Sprawozdanie ERASMUS – Włochy, Ancona – Universita

Transkrypt

Sprawozdanie ERASMUS – Włochy, Ancona – Universita
Sprawozdanie
ERASMUS – Włochy, Ancona – Universita Politecnica delle Marche
Wybór był prosty. Właściwie dwa czynniki zadecydowały o tym, że
wybrałam ten kraj i to miasto, znajomość języka włoskiego oraz położenie miasta
nad morzem Adriatyckim.
Zacznę od tego, że na wymianę wybrałam się z koleżanką z roku. I to
właściwie ona wpadła na pomysł, aby pojechać tam samochodem. Podróż była dość
długa i męcząca, ale warta tego całego zachodu, ponieważ jak się okazało
samochód był nam potrzebny, chociażby do zwiedzania przepięknych miejsc
położonych we Włoszech.
Do Ancony wybrałyśmy się dwa tygodnie przed planowanym rozpoczęciem
semestru. Nie miałyśmy zakwaterowania, więc postanowiłyśmy wybrać się
wcześniej, aby tym się zająć. Mieszkanie znalazłyśmy w niecałe trzy godziny. Na
każdym wydziale można znaleźć setki ogłoszeń wynajmu mieszkań czy też pokoju,
więc problemu z tym nie było.
Dodatkowym plusem było to, że Uniwersytet zorganizował spotkanie dla
Erasmusów, na którym zostało nam wszystko klarownie wytłumaczone.
Wyjaśniono nam gdzie i co możemy znaleźć, jak mamy załatwić najpotrzebniejsze
rzeczy związane z wymianą. A także zaproponowano nam zajęcia dodatkowe z
języka włoskiego, które trwały jeden miesiąc,a zajęcia odbywały się kilka razy w
tygodniu.
Studiowałyśmy na trzech wydziałach – Ekonomii, Inżynierii i Nauk Ścisłych.
Na każdym z nich miałyśmy zajęcia. Wydział Ekonomii znajduje się w centrum,
Inżynierii i Nauk Ścisłych trochę poza, ale można do niego dojechać
bezpośrednio autobusem, oba znajdują się obok siebie. W kampusie znajdują się
także stołówki, nazywane MENSA – studenci za okazaniem karty, mogą zjeść
pyszne, włoskie dania po przystępnych cenach. Najciekawszą rzeczą jest to, że
podczas posiłku każdy student może wziąć nieograniczoną ilość wody lub wina.
Zależy od potrzeby ;). Zajęcia na każdym z wydziałów odbywały się w języku
włoskim. Dobrą informacją dla nas był fakt, że wykładowcy posługiwali się w
bardzo dobrym stopniu językiem angielskim, co ułatwiło nam kwestie
kontaktowania się z nimi. Tak jak wspomniałam zajęcia odbywały się w języku
włoskim, lecz niektórzy z wykładowców umożliwili nam naukę w języku angielskim.
I tak więc, egzaminy miałyśmy w tych dwóch językach.
Zycie studenckie w Anconie jest dość ciekawe. W centrum znajduje się
plac, przy którym są bary oraz puby, które dla Erasmusów mają specjalne oferty.
Podczas tygodnia na tym placu bawi się setki studentów, w określonym czasie
bary te organizują także specjalne noce, podczas których można dostać tańsze
drinki i dobrze się zabawić ;). Jeśli chodzi o kluby to Ancona nie ma za wiele do
zaoferowania. Jeden klub w mieście SUI, który znajduje się w porcie
turystycznym, dojazd do niego jest możliwy tylko autobusem lub samochodem.
Drugi klub, który jest dość popularny w tym regionie to KOMEDIA, znajduje się
kilkanaście km od miasta, do niego również można dostać się albo samochodem
albo autobusem (zagwarantowanym przez klub). Ancona i pobliskie miasteczka,
takie jak Senigalia mogą pochwalić się świetnymi imprezami na plaży.
Organizowanymi oczywiście w sezonie letnim, jak już zajęcia się kończą i trwa
sesja ;).
Jeśli chodzi o życie codzienne to muszę przyznać, że Włosi to bardzo
sympatyczny i przyjazny naród. Mimo tego, że ludzie pracujący w sklepie, banku,
na poczcie czy też barze nie znają zbyt dobrze języka angielskiego, czy też w
ogóle, to zawsze spróbują pomóc w potrzebie. Większość włoskich sklepów
otwarta jest rano i po południu, po tzw. „sieście”. Jest to czas poświecony
odpoczynkowi po obiedzie. Pomiędzy 13.00 a 16.00 nie ma szans na załatwienie
jakiejś sprawy lub kupna czegoś. Lepiej się upewnić wcześniej, aby nie
„pocałować” klamki. ;)
Komunikacja miejsca działa dość sprawnie, autobusem można dojechać wszędzie.
W Anconie znajduje się także dworzec PKP, bilet nie są drogie, a podróże bardzo
przyjemne.
Podsumowując mogę powiedzieć tylko tyle, że było warto wybrać się na
wymianę do Włoch. Zwiedziałam wiele miast, zobaczyłam dużo ciekawych rzeczy,
miejsc, poznałam niesamowitych ludzi, zarówno Erasmusów jak i Włochów, z
którymi organizowaliśmy wiele spotkań, imprez, wycieczek. Jednym słowem
przeżyłam przygodę, którą zapamiętam do końca życia.
P.S Jeśli wybieracie się do Ancony i macie jakieś pytania, nie krępujcie się pisać.
[email protected]