Konspekt 10 - Agape spotkanie 1

Transkrypt

Konspekt 10 - Agape spotkanie 1
KROK X
I spotkanie – ODNALEZIENIE SIEBIE
„AGAPE czyli piękna miłość, którą Duch Święty rozlewa w sercach naszych, dzięki której osoba
może odnaleźć się w pełni przez bezinteresowny dar z siebie (KDK 24) dla Boga i bliźnich,
jest najwyższą formą świadectwa i urzeczywistniania się osoby”
I. Wprowadzenie.
1. Zapal Świecę – symbol obecności Chrystusa.
2. Pomódl się do Ducha Świętego o dogłębne i dobre zrozumienie treści X kroku.
3. Chwila rozmowy, przemyślenia. Odpowiedz na pytania: Do czego ludzie najczęściej dążą w swoim życiu, jakie
maja aspiracje? Jakimi sposobami próbują to osiągnąć?
Odpowiedź: Ludzie pragną „być kimś”, „zdobyć pozycję, uznanie”. Realizują to przez posiadanie majątku,
znajomości, przyjaźnie z ludźmi wpływowymi, wykształcenie, wiedzę, doświadczenie, siłę
sugestii, poświęcenie dla sprawy, dla innych...
W swoich odpowiedziach możesz odkryć podobieństwo do tych wartości, o jakich wspomina święty Paweł na
początku Hymnu o miłości. (1 Kor 13, 1-3) Należy podkreślić, że jest w nich zawarte dobro, ale również
niebezpieczeństwo kierowania się w każdym z tych przypadków egoizmem zamiast miłością.
II. Odkrycie. (potrzeba wspólnoty)
1. Przeczytać Hymn o miłości: 1 Kor 13, 1-13.
2. Ukazać kontekst biblijny:
Wcześniej, w 12. rozdziale święty Paweł wymienia różne uzdolnienia - charyzmaty wśród członków Kościoła,
mówi o ich potrzebie i wartości w życiu chrześcijańskim, natomiast po Hymnie o miłości przedstawia zasady
korzystania z charyzmatów, by służyły one zbudowaniu wszystkich, a nie rozbiciu wspólnoty.
Uzdolnienia-charyzmaty są więc rozpoznawane przy życzliwej obecności wspólnoty, mają służyć innym, a
u źródeł, w samym rdzeniu zaangażowania każdego chrześcijanina, powinna być postawa miłości opisanej w
szczegółach w 1 Kor 13, 4-8.
3. Warto zauważyć, że człowiek nie może żyć bez wspólnoty: rodzice, bracia, siostry, rodzina szersza, sąsiedzi,
nauczyciele, koledzy, W szkole czy w pracy...
III. Zrozumienie. (praca nad odkryciem sensu słowa miłość)
1. Nowy Testament używa słowa „agape", odcinając się od innych określeń miłości (eros, seks), które nie
zawierają w sobie postawy całkowitej bezinteresowności.
2. W tym miejscu warto odwołać się do poprzednich rozmów ewangelicznych o prawdziwej wolności - według
dziewiątego kroku. Prawda i wolność są warunkiem prawdziwej miłości. Dlatego wszystko, co zniekształca
prawdę, przekreśla również wolność i degraduje miłość. Zagrożenia były omówione szczegółowo w
poprzednich tygodniach.
Trzeba wyraźnie podkreślić, że każda osoba jest wartością sama w sobie, a nigdy tylko „elementem”
w większym organizmie, np. państwowym, czy tylko środkiem do zaspokojenia moich pragnień.
Pomocą mogą tu być słowa papieża Jana Pawła II, który mówi o podporzadkowaniu ludzkiego życia miłości
prawdziwej lub fałszywej:
Konspekt opracowany przez Diakonię Ewangelizacji diecezji Sandomierskiej na podstawie podręcznika „DZIESIĘĆ KROKÓW ku dojrzałości chrześcijańskiej”
Myślą przewodnią całej nauki społecznej Kościoła jest poprawna koncepcja osoby ludzkiej, jej
niepowtarzalnej wartości, płynącej stąd, że człowiek jest „jedynym na ziemi stworzeniem, którego Bóg chciał
dla niego samego".
(Encyklika „Centesimus annus" nr 11)
Zasadniczy błąd kryje się w koncepcji ludzkiej wolności oderwanej od posłuszeństwa prawdzie, a zatem
również od obowiązku poznawania praw innych ludzi. Treścią wolności staje się wówczas miłość samego
siebie posunięta aż do wzgardzenia Bogiem i bliźnim. (...) Wolność jednak w pełni jest dowartościowana
jedynie poprzez przyjęcie prawdy: w świecie bez prawdy wolność traci swoją treść, a człowiek zostaje
wystawiony na pastwę namiętności i uwarunkowań jawnych lub ukrytych.
(jw. nr 17, 46)
Odwoływanie się bezpośrednio do jego [człowieka] instynktów i ignorowanie na różne sposoby jego wolnej i
świadomej natury osobowej może prowadzić do wytworzenia nawyków konsumpcyjnych i stylów życia
