Gdańsk, dn - Muzeum II Wojny Światowej
Transkrypt
Gdańsk, dn - Muzeum II Wojny Światowej
Materiał pomocniczy C Polska w II wojnie światowej Dr hab. Piotr M. Majewski Pretekstem dla niemieckiego ataku na Polskę, od którego wczesnym rankiem 1 września 1939 r. rozpoczęła się II wojna światowa, była niezgoda na przyłączenie do Rzeszy Wolnego Miasta Gdańska oraz budowę eksterytorialnej autostrady i linii kolejowej przez polskie Pomorze. W Warszawie doskonale rozumiano, że przyjęcie żądań Hitlera oznaczałoby w istocie podporządkowanie Polski Niemcom a w konsekwencji całkowite zdanie się na ich łaskę i niełaskę. Dla kraju, który zaledwie 20 lat wcześniej odzyskał po ponad wieku niepodległość, była to perspektywa nie do przyjęcia. Chociaż najwyższe władze wojskowe i cywilne Rzeczpospolitej zdawały sobie sprawę z ogromnej przewagi militarnej Niemiec, nikt nie spodziewał się, że klęska nastąpi tak szybko i będzie tak dotkliwa. Mimo bohaterskiej postawy żołnierzy, której symbolem stała się obrona Westerplatte, w ciągu pięciu tygodni walk armia polska została doszczętnie rozbita i pokonana. Katastrofy państwa polskiego dopełnił cios w plecy, zdany mu 17 września przez Związek Radziecki, który wypełniając postanowienia tajnego protokołu do paktu Ribbentrop-Mołotow dokonał inwazji wschodnich obszarów Polski. W wojnie obronnej poległo ponad 60 tys. polskich żołnierzy, kilkaset tysięcy dostało się do niewoli, państwo polskie zostało ponownie wymazane z mapy Europy. Nikt również nie przewidywał, że Niemcy prowadzić będą wojnę z pogwałceniem podstawowych zasad prawa międzynarodowego: dokonując terrorystycznych bombardowań miast, m.in. Wielunia i Warszawy, ostrzeliwując na szosach kolumny cywilnych uchodźców, mordując jeńców wojennych, przypadkowych polskich cywilów i Żydów. (We wrześniu 1939 roku odnotowano co najmniej kilkaset zbiorowych mordów). Tym trudniej byłoby wyobrazić sobie przed wojną, że tuż za frontem armii niemieckich postępować będą specjalne oddziały, prowadzące, według z góry przygotowanych list, egzekucje Polaków uznanych za wrogów wobec Rzeszy i jej narodowosocjalistycznej ideologii. Taki los spotkał już we wrześniu i październiku 1939 roku około 20 tysięcy obywateli Rzeczpospolitej. Chociaż ziemie polskie znalazły się pod okupacją, władze Rzeczpospolitej, które 17 września 1939 roku zmuszone zostały opuścić jej terytorium, były zdecydowane kontynuować dalszą walkę z najeźdźcami. Prezydent, rząd i wódz naczelny zostali wprawdzie internowani w Rumunii, konstytucja polska umożliwiła jednak przekazanie urzędów politykom przebywającym we Francji, która wraz z Wielką Brytanią 3 września 1939 roku wypowiedziała wojnę Niemcom. Odtworzone w ten sposób na uchodźstwie najwyższe władze cywilne i wojskowe na czele z prezydentem Władysławem Raczkiewiczem oraz premierem i wodzem naczelnym Władysławem Sikorskim prowadziły u boku państw zachodnich walkę przeciw Niemcom. 80-831 Gdańsk, ul. Długa 81/83 tel./fax: +48 58 323-75-20, 58 323-75-30, [email protected] www.muzeum1939.pl 1 Na Zachodzie odbudowano również polskie siły zbrojne. Wzięły one później udział w większości najważniejszych kampanii, począwszy od walk w Norwegii i Francji oraz powietrznej bitwy o Anglię w 1940 roku, poprzez obronę Tobruku w Afryce Północnej w 1941 roku, aż po front włoski (Monte Cassino, Bolonia) w latach 1944-1945, operację normandzką i działania na froncie zachodnim (m.in. bitwy pod Falais i Arnhem) w 1944 roku. Przez cały okres wojny u boku Sprzymierzonych walczyły również polska Marynarka Wojenna oraz polskie lotnictwo myśliwskie i bombowe. *** Reżim okupacyjny