TAK-BUD

Transkrypt

TAK-BUD
CZYTA NAS STUTYSIĘCZNE BRÓDNO JUŻ 17 ROK
DYŻURY CZŁONKÓW
RADY NADZORCZEJ
ROK ZAŁOŻENIA1995
STOMATOLOGIA
6.09. – Elżbieta GIERAŁTOWSKA
Andrzej GAPYS
13.09. – Bożenna JANASIAK
Teresa KOS
ISSN 1425-7645 v BEZPŁATNA v NR 8(201) v SIERPIEŃ 2012 v ROK XVII
ul. Syrokomli 10
tel. 811 65 16
DY¯URY: ul. Krasnobrodzka 11
Biuro Zarz¹du SM „Bródno”
Pocz¹tek dy¿urów – godz. 1700
MIESIĘCZNIK v GAZETA SPÓŁDZIELCZA
H KOMPLEKSOWE LECZENIE H
H PROTETYKA H IMPLANTY H
H RTG H
LATO W KLUBACH!
LIRA (675 15 55)
13-24 sierpnia
Obiady płatne 7 zł.
JOWISZ na wycieczce w Sandomierzu. Zmęczeni, ale bardzo zadowoleni wróciliśmy do domu
– napisała nam w liście pani Maria Wiśniewska. Fot. Wiesława MAŁACHOWSKA.
F O T O
Nasz fotograficzny konkurs trwa
cały rok. Fotografujmy się wiosną,
latem, jesienią i zimą. Fotografujmy sami siebie i swoich najbliższch
na wycieczkach, podczas wyjazdów
i rozjazdów. Fotografujmy się wszędzie, w domu ale i gdzieś w plenerach. Czekamy na Państwa zdjęcia od zaraz. Będziemy je drukować
na pamiątkę.
Gabinet
Stomatologiczny
n
n
n
n
Stomatologia zachowawcza
Protetyka
Aparaty stałe
Leczenie w narkozie
PROMOCJA • Korony porcelanowe
Zapraszamy:
dorosłych i dzieci
pon.-pt.: 800-2000
sobota: 800-1300
Warszawa
ul. Szwedzka 37
tel. 818 07 91
TA K- B U D
OKNA PCV
A L U
STOMATOLOGIA
PROTETYKA
B R Ó D N O
D R E W N O
ul. Wysockiego 26, paw. 3, 03-388 Warszawa
OKNA P.C.V. do 30% RABAT
Wysockiego 22 H 498 44 78
Pon., pt. à 1500-2100
Wt., śr., czw. à 900-2100
BEZPŁATNE KONSULTACJE
H profilaktyka
leczenie zachowawcze
H chirurgia H protetyka H rentgen
H mosty bez szlifowania zêbów
H
RATY NA MIEJSCU
MECHANIKA POJAZDOWA „S & K”
Baza MPO, ul. Kopijników 13
v
ROLETY v ŻALUZJE
v
VERTICALE
v
v
PARAPETY
v
v
Zaprasza w godz. 800-1600
tel. 814 33 43, 0-501 091 445
N A P R A W Y
tel. 675 05 03, 0-501 108 297
FIAT P DAEWOO P OPEL P ZACHODNIE P JAPOÑSKIE
www.sandk.prv.pl
2
P
rogram „Junior
uczy seniora”
obsługi komputera Ośrodka Pomocy Społecznej przy
ul. Chodeckiej 2 trwa
od października 2011 r. W projekcie brało udział ok 30 osób
i polegał on na nauce obsługi
komputera starszych osób przez
młodych wolontariuszy. Nad powodzeniem tego programu czuwają panie Renata Diabin-Walewicz
oraz Izabela Kurach.
Janina GÓRNIAK
Moje wrażenia są jak
najbardziej pozytywne. Moi młodzi nauczyciele byli bardzo cierpliwi i świetnie tłumaczyli krok po kroku. Bardzo się z nimi
zżyłam. Nauczyłam się pisania na
komputerze oraz poruszania się
w internecie. To była moja pierwsza przygoda z komputerem i dzięki tym moim młodym nauczycielom, komputer nie jest już taki zagadkowy. Początek był bardzo stresujący. Jednak z czasem oswoiłam
się z komputerem i już przestał mi
sprawiać trudności. To była bardzo
miła przygoda. Dziękuję.
