rola polskiego białego krzyża w zwalczaniu analfabetyzmu w latach
Transkrypt
rola polskiego białego krzyża w zwalczaniu analfabetyzmu w latach
ROLA POLSKIEGO BIAŁEGO KRZYŻA W ZWALCZANIU ANALFABETYZMU W LATACH 1929 - 1939 1. POWSTANIE I DZIAŁALNOŚĆ PBK Organizację tę powołano w maju 1918 r. w Nowym Jorku, dzięki staraniom Heleny Paderewskiej oraz polonijnych organizacji kobiecych, w celu niesienia pomocy i opieki żołnierzom walczącym na froncie oraz ich rodzinom. Po udzieleniu Polskiemu Białemu Krzyżowi poparcia przez Sejm Wychodźstwa, stowarzyszenie to z organizacji lokalnej przekształciło się w powszechną instytucję społeczną o nieograniczonym zasięgu. Głównym celem PBK było niesienie pomocy i opieki żołnierzom Armii Polskiej we Francji. Stowarzyszenie wysyłało paczki z gazetami, książkami i wyposażeniem sanitarnym. Polski Biały Krzyż opiekował się również rannymi. Walczące oddziały polskiej armii nie dysponowały wystarczającą liczbą personelu pomocniczego. W związku z tym PBK z Heleną Paderewską na czele zorganizował w Nowym Jorku kurs sanitarny dla dziewcząt. Polski Biały Krzyż prowadził także pracę charytatywną na rzecz Ojczyzny. Prowadząc działalność na ziemi amerykańskiej; PBK w sposób czynny angażował się w sprawę niepodległości Polski oraz umiejętnie aktywizował Polonię amerykańską, która była dość zróżnicowana. W początkach 1919 roku po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, dokonano translokacji PBK do kraju. Początkowo PBK działał w sposób żywiołowy, spontaniczny, bazując na chęci pomocy walczącym na froncie polskim żołnierzom. Jednak wraz z upływem czasu praca PBK przybierała formy bardziej zorganizowane. Kiedy pod koniec 1919 roku powstała organizacja Polski Czerwony Krzyż, postanowiono, iż zajmie się ona chorymi i rannymi w wojnie oraz ich rodzinami, a Polski Biały Krzyż obejmie opiekę nad żołnierzem zdrowym. Miał go utrzymywać w dobrej kondycji fizycznej, podnosić na duchu, oświecać i zapoznawać z obowiązkami. Zmiany w pracy PBK znajdowały zapis w statutach stowarzyszenia. W 1929 roku w kolejnym statucie stowarzyszenia stwierdzono, iż zasadniczym celem działania PBK jest praca kulturalno-oświatowa. Pomyślne realizowanie celów kulturalno-oświatowych i socjalno-bytowych spotkało się z wysoką oceną władz wojskowych. W dowód uznania w 1936 r. przekształcono PBK w stowarzyszenie wyższej użyteczności, działające pod protektoratem Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych, gen. dyw. Edwarda Rydza-Śmigłego. Następnie nadano mu przywilej wyłącznego działania na obszarze całego państwa, w dziedzinie udzielania pomocy wojsku przez prowadzenie pracy kulturalno-oświatowej z żołnierzami. W działalności PBK wyróżniamy trzy okresy. Pierwszy okres to formowanie „czołówek” przyfrontowych PBK (tj. gospód frontowych), w których otaczano żołnierza opieką i zapewniano rozrywkę. Po zakończeniu wojny z bolszewikami PBK dostosował swą działalność do celów pokojowych. Najważniejszym wówczas zadaniem była likwidacja analfabetyzmu w wojsku. W marcu 1921 r. na 307 tysięcy szeregowców, przypadało 33 tysiące analfabetów i 60 tysięcy półanalfabetów, czyli tych, którzy cokolwiek umieli czytać i pisać. Wynika z tego, że w szeregach Wojska Polskiego było wówczas 30,3% analfabetów i półanalfabetów. W celu zwalczania analfabetyzmu powołano 89 żołnierskich szkół początkowych, prowadzących systematyczną naukę czytania i pisania oraz lekcje: języka polskiego, matematyki, historii, geografii, łącznie z nauką o Polsce współczesnej. Poza tym zorganizowano 31 kursów 2 dokształcających, wśród których dominowały kursy