ustanowiony przez Niemców w Polsce po zakończeniu działań wojennych stanowił kontynuację wojny na wyniszczenie. Był on niezwykle bezwzględny zwłaszcza na obszarach wcielonych bezpośrednio do Rzeszy, które poddane zostały systematycznej germanizacji. W jej ramach metodycznie eksterminowano przedstawicieli szeroko rozumianych polskich elit. Szacuje się, że do 1943 r. ofiarami tej tzw. Inteligenzaktion padło co najmniej 40 tysięcy urzędników, nauczycieli, lekarzy, księży, właścicieli ziemskich a także działaczy społecznych, sportowców itp. Ok. 750 tysięcy Polaków zostało ponadto wypędzonych z ziem wcielonych do Rzeszy a ok. 1,8 miliona, częściowo pod przymusem, wpisanych na tzw. Niemiecką Listę Narodowościową, służąc później nierzadko machinie wojennej Hitlera jako mięso armatnie. Tylko niewiele lepiej przedstawiała się sytuacja Polaków na tych terenach okupowanych przez Niemcy, z których utworzono quasi-kolonialny twór pod nazwą Generalne Gubernatorstwo. Polskość była tam wprawdzie tolerowana, lecz Polacy, sprowadzeni do rangi „podludzi”, służyć mieli zwycięzcom za rezerwuar niewykwalifikowanej siły roboczej. Tam także społecznej degradacji Polaków służyć miała eksterminacja elit oraz likwidacja przez okupanta polskiego szkolnictwa średniego i wyższego, planowe niszczenie polskich dóbr kultury oraz bezwzględna eksploatacja gospodarcza kraju, w tym wywózki do pracy niewolniczej w Rzeszy, które objęły przeszło 3 miliony Polaków. Wszystko to stanowiło jednak zaledwie wstęp do właściwej rozprawy z polskością, jaką Niemcy zamierzali przeprowadzić po wygranej przez siebie wojnie. Zgodnie z założeniami tzw. Generalnego Planu Wschód opracowanego w 1941 roku przez funkcjonariuszy SS, ziemie polskie miały stać się wówczas obszarem intensywnej kolonizacji niemieckiej, a docelowa liczba zachowanych przy życiu Polaków miała nie przekraczać 5 milionów. Również na wschodnich obszarach Rzeczypospolitej, które znalazły się pod okupacją radziecką, Polacy poddani zostali brutalnym prześladowaniom. I tu ostrze represji skierowane było przede wszystkim przeciw elitom polskim, uznanym przez władze ZSRR za wroga klasowego. Od lutego do lipca 1940 roku co najmniej 340 tysięcy Polaków z tych ziem deportowano całymi rodzinami na Syberię i do Kazachstanu, gdzie wielu z nich zmarło na skutek głodu, chorób i zabójczego klimatu. Dziesiątki tysięcy innych zostały siłą wcielone do Armii Czerwonej lub zesłane do łagrów. Jeszcze gorszy los spotkał blisko 15 tysięcy wziętych do niewoli polskich oficerów i policjantów, którzy decyzją najwyższych czynników radzieckich zostali zamordowani przez NKWD wiosną 1940 r. w Katyniu, Charkowie i Twerze. Akcja ta była skoordynowana z analogicznymi 80-831 Gdańsk, ul. Długa 81/83 tel./fax: +48 58 323-75-20, 58 323-75-30, [email protected] www.muzeum1939.pl 2 działaniami Gestapo w ramach współpracy prowadzonej w latach 1939-1941 przez nazistowski i sowiecki aparat bezpieczeństwa. ZSRR złagodził swą politykę wobec Polaków dopiero po tym, gdy 22 czerwca 1941 roku sam stał się kolejnym obiektem niemieckiej agresji. Pod auspicjami Wielkiej Brytanii doszło wówczas (30 lipca 1941 roku) do podpisania układu polsko-radzieckiego, umożliwiającego m.in. powrót Polaków z miejsc zesłania i utworzenie z nich armii polskiej w ZSRR. Nie oznaczało to jednakże, iż Stalin definitywnie wyrzekł się swoich planów wobec Polski. Przede wszystkim ani myślał zwrócić jej ziemi zagrabionych we wrześniu 1939 roku a na żądania wyjaśnień w sprawie odnalezionych w Katyniu przez Niemców grobów polskich oficerów odpowiedział w kwietniu 1943 roku zerwaniem