowych komentarzach prasowych propozycja Komisji wprowadzenia koncepcji „aktywnego rolnika”, którą uznano wstępnie za ciekawą, z tym że istnieje potrzeba stworzenia definicji tego terminu. Dopiero po doprecy- Z zowaniu terminu przeciętny unijny rolnik dowie się więcej. Jeżeli chodzi o dopłaty bezpośrednie, złożona została już wcześniej anonsowana propozycja odejścia od historycznego warunkowania płatności, ale co dalej z ich wyrównywaniem na terenie całej Wspólnoty na razie wiadomo mało. W zasadzie komunikat Komisji był ogólny, stanowił dopiero wstępny zarys planowanej reformy, stąd dopiero po zapoznaniu się ze szczegółowymi propozycjami legislacyjnymi komentarze staną się bardziej konkretne. Komisarz ds. rolnictwa Dacian Ciolos poinformował, że w nadchodzących miesiącach Komisja opracuje i przedstawi rozwiązania szczegółowe. Polski Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi ocenia komunikat KE jako niezłą podstawę do dalszej dyskusji, jednak propozycje dla wspólnego rolnictwa UE w nim zawarte są mało ambitne, zachowawcze, utrwalające obecną politykę rolną, co oznacza stagnację w rolnictwie na poziomie końca poprzedniego wieku. Zdaniem ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi potrzebna jest ambitna reforma WPR (Wspólnej Polityki Rolnej), która zapewni rozwój rolnictwa całej Unii Europejskiej i poprawi konkurencyjność tego sektora na rynku międzynarodowym. Nowa WPR powinna zapewnić większą orientację na rynek, uwzględniać dobra publiczne, w tym bezpieczeństwo żywnościowe i ochronę środowiska. Polska domaga się wprowadzenia nowych, obiektywnych kryteriów alokacji (rozdzielenia) środków pomiędzy państwa członkowskie w ramach I filaru, które muszą być powiązane z aktualnymi celami WPR oraz odejścia od obecnych, powiązanych z historyczną produkcją kryteriów. Nowe kryteria powinny uwzględniać m.in.: powierzchnię użytków rolnych, zatrudnienie, realizację wymogów w zakresie ochrony środowiska czy dodatkowe wsparcie dla obszarów o niekorzystnych warunkach gospodarowania. Przyszły rozwój rolnictwa wymaga wzmocnienia finansowego II filaru w całej UE poprzez ustalenie nowych proporcji pomiędzy alokacją na I i II filar środków z budżetu UE dla wszystkich państw członkowskich. W ocenie Polski podział środków WPR pomiędzy I a II filar powinien wynosić 50:50 lub 60:40, a nie jak dotychczas 80:20 (średnio w UE-27). Zwiększenie środków w ramach II filaru pozwoli gospodarstwom rolnym na rozwój i modernizację, przyczyniając się do poprawy ich konkurencyjności na rynku światowym. Podobne stanowisko w tej sprawie reprezentują również kraje Grupy Wyszehradzkiej oraz Bułgaria i Rumunia. Należy mieć przekonanie, że do tej grupy dołączą też pozostałe nowe kraje UE oraz niektóre kraje UE-15. Biorąc pod uwagę ambitne cele i zadania stawiane przed rolnictwem i WPR, Polska opowiada się za utrzymaniem budżetu wspólnotowego WPR na co najmniej obecnym poziomie. Konieczne jest utrzymanie w pełni wspólnotowego finansowania I filaru WPR. Środki na finansowanie działań w ramach I filaru powinny w 100% pochodzić z budżetu wspólnotowego. Natomiast w przypadku II filaru konieczne jest ograniczenie zakresu krajowego współfinansowania tych działań do pewnego, ustalonego stopnia lub wprowadzenie wymogu posiadania jedynie środków własnych. Janusz Bolanowski Źródło: Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, www.minrol.gov 16 ROZWÓJ OBSZARÓW WIEJSKICH System rent strukturalnych C zy potrzebne są zmiany w systemie rent strukturalnych, jeśli tak, to w jakim kierunku. Renty strukturalne regulowane są przez: Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania pomocy finansowej w ramach działania „Renty strukturalne” objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich 2007-2013 z 19 czerwca 2007 r. z późniejszymi zmianami. Renta strukturalna jest to wcześniejsza emerytura, która przysługuje osobie (rolnikowi), spełniającej określone warunki: • ukończyła 55 lat • podlegała ubezpieczeniu KRUS nieprzerywalnie pięć lat w ciągu ostatnich 10 lat • przekaże co najmniej 6 ha użytków rolnych, za wyjątkiem województw małopolskiego, podkarpackiego, śląskiego i świętokrzyskiego, gdzie obowiązuje minimalna powierzchnia 3 ha użytków rolnych • nie będzie prowadziła już działalności rolniczej • otrzyma wystarczającą liczbę punktów w zależności od powierzchni użytków rolnych; najwyżej punktowane będą te wnioski, w których rolnicy przekażą następcom największą powierzchnię użytków rolnych lub nowo powstałe gospodarstwo będzie miało największą powierzchnię; razem do zdobycia 100 pkt. • przekaże całe gospodarstwo: - na rzecz następcy (osoby fizycznej, która rozpoczyna działalność, rolniczą po raz pierwszy z dniem przejęcia gospodarstwa rolnego), któremu przyznano „premię dla młodego rolnika”; następca musi mieć odpowiednie kwalifikacje zawodowe (lub ma trzy lata na jego uzupełnienie) lub ubezpieczenie w KRUS jako domownik (zależne od posiadanego wykształcenia) - na powiększenie jednego gospodarstwa rolnego. Gdy powierzchnia przekazanego gospodarstwa na młodego rolnika jest mniejsza niż średnia krajowa – obecnie 10,15 ha użytków rolnych – następca ma trzy lata na uzupełnienie powierzchni do średniej krajowej. W przypadku powiększenia istniejącego już gospodarstwa, utworzone gospodarstwo musi być o 10% większe od przekazanego. Renta ma stałą wysokość 1013 zł, jednak gdy małżonkowie razem spełniają warunki, może zostać powiększona o 676 zł; w przypadku przekazania osobie w wieku poniżej 40 lat gospodarstwa rolnego o łącznej powierzchni użytków rolnych większej niż 10 ha przysługuje dodatkowo 102 zł; maksymalna wysokość renty wynosi więc 1791 zł. W 2010 r. nabór trwał 10 dni (od 1 do 10 września). To ostatni nabór wniosków o przyznanie „Rent strukturalnych” w ramach PROW 2007-13. Przewidziane środki ogółem wynoszą 360 mln euro, co umożliwi przyznanie ok. 6,5 tysiąca nowych rent strukturalnych, co daje około 3 renty strukturalne na jedną gminę (agencja zarejestrowała 11.299 złożonych wniosków). Tym razem o przyznawaniu pomocy na pewno nie będzie decydowała kolejność złożenia wniosku, ale liczba punktów rankingowych. Zdaniem profesor Katarzyny Duczykowskiej-Małysz ze Szko- Sprzedam siewnik ROL-MASZ Kutno – rok produkcji 1997 i rozsiewacz nawozów, tel. 609 450 726 ły Głównej Handlowej – „To są wyrzucone pieniądze, bowiem rolnicy przejadają unijne pieniądze przeznaczone na restrukturyzację gospodarstw rolnych”. Moim zdaniem, działanie „Renty strukturalne” ma na celu poprawę struktury agrarnej oraz przyspieszenie procesu wymiany pokoleniowej osób prowadzących gospodarstwa rolne, a także poprawę rentowności i konkurencyjności gospodarstw. Redaktor Grzegorz Ignaczewski podkreśla, że przy „Rentach strukturalnych” tak jak i przy innych działaniach PROW 2007-2013 obowiązują określone zobowiązania. W przypadku „Rent strukturalnych” jest to zobowiązanie osoby przejmującej gospodarstwo do pięcioletniego prowadzenia działalności rolniczej na danej powierzchni użytków rolnych. Oznacza to, że przejmujący nie może przez pięć lat pozbyć się (sprzedać) gruntów rolnych; w przypadku złamania tego zakazu rencista podlega sankcjom. Robert Muras BIBLIOGRAFIA: 1. Stelmachowski Andrzej (red.), Prawo rolne, Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, Warszawa 2009. 2. Ignaczewski Grzegorz, Korzystasz z dotacji uważaj z przekazaniem!, Top Agrar, 2010/7 KOLEKTORY SŁONECZNE Kotłownie, Kompletne Systemy Grzewcze Sprzedaż, montaż, doradztwo www.kolektory.lodz.pl tel. 601 31 00 14 Kupię od rolnika pług 3-skibowy Grudziądz i kultywator 2,80 Grudziądz, tel. 509 579 925 17 Z konferencji w Kościerzynie W Oddziale Kościerzyn Łódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego zs. w Bratoszewicach odbyła się 9 listopada 2010 r. Konferencja – ODNAWIALNE ŹRÓDŁA ENERGII DLA DOMU I BIZNESU Konferencja była poświęcona odnawialnym źródłom energii i cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. W konferencji wzięło udział 100 osób. Uczestnicy konferencji reprezentowali m.in. takie instytucje i organizacje jak: Uczelnie wyższe, Urzędy Gmin, Starostwa Powiatowe, Izby Rolnicze, Instytucje wspierające rolnictwo w Polsce (ODR, ARR, ARiMR, PIORiN) oraz lokalni przedsiębiorcy. W konferencji dużą część uczestników stanowili rolnicy oraz osoby prywatne zainteresowane tym tematem. Konferencję otworzył z-ca dyrektora Łódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego zs. w Bratoszewicach Janusz Szrama, który powitał uczestników oraz przybyłych gości. Następnie Małgorzata Pucek z Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie przedstawiła zarys tematu Odnawialnych źródeł energii oraz ideę Konferencji Regionalnych. Wykładowcy – Mirosław Gruszczyński i Andrzej Bartosik wykazali się doskonałym przygotowaniem merytorycznym i praktycznym, które odzwierciedliło się