Protokół Nr 20/12 Nr 17/12 Nr 16/12 wspólnego posiedzenia Komisji
Transkrypt
Protokół Nr 20/12 Nr 17/12 Nr 16/12 wspólnego posiedzenia Komisji
BR.0012.4.5.2012 BR.0012.5.2.2012 BR.0012.7.2.2012 Protokół Nr 20/12 Nr 17/12 Nr 16/12 wspólnego posiedzenia Komisji Edukacji i Kultury, Komisji Kultury Fizycznej, Sportu, Turystyki oraz Spraw Młodzieży oraz Komisji Rodziny, Zdrowia i Spraw Społecznych, które odbyło się w dniu 21 lutego 2012 roku ________________________________ w sali posiedzeń w Ratuszu, ul. Wiosny Ludów 6. Posiedzenie trwało od godz. 16.00 do godz. 18.00. W posiedzeniu uczestniczyło 10 radnych członków Komisji oraz osoby zaproszone. Listy obecności stanowią załącznik do niniejszego protokółu. Porządek obrad: 1. Omówienie materiałów sesyjnych na XVIII sesję Rady Miasta Konina. 2. Sprawy bieżące. Posiedzeniu przewodniczyła Przewodnicząca Komisji Edukacji i Kultury p. E. SIUDAJ-POGODSKA. Powitała uczestniczących w posiedzeniu radnych, Zastępcę Prezydenta p. Dariusza Wilczewskiego, Zastępcę Skarbnika p. Kazimierza Lebiodę, kierowników wydziałów UM, dyrektorów jednostek organizacyjnych, Panią Felicję Andrzejewską – Prezesa Towarzystwa Inicjatyw Obywatelskich oraz Państwa Jaskotów z firmy Akademia Sztuki Kulinarnej „Atelier”. Przed przystąpieniem do omawiania materiałów sesyjnych Przewodnicząca Komisji udzieliła głosu p. Marii Zaleskiej-Jaskot w celu przekazania radnym informacji, jak oszczędzić, bez pogorszenia jakości, na stołówkach szkolnych. Pani Maria ZALESKA-JASKOT wyświetliła prezentację - Plan wdrożenia oszczędności w budżecie miasta Konina w sektorze oświaty - projekt oparty na outsourcingu usług dożywiania dzieci przedstawiony na przykładzie prowadzenia modelowej stołówki przy Szkole Podstawowej Nr 9 w Koninie. Prezentacja stanowi załącznik do niniejszego protokołu. Przewodnicząca Komisji Edukacji i Kultury p. E. SIUDAJ-POGODSKA powiedziała: „Myślę, że Pani wyczerpująco i przekonująco przekazała informację o swojej propozycji. Wcześniej obejrzałyśmy tę prezentację z Panią Kierownik Wydziału Oświaty i uznałyśmy, że dobrze byłoby też Państwu pokazać, że jest taka propozycja.” O głos poprosił Dyrektor MOPR p. J. MAZURKIEWICZ, cytuję: „Ja chcę tylko zwrócić uwagę na to, że w Koninie od wielu lat, bo od 2007 roku, prowadzony jest rządowy program w zakresie dożywiania dzieci i młodzieży w szkołach podstawowych, gimnazjach i przedszkolach. Jest to kwota znaczna, bo na przykład w tym roku myśmy zapotrzebowali w ramach tego programu 3.400.000 zł, do tej pory otrzymaliśmy 1.214.600 zł. W kwocie 3.400.000 zł jest wkład własny 748.000 zł, to jest udział Miasta w wysokości 22%, jeżeli chodzi o środki, które stanowią zapotrzebowanie na prowadzenie akcji dożywiania we wszystkich szkołach w oparciu o środki Miasta i o budżet państwa. Kształtuje się to na poziomie kraju i zgodnie z przepisami na zasadzie 40% na 60%, a więc - 60% daje Wojewoda, a 40% Miasto. Popatrzcie Państwo co myśmy zrobili, żeby ten wkład wynosił 22%. To jest nasza praca od wielu lat z Wojewodą, żeby te koszty obniżyć. Średni koszt posiłku w naszych przedszkolach wynosi około 5 zł, takie mamy informacje ze szkół, bo tak nas obciążają, a średni koszt posiłków w szkołach to 4,50 zł. Chciałbym tu zwrócić Państwu uwagę na jeden dość ważny szczegół, mianowicie w ramach tego programu były środki na doposażenie naszych stołówek, aby zbliżyć się do wymagań HACCP i na to doposażenie, jeżeli chodzi o sprzęt w kwocie do wysokości 3.500 zł, żeby to nie były tylko zakupy inwestycyjne, Miasto otrzymało od Wojewody prawie 900.000 zł. I tu jest pytanie, bo po prostu Miasto te pieniądze musiałoby zwrócić. Jeżeli stołówki nie byłyby prowadzone przez Miasto, to Miasto musi te pieniądze zwrócić Wojewodzie.” Przewodnicząca Komisji Edukacji i Kultury p. E. SIUDAJ-POGODSKA powiedziała: „Tutaj Państwo chcą nie tyle przejąć na własność, tylko w użytkowanie.” Dyrektor MOPR p. J. MAZURKIEWICZ odpowiedział, cytuję: „Myślę, że trzeba by było to porozumienie skonsultować z Wojewodą.” Głos zabrał Przewodniczący Komisji Kultury Fizycznej, Sportu, Turystyki oraz Spraw Młodzieży p. T. PIGUŁA, cytuję: „Szanowni Państwo, wreszcie coś się dzieje i tak naprawdę w cywilizowanym kraju tak powinno być. Nie będzie mu kucharka mówiła, że ona dzisiaj garnki myje, dwa miesiące wakacje, ferie zimowe, gdzie ja obóz robię i z prywatnych firm na salę dowożą mi posiłki, a obok mam świetną szkołę. Nie mogłem się tego doprosić, to jest moje marzenie, że dzieci przejdą przez ulicę do szkoły i będą mogły normalny posiłek zjeść i całodzienne wyżywienie. A dzisiaj w szkole każdy jest najważniejszy, wszyscy narzekają na brak pracy, ale jak jest praca, to won. Warto oddać te 900.000 zł i ruszyć z tym „z kopyta”, to są konkretne korzyści, lepsze jedzenie, a nie to, że mają gzik w piątek. Szkoła sportowa, mówię to na przykładzie, mówię to od pół roku, to się nie da, bo zły sprzęt. Ja myślę, że ten sprzęt będą sobie Państwo odnawiać, jeżeli będą prowadzili jakiś czas działalność. Naprawdę to jest propozycja taka, jaka powinna być w każdym obiekcie. Ja 25 lat temu, 30, byłem w Szwecji, to panie wpadały i robiły sprzątanie, bo o 20.45 włączał się alarm, wszystko się samo zamykało i musiały panie się do tego czasu wyrobić. A dzisiaj jak człowiek dostaje pracę, niestety jestem też Polakiem i zaczyna mnie to denerwować, jak możemy zapłacić trzydzieści parę zł za dzienne wyżywienie, to się szkole nie chce, a dyrektor 2 nie może zmusić. Może wtedy niektórzy ludzie zrozumieją jak stracą pracę, bo innego wyjścia nie ma, to jest najlepsze rozwiązanie przy takich jeszcze korzyściach finansowych i twierdzę, że będą lepsze posiłki, a nie tak, że przychodzi wujek, ciocia, babcia wyżywić się za 2,50 zł, a my dokładamy. My wszyscy o tym wiemy, tylko nie mówimy o tym.” Głos zabrał Zastępca Prezydenta p. D. WILCZEWSKI, cytuję: „Ja myślę, że każdy pomysł, który ma na celu optymalizację wydatków w obszarze oświatowym jest godny rozpatrzenia. Tutaj myślę, że to do końca nie jest tak z dotacją od Wojewody, ponieważ struktura prawna jest zachowana, bo ta stołówka jest w szkole, a outsourcing polega na tym, żeby zlecić wykonanie zadania na zewnątrz. Tutaj bardziej problemem, którym trzeba się zająć, jest podatek VAT, dlatego że posiłki dla dzieci żywionych w szkołach są z tego podatku zwolnione. Natomiast ja rozumiem, że Wy będziecie nabywali również produkty na zewnątrz z podatkiem VAT i wydając posiłek naliczacie podatek 8%, czyli możecie sobie regulować VAT-em dodatkowo.” Pani Maria ZALESKA-JASKOT odpowiedziała: „Produkty nieprzetworzone są na niższym VAT niż 8%. 