10. październik - Dom Pomocy Społecznej "NASZ DOM"

Transkrypt

10. październik - Dom Pomocy Społecznej "NASZ DOM"
Numer 10
październik 2012
NASZ
DOM
SPIS TREŚCI:

NA DOBRY POCZĄTEK
TEMAT MIESIACA: Seks nasz powszedni
URODZINY MIESIĄCA
PRZEMYŚLENIA

CIEKAWOSTKI
KSIĘGA IMION
Redagują:
I. Fedorek
M. Pakuła
A. Rzodkiewicz
B.Wiechucka
1
Na DOBRY POCZĄTEK
Mark Twain
Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych
eksperymentów zrezygnował.
TEMAT MIESIĄCA
SEKS NASZ POWSZEDNI
Rodzice nie spodziewają się, że ich dzieci mogą oglądać treści
pornograficzne. I najgorsza jest ich reakcja: krzyk, groźby, zakazy. Są w
szoku, że ich dziecko jest zdolne do "czegoś takiego" - o uzależnieniu
dzieci od pornografii rozmawiamy z psycholog Anetą Zielińską, polską
specjalistką, do której mali pacjenci na konsultacje przylatują z Niemiec,
Francji, Belgii.
Przedstawiamy kolejny wywiad z cyklu "Seks nasz powszedni",
w którym przyglądamy się mniej oczywistym aspektom seksualności
Polaków oraz temu, jak rozwój nowych mediów wpływa na zmiany w tym
obszarze. W poprzednim odcinku rozmawialiśmy z 21-letnim Kamilem,
który był zatrudniony w firmie naciągającej ludzi na SMS-y.
Jego praca polegała na podszywaniu się pod kobiety i mężczyzn,
którzy nie istnieli i esemesowaniu z nieświadomymi tego klientami.
Dzisiaj przedstawiamy rozmowę z psycholog, która opowiada o
uzależnieniu
dzieci
od
pornografii
oraz
tego
skutkach.
Milena Bryła: Byłam zaskoczona, gdy dowiedziałam się, że jako
2
psycholog dziecięcy zajmuje się Pani dziećmi uzależnionymi od
pornografii. Nawet nie młodzieżą, ale dziećmi. Dzieci i uzależnienie
od porno...Nie bardzo mieści mi się to w głowie.
W jakim wieku są Pani pacjenci?
Aneta Zielińska*: - Najmłodsi mają osiem lat. Większość - dziesięć,
jedenaście...
Ośmiolatkowie uzależnieni od porno!
- Tak. W dodatku zazwyczaj są to dzieci, które oglądają już tzw. twardą
pornografię, a więc wcześniej musiały jeszcze oglądać lżejsze treści.
Oglądanie pornografii przez dzieci może poczynić szkody w ich
psychice: może nastąpić wzrost poziomu niepokoju, nadpobudliwość,
wystąpienie objawów nerwicowych, a później także depresyjnych. Na
poziomie somatycznym mogą natomiast występować problemy ze snem,
bóle głowy, apatia, nudności - a to są już objawy nasycenia pornografią.
Przecież ośmiolatki to małe dzieci, nie mają życia erotycznego,
rozwiniętej seksualności. Co więc przeżywają podczas oglądania
porno?
- Dziecko doświadcza seksualnej przyjemności stymulowanej przez
pornograficzne obrazy. Mam pacjentów w wieku dziewięciu, dziesięciu
lat, którzy oceniają, że pornografia jest dla nich po prostu odprężająca.
Te dzieci nie oglądają pornografii od tygodnia czy dwóch, ale na przykład
od roku. I to już zaczęło być dla nich takie jak dla dorosłych - przyjemne,
odprężające.
Z
czasem,
moi
pacjenci
zaczynali
poszukiwać
coraz
bardziej
specyficznej pornografii. Miałam na przykład 10-letnią pacjentkę, która
wybierała tylko filmiki przedstawiające seks z nauczycielem.
Takie, w których były jakieś elementy szkolne.
Jak zaczyna się takie uzależnienie?