rolnicze prowadzone przez specjalistów. W kolejnych latach swojej działalności PBK zwrócił szczególną uwagę na pracę kulturalno-oświatową w wojsku. Organizował biblioteki. Prowadził kursy, szkoły oraz uniwersytety dla żołnierzy i podoficerów. Zakładał świetlice i opiekował się nimi. Nad całokształtem działań stowarzyszenia czuwał Zarząd Naczelny PBK, który organizował Koła i Okręgi. Kontrolował ich działalność i jako centrala skupiał kierownictwo programowe i metodyczne. Opracowywał i rozsyłał programy kursów, pogadanek, udzielał instrukcji, wskazówek itp. Poszczególne koła będące organami wykonawczymi, mającymi bezpośrednią styczność z żołnierzami realizowały programy i instrukcje Zarządu Głównego. O popularności działań prowadzonych przez organizację świadczyć może wzrastająca liczba Kół i Okręgów. W 1938 roku działało 16 Okręgów i 158 Kół PBK. Dzięki szerzonej przez PBK wiedzy fachowej i ogólnokształcącej, żołnierze nabywali przysposobienia do zawodu, nawyków czytelniczych i przyzwyczajeń kulturalnych. 2. ZJAWISKO ANALFABETYZMU W II RZECZYPOSPOLITEJ A. Pojęcie analfabetyzmu Do podstawowych środków porozumiewania się ludzi między sobą należą: mowa i pismo. O ile mową posługuje się każdy normalny członek społeczeństwa, to o piśmie nie można tego powiedzieć. 3 Pod tym względem możemy ludzi podzielić na: umiejących czytać i pisać i na takich, którzy tych umiejętności nie posiadają. Tych ostatnich nazywamy analfabetami. Wyraz „analfabeta” jest pochodzenia greckiego (analphabétos) i dosłownie oznacza człowieka nie znającego liter, czyli nie umiejącego czytać. Często „słabości” tej towarzyszy brak umiejętności wykonywania czterech elementarnych działań arytmetycznych, mimo przekroczonego wieku, w którym zdolność tę się nabywa. Jest to tak zwany pełny analfabetyzm. Oprócz tego występuje jeszcze półanalfabetyzm (tj. umiejętność samego czytania) oraz analfabetyzm wtórny (tj. zanik umiejętności czytania i pisania). Ponadto potocznie mówi się również o analfabetyzmie politycznym jako o kompletnym braku myślenia politycznego, o analfabetyzmie kul turalnym i innych. Podobne brzmienie do „analfabetyzmu” posiada termin „alfabetyzacja”, elementarna działalność oświatowa zapewniająca analfabetom opanowanie czytania, pisania i liczenia. „Alfabetyzacja funkcjonalna” - nauczanie analfabetów posługiwania się pismem i drukiem jako środkami porozumiewania się i wdrożenie ich do zdobywania wiedzy bezpośrednio im potrzebnej w życiu i w pracy zawodowej (np. wiedzy agrotechnicznej przez rolnika). Tak więc alfabetyzacja funkcjonalna zapobiega powrotnemu analfabetyzmowi, staje się odskocznią do kształtowania ustawicznego, a jednocześnie czynnikiem wpływającym na rozwój osobowości. Termin „analfabetyzm” jako nazwa zjawiska braku umiejętności czytania i pisania jest powszechnie znany i używany w naszym kraju. Natomiast nie używa się terminu „alfabetyzacja” dla określenia procesu likwidacji analfabetyzmu. Wyraz ten (po francusku alphabétisation) zawiera w sobie 4 wszystkie poczynania, metody i środki zmierzające w jakimś kraju do przekształcenia osób niepiśmiennych w czytające i piszące. W tym ogólnym znaczeniu mówi się w publikacjach UNESCO, np. o „alfabetyzacji Hiszpanii, Nigerii bądź Urugwaju. My używamy dłuższych określeń, jak „walka z analfabetyzmem”, „likwidacja analfabetyzmu”, „upowszechnienie umiejętności czytania i pisania”. Pojęcie „analfabetyzmu” jako zjawiska ujemnego pod względem społecznym było nierozłącznie związane z dążeniem do powszechności oświaty, a przede wszystkim do upowszechnienia podstawowych umiejętności czytania i pisania. Dążenie