8% to jest już produkt przetworzony, jeżeli chodzi o usługę gastronomiczną. Produkty nieprzetworzone kupuje się od 3 do 8% VAT-u.” Zastępca Prezydenta p. D. WILCZEWSKI, cytuję: „Teraz pytanie następne, czy ta operacja jest możliwa? Z punktu widzenia prawa jest możliwa. Czy samorząd może zlecić takie zadanie na zewnątrz? Może zlecić, tylko to będzie formuła przetargu. Myślę, że jeżeli będzie wola Rady Miasta i wola Prezydenta, bo to są decydenci, my możemy tylko ogłosić radosną nowinę, że jednak da się zaoszczędzić na oświacie w sposób inny, niż tylko likwidacja placówki. My musielibyśmy to ubrać w jakąś formułę informacyjną, to znaczy jeżeli taki pomysł jest, oficjalnie musiałby być skierowany do Prezydenta Miasta Konina, który w sposób oficjalny musiałby wszcząć procedurę, tutaj akurat zgoda radnych nie jest w żaden sposób potrzebna. Natomiast osłony socjalne, które są przygotowane, 50% kosztów, to byłaby alternatywa i tu chciałbym powiedzieć uczciwie przy wszystkich, alternatywa do standaryzacji, ponieważ jak widzieliście Państwo są różnice w kosztach posiłków. One są spowodowane różnymi czynnikami, ale również tym, że w jednej szkole na przygotowanie 250 posiłków potrzeba dwóch osób, a w drugiej szkole, żeby takie same posiłki przygotować potrzeba 4,5 etatu. Cała standaryzacja polega na tym, żeby wyregulować etaty, tak więc i tak te osoby stracą pracę, i tak będziemy musieli zgodnie z kodeksem pracy wypłacić stosowne świadczenia z tytułu odpraw. I teraz pytanie, czy ten system zachować, który do tej pory funkcjonuje, czy może go zastąpić czymś innym. Tutaj się kłaniają finanse, ponieważ po pierwsze mamy jakość posiłków zachowaną, a być może lepszą, bo to ocenią rodzice i dzieci, to będzie widać po wzroście ilości wydanych posiłków. Nic nie dzieje się z finansowaniem z MOPR, ponieważ MOPR finansuje obiady dla dzieci, które pochodzą z rodzin niżej sytuowanych. No i teraz pytanie o finanse, które dla nas powinno być kluczowe i myślenie zarządzaniem Miasta, któremu ja hołduję w formule firmy i powtarzam, że szkoła to nie jest tylko placówka oświatowa, ale to jest przedsiębiorstwo, które musi być dobrze zorganizowane, bo my za to wszyscy płacimy. Ja jestem skłonny tutaj, my spotkaliśmy się wcześniej i jestem bardzo pozytywnie tutaj ukierunkowany na Wasze działania, jeżeli będzie wola Wasza skierować projekt do Pana Prezydenta, to ja będę gorącym orędownikiem, żeby taką formułę wprowadzić.” 3 Następnie głos zabrał Wiceprzewodniczący Rady p. Z. CHOJNACKI, cytuję: „Tutaj Państwo mówili, że mają już pewne doświadczenie, jeżeli chodzi o prowadzenie tego typu działalności, ale sądzę, że dobrze byłoby też zapoznać nas z wynikami tej działalności, jak to funkcjonuje, bo najlepiej mówić o rzeczach, które zostały już przerobione. Myślę, że tutaj Państwo uchylą rąbka tajemnicy, natomiast myślę, że niezależnie od wyniku przetargu, myślę, że najwyższy czas odchodzić już od myślenia o przetargu jako wyborze najtańszej oferty, bo my już wiemy, że nie zawsze się to sprawdza.” Pani Maria ZALESKA-JASKOT zapytała: „Co byłoby rozpatrywane, jeżeli chodzi o kwestię przetargu, cena obiadu sprzedawanego dla dzieci? Dążymy do tego, żeby 1,50 zł zostało w każdej szkole, czyli Miasto ponosi takie same koszty, to w jaki sposób będziecie Państwo rozstrzygali przetarg?” Kontynuując Wiceprzewodniczący Rady p. Z. CHOJNACKI, cytuję: „Ja w tym momencie nie chciałbym mówić o warunkach, Państwo również mówili, że firm zainteresowanych podobną działalnością będzie więcej, w związku z tym powstaje naturalna konkurencja. W tym momencie nie chciałbym mówić o samej specyfice, o samym modelu przetargu, natomiast raczej prosiłbym o to, jeśli chciałbym podejmować decyzję, tutaj Pan Prezydent mówi, że on będzie władny, żeby zaprezentować sposób działalności firmy na innym terenie, w obrębie innych instytucji.” Pani Maria ZALESKA-JASKOT powiedziała: „To trochę inaczej wygląda, bo my dożywiamy dzieci tam, gdzie nie ma stołówek, czyli dowozimy jedzenie, to jest zupełnie inny rodzaj żywienia dzieci. Czyli tam trzeba wyprodukować gdzie indziej i dowieść w jednorazowych opakowaniach, ewentualnie w naczyniach zbiorczych, gdzie pani serwuje dzieciom posiłki na naczyniach jednorazowych.” Z kolei głos zabrał radny p. K. SZADKOWSKI, cytuję: „Na koniec prezentacji było takie sformułowanie, że miasto to też firma. Ja jako radny nie zgadzam się z takim powiedzeniem. Miasto, to nasi mieszkańcy, to ludzie i nie mówmy, że miasto to firma. W nawiązaniu już takim biznesowym chciałbym zapytać, czy firma jest zarejestrowana w mieście Koninie? Tak? To dobrze, że tutaj podatki są odprowadzane. Drugie pytanie, żebym dobrze zrozumiał, jeżeli ktoś z zewnątrz, na przykład emeryt, chciałby kupić posiłek, czy będzie miał taką możliwość?” Pani Maria ZALESKA-JASKOT odpowiedziała: „Jak najbardziej, zaproponowaliśmy wstępnie, że byłby to dwudaniowy obiad za kwotę 7 zł, bez dopłaty Miasta.” Radny p. K. SZADKOWSKI, cytuję: „Teraz kolejne pytanie, jeżeli mówimy na przykładzie SP Nr 9, tam obecnie jest 4,5 etatu, to Pani powiedziała, że tam pozostanie 2,5 etatu, to te 2,5 etatu ma wszystko przygotować? I kolejne pytanie w formie komentarza. Boli mnie to, że kolejny raz szukamy oszczędności kosztem ludzi, którzy akurat w tym mieście nie zarabiają dużych pieniędzy, mam tu na myśli pracowników nie oświatowych, to jest mój prywatny komentarz jako Kamila Szadkowskiego.” 