Głos św. Józefa - Sanktuarium św. Józefa w Prudniku

Transkrypt

Głos św. Józefa - Sanktuarium św. Józefa w Prudniku
Głos
św. Józefa
Gazetka Sanktuarium św. Józefa w Prudniku – Lesie.
17.08 .2014 r.
Nr 33/2014
Msze św. niedzielne u nas o godz.: 8.00 10.00 11.30
W Dębowcu: 8.45
OGŁOSZENIA
Dzisiaj Uroczystość św. Jacka, głównego patrona diecezji opolskiej.
Dziś jeszcze o godz. 15.00 nabożeństwo fatimskie.
Po Mszy św. o godz. 11.30 z kościoła św. Michała wyrusza prudnicka grupa na
Pieszą Pielgrzymkę Opolską do Częstochowy. Wszystkim pielgrzymom życzymy
pięknego przeżycia pielgrzymki.
19.08. - Wtorek – Po Mszy św. Wieczór z Biblią:
Barankowi cześć, chwała i moc na wieki wieków – Apokalipsa rozdz. 5.
20.08. - Środa – Msza w intencji próśb i podziękowań zanoszonych za
wstawiennictwem św. Józefa i nabożeństwo.
22.08. - Piątek – Wspomnienie NMP, Królowej.
O godz. 17.30 Droga Krzyżowa.
Po Mszy św. Franciszkańska Szkoły Wiary: Wiara: łaska i obowiązek.
Organizujemy pielgrzymkę śladami Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Termin
29-31 sierpnia 2014 roku. Odwiedzimy: Warszawę (grób Prymasa i Sanktuarium
błogosławionego Jerzego Popiełuszki), Sokółkę (Cud Eucharystyczny), Świętą
Lipkę, Stoczek Warmiński i Rywałd - gdzie był więziony Sługa Boży. Koszt 300 zł.
W niedzielę za tydzień o 11.30 suma odpustowa ku czci MB Częstochowskiej w
Łące Prudnickiej.
Również w przyszłą niedzielę o 17.00 przy Pałacu Franklów Koncert Muzyki
Góralskiej.
Koło Przyjaciół Radia Maryja zaprasza na pielgrzymkę do Kalisza, Lichenia i
Torunia 4-6.09. Koszt 200 zł. Zapisy w Parafii św. Michała.
Opolska Grupa Modlitwy św. o. Pio zaprasza czcicieli na letnie rekolekcje ze św. o.
Pio. Odbędą się one w dniach 29-31 sierpnia w Winowie w kościele pw. Ducha
Świętego przy sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej. Temat: „Cisza
językiem Boga". Zapraszamy Grupy Modlitewne o. Pio i wszystkich chętnych.
Zapisy odbywają się na furcie u OO. Franciszkanów w Opolu.
Dziękujemy wszystkim za modlitwę, ofiary, kwiaty i wszelkie prace na rzecz Sanktuarium.
Cuda przychodzą tylko do tych, którzy w nie wierzą.
(przysłowie francuskie)
ROZWAŻANIE NA NIEDZIELĘ
Stajemy dziś prawdopodobnie przed jednym z najtrudniejszych do zrozumienia i
przyjęcia tekstów Ewangelicznych. Zarazem jednak jest to, tekst bardzo nam
potrzebny w naszej powikłanej rzeczywistości. Słuchamy dziś żarliwej prośby
kobiety kananejskiej. Terytorium Tyru i Sydonu, od czasów w których ziemię
palestyńską nazywano ziemią Kanaan było miejscem mocno wyuzdanych kultów
religijnych, chętnie sięgających po zachowania niemoralne. Nie bez przyczyny
Ewangelista zatroszczył się o to społeczno-geograficzne uściślenie. Ono okaże się
bardzo ważne dla odczytania ofiarowanego nam tekstu. Jakby nie patrzeć, obecna w
czasach Pana Jezusa, w regionie Tyru i Sydonu, portowych miast fenickich
niemoralność, którą można chyba bez obawy o przesadę nazwać niemoralnością
strukturalną, nie pozostawała bez wpływu na duchową kondycję mieszkających tam
ludzi. W środowisku ogromnego przyzwolenia na grzech, łatwo paść ofiarą
ciężkiego dręczenia przez ducha nieczystego. Tak więc już na poziomie analizy
miejsc i środowiska, związanych z dzisiejszą Ewangelią, możemy poczynić kilka
uwag, pomocnych dla naszego dzisiejszego życia. Wypada abym sobie znowu
uświadomił i przypomniał, że chyba tak do końca nie ma prywatnych spraw. To co
robię i mówię, jakoś się jednak odkłada w duchowej tkance mojego życiowego
środowiska. Także ode mnie zależy, czy tam, gdzie mieszkam i pracuję, łatwiej jest
być dobrym, czy też bywa to czasami przynajmniej trudne. Kolejną sprawą, na
którą warto zwrócić uwagę, jest to, że o łaskę dla córki prosi samotna kobieta.
