Twórcza weryfikacja umownej realności w obrazie technicznym

Transkrypt

Twórcza weryfikacja umownej realności w obrazie technicznym
Drohiczyński Przegląd Naukowy
Wielokulturowe Studia Drohiczyńskiego Towarzystwa Naukowego
Nr 8/2016
Michał Mazur
Polsko Japońska Akademia Technik Komputerowych
Wydział Informatyki
Katedra Multimediów
Twórcza weryfikacja umownej realności
w obrazie technicznym – wybrane wyzwania
związane z uwrażliwianiem na problematykę obrazu
i pracy nad nim
Creative verification of contractual reality in the technical
image – indicated challenges connected with sensitization
on issues of image and work on image
Słowa kluczowe:
umowna realność, obraz techniczny, ekran, fotografia, odbiór obrazu,
mentalne wyobrażenie
Key words:
contractual reality, technical image, screen, photography, image reception,
mental imagination
Abstract
Immediate treatment of the technical images resulted in treating the
world conventionally by the creators of these images. Technical images
cause that we take part in the contractual reality, experiencing the concepts
of the world but not real world. Perceiving by technical images is not as ordinary and normal as smelling spring or feeling of gravity. These abilities
require continuous learning and practice, exercises that will help to see
more, to understand better what you see. We can not analyze technical images without this “human” context.
472
Michał Mazur
Chciałbym przybliżyć wybrane zagadnienia związane z doświadczaniem realności, a w zasadzie iluzji realności w obrazach tworzonych dzisiaj
przy użyciu współczesnych narzędzi i technologii np. informatycznych. Piszę z perspektywy dydaktyka, który próbuje w przestrzeni twórczości dać
młodym adeptom sztuk mediów jakieś drogowskazy, podpowiedzi.
Wynalezienie i wprowadzenie w obieg kulturowy obrazu technicznego w XIX wieku spowodowało, że fotografia, film ze względu na swoją
bezpośredniość, mechaniczność, wydawały się przybliżyć doznawanie świata poprzez obraz. Częstą praktyką stało się dosłowne traktowanie tego co
przedstawiają mechaniczne obrazy, na tym samym niejako poziomie bezpośredniości co kontakt ze światem. Sęk w tym, że przyglądanie się światu
bezpośrednio jest odmiennym doświadczeniem od uczestnictwa w obrazie
świata. Życie, dzianie się spraw, które obserwujemy w świecie są zjawiskami poprzez które możemy doświadczać świata, obecności w nim. Zaś życie,
które obserwujemy na obrazie, ekranie jest efektem sprzężenia zwrotnego,
projekcji naszej świadomości, na płaszczyznę i polega na odnajdowaniu we
wzorzystości, wielobarwności płaszczyzny znaczeń (komunikatów). Gdy na
płaszczyźnie widzimy tylko ziarno, szum, rozmyte piksele, białe światło jesteśmy przekonani, ze tam nic nie ma, bo nie możemy dostrzec żadnego
znaczenia, sensu.
Nie oznacza to, że tam nic nie ma. Nie ma tylko czegoś co by nam
się mogło przydać. Co mogłoby mieć znaczenie. Jak widać obrazy techniczne powodują, że uczestniczymy w umownej realności opartej na przeżywaniu sensów, a nie na doświadczaniu wykadrowanych, transmitowanych
fragmentów świata.