to zrodziło się w czasach, gdy ustrój feudalny wraz z właściwą mu formą pańszczyźnianej gospodarki na roli i drobnej wytwórczości rzemieślniczej, zaczął się rozpadać pod wpływem rozwoju techniki przemysłowej i wzrostu wymiany towarowej oraz zwiększenia się znaczenia pieniądza, co w rezultacie stworzyło nową klasę burżuazję. Właśnie rozwój przemysłu i handlu, dążenie do intensyfikacji rolnictwa stworzyły szerszy popyt na ludzi umiejących czytać, pisać i liczyć. Tak było dawniej, tak jest również i dziś. Rozwój gospodarczy i polityczny wielu krajów zmusił je do wypowiedzenia walki analfabetyzmowi. Mimo to jednak, użytek pisma, jest tak stary, jak sama kultura. Sięga on czasów, gdy magiczne wizerunki zwierząt i ludzi wydrapane na ścianach jaskini zaczęły się przemieniać w środek porozumiewania się między ludźmi, a następnie, w zmienionej postaci, stały się narzędziem i czynnikiem postępu i rozwoju nauki. Funkcja i rola społeczna pisma zależna była od rozwoju gospodarczego, społecznego i kulturalnego i w związku z tym zmieniała się w ciągu dziejów, była różna w różnych epokach, nawet jednej formacji historycznej. 5 B. Poziom analfabetyzmu w poszczególnych częściach Polski Natomiast rozpatrując poziom analfabetyzmu w poszczególnych częściach kraju należy stwierdzić, iż najtrudniejsza była sytuacja na terenach północno-wschodnich Polski. I tak spis ludności w Królestwie Kongresowym w 1897 roku wykazał, że stan analfabetyzmu był wysoki. Wystarczy tu przytoczyć dane z dwu największych miast Królestwa - Warszawy i Łodzi. W Warszawie odsetek analfabetów wśród mężczyzn powyżej 10 roku życia wynosił 41,7%, w Łodzi -35%, w mniejszych miastach i na Wsi dochodziło do 60%. W Galicji według danych powszechnego spisu z 1900 roku wśród ludności polskiej powyżej 10 roku życia na ogólną liczbę 2 789 748 było 1158 282 tj. 42% analfabetów i 300 000 tj. 11% półanalfabetów. Inaczej przedstawiała się sprawa pod zaborem pruskim. Tam najwcześniej wprowadzono obowiązek szkolny (Śląsk 1819 rok, Poznańskie 1825 rok, Pomorze 1845 rok) i dlatego analfabetyzm na tych ziemiach nie występował jako zjawisko masowe. Taki stan odziedziczyło nowo powstałe państwo polskie w spadku po zaborcach. Wprawdzie największe nasilenie analfabetyzm wykazywał w województwach centralnych ze względu na wyższe zaludnienie. Lecz województwa wschodnie miały najwyższy odsetek niepiśmiennych, w liczbach bezwzględnych, ustępowały one pierwszeństwa Kongresówce. W początkach niepodległości mieliśmy na ogólną liczbę 27 400 000 mieszkańców 7 150 000 tj. 26% analfabetów i półanalfabetów. A zatem w pierwszym dziesięcioleciu można było traktować walkę z analfabetyzmem jako likwidację skutków wrogiej polityki oświatowej zaborców, ale już na początku drugiego stało się jasne, że organizacja szkolnictwa w Polsce niepodległej nie spełnia postulatu powszechności oświaty, że dużo jest dzieci nie objętych szkołą, że uczniowie jednoklasówek - to w przyszłości nowe zastępy analfabetów. 6 W tych warunkach nie można było marzyć by początkowe nauczanie dorosłych przestało istnieć jako forma pracy oświatowej. Dane statystyczne spisu powszechnego z 1931 roku wykazują, że ogółem mieliśmy w tym roku 31 916 000 ludności, w tym w wieku powyżej 10 lat 23 967 100. Z liczby tej 5 544 000 (17%) stanowili analfabeci, zaś półanalfabeci 1 001 400 (tj. 3%). Porównując powyższe dane z liczbami z 1921 roku widać, że w skali całej Polski analfabetyzm zmniejszył się o 10%, co w liczbach bezwzględnych stanowi 605 000 osób. Nadal największe nasilenie analfabetyzmu występowało w województwach centralnych i