System ścianowy na żywo

System ścianowy na żywo
Utworzono: sobota, 12 października 2013
Pamiętam, jak 25 lat temu uczyłem się o systemie ścianowym z książek. Teraz, po tak wielu latach, w końcu miałem okazję
zobaczyć go na żywo i z tak bliska. Było to dla mnie niesamowite przeżycie – tak swoją wizytę w kopalni Sośnica-Makoszowy ruch
Sośnica podsumował prof. Clovis Gonzatti z Brazylii. Wykładowca z uniwersytetu w Porto Alegre wraz z innymi uczestnikami
Światowego Sympozjum Mechaniki Skał EUROCK 2013 miał okazję gościć w zakładzie należącym do Kompanii Węglowej w
ubiegły czwartek, 26 września.
Goście, wśród których obecny był także prof. Tsuyoshi Ishida z uniwersytetu w Kioto, obejrzeli ścianę N105 w pokładzie 408/4 na
poziomie 950. Ich przewodnikiem po ruchu Sośnica był dyrektor kopalni ds. produkcji Krzysztof Kiełbiowski. – Nasi goście mieli
okazję zobaczyć pracę kombajnu oraz transport węgla. Zauważyłem, że sposób, w jaki wydobywamy węgiel, zrobił na nich
wrażenie – zaznaczył dyrektor Kiełbiowski.
Prof. Clovis Gonzatti (z lewej) oraz prof. Tsuyoshi Ishida (z prawej) w towarzystwie Krzysztofa Kiełbiowskiego, dyrektora kopalni ds.
produkcji. fot.: maciej dorosiński
W czasie wizyty na poziomie 950 goście mogli zapoznać się także z profilaktyką metanową, która stosowana jest w ruchu Sośnica.
Poza klasycznymi rozwiązaniami zaprezentowano im również chodnik odmetanowujący nad polem ściany. Prof. Gonzatti oraz prof.
Ishida nie omieszkali porównać ruchu Sośnica do kopalń w ich rodzinnych krajach.
– W Brazylii wydobywamy węgiel w oparciu o system filarowo-komorowy, tu zetknąłem się z zupełnie inną techniką eksploatacji
złoża. Muszę też zaznaczyć, że wydobycie jest prowadzone w Polsce na znacznych głębokościach, co jest powiązane z rosnącą
liczbą zagrożeń. Widziałem jednak, że są stosowane najlepsze z możliwych rozwiązań, by zapewnić górnikom bezpieczną pracę.
To robi wrażenie — podkreślił prof. Gonzatti, ściskając w dłoni bryłkę węgla, którą wziął na pamiątkę.
Natomiast prof. Ishida przyrównał kopalnię Sośnica-Makoszowy do kopalni Kushiro, która jako jedyna fedruje jeszcze w Kraju
Kwitnącej Wiśni.
– Muszę przyznać, że to bardzo duży zakład i przede wszystkim bardzo bezpieczny – powiedział Ishida, który był już w Polsce 10
lat temu. – Z tamtej wizyty zapamiętałem, że Polska to kraj bardzo życzliwych i uczynnych ludzi. Z takim podejściem spotkałem się
także tu, w kopalni.
Maciej Dorosiński