Problemy związane z wprowadzaniem do praktyki Protokołu z Kioto

Transkrypt

Problemy związane z wprowadzaniem do praktyki Protokołu z Kioto
Problemy związane z wprowadzaniem do praktyki Protokołu z Kioto w
Polsce oraz w krajach Unii Europejskiej
Autor: Józef Szymczyk
(„Rynek Energii” – luty 2006)
Słowa kluczowe: gazy cieplarniane, dwutlenek węgla, handel emisjami
Streszczenie. 16 lutego 2005 r. wszedł w życie Protokół z Kioto stając się źródłem prawa międzynarodowego
dla 128 krajów-stron. Protokołu nie ratyfikowały m. in. Stany Zjednoczone i Australia. Z krajów, które posiadają
duże zasoby węgla i muszą ograniczać emisje C02, protokół z Kioto ratyfikowała tylko Polska. Rosja też
ratyfikowała ten dokument, ale w wyniku handlu politycznego, uzyskała zwolnienie z ograniczania emisji C02.
Polska jest nieprzygotowana i nie została dopuszczona do handlu emisjami w Europejskim Systemie Handlu
Emisjami - ETS w połowie 2005. Instytuty międzynarodowe (np. Point Carbon) monitorujące handel emisjami
przyznają Polsce niską ocenę w międzynarodowym rankingu. Przy podpisywaniu i ratyfikacji Protokołu z Kioto
przez Polskę, strona rządowa zapewniała o wielkich korzyściach, które z tego tytułu miała mieć polska
gospodarka.
1. WSTĘP
Wszystko zaczęło się od powołania w roku 1988 Międzynarodowej Komisji do Spraw Zmian
Klimatu (IPCC - Intergovermetal Panel on Climate Change) przez Światową Organizację
Meteorologiczną (WMO - World Meteorological Organization) i Program Środowiskowy
Narodów Zjednoczonych (UNEP - United Nations Environmental Programme). Komisja ta
obecnie działa pod auspicjami ONZ i dysponuje miliardowymi funduszami tej organizacji. Od
roku 1990 IPCC opublikowała serię raportów, które stały się podstawą do dyskusji na
kolejnych konferencjach klimatycznycji. Pierwszy raport IPCC przedstawiono na II
Światowej Konferencji Klimatycznej, która odbyła się w Genewie w roku 1990. Raport ten
stanowił podstawę do przyjęcia na II Szczycie Ziemi (jaki odbył się w Rio de Janeiro w roku
1992, I Szczyt Ziemi został zorganizowany w Sztokholmie w roku 1972), Ramowej
Konwencji Narodów Zjednoczonych do Spraw Zmian Klimatu (UNFCCC - United Nations
Frame Convention on Climate Change) [4].
Strony podpisujące Konwencję Klimatyczną zobowiązały się do osiągnięcia poziomu emisji
gazów cieplarnianych z roku 1990 w roku 2000 i to, że co roku będą się spotykać podczas
tzw. Konferencji Stron (COP - Conference of Parties). Pierwsza Konferencja Stron (COP-1)
odbyła się w Berlinie w roku 1995, na której postanowiono, że należy podjąć nowe
zobowiązania dotyczące emisji gazów cieplarnianych obowiązujące po roku 2000. Podjęto je
w ramach Konferencji COP-3 zorganizowanej w roku 1997 w Kioto, będącej jednocześnie VI
Światową Konferencją do Spraw Klimatu (1-12. 12. 1997 r.).
Na Konferencji w Kioto zdefiniowano pojęcie gazów cieplarnianych (zaliczono do nich C02,
CH4, N20, HFCs, PFCs i SF6) i przyjęto uzgodnienia nazywane Protokołem z Kioto
(określane też jako Karta z Kioto). Ustalono w nim normy dotyczące obniżenia emisji gazów
cieplarnianych (o ile i w jakim czasie: średnio o 6 % emisji z roku 1990 w latach 2008-2012,
dla Polski rokiem bazowym wybrano rok 1988) dla poszczególnych krajów i tzw.
mechanizmy według których ten program miał być realizowany, tzn.: Handel Emisjami (ET Emissions Trading), „Mechanizm Czystego Rozwoju" (CDM - Clean Development
Mechanism), i Mechanizm Wspólnych Wdrożeń (JI - Joint Implementation).