wschodnich, a najmniejsze w zachodnich. Województwo poleskie liczyło 410 416 niepiśmiennych, którzy stanowili 48,4% ogółu mieszkańców województwa, województwo kieleckie 576 924 (26,2%), a pomorskie tylko 64 844 (4,3%). W województwach południowych sytuacja nie uległa radykalnej zmianie (województwo stanisławowskie: 40 626 - 36,2%). W dalszym ciągu ludność wiejska „przodowała” pod względem liczby niepiśmiennych. W 1931 roku wieś miała 4 632 000 (tj. 14%) analfabetów i prawie milion półanalfabetów. Tylko w niektórych większych miastach analfabetyzm malał i to zarówno pod względem wskaźników procentowych, jak i w liczbach bezwzględnych. I tak w ciągu 10 lat zmniejszył się analfabetyzm w Warszawie o 4,6% (23 700 osób) przy wzroście ludności o 235 000 osób, we Lwowie o 2,1% (1 800 osób) przy wzroście liczby mieszkańców o 93 000. To samo można powiedzieć o Poznaniu, Krakowie, Wilnie i Katowicach. 7 Tabela 1 Realizacja powszechności nauczania w latach 1929-1937 Rok szkolny Procent dzieci poza Liczba dzieci poza szkołą szkołą w tys. 1921/1922 33,90 1709 1922/1923 31,10 1506 1923/1924 24,90 1124 1924/1925 22,20 867 1925/1926 14,00 544 1926/1927 9,20 348 1927/1928 7,67 286 1928/1929 3,60 134 Źródło: Zagadnienie likwidacji analfabetyzmu w Polsce, wydawnictwo Obozu Zjednoczenia Narodowego, Warszawa 1938, s. 22. Powyższe dane statystyczne przedstawiłam również graficznie: 1800 1600 1400 1200 1000 800 600 400 200 0 1921/1922 1922/1923 1923/1924 1924/1925 1925/1926 1926/1927 1927/1928 1928/1929 Liczba dzieci poza szkołą w tys. 8 Począwszy od 1929/30 roku liczba dzieci nie objętych nauczaniem zaczyna wzrastać. Trwa to do 1935/36 roku. Według oficjalnych danych 500 000 dzieci pozostawało wówczas poza szkołą. Jeszcze wyższy poziom analfabetyzmu występował wśród starszej młodzieży i dorosłych (tj. między 14 a 49 rokiem życia). Sytuację tą przedstawia następująca tabela. Tabela 3 Ludność Polski a stan analfabetyzmu w 1931 roku według grup roczników Procent dzieci poza szkołą 1921/1922 1922/1923 1923/1924 1924/1925 1925/1926 1926/1927 1927/1928 1928/1929 Wyszczególnienie Ogółem 0-4 5-9 1014 1519 2029 3039 4049 5059 60 i wyżej 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 Ludność w min Analfabeci w min Analfabeci w % 31,92 5,55 23,1 3, 98 - 3,97 - 2,78 0,18 6,6 3,04 0,38 12,4 6,14 1,04 17,0 4,25 0,91 21,4 2,99 0,91 30,3 2,25 0,87 38,6 2,49 1,24 50,0 Źródło: Zagadnienie likwidacji analfabetyzmu, OZN, Warszawa 1938, z. 2, s. 6. 9 Ten poziom analfabetyzmu był tym bardziej niepokojący, że „cała akcja oświaty pozaszkolnej obejmowała w roku szkolnym 1935/36 niespełna 95 000 (tj. 0,2 %) słuchaczy". W konsekwencji czego liczba analfabetów powiększała się, zwłaszcza, że nasiliła się fala wtórnego analfabetyzmu. Poczynając od 1932 roku coraz częściej podnosiły się głosy wskazujące na groźny stan oświaty powszechnej i krytykujące zarówno ustawę z 1932 roku, jak i całą politykę oświatową ówczesnych rządów. Jedną z przyczyn, że analfabetyzm nie wygasał, a przeciwnie wykazywał tendencje wzrostu, znajdziemy między innymi w budżecie państwa, w części przeznaczonej na oświatę. Do roku szkolnego 1928/29 sumy na ten cel wzrastały, osiągając, w tymże roku kwotę 626 100 000 zł. Od roku 1930 sumy przeznaczone na oświatę stopniowo obniżają się, osiągając w 1935 roku kwotę 411 200 000 zł. Wraz ze spadkiem kwot budżetu przeznaczanych na oświatę - rosła liczba dzieci nie spełniających obowiązku szkolnego. I tak w roku szkolnym 1928/29 było 3 949 000 takich dzieci, a w roku szkolnym 1935/36 było ich już 5 143 000. To również tłumaczy wzrost zjawiska analfabetyzmu