3
- Zaczyna się zazwyczaj od tego, że dziecko wyszukuje w internecie
informacji potrzebnych na przykład do szkoły, i przypadkiem natrafia na
treści dla dorosłych: zdjęcia czy filmiki erotyczne. Ogląda je i mimo
wszystko zaczyna się interesować, co to jest, skąd to jest, zaczyna
klikać... Wchodzi na strony pornograficzne, widzi, że to wciągające,
przyjemne, że to stymulacja, a tak naprawdę to początek uzależnienia.
Mechanizm adaptacji, czyli przyzwyczajania się, sprawia, że dziecko
szuka okazji, żeby tylko włączyć komputer, żeby tylko się zalogować,
żeby coś pooglądać. Zobaczy jeden, dwa filmy pornograficzne, nasyci
się. Ale później już mu to nie wystarcza, bo te same obrazy oglądane
wielokrotnie przestają oddziaływać erotycznie. Potrzebne są nowe
bodźce, dziecko chce więcej, więcej i więcej. Zaczyna się szukanie
czegoś mocniejszego, innego, nietypowego. Oglądanie pornografii przez
dzieci jest bardziej uzależniające niż alkohol i narkotyki.
Czy oglądanie pornografii w tak wczesnym wieku może mieć jakiś
negatywny wpływ na późniejsze życie dziecka, jego relacje z
rówieśnikami?
- Uzależnienie od pornografii wpływa na sferę emocji pokazując seks
w nierealistyczny sposób, nie odnosząc się do bliskości i miłości. A to
powoduje różne trudności w dalszym życiu seksualnym, zmienia
wyobrażenie o seksie. Może powodować bardzo nierealistyczne
podejście do życia seksualnego i różne dewiacje.
Dzieci mogą np. zacząć zachowywać się w stosunku do siebie w sposób
bardzo prowokacyjny i seksualny. W przyszłości może to wywołać także
zaburzenie orientacji seksualnej. Ale największy wpływ oglądanie porno
ma na sferę psychiczną, sferę emocji, odnoszenia się do kobiecości
i męskości. Seksualność dzieci powinna rozwijać się w powoli i we
właściwy sposób. Pornografia przedstawia dzieciom seksualność
w ekstremalnej formie, kładzie nacisk na powielanie zachowań, które
4
obserwują.
Często się słyszy, że jakieś dziecko wrzuciło do sieci własne nagie
zdjęcia czy nawet filmiki porno. Zdarzają się także gwałty, które
dzieci czy nastolatki popełniają na swoich rówieśnikach. Czy może
mieć to związek z oglądaniem pornografii?
- Nie każde dziecko, które ogląda pornografię, będzie później
gwałcicielem. Ale takie prawdopodobieństwo - mimo wszystko zwiększa się. Dziecko masowo ogląda treści pornograficzne, wcześniej i
więcej o nich myśli, szybciej wprowadza w czyn. Takie treści mogą
sprawić, że dziecko wcześniej podejmie inicjację seksualną, bo
podniecenie i pobudzenie jest większe i informacji jest więcej.
Pornografia ma rzeczywiście duży wpływ na wrzucanie do internetu
swoich filmików erotycznych czy pornograficznych. Żadna nastolatka,
która nie wie, czym jest erotyka, czym jest seks, czym jest jej ciało i jak
ono oddziałuje na innych mężczyzn, nie posunie się do tego, żeby coś
nagrać i wrzucić to do sieci. Szczególnie, jeśli to było nagrywane
w aspekcie erotyczno-seksualnym.
Dzieci oglądające pornografię częściej umieszczają w sieci swoje filmy
porno, częściej wpadają w prostytucję i częściej wchodzą w świat
znajomości internetowych i pedofilii. Oglądanie pornografii daje poczucie
kompetencji, dziecko myśli, że może już coś takiego robić. Może np.
zacząć sprzedawać swoje ciało w internecie na różnych portalach
z kamerkami.
Przekłada się to na stosunek do rówieśników?
- U dzieci ośmio- czy dziesięcioletnich nie, co najwyżej w ramach
zabawy. U starszych dzieci rzeczywiście może się zdarzyć,
że mogą próbować seksualnych działań.
Czy rodzice są w ogóle świadomi tych zagrożeń?