Po wejściu w życie Protokołu z Kioto redukcja emisji gazów cieplarnianych ma się odbywać
według systemu europejskiego i systemu światowego (a właściwie poza-unijnego). Wobec nie
podpisania Protokołu z Kioto przez USA, Rosję i inne znaczące państwa na przełomie
XX/XXI w. i załamywania się możliwości wdrożenia w życie tego dokumentu, Unia
Europejska postanowiła wdrażać go sama, przyspieszając termin wdrożenia przez
wprowadzenie tzw. etapu wstępnego (nazywanego też etapem zerowym). Ustalono, że etap
wstępny ma się zacząć 1 stycznia 2005 r. i ma trwać do 31 grudnia 2007 r. czyli 3 lata.
Zgodnie z postanowieniami Karty z Kioto kolejne etapy wdrażania redukcji emisji gazów
cieplarnianych miały trwać 5 lat, a pierwszy okres redukcji emisji ma się zacząć 1 stycznia
roku 2008 [4].
Europejski System Handlu Emisjami Gazowymi ETS (European Union Trading System) [1,
5, 6] prawnie opiera się na:
•
Ramowej
(UNFCCC),
konwencji
Narodów
Zjednoczonych w Sprawie Zmian Klimatu
•
Protokole z Kioto do Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w Sprawie Zmian
Klimatu,
•
Porozumieniu z Marakeszu (Marakesh Acord),
• Dyrektywie Komisji UE 2003/87/EC, regulującej zobowiązania Unii Europejskiej wobec
Protokołu z Kioto [2],
•
Dyrektywie Komisji UE 2004/101/EC znanej pod nazwą jako Dyrektywa Łącząca
(Linking Directive).
Dyrektywa Komisji UE 2003/87/EC z 13 października 2003 roku, główny dokument systemu,
początkowo skupiła się tylko na mechanizmie ET, czyli na handlu emisjami gazów
cieplarnianych, wprowadzając Europejski System Handlowania Emisjami-ETS. System ETS
został zmodyfikowany w roku 2004 przez Dyrektywą 2004/101/EC. Wprowadziła ona do
systemu ETS elementy mechanizmów JI oraz CDM.
Polska jako kraj unijny ma także uczestniczyć w tym etapie wstępnym (obejmujący przedział
czasowy od 1 stycznia 2005 r. do 31 grudnia 2007 r.) w Europejskim Systemie Handlowania
Emisjami (EU ETS - European Union Trading System) [1,3, 6]. Systemem zostało objętych
23 kraje unijne (wyłączono Maltę i Cypr) oraz Norwegia i Szwajcaria. Przedmiotem handlu
emisjami są uprawnienia emisyjne. Każdy podmiot gospodarczy danego kraju uczestniczący
w Krajowym Planie Alokacji, otrzymuje uprawnienia do emisji gazów cieplarnianych.
Niewykorzystane uprawnienia emisyjne mogą być przedmiotem handlu. Podmioty biorące
udział w handlowaniu uprawnieniami mogą być czynne i bierne. Czynne to instalacje. Bierne
to podmioty mogące obracać uprawnieniami. Do roku 2008 w obrocie mogą brać udział tylko
podmioty wymienione w Krajowym Planie Alokacji, a do obrotu zostały dopuszczone tylko
emisje C02.
W systemie poza-unijnym zredukowana emisja gazów cieplarnianych liczy się w stosunku do
tzw. roku bazowego emisji danego kraju, który jest sumą emisji 6 gazów cieplarnianych
wyrażonych w ekwiwalencie dwutlenku węgla. Różnica wielkości emisji w pierwszych latach
okresu rozliczeniowego (2008-2012) w stosunku do emisji roku bazowego została nazwana
gorącym powietrzem (hot air). Polskie hot air w roku 2002 oszacowano na 140 min Mg/rok
(czasami podaje się, że 120 min Mg/rok). System ten ma wejść w życie dopiero 1 stycznia
2008 roku i ciągle jest jeszcze modyfikowany.