Bartłomiej Walewicz –
uczeń liceum Stefana
Czarnieckiego
Zgłosiłem się do tego programu, ponieważ
uważam, że znam się na
komputerach i chciałbym przekazać swoją wiedzę innym. Zauważyłem, że niektórzy z tych moich
wiekowych już uczniów mieli obawy przed komputerem. Jednak po
pewnym czasie przekonywali się,
że to wcale nie jest takie trudne.
Teraz dużo śmielej siadają do komputerów i korzystają m. in. z portali społecznościowych. Od września chciałbym nadal uczyć, polubiłem pracę wolontariusza. Mimo
tak często poważnej różnicy wieku
zawiązały się między nami więzi
sympatii. Bardzo chętnie spotkam
się z tymi dotychczasowymi i nowymi moimi uczniami.
Adrianna Dąbrowska –
uczennica liceum
Stefana Czarnieckiego
Bardzo mi się podoba praca wolontariuszki.
Zawsze idę na te spotkania, a właściwie na lekcje z radością. Cieszą mnie te widoczne postępy w nauce. Już udało się. Tak to
widzę. Niektórzy moi uczniowie już
korzystają z internetu, a z innymi
nawet koresponduje na fejsbuku.
Podczas tych zajęć wszyscy nauczyli się czegoś nowego i pożytecznego. Na pewno z wielką przyjemnością będę kontynuować swoją
pracę wolontariuszki od września.
MYŚLĄC
KOMPUTER
15 SIERPNIA 1920. Wielkie polskie zwycięstwo
pod Warszawą nad agresją bolszewików w niespełna dwa lata po odzyskaniu niepodległości
i państwowości pod dowództwem Józefa Piłsudskiego. Siły polskie: ok. 113 tys. żołnierzy, 650 dział
i 1750 karabinów maszynowych. Siły bolszewików: ok.
114 tys. żołnierzy, ok. 600 dział i ok. 2,5 tys. karabinów maszynowych.
1 WRZEŚNIA 1939. Agresja Niemiec na Polskę. Siły polskie zaangażowane
w walkach: 1,45 mln żołnierzy, 475 czołgów (w tym lekkich), 2840 dział,
600 samolotów bojowych. Siły niemieckie ogółem: 3,7 mln żołnierzy,
4,3 tys. czołgów, 32 tys. dział , 4,7 tys. samolotów.
17 WRZEŚNIA 1939. Siły ZSRR ogółem: 5,5 mln żołnierzy, 15 tys. czołgów,
55 tys. dział, 6 tys. samolotów.
DATY NARODOWE
H
H
H
M
ijają lata, mijają pokolenia i podobno mijają wspomnienia. Te daty –
1 sierpnia 1944 r., 15 sierpnia 1920 r., 1 i 17 września 1939 r. – tkwią
w nas, my wszyscy jesteśmy z nich, bo te daty zadecydowały o polskim losie
w XX wieku. I także o tym, co się akurat dzisiaj z nami dzieje, kim i jacy
dzisiaj jesteśmy.
Pomyślmy tylko choć przez jedną chwilę.
Gdyby Polacy nie wygrali pod Warszawą w 1920...? Gdyby nasi sąsiedzi
Niemcy z Rosją Sowiecką w 1939 roku nie zawiązały spisku przeciw Polsce
i gdyby nie wybrały wojny jako sposobu na realizowanie swoich mocarstwowych i terytorialnych ambicji..? Rosji sowieckiej nie udało się w 1920 r.
połączyć po trupie Polski z rewolucją niemiecką, ale udało się w 1939 r.
za sprawą przyjacielskiego sojuszu podpisanego na Kremlu. Zatem, gdyby nie
to właśnie gdyby, świat wyglądałby inaczej, i Europa inaczej, i Polska wyglądałby zupełnie inaczej, a w tej innej Polsce bylibyśmy na pewno inni.
pójrzmy tylko na mapę tamtych lat. Ileż na tej mapie dowodów polskiego
heroizmu i bohaterstwa, a ileż cierpień i cmentarzy wojennych po krańce
Europy.