- Rodzice często nie chcą przyznać, że oglądanie pornografii może być
5
problemem. W dodatku boją się rozmawiać z dziećmi. Wolą przymknąć
oko, kiedy przemknie im jakaś strona, którą dziecko oglądało, a nie
powinno, niż o nią zapytać. Jeżeli rodzice mają dobry kontakt z dziećmi,
mogliby usłyszeć, że to jest strona, którą dziecko celowo otworzyło,
a tego boją się najbardziej - bo co zrobić, kiedy dziecko przyzna, że
ogląda pornografię? Rodzice wolą myśleć, że to był przypadek
i jednocześnie nie dbają, by dziecko przed podobnymi treściami
zabezpieczyć. Myślę, iż rodzice wypierają to, że ich dzieci mogą oglądać
pornografię.
A kiedy już rodzice zorientują się, że dziecko ma problem
z pornografią? Jaka jest ich reakcja?
- Najczęściej reagują krzykiem, zakazami i karami, zabierają komputer.
Wprowadzają dziecko w poczucie winy, że to jest coś okropnego, coś
złego, że "nigdy by się tego po nim nie spodziewali"... To bardzo złe
mechanizmy, które wywołują u dzieci blokadę przed rozmową
z rodzicami. A fakt, że rodzice zamykają sobie możliwość rozmowy, to
coś - po prostu - niesamowicie złego. Z dziećmi trzeba rozmawiać,
a nie obarczać je winą.
W takim typowym schemacie dzieci tracą zaufanie do rodziców i już się
przed nimi nie otworzą. A pornografię i tak dalej oglądają. Rozmawiają o
niej z rówieśnikami i odwiedzają ich, bo np. u kolegi rodzice jeszcze nie
zablokowali dostępu. Ewentualnie mogą sobie kupować filmy na płytach
DVD i oglądać. Czyli: kary są niewskazane, a krzyki nie rozwiążą
problemu. Wprowadzanie dziecka w poczucie winy przyczyni się do
kolejnych trudności psychicznych wynikających z faktu oglądania
pornografii.
Jak więc powinni zareagować rodzice?
- Najlepszym rozwiązaniem jest rozmowa. O tym, co się dzieje w życiu
seksualnym dziecka, o tym, w jakiej jest fazie rozwoju... Jest też coś, co
6
ja zawsze polecam: bardzo fajna literatura wprowadzająca treści, które
są dla dziecka interesujące. Dzięki takim działaniom można powoli
wyeliminować treści pornograficzne z życia dziecka.
Z porno jest tak jak z każdym uzależnieniem - nie możemy od razu
czegoś zabrać, powiedzieć: "to koniec, to okropne, nie możesz tego
oglądać". Musimy działać spokojnie. Pornografię zamykamy, ale nie
całkowicie. Zostawiamy w książkach, ewentualnie w gazetach - nie
pornograficznych, ale o delikatnym rysie erotyki. Miałam pacjenta,
któremu pomógł erotyczny kalendarz na ścianie - co miesiąc sobie
wyrywał kartkę i miał nowy obraz. I to mu wystarczało. Równolegle była
oczywiście prowadzona terapia oraz zapoznanie z literaturą. Trzeba
podkreślić, że w przypadku dzieci uzależnionych nie można zamykać
rozmowy i tu jest bardzo przydatny psycholog dziecięcy oraz
psychoterapia.
A prewencja? Można jakoś przeciwdziałać takiemu uzależnieniu?
- Rodzice powinni przede wszystkim edukować, rozmawiać na ten temat,
nie ukrywać życia seksualnego przed dziećmi. Bardzo często dzieci
oglądają filmy, które nie są dostosowane do ich wieku i na ekranie coś
się dzieje, a rodzice udają, że nic tam nie ma.
Rodzice nie rozmawiają z dziećmi. A pierwsze rozmowy na temat
seksualności powinno się przeprowadzić, gdy dziecko ma 6-7 lat.
Wcześniej, z młodszymi dziećmi, trzeba rozmawiać o kobiecości,
męskości, różnicach między dziewczynką a chłopcem, bo dzieci coraz
częściej mają problem z identyfikacja płciową.