aktywnością i dobrym kontaktem ze strony uczestników. Uczestnicy konferencji szczególnie aktywnie wzięli udział w drugiej części konferencji w panelu „Dobre Praktyki”, w której firmy zaprezentowały konkretne rozwiązania i wdrożenia dot. odnawialnych źródeł energii m.in. biogazowni, brykietowania i kolektorów słonecznych. Była także okazja do wymiany doświadczeń, uzyskania szerszych informacji na temat konkretnych rozwiązań w kuluarach, gdzie firmy oferujące te usługi miały swoje stoiska. Przedstawiciele firm przywieźli ze sobą także demonstracyjne urządzenia, które jeszcze bardziej przybliżały do tematu OZE. Uczestnicy chętnie chcieliby pogłębiać swoją wiedzę z tego tematu. Tomasz Kolankowski Fot.: Waldemar Goździewicz Odnawialne źródła energii dla domu i biznesu P rzez Fundację na Rzecz Rozwoju Polskiego Rolnictwa we współpracy z Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie i Ambasadą Brytyjską została zorganizowana 22 listopada 2010 roku konferencja pn. „Odnawialne źródła energii dla domu i biznesu” kończąca realizację projektu pod tym samym tytułem. Spotkanie odbyło się w Ambasadzie Brytyjskiej w Warszawie. Otwarcia dokonał Ric Tood – ambasador Wielkiej Brytanii w Polsce. Realizację projektu podsumowali: Monika Szymańska – prezes zarządu Fundacji na Rzecz Rozwoju Polskiego Rolnictwa oraz Krzysztof Mościcki – Dyrektor Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie. Konferencja przeprowadzona została w dwóch sesjach. Moderatorem pierwszej był dr Leszek Karski z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Zaprezentowano najbardziej aktualne stanowiska ministerstw i instytucji zajmujących się tematyką odnawialnych źródeł energii. Podejmowane zagadnienia wywołały ciekawą dyskusję. Praktycznym aspektom wdrażania OZE została poświęcona druga sesja konferencji, której moderatorem była prof. Anna Grzybek z Instytutu Technologiczno -Przyrodniczego w Warszawie. Temat omówiono w oparciu o wiele interesujących prezentacji. Konferencja stała się okazją do wymiany poglądów i doświadczeń między zajmującymi się zagadnieniami OZE, przedstawicielami ministerstw i instytucji oraz doradcami rolnymi, którzy na co dzień współpracują z rolnikami. ŁODR zs. w Bratoszewicach podczas tego spotkania reprezentowali: Mirosław Gruszczyński i Andrzej Bartosik, specjaliści ds. OZE. Dyskusja pozwoliła również na nakreślenie podstawowych działań i kierunków, które należy podjąć w celu realizacji pakietu 3x20, nałożonego na kraje UE przez Dyrektywę 2009/28/WE. Na temat projektu „Odnawialne źródła energii dla domu i biznesu” pisaliśmy już w RADZIE nr 7/8, 9, 10/2010. Osoby zainteresowane tymi zagadnieniami odsyłamy do lektury numerów archiwalnych naszej gazety, które można nabyć u doradców ŁODR lub zakupić za zaliczeniem pocztowym. Mirosław Gruszczyński Źródło: Informacje i wiedza uzyskane w czasie pobytu na konferencji 21 EKOLOGIA I ŚRODOWISKO Wyniki badań z zakresu rolnictwa ekologicznego, realizowanych w 2009 roku w Instytucie Warzywnictwa w Skierniewicach Ekologiczne metody uprawy Instytut Warzywnictwa w Skierniewicach prowadzi prace badawcze zmierzające do opracowania technologii produkcji warzyw konsumpcyjnych i nasiennych metodami ekologicznymi. Wyniki ubiegłorocznych badań opublikowano w opracowaniu pt. „Streszczenia wyników badań z zakresu rolnictwa ekologicznego realizowanych w 2009 roku”. W roku 2009 Instytut Warzywnictwa prowadził 9 tematów, których celem było określenie przydatności do uprawy niektórych gatunków warzyw, ocena działania dopuszczonych w rolnictwie ekologicznym preparatów przeciw chorobom i szkodnikom, badanie wykorzystania zjawiska allelopatii, a także ocena skuteczności nowych nawozów organicznych i wykorzystania włóknin. Badane tematy to: 1. Efektywność wykorzystania składników pokarmowych z różnych nawozów organicznych stosowanych w uprawie ogórka w warunkach nawadniania kroplowego i deszczownianego. 2. Zastosowanie wyciągów roślinnych i środków pochodzenia naturalnego do zaprawiania nasion. 3. Wykorzystanie zjawiska allelopatii w zwalczaniu chorób i szkodników. 4. Ocena przydatności różnych nawozów organicznych oraz uprawy ziemniaków wczesnych osłanianych włókniną jako przedplonu dla brokułu w uprawie jesiennej. 5. Ocena przydatności różnych metod uprawy cebuli dla gospodarstw ekologicznych. 6. Zastosowanie dolistnych nawozów organicznych i wyciągów z glonów morskich w ekologicznej uprawie warzyw. 7. Przyspieszona uprawa kapusty wczesnej pod włókniną oraz ocena przydatności siatek przeciw owadom w ochronie przed szkodnikami. 8. Zastosowanie biodegradowalnych ściółek organicznych i nawodnień umiejscowionych w ekologicznej uprawie warzyw. 9. Produkcja nasion warzyw metodą ekologiczną. Opracowanie wyników umożliwiło wyciągnięcie następujących wniosków. Ad. 1. Uprawiane ekologicznie ogórki najlepszy plon, dorównujący plonowi z uprawy konwencjonalnej przy optymalnym nawożeniu mine- ralnym, dały na stanowisku po przyoranej koniczynie łąkowej. Na stanowisku po zbożach, przy nawożeniu kompostem lub nawozem kurzym, plon był niższy – dostarczone nawozy nie zapewniły zasobności gleby wystarczającej na wysokie zbiory. Zastosowanie nawożenia dolistnego opartego na wyciągach z alg morskich i kwasów humusowych nie zwiększyło plonowania, nawet na uboższym w składniki pokarmowe stanowisku po zbożach. Ad. 2. 1% roztwór wyciągu ze skrzypu i czosnku zastosowany do zaprawiania nasion fasoli odm. Polka przyczynił się do zwiększenia liczby wschodów, z kolei najlepsze kiełkowanie nasion ogórka miało miejsce po zastosowaniu zapraw Grevit 200 SL (0,5%) i Polyversum WP (0,05%). Ad. 3. W uprawie fasoli sąsiedztwo majeranku wpłynęło korzystnie na jej plonowanie i zdrowotność, najgorzej wpłynęło sąsiedztwo buraka ćwikłowego. W uprawie marchwi sąsiedztwo szałwii lekarskiej i kopru najbardziej ograniczało występowanie połyśnicy marchwianki, a sąsiedztwo cząbru, cebuli i majeranku ograniczało żerowanie drutowców. Ad. 4. Dobre stanowisko do uprawy ziemniaków wczesnych pozostawiła przyorana jesienią koniczyna łąkowa z trawami, a okrycie włókniną przyspieszyło plonowanie i zwiększyło plon bulw; umożliwiło też uprawę brokułu (w poplonie). Brokuły zastały pole dobrze odchwaszczone, ale wymagające uzupełnienia składników pokarmowych. Zastosowano w tym celu nawożenie kompostem lub nawozem kurzym; otrzymano plon brokułów na poziomie uprawy konwencjonalnej z pełnym nawożeniem mineralnym. Ad. 5. Ekologiczna uprawa ogranicza możliwości ochrony roślin; w takich warunkach lepiej sprawdza się uprawa cebuli z dymki lub z rozsady. W trudnych warunkach pogodowych lepszym plonowaniem, przy uprawie z siewu, wykazały się starsze odmiany cebuli (Wolska, Sochaczewska) niż odmiany nowsze (Gaja, Efekt, Wiktoria Skierniewic). Ad. 6. Cykoria ma nieduże wymagania pokarmowe a zagrożenie ze strony chorób i szkodników jest niewielkie – cechy te sprawiają, że jest ona przydatna do uprawy ekologicznej. Dolistne zastosowanie płynnych nawozów organicznych w cykorii sałatowej stymulowało wzrost masy roślin i liści, w rezultacie otrzymano lepszy plon (ogólny i handlowy) korzeni. Marchew i cukinia w uprawie ekologicznej dały niższe plony niż w uprawie konwencjonalnej. Z odmian marchwi najlepiej plonowały Korund i Regulska. Płynne ulepszacze glebowe stosowane w okresie wegetacji do dokarmiania roślin nie wpłynęły na zwiększenie plonu marchwi i cukinii. Ad. 7. Kapusta wczesna uprawiana po przyoranej koniczynie łąkowej miała dobre warunki do wzrostu i plonowania. Włóknina polipropylenowa i siatki przeciw owadom przyspieszyły plonowanie kapusty i dobrze chroniły przed szkodnikami. Ad. 8. Stosowanie biodegradowalnej włókniny i koniczyny do ściółkowania selera korzeniowego ograniczało zachwaszczenie w stopniu praktycznie eliminującym ręczne i mechaniczne pielenie. Na plonowanie bardzo korzystnie wpłynęło nawadnianie i ściółkowanie koniczyną. Ad. 9. Zastosowanie w produkcji nasiennej marchwi nawożenia roślin gnojówką z pokrzywy oraz użycie do opryskiwania roślin matecznych i nasienników wyciągów z grejpfruta i czosnku zwiększało plon nasion i zmniejszało udział nasion z uszkodzonym zarodkiem i bezzarodkowych. Andrzej Bartosik Źródło: „Opracowanie technologii produkcji warzyw konsumpcyjnych i nasiennych metodami ekologicznymi” – J. Babik, A. Szafirowska, I. Babik, S. Kaniszewski, E. Panasiuk, T. Sabat; Instytut Warzywnictwa w Skierniewicach, wydawnictwo: „Streszczenia wyników ba-dań z zakresu rolnictwa ekologicznego realizowanych w 2009 r.” – Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Warszawa 2010. EKOLOGIA I ŚRODOWISKO 22 Wykorzystanie energetyczne owsa O wies znajduje zastosowanie przede wszystkim jako pasza. W Polsce w ten sposób wykorzystywanych jest 80% ziarna. Stanowi surowiec dla przemysłu spożywczego, gdzie wykorzystuje się go do produkcji płatków, kasz i otrębów. Owies