Gnostycy i ich pisma - SolaFide

Transkrypt

Gnostycy i ich pisma - SolaFide
Gnostycy i ich pisma
Czy gnostycy byli pierwotnymi chrześcijanami? Czy ich ewangelie spisali ci, których imiona noszą?
Dlaczego tzw. Ewangelie Judasza, Tomasza czy Filipa nie znalazły się w nowotestamentowym kanonie?
W 1945 roku wieśniak Muhammed Ali, szukając złota ze swoim bratem w egipskim Nag Hammadi,
natrafił na bibliotekę gnostyków z IV wieku. W zakopanym dzbanie znalazł 52 pisma w 13 kodeksach,
czyli księgach. Początkowo bracia nie wiedzieli, że mogą na nich zarobić, a ich mama używała papirusów
jako podpałki do pieca. Uratowane księgi trafiły do muzeum w Kairze.
Wśród pism z Nag
Hammadi było kilka ewangelii, w tym tzw. Ewangelia według Tomasza i Ewangelia według Filipa, które
powstały w II i III wieku. Ewangelie gnostyków nazywamy pseudoepigrafami, gdyż nie napisali ich
apostołowie, których imiona noszą. Powstały po ich śmierci, a gnostycy podpisali je tylko imionami
apostołów, aby zwiększyć ich popularność wśród chrześcijan. Podobnie rzecz ma się ze znalezioną
kilkadziesiąt lat temu, a datowaną na III wiek tzw. Ewangelią Judasza, o której istnieniu świat dowiedział
się w kwietniu.
Nauka gnostyków Gnostycyzm był wpływowym nurtem religijnym w pierwszych wiekach. Nie
przekształcił się w system religijny, ale miał licznych zwolenników, którzy wyznawali różne, często
sprzeczne poglądy. Ale łączyło ich jedno – wszyscy wierzyli, że do zbawienia potrzebna jest wiedza
ezoteryczna. Opierała się ona na duchowych objawieniach i naukach zaczerpniętych z religii greckiej,
perskiej, babilońskiej, egipskiej, judejskiej i chrześcijańskiej. Jedna z najbardziej wpływowych gałęzi
gnostycyzmu, manicheizm, wywarła piętno nawet na wschodnich religiach (dotarła aż do Chin),
przejawiając się w średniowiecznym ruchu bogomiłów i katarów, a także we współczesnych kierunkach
ezoterycznych, na przykład w teozofii.
Gnostycy, idąc za Platonem, postrzegali materialny świat
jako więzienie niematerialnej duszy, co zrodziło wśród nich dwie postawy. Część żyła niemoralnie w
przekonaniu, że skoro ciało jest grzeszną skorupą, która więzi ducha, to można folgować jego żądzom, bo
i tak skazane jest na zniszczenie. Większość jednak obierała postawę ascetyczną, umartwiając ciało,
traktując seks, małżeństwo i macierzyństwo jako rzeczy zbędne, które nawrócony człowiek ma odrzucić,
gdyż należą do świata materialnego, a więc złego. Wśród późniejszych sekt gnostyckich popularność
zyskała magia oraz pseudonaukowe spekulacje powiązane z numerologią i astrologią, które są
charakterystyczne dla ruchów ezoterycznych (1).
Pisma gnostyków nie były sekretem przed
odkryciem w Nag Hammadi. Wiemy o nich dzięki takim pisarzom chrześcijańskim jak Ireneusz (130-200),
Hipolit (170-236), Tertulian (160-220), Epifaniusz (310-403), którzy poświęcili im sporo miejsca w
swoich dziełach, przestrzegając przed ich treścią i wykazując, że zawarte w nich poglądy są sprzeczne z
nauką Jezusa i apostołów. Odkrycie w Nag Hammadi dowiodło, że ich ocena nie była tendencyjna, jak
kiedyś podejrzewano.
Jedną z podstawowych różnic między pismami gnostyków a Pismem
Świętym jest odrzucenie Boga Stwórcy. Najbardziej wpływowy gnostyk, Walentyn (II wiek n.e.), wielki
zwolennik Platona, od którego przejął część poglądów, pouczał o istnieniu hierarchii duchowych istot
zwanych eonami. Jeden z niższych eonów imieniem Sophia upadł i przez to zrodził Demiurga. Gnostycy
utożsamiali Demiurga ze starotestamentowym Bogiem Jahwe, który stworzył według nich zły świat,
ponieważ duchowe istoty są w nim uwięzione w materialnych ciałach. Gnostycy, uważając, że Bóg Jahwe
trzyma ludzkość w niewoli, gardzili Nim i Jego Prawem. Stworzone przez Niego życie na ziemi uważali za
błąd, spychając na Niego odpowiedzialność za grzech i jego skutki. W upadku Adama i Ewy doszukiwali
się wyzwolenia, zaś w wężu, który zwiódł pierwszych ludzi – źródła gnozy, a więc swej mądrości.
Kwestia grzechu i odkupienia była największą różnicą między nimi a chrześcijanami. Według
biblijnego chrześcijaństwa, główny problem ludzkości tkwi w grzechu, natomiast według gnostyków
– w braku sekretnej wiedzy. Chrystus był według nich eonem, który wszedł w ludzkie ciało Jezusa
po to, by uwolnić ludzi ze świata materii, ale nie dokonał tego przez niewinną śmierć za nas na Golgocie,
jak uczy Biblia, lecz przynosząc ludziom gnozę. Znajomość gnozy (tajemnej wiedzy), a nie Jego ofiara
przywróci ludziom utraconą boskość – uczyli gnostycy. Przesłanie to znajdziemy np. w Ewangelii
według Tomasza, która głosi, że człowiek ma światłość w sobie i musi ją tylko odkryć (2). Jezus
natomiast nauczał, że duchową światłość możemy znaleźć jedynie w Bogu: „Ja jestem światłością
świata; kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności, ale będzie miał światłość żywota” (J
8,12).