Mamy o tym wszystkim stopniowo zapominać?
Polacy walczyli o najwyższe cele wszędzie kiedy i gdzie ich Ojczyzna
wezwała. Ówczesne pokolenia pokazały wyjątkową wielkość polskiego ducha
w sytuacjach nawet skrajnie beznadziejnych, wielkość wokół „Jeszcze Polska...”, stąd zrozumiały też ten dług narodowy spłacany narodowym hołdem,
stąd też ta pamięć tak żywa i wieczna, przecież w tysiącach rodzin również.
Tu przychodzą na pamięć chociażby dwie postaci spośród tych tysięcy.
Z roku 1920 postać kapelana ochotniczej młodzieży akademickiej Ignacego
Skorupki, który heroicznym czynem na czele żołnierzy poszedł na pewną
śmierć przez otwarte pole. A z roku 1939 postać płk Stanisława Dąbka, dowódcy heroicznej obrony Kępy Oksywskiej, który w obliczu klęski wybrał honorową
samobójczą śmierć oficera na powierzonej mu przez Ojczyznę reducie.
a pamięć należy się naszym dziadom i ojcom od ich wnuków i dzieci, bo
my dzisiejsi – dzieciaki rewolucji informatycznej – jesteśmy jednak z nich
i długo nimi będziemy. Gdyż – jak pisał Adam Asnyk w 1887 r.:
Ich miłość, sława, istnienie nam krasi: / A z naszych czynów i z naszej zasługi
/ Korzystać będą znów następcy nasi.
Oto i cała prawda o mijających pokoleniach! Nadal, ileż polskich rodzin
żyje wspomnieniami z tamtych lat, wspomnieniami o swoich kochanych i
najbliższych, którzy poszli na wezwanie Ojczyzny i już nigdy nie wrócili...
Jerzy KOCHAŃSKI
S
BIAŁO-CZERWONI
POD
ZIELONYM LISTKIEM
T
Natalia SOBIERAJ
Wydawca: SM „Bródno”. Redaktor naczelny: Jerzy KOCHAÑSKI.
www.smbrodno.pl
Adres redakcji: 03-214 Warszawa, ul. Krasnobrodzka 11, pokój 17. e-mail: [email protected]
MATERIA£ÓW NIE ZAMÓWIONYCH REDAKCJA NIE ZWRACA; REDAKCJA ZASTRZEGA SOBIE PRAWO
DO SKRÓTÓW, ADIUSTACJI I ZMIAN TYTU£ÓW. ZA TREŒÆ REKLAM REDAKCJA NIE ODPOWIADA.