2. O EUROPEJSKIM SYSTEMIE HANDLU EMISJAMI
W roku 2002 został opracowany przez Komisję Unii Europejskiej i zatwierdzony przez Radę
Unii Europejskiej „Projekt Dyrektywy o Handlu Emisjami" (Green Paper on the Greenhouse
Gas Emissions Trading within the European Union). 13 października 2003 r. Projekt ten
został przyjęty przez Radę i Parlament Europejski jako Dyrektywa 2003/87/EC [3], co
oznaczało, że od 1 stycznia 2005 r. miały być wprowadzone limity emisji dla poszczególnych
państw i indywidualne uprawnienia do emisji C02 dla zakładów przemysłowych i
energetycznych. Przyjęto, że podmioty gospodarcze UE będą mogły kupować i sprzedawać
niewykorzystane nadwyżki uprawnień. W początkowym okresie programu ograniczono się
głównie tylko do handlu emisjami dwutlenku węgla, w okresie późniejszym do programu
mają być wstawiane inne gazy cieplarniane. System ten, jak już podano poprzednio, został
rozszerzony przez Dyrektywę 2004/101/EC o mechanizmy JI oraz CDM.
Europejski System Handlu Emisjami Gazowymi ETS przenosi więc częściowo zobowiązania
państw członkowskich UE, co do limitów emisji gazów cieplarnianych, na funkcjonujące w
nich podmioty gospodarcze, które bezpośrednio emitują te gazy. W światowym mechanizmie
handlu uprawnieniami do emisji ET transfer Jednostek tzw. Przyznanego Limitu Emisji AAU
(Assigned Amount Units) dokonuje się tylko między państwami.
Dyrektywa ma stanowić impuls do większego wykorzystania Odnawialnych Źródeł Energii
(OZE) jako, że produkcja energii z takich instalacji będzie mogła być zaliczona po stronie
redukcji emisji. Ostatecznie postanowiono, że system handlu uprawnieniami do emisji gazów
cieplarnianych ma być uruchomiony we wszystkich krajach UE i będzie działał na zasadzie
„Limit i handel" (Cap and Trade). Pierwsza faza działania handlu emisjami ma obejmować
tzw. okres wstępny, realizowany tylko na terenie państw UE, od 1 stycznia 2005 r. do końca
grudnia 2007 r. Kolejne okresy mają obejmować przedział czasowy równy 5 lat.
Polska mimo, że stała się członkiem Unii Europejskiej dopiero 1 maja 2004 roku, to już do
tego czasu zobowiązana była do opracowania podstaw prawnych Europejskiego Systemu
Handlu Emisjami Gazów Cieplarnianych zgodnie z Dyrektywą 2003/87/EC, celem wdrożenia
go w naszym kraju [3]. Generalne zasady, określające konstruowanie krajowego planu
alokacji, muszą być konsultowane i akceptowane przez dwa urzędy Komisji Unii
Europejskiej: Dyrekcję Generalną Środowiska i Dyrekcję Generalną Konkurencji.
Tworzenie, a następnie funkcjonowanie systemu limitowania i handlu nadwyżkami emisji
wymaga:
•
współpracy pomiędzy Ministerstwem Ochrony Środowiska, a Dyrekcją Generalną
Środowiska i Dyrekcją Generalną Konkurencji,
•
współpracy pomiędzy krajowym Urzędem ds. Handlu, a centralnym administratorem w
Unii Europejskiej,
•
spójnej z pozostałymi podsystemami procedury wydawania akredytacji weryfikatora
redukcji emisji.
Zgodnie z Dyrektywą 2003/87/EC krajowym planem alokacji zostały objęte następujące
sektory i ich instalacje wymienione poniżej [2].
Sektor energetyczny:
•
urządzenia do spalania paliw o mocy >20 MW (wyjątek stanowi spalanie odpadów
niebezpiecznych i komunalnych),
• rafinerie ropy naftowej,
• baterie koksownicze. Wytwarzanie i przetwórstwo żelaza i stali:
• produkcja surówki żelaza i stali o wydajności >2,5Mg/h.
• produkcja spieków rud żelaza z topnikami.
Przemysł mineralny:
•
produkcja klinkieru w piecach obrotowych o wydajności > 500 Mg/dobę lub wapna o
wydajności 50 Mg/dobę,
• wanny szklarskie o wydajności > 20Mg/dobę,
•
instalacje do produkcji ceramicznych materiałów budowlanych o wydajności >75
Mg/dobę i/lub pojemności pieca >4 m przy gęstości załadunku >300 kg/nr.