stosunków dyplomatycznych z polskim rządem na uchodźstwie. Wkrótce potem ZSRR zaczął organizować zależne od siebie polskie jednostki wojskowe a 1 stycznia 1944 roku sterowani przez Kreml komuniści polscy powołali w okupowanej Warszawie Krajową Radę Narodową, mającą stać się alternatywą dla konstytucyjnych władz Rzeczpospolitej przebywających w Londynie. Głównym instrumentem sprawowania przez Niemców władzy w okupowanej Polsce był zmasowany terror, stosowany najczęściej na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej w odwecie za stawiany przez Polaków opór. Jedną z pierwszych tego typu akcji represyjnych była egzekucja 107 cywilnych mieszkańców podwarszawskiej miejscowości Wawer, dokonana 27 grudnia 1939 r. w odpowiedzi na przypadkowe zabójstwo przez lokalnych kryminalistów dwóch niemieckich podoficerów. W kolejnych latach wojny normą stało się mordowanie nawet kilkudziesięciu arbitralnie wybranych Polaków w odwecie za każdego zabitego Niemca. Kara śmierci groziła Polakom za ukrywanie Żydów (stosowano ją wobec całych rodzin), pomoc jeńcom wojennym, posiadanie radia lub aparatu fotograficznego, niewywiązywanie się z przymusowych dostaw kontyngentów rolnych, wykroczenia gospodarcze itp. W praktyce funkcjonariusze władz okupacyjnych mogli szafować wyrokami śmierci całkowicie według własnego widzimisię. Niezwykle ważnym instrumentem terroru okupacyjnego były obozy koncentracyjne i gęsta sieć ich filii (ich liczba sięgnęła na ziemiach polskich 3 tysięcy). Pierwszy z nich utworzony został już 2 września 1939 r. w Stutthofie pod Gdańskiem, właśnie dla Polaków. Również obóz koncentracyjny Auschwitz, który stał się później miejscem zagłady blisko miliona Żydów z całej okupowanej Europy, założono pierwotnie z przeznaczeniem dla członków polskiego ruchu oporu. Łącznie w ciągu całej wojny w niemieckich więzieniach i obozach koncentracyjnych zginęło około miliona Polaków. O ile Polacy traktowani byli przez Niemców jak „podludzie”, o tyle Żydzi, których w przedwojennej Polsce mieszkało ponad 3 miliony, zostali przez nich całkowicie wypchnięci poza nawias społeczności ludzkiej. Już w 1939 roku Żydzi zostali wypędzeni z obszarów wcielonych do Rzeszy i skoncentrowani w kilkuset gettach położonych na terenie Generalnego Gubernatorstwa, gdzie dziesiątkowały ich głód i choroby. Wraz z niemieckim atakiem na ZSRR w czerwcu 1941 roku prześladowania Żydów przybrały formę prowadzonego na ogromną skalę ludobójstwa. Ludność żydowska zamieszkująca ziemie polskie anektowane w 1939 roku przez ZSRR była mordowana przez niemieckie Einsatzgruppen. Latem 1942 roku władze okupacyjne przystąpiły do „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej” w Generalnym Gubernatorstwie w ramach tzw. 80-831 Gdańsk, ul. Długa 81/83 tel./fax: +48 58 323-75-20, 58 323-75-30, [email protected] www.muzeum1939.pl 3 akcji „Reinhard”, która do jesieni następnego roku pochłonęła około 2 milionów ofiar. Większość z nich została wymordowana w komorach gazowych kilku utworzonych specjalnie w tym celu przez Niemców na ziemiach polskich obozach zagłady. *** Społeczeństwo polskie nie pogodziło się z rozbiorem swego państwa przez Niemcy i ZSRR, ani nie dało się zastraszyć brutalnymi represjami okupantów. Pierwsze konspiracyjne organizacje wojskowe zawiązały się jeszcze w końcowej fazie wojny obronnej w 1939 roku. Większość z nich została wkrótce skonsolidowana w ramach Związki Walki Zbrojnej – Armii Krajowej, podporządkowanej kierownictwu Polskiego Państwa Podziemnego. Jego struktury – podlegające rządowi w Londynie - obok agend o charakterze bojowym, dywersyjnym i