Sprawczość obrazów
Obrazy techniczne (fotografie, ujęcia z filmu) zachowują się jakby
były żywe. Umieszczone w sąsiedztwie (czasowym) „nakręcają się”, „kleją
się do siebie”, zachowują się tak jakby były zdeterminowane, posiadały jakąś przyczynę, były skutkiem czegoś, budując relacje, nowe sensy tworząc
w ten sposób swój niezależny świat obrazów w którym możemy się zanurzyć. Ale to nie w obrazach technicznych należy szukać tej dziwnej sprawczości tylko w przyzwoleniu, przychylności tego, który na nie patrzy. W jaki
jeszcze inny sposób obrazy techniczne mogą być inspirowane przez umysł
patrzącego?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, wróćmy i przyjrzyjmy się temu zastanawiającemu determinizmowi obrazów technicznych. Normalnie przed-
Twórcza weryfikacja umownej realności w obrazie technicznym…
473
mioty które jesteśmy w stanie zobaczyć czy dotknąć są względem siebie
w pewnych silnych relacjach typowych dla materialnego świata, np. jabłko
leży na stole, stół jest podstawą dla jabłka, dzięki temu jabłko nie spada na
podłogę, itd. Obrazy zaś odwołują się do mentalnych wyobrażeń. W świecie
mentalnym wyobrażone przedmioty mogą pozostawać we wzajemnych relacjach ale nie możemy oczekiwać aby te relacje miały charakter silnych relacji, w umyśle człowieka fakty są połączone siecią wyuczonych zależności
o charakterze logicznym, zależnościowym tak jak fakt, że po jedynce jest
dwójka, po dwójce trójka, itd. Istnieją też połączenia fantastyczne, fantazyjne, głupie, nieoczekiwane, którym oddaje się umysł człowieka. Ludzkie
skłonności, powodują, że podczas refleksji pewne fakty (obrazy w głowie)
łączymy ze sobą, a innych wolelibyśmy nie widzieć razem albo nie chce
nam się ich widzieć. Obrazy techniczne, wydają się wychodzić na przeciw
tym przyzwyczajeniom, przekonaniom, obawom. Nie można więc analizować obrazów technicznych, bez tego „ludzkiego” kontekstu. Jaki wpływ
może mieć przedstawiony kontekst w badaniu nad umowną realnością?
Wydaje mi się, że odbieranie realności przy pomocy obrazów technicznych nie jest procesem tak zwykłym jak czucie zapachów, odczuwanie
grawitacji. Wymaga ciągłego uczenia się i praktyki. Ćwiczeń które pozwolą
widzieć więcej, rozumieć co się widzi, ćwiczeń, których możemy unikać np.
z powodu lenistwa intelektualnego.
Exodus pracy twórczej w świat z powodu obrazów technicznych
Mówimy tutaj o meta powodzie – obrazy są zdeterminowane tym, że
zostały uczynione z jakiegoś konkretnego powodu. Z tej perspektywy są
traktowane jako komunikaty, jako dzieło sztuki, jako rozrywka, itp. Warto
się zastanowić jaki był w ogóle powód wynalezienia obrazów technicznych?
V. Flusser uważał, że obrazy techniczne pojawiły się pod koniec ery słowa,
historii by dowartościować teksty, odhermetyzować je, napełnić je ponownie życiem, uczynić skomplikowane teorie, przemyślenia widocznymi, namacalnymi.
Pytanie jest czego oczekujemy od obrazów (obrazów technicznych),
z perspektywy poszukiwań nad realnością, nad różnymi formami uczestnictwa w tej realności? Jeśli przyjmiemy, że skoro pojawiło się narzędzie, które
bez udziału i wysiłku człowieka potrafi przybliżyć piękno świata, w jego
wszystkich odcieniach i szczegółach to oznaczało by to dla twórcy sposobność do zmiany sposobu pracy. Czyż nie wystarczy teraz po prostu odnaleźć
w świecie gotowe przykłady rzeczy pięknych, tajemniczych, wielkich,
474
Michał Mazur
dziwnych i je udokumentować, zebrać, zrobić kolekcję by trafnie pokazały
piękno np. w porównaniu, w kontraście do brzydoty, pokazać tajemnicę poprzez ujawnienie tego co jest obyczajowo zakryte.
Sugeruję, że twórcy obrazów technicznych pracują na żywym organizmie procesu uczestnictwa w życiu, projektują pomysły w świat, stwarzają specjalne okoliczności, poprzez które ma szanse zmaterializować się,
usprawiedliwić się ich autorska wizja realności świata. W zależności od siły
perswazji mogą zaproponować odbiorcą odmienny, atrakcyjny, wartościowy
sposób widzenia, doznawania świata. Można powiedzieć, że to bezpośredniość obrazów technicznych zmusiła twórców do traktowania świata
umownie.
Takie nieuniknione robienie sobie miejsca na zrobienie zdjęcia, skoro cofnięcie jest niemożliwe to odsuwa się świat od siebie.
Niebezpośredniość pracy nad obrazami technicznymi
Umowna realność obrazów technicznych wynika z procedur technicznych (techniczno-informatycznych), które są procesami mechanicznymi, automatycznymi zmniejszającymi bezpośredni udział człowieka w ich
wytworzeniu i zmieniającymi generalnie sposób pracy nad obrazem.
W porównaniu z obrazem malarskim, wydaje się, że nie ma specjalnego związku sensotwórczego między charakterystyką techniczną powierzchni obrazu technicznego (gęstością ziarna, rozdzielczością, ilością
pikseli), a tym co zostało w nim przedstawione.