jest wykorzystywany w przemyśle farmaceutycznym, kosmetycznym i chemicznym, a także do celów dietetycznych i leczniczych. Do tych licznych zastosowań dołączyło niedawno kolejne – wykorzystanie owsa do celów energetycznych. Owies jako roślina nadaje się do uprawy na obszarze całego kraju. Wymagania glebowe są niewielkie, można wykorzystywać gleby ubogie, niskiej jakości pod warunkiem przestrzegania zasad technologii i właściwej agrotechniki uprawy. Owies uprawiany na terenach skażonych oczyszcza glebę z metali ciężkich, a ponieważ nie nadaje się do konsumpcji przez ludzi ani skarmiania zwierząt, może zostać wykorzystany na cele energetyczne. Owies ma właściwości fitosanitarne, czyli jest dobrym przedplonem dla innych roślin. Jest łatwy w spa- laniu, cechuje się stabilną wartością energetyczną 18,5 MJ/kg i wilgotnością 10-13%. Można przyjąć, że pod względem energetycznym wartość 1,5 tony owsa (gorszej jakości) jest równoważna tonie węgla kamiennego średniej jakości. Podczas spalania owsa powstają minimalne ilości popiołu, który jest doskonałym nawozem, nadającym się do wykorzystania na pola lub w ogródkach. Wykorzystanie ziarna owsa do celów grzewczych jest łatwiejsze do wdrożenia i zastosowania niż przekonanie rolników do uprawy roślin energetycznych. Rolnicy mają bowiem doświadczenie w uprawie zbóż, do którego mają zaplecze maszynowe i magazynowe, natomiast uprawa większości roślin energetycznych jest jeszcze mało rozpoznana, wymaga nakładów na zakup sprzętu i urządzeń do zbioru oraz obróbki, a także powierzchni magazynowych do składowania i magazynowania w przeliczeniu na wartość energetyczną biomasy. Wykorzystanie powierzchni składowania w przeliczeniu na wartość energetyczną produktu też okazuje się korzystniejsze dla zbóż. Ziarno, ze względu na niewielkie rozmiary jednostkowe, łatwiej jest transportować i magazynować niż drewno czy słomę. W przypadku ziarna możliwa jest też łatwa automatyzacja procesu dozowania paliwa do kotła. Mimo iż koncepcja spalania owsa jest stosunkowo nowa, obserwowane jest duże zainteresowanie rolników zakupem odpowiednich palników do spalania zbóż. Nie sprawdziły się obawy, że przeszkodą dla rozwoju tej technologii w Polsce będzie bariera mentalnościowa – poszanowanie chleba. Dotychczasowe obserwacje wskazują, że aspekt ekonomiczny przeważa w tym względzie. Rolnicy potrafią liczyć. Decydujący wpływ na decyzję zakupu urządzeń do wykorzystania zboża na cele energetyczne miały niskie ceny zbóż w 2009 r. oraz wysokie koszty zakupu tradycyjnych surowców energetycznych (miał, węgiel). Józef Gońda Na podstawie miesięcznika poradnik rolnika „Agrotechnika” i własnych obserwacji KĄCIK METEOROLOGICZNY Listopad 2010 r. był ciepły i bardzo deszczowy. Średnia temperatura powietrza wyniosła 5,5OC i była wyższa o 1,8OC od średniej za wielolecie dla listopada wynoszącej 3,7OC. Temperaturę maksymalną 17,3OC zaobserwowano 1 listopada. Temperaturę minimalną przygruntową -8,1OC oraz w gruncie 0,5OC zaobserwowano 30 listopada. W miesiącu tym odnotowano aż 20 dni I dekada listopada II dekada listopada III dekada listopada Miesiąc listopad 2010 r. Średnia za wielolecie dla listopada Suma w (mm) W dniach 29-30 listopada nastąpiły silne opady śniegu tworząc okrywę śnieżną w wysokości ok. 14 cm. Temperatura w OC Opady Dekada z opadami deszczu. Suma opadów wyniosła 83,6 mm przy średniej za wielolecie wynoszącej 43 mm (różnica wyniosła 40,6 mm). Średnia wilgotność powietrza w listopadzie (mierzona na wysokości 2 m) osiągnęła wartość 89%. Ilość dni z opadami Na poziomie 200 cm Średnia w OC Maxymalna C w dniu O Przygruntowa (na poziomie + 5 cm) W gruncie (na poziomie – 10 cm) Średnia Min. Średnia Min. 55,0 8 9,1 17,3 01.11.2010 8,6 2,5 8,4 6,2 10,1 8 8,0 16,4 14.11.2010 7,7 1,0 7,4 4,5 18,5 4 -0,5 7,1 23.11.2010 0,0 -8,1 2,8 0,5 83,6 20 5,5 43,0 5,4 6,2 3,7 Dane ze stacji meteorologicznej Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach - Zakład Agrometeorologii i Zastosowań Informatyki zlokalizowanej w ŁODR zs. w Bratoszewicach. Ewa Szewczyk 23 EKOLOGIA I ŚRODOWISKO Ekologiczne metody zwalczania chwastów C hcemy zmienić sposób upraw z metody konwencjonalnej na ekologiczną, ale jak sobie radzić z chwastami bez środków ochrony roślin? Otóż jeszcze nie tak dawno ludzie patrząc na swoje pola, gdzie pięknie rosły nie tylko zboża, ale i chwasty, marzyli o cudownym środku, po zastosowaniu którego chwasty znikną, a zboże zostanie. Dziś ten cudowny środek to herbicyd, po którego zastosowaniu chwasty rzeczywiście znikają, a zboża zostają, ale czy w tych zbożach nie pozostawia on po sobie żadnego śladu? W ekologicznej uprawie zbóż ważne jest ograniczenie zachwaszczenia poprzez wytworzenie i zachowanie równowagi w łanie, między chwastami a rośliną uprawną, gdyż chwasty spełniają również pewną pozytywną rolę w środowisku i mają charakter wielostronny: • zapobiegają wymywaniu składników pokarmowych z gleby • spełniają rolę zielonego nawozu • zwiększają zawartość wapnia i magnezu w wierzchniej warstwie gleby poprzez pobieranie ich z głębszych warstw • ochraniają glebę przed erozją • poprzez głęboki system korzeniowy rozluźniają podglebie poniżej warstwy ornej. Wszystkie działania agrotechniczne mają na celu doprowadzenie do dominacji łanu rośliny uprawnej nad chwastami oraz utrzymaniu ich populacji na poziomie poniżej progu szkodliwości. Regulacja zachwaszczenia w rolnictwie ekologicznym opiera się na stosowaniu metod pośrednich (agrotechnicznych) i bezpośrednich. Metody pośrednie regulacji zachwaszczenia (agrotechniczne) to: • płodozmian polegający na przemiennej uprawie roślin jarych i ozimych, jednorocznych i wieloletnich, roślin uprawianych w zwartych łanach i szerokich rzędach, uprawie wsiewek i poplonów; oddziałuje również na stan i stopień zachwaszczenia zbóż • dobór odmian • jakość materiału siewnego • termin i gęstość siewu – optymalny termin siewu w odpowiednio uwilgotnioną i dostatecznie ogrzaną glebę jest warunkiem szybkich i wyrównanych wschodów, zwiększając konkurencyjność łanu w stosunku do chwastów. Metody bezpośrednie regulacji zachwaszczenia: • metody mechaniczne, obejmują: podstawową i przedsiewną uprawę roli oraz zabiegi pielęgnacyjne; rola wszystkich zabiegów w zwalczaniu chwastów polega z jednej strony, na stymulowaniu ich rozwoju, z drugiej – na niszczeniu pojawiających się nowych siewek • termiczne • biologiczne. Zabiegi pielęgnacyjne w zbożach wykonuje się bronami i pielnikami. Najczęściej wykorzystywane są brony chwastowniki zaopatrzone w różnej długości sprężyste zęby. Skuteczność brony jest tym większa, im: - młodsze są chwasty - drobniejsze są ich nasiona - na mniejszej głębokości znajdują się kiełkujące nasiona - bardziej pulchna jest wierzchnia warstwa gleby. W zbożach, szczególnie jarych, skutecznym sposobem niszczenia chwastów jest 2-3-krotne stosowanie brony chwastownika. W zbożach ozimych działanie tej brony jest mniej skuteczne, gdyż chwasty są silniej ukorzenione, a gleba zagęszczona po zimie. Bardzo ważnym elementem w zwalczaniu chwastów w zbożach za pomocą brony chwastownika jest określenie optymalnego terminu zabiegu. Po raz pierwszy najlepiej jest zastosować zabieg 3 do 4 dni po siewie zbóż, bronowanie przedwschodowe ma na celu zniszczenie kiełkujących chwastów oraz dodatkowo zaskorupienia wierzchniej warstwy gleby. W okresie od wschodów zbóż do osiągnięcia przez nie fazy 3-4 listków nie należy wykonywać zabiegów pielęgnacyjnych. Beata Głowacka źródło: www.cdr.gov.pl BHP W ROLNICTWIE Chroń własne dziecko P raca w rolnictwie wiąże się z różnymi zagrożeniami. Brak dostatecznej wiedzy o ich występowaniu często prowadzi do wypadków, którym ulegają nie tylko rolnicy, ale członkowie ich rodzin. Wśród poszkodowanych przy pracach rolniczych są, niestety, także dzieci i młodzież. Nieletni powodowani ciekawością, przy często zupełnym braku przewidywania następstw swojego postępowania i, co najgorsze, za pełnym przyzwoleniem, a nierzadko nakazem dorosłych, włączają się do różnych prac rolniczych, nie zawsze takich, które powinni wykonywać. Poniżej przedstawiamy najczęściej występujące prace w gospodarstwie, których nie wolno powierzać dzieciom poniżej 16. roku życia: • kierowanie ciągnikami rolniczymi i innymi maszynami samobieżnymi – kierowanie maszy- nami wymaga uprawnień, wiedzy i doświadczenia; brak umiejętności obsługi może zakończyć się wypadkiem; ofiarą może być nie tylko kierujący, ale także osoby znajdujące się obok pojazdu • sprzęganie i rozprzęganie maszyn i narzędzi rolniczych, przyczep i wozów z ciągnikami rolniczymi, a także pomoc przy tych czynnościach – podczas tych prac obsługujący może BHP W ROLNICTWIE 24 • • • • • • być przygnieciony do maszyny lub przyczepy, a nawet przez nią przejechany przebywanie na pomostach siewników lub sadzarek – bardzo często dochodzi do wypadków pochwycenia