bliżej wojska

Transkrypt

bliżej wojska
BLIŻEJ WOJSKA
BLIŻEJ BATALIONU ŁĄCZNOŚCI
Łączność. Jeden prosty termin. Jedno priorytetowe zadanie. Jeden batalion,
w którego kompetencjach i odpowiedzialności leży organizacja i zarządzanie
łącznością. W batalionie - sztab żołnierzy, działających jak jeden sprawny
organizm.
Batalion łączności to jeden z pododdziałów 15. Sieradzkiej Brygady Wsparcia
Dowodzenia. Jego głównym przeznaczeniem jest zabezpieczanie systemu łączności
i informatyki. Zadanie realizuje w składzie sztabu batalionu i trzech kompanii:
1 kompanii łączności, 2 kompanii łączności i kompanii wsparcia. Sprzęt, którym
dysponuje określa najwyższe zaawansowanie technologiczne, a wykwalifikowani
żołnierze-pasjonaci, umożliwiają organizację łączności cyfrowej, satelitarnej
i radiowej.
Nad sprawnym działaniem zespołów ludzi czuwa dowódca batalionu
- podpułkownik Krzysztof RAWSKI.
To dla nich chleb powszedni
Zimny, deszczowy poranek. Nad miastem zawisły ciężkie chmury, a silny wiatr
potęguje nieprzyjemne odczucie chłodu. Warunki atmosferyczne nie mogą zakłócić
pracy żołnierzy batalionu. Od jakości ich działania zależy realizacja postawionego
zadania - łączność.
1
W wojskowych szeregach pełna mobilizacja. Początek zajęć zintegrowanych
oznacza wielogodzinną pracę przy rozwijaniu sprzętu
i
konfiguracji
urządzeń
teleinformatycznych.
W sytuację wprowadza starszy chorąży Konrad
Kolankowski – starszy podoficer sztabowy batalionu
- poszczególne kompanie przystąpiły do rozwijania
sprzętu
łączności.
Batalion
wystawia
dwie
aparatownie transmisyjne (RWŁC-10/T, red.), dwie
st.chor. Konrad Kolankowski
radiostacje (RF-5800H, red.), dwa terminale
satelitarne „FIKUS” (PPTS-1,8, red.), dwa przenośno-przewoźne węzły
teleinformatyczne (ZWT KTSAwp „JAŚMIN”, red.), cztery wozy kablowe i zasilanie
rezerwowe w oparciu o staję zasilania – wymienia. Chaotyczność jest wykluczona,
działanie żołnierzy jest przemyślane i celowe. - Najpierw trzeba się zastanowić jaki
sprzęt wydzielić, jakie usługi, w jakiej ilości. Potem następuje etap stawiania
konkretnych zadań, wreszcie - praktycznego rozwijania węzła łączności i realizacji
systemu – tłumaczy porucznik Marcin Majewski - dowódca 1 kompanii łączności,
który podczas zajęć nadzoruje rozwinięcie i działanie systemu.
W salach szkoleniowych praca wre. Batalion rozwija punkt kierowania węzłem
łączności oraz stanowiska pracy dla obsady organu dowodzenia. Żołnierze pracują
nad uruchomieniem urządzeń końcowych i usług teleinformatycznych. Na zewnątrz
pojawiły się aparatownie, rozstawiany jest też terminal satelitarny. Rozwijaniem
systemu zajmują się dwie kompanie łączności. Podczas zajęć mają zabezpieczać
łączność satelitarną z Łaskiem i połączenie z kilkoma węzłami łączności (w Sieradzu,
Łasku, Wrocławiu i Warszawie). Kompania wsparcia jest odpowiedzialna za ochronę.
Dla żołnierzy batalionu realizacja takich
zadań nie jest novum. Istotą szkolenia jest
utrwalanie
i doskonalenie posiadanych
umiejętności - trening. Jest to dla nich chleb
powszedni – twierdzi porucznik Majewski.
Dodaje, że każdym kolejnym zajęciom
towarzyszą nowe elementy, a system
każdorazowo ulega zmianom. - Urządzenia
trzeba na nowo skonfigurować, wprowadzić
por. Marcin Majewski
nowych użytkowników. W przypadku drużyn
kablowych, praca się zmienia w zależności od ilości elementów i ich rozstawienia.
Zajęcia są również praktycznym sprawdzianem wiedzy i kwalifikacji. Dla
żołnierzy, którzy są związani z jednostką łączności od niedawna, są ważne pod
względem możliwości przyswajania wiedzy i praktycznych umiejętności u boku
doświadczonych kolegów.
2
Bardzo fajna robota
Służba jak służba – ktoś powie. Ale nie tutaj. W batalionie służba łączy się
z indywidualnymi pasjami i zainteresowaniami. Nie jest to przypadek. Ten rodzaj
służby przyciągnął wiele osób, dla których dziedzina informatyki i nowoczesnych
technologii jest obszarem do stałego eksplorowania, kierunkiem w którym chcą się
rozwijać - prywatnie i zawodowo. Czy inaczej … robią to - bo lubią.