wywiadowczym, obejmowały konspiracyjną administrację i sądownictwo, prowadziły szeroko zakrojoną działalność propagandową, oświatową, kulturalną i pomocową (m.in. na rzecz Żydów). Polskie Państwo Podziemne stanowiło fenomenem w skali całej okupowanej Europy, będąc wybitnym przykładem samoorganizacji społeczeństwa obywatelskiego w ekstremalnie trudnych warunkach zewnętrznych. Główny wysiłek Polskiego Państwa Podziemnego koncentrował się na walce z okupantem, którą prowadzono przede wszystkim poprzez liczne działania sabotażowe i dywersyjne. Na mocy wyroków sądów podziemnych wykonywano także egzekucje na kolaborantach i na wyróżniających się szczególną bezwzględnością przedstawicielach aparatu okupacyjnego. Najbardziej spektakularną z tych akcji był udany zamach na dowódcę SS i policji na Dystrykt Warszawski, Franza Kutscherę, przeprowadzony 1 lutego 1944 r. w odwecie za nakazane przez niego masowe egzekucje cywilnych zakładników. Na prowincji, szczególnie w rejonach dużych kompleksów leśnych, siły Armii Krajowej, a także ugrupowania znajdujące się poza jej strukturami, prowadziły natomiast działania o charakterze partyzanckim. Jeden z ich głównych obszarów stanowiła Zamojszczyzna, gdzie pod koniec 1942 roku partyzanci polscy odpowiedzieli zbrojnie na realizowaną przez Niemców w ramach Generalnego Planu Wschód akcję wypędzania ludności polskiej (objęła ona w sumie ok. 110 tysięcy osób, w tym 30 tysięcy odebranych rodzicom dzieci) i osadzania na jej miejscu niemieckich kolonistów. Stawiany przez kilkanaście miesięcy opór przyczynił się do załamania się kolonizacyjnych planów okupanta, choć ceną za to było kilka tysięcy ofiar i około setki spacyfikowanych wiosek. Największym bez wątpienia wydarzeniem w dziejach Polskiego Państwa Podziemnego było Powstanie Warszawskie. Rozpoczęło się ono 1 sierpnia 1944 roku z celem szybkiego wyzwolenia miasta w obliczu zbliżającej się ku Wiśle ofensywy radzieckiej. Niestety, nadzieje na uzyskanie pomocy ze strony Armii Czerwonej okazały się płonne, gdyż Stalin rozmyślnie nakazał zatrzymanie frontu na wschodnich przedmieściach polskiej stolicy. Pozbawiona pomocy z zewnątrz Warszawa stała się polem wyniszczającej bitwy miejskiej, podczas której przez 63 dni walczono o każdy dom i zaułek. (Pod względem zaciętości i długotrwałości przewyższyły ją podczas wojny jedynie walki miejskie w Stalingradzie.) Zgodnie z rozkazem Himmlera siły niemieckie stosowały przy tym wobec mieszkańców miasta zasadę odpowiedzialności zbiorowej, 80-831 Gdańsk, ul. Długa 81/83 tel./fax: +48 58 323-75-20, 58 323-75-30, [email protected] www.muzeum1939.pl 4 mordując - zwłaszcza w pierwszych dniach walk - zarówno wziętych do niewoli powstańców jak i ludność cywilną, bez różnicy płci i wieku. Znamiona ludobójstwa nosiły zwłaszcza masowe egzekucje w dzielnicach Wola i Ochota, w których tylko w dniach 4-8 sierpnia rozstrzelano ponad 50 tysięcy osób. Ogółem, jak się szacuje, podczas powstania zginęło, ponad 15 tysięcy żołnierzy Armii Krajowej oraz od 120 do 200 tysięcy cywilów. Cyniczna postawa Stalina wobec walczącej Warszawy stanowiła element jego szerszej strategii wobec Polski i całej Europy Środkowej. Już na konferencji w Teheranie późną jesienią 1943 roku radziecki przywódca uzyskał milczącą zgodę Roosevelta i Churchilla na włączenie tej części kontynentu do swej strefy wpływów i, gdy w 1944 roku, Armia Czerwona wkroczyła na przedwojenne ziemie polskie, bez skrupułów wcielał te ustalenia w życie. W lipcu tego roku w wyzwolonym przez Rosjan Lublinie osadzony został powołany pod egidą Kremla Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego, w