przez ruchome części maszyn, co kończy się najczęściej urwaniem palców, dłoni, a nawet całej ręki obsługa sieczkarni, śrutowników, gniotowników, mieszalników i rozdrabniaczy – wykonywanie tych czynności wiąże się z ryzykiem okaleczeń dłoni przez wirujące noże, topory, walce i bębny; może dojść do pochwycenia części ciała, włosów, ubrania przez wały napędowe i pasy przenoszące napęd cięcie (obróbka) drewna pilarką tarczową oraz wykonywanie czynności pomocniczych, takich jak: podawanie i odbieranie materiału, usuwanie trocin itp. – cięcie pilarką tarczową to jedna z najniebezpieczniejszych prac, podczas której dochodzi do największej liczby okaleczeń, amputacji oraz wypadków śmiertelnych; zagrożenie wypadkiem wzrasta, jeżeli pilarka nie ma osłon, klina rozszczepiającego czy urządzenia podającego do cięcia poprzecznego – wówczas często dochodzi do zakleszczenia drewna i jego odrzucenia oraz odprysku drzazg wszelkie prace z użyciem pił łańcuchowych – użycie piły łańcuchowej wymaga siły i sprawności dorosłego mężczyzny oraz odpowiedniej wiedzy i wprawy; nieumiejętne manewrowanie piłą może być przyczyną tragicznego w skutkach kontaktu z łańcuchem tnącym, ciężkich urazów w wyniku „odbicia” piły od drewna bądź upuszczenia piły na nogę załadunek i rozładunek drewna, ścinanie drzew, ściąganie drzew zawieszonych – prace te wymagają specjalnych umiejętności, dużej siły fizycznej i doświadczenia osoby dorosłej; zawsze występuje niebezpieczeństwo przygniecenia przez drzewo; osoby wykonujące takie prace są narażone też na zmiażdżenie rąk i nóg obsługa dmuchaw, przenośników taśmowych i ślimakowych – podczas wykonywania tych czynności możliwe jest pochwycenie przez wirujące lub przesuwające się elementy maszyn; szkodliwe dla młodego organizmu jest także zapylenie • załadunek, wyładunek i wysiew wapna nawozowego – wapno palone, to substancja o silnych właściwościach pylących, żrących i parzących; kontakt z nim skutkuje uszkodzeniem błon śluzowych, poparzeniami oczu i skóry • • • • wszelkie prace związane z chemicznymi środkami roślin, rozpuszczalnikami organicznymi (benzyny, rozpuszczalniki), lepikiem i smołą – stosowanie środków chemicznych wymaga wiedzy na ich temat oraz stosowania środków ochrony osobistej; kontakt z tymi substancjami jest bardzo niebezpieczny, może powodować trwałe uszkodzenie zdrowia; opary substancji łączą się z powietrzem i tworzą mieszaniny łatwo palne i wybuchowe • obsługa pieców centralnego ogrzewania oraz obsługa parników i kotłów do gotowania – prace te są bardzo niebezpieczne, ponieważ występuje ryzyko wybuchu i pożaru, a co za tym idzie – zagrożenie poparzeń rąk, twarzy, a nawet całego ciała • obsługa rozpłodników (buhajów, ogierów, knurów, tryków), załadunek i rozładunek • • zwierząt, prace przy uboju i rozbiorze zwierząt – dorosłe samce rozpłodowe są bardzo niebezpieczne; można zostać kopniętym, uderzonym, przygniecionym lub pogryzionym; podczas transportu zwierzęta bardzo się stresują; przerażone zwierzę może próbować ucieczki lub bronić się, co może być niebezpieczne; dodatkowo, prace związane z ubojem zwierząt są dużym obciążeniem psychicznym dla młodego człowieka opróżnianie zbiorników z nieczystości płynnych, wywóz gnojówki, gnojowicy i zawartości szamba – w trakcie tych czynności może dojść do kontaktu z trującymi gazami oraz chorobotwórczymi bakteriami wykonywanie wykopów ziemnych, rowów oraz prace w wykopach, prace przy budowie i rozbiórce obiektów budowlanych – zawsze trzeba brać pod uwagę, że podczas prac budowlanych osoby je wykonujące narażone są na szereg zagrożeń – na przykład, ściany wykopu mogą się obsunąć i zasypać osobę w dole prace w zamkniętych zbiornikach, pojemnikach lub silosach zbożowych – powietrze w zamkniętych zbiornikach jest często bardzo ubogie w tlen; osobie wykonującej taką pracę grozi śmierć przez uduszenie; w silosach może dojść do obsunięcia się ziarna, zasypania i uduszenia osoby tam przebywającej wszelkie prace na wysokości powyżej 1 metra na pomostach, drabinach, drzewach, dachach itp. – prace powyżej 1 metra nad ziemią/podłogą wymagają uprawnień i specjalnego zabezpieczenia; występuje tu ryzyko upadku z wysokości, co może prowadzić do groźnych urazów głowy, kręgosłupa i kończyn spawanie elektryczne lub gazowe i pomoc przy spawaniu – wykonywanie tych prac grozi naświetleniem szkodliwym promieniowaniem i poparzeniami; występuje także niebezpieczeństwo porażenia prądem. Andrzej Lis Na podstawie materiałów PIP 25 BHP W ROLNICTWIE Pierwsza pomoc Jeżeli jesteś świadkiem wypadku, nie stój bezczynnie czekając na pomoc. Gdy nadejdzie, dla ofiary może być już za późno. Działaj sam. Nie bój się, że zrobisz coś nie tak. Najgorsze co możesz zrobić, to nie zrobić nic. K to człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażania siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Odpowiedzialność karna nie grozi natomiast za ewentualne niezamierzone powikłania związane z prowadzoną działalnością ratowniczą. Wielu z nas o udzielaniu pierwszej pomocy nie ma żadnej wiedzy. Liczymy po cichu na to, że nigdy nie będziemy świadkiem nieszczęśliwego zdarzenia. Niestety do wypadków komunikacyjnych czy tych związanych z rolnictwem dochodzi dość często. Tylko od razu podjęta pierwsza pomoc daje osobie poszkodowanej szansę na przeżycie. Wynika to z faktu, że już po 4-5 minutach od zatrzymania krążenia dochodzi do nieodwracalnych zmian w mózgu człowieka. Niewiedza, stres, strach, powoduje, że boimy się udzielać pierwszej pomocy, czekając aż zrobi to ktoś inny. Zasady udzielania pierwszej pomocy zależne są od rodzaju zdarzenia oraz miejsca jego wystąpienia. Aby nie postępować chaotycznie, pierwszą pomoc należy prowadzić wg następujących punktów: 1. Oceń bezpieczeństwo Zabezpieczenie miejsca wypadku ma na celu ochronę zarówno poszkodowanego, ratownika, jak i osób trzecich. Procedury zabezpieczania są zależne od sytuacji. Standardowo w wypadkach komunikacyjnych zatrzymuje się ruch na danym odcinku drogi. W tym celu na drodze, w odpowiednio oddalonym miejscu ustawia się trójkąt ostrzegawczy, który w razie konieczności może być zastąpiony na przykład samochodem z włączonymi światłami awaryjnymi. Wypadki w gospodarstwie rolnym nie wymagają na ogół szczególnych zabezpieczeń. W przypadku drgawek (np. epilepsji) konieczne jest usunięcie twardych przedmiotów, aby ograniczyć urazy kończyn i tułowia. Jeśli niemożliwe jest wystarczające opanowanie sytuacji (np. płonący budynek) w miarę możliwości przystępuje się do ewakuacji poszkodowanych. Zarówno bezpieczeństwo ratownika, jak i osób postronnych jest priorytetem. Nie należy podejmować akcji ratunkowej, jeśli istnieje realne zagrożenie dla świadków zdarzenia (np. wybuchem). Trzeba pamiętać, że trudniej jest ratować dwie osoby niż jedną – z jednej ofiary i ratownika mogą nagle zrobić się dwie ofiary. przez opadający język. Stań z boku poszkodowanego. Odchyl jego głowę ku tyłowi, kładąc rękę na czole poszkodowanego i unieś żuchwę dwoma palcami drugiej ręki. Sprawdź zawartość jamy ustnej. Przeszkodą może być proteza, wymiociny lub pokarm, które należy usunąć. 5. Oceń oddech W pierwszych minutach po zatrzymaniu krążenia poszkodowany może słabo oddychać lub wykonywać głośne, pojedyncze westchnięcia. Nie należy ich mylić z prawidłowym oddechem. Na ocenę wzrokiem, słuchem i dotykiem przeznacz nie więcej niż 10 sekund. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości czy oddech jest prawidłowy, działaj tak, jakby był nieprawidłowy. 2. Oceń przytomność 6. Zadzwoń po pomoc Potrząśnij poszkodowanego za barki. Zapytaj: „czy wszystko w porządku”. Jeżeli poszkodowany zareaguje, pozostaw go w pozycji zastanej. Dowiedz się, co się wydarzyło oraz regularnie powtarzaj ocenę poszkodowanego. 3. Wołaj o pomoc Wezwania pomocy należy dokonać po ustaleniu stanu poszkodowanego. Jest to szczególnie ważne, jeżeli poszkodowany jest nieprzytomny. Powiedzmy innemu świadkowi zdarzenia, aby zadzwonił po pogotowie, poprośmy, aby pomógł nam w akcji ratunkowej. Pomoc drugiej osoby jest niezastąpiona, jeśli poszkodowany nie oddycha i będzie konieczne prowadzenie masażu serca i sztucznego oddychania. 4. Udrożnij chowe drogi odde- Ten krok wykonujemy, jeżeli poszkodowany jest nieprzytomny. U takiej osoby samoistnie dochodzi do zablokowania dróg oddechowych Jeżeli na miejscu zdarzenia jesteś sam i nikt nie wezwał jeszcze pomocy specjalistycznej, to zadzwoń po pogotowie ratunkowe. Przy zgłaszaniu wezwania należy podać (istotna kolejność): miejsce zdarzenia, rodzaj zdarzenia (wypadek drogowy, wypadek w pracy, itp.), liczbę poszkodowanych, stan poszkodowanych, imię i nazwisko wzywającego pomocy, numer telefonu, z którego dzwonimy. 