4 Pani Maria ZALESKA-JASKOT odpowiedziała: „2,5 etatu – jesteśmy w tej chwili w stanie przejąć każdą stołówkę na tej zasadzie, dlatego że my jako firma szukamy rynku zbytu. W tej chwili mamy 42 osoby na etacie, czy wygramy kolejny przetarg w gminie, czy przegramy, nie wiem. W każdym razie ja nie chcę tych ludzi zwalniać, za każdym z tych ludzi stoi rodzina, stoją dzieci na utrzymaniu. Ja myślę jako firma i szukam zajęcia dla tych ludzi. Jeżeli mam wśród 42 pracowników 10 pracowników na kontrakcie takim, że ich miejsce pracy nie jest określone w jednym miejscu, tylko mamy trzy placówki i oni dwa dni w tygodniu są w jednej placówce, dwa dni w tygodniu są w drugiej placówce i pozostałe trzy dni w tygodniu są w trzeciej palcówce, więc jestem w stanie zapełnić tę lukę dwóch etatów swoimi pracownikami. To nie jest tak, że dwie osoby będą gotować dla 300 dzieci, absolutnie nie. Z naszymi zasobami kadrowymi i sprzętowymi w tej chwili jesteśmy w stanie przejąć taką stołówkę w ciągu dwóch tygodni, bez żadnego poślizgu i zauważenia tego przez dzieci korzystających z tej stołówki.” Radny p. K. SZADKOWSKI, cytuję: „Ja jeszcze mam pytanie do Pana Prezydenta. Panie Prezydencie, jeżeli mówimy w tej chwili, ja nie mówiłem, czy jestem „za”, czy „przeciw”, ja wyrażam swoją opinię. Panie Prezydencie, jeżeli byśmy mieli decydować o tym ewentualnie w przyszłości, to czy każda szkoła ogłaszałaby swój przetarg, czy Wydział ogłosiłby dla wszystkich placówek?” Zastępca Prezydenta p. D. WILCZEWSKI odpowiedział, cytuję: „Tego, czego nam brakuje w Koninie, to modelu uspołecznionego przedszkola, modelu jednostki kultury, która w trybie 40-godzinnego dnia pracy wchodzi, jako uzupełnienie do placówek, zwalniając jednocześnie w tym czasie zajęcia etatowe nauczycieli, tak samo sportu. Brakuje nam właśnie modelu outsourcingu usług dotyczących sprzątania. Brakuje nam modelu dotyczącego usług gastronomicznych i to jest problem, ponieważ ja nie mam na czym Wam tego pokazać, że to się sprawdziło. Jeżeli mnie blokujecie na etapie wdrożenia procedur, nie pozwalacie iść krok dalej, to tak naprawdę nic się nie zmieni, nie przekażemy sami siebie, nie zrobimy restrukturyzacji dostosowawczej, nie zaoszczędzimy pieniędzy, których strumień oszczędności mógłby być skierowany na poprawę jakości edukacji w konińskich placówkach.” Głos zabrała Przewodnicząca Komisji Rodziny, Zdrowia i Spraw Społecznych p. Z. ITMAN, cytuję: „W związku z wypowiedzią Pana Prezydenta chciałam zapytać, na czym możemy się wzorować, jak to w innych miastach funkcjonuje, bo wtedy byśmy mieli pełny obraz. Czy były robione takie porównania?” Radna p. M. KOSIŃSKA powiedziała: „Ad vocem do radnego p. Szadkowskiego. Miasto nie jest firmą, ale to nie przeszkadza nam myśleć o zarządzaniu nim jak zarządzaniem firmą. My nie mówimy o tym, że Miasto ma zarabiać, tylko trzeba nim zarządzać racjonalnie, jak racjonalnie zarządza się firmą. Dlatego należy zatrudniać taką ilość pracowników, jaka jest potrzebna, dlatego wszystkie pomysły, które się pojawiają, które mają nam obniżyć koszty, są jak najbardziej mile widziane. Nam nie chodzi o to, żebyśmy natychmiast kierowali się tylko i wyłącznie finansami, ale musimy się nimi również kierować, bo są one wyznacznikiem tego, co mamy. Jeżeli nie mamy na prowadzenie drogich imprez, to ich nie organizujemy, ale dożywiać dzieci musimy.” 5 Głos zabrał Przewodniczący Komisji Kultury Fizycznej, Sportu, Turystyki oraz Spraw Młodzieży p. T. PIGUŁA, cytuję: „Mnie najbardziej zaszokowała tabelka, co pożera pieniądze Miasta, nie ile kosztuje wyżywienie dzieci, tylko ile my wydajemy na płace. Tu jest wielka rezerwa, skąd się wzięły wskaźniki ponad 50% ludzi więcej w szkołach podstawowych zatrudnionych w stosunku do pracowników oświatowych, skąd się to wzięło? Ja nie wiem, co się dzieje, ale ktoś gdzieś cały czas dotyka, dopycha, dokleja. Ja naprzeciwko szkoły mam obiekt sportowy, z różnych miejsc miałem catering, tylko nie ze szkoły. W końcu skończy się łaska, ja płacę i mogę wymagać. Musi być w końcu tak, że ten człowiek musi wiedzieć co ma robić, po co jest zatrudniony. A przez wakacje cały czas myją garnki?” Pani Maria ZALESKA-JASKOT powiedziała: „Chciałam Państwu zwrócić uwagę jeszcze na jedną rzecz, że dzieci podczas wakacji nie jedzą i Państwo wtedy nie będziecie ponosić żadnych kosztów. Jeżeli dzieci nie będą jeść na stołówce, to całe ferie, czyli połowa miesiąca i okres wakacyjny Państwo nie będziecie ponosić żadnych kosztów z tytułu utrzymania.” Głos zabrał Dyrektor MOPR p. J. MAZURKIEWICZ, cytuję: „Takie modele działają w wielu miastach i ja o tym wiem ze spotkań. Natomiast trzeba iść w kierunku takim, tego się nie uniknie, po prostu uważam, że jest to kierunek, który powoduje oszczędności, to jest bezsprzeczne, ale wiąże się to z utratą pracy niektórych osób. Tu należy zwrócić uwagę na jeszcze jedną ważną rzecz, żeby te wszystkie dzieci, które korzystają z posiłków nie były w jakiś sposób różnicowane. Ostatnio był taki program w telewizji, który mówił wyraźnie, że dzieci z pomocy społecznej dostawały kartkę, bon. Więc nie może być takiej różnicy, że dziecko z MOPR je o godzinie takiej i wiadomo, że to jest dziecko z MOPR, a później pozostałe dzieci. Chodzi o to, żeby posiłki były identyczne dla wszystkich dzieci.” Pani Maria ZALESKA-JASKOT powiedziała: „Jeśli mogę, to powiem ad vocem do tego, co powiedział Pan Dyrektor. Myślę, że z tym nie będzie problemu, bo czy dzieci będą dożywiane przez MOPR, MOPS, czy dzieci będą kupować same posiłki, to posiłek będzie identyczny. To będą dwa dania, czyli zupa i drugie danie, z tym że to 3 zł, które płacą dzieci, które na to stać, za te drugie dzieci, za posiłek, będzie płaciła organizacja. W tamtej szkole, o której Pan mówi, też ten program oglądałam, były trzy odsłony tego programu, kolejne etapy załatwiania tej sprawy. Wygląda to tak, że gmina ogłosiła przetarg na usługi dożywiania w szkole dla dzieci, natomiast szkoła wydzierżawiła komuś stołówkę i ten ktoś prowadzi zupełnie inną działalność, nie wygrał przetargu na dożywianie dzieci, stąd druga firma dowozi. Czegoś takiego być nie powinno, nie wolno do czegoś takiego dopuścić. Firma, która wozi posiłki, albo dzierżawi stołówkę w szkole powinna żywić również dzieci, które chodzą do tej szkoły. Koszty posiłku 4,50 zł. 3 zł płacą dzieci, 1,50 zł do tego dopłaca miasto, cena jest dokładnie ta sama. Mnie nie interesuje skąd ja dostanę te pieniądze, czy dostanę od MOPR, czy Urzędu Miejskiego, czy od dzieci. Posiłki będą wydawane dla wszystkich jednakowe. 