Zalety i wady suszonych owoców – bomba witamin czy pustych kalorii

Transkrypt

Zalety i wady suszonych owoców – bomba witamin czy pustych kalorii
Zalety i wady suszonych owoców –
bomba witamin czy pustych kalorii
Dla jednych – skoncentrowane źródło witamin i mikroelementów utrwalone w
postaci małej, słodkiej przekąski. Dla innych – kaloryczna bomba, która poza
olbrzymią ilością cukru ma nam niewiele do zaoferowania. Czy warto sięgać
po suszone owoce? Kiedy i jakie wybierać, by czerpać jak najwięcej korzyści
z ich spożywania?
Suszone owoce – charakterystyka produktu
Suszone owoce to produkt wysokoenergetyczny – w 100 g dostarcza średnio 300 kcal,
z czego większość pochodzi z węglowodanów łatwoprzyswajalnych – glukozy i
fruktozy. Proces produkcji skutkuje powstaniem produktu w znacznym stopniu
odwodnionego – zawartość wody wynosi przeciętnie od 10 do 25% , przy wyjściowej
ilości sięgającej nawet do 90%. Utrata wody powoduje większą koncentrację cukrów i
kalorii w porównaniu z tą samą masą surowca pierwotnego. Pod wpływem
podwyższonej temperatury i długotrwałego napowietrzenia następują niekorzystne
zmiany, do których możemy zaliczyć utlenianie witaminy C, barwników, utrata aromatu,
barwy, zmiana smaku, wytrącenie białek i skurcz materiału. Taki proces umożliwia
jednak utrwalenie owoców i przedłuża ich termin przydatności do spożycia. Niestety
większość suszonych owoców konserwowana jest przy użyciu dwutlenku siarki,
oznaczonego jako E220. Niewielka ilość SO2 jest nietoksyczna, ale osoby uczulone,
wrażliwe czy chorzy na astmę mogą po jej spożyciu mieć gorsze samopoczucie, bóle
głowy i nudności. Jeśli jednak produkt nie został siarkowany, producent wyraźnie
zaznaczy tę informację na etykiecie produktu – jest to bowiem jego niewątpliwa zaleta.
Owoce niesiarkowane odróżnimy też po wyglądzie – są ciemniejsze i… mniej apetyczne.
Przykładem mogą być suszone morele, które dzięki siarkowaniu zachowują intensywnie
pomarańczowy kolor – ich niesiarkowane koleżanki charakteryzuje ciemniejsza,
brązowa barwa.
Suszone owoce – zalety
Przede wszystkim dlatego, że suszone owoce to nie tylko skoncentrowane źródło
kalorii i cukrów, ale także składników odżywczych i błonnika. Przykładem mogą być
suszone figi, będące świetnym źródłem wapnia i fosforu. Suszone morele to skarbnica
prowitaminy A, zaś najwięcej błonnika znajdziemy w rodzynkach i suszonych jabłkach.
Poza tym w suszonych owocach zawarte jest sporo witaminy C, potasu, miedzi i
manganu. Niektóre z nich są również bogate w przeciwutleniacze – związki niezbędne
do neutralizowania szkodliwego wpływu wolnych rodników powstających w organizmie.
Poza tym suszone owoce (w umiarkowanych ilościach) są świetną przekąską,
dodatkiem do posiłków i dużo zdrowszym zamiennikiem słodyczy, na które od czasu
do czasu przychodzi nieodparta ochota. Mogą być również wykorzystane jako
substytut cukru – zalane wrzątkiem i zblendowane daktyle nadadzą wypiekom
charakterystycznej słodyczy. Owoce suszone będą też świetną przekąską osób
aktywnych – szczególnie spożywane w porach okołotreningowych dostarczą energię i
węglowodany niezbędne do wykonania intensywnego treningu.
Suszone owoce – wady
Dlaczego ograniczać? Musimy pamiętać, że suszone owoce są produktem kalorycznym
i wysokowęglowodanowym, zbyt duża podaż może więc skutkować dostarczaniem
nadmiernej ilości kalorii w diecie. Taka nadwyżka energetyczna z pewnością zaowocuje
zwiększeniem masy ciała. Niestety, podobnie jak w przypadku słodyczy i innych,
wysokokalorycznych przekąsek, trudno jest kontrolować spożywaną ilość. Suszone
owoce nie dają bowiem szybkiego i długotrwałego uczucia sytości – wręcz przeciwnie,
apetyt zdaje się rosnąć w miarę jedzenia. Traktując je jako przekąskę, na przykład
podczas filmowego seansu, możemy całkiem nieświadomie zjeść naprawdę sporą ilość.
Poza tym, należy pamiętać, że większość z dostępnych w marketach suszonych
owoców jest dodatkowo słodzona czy wzbogacana o olej roślinny. Tego rodzaju dodatki
jeszcze bardziej zwiększają kaloryczność produktu. Ponadto należy pamiętać również o
potencjalnie szkodliwym działaniu wspomnianego wcześniej dwutlenku siarki na osoby
szczególnie wrażliwe i uczulone.
Podsumowując – jedzmy suszone owoce! Najlepiej te niesiarkowane i pozbawione
zbędnych dodatków. Wybierajmy małe opakowania – wtedy istnieje mniejsze
prawdopodobieństwo, że zjemy ich stanowczo za dużo. Jedzmy je jako dodatek do
innych posiłków, szczególnie okołotreningowych i traktujmy jako zdrowy zamiennik
słodyczy. W ten sposób dostarczymy sobie cennych składników odżywczych i nie
będziemy musieli przejmować się zbyt dużą podażą kalorii czy wysokim indeksem
glikemicznym produktu. Najlepiej więc… zachować zdrowy umiar!
Author: Sonia Walla
Link do artykułu: http://bonavita.pl/zalety-i-wady-suszonych-owocow-bomba-witaminczy-pustych-kalorii

Podobne dokumenty