Czy pomagać wbrew woli
Transkrypt
Czy pomagać wbrew woli
Czy pomagać wbrew woli? Dylematy pracownika socjalnego Adam Białas – Kierownik Działu Koordynacji Pracy Filii MOPS Kraków Kraków, 19.10.2012 ZASADA SAMOSTANOWIENIA OPIERA SIĘ NA UZNANIU PRAWA KLIENTA DO WOLNOŚCI, W TYM TAKŻE DO POPEŁNIANIA BŁĘDÓW I ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA SWOJE ŻYCIE. OGRANICZENIEM TEGO PRAWA MOGĄ BYĆ Z JEDNEJ STRONY RZECZYWISTA ZDOLNOŚĆ KLIENTA DO PODEJMOWANIA SAMODZIELNYCH DECYZJI (NP. W PRZYPADKU CHOROBY PSYCHICZNEJ LUB GŁĘBOKIEJ DEMENCJI), A DRUGIEJ ZAŚ – NORMY PRAWNE (W TYM PRZEPISY REGULUJĄCE ZASADY DZIAŁANIA POMOCY SPOŁECZNEJ) ORAZ ZASADY MORALNOŚCI PUBLICZNEJ. za Kazimiera Wódź „Praca socjalna w środowisku zamieszkania” Katowice 1998r. Różne sprawy – ten sam dylemat Rodzina 2 – bezradność opiekuńczo wychowawcza Rodzina 1 – problem przemocy Rodzina 3 zespół zbieractwa, syllogomania DYLEMAT PRACOWNIKA SOCJALNEGO – PRAWO DO SAMOSTANOWIENIA Rodzina Kowalskich – diagnoza (małżeństwo 11 lat) Syn Maciej (10 l.) – szkoła podstawowa Córka Justyna (7 l.) – szkoła podstawowa Pan Robert – maż (40l.) wykształcenie wyższe – pracownik banku Pani Iwona – żona (38l.) wykształcenie wyższe - nauczyciel Zgłoszenie problemu – relacja ojca p. Iwony 30.07.2012 – ojciec p. Iwony zgłasza telefonicznie: Zięć wyzywa, poniża córkę w obecności dzieci. Nastawia dzieci przeciwko matce. Zastrasza żonę – w przypadku zgłoszenia na Policję „to dopiero zobaczy”. Dzieci nie chcą wyprowadzić się z domu – „trzymają stronę ojca” W Krakowie mieszka matka p. Iwony (jednak p. Iwona jest tak bardzo zastraszona że boi się wyprowadzić) Działania pracownika socjalnego i innych służb 30.07.2012 – kontakt tel. z p. Iwoną i zgłoszenie do Filii MOPS – uruchomienie procedury NK P. Iwona potwierdza (ośmieszanie, poniżanie, groźby, także w obecności dzieci) Wcześniej rozmowa p. Iwona z dzielnicowym (nie założono NK) Obecnie sytuacja się zaostrzyła – p. Iwona jest gotowa na rozwód 02.08.2012 – rozmowa dzielnicowego z p. Robertem 03.08.2012 – informacja od p. Iwony przemoc psychiczna nie ustała 22.08.2012 – spotkanie grupy roboczej dla p. Iwony (potwierdzenie przemocy ze strony męża) Działania pani Iwony – pismo z 22.08.2012r. Nie wyrażam zgody na procedurę NK. Nie wyrażam zgody na przekazywanie moich danych do innych instytucji szczególnie do szkoły gdzie uczęszczają dzieci. Proszę przekazać te żądania innym instytucjom, które już zostały poinformowane. W związku z obowiązkami i pracą zawodową nie będę uczestniczyć w kolejnych grupach roboczych. Prośba o pisemną odpowiedź. Odpowiedź MOPS na pismo Wyjaśnienie procedury NK Podstawa prawna przetwarzania danych (art.9c pkt.1 ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie) Zakończenie NK – Przewodniczący Z.INT. na podstawie stwierdzenia ustania przemocy w rodzinie i uzasadnionego podejrzenia o zaprzestaniu przemocy w rodzinie oraz zrealizowania planu pomocy lub rozstrzygnięciu o braku zasadności podejmowanych działań. Dylematy pracownika socjalnego Czy naprawdę przemoc ustała ? Najważniejsze jest bezpieczeństwo ofiary przemocy w rodzinie. Może p. Robert zastraszył żonę ? Działam pomimo „groźby” skargi. Wiem jak działa „klasyczna” ofiara przemocy. A może to tylko konflikt przed rozwodem? Ale przecież dzieci … W sytuacji zgłoszenia przemocy często współwystępuje Choroba psychiczna – występują zachowania agresywne np. związane z dużym lękiem chorego. Zaburzenia osobowości – zachowania agresywne/ przemoc Konflikt – rozwód – przemoc (gdzie jest granica konfliktu?) Wykorzystanie NK do różnych celów (np. sprawy spadkowe) i świadome wprowadzanie pracownika w błąd. Rodzina Kowalskich - BIS Pani Jadwiga (46l.) – szkoła specjalna – krawcowa – 20 lat doświadczenia zawodowe – długotrwale bezrobotna – samotna matka od 8 lat Dzieci: Łukasz 26l. (gimnazjum), Basia 22l. (szkoła specjalna), Marek 