7 zł kosztują obiady abonamentowe dla osób z zewnątrz. Jeżeli nie chce ktoś gotować, bo na jedną, dwie osoby jest nieopłacalne, wykupuje obiad abonamentowy i chodzi do stołówki poza godzinami, na które chodzą dzieci. Wybrałam model SP Nr 9, ponieważ chodzą tam moje dzieci i najbardziej znam tę szkołę. Miałam kontakt z dyrektorem, był tak miły, że poświęcił nam czas na spotkanie i przekazanie danych, na bazie których mogłam rzetelnie przygotować prezentację. Nie kontaktowałam się z innymi dyrektorami szkół, dowiadywałam się jedynie od pracowników 6 mniej więcej jak to wygląda na innych stołówkach. Natomiast najbardziej rzetelne dane mam na podstawie SP Nr 9 i dlatego tę prezentację na jej podstawie przygotowałam.” Przewodnicząca Komisji Edukacji i Kultury p. E. SIUDAJ-POGODSKA powiedziała: „Ja chciałabym teraz zabrać głos, jako głos w dyskusji. W innych gminach już od lat prowadzi się podobne usługi. Jedni są mniej, inni bardziej zadowoleni. Moja siostra prowadzi w dużej gminie taką usługę i nie wiem, czy w tym roku wygrała przetarg na żywienie dzieci w swojej gminie, ale z dowozem, ze wszystkim, obiad przyzwoity i nie było żadnej osoby w szkole, któryby te posiłki rozdzielała, tylko pracownik musiał to rozdzielić. Potem wracając zbierał wszystkie pojemniki do utylizacji i to kosztowało 4,50 zł. Więc myślę, że to jest porównywalne z tym, o czym Pani mówiła i mało tego, małe dzieci niekiedy nie zjadały całego obiadu, to już przy drzwiach matka czekała z następnym małym dzieckiem, żeby to drugie też się pożywiło. Poza tym w szkołach rzeczywiście polikwidowano stołówki, nie ma żadnych naczyń, żadnych sztućców, bo już po prostu stołówka nie funkcjonuje. Dlatego ta usługa prowadzona już od kilku lat sprawdza się. To jest gmina podpoznańska – Murowana Goślina. Gmina bogata i nie ma ani jednego przedszkola publicznego, jest inicjatorką wielu ciekawych inicjatyw i wydaje się, że siostra nie podała mi złych informacji, bo nie miała w tym żadnego interesu. Widziałam ten obiad, tak więc mogę powiedzieć, że dobrze żywi dzieci. Natomiast z Panią poznałyśmy się dzisiaj, Pani wczoraj zadzwoniła, czy może taką propozycję przedstawić, przysłała mi wstępne materiały, ja się dzisiaj rano z nimi zapoznałam i uznałam, że Państwo też na pewno byliby ciekawi, bo po co na sesji dyskutować i zadawać bardzo podstawowe pytania, jeżeli możemy to na Komisji zobaczyć i przedyskutować. Dziękuję Państwu bardzo za prezentację i proszę oczekiwać na dalszy tok zdarzeń.” Następnie przystąpiono do omawiania materiałów sesyjnych. Pkt. 4 Projekty uchwał w sprawie: a) zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej miasta Konina na lata 2012-2017 (druk nr 346), b) zmian w budżecie miasta Konina na 2012 rok (druk nr 347). Zmiany w WPF oraz budżecie na 2012 rok omówił Zastępca Skarbnika p. K. Lebioda. Poinformował, że w WPF muszą znaleźć się zadania wieloletnie, nawet jeżeli wprowadzana jest jakaś drobna kwota. Wszystkie zadania, które są jednoroczne nie muszą znaleźć się w WPF, wystarczą ewentualne zmiany w budżecie. Do projektów uchwał radni nie mieli pytań. Komisje przyjęły zmiany w WPF oraz w budżecie informacyjnie. Pkt. 5 - DRUK NR 331 Projekt uchwały w sprawie przejęcia zadania z zakresu administracji rządowej na podstawie porozumienia. 7 Do projektu uchwały radni nie mieli uwag. Komisje przyjęły projekt uchwały informacyjnie. Pkt. 6 – DRUK NR 345 Projekt uchwały w sprawie wysokości i zasad ustalania dotacji celowej dla podmiotów prowadzących żłobki lub kluby dziecięce na terenie miasta Konina przedstawiła Kierownik Wydziału Spraw Społecznych p. Wanda Goj. Powiedziała, że RIO orzekło niezgodność z przepisami prawa. W § 2 pkt. 2 był zapis, że dotacja przysługuje dziecku faktycznie uczęszczającemu do placówki przez minimum połowę przypadających w danym miesiącu dni roboczych. Ponieważ wiele gmin na terenie całego kraju miało taki zapis, bardzo dużo podobnych uchwał jest uchylonych. Kierownik dodała, że wiele gmin się odwoływało, ale są już wyroki Wojewódzkich Sądów Administracyjnych, które podtrzymują podobne stanowisko, stąd wyeliminowano ten zapis i projekt uchwały zakłada, że jeżeli nawet dziecko będzie jeden, czy dwa dni w miesiącu w żłobku, dotacja na dziecko przysługuje. Do projektu uchwały radni nie mieli pytań. Komisje zaakceptowały projekt uchwały jednogłośnie – 8 głosami „za”. Pkt. 7 – DRUK NR 338 Projekt uchwały w sprawie szczegółowych warunków umarzania w całości lub w części, odraczania terminu płatności, rozłożenia na raty lub odstąpienia od opłaty za pobyt dziecka w pieczy zastępczej omówił Dyrektor MOPR p. J. Mazurkiewicz. Poinformował, że do tej pory piecza zastępcza znajdowała się w ustawie o pomocy społecznej. Nowa ustawa o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej wyjęła z ustawy o pomocy społecznej wszystkie działania dotyczące pieczy zastępczej, jednocześnie określając, że nie są to zadania pomocy społecznej, czyli opieka nad dziećmi w rożnego typu placówkach, rodzinach zastępczych nie należy do systemu pomocy społecznej. Dodał, że do tej pory obowiązywała Uchwała Nr 367 RMK z dnia 27.X.2004r., która w podobny sposób regulowała pewne zagadnienia wynikające z ustawy o pomocy społecznej. Projekt uchwały dotyczy umarzania, czy odraczania terminu płatności, rozłożenia na raty, dotyczy to przede wszystkim osób, które są rodzicami, opiekunami prawnymi, czy podopiecznymi do 25-go roku życia. Ponadto Dyrektor MOPR powiedział, że wymienione kryterium do tego, żeby można było skorzystać z uprawnień, jest takie, że osoba, która nie przekracza 300% kryterium dochodowego może dostąpić przywileju, które wynika z ustawy. Dodał, że niewiele jest osób, które mogą z tego skorzystać. Nie było zgłoszeń do dyskusji. Komisje zaopiniowały projekt uchwały pozytywnie – 9 głosami „za”. 