Lekarze apelują do ministra środowiska o lepsze informowanie o

Transkrypt

Lekarze apelują do ministra środowiska o lepsze informowanie o
Lekarze apelują do ministra środowiska o
lepsze informowanie o smogu
Organizacje medyczne oraz Fundacja Greenpeace Polska apelują do ministra środowiska o
ułatwienie dostępu do informacji o niebezpiecznym dla zdrowia stężeniu smogu. We wspólnym
stanowisku organizacje postulują obniżenie obowiązujących obecnie poziomów informowania i
alarmowania o zanieczyszczeniu powietrza szkodliwym pyłem zawieszonym (PM10).
Organizacje medyczne oraz Fundacja Greenpeace Polska apelują do ministra środowiska o
ułatwienie dostępu do informacji o niebezpiecznym dla zdrowia stężeniu smogu. We
wspólnym stanowisku organizacje postulują obniżenie obowiązujących obecnie poziomów
informowania i alarmowania o zanieczyszczeniu powietrza szkodliwym pyłem zawieszonym
(PM10).
Wśród sygnatariuszy apelu znalazły się Polskie Towarzystwo Chorób Płuc, Polskie Towarzystwo
Kardiologiczne, Polskie Towarzystwo Neonatologiczne, Polskie Towarzystwo Neurologiczne, Polskie
Towarzystwo Pediatryczne, Polska Liga Walki z Rakiem i Polska Federacja Stowarzyszeń Chorych na
Astmę, Alergię i POChP.
Europejskie rekordy zanieczyszczeń powietrza
Autorzy apelu zwracają uwagę, że w Polsce regularnie zdarzają się dni,
w których poziom zanieczyszczenia powietrza jest tak wysoki, że stanowi bezpośrednie zagrożenie
dla zdrowia i życia. Przed ryzykiem związanym ze smogiem możemy się chronić, jednak najpierw
musimy być go świadomi. Obecnie nie jesteśmy o tym zagrożeniu odpowiednio informowani. Poziomy
zanieczyszczenia powietrza, po przekroczeniu których pojawia się obowiązek poinformowania
społeczeństwa lub ogłoszenia alarmu smogowego, są w naszym kraju zbyt wysokie – niemal
trzykrotnie wyższe niż przeciętnie w innych krajach europejskich. Tymczasem ryzyko związane z
epizodami smogowymi można w stosunkowo prosty sposób ograniczać. Osoby najbardziej narażone –
m.in. ciężarne kobiety, dzieci, seniorzy, osoby przewlekle chore – powinny w tym czasie unikać
przebywania na otwartym powietrzu i zrezygnować z wietrzenia domu. Obniżenie poziomu
alarmowego dla zanieczyszczenia pyłem zawieszonym PM10 pomoże im chronić swoje życie i
zdrowie.
- Okresy, w których utrzymuje się podwyższony poziom zanieczyszczenia powietrza, są szczególnie
niebezpieczne dla zdrowia. W takich dniach wzrasta śmiertelność i częściej dochodzi do udarów
mózgu, zawałów mięśnia sercowego czy zatorowości płucnej. Dlatego ważne jest, aby osoby
najbardziej narażone na negatywne skutki smogu wiedziały o wzroście ryzyka związanego z wysokim
stężeniem zanieczyszczenia powietrza - mówi prof. dr hab. n. med. Piotr Hoffman, Prezes Polskiego
Towarzystwa Kardiologicznego.
Natomiast dr n. med. Piotr Dąbrowiecki, Przewodniczący Zarządu Federacji Stowarzyszeń Chorych
na Astmę, Alergię i POChP wyjaśnia, że do grup najbardziej zagrożonych negatywnymi skutkami
epizodów smogowych należą osoby cierpiące na choroby układu krążenia i układu oddechowego, a
http://www.cieplo-sieciowe.pl/
1
także osoby starsze.
- Wiele badań wskazuje też na negatywny wpływ zanieczyszczenia powietrza na zdrowie dzieci.
Szczególnie istotne są konsekwencje dla rozwoju i funkcjonowania układu oddechowego dziecka,