którego skład weszli polscy komuniści i garstka współpracujących z nimi polityków innych partii lewicowych. Ów uzurpacyjny rząd, korzystając z radzieckiego poparcia sukcesywnie przejmował władzę w wyzwalanym kraju, kładąc podwaliny ustroju komunistycznego i brutalnie zwalczając przeciwników nowego reżimu. Natychmiast też podpisał układ z ZSRR zrzekając się na jego rzecz wschodnich obszarów przedwojennego państwa. Przebywające na uchodźstwie w Londynie konstytucyjne władze Rzeczypospolitej były tym bardziej bezsilne wobec tej polityki faktów dokonanych, iż sojusznicy zachodni, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone, otwarcie naciskali na kompromis z „rządem lubelskim”. Ich stanowisko względem Polski, oznaczające de facto zgodę na podporządkowanie kraju ZSRR, potwierdzone zostało w lutym 1945 roku na konferencji w Jałcie, która w oczach Polaków stała się odtąd synonimem zdrady Zachodu. Na mocy ustaleń Stalina, Churchilla i Roosevelta do nowych władz państwa dokooptowany został wprawdzie w randze wicepremiera wcześniejszy szef rządu na uchodźstwie, Stanisław Mikołajczyk (sprawował tę funkcję od tragicznej śmierci gen. Sikorskiego w katastrofie lotniczej na Gibraltarze w lipcu 1943 roku do listopada 1944 roku), lecz jego osoba stanowiła wyłącznie listek figowy dla faktycznego jedynowładztwa komunistów. Zgodnie z ustaleniami przywódców mocarstw, które skonkretyzowane zostały ostatecznie na ich kolejnej konferencji, która odbyła się w Poczdamie na przełomie lipca i sierpnia 1945 roku, a więc już po zakończeniu działań wojennych w Europie, Polsce przyznane zostały, poniekąd tytułem rekompensaty za ziemie utracone na rzecz ZSRR, niemieckie obszary położone na wschód od Odry i Nysy Łużyckiej oraz południowa część dotychczasowych Prus Wschodnich. Tym samym Polska została w bezprecedensowy sposób „przesunięta” o kilkaset kilometrów na zachód, czemu towarzyszyły mniej lub bardziej przymusowe przemieszczenia ogromnych rzesz ludności. Uzyskane przez Polskę ziemie zachodnie i północne musiało opuścić około 3,5 miliona Niemców – nie licząc tych, którzy wcześniej uciekli przed nacierającą Armią Czerwoną - a na ich miejsce w ramach tzw. repatriacji (będącej w istocie wymuszoną przez ZSRR „depatriacją”), przybyło do 1946 roku około 1,8 miliona Polaków ze wschodu. Bez jakiejkolwiek przesady można stwierdzić, że II wojna światowa była dla Polski doświadczeniem, którego przebieg i skutki najlepiej oddaje metafora trzęsienia ziemi lub innej klęski elementarnej. W wyniku prowadzonego przez Niemcy ludobójstwa oraz przymusowych migracji ludności zagładzie uległa wieloetniczna i wielokulturowa struktura kraju, który 80-831 Gdańsk, ul. Długa 81/83 tel./fax: +48 58 323-75-20, 58 323-75-30, [email protected] www.muzeum1939.pl 5 przekształcił się tym samym w jednolite państwo narodowe. Rozmiar strat ludnościowych nie został, jak dotąd, dokładnie ustalony. Szacuje się, że spośród 35 milionów obywateli przedwojennej Rzeczpospolitej zginęło od 5 do 6 milionów osób, z czego około 3 milionów stanowili Żydzi. Całkowicie zdewastowany i spauperyzowany kraj znalazł został militarnie, gospodarczo, politycznie i ideologicznie podporządkowany ZSRR, tracąc tym samym szansę na powojenną prosperity, którą przeżywała Europa po zachodniej stronie „żelaznej kurtyny”. W pewnym sensie prawdziwym końcem II wojny światowej przyniósł dlatego Polsce dopiero rok 1989, kiedy wraz po upadku komunizmu, znów stała się ona państwem suwerennym. 80-831 Gdańsk, ul. Długa 81/83 tel./fax: +48 58 323-75-20, 58 323-75-30, [email protected] www.muzeum1939.pl 6