TEL. 510-05-22
Grafik – e-mail: [email protected]
5
SZANUJMY K
NAUCZYCIELI
oniec wakacji, zaczyna się szkoła. Niby zwyczajność,
niby rutyna. Troskliwe mamusie pięknie ustroją swoje pociechy na powitanie roku szkolnego, dygnitarze
zaszczycą swoją obecnością, stęsknieni za swoją
dziatwą nauczyciele przepytają o wakacje, a potem do
pracy. Tymczasem w całej oświacie ogólna frustracja i napięte nerwy, bo ten rok szkolny 2012/2013 trzeba najpierw
zacząć od rzetelnego policzenia ... pieniędzy, bo tych pieniędzy na oświatę
– podobnie jak na zdrowie – jest mniej niż kuso. Rodzice będą liczyć koszty zawartości uczniowskiego plecaka, budżet rządowy swoją subwencję
oświatową, samorządy lokalne dopłaty do subwencji rządowej, nauczyciele
pewnie staną do obrony swoich praw, a rodzice pospołu z nauczycielami
pewnie podniosą kolejne protesty przeciw likwidacji szkół. Niełatwy to
będzie ten nowy rok w szkołach, jeśli nie najtrudniejszy z trudnych. W tej
sytuacji wypada tylko wołać: szanujmy nauczycieli, szanujmy ich ciężką
i odpowiedzialną pracę, bo jak nie będziemy szanować nauczycieli, to
gorzko pożałujemy. Czy to tak trudno dostrzec, że taka będzie ta polska
przyszłość jaki dzisiaj – od zaraz, już od 1 września 2012 – stworzymy system
kształcenia, a w tym systemie odpowiednią atmosferę do pracy. Dzieciom
i młodzieży jesteśmy zobowiązani dać dzisiaj takie wykształcenie by jutro
na swoim żyło się im o niebo lepiej niż nam dzisiaj. To jest wspólny wielki
narodowy obowiązek. Całego rządu i zwłaszcza jego dwóch resortów –
finansów i oświaty, a też samorządów lokalnych i całego otoczenia oświaty. Szanujmy więc nauczycieli, ich praca zawsze była średnio szanowana
i zazwyczaj średnio opłacana. Szanujmy nauczycieli poważnie i nie tylko
odświętnie. Szanujmy nauczycieli nie bajdurząc po telewizjach i gazetach
o ich rzekomych przywilejach, bo to się dla nas wszystkich źle skończy.
Szanujmy nauczycieli żeby mogli pracować dla dobra swoich uczniów, a naszych dzieci. Obecny kryzys finansowy w państwie polskim nie może być
żadnym tłumaczeniem. Szanujmy nauczycieli ofiarowując im na 1 września
przynajmniej odrobinę luksusu spokojnej pracy. Szanujmy nauczycieli, bo
tak jak ich będziemy szanować, tak i oni będą szanować nasze dzieci! (JK)
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
OGŁOSZENIA
BEZPŁATNE
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
N
Fot.
M
a
r
t
a
K
O
W
A
L
S
K
A
WYDANIE WAKACYJNE
– TYLKO 4 STRONY!
azywam się Anna Kozłowska-Wyrożemska
i wraz z mężem Ksawerym od wiosny 2011 r.
organizujemy kameralne
treningi własnej sześcioosobowej grupy rekonstrukcyjnej w strojach historycznych. Najbardziej ulubioną przez nas epoką są VIII i IX
wiek. Szczęśliwie nasze zainteresowania stykają się z epoką, w której zaczęło istnieć Grodzisko Bródnowskie. Dlatego propagujemy
Grodzisko ze wszystkich naszych
skromnych sił. Propagując je nie
zarabiamy żadnych pieniędzy, nikt
nas nie wynajmuje, nie współpracujemy z żadną instytucją i nie należymy do żadnego stowarzyszenia
historycznego ze względu na układy. Ogromne stowarzyszenia proponują opiekuńcze skrzydła, ale
w momencie odmowy małe grupy
poddawane są nawet różnym represjom. I dlatego odcinamy się od
wielkich grup i stowarzyszeń. Wraz
z mężem jesteśmy motorem całego
przedsięwzięcia. Zależy nam na
spopularyzowaniu Grodziska Bród-
nowskiego, bo ja wychowałam się na Bródnie i kocham to miejsce. Nie
chciałabym, żeby tutaj
odbyła się kolejna impreza z armią wojowników
nie przedstawiająca kobiet
rzemieślniczek. Organizujemy spotkania w Grodzisku
na małą skalę i pokazujemy na
przykład sposoby kucia ozdób odnalezionych na miejscu osady. Prezentujemy zrekonstruowane kształty nożyków znalezionych na tym
terenie i inne akcesoria konieczne
wówczas do życia, a mój mąż prezentuje swój warsztat do przetwarzania skór, w tym szydła do szycia,
nici lniane, wosk do zabezpieczania
nici. Rekonstrujemy walki, w których brały udział również kobiety.