Rytm pociągnięć pędzla na powierzchni obrazu może urzeczywistniać w jakimś sensie rytm zaobserwowany w świecie ale równocześnie może wskazywać poprzez dociśnięcie narzędzia na siłę, dosadność. Nie ma to
się nijak do anonimowej, neutralnej, płaskiej powierzchni chemicznego, czy
elektronicznego nośnika obrazu.
Przy obecnej technologii reprodukcji namacalność powierzchni obrazu przestaje mieć znaczenie, przestaje istnieć. To co zatrzymywało nas
w tradycyjnej umowności obrazu czyli jego powierzchnia, faktura, materialność stało się przezroczyste, znikło. Gęstość ziarna, rozdzielczość jest
tak dobierana by nie dostrzegło jej oko. Obraz techniczny wydaje się ucieleśnieniem abstrakcji,(procedurą umysłową wyrzuconą na brzeg morza realnego świata, nie poddając się z tego powodu obróbce abstrahowania tak jak
tradycyjny obraz malarski, w którym z łatwością abstrahujemy od rozciągniętej na płaszczyźnie farby i zaczynamy ją traktować jak obraz czegoś
Twórcza weryfikacja umownej realności w obrazie technicznym…
475
konkretnego. Jak obraz techniczny wydaje się kompensować brak materialności? Buduje ją po prostu z procedur, sensów (tekstów).
Meta-obrazy czyli obrazy zrobione z tekstów
Technologia potrzebna do wytworzenia technicznych obrazów świata i do ich materializowania przeszła ostatnio pewną ewolucję, oczyszczając
coraz bardziej obraz z błędów, szumów, niedopowiedzeń, tworząc klarowny
przekaz. Do tej pory niezbędnym elementem była optyka, podobna oku
ludzkiemu i podobna do dna oka matryca zapisująca w pewnym sensie
świetlistą projekcję. Dzięki urządzeniom do przetwarzania informacji
(komputerom) udało się zebrać informację o tym jak wygląda akt widzenia
(postrzegania) tj. zbudować modele różnych prawideł związanych np. z postrzeganiem głębi ostrości, rozchodzenia się światła w obiektach przeźroczystych i zwizualizować je razem pod postacią obrazów. Okazuje się, że
w ten sposób została zerwana ostatnia nić łącząca bezpośrednio obraz techniczny ze światem. Świat podlega obserwacji nie zmysłowej, a umysłowej
i to poprzez umysł, wyobrażone prawidłowości są zbierane, w cyfrowym
modelu świata dającego się po przeliczeniach sprowadzić do postaci obrazu
no i w końcu zmysłowo doznawać.
Zakończenie
Przytoczona za V. Flusserem interpretacja motywów, które mogły
popychać człowieka ku wynalezieniu obrazów technicznych, wskazuje na
potrzebę uczynienia aktu czytania świata, rozumienia świata, komunikowania się ze światem jak najprostszym, jak najbardziej bezpośrednim.
Pozostaje pytanie, czy chodzi o to by mówić o świecie jak najbardziej przystającym do niego językiem, tak precyzyjnym jak matematyka,
czy mówić językiem jak najbardziej przystającym (dopasowanym) do człowieka, takim jakim wydają się obrazy techniczne?
Wydaje się, że jesteśmy w świecie także dzięki naszemu ciału, dzięki
naszym oczom, zmysłom. Odwołując się do pewnej metafory można sądzić,
że obrazy techniczne "używają" człowieka w takim sensie jak różdżka w rękach radiestety używa jego ciała jako narzędzia, przewodnika, katalizatora.
W tym specyficznym tandemie człowiek- narzędzie twórca może wychodzić
na spotkanie ze światem.
476
Michał Mazur
Źródło
Flusser V., Ku filozofii fotografii, Katowice 2004, s. 24-25.
Michał Mazur, mgr sztuki (ur. 1974 w Kielcach). Dyplom na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w pracowni prof.
S. Gierowskiego/K. Wachowiaka, aneks do dyplomu w pracowni prof.
G. Kowalskiego (2000 rok) Studia Doktoranckie na Wydziale Sztuki Mediów
Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie (2013-2015). Dydaktyk w Polsko Japońskiej Akademii Technik Komputerowych pracuje na Wydziale Informatyki
w Katedrze Multimediów. Współprowadzi pracownię Laboratorium Nowych
Mediów, Warsztatów Komputerowych, Kompozycji Proceduralnej.

Podobne dokumenty