O motywach służby w jednostce łączności opowiada starszy kapral Piotr
Gotkowicz - dowódca drużyny w 2 kompanii łączności. W ramach swoich
obowiązków rozwija m.in. sieć teleinformatyczną na potrzeby batalionu. Jego ambicją
zawodową jest zdobycie oficerskich szlifów. Prywatnie studiuje na kierunku
informatycznym i przygotowuje się do obrony pracy magisterskiej. Nie ukrywa, że
w związku z zainteresowaniami, służba w sieradzkiej brygadzie jest dla niego bardzo
atrakcyjna i pozwala mu się spełniać.
- Dla mnie osobiście wojsko jest fajną przygodą, daje mi wiele satysfakcji i rozwija
zainteresowania. Przykład? Zintegrowany Węzeł Teleinformatyczny „Jaśmin”, przy
którym można się wiele dowiedzieć na temat informatyki - w szczególności
w obszarze sieci komputerowych.
…
Z budynku batalionu przenosimy się do jednej z aparatowni RWŁC-10/T.
Wewnątrz
cichy
szum
i
dźwięki
skomplikowanej (dla laika) aparatury.
Sierżant
Remigiusz
Balcerzak
jest
dowódcą
załogi
(dwóch
operatorów
i kierowca). Zadaniem tej ekipy podczas
zajęć, jest zabezpieczanie łącznicowych
traktów. Główne przeznaczenie aparatowni to nawiązywanie łączności radioliniowej.
Rozwijając się w miejscowości, gdzie np. nie
sierż. Remigiusz Balcerzak
ma prądu, załoga zabezpiecza zasilanie
własnymi agregatami, po czym realizuje łączność dalekosiężną poprzez trakt
radioliniowy. Bardzo fajna robota – przyznaje dowódca.
- Współpracujemy ze sobą już cztery lata, wszyscy się świetnie znają. Każdy po tych
czterech latach zgrywania się wie, gdzie i co do niego należy. Każdy robi swoją
robotę i realizujemy to, co powinniśmy. Równie zgrany zespół mamy też po drugiej
stronie (z 1 batalionu dowodzenia - red.) Łączymy się, robimy to co mamy zrobić
w dokumentacji i jeżeli druga strona jest też dobrze wyszkolona, problemów być nie
może.
3
…
Platforma „Jaśmin”. Mój rozmówca to
pasjonat.
Od
wielu
lat
zaprzyjaźniony
z teleinformatyką, śledzi ewolucję techniki
i zgłębia temat nowych technologii. W batalionie
łączności
zajmuje
się
administrowaniem
urządzeń aparatowni „Jaśmin”. Starszy chorąży
sztabowy Sławomir Pietrzak
st.chor.szt. Sławomir Pietrzak
- Informatyka to bardzo szeroka specjalizacja,
wymaga wiedzy w wielu dziedzinach: telefonii, routera, switcha, active directory.
Należy wiedzieć jak połączyć te wszystkie relacje, jak je skonfigurować, jak usunąć
potencjalne problemy. Jestem po wielu specjalistycznych kursach, ale staram się
poza tym dawać coś od siebie. Czasami jest potrzeba samodzielnego wyszukania,
doczytania, praktycznego przećwiczenia po to, aby lepiej zrozumieć. Trzeba też
niekiedy skorzystać z wiedzy innych osób, zadzwonić, zapytać - może wyjaśnią.
Sprzęt ewoluuje. Aby nadążać za duchem czasu, żołnierze batalionu
uczestniczą w specjalistycznych kursach. Dodatkowym wymogiem jest biegła
znajomość języka angielskiego. - Gdziekolwiek byśmy nie byli, to ze znajomością
języka angielskiego i odpowiednią wiedzą, siadamy do urządzenia, uruchamiamy je,
konfigurujemy i działamy – przyznaje chorąży.
Czas, miejsce i przestrzeń nie ograniczają
Łączność satelitarna dzisiaj już nie zdumiewa, ale nadal brzmi kosmicznie.
W szczególności kiedy o tajnikach pracy z terminalem satelitarnym, jego niemal
nieograniczonych możliwościach i zaawansowaniu, opowiada fachowiec. Tutaj
wypada dodać, że sprzęt o którym mowa, wymaga doświadczonej załogi
i profesjonalnej obsługi. Sierżant Sławomir
Klimczak od 3 lat pełni obowiązki na
stanowisku technika łączności satelitarnej.
Wiedzę konieczną do obsługi Przenośno
- Przewoźnego Terminala Satelitarnego PPTS
uzyskał na kursie specjalistycznym w Zegrzu.