7. Rozpocznij reanimację Jeżeli poszkodowany jest nieprzytomny i nie oddycha rozpocznij masaż serca i sztuczne oddychanie. Poszkodowany musi leżeć na plecach na twardym podłożu. Przystępując do uciskania klatki piersiowej należy uklęknąć obok poszkodowanego i rozpiąć górną część ubrania. Następnie powyżej łuku żebrowego kładziemy jedną dłoń, na niej drugą oraz splatamy palce. Wykonujemy 30 uciśnięć klatki piersiowej na głębokość 4,5-5,5 cm w tempie 100/minutę. Po serii uciśnięć należy BHP W ROLNICTWIE 26 ponownie udrożnić drogi oddechowe przez odgięcie głowy ku tyłowi. Dopiero po tej czynności można wykonywać 2 wdechy ratownicze. Aby to zrobić zaciśnij skrzydełka nosa, używając palca wskazującego i kciuka ręki umieszczonej na czole poszkodowanego, pozostaw usta delikatnie otwarte, weź normalny wdech i obejmij szczelnie usta poszkodowanego swoimi ustami, wdmuchuj powoli powietrze do ust poszkodowanego przez około 1 sekundę (tak jak przy normalnym oddychaniu), obserwując jednocześnie, czy klatka piersiowa poszkodowanego unosi się. Utrzymując odgięcie głowy odsuń swoje usta od ust poszkodowanego i obserwuj czy podczas wydechu opada jego klatka piersiowa. Wykonaj drugi wdech. Kontynuuj bez przerwy akcję reanimacyjną 30 uciśnięć i 2 wdechy (3 cykle na minutę) do momentu przyjazdu pogotowia i przejęcia zadania lub do momentu aż poszkodowany zacznie prawidłowo oddychać. Jeżeli masz pomoc drugiej osoby powinieneś się z nią zmieniać maksymalnie co 2 minuty, aby zapobiec zmęczeniu. Zmiany należy wykonywać możliwie najszybciej. Uciskanie klatki piersiowej jest mniej męczące przy pochyleniu się nad poszkodowanym, zachowując wyprostowane łokcie. Wykorzystuje się wtedy ciężar własnego ciała. Również bardzo ważne jest odpowiednie dobranie siły do uciskania klatki piersiowej. Z inną siłą będziemy uciskać mężczyznę, z inną kobietę. U dziecka uciskanie klatki piersiowej należy wykonywać jedną ręką, u niemowlęcia dwoma palcami. 8. Ułóż w pozycji bezpiecznej Jeżeli poszkodowany oddycha lub w wyniku akcji reanimacyjnej ten oddech odzyskał, należy ułożyć go w pozycji bezpiecznej. Istnieje kilka wariantów pozycji bezpiecznej, każdy z nich ma swoje zalety. Żadna z pozycji nie jest idealna dla wszystkich poszkodowanych. Pozycja powinna być stabilna, jak najbliższa ułożeniu na boku z odgięciem głowy i brakiem ucisku na klatkę piersiową, by nie utrudniać oddechu. Po zastosowaniu pozycji bezpiecznej czekamy do przyjazdu pogotowia, ciągle kontrolując stan poszkodowanego. Hubert Sierant Na podstawie: www.pierwszapomoc.net.pl W DOMU I W OGRODZIE Grzaniec najlepszy na mroźne dni M ało który napój tak doskonale spełnia się w roli zimowego rozgrzewacza jak grzaniec. Niegdyś napój ten serwowano głównie podczas polowań, kuligów oraz zabaw karnawałowych. Warto przypomnieć sobie o nim, gdy za oknem zawierucha i minusowe temperatury. Grzaniec – czyli parujący, gorący napój, którego głównym składnikiem jest wino (niektórzy wino zastępują piwem) z dodatkiem cynamonu, imbiru, goździków i innych korzennych przypraw. Przyprawy dobiera się według własnych smakowych preferencji. Niektórzy oprócz tradycyjnych korzeni dodają także gałkę muszkatołową, anyż, imbir i kardamon. Przepisy na grzańca podobno przekazywano z pokolenia na pokolenie, a rodzinnych receptur pilnie strzeżono. Tradycja spożywania gorącego wina czy piwa ma swój początek już w średniowieczu. Napój ten uznawany był wówczas za leczniczy w mroźne dni. W Polsce tradycja picia grzańców sięga historii Marcina z Urzędowa – lekarza, zielarza i autora „Herbarza polskiego” z 1595 roku. Ten ówczesny medyk zalecał picie grzańca na rozgrzewkę i dla wzmocnienia organizmu. Piwo produkowano domowymi sposobami, przyprawiając je suszonymi owocami, miodem czy przyprawami korzennymi. Przechowywano je w zamkniętych glinianych naczyniach. Popularnym grzańcem był również miód pitny, którego historia liczy sobie ponad tysiąc lat. Bardzo istotną zasadą przygotowania grzańca jest przestrzeganie, aby nie doprowadzić napoju do wrzenia. Optymalną temperaturą jest 70-80OC. Grzaniec ma właściwości lecznicze (stosuje się go w stanach przeziębienia) oraz rozgrzewające. 27 W DOMU I W OGRODZIE Ten napój to zdecydowanie obowiązkowa pozycja na mroźne wieczory. Grzaniec ze skórką pomarańczy ¾ l czerwonego półwytrawnego wina, skórka pomarańczy, 3-4 plasterki z cytryny, ok. ½ szklanki miodu, 0,5 łyżeczki cynamonu, 3-4 goździki, 2-3 ziarenka ziela angielskiego, imbir, 2 kieliszki wódki Do garnka wlewamy wino i podgrzewamy, uważając przy tym, aby się nie zagotowało; dodajemy przyprawy, miód, cytrynę, wódkę i w dużej ilości skórkę z pomarańczy; gorący grzaniec odcedzamy i podajemy na ciepło. Grzaniec podlaski 1l czerwonego, najlepiej półwytrawnego wina, suszone owoce (np. śliwki i jabłka), ¼ szklanki miodu, 1 laska wanilii, 2-3 goździki, 0,5 łyżeczki cynamonu, 1-2 ziarna ziela angielskiego, szczypta pieprzu, ½ szklanki rumu Owoce skrapiamy rumem i zostawiamy na godzinę; wlewamy część wina, dodajemy przyprawy; wszystko podgrzewamy, ale uważamy, żeby się nie zagotowało; doprawiamy miodem; dolewamy resztę wina, przykrywamy na 6 godzin, odcedzamy; podajemy na ciepło. Grzaniec piwny 1/2 litra piwa, 4 żółtka, ¾ szklanki miodu gryczanego, 2-3 goździki Żółtka dokładnie rozetrzeć z miodem i goździkami; powstały kogel-mogel podgrzewać dodając piwo; serwować na gorąco. Grzaniec po góralsku 3/4 litra słodkiego wina, 1/2 litra jasnego piwa, 30 ml rumu, 1/2 łyżki cukru waniliowego, 3-4 goździki Wszystkie składniki połączyć, podgrzać, a na koniec dodać rum. Edyta Kijak Źródła: www.foody.pl; www.wielkiezarcie.pl, www.magazyntd.pl Zdjęcie: www.ofemin.pl Szczodry wieczór J eszcze na początku XX wieku, 5 stycznia obchodzono ostatni ze świętych wieczorów, ostatni dzień godów. Gody to w polskiej kulturze czas liczony od 25 grudnia do 5 stycznia. Niektórzy liczą też przedział od 26 grudnia do 6 stycznia. Obejmuje 12 dni, które dawniej nasi przodkowie nazywali dwunastnicą, świętymi wieczorami, Bożymi Godami. W czasie szczodrego wieczoru obowiązkowo należało śpiewać kolędy i uczestniczyć w zabawach towarzyskich. W tym dniu wszyscy domownicy i zaproszeni goście siadali do stołu, na którym znajdowało się ciasto, pierogi z serem, pierogi sójki, czyli pierogi z ciasta półdrożdżowego nadziewane farszem z ka- pusty, kaszy jaglanej parowanej oraz suszonych grzybów, obowiązkowo podawane z omastą (zesmalonym boczkiem lub słoninką). Tradycyjne sójki pieczono w piecu chlebowym. W wigilię Trzech Króli na Kurpiach, Podlasiu, Warmii i Mazurach pieczono z ciasta figurki zwierząt – krowy, konie, kozy, baranki, zające, jelonki, niedźwiedzie. Figurki te nazywano byśkami. Według tradycji, miały przynosić pomyślność w hodowli oraz zapewniać zdrowie, powodzenie i pomyślność w nowym roku. Rozdawano je później dzieciom. Dorośli w wigilię Trzech Króli wykonywali ciasto pod nazwą nowe latko. Było to ciasto w kształcie okręgu, do którego przylepiano – również wykonane z ciasta – figurki zwierząt oraz na środku figurkę wyobrażającą gospodarza lub gospodynię. To ciasto miało zagwarantować pomyślność w zagrodzie. Dzieci otrzymywały także jabłka, aby nie cierpia- Sprzedam kwotę mleczną; tel. 517 906 284 ły na ból gardła oraz orzechy, żeby były jędrne i zdrowe. Na ziemi sieradzkiej w dzień poprzedzający Trzech Króli gospodarze wygaszali ogień w paleniskach między innymi po to, aby móc wzniecić nowy następnego dnia, 6 stycznia. Ogień ten przynoszono po nabożeństwie ze świątyni jako dar będący symbolem życia. Jak nakazywała tradycja, powinien się palić bez gaszenia aż do wigilii św. Jana, czyli do 23 czerwca. Edyta Kijak Żródła: Plucińska „Polskie świętowanie. Adwent, Gody, Zapusty” www.lokalna.pl; www.wikipedia.pl; W DOMU I W OGRODZIE 28 Olej rzepakowy „oliwą północy” (cz. I) P odstawą diety śródziemnomorskiej, która zalecana jest między innymi w profilaktyce kardiologicznej, jest oliwa z oliwek. W polskich warunkach jednak oliwa może być zastąpiona olejem rzepakowym, gdyż olej rzepakowy podwójnie ulepszony lepiej odpowiada warunkom stawianym przez naukę o żywieniu człowieka, a oliwa z oliwek w najlepszym przypadku może być traktowana jako równorzędna. Mimo zachwytów nad oliwą z oliwek czy olejem słonecznikowym, badania wskazują, że to właśnie olej rzepakowy ma najdoskonalszy skład kwasów tłuszczowych, między innymi dlatego, że jest tłoczony z odmian rzepaku, w którym wyeliminowano kwas erukowy i obniżono zawartość glukozynolanów (szkodliwe związki siarkowe). Niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) – omega-3 i omega-6 Kwasy te są syntetyzowane przez rośliny i muszą być dostarczane człowiekowi w pożywieniu. W oleju rzepakowym są to kwasy linolowy (omega-6) i linolenowy (omega-3, alfa-linolenowy). Olej rzepakowy jest bogaty pod tym względem, zawiera ich około 30%. Z punktu widzenia żywieniowego ważna jest nie tylko ich ilość, ale także ich proporcja. W oleju z rzepaku podwójnie ulepszonego jest bardzo korzystny stosunek kwasów omega-6 do omega-3 