8 Pkt. 8 – DRUK NR 332 Projekt uchwały w sprawie zamiaru przekształcenia zasadniczych szkół zawodowych o okresie nauczania krótszym niż 3 lata. Nie było pytań do projektu uchwały. Komisje zaakceptowały projekt uchwały jednogłośnie – 9 głosami „za”. Pkt. 9 - DRUK NR 333 Projekt uchwały w sprawie zamiaru likwidacji Młodzieżowego Domu Kultury w Koninie ul. Powstańców Wielkopolskich 14. Dyrektor MDK p. M. GRZANKA zgłosił uwagi do uzasadnienia projektu uchwały. Zapis - zmieni się wymiar pracy z 18 godzin na 40 jest błędny, ponieważ Karta Nauczyciela mówi o 40-godzinnym wymiarze czasu pracy, 18 godzin jest to pensum pracy z uczniem, a pozostałe godziny są na czynności opiekuńczo-wychowawcze, na organizację imprez i organizację pracy. Prosił, aby zapis ten sprecyzować. Ponadto pytał o zapis – Placówka będzie funkcjonowała w obecnym budynku należącym do Konińskiego Domu Kultury przy ulicy Przemysłowej 3a, czy będzie to forma tylko zajęcia pomieszczeń, czy MDK będzie miało ten budynek w trwałym zarządzie. Przewodnicząca Komisji Edukacji i Kultury p. E. SIUDAJ-POGODSKA powiedziała, że w Karcie Nauczyciela dołożono szkołom podstawowym i gimnazjom 2 godziny, w związku z tym należałoby w uzasadnieniu wymienić – 40-godzinny wymiar pracy, w tym pensum dydaktyczne. Przewodnicząca Komisji prosiła o wniesienie powyższej poprawki do projektu uchwały. Kierownik Wydziału Oświaty p. U. MIŁOSZ-MICHALKIEWICZ poinformowała, że projekt uchwały na kierownictwie był dużo wcześniej i z rozmów wynikało, że pracownicy MDK chcieli być w większym budynku. Po kilku dniach dowiedziała się od Pana Prezydenta Nowickiego, że MDK chce pozostać w obecnym budynku. Dodała, że nie wie, gdzie MDK chciałby mieć swoją siedzibę. Dyrektor MDK p. M. GRZANKA odpowiedział, że zaproponowano im jako siedzibę były Klub Energetyk. Pracownicy odwiedzili budynek i byli zaniepokojeni stanem technicznym pomieszczeń, które miałyby służyć dzieciom. Dodał, że rozmawiał z Prezydentem na temat środków, które na początek musiałyby być przeznaczone na remont pomieszczeń, które MDK miałby przejąć. Ponadto Dyrektor powiedział, że jeżeli MDK ma być placówką działającą w systemie pracy 40-godzinnym nie pomieści się w 3 salach i nie będzie mógł się dalej rozwijać. Nadal będzie korzystał z placówek oświatowych, ale większy budynek pozwoliłby rozszerzyć działalność na inne formy edukacyjne i zabezpieczyć bazę lokalową dla 40-godzinnego systemu pracy. 9 Radny p. K. SZADKOWSKI poruszył kwestię oszczędności, jaka mogłaby być po opuszczeniu pomieszczeń obecnie zajmowanych przez MDK. Kierownik Wydziału Kultury Fizycznej i Sportu p. H. KUŚMIREK poinformował, że uczestniczył w rozmowie z Prezydentem na temat wykorzystania obiektu. Decyzja Prezydenta jest taka, że MDK pozostaje w budynku, który obecnie zajmuje, natomiast uzupełnieniem tego będą obiekty szkolne, bo praca przede wszystkim będzie z dziećmi i młodzieżą. Jeżeli będzie potrzeba, uzupełnieniem może być tylko sala główna w Energetyku. Radny p. K. SZADKOWSKI zapytał, gdzie w ostateczności będzie siedziba Młodzieżowego Domu Kultury. Zastępca Prezydenta p. D. WILCZEWSKI powiedział, że praca MDK jest pracą, która wchodzi do szkół i tylko od siatki pracy, która będzie miała odzwierciedlenie wpisami w dziennikach zajęć, czy dokumencie potwierdzającym odbycie tych zajęć, będzie można w sposób bardzo płynny realizować, uzupełniać ofertę w przedszkolach, szkołach podstawowych, gimnazjach, czy tam, gdzie MDK prowadzi swoje zajęcia. Dalej powiedział, że jest to uchwała intencyjna, która nie rozstrzyga do końca, ponieważ podejmowane będą dwie uchwały. Pierwszą uchwałę intencyjną należy podjąć do 29 lutego 2012r. i drugą uchwałę likwidacyjną. Dodał, że zrobi wszystko, żeby warunki pracy były zoptymalizowane, stabilność pracy była zapewniona, a dziecko nie straciło w żaden sposób na reorganizacjach. Wiceprzewodniczący Rady p. Z. CHOJNACKI powiedział, że uchwała jest uchwałą intencyjną, dlatego przez najbliższe pół roku jest czas, żeby ostatecznie rozstrzygnąć lokalizację MDK. Był zdziwiony, że MDK chce pozostać przy ulicy Powstańców Wielkopolskich, a dowiaduje się, że jednak nie chce tam pozostać. Dodał, że potrzebna jest dobra wola każdej ze stron, żeby odpowiedzieć sobie, która lokalizacja jest najlepsza. Ponadto powiedział, że są pewne plusy bycia w centrum miasta, na Powstańców Wielkopolskich jest łatwiejszy dostęp, nieco utrudniony jest dostęp do Energetyka, natomiast Energetyk stwarza większe możliwości działania i osoby, które będą wykorzystywały te obiekty muszą rozsądnie zastanowić się nad tym, który obiekt będzie lepiej odpowiadał tej działalności, którą MDK prowadzi. Przewodnicząca Komisji Edukacji i Kultury powiedziała, że najbezpieczniej w uzasadnieniu do projektu uchwały będzie wpisać stary adres MDK. Nie było innych pytań do projektu uchwały. Komisje przyjęły projekt uchwały – 8 głosami „za” przy 2 „wstrzymujących się”. Pkt. 10 - DRUK NR 334 Projekt uchwały w sprawie zamiaru likwidacji Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego w Koninie ul. Dworcowa 2a. 10 Przewodniczący Komisji Kultury Fizycznej, Sportu, Turystyki oraz Spraw Młodzieży p. T. PIGUŁA poinformował, że odbyło się kilka spotkań i po ostatnim spotkaniu z Panem Prezydentem Nowickim środowisko sportowe, które było bezpośrednio prowadzone przez MOS, przyjęło propozycje Pana Prezydenta przeniesienia się do MOSiR-u. Dodał, że równie dobrze mogą wykonywać swoją pracę na umowę zlecenie w MOSiR, ponieważ są to nauczyciele, którzy są zatrudnieni na etatach w szkołach. Do projektu uchwały radni nie mieli pytań. Komisje zaopiniowały projekt uchwały pozytywnie – 9 głosami „za” przy 1 głosie „wstrzymującym się”. Pkt. 11 Sprawozdanie z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego w szkołach prowadzonych przez j.s.t. za 2011r. Kierownik Wydziału Oświaty p. U. Miłosz-Michalkiewicz powiedziała, że niejednokrotnie radni słyszeli o tak zwanej średniej zagwarantowanej. Została ona ustalona w lipcu na kwotę 