oraz w konsekwencji pociąga za sobą przeciążenie nauczyciela nadmierną ilością uczniów przy stałym zmniejszaniu etatów i rosnącym bezrobociu nauczycielstwa oraz braku budynków szkolnych, zwłaszcza na wsi. Ten katastrofalny stan oświaty zbiega się z ciężką sytuacją gospodarczą kraju. O niskim stanie oświaty w 1938 roku dowiadujemy się również z pracy Obozu Zjednoczenia Narodowego: „Wysoka cyfra analfabetów, czyli obywateli usuniętych w znacznej mierze poza nawias świadomego życia gospodarczego, kulturalnego i politycznego Polski, jest jedną z głównych przyczyn ubóstwa i zacofania. Analfabetyzm utrudnia w wielkim stopniu rozwój gospodarczy Polski, osłabia poczucie obywatelskie i związki 10 szerokich mas z państwem, co fatalnie odbija się na sprawie obrony państwa”. Stąd też likwidacja analfabetyzmu w wojsku stała się dla ówczesnych władz sprawą pierwszorzędnej wagi. 3. UDZIAŁ PBK W LIKWIDACJI ANALFABETYZMU W WOJSKU Według ustawy uchwalonej przez Sejm z 21 lipca 1919 roku nauczanie było całkowicie w kompetencji wojska i miało się odbywać wyłącznie środkami i siłami wojskowymi. Wkrótce okazało się to jednak zbyt trudne. Wojsko bowiem nie rozporządzało dostateczną ilością wykwalifikowanych nauczycieli, odbywających w danej jednostce służbę wojskową, a oficerowie i podoficerowie zawodowi nie mieli potrzebnych kwalifikacji, ani czasu na bezpośrednie prowadzenie prac oświatowych. Chcąc realizować Ustawę o przymusowym nauczaniu, należało zwrócić się o pomoc do społeczeństwa. Wybór padł na organizację, podobnie jak Czerwony Krzyż współpracującą z wojskiem - na Polski Biały Krzyż. Biały Krzyż w odróżnieniu od Czerwonego, opiekował się zdrowymi żołnierzami. Początkowo zakładał i obsługiwał kantyny i herbaciarnie dla żołnierzy, dostarczał gazety, broszury, książki, organizował obchody i uroczystości, a następnie przejął całość pracy kulturalno-oświatowej w wojsku. W myśl zapotrzebowań ze strony Władz Wojskowych, Polski Biały Krzyż poświęcał najwięcej czasu i energii na zwalczanie analfabetyzmu i półanalfabetyzmu. Prowadził naukę w różnych formach, z których można było wyróżnić dwa zasadnicze typy: nauczanie systematyczne (żołnierskie szkoły początkowe, kursy specjalne, uniwersytety żołnierskie, kursy dokształcające w zakresie programów szkół powszechnych) oraz nauczanie doraźne (cykle pogadanek, luźne pogadanki, wycieczki). 11 W pracy z żołnierzami-analfabetami zrodziły się próby doskonalenia dawnych metod nauki czytania, nowe typy programów i podręczników, które uwzględnił w swojej pracy Polski Biały Krzyż. Zaczął prowadzić nauczanie 3 razy w tygodniu po południu, najczęściej po 2 godziny przez około 5 miesięcy w roku dla 2 grup (stopień I dla analfabetów i II dla półanalfabetów). Dodatnią cechą nauczania w wojsku był jednakowy wiek słuchaczy i gotowe ramy organizacyjne, które dawało wojsko. Stąd też dobra frekwencja na lekcjach. Pewien cień na tę pracę rzucał wyraz „przymusowe” nauczanie, w związku z czym nauczyciele dokładali wszelkich starań, aby nauczanie z „przymusowego” stało się przyjemne i pożądane przez żołnierzy. Utrwaleniu zdobytych umiejętności czytania i pisania służyło pisanie listów przez żołnierzy. Żołnierz analfabeta odczuwał satysfakcję, gdy sam mógł przeczytać list adresowany do niego i samodzielnie pisał list do swoich bliskich. Pisanie listów było jedną z efektywnych form pracy z analfabetami. Ażeby zapobiegać wtórnemu analfabetyzmowi PBK prowadził pracę w świetlicach żołnierskich. Zaopatrzona w bibliotekę i czasopisma świetlica, prowadzona przez fachową kadrę kierowniczą, przyczyniła się do rozwijania