Jak się pracuje z tak młodymi dziećmi?
- Na początku dzieci są bardzo zamknięte w sobie i nie chcą rozmawiać.
Pierwszym krokiem, jaki robię podczas terapii, jest danie pacjentowi
poczucia bezpieczeństwa - że naprawdę możemy porozmawiać, że
możemy robić to naprawdę bezpośrednio. Dziecko może wyrazić to
7
wszystko, co chciałoby powiedzieć rodzicom, ale nie może, bo się
wstydzi, bo rodzice już tę możliwość zablokowali.
Zapewniam bezpieczeństwo i podkreślam dyskrecję, że o tym nie
mówimy rodzicom, nikomu ze szkoły, żadnym rówieśnikom - że to jest
między tobą a mną. W kolejnym etapie zajmujemy się wygaszaniem
pornografii. Możemy stworzyć kontrakt, że dziecko nie ogląda już porno,
tylko czymś to zastępuje. Ustalamy z moim małym pacjentem, że to
może być kalendarz na ścianie, jakaś konkretna gazeta raz w tygodniu
po wcześniejszej konsultacji ze mną i po tym, jak zapoznam się z jej
treścią.
Udane zejście z poziomu silnej pornografii na erotykę to bardzo duży
krok. Potem staramy się, żeby erotyka została wyeliminowana
całkowicie, żeby został np. tylko ten kalendarz na ścianie, i powoli,
powolutku, schodzimy do zera, do wyeliminowania chęci włączenia
komputera i oglądania porno.
Równocześnie musimy wprowadzić coś nowego, co rozluźnia i daje
relaks, nową dyscyplinę sportu, nowe zajęcie. Nie preferuję
wprowadzania gier komputerowych, bo to może prowadzić do kolejnego
uzależnienia. Ale szukamy takiego zajęcia dla dziecka, aby - wtedy,
kiedy pojawi się myśl: obejrzę sobie pornografię - umieć ją zablokować i
pójść w zupełnie inną stronę, zająć się czymś innym.
Czy problem uzależnienia dzieci od pornografii rośnie?
- Pracuję z dziećmi psychoterapeutycznie od pięciu lat. Problemem
pornografii zajmowałam się od początku, ale kiedyś było tego mniej.
Z racji rozwijającego się społeczeństwa mam coraz więcej takich
przypadków. Skala zjawiska wzrasta.
Da się jakoś oszacować tę skalę?
Z niedawnych badań wynika, że jedna trzecia brytyjskich dzieci
przyznaje się do przeglądania stron pornograficznych, w tym takich z
8
brutalną pornografią.
Problem rośnie, bo dzieci coraz łatwiej mogą sobie przekazywać
pornografię, np. z telefonu na telefon. Mają takie filmy na prywatnych
komputerach, a rodzice coraz rzadziej myślą o tym, aby komputer
dziecka skontrolować. Za mało rozmawiają z dziećmi o życiu
seksualnym, a jeżeli nie zaczną zaspokajać ciekawości dzieci rozmową
czy literaturą, ich pociechy będą szukać wiedzy w pornografii.
Oczywiście literatura nie wyeliminuje zainteresowania pornografią, ale
może sprawić, że dzieci nie będą jej szukać w wieku 8, 9 czy 10 lat tylko
w wieku 14-15. Wiek ma w tym przypadku duże znaczenie. W dodatku
rodzice nie spodziewają się, że ich dzieci mogą oglądać treści
pornograficzne. Miałam tatę, który trzymał gazety erotyczne w domu na
stoliku nocnym, ale nie myślał o tym, że jego 8-letni syn regularnie je
przegląda.
Pracuje Pani także w Londynie. Czy dostrzega Pani różnice w skali
problemu uzależnienia dzieci od pornografii?
- Problem oglądania przez dzieci pornografii jest wszędzie taki sam, inna
jest tylko skala rozpowszechnienia rozmów na ten temat. Polska nadal
bagatelizuje sprawę, mamy mało kampanii społecznych, programów
informacyjnych. Wielka Brytania postrzega ten problem już jako poważne
zagrożenie.