wynikające z narażenia matki na smog w czasie ciąży. Dzieci, których matki oddychały bardzo
zanieczyszczonym powietrzem, mogą mieć gorzej wykształcone płuca, częściej występują u nich
infekcje dróg oddechowych, są też bardziej podatne na nawracające zapalenie oskrzeli i zapalenie
płuc. Ten efekt jest widoczny także u dzieci w wieku przedszkolnym, ponieważ płuca dzieci
dynamicznie się rozwijają do 7-8 roku życia, a oddychanie zanieczyszczonym powietrzem utrudnia
ten rozwój – dodaje dr Piotr Dąbrowiecki.
Potrzebna informacja i alarm
Dlatego Polskie Towarzystwo Chorób Płuc, Polskie Towarzystwo Kardiologiczne, Polskie
Towarzystwo Neonatologiczne, Polskie Towarzystwo Neurologiczne, Polskie Towarzystwo
Pediatryczne, Polska Liga Walki z Rakiem i Polska Federacja Stowarzyszeń Chorych na Astmę,
Alergię i POChP wraz z Greenpeace apelują do Ministerstwa Środowiska o obniżenie poziomów
informowania i alarmowania o zanieczyszczeniu powietrza.
- Jedna decyzja resortu może doprowadzić do realnej poprawy zdrowia publicznego. Wierzymy, że
Minister Środowiska wysłucha wspólnego głosu kardiologów, neonatologów, neurologów, onkologów,
pediatrów oraz pulmonologów i wprowadzi zmiany, dzięki którym osoby z grup ryzyka uzyskają
realny dostęp do informacji, które pomogą im chronić własne zdrowie – dodaje Paweł Szypulski z
Fundacji Greenpeace Polska.
Sygnatariusze listu podkreślają, że w Polsce oddychamy najbrudniejszym powietrzem w Unii
Europejskiej. Z tego powodu co roku umiera przedwcześnie ok. 47 tys. osób. Niemal w całym kraju
przekraczane są dopuszczalne dobowe poziomy zanieczyszczenia pyłem zawieszonym PM10.
W 2015 r. mieszkańcy województw śląskiego i łódzkiego oddychali toksycznym powietrzem średnio
przez jedną czwartą dni w roku. Zdarzają się momenty, w których zanieczyszczenie powietrza w
polskich miastach sięga poziomów znanych z New Delhi czy Pekinu - w nocy z 8 na 9 listopada br.
stężenie pyłu PM10 w Rybniku sięgało chwilami blisko 700 mikrogramów na metr sześcienny
(μg/m3), w Zabrzu przekroczyło 500 μg/m3, w nocy z 12 na 13 listopada w Grudziądzu sięgnęło 700
μg/m3 [3].
Jak czytamy w apelu skierowanym do Ministra Środowiska: „W zaleceniach Światowej Organizacji
Zdrowia maksymalne dopuszczalne dobowe stężenie pyłu PM10 określone zostało na poziomie 50
μg/m3. Już dwukrotne przekroczenie tego poziomu powinno być uznawane za stan wyjątkowy i
skutkować alarmowaniem społeczeństwa o bezpośrednim zagrożeniu zdrowia. Tymczasem, mimo
powagi problemu, jakim jest w Polsce zanieczyszczenie powietrza oraz konsekwencji, jakie niesie
ono dla zdrowia publicznego, poziom informowania dla pyłu PM10 ustalony jest w naszym kraju na
poziomie 200 µg/m3, a poziom alarmowy – 300 µg/m3, czyli odpowiednio cztero- i sześciokrotnie
wyżej niż maksymalny dobowy poziom stężenia PM10 wskazany przez WHO”. Dla porównania na
Węgrzech poziomy te są ok. trzykrotnie niższe - poziom informowania to 75 µg/m3, a poziom
alarmowy to 100 µg/m3. W Czechach alarm smogowy ogłasza się po dwóch kolejnych dniach, w
których zanieczyszczenie powietrza przekraczało 100 µg/m3. We Francji, której przykład regularnie
przywoływany jest w mediach z powodu alarmów smogowych ogłaszanych w Paryżu, poziom
alarmowy wynosi 80 µg/m3.
źródło: wnp.pl
http://www.cieplo-sieciowe.pl/
2
http://www.cieplo-sieciowe.pl/
3

Podobne dokumenty