Obrzęd śniadania Wielkanocnego - Sanktuarium św. Brunona w
Transkrypt
Obrzęd śniadania Wielkanocnego - Sanktuarium św. Brunona w
Autor nieznany Ojciec lub matka: Boże, nasz Ojcze, w tej uroczystej godzinie wychwalamy Cię i dziękujemy za noc, w której posiałeś nam swojego Syna Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Zbawiciela i prosimy Cię: • Udziel naszej rodzinie daru miłości, zgody i pokoju. Ciebie prosimy: Wysłuchaj nas Panie • Obdarz naszych sąsiadów, przyjaciół i znajomych pokojem tej nocy. • Wszystkich opuszczonych, samotnych, chorych, biednych, głodnych na całym BONA FIDE BIULETYN SANKTUARIUM ŚW. BRUNONA W BARTOSZYCACH Grudzień 2013 www. swietybrunon.pl świecie. • Pociesz i umocnij Dobrą Nowiną tej świętej nocy . • Naszych zmarłych (wymienić imiona) obdarz szczęściem i światłem Twej chwały. Ojcze nasz … Opowiadanie dla ducha ……. Cztery świece Cztery świece spokojnie płonęły. Było tak cicho, że słychać było jak ze sobą rozmawiały. Pierwsza powiedziała: – Ja jestem POKÓJ. Niestety, ludzie nie potrafią mnie chronić. Myślę, że nie pozostaje mi nic innego jak tylko zgasnąć. I płomień tej świecy zgasł. Druga: Ja jestem WIARA. Niestety nie jestem nikomu potrzebna. Ludzie nie chcą o mnie wiedzieć, nie ma sensu, żebym dalej płonęła. Ledwie to powiedziała, lekki powiew wiatru zgasił ją. Trzecia: Ja jestem MIŁOŚĆ. Nie mam już siły płonąć. Ludziom nie zależy na mnie i nie chcą mnie rozumieć. Nienawidzą najbardziej tych, których kochają – swoich bliskich. I nie czekając długo i ta świeca zgasła. Nagle do pokoju weszło dziecko i zobaczyło trzy zgasłe świece. Przestraszone zawołało: Co robicie? Musicie płonąć! Boję się ciemności! I zapłakało. Wzruszona czwarta świeca powiedziała: Nie bój się! Dopóki ja płonę zawsze możemy zapalić tamte świece. Ja jestem NADZIEJA. Z błyszczącymi i pełnymi łez oczyma, dziecko wzięło świecę i zapaliło pozostałe świece. Niech nigdy w naszych sercach nie gaśnie Nadzieja i każdy z nas jak to dziecko, niech będzie narzędziem, gotowym swoją Nadzieją zawsze rozpalić Wiarę, Pokój i Miłość. Et Verbum caro factum est et habitavit in nobis et vidimus gloriam eius (J 1.14) Kiedy ręce nasze będą napełnione dobrocią, Kiedy usta nasze będą pełne życzliwego uśmiechu, Kiedy serca nasze będą czyste, proste i szeroko otwarte, jak betlejemska stajenka, Kiedy życie nasze będzie uczciwe, a chleb dzielony z biednymi Wtedy w domach naszych będzie błogosławieństwo Nowonarodzonego i stół gościnnie zastawiony dla obcego Wtedy Bóg rzeczywiście zamieszka między nami, i zobaczymy Jego chwałę. I tego serdecznie na zbliżające się Święta Bożego Narodzenia Oraz Nowe Roku – życzą Duszpasterze Betlejemskie Światło płonie w naszym Sanktuarium – zabierzmy je do naszych domów, aby zapalić je na wigilijnym stole! Dlaczego akurat grudzień?! Święta Bożego Narodzenia obchodzimy co roku w grudniu. Jak doszło do tego, że właśnie 25 dzień tego miesiąca Jest obchodzony jako rocznica narodzin Jezusa? Dzień 25 grudnia nie jest faktyczną datą urodzin Chrystusa. Tak Ewangeliści, jak inne źródła, nie mówią nic o dniu Jego narodzenia, a i z ustaleniem roku też są duże trudności. Ze stwierdzenia, że pasterze czuwali w polu przy stadach (Łk 2, 8) możemy jedynie wnioskować, że miało to miejsce pomiędzy marcem a listopadem. Święto Bożego Narodzenia zaczęto obchodzić w Rzymie dopiero w IV wieku. Najstarszym świadectwem tego jest relacja z Chronogmfa z 354 r. na początku tzw. Depositio Martyrum, gdzie pod datą 25 grudnia umieszczono notatkę: "VIII Calendas Ianuari natus Christus in Bethleem Iudae". Przyjmuje się, że święto takie mogło być obchodzone wcześniej, bowiem są wiadomości, że ustanowione zostało jako liturgiczne dziękczynienie Kościoła rzymskiego za zwycięstwo cesarza Konstantyna Wielkiego nad Makcencjuszem. Trudno jest ustalić, dlaczego właśnie dzień 25 grudnia został wybrany na to święto. Prawdopodobnie chrześcijanie - nie znając faktycznej daty narodzin Chrystusa - celowo obrali tę symboliczną datę, a mianowicie dzień przesilenia zimowego, by obchodzonemu w tym dniu w Rzymie pogańskiemu świętu narodzin boga Słońca przeciwstawić narodzenie Boga-Człowieka, Jezusa Chrystusa, nazywanego "Słońcem sprawiedliwości", "Światłością świata", "Światłem na oświecenie pogan". Inna hipoteza wybór tej daty uzasadnia tym, że jeśli przyjmuje się, iż poczęcie Chrystusa dokonało się 25 marca, to Jego narodzenie powinno przypaść 25 grudnia. zaczerpnięte ze strony Adonai.pl PASTERKA DLA DZIECI O GODZINIE - 22.00. PASTERKA DLA DOROSŁYCH O GODZINIE - 24.00. Zapraszamy MODLITWA PRZY WIGILIJNYM STOLE Modlitwę rozpoczynamy od zapalenia świecy i znaku krzyża. Ktoś z domowników odczytuje fragment biblijnego opisu Bożego Narodzenia. Ponad dwa tysiące lat temu przyszedł na świat Jezus Chrystus, Syn Boży, oczekiwany Zbawiciel. Opowiada o tym Ewangelia św. Łukasza.: W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym państwie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Wybierali się więc wszyscy, aby dać się zapisać, każdy do swego miasta. Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego, zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Co w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie. W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Naraz stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. Lecz anioł rzekł do nich „Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz Pan. A to będzie znakiem dla was: znajdziecie Niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie”. l nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami: „Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania”. Wyznajmy teraz naszą wiarę i zaprośmy w ten sposób Jezusa do naszych serc: Wierzę w Boga Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi. I w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego, Pana naszego; który się począł z Ducha Świętego; narodził się z Maryi Panny; umęczon pod ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion; zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał; wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca wszechmogącego; stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Wierzę w Ducha Świętego; święty Kościół powszechny, Świętych obcowanie; grzechów odpuszczenie; ciała zmartwychwstanie; żywot wieczny. Amen.