Na przełomie lat 2011/2012 zauważono gwałtowny wzrost telefonów do
brytyjskiej infolinii ChildLine zajmującej się pornografią wśród dzieci. Do
ekspertów dzwonią m.in. młode dziewczęta skarżąc się, że są przez
swoich chłopców zmuszane do naśladowania zachowań
z pornograficznych filmów. O pomoc prosi też coraz więcej chłopców,
którzy uzależniają się od takich treści. A skala? Wystarczy sobie
uświadomić, jak niewiele dzieci jest na tyle odważnych, żeby zadzwonić
na infolinię i opowiedzieć o swoich problemach. Tymczasem w internecie
9
jest około 4 milionów stron pornograficznych. Nic więc dziwnego, że
rośnie grupa dzieci i młodzieży, która właśnie tam szuka wiedzy o seksie
i związkach. Niestety, wiedza ta jest skrzywiona i bardzo szkodliwa.
W Polsce dzieci włączają komputer i szukają pornografii w sieci dla
własnych potrzeb, ale w ukryciu. W Wielkiej Brytanii pornografia jest już
na ich telefonach i ipadach, dzieci przesyłają ją między sobą, jako coś
normalnego i akceptowanego przez grupę rówieśniczą.
Czy podejście do leczenia dzieci w tych dwóch krajach również
wygląda
inaczej?
- W Wielkiej Brytanii rodzice są zdecydowanie bardziej świadomi
problemu, z którym przychodzą. Przychodzą po prostu wcześniej. Wielka
Brytania ma inne podejście do edukacji seksualnej. Są kampanie
społeczne promujące zdrowie seksualne u dzieci i młodzieży. Polegają
na tak prostych czynnościach jak rozdawanie ulotek, rozlepianie
plakatów,
tworzenie
infolinii,
portali
poświęconych
tej
tematyce,
organizowanie spotkań z ekspertami, ale także na tworzeniu grup
psycholodzy
Młodzież
plus
uczęszcza
na
młodzież
odpowiednie
w
bloki
szkole.
tematyczne
na
ogólnodostępnych zajęciach realizowanych przez różne stowarzyszenia i
fundacje. Można mieć m.in.: dwa miesiące zajęć o negatywnych
skutkach pornografii, dwa miesiące o antykoncepcji, dwa o chorobach
wenerycznych, HIV i AIDS, wreszcie dwa miesiące dotyczące zdrowia,
dbania o higienę. Zajęcia częściowo są podzielone według płci, ale są
też bloki, na które dziewczynki i chłopcy chodzą razem.
Głównie są to zajęcia pozalekcyjne.
Ma Pani wielu pacjentów?
- Jako psycholog dziecięcy, psychoterapeuta poznawczo-behawioralny
dzieci i młodzieży mam dużo małych pacjentów, najwięcej w przedziale
wiekowym od 2 do 10 lat. Konsultacje psychologiczne prowadzę do 18.
10
roku życia pacjenta.
Mam wieloletnie doświadczenie w pracy z pacjentami z całego kraju oraz
zagranicy, mali pacjenci przylatują do mnie na wizyty do Warszawy lub
Londynu z Paryża, Frankfurtu, Brukseli czy Dublina. W pracy zawodowej
współpracuję także z korpusem dyplomatycznym. Stale podnoszę
kwalifikacje w obszarze psychologii, psychiatrii dziecięcej i robię to
głównie w ośrodkach zagranicznych.
Lubi pani swoją pracę?
- Uwielbiam! Wręcz ją kocham. Praca z dziećmi to spełnienie moich
marzeń. Zawsze chciałam pomagać dzieciom, sprawia mi to ogromną
satysfakcję.
Skopiowała z Internetu Iwona Fedorek.
URODZINY MIESIĄCA
W dniu tak pięknym i wspaniałym
życzymy Wam sercem całym zdrowia,
szczęścia, pomyślności, stu lat życia i
radości.
Być
życzenia,
więc
może
macie
też
i
życzymy
inne
ich
spełnienia
Dyrektor,
personel
oraz wszyscy
mieszkańcy.