i wynosi około 2:1 i jest prawie idealny z punktu widzenia potrzeb żywieniowych. Pod tym względem olej rzepakowy góruje nad olejami: słonecznikowym, sojowym, oliwkowym, krokoszowym, makowym, kukurydzianym, z nasion dyni, z nasion winogron, sezamowym i arachidowym, które zawierają nadmiar kwasu linolowego. Wyższą zawartość kwasu linolenowego posiadają olej lniany i lniankowy, ale ten ostatni zawiera 4% kwasu erukowego i 17% eikozenowego. Mówiąc o oleju lnianym należy zwrócić szczególną uwagę na to, czy nie jest to olej z odmian lnu niskolinolenowego. Olej taki zawiera tylko 2% kwasu linolenowego, a aż 69% kwasu linolowego. Stosunek omega-6 do omega-3 dla tego oleju jest wysoce niekorzystny, wynosi aż 35:1. W naszym pożywieniu mamy na ogół nadmiar kwasów omega-6 i dla- tego spożywane tłuszcze muszą mieć odpowiednio zrównoważony stosunek kwasów linolowego i linolenowego. Nadmiar kwasów omega-6 może przyczyniać się m.in. do chorób serca. Natomiast brak w pożywieniu niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych wywołuje m.in. zawały, bezpłodność, choroby nerek, skóry i wiele innych. Kwas oleinowy – jednonienasycony kwas tłuszczowy Olej z rzepaku podwójnie ulepszonego zawiera aż 60% pożądanego kwasu oleinowego, który reguluje zawartość złego cholesterolu LDL we krwi oraz proporcje frakcji cholesterolu HDL (dobrego) do LDL. Ponadto wysoka zawartość tego kwasu decyduje o przydatności oleju rzepakowego jako oleju sałatkowego, do krótkiego smażenia, do produkcji margaryny, biopaliw (biodiesel) oraz smarów rozkładalnych biologicznie. Jedynie olej z oliwek zawiera około 10% więcej tego kwasu, lecz niestety zawiera tylko nieznaczne ilości kwasu linolenowego. Tak więc porównując oba oleje, można stwierdzić, że olej rzepakowy lepiej odpowiada warunkom stawianym przez naukę o żywieniu człowieka, a olej z oliwek w najlepszym przypadku można traktować jako równorzędny. W przyszłości olej rzepakowy może dorównać olejowi z oliwek pod względem zawartości kwasu oleinowego, gdyż w opracowaniach hodowlanych znajdują się już formy rzepaku o podobnej zawartości kwasu oleinowego. Przy czym olej ten cechuje się również jeszcze korzystniejszym stosunkiem kwasu linolenowego do linolowego, mianowicie jak 1:1. Zawartość nasyconych kwasów tłuszczowych Olej rzepakowy zawiera najmniej spośród olejów roślinnych niekorzystnych z punktu widzenia żywieniowego nasyconych kwasów tłuszczowych. W porównaniu do oleju sojowego oraz oleju z oliwek współczesny olej rzepakowy zawiera dwukrotnie mniej szkodliwych nasyconych kwasów tłuszczowych. Znaczenie substancji czynnych zawartych w oleju rzepakowym Po procesie rafinacji pozostają w oleju tak zwane substancje nie- zmydlające się. Ich zawartość wynosi tylko około 1%, jednak należy pamiętać o ich działaniu biologicznym i ochronnym. W skład substancji niezmydlających się wchodzą związki biologicznie czynne: sterole roślinne i ich estry, tokoferole, karoteny, woski, związki polifenolowe. Obecność ich w oleju decyduje o tym, że można go zaliczyć do tzw. żywności funkcjonalnej. Sterole roślinne, nazywane też fitosterolami, konkurując z cholesterolem mogą wspomagać działanie obniżające poziom cholesterolu we krwi. Sumaryczna zawartość fitosteroli w oleju rzepakowym wynosi około 12 mg/g oleju. Występujące w oleju rzepakowym tokochromanole są reprezentowane głównie przez tokoferole. Ich sumaryczna zawartość wynosi około 800 mg/kg i obejmuje γ-tokoferol, α-tokoferol, δ-tokoferol i β-tokoferol. Wszystkie tokoferole mają zdolność wychwytywania wolnych rodników i ochrony oleju przed utlenianiem. Ważniejszą ich rolą biologiczną jest to, że posiadają aktywność witaminy E (głównie ß-tokoferol). Substancją typu polifenoli występującą w nasionach rzepaku w największej ilości jest synapina. W czasie otrzymywania oleju przechodzi do niego część związków polifenolowych. Ilość ta w surowym oleju rzepakowym wynosi około 1,3 mg/g. Po rafinacji pozostaje tylko 0,8 mg/g. Związki polifenolowe posiadają zdolność wychwytywania wolnych rodników i pod tym względem współdziałają z tokoferolami, zapobiegając utlenianiu i psuciu się oleju. Do lektury na temat zbawiennego oddziaływania na nasze zdrowie oleju rzepakowego oraz o jego właściwościach użytkowych, zapraszam w następnym numerze miesięcznika RADA. Henryka Telus Źródło: „Olej rzepakowy – nowy surowiec, nowa prawda”, prof. dr hab. Jan Krzymański, prof. dr hab. Iwona Bartkowiak-Broda, prof. dr hab. Krzysztof Krygier, prof. dr hab. Wiktor B. Szostak, prof. dr hab. Jerzy Tys, dr inż. Stanisław Ptasznik, dr inż. Małgorzata Wroniak; „Olej rzepakowy – nowa prawda o oleju rzepakowym”, Ewa Myśliwiec (http:// www.farmer.pl) 29 W DOMU I W OGRODZIE Czosnek na zdrowie i do smaku Zimowy czas to okres przeziębień, dlatego warto pamiętać o czosnku, który już od kilku tysięcy lat znany jest jako środek leczniczy. Poza tym jest znakomitą przyprawą, niezastąpioną w każdej kuchni. C zosnek zdobył popularność już w starożytności. Rzymianie wierzyli, że zwiększa sprawność bojową żołnierzy, Egipcjanie natomiast poznali się na jego właściwościach bakteriobójczych. Hipokrates – nazywany ojcem medycyny, już cztery wieki przed naszą erą polecał czosnek jako lek w schorzeniach układu pokarmowego i oddechowego. Od dawna doceniany jest przez medycynę ludową. Jednak dopiero niespełna 70 lat temu poznano skład i substancje lecznicze czosnku. W swoim składzie chemicznym czosnek zawiera lotne związki siarkowe i bakteriobójcze, olejki eteryczne, błonnik, cukry, organiczne związki siarki, takie jak alliina i skordynina A i B. Substancją działającą przeciwbakteryjnie, ale też nadającą zapach jest allicyna. Powstaje w wyniku rozpadu enzymatycznego alliiny. Proces ten następuje po przekrojeniu lub zmiażdżeniu czosnku. Ponadto czosnek zawiera flawonoidy, flawony, związki śluzowe, pewne ilości witamin i sole mineralne. Wśród składników mineralnych na uwagę zasługuje znaczna zawartość potasu, pierwiastka mającego znaczenie dla dobrej pracy serca. W czosnku jest go o ok. 30% więcej niż w pomidorach, które podaje się także jako dobre źródło potasu. Ale zawartość dotyczy 100 g produktu, więc łatwiej zjeść pomidora niż 100 g czosnku. Czosnek jest rośliną o wszechstronnym działaniu. Wykazuje działanie naturalnego antybiotyku niszczącego bakterie chorobotwórcze w układzie pokarmowym i oddechowym. Stwierdzono, że może być skuteczny w profilaktyce i leczeniu chorób serca. Działa też jak silny przeciwutleniacz, chroniąc organizm przed działaniem wolnych rodników, co może przeciwdziałać arteriosklerozie, starzeniu się i nowotworom. Wspomaga metabolizm tłuszczów. Spożywany codzienie może korzystnie wpływać na poziom cholesterolu, podwyższając stosunek „dobrego” cholesterolu HDL do „złego” LDL. Czosnek wpływa na obniżenie poziom trójglicerydów, przez co ochrania tętnice i serce. Obecność w czosnku związków siarki mobilizuje krwinki białe do obrony organizmu przed czynnikami chorobotwórczymi. Spożywanie świeżego czosnku skutecznie obniża ciśnienie krwi i stężenie cukru we krwi. Ma działanie żółciotwórcze, żółciopędne, rozkurczowe, przeciwpasożytnicze, przeciwmiażdżycowe, regulujące trawienie. Czosnek może być wykorzystany w leczeniu niektórych chorób żołądka oraz w stanach upośledzonego wytwarzania żółci. Może być wykorzystywany w walce z pasożytami przewodu pokarmowego, a stosowany do lewatyw może u dzieci zwalczyć owsiki. Czosnek jest stosowany w różnych postaciach, ale najbardziej aktywny jest świeży, rozdrobniony. Poddany wysokiej temperaturze traci swoje właściwości bakteriobójcze, ale nadal zachowuje właściwości przeciwgrzybiczne i przeciwutleniające. Profilaktycznie należy codziennie spożywać jeden ząbek czosnku. Surowego czosnku nie powinny spożywać matki karmiące piersią, osoby cierpiące na ostre nieżyty żołądka i jelit, a także osoby z niskim ciśnieniem krwi i cierpiące na hipoglikemię. U zwolenników tego specyfiku problemem może być charakterystyczny zapach po zjedzeniu świeżego czosnku, a przecież właśnie taki ma najsilniejsze właściwości lecznicze. Zaleca się żucie zielonej natki pietruszki, skórki z cytryny lub pomarańczy, kminku, listków mięty, tymianku czy selera. Można zjeść jabłko, napić się mleka, kefiru, jogurtu albo czerwonego wina, jeśli nie obawiamy się podniesienia ciśnienia krwi. Gdy woń ta wydobywa się przez skórę, pozostaje prysznic. Czosnek jest niezbędny w kuchni. Doskonały do drobiu, królików, tłustych mięs, wieprzowiny, baraniny, wędlin. Niezastąpiony jest do dziczyzny. Znacznie poprawia smak wszystkich potraw. W codziennej kuchni polecane są sosy czosnkowe, powstałe z wymieszania majonezu, jogurtu, keczupu i zmiażdżonego czosnku – w różnych proporcjach i w różnych zestawieniach. Takie sosy świetnie nadają się do surówek, sałatek, jajek, kanapek lub zapiekanek. Pokrojony lub zmiażdżony czosnek można roz- smarować na kanapce, dodać do mleka, miodu albo do soku z cytryny. Popularne jest masło smakowe uzyskane ze zmiksowania kostki masła z 4-5 ząbkami czosnku i szczyptą soli. Poniżej przedstawiam kilka propozycji: Sałatka z czosnkiem 2 udka wędzone z kurczaka, 25 dag drobnego makaronu, 10 dag żółtego sera, 3 łyżki majonezu, 3 ząbki czosnku, 2 łyżki posiekanej natki pietruszki, sól, pieprz Makaron ugotować, odsączyć i ostudzić. Ser żółty zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Mięso pokroić w kostkę. Czosnek przecisnąć przez praskę. Wszystkie składniki połączyć z majonezem. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Sałatka z czosnkiem Po puszce ananasów i kukurydzy, 30 dag żółtego sera, 3 ząbki czosnku, 3 łyżki majonezu, sól, pieprz do smaku Kukurydzę i ananasy odsączyć. Ananasy i ser pokroić w kostkę. Składniki wymieszać, dodać zmiażdżone ząbki czosnku i majonez. Doprawić do smaku i odstawić na kilka minut do lodówki. Pasta czosnkowa 25 dag sera twarogowego, 2 łyżki kefiru lub śmietany, 3 ząbki czosnku, łyżka ulubionych kiełków, natka pietruszki lub szczypiorek, sól, pieprz Ząbki czosnku dokładnie rozetrzeć i połączyć z twarogiem. Masę utrzeć, dodać kefir, kiełki, przyprawić do smaku. Posypać posiekaną natką lub szczypiorkiem. Irena Babczyńska Źródło: artykuł – „Czosnek”, M. Makarewicz-Wujec i M. Kozłowska-Wojciechowska, IŻŻ; wykład – „Czy warto jeść czosnek?”, Wanda Karwowska, SGGW W DOMU I W OGRODZIE 30 Ptasie stołówki W raz z nadejściem zimy, jak kraj długi i szeroki rozpoczyna się akcja dokarmiania ptaków. Niewątpliwie wszyscy kierujemy się dobrymi intencjami, a czasami wręcz poczuciem misji i odpowiedzialności za życie skrzydlatych mieszkańców naszych ogrodów. Tymczasem warto przyjrzeć się całej sprawie nieco bliżej, by nie popełniać błędów, za które ptaki mogą zapłacić zdrowiem lub życiem. Dokarmianie powinno odbywać się tylko zimą, w czasie mrozów i obfitych opadów śniegu. Całoroczne dokarmianie jest zupełnie niewskazane, uzależnia ptaki od ludzkiej pomocy i przyzwyczaja je do jednego miejsca, miejsca które szybko zostanie zauważone przez obdarzone silnym instynktem myśliwskim koty. Karmik należy ustawić w miejscu zacisznym i osłoniętym od wiatru. Powinien mieć daszek i osłonę przed zachodnim oraz północnym wiatrem. Koniecznie też wysuwaną, łatwą do umycia podłogę. Bez takiej wysuwanej podłogi trudno jest utrzymać czystość i ptaki zjadają zanieczyszczony odchodami pokarm, zarażając się niebezpiecznymi dla nich bakteriami i pasożytami. Postawiony na pojedynczym słupku, najlepiej w pobliżu jakiś zadrzewień lub krzewów, zapewnia większe bezpieczeństwo. Warto zainstalować w karmiku poidełko na wodę. Zimą woda jest rarytasem. Nie obawiajmy się, ptaki nie pozwolą jej zamarznąć. Będą się kąpać, a przede wszystkim pić. Duże pragnienie to efekt ilości zjadane- go pokarmu, ale też tego, że może być niewłaściwy bo np. solony. Ptaki nie mają woreczka żółciowego i ich możliwości wydalania soli są ograniczone. Kiedy jej stężenie w organizmie jest zbyt wysokie i ptak nie może się napić przeżywa męki, a zaspokoić pragnienia lodem czy śniegiem nie potrafi. Ważna jest konsekwencja w dokarmianiu. Jeżeli zaczęliśmy na początku zimy to skończyć możemy dopiero wczesną wiosną. Ptaki szybko zapamiętują lokalizację karmika. W trudnych warunkach pogodowych lot do pustego może wyczerpać ostatnie rezerwy życiowe ptaka. Czym zatem karmić? Najlepszy jest pokarm naturalny, zbliżony do tego co ptaki jedzą normalnie – nie traktujmy karmika jako miejsca na pozbycie się resztek z naszego stołu! Większość produktów spożywanych przez ludzi, w tym pieczywo, nie nadaje się dla ptaków. Najlepsze dla nich, w zależności od upodobań danego gatunku oczywiście, będą: owoce i nasiona roślin dziko rosnących, mniej wartościowe zboża, nasiona oleiste – konopie, rzepik, len i przede wszystkim słonecznik – łuskany lub w łupinach. Sikory można dożywiać słoniną, pamiętając jednak, aby była surowa, niesolona, bez przypraw i nie może wisieć dłużej niż 2-3 tygodnie. Przy temperaturach powyżej zera trzeba ją zdejmować, gdyż wtedy szybko jełczeje i staje się szkodliwa dla ptasich wątrób. NIGDY NIE WOLNO STOSOWAĆ: pokarmów solonych, sa- mych ziemniaków, zepsutego chleba i chleba na zakwasie, suchych owoców, potraw zepsutych i zjełczałych. Najlepszą alternatywą dla drewnianego karmika jest naturalna stołówka, trójgwiazdkowa z przyrodniczego punktu widzenia. Są to nasadzenia krzewów i drzew wytwarzających jadalne owoce. Ptaki nie są wtedy uzależnione od człowieka, znika również niebezpieczeństwo podania niewłaściwej karmy, gdyż nasiona i owoce są naturalnym, nieprzetworzonym źródłem składników odżywczych. Warto więc znaleźć w naszych ogrodach czy obejściach miejsce na jarzębiny, kaliny, irgi, ogniki czy aronię. Wielkim przysmakiem są owoce dzikiej róży, bzu czarnego. Bardzo polecany jest rokitnik – zwany także oblepichą, ponieważ jesienią jest wręcz oblepiony bardzo wartościowymi i dekoracyjnymi owocami. Te drzewa i krzewy raz posadzone będą rosły przez wiele lat. Każdej wiosny będą cieszyć oczy zielenią, ich kwiaty zwabią owady, a jesienią barwne owoce ozdobią ogród. Janina Długosz Na podstawie: czasopisma „Przyroda Polska”, „Działkowiec”i Forum internetowego SERWIS INFORMACYJNY Finał II edycji Konkursu EUROZAGRODA P odczas uroczystej gali w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Warszawie 8 grudnia 2010 r. nagrodzeni zostali laureaci II edycji Konkursu EUROZAGRODA. W dwóch kategoriach pierwsze miejsce zajęli mieszkańcy województwa łódzkiego: • w kategorii „budynki magazynowe i gospodarcze” – zgłoszona przez Łódzki Ośrodek Doradztwa Rolniczego zs. w Bratoszewicach przechowalnia warzyw we wsi Dobrzelin w gminie Żychlin – nagroda „Za wybudowanie nowoczesnej przechowalni stanowiącej bazę dla funkcjonowania Grupy Producentów Owoców i Warzyw” właściciel: Grupa Producentów Owoców i Warzyw „Aura” Sp. z o.o. projektant: Małgorzata Kujawa 31 SERWIS INFORMACYJNY • w kategorii „inne obiekty zagrodowe i obiekty ochrony środowiska” – pawilon hali udojowej karuzelowej we wsi Krępa w gminie Domaniewice – nagroda „Za wkomponowanie obiektu w układ przestrzenny zagrody” właściciel: Sylwester Imiołek projektant: Jan Kłos W pozostałych kategoriach zwyciężyli: • w kategorii „budynki inwentarskie” – obora dla 80 krów we wsi Osobne w gminie Śniadowo, w woj. podlaskim – nagroda „Za zbudowanie nowoczesnej obory z użyciem materiałów miejscowych” właściciel: Tomasz Bruliński projektant: Jan Kurpiewski • w kategorii „budynki mieszkalne” – budynek mieszkalny we wsi Szuć w gminie Jedwabno, w woj. warmińsko-mazurskim – nagroda „Za przebudowę i unowocześnienie tradycyjnego mazurskiego domu z zachowaniem lokalnego stylu” właściciele: Mariola i Arkadiusz Gnozowie projekt: własny – Romana Gnoza Statuetki, pamiątkowe medale, dyplomy oraz czeki pieniężne zarówno właścicielom jak i projektantom obiektów wręczyli minister rolnictwa i rozwoju wsi dr Marek Sawicki, przewodniczący Kapituły EUROZAGRODY prof. dr hab. inż. Andrzej Myczko oraz dyrektor w firmie Viessmann Sebastian Walerysiak. Kapituła konkursu miała w tym roku bardzo trudne zadanie, bowiem wszystkie obiekty zgłoszone do konkursu spełniały wszelkie kryteria zawarte w regula- minie. Uwzględniając tę sytuację, Kapituła EUROZAGRODY już w ubiegłym roku zezwoliła na powtórne ich zgłaszanie w następnych edycjach konkursu. To prawo obowiązuje także w przypadku III edycji EUROZAGRODY, która trwać będzie przez cały 2011 rok. Wszystkie obiekty nagradzane w konkursie są oznaczane tablicami informacyjnymi z logo EUROZAGRODY i napisem „Laureat Konkursu”. Większość nominowanych obiektów wybudowanych zostało z udziałem środków finansowych pochodzących z PROW 2007-2013 lub kredytów preferencyjnych z dopłatami ARiMR. Przypomnijmy – cytując Jacka Fąfarę, redaktora naczelnego portalu BudoRol.pl, który jest organizatorem EUROZAGRODY – że celem konkursu jest upowszechnianie tzw. dobrych praktyk w budownictwie wiejskim, a efektem tworzenie mapy wzorcowych obiektów zagrodowych, które – rozsiane po całej Polsce – stanowią inspirację i wzorce do naśladowania dla rolników podejmujących inwestycje budowlane. Laureaci konkursu zapewniali, że każdemu, kto ich odwiedzi, chętnie pokażą nagrodzone obiekty i podzielą się z nim swoimi doświadczeniami z okresu budowy i eksploatacji. Wszystkim nominowanym i nagrodzonym rolnikom i projektantom serdecznie gratulujemy Grażyna Bożyk WIERSZEM PISANE Słuchajcie proszę, jeśli wiedzieć chcecie Co zawdzięczamy wiejskiej kobiecie Kobieta na wsi ciężko pracuje Bo dla nas wszystkich żywność produkuje I czuje się bardzo szczęśliwa Kiedy Rodzinie dostatku przybywa Ona drób karmi i świnie hoduje Masło, śmietanę, sery produkuje Mleko, jajka, jagody i dynie Sprzedają w mieście wiejskie gospodynie Warzywa, które chętnie jadamy Wiejskiej kobiecie też zawdzięczamy Kobieta na wsi choć ciężko pracuje Chętnie się w różne sprawy angażuje Od prac społecznych się nie uchyla Tańcem i śpiewem życie umila Dom i Rodzina – jej główne zadanie Do robót ręcznych ma zamiłowanie Bardzo się cieszę, serdecznie dziękuję Że wiejskie kobiety też się honoruje. Halina Woźniak (Mieleszyn, powiat wieruszowski) Autorka była uczestniczką etapu finałowego Olimpiady z Zakresu Wiedzy nt. Tradycji, Kultury i Folkloru Województwa Łódzkiego oraz Dobrych Praktyk Rolniczych. Wiersz swój odczytała podczas uroczystego wręczenia nagród laureatom olimpiady. 