Według gnozy, królestwo Boże i duchowy wzrost są ugruntowane na człowieku, a nie na
Chrystusie (3). Ludzie nie potrzebują zbawienia z grzechu, ale z niewiedzy, a skoro do zbawienia
konieczna jest gnoza, to znaczy, że zbawienie osiągną tylko gnostycy. Reszcie ludzkości gnostycy nie
dawali żadnych szans na zbawienie, co pokazuje, jak wielka była elitarność i arogancja ich religijności
(4).
Gnostycyzm nie był pierwotną formą chrześcijaństwa, co sugeruje „Kod Leonarda da
Vinci”. Chrześcijaństwo i gnostycyzm wykluczały się wzajemnie. Podobieństwa między nimi są
pozorne. Polegają na podobnej terminologii, używaniu imienia Jezusa i apostołów, a także na
posługiwaniu się takimi formami literackimi jak ewangelie. Pod względem teologicznym jednak
wykluczają się wzajemnie. Chrześcijaństwo wyrasta ze starotestamentowego monoteizmu, w którym
materia i duch stanowią jedno, a przyczyną zła jest grzech, natomiast gnostycyzm wyrastał z tradycji
http://solafide.dei.pl - SolaFide - Jedna Wiara | przykazania Boże, prawdziwy
Powered
kościół
by Mambo
Jezusa, powrót Jezusa, Boża łaska, sens życia
Generated: 2 March, 2017, 21:44
dualistycznych, według których złem jest materia, a pośrednio Bóg, który ją stworzył.
Ewangelie
gnostyków Ustami głównych bohaterów swej książki – „historyka” Teabinga i
„profesora” Langdona – Dan Brown popełnia gafę za gafą. Mówi na przykład, że z
czasów apostolskich pochodzi około 80 ewangelii, z których tylko 4 trafiły do Nowego Testamentu.
Tymczasem wszystkich ewangelii, włącznie z apokryficznymi i gnostyckimi, jest mniej niż 20. Wspomniani
wyżej „eksperci” orzekają, że najwcześniejszymi pismami chrześcijan były ewangelie
gnostyków, a Kościół wyeliminował je i na ich miejsce wybrał do kanonu późniejsze cztery ewangelie
apostolskie. I to nie jest prawdą.
Znawcy tematu zgodnie uważają za najwcześniejszą Ewangelię
według Marka, następnie Mateusza, Łukasza i Jana. Gnostyckie pisma pośrednio potwierdzają tę
kolejność, gdyż najczęściej odwołują się do Ewangelii Jana, która powstała najpóźniej, zapewne pod
koniec I wieku, a zatem najbliżej czasów, w których gnostycyzm zaczął się rozwijać. Pisma apostoła Jana
traktowano później z pewną rezerwą w niektórych kręgach chrześcijan właśnie ze względu na ich
popularność wśród gnostyków. Na to, że ewangelie gnostyków powstały później od kanonicznych,
wskazują też cytowane w nich fragmenty Nowego Testamentu.
Wbrew konspiracyjnym
mrzonkom Browna wcześni chrześcijanie nie odrzucili pism gnostyków z nakazu Kościoła, który chciał je
zataić. Chrześcijaństwo odrzuciło pisma gnostyków, gdyż głosiły inną ewangelię od tej, którą przekazał
Jezus i apostołowie. Poza tym w odróżnieniu od ksiąg nowotestamentowych powstały dopiero wiek, dwa
lub trzy po śmierci apostołów. Nie są nawet ewangeliami w pełnym tego słowa znaczeniu, nie zawierają
bowiem opisu służby i nauk Jezusa. Nie ma w nich wzmianek o miastach, rzekach, górach ani żadnej
chronologii. Stanowią zbiór luźnych wypowiedzi przypisanych Jezusowi, ale bez kontekstu, bo powstały
długo po Jego śmierci. Nie jest też prawdą, że chrześcijanie niszczyli pisma gnostyków. Wiemy na
przykład, że chrześcijanie w Rzymie i Aleksandrii czytali i kopiowali ewangelie gnostyków, mimo że nie
uważali ich za kanoniczne, ponieważ powstały po śmierci apostołów i zawierały treści sprzeczne z
naukami Pisma Świętego.
Czym wyjaśnić rosnącą popularność gnostycyzmu oraz ich pism,
takich jak Ewangelia Tomasza, Filipa czy ostatnio Judasza? Gnostycy poszukiwali boskości i zbawienia w
sobie. Cechował ich podobny narcyzm, jaki charakteryzuje dzisiejsze pokolenie, co pomaga wyjaśnić
popularność, jaką cieszy się obecnie literatura ezoteryczna.
Alfred J. Palla
[Materiał pochodzi z książki pt. „Kod Leonarda da Vinci: fakty czy fikcja”, którą można
nabyć pod adresem: www.betezda.pl].
1.Ronald H. Nash, The Gospel and the Greeks, s. 210.
2. Ewangelia według Tomasza, 24.
3. Elaine Pagels, The Gnostic Gospels, s. 95, zob. Ewangelia według Tomasza 70.
4. Ben Witherington, The Gospel Code, s. 91.
http://solafide.dei.pl - SolaFide - Jedna Wiara | przykazania Boże, prawdziwy
Powered
kościół
by Mambo
Jezusa, powrót Jezusa, Boża łaska, sens życia
Generated: 2 March, 2017, 21:44