11
Kozłowska
Priebe
Ratajski
Szeptycka
Trzuskowski
Wojdyła
Maslej
Jolanta
Wanda
Maciej
Urszula
Władysław
Zbigniew
Emilia
PRZEMYŚLENIA
Niektóre aspekty depresji
W tym opracowaniu opieram się na tezach Ewy Woydyłło zawartych
w książce „Bo jesteś człowiekiem”, zamieszczonych w nr 3 z marca
2012r. czasopisma „Moda na zdrowie”.
Oto najcenniejsze uwagi tej pani psycholog i psychoterapeutki z jej
rozmowy z dziennikarką Anną Ławniczak.
- Każdy ma w sobie pogodę ducha, trzeba ją tylko obudzić. Jeśli się
postaramy, nie opuści nas nawet w żałobie. Dziś zbyt łatwo smutek lub
żal po stracie nazywamy depresją, a nawet sam gorszy nastrój często
nazywamy depresją.
12
- popularyzacja wiedzy o depresji, ostrzeżenia lekarzy i mediów, że to
ciężka choroba doprowadziły do tego, iż zaczęto mniemać, że może ona
prowadzić do degradacji życia, a nawet do samobójstw. Opisywali
symptomy: jest ci smutno, nie chce ci się żyć, tracisz apetyt, albo
przeciwnie - objadasz się, siedzisz w domu i gnuśniejesz.
Zdaniem E. Woydyłło wszystko poszło w złym kierunku, bo ludzie,
którzy słuchali wypowiedzi lekarzy i czytali artykuły prasowe zaczęliprzy najmniejszym obniżeniu nastroju - dopatrywać się symptomów
depresji i biec do lekarzy, psychologów i psychiatrów.
A lekarze, kiedy usłyszą , że ktoś od dwóch tygodni źle sypia i nic go nie
cieszy, wyciągają recepty, by przepisać środki antydepresyjne.
- Paradoksalnie, większa wiedza o depresji zabiła zdrowe sposoby
radzenia sobie ze smutkiem, żalem, lękiem, bezradnością czy
zwątpieniem.
-Antydepresanty nie są obojętne dla naszej psychicznej odporności,
uśmierzają dyskomfort, na który, gdyby ich nie było, musielibyśmy
znaleźć jakiś inny sposób.
Ale jesteśmy mniej odporni na smutek i zły nastrój oraz unikamy
rozwiązywania problemów, bo wiemy, że jest na to pigułka.
- Często ludzie przeczuwają, że powinni zmienić styl życia. Ale kalkulują, że to
by wymagało, żeby coś robić, wstawać wcześnie rano, zabrać się za jakąś pracę.
Ale myślą: lepiej wziąć tabletkę i nić nie robić, bo tak jest łatwiej. Kusi
człowieka, by jak się tylko uda, ktoś za niego załatwiał trudne sprawy. Lecz
jednak w większości problemów psychicznych nie jest to właściwe, gdyż sami
powinniśmy i musimy sobie radzić z emocjami i trudnościami.
- Głęboka depresja, która wymaga stosowania leków, to zaledwie 5 proc.
przypadków. Pozostali ludzie posądzają się o depresję, przeżywają po prostu
tylko trudniejszy czas. Mają ku temu powody osobiste i obiektywne.
Doświadczamy pewnych odczuć depresyjnych dlatego, że… jesteśmy ludźmi.
13
Im więcej przeżywamy, tym więcej mamy skłonności do depresji. Przeżycie
sygnalizuje nam, co jest dobre, a co niedobre, co budzi lęk. I uczy nas działać
we właściwym kierunku, starać się o zmianę swojej sytuacji.
- Pogoda ducha jest dla niektórych darem, częściej jednak jest to efekt pracy nad
sobą, aktywności i decyzji, że chcemy nie poddawać się trudnym emocjom.
- Pogodę ducha, która jest duchowym nastawieniem do życia, może przynieść
ludziom wierzącym religia. Innym ludziom można radzić ewentualne
wykorzystywanie takich narzędzi, jak np. medytacja, joga, sztuka ikebany i inna
terapia zajęciowa, „vedic art.” Itp.- wszystko, co może nam pomóc uciszać
nasze wnętrze, uśmierzyć złość, gniew, zawiść i wrogość, wtedy można
otworzyć przestrzeń dla ciepłych i budujących emocji, niezbędnych do
eliminacji odczuć depresyjnych.
