Wilki, niedźwiedzie, sowy, salamandry, wąsacze, dziobaki, orły

Transkrypt

Wilki, niedźwiedzie, sowy, salamandry, wąsacze, dziobaki, orły
Arka
Wilki, niedźwiedzie, sowy, salamandry, wąsacze, dziobaki, orły, stonogi, żmije, szczypawki, motyle,
gąsienice, jaszczurki, ważki, grzyby, mchy, limby, śluzowce, korniki, świerki, jarzębiny, pająki –
znajdują się na pokładzie statku płynącego środkiem Tatr. Tym statkiem są rezerwaty Cicha i
Koprowa Dolina, które unoszą na wielkich falach potopu gospodarki leśnej rzadkie gatunki zwierząt,
roślin, płazów i ptaków, tak jak Arka Noego.
Zawodowy żołnierz, a teraz minister środowiska, odgraża się amatorom, że będą karani przez prawo,
a prowadzony przez nich monitoring w Cichej i Koprowej Dolinie zostanie zakazany. Ten monitoring
potwierdza malejące natężenie występowania korników i nieprawdopodobnie szybką odnowę lasu
bez ludzkiej ingerencji. Jeśli amatorzy będą plątać się pod nogami profesjonalistom przy wywozie
drewna sprzedawanego z najbardziej cennych rezerwatów tatrzańskich, bez zmrużenia oka zadzwoni
na policję, żeby się nimi zajęła. To jest profesjonalne rozwiązanie.
Dolina Cicha we wrześniu br. obszar bez ingerencji człowieka. Fot. Bruno D’Amicis
I wspaniałe niszczenie dowodów. Później profesjonaliści będą mogli niezależnie od społecznej
kontroli twierdzić, że gdyby nie było pestycydów i pił motorowych, to tatrzańskie doliny uległyby
zagładzie.
Dlatego przypatrzmy się temu uważnie.
Zobaczmy, jak wygląda tej jesieni narodowy rezerwat przyrodniczy Cicha i Koprowa Dolina.
Po potopie spod znaku gospodarki leśnej będzie wyglądać jak 12500 hektarów lasu w Tatrzańskim
Narodowym Parku, przetworzonym przez profesjonalistów.
Dokładne obsadzenie profesjonalistami i oczyszczenie lasów słowackich nie pomogło. Korniki są
wszędzie, gdzie leśnicy mogli przeciw nim swobodnie walczyć. Pestycydami i piłami. Na Paśmie Gór
Lewoczy, na Magurze Spiskiej. W Parku Narodowym Tatry Niskie.
Tak z lotu ptaka wygląda 12500 ha słowackiego Tatrzańskiego Parku Narodowego tam, gdzie
ingerował człowiek. Fot. Bruno D’Amicis
Dobrze się przypatrzcie. Jeśli chcecie wszędzie mieć drzewa, o które nie musicie się bać. Pomóżcie.
Wilki, niedźwiedzie, sowy, salamandry, wąsacze, dziobaki, orły, stonogi, żmije, szczypawki, motyle,
gąsienice, jaszczurki, ważki, grzyby, mchy, limby, śluzowce, korniki, świerki, jarzębiny, pająki –
znajdują się na pokładzie statku płynącego środkiem Tatr. Tym statkiem są rezerwaty Cicha i
Koprowa Dolina, które unoszą na wielkich falach potopu gospodarki leśnej rzadkie gatunki zwierząt,
roślin, płazów i ptaków, tak jak Arka Noego.
Wszyscy powinniśmy zapamiętać znaną historyczną prawdę: Titanica zbudowali profesjonaliści – Noe
Arka
1
był tylko amatorem.
Juraj Lukáč
Tłumaczenie: Anna Patejuk
Tekst pochodzi z internetowego bloga, który autor prowadzi pod adresem jurajlukac.blog.sme.sk na
zaproszenie słowackiego dziennika „SME” (sme.sk). Przedruk za zgodą redakcji „SME”.
Arka
2

Podobne dokumenty