Manipulacje koncernów samochodowych

Transkrypt

Manipulacje koncernów samochodowych
Manipulacje koncernów samochodowych
* Mówimy o tzw. aferze Volkswagena, ale pytanie jest szersze, czy praktyki manipulacyjne, bądź wprost oszustwa, stosowane
były szerzej, a obawiam się, że tak. Właściwie to tylko włoski Fiat odżegnuje się od takich praktyk. Pozostali jakoś milczą.
Chodzi o faktyczne zużycie paliw i poziom emisji CO2 przez produkowane silniki samochodowe i procedury testowania
pomiarów.
Dlaczego stara się w to aktywnie włączyć Parlament Europejski?
Mamy na poziomie europejskim podział kompetencji. Komisja Europejska ustala limity emisji spalin i procedury testów,
natomiast poszczególne państwa sprawdzają czy te limity są stosowane. I tutaj mamy pewną pułapkę, polegająca na tym, że
koncerny samochodowe są w państwach narodowych największymi producentami, ale też największymi pracodawcami i tu
powstaje problem polityczny i społeczny. Doszło do tego, że żadne europejskie państwo oficjalnie nie stwierdziło, że mamy do
czynienia z oszustwami i dopiero wychwyciły to agencje w Stanach Zjednoczonych.
Co można dzisiaj zrobić na poziomie europejskim?
Parlament Europejski wypracował wspólne stanowisko, w którym zawarto kilka propozycji:
1. Komisja Europejska powinna uzyskać kompetencje, by móc sprawdzać urzędy państw narodowych. Obecnie żadna
instytucja unijna takich kompetencji nie ma. Cały system okazał się niesprawny, zatem ktoś musi kontrolować tego typu decyzje
w państwach europejskich.
2. Trzeba przekonać poszczególne państwa, by wyniki testów obowiązkowo były przekazywane do innych państw, bo dziś
swoimi badaniami nikt się nie dzieli z innymi. Jeżeli w ramach 28 państw UE byłby obowiązek wymieniania się wynikami testów,
to wtedy takie fałszowanie nie za bardzo by się opłacało.
3. Proponujemy, by testów emisji spalin nie przeprowadzać tylko w warunkach laboratoryjnych, jak obecnie. Oszustwa dotyczą
np. informacji o zużyciu paliw przez daną wersję samochodu. Inną liczbę podaje się w informatorach, a faktycznie jest o ok. 40
proc. wyższa. To poważne nadużycie.
4. Jest też pomysł, by na poziomie europejskim powołać niezależną agencję, która mogłaby prowadzić kontrole. Tu jest opór,
czy tworzyć kolejną biurokrację na poziomie unijnym.
Jest zatem kilka pomysłów do wdrożenia, ale pewne jest, że trzeba skutecznie ten proceder uniemożliwić, bo powoduje on, że
oszukuje się klientów, którzy kupują coś innego niż sprzedający oferował, przekracza się normy ochrony naszego środowiska i
toleruje się przestępczą działalność niektórych producentów.
Janusz Zemke
Bruksela, 8 listopada 2015 r.
***
strona 1 / 1

Podobne dokumenty