Zazwyczaj to właśnie narzędzia
gospodarcze stawały się ich bronią.
imieniu męża i własnym
zapraszam Państwa do Grodziska Bródnowskiego w każdy
weekend (jeśli nie pada) w godzinach 15-18.
DWOJE
Z
GRODZISKA
W
Tekst i foto Natalia SOBIERAJ
Dr Józef J. Jefimik – wizyty domowe;
501 093 502, 818 59 65 (wieczorem)
Opiekunka do dziecka poszukuje
pracy; 504 217 333
Wynajmę umeblowane mieszkanie
40 m2 (RTV, AGD); 811 81 19
Tanio wynajmę na magazyn 45 m2
na Bródnie; 600 630 444
Kompleksowe remonty mieszkań.
Przystępne ceny; 517 254 388
Kompleksowa obsługa księgowa
dla firm; 674 15 55
Tokarkę uniwersalną sprzedam;
602 872 050, 811 76 51
Dyplomowana pielęgniarka, pełen
zakres usług; 516 170 205
Wynajmę garaż, Turmoncka 22;
608 611 713
Zatrudnię kucharkę do przedszkola, 1/4 etatu, mile widziana emerytka; 796 257 411
Sprzedam – zamienię 44 m2, Malborska; 780 550 500
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
l
Język polski i rosyjski u egzaminatora maturalnego; 796 546 513
Uczę rysunku i malarstwa;
600 190 540
Angielski – konwersacja;
22 296 72 83
Odstąpię sklepik 15 m2. Krasnobrodzka 12; 604 996 458
Remonty i wykańczanie mieszkań,
tanio i solidnie; 721 554 666
Do wynajęcia M3, ul. Malborska;
515 505 826
Pranie dywanów, wykładzin, tapicerki; 519 626 202
Aranżacja wnętrz, konsultacje oraz
realizacja; 601 348 501
Malowanie na jedwabiu – rzeźba
z tkaniny; 601 348 501
Okulary z bezpłatnym sprawdzeniem wzroku; 675 23 25
Malowanie, szpachlowanie, gładź.
Szybko, czysto, dokładnie;
794 986 999
Elementy do produkcji biżuterii,
odzież damska, torebki. Rembielińska 5; 602 213 215
Wynajmę umeblowane mieszkanie
45 m2; 607 177 230
Artystyczne wykonawstwo wnętrz;
665 080 889
Instalacje elektryczne, remonty lokali; 665 080 889
Najtańsze okna prosto z fabryki;
507 787 033, 502 108 593
Inwalidka zamieni 24 m2 przy Chodeckiej na podobne, na parterze;
506 894 317
Angielski; solidnie, tanio;
695 315 588
Własnościowe 38 m2 zamienię na
większe. Spłacę zadłużenie;
695 608 198
Zdrowe odżywianie i skuteczne
odchudzanie z Herbalife;
531 888 424
Angielski; profesjonalny, egzaminy,
matura; 510 490 071, 843 26 60
Tapetowanie, malowanie, panele,
glazura; 505 765 350
Szkolenia BHP – pełny zakres;
692 730 109
Podwaja ¿ycie, kto przesz³oœæ rozwa¿a
Ludwik KONDRATOWICZ (1823-1862)
ZAMEK MOŚCICKIEGO
(4)
Projekt elewacji Zamku Królewskiego od strony Wisły z 1818 r.
D
zisiaj – kontynuacja opowieści Eugeniusza
Z. OSIKOWSKIEGO, jednego z pracowników Kancelarii Cywilnej Prezydenta RP i jednego
z bliższych współpracowników prezydenta Ignacego Mościckiego. Wspomnienie to, które redakcja
otrzymała w maszynopisie od rodziny Autora, jest
drukowane po raz pierwszy w prasie polskiej.
Rodzinie Autora składamy podziękowanie.
H
P
H
H
odczas prac konserwatorskich, które trwały od
pierwszych lat Rzeczpospolitej, Zamek Królewski był stale dostępny dla publiczności jako
muzeum, a jego zabytkowe wnętrza zostały bogato wyposażone w odzyskane od Związku Radzieckiego polskie działa sztuki zagrabione jeszcze przez Rosję w XIX i na początku XX wieku.