obiektywnie niegodziwych lub szkodliwych dla fizycznego i duchowego zdrowia.
(jw. nr 36)
Pragnienie, by żyć lepiej, nie jest niczym złym, ale błędem jest styl życia, który wyżej stawia dążenie do tego,
by mieć, aniżeli być, i chce więcej mieć nie po to, by bardziej być, lecz by doznawać w życiu jak najwięcej
przyjemności.
(jw. nr 36)
Alienacja polega na odwróceniu relacji środków i celów: człowiek nie uznając wartości i wielkości osoby w
samym sobie i w bliźnim, pozbawia się możliwości przeżycia w pełni własnego człowieczeństwa i nawiązania
tej relacji solidarności i wspólnoty z innymi ludźmi, dla której został stworzony przez Boga. Człowiek bo-wiem
staje się naprawdę sobą poprzez wolny dar z siebie samego. (...) Wyobcowany jest zatem taki człowiek, który
nie chce wyjść poza samego siebie, uczynić z siebie daru ani stworzyć autentycznej ludzkiej wspólnoty. (...)
Człowiek, który troszczy się wyłącznie albo głównie o to, by mieć i używać, niezdolny już do opanowywania
własnych instynktów i namiętności oraz do podporządkowywania ich sobie przez posłuszeństwo prawdzie, nie
może być wolny.
(jw. nr 41)
3. Istotę miłości chrześcijańskiej dobrze oddali Ojcowie Soboru Watykańskiego II:
Bóg troszczący się po ojcowsku o wszystko chciał, by wszyscy ludzie tworzyli jedną rodzinę i odnosili się
wzajemnie do siebie w duchu braterskim. Wszyscy bowiem, stworzeni na obraz Boga, który ,,z jednego uczynił
cały rodzaj ludzki, aby zamieszkał cały obszar ziemi" (Dz 17, 26), powołani są do jednego i tego samego celu, to
jest do Boga samego.
Dlatego to miłość Boga i bliźniego jest pierwszym i najważniejszym przykazaniem. Pismo święte zaś poucza
nas, że miłości Boga nie można odłączyć od miłości bliźniego, bo „jeśli jest inne jakie przykazanie, w tym
słowie się zamyka: będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego... przeto doskonałym wypełnieniem
prawa jest miłość” (Rz 13, 9-10; por. 1 J 4, 20). Że jest to rzeczą bardzo wielkiej wagi, dowodzi fakt, że ludzie
z każdym dniem są coraz bardziej od siebie zależni, a świat w coraz wyższym stopniu jest zjednoczony.
Kiedy Pan Jezus modli się do Ojca, aby „wszyscy byli jedno... jako i my jedno jesteśmy" (J 17, 21-22),
otwierając przed rozumem ludzkim niedostępne perspektywy, daje znać o pewnym podobieństwie między
jednością osób boskich a jednością synów Bożych zespolonych w prawdzie i miłości. To podobieństwo
ukazuje, że człowiek będąc jedynym na ziemi stworzeniem, którego Bóg chciał dla niego samego, nie może
odnaleźć się w pełni inaczej jak tylko poprzez bezinteresowny dar z siebie samego (KDK 24).
Zastanów się, czy człowiek może realizować się we wspólnocie inaczej niż jako dar z siebie? Czy można żyć
bez wspólnoty? Do czego prowadzi podporzadkowanie życia fałszywej miłości?
IV. Zastosowanie.
1. Przeczytaj głośno pierwszą część dziesiątego Drogowskazu (zamieszczony pod tematem I spotkania.
2. W jaki sposób mogę odnaleźć się w pełni?
3. Czynienie bezinteresownego daru z siebie i poddawanie się działaniu Ducha Świętego jest zadaniem na całe
życie i na każdą godzinę. W tym tygodniu spróbuj przyjrzeć się sobie samemu:
1) wzbogacając codziennie o jedno pytanie swój rachunek sumienia z pomocą wskazówek w notatniku;
2) przypatrując się sylwetkom świętych, oni mogą nam pomóc („wierzę w świętych obcowanie");
3) poddając się stałemu (o ile to możliwe) kierownictwu duchowemu - najlepiej przy okazji spowiedzi.
Do duchowego wzrostu potrzebna jest korekta z zewnątrz, z boku. Święty Franciszek miał powiedzieć, że
jeśli ktoś ma w swoim życiu tylko siebie za przewodnika - ma osła za przewodnika.
Dlatego dobre praktyczne rady ludzi Kościoła mówią o konieczności stałego spowiednika i trwania we
wspólnocie uczniów Chrystusa.
Konspekt opracowany przez Diakonię Ewangelizacji diecezji Sandomierskiej na podstawie podręcznika „DZIESIĘĆ KROKÓW ku dojrzałości chrześcijańskiej”

Podobne dokumenty