2.618 zł i nauczyciel stażysta otrzymuje 100% tej kwoty, nauczyciel kontraktowy 111%, nauczyciel mianowany 144% i nauczyciel dyplomowany 184%. Poinformowała, że te średnie musiały być szybko policzone i do 31 stycznia wypłacone osobom, które tej średniej nie uzyskały. Dodała, że w Koninie nauczyciele dyplomowani, mianowani, kontraktowi uzyskali średnią, średniej nie uzyskali stażyści w ogólnej kwocie 47 tys. zł. To zostało wypłacone i do RIO wysłane. Stażyści w grupie nie uzyskali średniej w przedszkolach, szkołach podstawowych i gimnazjach, średnią wypracowują szkoły ponadgimnazjalne, ponieważ margines godzin ponadwymiarowych jest tam większy. Ponadto Kierownik WO powiedziała, że przygotowywany jest nowy regulamin wynagrodzeń. Propozycje, które padały na spotkaniach z dyrektorami są takie, aby obniżyć dodatek motywacyjny i zostanie on obniżony, wyjściowy będzie w wysokości 5%. Oszczędności z tego tytułu będą w kwocie 1.360 tys. zł. Do sprawozdania radni nie mieli uwag. Komisje zaopiniowały Sprawozdanie pozytywnie – 10 głosami „za”. Pkt. 12 – DRUK NR 343 Projekt uchwały w sprawie nadania nazwy nowo projektowanej ulicy w Koninie Komisje nie omawiały. Pkt. 13 – DRUKI NR 335 i 344 Projekty uchwał w sprawie przystąpienia do sporządzenia zagospodarowania przestrzennego miasta Konina a) w rejonie ulic Muzealnej i Gotyckiej (druk nr 335), miejscowego planu 11 b) rejon ulic: Adama Mickiewicza – Obrońców Westerplatte (druk nr 344). Komisje nie omawiały. Pkt. 14 – DRUK NR 328 Projekt uchwały w sprawie ustalenia stawek opłat za zajęcie pasa drogowego Komisje nie omawiały. Pkt. 15 – DRUKI NR 326 i 330 Projekt uchwały w sprawie odstąpienia od żądania zwrotu udzielonej bonifikaty Komisje nie omawiały. Pkt. 16 – DRUK NR 339 Projekt uchwały w sprawie obciążenia nieruchomości służebnością przesyłu Komisje nie omawiały. Pkt. 17 – DRUK NR 342 Projekt uchwały w sprawie obciążenia nieruchomości służebnością gruntową Komisje nie omawiały. Pkt. 18 – DRUK NR 337 Projekt uchwały w sprawie zmiany Uchwały Nr 259 Rady Miasta Konina z dnia 30 listopada 2011r. w sprawie wniesienia wkładu niepieniężnego do Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Koninie Komisje nie omawiały. Pkt. 19 - DRUKI NR 329, 348, 325, 327, 341, 336 i 340 Projekty uchwał w sprawie: a) zbycia nieruchomości (druki nr 329, 348). b) nabycia nieruchomości (druki nr 325, 327, 341), c) zamiany nieruchomości (druki nr 336, 340), Komisje nie omawiały. 12 Ad. 2 Przystępując do realizacji następnego punktu posiedzenia Przewodnicząca Komisji Edukacji i Kultury – p. E. SIUDAJ-POGODSKA udzieliła głosu p. Felicji Andrzejewskiej. Głos zabrała p. Felicja ANDRZEJEWSKA – Prezes Towarzystwa Inicjatyw Obywatelskich w Koninie, cytuję: „Ja przyszłam prosić po raz drugi o przeprowadzenie kontroli finansowej w Towarzystwie Inicjatyw Obywatelskich i Towarzystwie Przyjaciół Dzieci. Od czterech, pięciu lat ubiegam się o to i uzasadniam, z wyprzedzeniem robię to w sierpniu lub wrześniu, piszę pisma, żeby wreszcie jednolicie, obiektywnie traktować placówki wsparcia dziennego i przydzielać te same środki finansowe na zadania, które realizuje jedna i druga organizacja. Wszystkim Państwu wiadomo, że TPD było ulubieńcem Pana Prezydenta Tylaka, który był Wiceprezesem od lat i zawsze znajdowały się tam większe środki finansowe. W tej chwili różnica wynosi 25.000 zł, więc różnica jest duża, zwłaszcza że w grudniu osoby, które pracują w świetlicach socjoterapeutycznych nie otrzymały wynagrodzenia, ponieważ nie starczyło na to środków, natomiast w TPD wypłacono podwójne pensje w grudniu, a wkrótce potem uzupełniono w sposób nieformalny dzienniki zajęć. Mówię to z całą odpowiedzialnością. W styczniu poprosiłam o spotkanie z Przewodniczącym Komisji Rewizyjnej Panem Januszem Zawilskim, kierowniczki świetlic przedstawiły problem, obiecywał, że będzie kontrola. Ja chciałabym, żeby ta obietnica została dotrzymana, zwłaszcza że my tak naprawdę nie wiemy, jaki jest skład komisji, która rozstrzyga o ofertach konkursowych. Jak Państwo wiecie, my otrzymujemy środki na oferty konkursowe i chcielibyśmy wiedzieć jako organizacja pozarządowa, kto jest w tej komisji. Skądinąd wiemy, że są takie osoby, które prowadzą kolonie Towarzystwu Przyjaciół Dzieci, urzędnicy, których działania my uznajemy jako korupcjogenne, bo jeżeli ktoś decyduje o przydziale środków i jeszcze prowadzi wtedy akcję letnią, to nie jest obiektywne. My jako Towarzystwo pozyskujemy bardzo dużo środków zewnętrznych i jesteśmy pewnie jedną z organizacji pozarządowych, która korzysta bardzo dużo. W tej chwili realizujemy dwuletni program z EFS, mamy dużo środków z Urzędu Marszałkowskiego, od Wojewody Wielkopolskiego. Piszemy i chce nam się te projekty pisać, natomiast też oczekujemy, że Miasto Konin, ja nie mam tutaj żadnych zastrzeżeń co do aktualnych naszych władz, bo pewnie są to zaszłości, które zostały niezauważone. Ja tu teraz nie dostrzegam żadnych subiektywnych działań ze strony Pana Prezydenta Wilczewskiego, to co odczuwałam przez całą kadencję ze strony Pana Tylaka. Także chciałabym, żeby wreszcie przerwać tę złą passę, zrobić kontrolę i myślę, że wtedy przekonamy się, kto ma rację. Chcielibyśmy, żeby podział środków był niezwykle sprawiedliwy i obiektywny, zwłaszcza że są to placówki, które realizują te same zadania i te same cele. Ja powiem szczerze, ktoś, kto jest zdeterminowany, to wtedy prosi o rewizję finansową, bo każdy raczej odbiega od tego, mówi, żeby mnie to nie dotknęło, natomiast ja proszę o kontrolę.” Przewodnicząca Komisji Edukacji i Kultury p. E. SIUDAJ-POGODSKA powiedziała: „Tutaj jest kilka osób, które należą również do Komisji Rewizyjnej. Komisja na ostatnim spotkaniu podjęła taką decyzje, że obie organizacje będą skontrolowane, został wybrany zespół. Jest zresztą Pan Wiceprzewodniczący Komisji p. K. Szadkowski, prosi o głos.” 13 Głos zabrał radny p. K. SZADKOWSKI, cytuję: „Pani Felicjo spokojnie, jak najmniej nerwów w tym wszystkim. Ja chcę poinformować, bez Pani interwencji członkowie Komisji dyskutowali już wcześniej na temat kontroli