Również młodzież szkolna często odwiedzała
Zamek Królewski, niekiedy nawet spotykając się
z prezydentem Mościckim.
Po wyborze w 1926 na urząd prezydenta Ignacy
Mościcki, chemik i uczony dużej miary, nie zerwał kontaktów z nauką i swoimi kolegami. Przeciwnie, znajdował czas na kontynuowanie pracy
naukowej wspólnie z innymi wybitnymi polskimi
uczonymi. Częstymi gośćmi na Zamku Królewskim
bywali profesorowie: Mieczysław Wolfke (1883-1947) – wybitny fizyk, kierownik katedry na Politechnice Warszawskiej; Wojciech Świętosławski
– fizyko-chemik o światowej sławie, profesor na
Politechnice Warszawskiej, a w latach 1935-1939
minister oświaty; Wacław Sierpiński – wybitny matematyk, współtwórca polskiej szkoły matematycznej. Gośćmi prezydenta Mościckiego bywali też
i inni znakomici uczeni.
rzed upływem kadencji w maju 1933 r. prezydent Ignacy Mościcki postanowił nie kandydować na ten najwyższy urząd gdyż zamierzał poświęcić się ponownie pracy naukowo-badawczej.
W związku z tą decyzją prezydent wyraził życzenie spotkania się z pracownikami Kancelarii Cywilnej i Gabinetu Wojskowego, by pożegnać się
z nami i podziękować wszystkim za ofiarną i rzetelną pracę państwową, z której – jak nam
oświadczył – był zadowolony. Spotkanie takie
odbyło się w pierwszej połowie maja w salonie
narożnym na pierwszym piętrze. Miało ono charakter bardzo uroczysty, a jednocześnie prezydent był
nam bardzo bliski i wszyscy żegnaliśmy Go z głębokim wzruszeniem. Życzył nam pomyślności w życiu i zadowolenia z pracy, zapewniając jednocześnie, że ze względu na dobro służby nie
przewiduje żadnych zmian personalnych w przybocznych urzędach przyszłego prezydenta.
Jak wiemy ostatecznie sprawy potoczyły się inaczej, a na Zamku Królewskim dało się zaobserwować duże polityczne ożywienie. Dwukrotna wizyta
marszałka Józefa Piłsudskiego u prezydenta, a także
liczne konferencje doprowadziły do cofnięcia poprzednio powziętej decyzji. Profesor Ignacy Mościcki sprawował swój urząd do końca lat trzydziestych.
W
e wrześniu 1939 r. – w wyniku napaści Niemiec ze Związkiem Radzieckim – po przekroczeniu granicy rumuńsko-polskiej, mimo zapewnień o lojalności rządu w Bukareszcie w stosunku do samego prezydenta jak i do rządu
Rzeczpospolitej, stało się inaczej. Zarówno sam
prezydent jak i rząd RP zostali internowani. Początkowo prezydent przebywał w miejscowości
Bicaz, a następnie Craiowej. Na podstawie Konstytucji z 1935 r. zarządzeniem z 17 września 1939 r.
ogłoszonym dopiero 29 września 1939 r. w „Monitorze Polskim” prezydent Ignacy Mościcki nie
mogąc pełnić stanowiska głowy państwa złożył
swój urząd. Na następcę wyznaczył gen. Bolesława Wieniawę-Długoszewskiego lecz ostatecznie
prezydentem RP na uchodźstwie zaakceptowanym przez Francuzów został Władysław Raczkiewicz czasowo przebywający w Szwajcarii, a profesor Ignacy Mościcki – już jako osoba prywatna
– po interwencji Amerykanów zdołał się dostać
do Szwajcarii, gdzie ponownie podjął pracę naukową na politechnice we Fryburgu.