21l. (ZSZ), Marcin 19l. (ZSZ), Darek 15l. (gimnazjum), Piotruś 5l. Karol 3l. Marek – młody ojciec (prawdopodobnie zamieszka z nimi matka dziecka) Pan Staszek (42l.) – brat p. Jadwigi mieszka z nimi (zdiagnozowany alkoholik, psychoza alkoholowa) Ojciec dzieci p. Roman wyprowadził się w 2004r. – problem alkoholowy (DB) Problemy ujawnione w trakcie diagnozy Bezrobocie Przemoc Problem alkoholowy – współuzależnienie Stany depresyjne Upośledzenie w stopniu lekkim Bezradność opiekuńczo - wychowawcza Kto pomagał w latach 2002 -2012? Konsultant pedagog (2002-04) Specjalista pracy socjalnej z rodziną (od 09.2011) Asystent rodziny (od 01.2012) Psycholog (01-03.2012) Wolontariusz (od 2012) Pracownik socjalny 4,5 razy w miesiącu Sąd analizując wsparcie specjalistów nie przydziela kuratora Dylematy pracownika socjalnego Czy nie za dużo specjalistów w tej rodzinie? Czy warto utrzymywać status quo dla dobra dzieci? Czy naszymi działaniami nie ubezwłasnowolniamy osoby czy będzie można ją kiedyś zostawić? Do kiedy mamy pomagać? Czy p. Jadwiga jest w stanie wychować młodsze dzieci – mając wiedzę o zdiagnozowanych deficytach? Może lepiej będzie dla najmłodszych dzieci w rodzinie zastępczej? Czy nasze działania nie utrwalają bezradności w kolejnych pokoleniach? Charakterystyka Rodziny P. Matylda - matka (63l.) – renta, upośledzenie umysłowe. P. Patryk - syn (30l.) – praca chroniona przy segregacji śmieci, upośledzenie umysłowe. Do 2007r. mieszkali u matki p. Matyldy. Po śmierci kupują mniejsze mieszkanie i dostają różne sprzęty od znajomych. P. Matylda kupuje prezenty (czajniki, suszarki, kocyki) Manipulacje akwizytorów. Spirala kredytowa. Usamodzielnienie rodziny. Działania w związku z problemem zbieractwa Interwencja sąsiadki mieszkającej poniżej – skarga na pracownika socjalnego. „Zagrożenie pożarem” – wadliwe gniazdko – interwencja Prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej (odłączenie prądu) – korzystanie ze świeczki. Sanepid – kontrola (nadmiar rzeczy, brak nieprzyjemnego zapachu, brak insektów) Konsultacja z psychologiem – nie stwierdza zachowań mogących świadczyć o zaburzeniach psychicznych. Zdaniem pracownika w mieszkaniu jest dużo rzeczy ale można się poruszać, jest dostęp do bieżącej wody. Zaufanie sąsiadki – „czy sprzątnie nie zagraża mojemu mieszkaniu” Sprzątanie mieszkania czy przemoc wobec bezbronnej rodziny? Wyrażają zgodę. Pierwsze sprzątanie 2009r. Drugie sprzątanie 2012r. Teraz jest czysto – zgodnie z przyjętymi normami społecznymi. Sąsiedzi są spokojni – nic im nie grozi. Ale czy na pewno wszystko jest w porządku? … Relacja p. Matyldy i pracownika socjalnego Pani Matyldy nie cieszy taki porządek. Pan Patryk nie odnalazł swoich prywatnych rzeczy, które dawały mu dużo radości. Wszystkie prezenty zostały zakwalifikowane jako rzeczy stare – pomimo, że były nie rozpakowane. Ktoś przypisał sobie prawo do decydowania w których ubraniach p. Matylda będzie chodzić, ile garnków jest jej potrzebnych w kuchni oraz, że nie potrzebuje środków czystości… Pan Patryk boi się wracać do swojego domu, bo za każdym razem odkrywa brak czegoś dla niego ważnego. Dylematy pracownika socjalnego Po czyjej stronie powinien być pracownik socjalny? Czy bronić rodziny i jak to zrobić? W jakich sytuacjach mamy prawo gromadzić rzeczy w naszym domu? Co jest problemem „przemocowe” służby czy bałagan klienta, który akceptuje, a wręcz jest mu z nim dobrze. PODSUMOWANIE Procedury powinny wykraczać poza Ośrodek Pomocy Społecznej (powinny porządkować zadania i zakres odpowiedzialności) Brak współpracy zawsze będzie powodowała dylematy. Dylematy nasilają się kiedy zostajemy sami (zarówno z perspektywy pracownika socjalnego jak i instytucji) Ilu rodzin nie znamy, w których mogą wystąpić podobne sytuacje? Czy będziemy chodzić po wszystkich domach/mieszkaniach i je sprawdzać? Dziękuję za uwagę i zapraszam do dyskusji.