organizacji pozarządowych i ta kontrola już dużo wcześniej została zaplanowana. Została w tej chwili wprowadzona decyzją Komisji w kalendarz kontroli, które się odbywają. Chcę Panią poinformować, że od poniedziałku Komisja Rewizyjna, między innymi ja jestem powołany do tego zespołu, bada wszystkie kwestie związane z przyznawaniem dotacji przez miasto Konin dla obydwu organizacji. Proszę dać nam też czas, żebyśmy my mogli dokładnie ją zbadać i skontrolować. Ostrożny bym był w jakimkolwiek posądzaniu kogokolwiek o cokolwiek, bo prace trwają, więc nie mówmy o tym, jakbyśmy już wyrokowali, że coś jest złe lub niedobre. A propos Pani Felicjo, nie da się tutaj ogólnie mówiąc o tym, żeby radnych w ogóle wyłączyć z jakiejkolwiek działalności. Mam na myśli, że radni są również członkami innych komisji. Nie da się tak, że jeżeli jest radny aktywny, działający w innych organizacjach, stowarzyszeniach, żeby go w ogóle wyłączyć z życia miasta Konina, bo jest to niemożliwe. Jeżeli jest on aktywnym radnym, to działa na rzecz miasta i to nie jest tak, że on w tym momencie nie może być członkiem na przykład Komisji Rewizyjnej. Na pewno w zespole kontrolującym jest, chcę Panią uspokoić i przekazać, że w zespole działa moja osoba, działa osoba kolegi Ryszarda Białkowskiego oraz Czesława Łajdeckiego. Ten trzyosobowy zespół będzie badał sytuację. Byliśmy już w poniedziałek na wstępnych spotkaniach, poprosiliśmy, żeby przygotować dokumenty, jutro się wybieramy po raz kolejny, więc proszę nam dać trochę czasu, żebyśmy z dokumentami się zapoznali i później przedstawimy, najpierw członkom Komisji Rewizyjnej, swoje wnioski i protokół z kontroli, później Komisja Rewizyjna wypracuje swoje stanowisko.” Głos zabrał radny p. Z. CHOJNACKI, cytuję: „Ja tutaj zdecydowanie chciałbym poprzeć apel Pani doktor o transparentność działalności poszczególnych stowarzyszeń i ja mam nadzieję, że Komisja, wierzę w to, że dokona tej kontroli jak najbardziej obiektywnie. Tak pewnie będzie, ponieważ problem jest bardzo poważny. Wydaje mi się, nie muszę nikogo do tego przekonywać, że działalność stowarzyszeń i różnego rodzaju organizacji jest swoistym dobrem narodowym. My musimy rzeczywiście chuchać i dmuchać, by ta działalność się rozwijała, w związku z tym żadne ze stowarzyszeń, żadna z organizacji nie może mieć poczucia w najmniejszym stopniu, że jest w jakikolwiek sposób dyskryminowana, że jest inaczej traktowana przy rozdzielaniu środków na poszczególne zadania. Także tutaj wydaje mi się, że te działania ze strony komisji, tej ekipy osób, która ma się zająć tym problemem, muszą być rzeczywiście bardzo skrupulatne tak, żeby sprawę wyjaśnić, ponieważ istotnie nie możemy podcinać skrzydeł tym stowarzyszeniom, które chcą cokolwiek w tym mieście robić.” Głos zabrał Z-ca Prezydenta p. D. WILCZEWSKI, cytuję: „Chciałbym odpowiedzieć na postulat Pani doktor Felicji Andrzejewskiej, że w pełni podzielamy potrzebę transparentności i chciałbym poinformować Wysoką Komisję, że trwają prace nad powołaniem Rady Pożytku Publicznego, która to Rada będzie w sposób transparentny mogła zobaczyć nie tylko procedury, ale przeanalizować uzasadnienie do przydziału określonych środków i zobaczyć, dlaczego jedna organizacja dostaje więcej, a która mniej. Taką samą Radę Sportu będziemy przedstawiali Panu Prezydentowi w miesiącu marcu, żeby środowisko, które pracuje na rzecz regionu, dzieci i sportowców, żeby samo z siebie mogło patrzeć sobie na ręce, kontrolować i przedstawiać koncepcję Panu Prezydentowi. Natomiast druga sprawa, Pani Felicjo, będziemy znowu prosili Panią o pomoc. W tym roku również planujemy wyjazd dzieci do Bułgarii, procedura taka sama, więc wy typujecie, jako stowarzyszenie, dzieci, MOPR sprawdza pod względem zasadności, czy te dzieci 14 rzeczywiście pochodzą z rodzin niżej sytuowanych. Spróbujemy w tym roku znowu zorganizować taki wyjazd. Natomiast niestety chciałbym powiedzieć Pani Felicji, że już w tym roku z funduszu korkowego mamy ograniczone środki, dlatego planujemy przedstawić Panu Prezydentowi taką formułę dofinansowania wyjazdu. My bardzo podziwiamy Pani organizację i Panią doktor za to, że Pani tak dzielnie pozyskuje środki od Wojewody i od Marszałka, bo Pani organizacja jest tutaj, uważam, wiodącą organizacją na rynku konińskim i to trzeba docenić. My mamy pewną pulę pieniędzy, Pani Kierownik Wanda Goj ma pewną pulę pieniędzy, spróbujemy znowu te dzieci zawieźć do pięknej Bułgarii, ponieważ koszty za wypoczynek są o wiele niższe niż w Polsce, Panie są zaprawione w bojach, także już te dzieci w tamtym roku były, chwalą sobie, dziękują nam wszystkim za to, że te pieniądze się znalazły. Pani doktor, ja proszę tylko o cierpliwość, ja rozumiem Pani wzburzenie. Pani ciężko pracuje, pisze dobre projekty merytoryczne, natomiast bardzo proszę nam pozwolić jeszcze uporządkować ten system transparentności, otwartości, system „czystych rąk”, tak żebyście Państwo już po Radzie Pożytku, przy następnym podziale środków wiedzieli, jak te środki są rozdysponowane i mieli głos, i decydowali, i sprzeciwiali się temu, jeśli uważacie, że one są dzielone niesprawiedliwie.” Przewodnicząca Komisji Edukacji i Kultury p. E. SIUDAJ-POGODSKA powiedziała: „Myślę, że jest Pani zorientowana jak się sprawy mają, i że w najbliższym czasie ta informacja będzie też nam dostępna po przeprowadzeniu kontroli. Bardzo dziękuję, że jest Pani z nami. Proszę Państwa, formalny program posiedzenia komisji zakończyliśmy, prosił o głos Pan Józef Mazurkiewicz.” Głos zabrał dyrektor MOPR p. J. MAZURKIEWICZ, cytuję: „Panie Prezydencie, Szanowni Państwo. Chcę poinformować, że po 10 latach pracy w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Koninie z dniem 5 marca 2012 r. przechodzę na emeryturę i kończę służbę na stanowisku Dyrektora tego Ośrodka. W związku z powyższym serdecznie Państwu dziękuję za współpracę na rzecz lokalnej społeczności oraz za wieloletnią okazywaną mi życzliwość i sympatię. Tę zaszczytną dla mnie funkcję starałem się wykonywać w zgodzie ze swoim własnym sumieniem, obowiązującymi przepisami