P
I
gnacy Mościcki – trzeci prezydent Niepodległej
Polski – urodził się 1 listopada 1867 r. w Mierzanowie k. Płocka. Szkoła średnia – Warszawa,
studia – Ryga i Londyn. Członek niepodległościowej PPS, od studiów londyńskich bliski współpracownik młodego Józefa Piłsudskiego. W 1912 r.
objął katedrę na Politechnice Lwowskiej pracując
tam 10 lat. Autor ponad 60 wynalazków i patentów. Organizator i budowniczy przemysłu chemicznego w Chorzowie i w Mościcach k. Tarnowa. Zamarł w Szwajcarii 2 października 1946 r.
k. Genewy.
Prezydent Ignacy Mościcki był człowiekiem
o dużej kulturze osobistej. Każdy kto się z nim
zetknął ulegał jego urokowi. Był bezpośredni,
prosty i życzliwy. Był człowiekiem prawdomównym. Jego demokratyzm wyrażał się nie w słowach lecz w czynach. Szanował ludzi bez
względu na pochodzenie lub zajmowane stanowisko. (KONIEC CYKLU)
Eugeniusz Z. OSIKOWSKI
D
zisiaj co nieco
o Józefie
Babińskim
– jak twierdzą
jego biografowie
– ...jednym
z wybitniejszych
lekarzy przełomu XIX
i XX w. i zaliczanym
do współtwórców
nowoczesnej neurologii klinicznej.
Józef Babiński był autorem
prawie 300 prac naukowych,
w tym autorem dwutomowego dzieła
napisanym po francusku
Expose des Travaux Scientifiques,
ordynatorem w wielu szpitalach paryskich,
m. in. przez długie lata ordynował
w szpitalu De La Pitie.
W uznaniu jego odkryć i dokonań
o charakterze ogólnoludzkim
członkowie paryskiej Akademii Lekarskiej
jednomyślnie przyjęli go do swojego grona,
a Polska uczciła jego imieniem
szpital specjalistyczny w Krakowie.
Józef Babiński stopień doktora medycyny
otrzymał na podstawie pracy
O korelacji anatomo-klinicznej
w stwardnieniu rozsianym.
Podobnie jak cała plejada wybitnych
umysłów polskich XIX w.
chociażby z Adamem Mickiewiczem
i Marią Skłodowską-Curie
całe życie spędził na obczyźnie
i nie mógł pracować na ziemi polskiej
dla dobra Polaków.
Z kraju zniewolonego i okupowanego
Polacy szukali szczęścia
pośród innych narodów.
W jego biografii istnieją pewne dwa
dość znamienne epizody.
Koniec wojny światowej 1914/1918,
Polami Elizejskimi maszeruje wojsko polskie
pod znakiem Orła Białego.
Pośród wiwatującego tłumu
na cześć zwycięstwa stoi Józef Babiński
– i jak zaświadczali świadkowie –
zapłakany ze wzruszenia.
I drugi moment.
Areopagowi akademickiemu
wieleńskiego uniwersytetu Stefana Batorego
w 1922 r. powiedział, że chociaż jest członkiem
dwóch ojczyzn to jednej z nich
...zawdzięczam pierwiastki duszy polskiej.
Józef Babiński był synem emigranta
po powstaniu krakowskim 1848 r.
Ojciec Aleksander, inżynier, pojechał dalej
za chlebem i wolnością aż do Paru,
a matka Henryka osiadła w Paryżu
by kształcić dwóch synów.
Starszy syn Henryk
został znanym mistrzem gastronomi,
nawet napisał Gastronomię Praktyczną
liczącą prawie 1300 stron,
a młodszy Józef
sięgnął po najwyższe laury lekarza.
Jeden z uczniów Józefa Babińskiego
opinię o swoim mistrzu
zawarł w kilku
następujących słowach:
On był piękny,
On był dobry,
On pozostał prawdziwy.
Józef Babiński żył 75 lat,
zmarł w Paryżu –
a jego śmierć okryła żałobą
dwa światy lekarskie:
JÓZEF BABIŃSKI
francuski i polski. (JK)
LEKARZE
Z
KALENDARZA

Podobne dokumenty