32 SERWIS INFORMACYJNY WIEŚCI Z WIEJSKIEJ Działalność marginalna, lokalna i ograniczona R ozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi określające szczegółowe warunki pozwalające uznać działalność za marginalną, lokalną i ograniczoną, w tym zakres i obszar produkcji, a także wielkość dostaw produktów pochodzenia zwierzęcego do zakładów prowadzących handel detaliczny z przeznaczeniem dla konsumenta końcowego weszło w życie 26 września 2010 r. Zgodnie z nim, działalność można uznać za marginalną, lokalną i ograniczoną, jeżeli zakład prowadzi sprzedaż określonych produktów pochodzenia zwierzęcego konsumentowi końcowemu oraz dostawy tych produktów do innych zakładów prowadzących handel detaliczny z przeznaczeniem dla konsumenta końcowego. Prowadzenie dostaw w przypadku tego rodzaju działalności ma charakter obligatoryjny. Za dostawy zgodnie z ww. przepisami prawa należy uznać dostawy realizowane do sklepów detalicznych (odrębnych zakładów prowadzących handel detaliczny z przeznaczeniem dla konsumenta końcowego), zarówno należących, jak i nienależących organizacyjnie do danego podmiotu działającego na rynku spożywczym. Zgodnie z omawianym rozporządzeniem, w ramach działalności marginalnej, lokalnej i ograniczonej można prowadzić: • rozbiór świeżego mięsa wołowego, wieprzowego, baraniego, koziego, końskiego (max tona tygodniowo) • rozbiór świeżego mięsa drobiowego lub zajęczaków (max 100 kg tygodniowo) • rozbiór świeżego mięsa zwierząt łownych, odstrzelonych zgodnie z przepisami prawa łowieckiego (max 500 kg miesięcznie) • rozbiór świeżego mięsa zwierząt dzikich utrzymywanych w warunkach fermowych (max 500 kg miesięcznie) (w powyższych przypadkach dotyczy to również produkcji surowych wyrobów mięsnych oraz mięsa mielonego) • produkcję produktów mięsnych, w tym gotowych posiłków (potraw) wyprodukowanych z mięsa (max 1,5 tony tygodniowo) • produkcję obrobionych lub przetworzonych produktów rybołówstwa (max 150 kg tygodniowo) • produkcję produktów mlecznych wyprodukowanych z mleka pozyskanego w gospodarstwie produkcji mleka lub w gospodarstwie rolnym, w którym jest prowadzona działalność w zakresie produkcji mleka surowego lub surowej śmietany, przeznaczonych do sprzedaży bezpośredniej (max 300 kg tygodniowo). Jeżeli zakład prowadzi więcej niż jeden z możliwych rodzajów działalności, suma wielkości dostaw wszystkich rodzajów produktów nie może przekroczyć najwyższego limitu przewidzianego dla jednego z rodzajów produktów produkowanych w tym zakładzie. Miejsca sprzedaży ww. produktów pochodzenia zwierzęcego oraz zakłady prowadzące handel detaliczny, do których następuje dostawa, muszą znajdować się na obszarze jednego województwa lub na obszarze sąsiadujących z tym województwem powiatów, w odniesieniu do zakładu, w którym prowadzona jest produkcja ww. produktów. Świeże mięso, w tym tusze, półtusze, ćwierćtusze czy elementy mięsne przeznaczone do obróbki lub przetwarzania w ramach tego rodzaju działalności nie mogą po- chodzić z produkcji mięsa przeznaczonego na użytek własny. W zakładzie prowadzącym tego rodzaju działalność, w odniesieniu do pomieszczeń i produktów powinny być spełnione określone wymagania higieniczne. Produkcja produktów pochodzenia zwierzęcego i ich sprzedaż na terenie gospodarstwa może odbywać się w specjalnym budynku albo w dostosowanym pomieszczeniu mieszkalnym używanym tylko do tego celu. Produkty wytwarzane w ramach tego rodzaju działalności powinny spełniać również wymagania dotyczące kryteriów mikrobiologicznych oraz odpowiedniej temperatury przechowywania. Podmioty zamierzające prowadzić działalność marginalną, lokalną i ograniczoną powinny zgłosić się do w właściwego terytorialnie powiatowego lekarza weterynarii. Działalność marginalną, lokalną i ograniczoną można rozpocząć po uzyskaniu decyzji administracyjnej o wpisie do rejestru zakładów wydanej przez właściwego terytorialnie powiatowego lekarza weterynarii. Artur Dunin poseł na Sejm RP W oparciu o dane Departamentu Bezpieczeństwa Żywności i Weterynarii MRiRW Kupię knury i maciory; dobra cena; płatność w gotówce; tel. 507 592 454 33 SERWIS INFORMACYJNY „Śpiewać każdy może…” W ostatnich latach mieszkańcy wsi organizują się w różne formy grupowego działania. Wszystko zależy od inicjatywy, warunków, istniejących tradycji w danej dziedzinie, jak również od zapotrzebowania. Większość kobiecych organizacji, jakie zachowały się na polskiej wsi, prowadziła dotychczas typową działalność, organizowała różne imprezy, np. wesela, uroczystości związane z tradycją świąteczną, spotkania integracyjne. We wsi Kielin kobiety postanowiły dokonać zmian i powołały w 2008 r. na bazie dotychczasowego KGW – Stowarzyszenie Ko- biet Kielina. Jednakże dopiero rok 2010 był dla nich przełomowy. Kilkanaście kobiet ze Stowarzyszenia postanowiło założyć zespół ludowy. Okazja do pierwszego występu szybko się nadarzyła, bo zostały zaproszone w lipcu 2010 r. na festyn w Lgocie Wielkiej „Lato z powiatem radomszczańskim”, w którym chciały wziąć udział. W błyskawicznym tempie same uszyły stroje, wystąpiły i wyśpiewały na festynie I miejsce w organizowanym tam konkursie. To był udany debiut. Wkrótce potem wystąpiły w Domu Pomocy Społecznej w Radomsku, gdzie wykonały znane, lubiane i łatwo wpadające w ucho ludowe piosenki, które spodobały się pensjonariuszom. Takie spotkania to doskonały sposób na podtrzymanie ludowych tradycji i jednocześnie wspaniała muzykoterapia dla podopiecznych. Idea godna kontynuacji i naśladowania. Kolejną imprezą, którą uświetniły swoim występem było Święto Ziemniaka w Dmeninie. Jest to impreza cykliczna organizowana w październiku w gminie Kodrąb. Tutaj znów popłynęły ludowe melodie, takie jak: „Kukułeczka kuka”, „W zielonym gaju”. Repertuar zespołu ma charakter ludowy, ale na specjalne okazje panie śpiewają także piosenki znanych i lubianych piosenkarzy. Autorem tekstów jest Longina Bartnik – szefowa zespołu. Zespół ma ambitne plany na przyszłość i ogromny zapał do pracy, twierdzi przewodnicząca Stowarzyszenia – Aniela Biernacka. Chce ona poszerzyć repertuar i śpiewać z zespołem wszędzie tam, gdzie ludzie zechcą słuchać. W sferze marzeń pozostaje zdobycie tradycyjnych strojów ludowych. Ich posiadanie uatrakcyjniłoby występy i pozwoliło na podejmowanie wielu działań kultywujących tradycje i obyczaje. Przy takim zapale oraz rosnących ciągle umiejętnościach i poziomie artystycznym należy się spodziewać, że wkrótce zespół ludowy z Kielina zobaczymy na wielu ważnych imprezach w regionie. Życzymy powodzenia i zrealizowania zamierzeń. Jolanta Banaś Fot.: Aniela Biernacka ZESPÓŁ SZKÓŁ NR 1 plac Staszica 14, 95-011 Bratoszewice tel. (42) 719-89-83, fax (42) 719-66-77, [email protected] W zdrowym ciele zdrowy duch… W roku szkolnym 2010/2011 Zespół Szkół nr 1 w Bratoszewicach przystąpił do projektu Szkoła Promująca Zdrowie. Edukacja zdrowotna, stanowiąca ważny element programu nauczania i wychowania, ma na celu kształtowanie przede wszystkim poczucia odpowiedzialności za zdrowie. Zachęcając do propagowania zdrowego stylu życia, szkoła umożliwia uczniom rozwój ich potencjału fizycznego, psychicznego i społecznego, a w konsekwencji wzmocnienie w nich poczucia własnej wartości. W ramach programu odbywają się szkolne konkursy promujące ideę zdrowego odżywiania. Do najciekawszych należą: „Czy wiesz, co jesz?”, „Puchar zdrowego smaku”, „Najsmaczniejsze II śniadanie do szkoły” i „Góra zdrowia”. Wśród działań, mających na celu zmianę nawyków żywieniowych prowadzona jest akcja „Zdrowe kanapki”; w okresie zimowym w szkole roz- dawane są ciepłe napoje (kakao, kawa zbożowa), zaś w okresie wiosennym – owoce i warzywa. Propagując wśród młodzieży aktywne formy spędzania wolnego czasu szkoła oferuje bogatą gamę zajęć pozalekcyjnych, np. sekcję podnoszenia ciężarów, sekcję taneczną dla dziewcząt, rozgrywki w piłce siatkowej, koszykówce i piłce nożnej; uczniowie mogą także uczęszczać na kółko dietetyczne i dodatkowe zajęcia gastronomiczne. Wychowawcy klas organizują wycieczki rowerowe, wyjazdy na lodowisko, basen, gry i zabawy terenowe. Społeczność szkolna Zespołu Szkół nr 1 w Bratoszewicach życzy Państwu w Nowym Roku dużo zdrowia, energii i nieustającej radości dnia codziennego. Anna Pieczykolan 36