zainteresowań kulturalnych żołnierzy. Dawała podstawy do dalszego życia według norm i zasad wpojonych żołnierzom, nawet po wyjściu z wojska. Polski Biały Krzyż współpracował z różnymi organizacjami przysposabiającymi żołnierzy do pracy w służbie państwa. Stawiał sobie za cel ukształtowanie ich na aktywnych, wartościowych i odpowiedzialnych obywateli. Ponieważ nauka czytania i pisania zabierała w wojsku wiele czasu przeznaczonego na wyszkolenie bojowe, przeniesiono ją na okres przed poborem do wojska rzucając hasło: „Nie ma analfabetów w wojsku”. Począwszy od 1936 roku wydano szereg zarządzeń, w wyniku których władze administracyjne porobiły imienne spisy 18 letnich analfabetów 12 i wtórnych analfabetów, a władze szkolne z pomocą samorządu gminnego i gromadzkiego organizowały kursy początkowe. W pierwszym roku szkolnym 1936/37 akcja kształcenia przedpoborowych objęła głównie ziemie wschodnie, w drugim - rozszerzona została również na województwa środkowe i częściowo zachodnie. Następnie objęła teren całego państwa. W 1938 roku ukazał się „Program kursów początkowych dla przedpoborowych ze wskazówkami organizacyjnymi i dydaktycznymi dla nauczyciela" praca zbiorowa wydawnictwa Instytutu Oświaty Dorosłych. Pod naciskiem władz ograniczono liczbę godzin na kursach początkowych, zwiększono czas nauki przedpoborowych. Przydział godzin na poszczególne przedmioty przedstawiał się następująco: na I stopniu: wiadomości obywatelskie - 20 godzin język polski - 35 godzin matematyka - 35 godzin na II stopniu przewidziano: 30 godzin wiadomości obywatelskich, pozostawiając tą samą liczbę godzin na naukę języka polskiego i matematyki. Polski Biały Krzyż prowadząc pracę dla Państwa na odcinku Wojska Polskiego, wprowadzał społeczeństwo cywilne w bliższą styczność z szarym żołnierzem, kształconym i wychowywanym ustalonymi metodami. Wchodząc w koszary i zakładając świetlice, czytelnie, biblioteki, Polski Biały Krzyż ułatwiał żołnierzowi dalsze kształcenie, często wyrywał żołnierza ze szponów powrotnego analfabetyzmu, zapewniał mu wśród jego codziennego trudu, chwile radości i wytchnienia. Organizując zaś kursy nauczania na poziomie szkoły podstawowej, wprowadzał żołnierza nie umiejącego czytać i pisać, w krainę początków wiedzy. 13 Rozbudzał w nim chęć i zapał do pracy nad samym sobą, zapalał w nim poczucie ludzkiej godności oraz wyrabiał głębokie zrozumienie przynależności do społeczności cywilizowanej. Przeszkolony przez Polski Biały Krzyż żołnierz stawał się pionierem polskiej kultury, pośród ciemnoty i zacofania ubogiej ludności wsi i miast, był nosicielem i propagatorem zdrowej polskiej myśli państwowej wśród swych najbliższych, do których wracał po odbytej służbie wojskowej. Widząc swoją wyższość intelektualną nad otaczającymi go ludźmi, nie zrezygnował z dalszej pracy nad sobą, nie zapominał o gazecie, książce i pieśni. O tym wszystkim, do czego przywykł, dzięki intensywnym staraniom Polskiego Białego Krzyża. BIBLIOGRAFIA: ¾ E. Kryńska, Działalność społeczno – oświatowa Polskiego Białego Krzyża w latach 1918 – 1939, (w:) „Białe plamy” w najnowszej historii wychowania, red.: S. Mauersberg, Warszawa 1993; ¾ J. Landy – Tołwińska, Analfabetyzm w Polsce i na świecie, Warszawa 1961; ¾ T. Pasierbiński, Problemy likwidacji analfabetyzmu w Polsce Ludowej, Warszawa 1960; ¾ M. Falski, Koncepcja szkoły powszechnej i jej roli w ustroju szkolnictwa w okresie międzywojennym w Polsce, Rozprawy z dziejów oświaty, t. I, Wrocław 1958. Opracowanie: Danuta Makowska nauczycielka nauczania zintegrowanego i języka polskiego w Szkole Podstawowej nr 4 w Suwałkach 14