Dla pensjonariuszy Domów Pomocy Społecznej, narażonych na uleganie
depresji, płynącej z ich wieku, samotności sytuacji materialnej i innych
negatywnych czynników, warto zaapelować, aby starali się o pogodę ducha,
odsuwając od siebie chorobę depresji. Życzę im i sobie osiągnięcia tego stanu.
„Jaspis”
14
CIEKAWOSTKI
Ideologia „ Gender mainstreaming”
Dochodzą nas słuchy, że na Zachodzie jest lansowana teoria, a właściwie
cała ideologia pod nazwą „Gender mainstreaming”. Wprowadza ona nową
definicje płci, a mianowicie, że płeć oznacza społeczne skonstruowane role
zachowania, działania i cechy, które dane społeczeństwo uznaje za właściwe dla
kobiet i mężczyzn.
Oznacza to w teorii usunięcie pojęcia dwóch płci w znaczeniu
biologicznym. Pomija się więc specyficzne funkcje kobiety i mężczyzny
w małżeństwie, wynikające wprost z biologicznych różnic organów rozrodczych
poszczególnych płci.
Płeć w tym ujęciu jest sprawą umowną, która wynika tylko z tradycyjnego
podziału ról na żeńskie i męskie.
Dopuszcza się jednak wybieranie sobie płci innej niż posiadana, ale bez
jakichkolwiek następstw cywilno - prawnych. W konsekwencji likwidacji
odrębności
obu
płci
nie
będzie
można
wpisywać
w
dokumentach
tożsamościowych jakiejkolwiek płci, bo może ona być zmieniana, nawet kilka
razy, stosownie do chwilowego widzimisię danego osobnika. (A może wpadnie
ktoś na pomysł, aby „operować trzecią płcią - „nijaką” w nomenklaturze
urzędowej?).
Wybieranie płci mogłoby się odbywać bez potrzeby zabiegów
chirurgicznych zmieniających organy rodne kobiety czy mężczyzny. Płynna
płeć mogłaby się „unosić w powietrzu” bez jakiegokolwiek związku
z biologiczno - fizjologiczną rzeczywistością, przy całkowitym abstrahowaniu
od sfer psychiczno - uczuciowych, społeczno - kulturowych, moralnoreligijnych a także obyczajowych
15
Jak widać z powyższego, jest to kuriozalna, wręcz absurdalna ideologia,
przez zwolenników homoseksualizmu, gejów,
propagowana bezkrytycznie
lesbijek, bi - i trans - sensualistów oraz innych „wyznawców”, tej nowej
„religii” bezpłciowości biologicznej, a płciowości umownej.
Popierają ją również wpływowe koła polityków i dziennikarzy
zachodnich, a i znajduje już ona zainteresowanie, a nawet poklask niektórych
lewicujących działaczy partyjnych w Polsce.
- wypada bić na alarm, żeby przeciwdziałać wejściu u nas w życie aktów
normatywnych
Unii
Europejskiej
torujących
drogę
ideologii
„Gender
mainstreaming”.
Nie możemy bowiem „dać się zwariować” przez nieodpowiedzialnych
teoretyków zaprzeczających istnieniu ewidentnych różnic biologicznych płci,
które – ich zdaniem - są tylko sprawą umowną, konserwatywnym podejściem do
tradycyjnej instytucji małżeństwa i rodziny .
Wydaje się celowe, a raczej wręcz niezbędne, protestowanie w prasie,
elektronicznych
mediach
oraz
indywidualnych
petycjach
do
władz
państwowych przeciwko popieraniu i praktykowaniu wynaturzonej ideologii
„ Gender mainstreaming”, która rozprzestrzenia się w różnych krajach, i u nas,
wbrew zdrowemu rozsądkowi.
Niech mój Gos na łamach naszej gazetki będzie osobistym wyrazem sprzeciwu
wobec ciągotek i tendencji „Gender mainstreamingowych” niektórych polskich
„animatorów” tej nowinki zachodniej.