- Pierwsze zetknięcie z terminalem dało mi
pogląd na stację satelitarną. Kurs umożliwił
rozstawienie anteny, zwizowanie i oddanie linku satelitarnego. Ale pozostała praca to
typowa informatyka, która jest dokształcana z biegiem czasu. Mam pomoc, nadal się
uczę. Jestem tutaj technikiem, więc wspierany jestem przez swojego dowódcę.
Osoba bez doświadczenia miałaby duże trudności w skonfigurowaniu tej stacji.
Ponieważ jest to sprzęt bardzo nowoczesny, wiedza musi być stale poszerzana.
sierż. Sławomir Klimczak
Doświadczenie w obsłudze urządzenia żołnierze systematycznie zdobywają
podczas comiesięcznych zajęć zintegrowanych i treningów. Pracują w różnych
4
systemach, od najprostszego „punkt-punkt” do bardziej skomplikowanych,
przykładowo w topologii „gwiazda”, w którym uczestniczy aktywnie nawet dziewięć
stacji. Sierżant Klimczak z nieukrywaną satysfakcją mówi o olbrzymiej roli załóg
w zabezpieczaniu systemu łączności. – Szczególnie podczas zajęć, kiedy
przerzucamy łączność na drugą stronę, widać, jak ważnym elementem jesteśmy
w systemie łączności, że bez nas ten system by nie zagrał.
Terminal satelitarny umożliwia nawiązanie łączności w warunkach polowych w każdych warunkach i o każdej porze. Jest niezależny, bo posiada własne zasilanie.
- Nie ma takiego miejsca na ziemi, gdzie nie nawiązalibyśmy łączności – zapewnia
sierżant.
Kilometry kabla, ochrona i obrona batalionu
Blisko setka telefonów, kilkadziesiąt laptopów i linie kablowe liczone
w kilometrach. A to wszystko należy fizycznie rozwinąć i podłączyć. Za ten obszar
odpowiadają żołnierze z drużyn kablowych. Działanie
usług teleinformatycznych – telefonii jawnej, niejawnej,
VoIP, stanowisk komputerowych do pracy w systemach
teleinformatycznych,
możliwość
prowadzenia
videokonferencji – to właśnie ich zasługa.
- Drużyny kablowe mają do zrealizowania wszystkie
stanowiska końcowe tam, gdzie są przewidziane
stanowiska pracy dla osób funkcyjnych. Ilość komputerów
i telefonów jest wystawiana w zależności od potrzeb.
Drużyny kablowe są od tego aby to wszystko ustawić
i okablować – mówi porucznik Marcin Majewski.
…
Nad bezpieczeństwem rozstawionych elementów czuwa kompania wsparcia.
Żołnierze pilnują, aby nikt nieupoważniony nie dostał sie
na teren punktu kierowania węzłem łączności. Kompanią
dowodzi kapitan Dzierżysław Balcer. Kiedy rozmawiamy, jego
żołnierze rozwijają dziesiątki metrów koncentriny
i przygotowują stanowiska obronne. Ich zadaniem jest
również zabezpieczanie dyżurów podczas zajęć.
5
- Dowodzenie każdą kompanią ma swoje uroki.
Przy
realizacji
zadań
koncentrujemy
się
na zabezpieczeniu dowództwa batalionu przed
zagrożeniem. Jesteśmy zintegrowaną grupą,
żołnierze świetnie ze sobą współpracują.
Kapitan Balcer dowodzi kompanią wsparcia
od roku. Jak mówi, podczas każdych zajęć stara
się wprowadzać do szkolenia nowe, dodatkowe elementy.
kpt. Dzierżysław Balcer
Moi ludzie
Zajęcia zintegrowane zakończyły się 4 lutego. Tego dnia nastąpiło sprawdzenie
systemu i ocena zajęć. Łączność została nawiązana, łącze było stabilne, jakość
sygnału – bardzo dobra.
- Każde zajęcia służą ocenie stopnia wyszkolenia w batalionie. Cieszę się, że moi
ludzie po raz kolejny dali z siebie wszystko, a batalion zrealizował postawione
zadania. Dużą satysfakcją i przyjemnością jest
dowodzenie zespołem ludzi, którzy doskonale
ze sobą współpracują i świetnie się uzupełniają.
Sukcesy batalionu to zasługa każdego z nich,
bo rola każdego żołnierza jest istotna - działamy
jak jeden organizm – podsumowuje dowódca
batalionu łączności – podpułkownik Krzysztof
Rawski.
ppłk Krzysztof Rawski
Już wkrótce wydzielone siły i środki batalionu będą zabezpieczać ćwiczenie
międzynarodowe pk. EUROPEAN EFFORT 16. Służyć będą swoją najlepszą wiedzą
i doświadczeniem.
Beata Michalska
Rzecznik prasowy
15.SBWD
6

Podobne dokumenty