Oczekiwalibyśmy raczej, że trud długiej drogi z okolic Tyru i Sydonu podejmie
ojciec dziecka, zwłaszcza, że –wiadoma to rzecz – ojcowie jakoś szczególnie
kochają córki. Tym bardziej, że jest to jedyne dziecko. Tymczasem ojciec
nieszczęśliwego dziecka nie zostaje w Ewangelii wspomniany ani słowem. W
innych sytuacjach Ewangeliści uściślają, że kobieta jest wdową, nie czynią tego
jednak w przypadku kobiety kananejskiej. Możemy się zatem domyślać, że tego
ojca po prostu nie ma, a sytuacja osobista owej kobiety jest raczej mało ciekawa.
Nam jednak nie chodzi o potępianie kogokolwiek, lecz o dostrzeżenie, że są i takie
decyzje i wybory, zwłaszcza jeżeli dotyczą całego życia, które mogą nieść ze sobą
konsekwencje, których byśmy nigdy nawet nie przypuścili. I to trzeba chyba
koniecznie w opowiedzianej dziś Ewangelii dostrzec: że za moralnie powikłanym
życiem idą dalekosiężne skutki, czasem osiągające rozmiary, które czynią
niezbędnym bezpośrednie odwołanie się do mocy Bożej. Kościół zadecydował
kiedyś o włączeniu do tekstu Mateuszowej Ewangelii opowiadania o nieszczęściu,
jakie spotkało fenicką kobietę, by nas przestrzec, że nie ma czegoś takiego jak
nieszkodliwy flirt czy niewinna zabawa własnym czy cudzymi uczuciami. Niedola
kobiety z okolic Tyru i Sydonu niech nas raz jeszcze przekona, że moralny luz jest
zawsze groźny i niezmiennie jakoś nas kaleczy, zostawiając ślad w naszej
uczuciowości i psychice. Zobaczmy jednocześnie, że jest to kobieta zaradna i
odważna. I mimo uprawiania – na co wiele wydaje się wskazywać – mało
ciekawego procederu, jest zdolna do heroicznej miłości dziecka. To też dla nas
istotna wskazówka, by zawiesić zwłaszcza negatywny osąd drugiego człowieka, bo
niejeden raz moglibyśmy się nawet bardzo krzywdząco mylić. Spróbujmy sobie
wyobrazić, na jakie niewygody, niebezpieczeństwa i cierpienia wystawiała się
samotna, a więc zupełnie bezbronna kobieta, przedsiębiorąc co najmniej
kilkudniową podróż. Gotowość do odbycia takiej podróży to dowód, że lata
trudnego życia nie zabiły w niej ofiarnej, czyli prawdziwej miłości. Bo jest chyba
jakoś tak, że każdy człowiek, choćby nie wiadomo jak zniewolony złem, musi
kogoś albo przynajmniej coś kochać. I zdarza się wcale nierzadko, że właśnie to
miłowanie staje się początkiem trudnego, wieloletniego powrotu do świata dobra,
do Boga. Dziś warto przyglądać się także naszemu miłowaniu. Możemy dziś, nie
tylko dziś, powierzać Bogu na modlitwie tych, których kochamy. Uświadomienie
sobie, że również i nasz świat, choć dobry przecież, to jednocześnie jest szeroko
otwarty na zło, na które pozwala i które na wiele sposobów popiera, powinno nas
skłaniać do systematycznej modlitwy za tych, których kochamy. Właśnie dlatego,
że zagraża im tyle różnorakiego zła. Może uświadomienie sobie tej smutnej
prawdy, skłoni mnie do regularnej, codziennej, porannej i wieczornej; do
ofiarowania, niechby raz w roku, intencji mszalnej, o Boże błogosławieństwo dla
tych, których noszę w swym sercu?
Jezus obdarzając wielkim dobrem nieszczęśliwą Kananejkę (należącą do narodu
przez Żydów pogardzanego) i jej córkę chce, abyśmy każdego człowieka oceniali
według jego postawy i czynów, a nie pochodzenia. Bowiem wszelkie uogólnienia
są bardzo krzywdzące dla przedstawicieli konkretnych narodowości, którzy nie
ulegają wadom zazwyczaj tymże narodowościom przypisywanym. Dla Pana
Jezusa nieistotna jest narodowość, ale wiara kobiety, wyrażająca się w jej
pokorze; świadomość, że nie należy się jej nic i z żadnego powodu. Dokładnie
tak samo, jak nam. Warto zapytać siebie, co potrafię przyjąć jako dar? Czy
jeszcze potrafię się ucieszyć, że otrzymałem w darze coś, co mi się nie należy?