Ciekawostki wysłowił i skomentował „ Jaspis”
16
KSIĘGA IMION
Znaczenie imienia Lucyna
Pochodzenie i znaczenie
imienia
Lucyna jest to imię pochodzenia łacińskiego
od słowa Lucjusz, czyli Lucjan, a znaczy tyle
co osoba należąca do Lucjana.
Odmiany i zdrobnienia
Lucia, Lucynka, Ludka, Lusia, Lutka
Imieniny
30 czerwca, 17 października, 26 października
Patron
Święta Lucyna – żyła w I wieku, za czasów
Nerona. Zajmowała się uwięzionymi
chrześcijanami, a ciała zmarłych grzebała w
katakumbach.
Kolor i liczba
Pomarańczowy, 1
Formy obcojęzyczne
Lucjola, Lucylla, Lucja
Powiedzonka
Brak
Znaczenie imienia Patryk
Pochodzenie i znaczenie
imienia
Patryk jest to imię, które pochodzi od
łacińskiego słowa patricius, co oznacza
patrycjuszowski, szlachecki, szlachetnie
urodzony.
17
Odmiany i zdrobnienia
Patryczek, Patrysiek, Patrysio, Patryś
Imieniny
17 marca
Patron
Św. Patryk – misjonarz, biskup, czczony w V
wieku jako apostoł. Patron Irlandii.
Kolor i liczba
Pomarańczowy, 9
Formy obcojęzyczne
Patricius (łac.), Patrick (ang.), Patricius, Patriz
(niem.), Patrice, Patrick (fr.), Patricio (hiszp.),
Patrizio (wł.)
Powiedzonka
Brak
Znaczenie imienia Łucja
Pochodzenie i znaczenie
imienia
Łucja jest to imię pochodzenia łacińskiego, a
oznacza dziewczynkę urodzoną o wschodzie
słońca.
Odmiany i zdrobnienia
Brak
Imieniny
4 marca, 25 marca, 25 czerwca, 6 lipca, 9 lipca,
16 września, 13 grudnia
Patron
Brak
Kolor i liczba
Pomarańczowy, 4
Formy obcojęzyczne
Lucia (łac.), Lucia (ang.), Lucienne (fr.)
Powiedzonka
Brak
Znaczenie imienia Paweł
18
Pochodzenie i znaczenie
imienia
Paweł jest to imię pochodzenia łacińskiego, od słowa
paulus (drobny, mały). Oznacza człowieka małego
wzrostu, drobnej budowy ciała.
Odmiany i zdrobnienia
Pawełek, Pawcio, Pawlik, Pawliś, Pawlusz, Pawlusza
Imieniny
10 stycznia, 15 stycznia, 25 stycznia, 1 lutego, 5
lutego, 6 lutego, 8 lutego, 2 marca, 7 marca, 22 marca,
28 kwietnia, 7 czerwca, 26 czerwca, 28 czerwca, 29
czerwca, 12 lipca, 22 lipca, 19 października, 16
listopada, 19 listopada
Patron
Św. Paweł – Apostoł Narodów, najsławniejszy spośród
ponad 60 świętych noszących to imię. Jego imię
żydowskie brzmiało Szaweł. Był przeciwnikiem i
prześladowcą chrześcijan. W drodze do Damaszku ukazał
mu się Jezus, co wpłynęło na zmianę jego stosunku do
chrześcijan. Ochrzcił się, przyjmując imię Paweł, służył
Chrystusowi, podróżował i nawracał innych.
Św. Paweł Pustelnik – uciekł na pustynię przed
prześladowaniami. Przeżył w grocie skalnej około 90 l
Kolor i liczba
Czerwony, 5
Formy obcojęzyczne
Paulus (łac.), Paul (ang.), Paul, Paulus (niem.), Paul
(fr.), Pablo (hiszp.), Paolo (wł.), Pavel (ros.)
Powiedzonka
Piotr wie, co mówi, Paweł zaś mówi, co wie.
Uczył Paweł Marcina, a sam głupi jak trzcina.
Nie będzie Pawła, to się weźmie Gawła.
Skopiowała z Internetu Bernadeta Wiechucka
19

Podobne dokumenty