i ze wskazaniami Prezydenta Miasta Konina i Rady Miasta Konina. Dziękuję za okazane mi przez Prezydenta Miasta Konina i Radę zaufanie oraz pomoc w realizowaniu wielu nowych wyzwań oraz trudnych i ważnych zadań w zakresie polityki społecznej państwa, Województwa Wielkopolskiego i miasta Konina. Nie byłoby to możliwe bez ogromnego wsparcia i pomocy ze strony załogi – pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Koninie, mam na myśli zastępcę dyrektora, kierowników działów, sekcji i samodzielnych stanowisk, do których zawsze miałem ogromne zaufanie, szacunek i sympatię. Dla mnie bardzo ważnym jest fakt, że pragnę odejść w okresie, gdy Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Koninie, dysponując wykształconą, odpowiedzialną, zdyscyplinowaną i pracowitą kadrą, funkcjonuje bardzo dobrze, spełniając oczekiwania społeczeństwa i władz naszego miasta. W okresie trwania mojej kadencji utworzyliśmy Sekcję Poradnictwa Rodzinnego i Interwencji Kryzysowej wraz z hostelem dla osób doznających przemocy, przy ul. Staszica, Klub Integracji Społecznej przy ul. Sosnowej, a także stworzyliśmy system przeciwdziałania przemocy w rodzinie i interwencji kryzysowej na terenie miasta Konina. 15 Przyjęliśmy do realizacji także nowe zadania dotyczące świadczeń rodzinnych i alimentacyjnych oraz stypendiów socjalnych wypłacanych mieszkańcom naszego miasta. Staliśmy się jednostką miasta Konina, która obsługuje nie tylko osoby wymagające wsparcia, ale także te, którym przysługują przewidziane prawem przywileje i świadczenia pieniężne. W ostatnim okresie uruchomiliśmy też, z pomocą Prezydenta Miasta Konina, kompleks mieszkań chronionych, powołano Konińską Radę Seniorów, a także opracowaliśmy program wspierania konińskich rodzin i wdrażania pieczy zastępczej. Ogromnym osiągnięciem było wspólne z Państwem, przy ogromnym udziale, zwłaszcza organizacji pozarządowych i jednostek Miasta Konina, opracowanie Miejskiej Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych na lata 2006-2015 oraz licznych programów z niej wynikających. Tradycją miasta stały się, organizowane przez miasto Konińskie Dni Rodziny w miesiącu maju i imprezy integracyjne z okazji Międzynarodowego Dnia Osób Niepełnosprawnych w grudniu każdego roku oraz spotkania świąteczne z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy. Takie placówki jak Pogotowie Opiekuńcze i Dzienny Dom Pomocy Społecznej otrzymały nowe pomieszczenia dla swojej pracy z podopiecznymi, a Dom Pomocy Społecznej zyskał nowy obiekt, służący realizacji zadań rehabilitacyjnych dla swoich pensjonariuszy i jest, dzięki współpracy z dyrekcją i pracownikami tej placówki, jednym z najlepiej funkcjonujących Domów Pomocy Społecznej, na terenie nie tylko województwa wielkopolskiego, ale i kraju. Natomiast utworzenie Zakładu Aktywności Zawodowej na Posadzie pod kierownictwem Konińskiego Towarzystwa Walki z Kalectwem było przykładem na skalę naszego kraju jak współpraca między Prezydentem Miasta Konina, Starostą Powiatu Konińskiego i Wójta Gminy Kazimierz Biskupi oraz Urzędem Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego przy ogromnym zaangażowaniu Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Koninie i Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Koninie pozwoliła zbudować naturalną ścieżkę rehabilitacji osób niepełnosprawnych przebywających w Warsztatach Terapii Zajęciowej. Dokonaliśmy także ogromnego kroku w zakresie zdobywania dla Miasta Konina, jego mieszkańców i samorządu, znacznych środków finansowych począwszy od roku 2008 w wysokości rocznie około 2.000.000,00 zł ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego realizując projekt systemowy pt. „Wykorzystaj swoją szansę” oraz inne projekty konkursowe Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, Wojewody Wielkopolskiego i Marszałka Województwa Wielkopolskiego przy współpracy z różnymi podmiotami. Ogromnym dla mnie wyzwaniem było opracowanie na polecenie Prezydenta Miasta Konina Programu Opieki Paliatywnej i Hospicyjnej w mieście, który został przełożony na konkretne działania i zaowocował utworzeniem przez miasto Zakładu PielęgnacyjnoOpiekuńczego i Hospicjum im. Jana Pawła II. Realizacja tych trudnych zadań wymagała wzrostu liczebności kadry, w której 70% stanowią osoby z wyższym wykształceniem, w tym magisterskim i studiami podyplomowymi. Nie udało nam się jedynie stworzyć nowej siedziby dla Ośrodka, ale na to nie mieliśmy wpływu. Myślę, że w najbliższym okresie realizacja tego zadania będzie koniecznością, nie tylko ze względu na ciasnotę wnętrz, ale i wymagane standardy pracy i obsługi klientów. Kończąc ten etap mojego życia i kariery zawodowej jeszcze raz pragnę wszystkim Państwu bardzo serdecznie podziękować. Dziękuję za to, co udało nam się wspólnie zrealizować. Pragnę też gorąco przeprosić tych wszystkich, których oczekiwań nie spełniłem, być może poprzez swoją impulsywność, grzech zaniechania, zaniedbanie lub zapomnienie. 16 Każdą pracę traktowałem zawsze jako wyzwanie i powołanie. Nigdy nie bałem się nowej pacy i nowych zadań, i zawsze zgadzałem się z Wolą Bożą. W mojej 45 letniej pracy na stanowisku nauczyciela, dyrektora szkoły, pracownika oświaty, Polskiego Czerwonego Krzyża oraz pomocy społecznej, kierowałem się zawsze pragnieniem, by nikomu nie zrobić krzywdy i go nie poniżyć. Nie zawsze mi się to udawało, za co dotkniętych serdecznie przepraszam. Dziękuję Państwu za ogromną życzliwość i za to, że krótko mówiąc, myślę, że Państwo mnie lubiliście, ja Państwa też. Dziękuję bardzo.” Przewodnicząca Komisji Edukacji i Kultury – p. E. SIUDAJ-POGODSKA w imieniu Komisji podziękowała Panu J. Mazurkiewiczowi za współpracę i życzyła pomyślności na kolejne lata. Na tym posiedzenie zakończono. Przewodnicząca Komisji Edukacji i Kultury p. Elżbieta SIUDAJ-POGODSKA …………………………… Przewodniczący Komisji Kultury Fizycznej, Sportu, Turystyki oraz Spraw Młodzieży p. Tadeusz PIGUŁA …………………………… Przewodnicząca Komisji Rodziny, Zdrowia i Spraw Społecznych p. Zofia ITMAN …………………………… Protokołowała: D. Augustyniak Biuro Rady Miasta. 17