Czy potrafimy prosić i dziękować za to, co otrzymujemy niechby i za własne
pieniądze? Zauważmy, że twarde egzekwowanie swych praw i przywilejów,
ciągłe wykłócanie się o wszystko, funkcjonowanie w myśl zasady: Nie ma nic za
darmo sprawia, że nie cieszy nas już nic. I że w sumie może niejedną rzecz
otrzymalibyśmy szybciej i za mniejsze pieniądze, gdybyśmy tylko chcieli i
potrafili prosić i okazać wdzięczność? Kobieta z okolic Tyru i Sydonu jest nie
tylko odważna. To także bardzo mądry człowiek. Mogła przecież powiedzieć
Panu Jezusowi: Czy nie widzisz, że tym kto cierpi jest niewinne dziecko? Mogła
by zapytać np.: Czy Twój Bóg jest tak okrutny, że sprawia Mu przyjemność widok
ciężko dręczonego dziecka? Przyznajmy, że taka argumentacja byłaby bardzo
przekonująca i że wielu z nas na miejscu Kananejki po tego rodzaju argumenty
by sięgnęło. Z drugiej jednak strony, pewna nachalność, wyczuwalna w głosie i
postawie agresja sprawia, że człowiek głuchnie na nawet najoczywistsze i
najświętsze argumenty. Kananejka zdaje się to wszystko wiedzieć co sprawia, że
nasz podziw i szacunek dla niej jeszcze bardziej wzrasta. Nie popełnia więc tego
błędu. Ona tylko prosi. Wie, że w sumie ta droga okazuje się najskuteczniejszą.
INTENCJE MSZALNE
18.00
18.00
18.00
18.00
18.00
18.00
8.00
Poniedziałek 18.08.
I. Z podziękowaniem za otrzymane łaski, z prośbą o dalsze błogosławieństwo Boże i
zdrowie w rodzinie Daniel.
II. W 1 rocznicę śmierci Franciszka oraz w intencji jego + żony.
III. Msza św. gregoriańska: za + Tadeusza.
Wtorek 19.08.
I. W 11 rocznicę śmierci za ++ Marię i Ludwika oraz za + Bolesława Kasprzyk.
II. Za + Tatę w 20 rocznicę śmierci za + mamę, dziadków i krewnych oraz za dusze
w czyśćcu cierpiące.
Środa 20.08.
I. W intencji próśb i podziękowań zanoszonych za wstawiennictwem św. Józefa.
II. Przez wstawiennictwo św. Józefa, do Bożej Opatrzności, z prośbą o Boże
błogosławieństwo i potrzebne łaski dla całej rodziny Kern i Pradela.
III. Msza św. gregoriańska: za + Tadeusza.
Czwartek. 21.08.
I. O zdrowie i błogosławieństwo Boże dla rodziny Błażejewskich oraz dla dzieci.
II. Do Miłosierdzia Bożego, z podziękowaniem za otrzymane łaski, z prośbą o dalsze
z okazji urodzin w intencji Ewy i Piotra.
III. Msza św. gregoriańska: za + Tadeusza.
Piątek 22.08.
Za ++ z rodzin Hein, Baucza i Wojtowicz, oraz za ++ i żyjących z rodzin
Wolny, Mierzwa, Hein i Glacza.
Sobota. 23.08.
Za + Alfreda Stefanowskiego.
Niedziela 24.08. Niedziela XXI zwykła.
O zdrowie dla Jakuba oraz o błogosławieństwo w rodzinie Anioł.
10.00 W 6 rocznicę + Władysława Smolińskiego, oraz za ++ rodziców z obu stron i rodzeństwo.
11.30 I. Z okazji urodzin za + męża, ojca i dziadka Gerarda Białek, oraz za jego
++ rodziców i teściów.
II. O błogosławieństwo i zdrowie oraz o popiekę Matki Bożej dla rodziny Hućko,
Jarosz i Piętoń.
PIELGRZYMKA DUCHOWA
Ks. Bp Andrzej Czaja w zaproszeniu pielgrzymkowym pisze: W Roku Rodziny
pielgrzymka jest okazją do refleksji nad pięknem i duchowym bogactwem życia
rodzinnego. Jej motto brzmi: „Głosić radość Ewangelii w rodzinie".
Wszystkich parafian pozostających w tych dniach w swoich domach czasem
przykutych do łoża boleści, pozostających w swoich miejscach pracy i przy
swoich obowiązkach zapraszam do duchowego pielgrzymowania i korzystania
z duchowych owoców pielgrzymki poprzez dołączenie do niej swojego trudu,
cierpienia i modlitwy. Ponadto zapraszam do udziału wraz z pielgrzymami we
Mszy św. i koncercie dziękczynnym za dar kanonizacji Jana Pawła II, które
odbędą się we wtorek 19 sierpnia o godz. 16.00 na Górze św. Anny.
www.prudnik.franciszkanie.com
Konto Bankowe: 97 8905 0000 2000 0000 2189 0001