Inne aktywności:
• obiekty przemysłowe do produkcji pulpy papierowej,
• obiekty do produkcji papieru lub kartonu o wydajności >20 Mg/dobę.
Dyrektywa 2003/87/EC zakłada w przyszłości rozszerzenie programu na nowe sektory oraz
dopuszczenie do handlu emisjami pozostałymi gazami cieplarnianymi ujętymi w Karcie z
Kioto. O tym decydować będzie Rada Europy i Parlament Europejski.
Jeżeli jednak jakieś państwo nie wypełni warunków stawianych przez Dyrektywę, może być
wykluczone przez Komisję Unii Europejskiej z zerowego okresu funkcjonowania systemu
handlu emisjami. W tym tkwi pułapka w Dyrektywie 2003/87/EC. Urzędnicy UE mogą
pozbawić dużych zysków finansowych tym, którzy te nadwyżki mają. Nadwyżki limitu nad
faktyczną wielkością emisji, oprócz Polski, mają także Czechy, Niemcy, Wielka Brytania,
deficyt ma Grecja, Irlandia, Portugalia i Hiszpania.
Z dyrektywą 2003/87/AU zintegrowane jest też Porozumienie Dzielące Ciężar Zobowiązań
Emisyjnych w Unii Europejskiej (Burden Sharing Agreemenent). Porozumienie to jest
podziałem zobowiązań emisyjnych wewnątrz Unii. ustalanych według zasady: mocniejsi
ponoszą większe ciężary. Po roku 2012 kraje, które będą miały nadwyżki emisji, będą
musiały bezpłatnie odstąpić innym część swoich nadwyżek (AAU), jeżeli do tego czasu nie
potrafią zagospodarować istniejących nadwyżek lub jeżeli nie załatwią sobie przeniesienia
części tych nadwyżek w postaci rezerw emisyjnych do sektorów gospodarki najbardziej
poszkodowanych w czasie transformacji gospodarczych po roku 1990.
Dyrektywa Łącząca 2004/1001/EC, została pomyślana, przez twórców unijnego programu
ETS, jako dokument pozwalający na włączenie pozostałych dwóch mechanizmów Protokołu
z Kioto (JI oraz CDM) do systemu ETS. Dyrektywa ta więc w pewnym sensie wprowadza
zmiany do Dyrektywy 2003/87/EC. Zmiany te pozwalają wprowadzić do systemu ETS. z
pewnymi ograniczeniami, elementy mechanizmów: Wspólnych Wdrożeń JI i Czystego
Rozwoju CDM. Jednostki redukcji ERU i CER, uzyskane w wyniku wprowadzania w życie
tych programów, mogą być wymieniane na uprawnienia emisyjne w systemie ETS, ale
dopiero w latach 2008-2012 i następnych pięcioletnich okresach. Stwarza to możliwości
uzyskania odpowiednich limitów emisji dla danego państwa niższym kosztem. Należy dodać,
ze zgodnie z porozumieniami w Marakeszu (Marrakesh Accords, VII Konferencja Stron
Konwencji, 2001 r.) dyrektywa 2003/87/EC nie pozwala na wykorzystanie w ETS jednostek
emisyjnych ERU i CER uzyskanych w wyniku realizacji projektów JI lub CDM w energetyce
jądrowej lub leśnictwie.
3. ISTOTA MECHANIZMÓW WSPÓLNYCH WDROŻEŃ ORAZ CZYSTEGO
ROZWOJU
Koszt wdrożenia redukcji emisji gazów cieplarnianych dla niektórych krajów może być b.
duży i dlatego wprowadzono tzw. mechanizmy elastyczności CDM i JI [1, 4, 6]. Przy
korzystaniu z mechanizmów elastyczności występuje transfer redukcji emisji gazów
cieplarnianych, ale w taki sposób, aby nie miało to wpływu na wielkość emisji w skali
globalnej.
Mechanizm Wspólnych Wdrożeń JI ma na celu współpracę stron konwencji w zakresie
wspólnych inwestycji celem zredukowania emisji. Ma się on odbywać zgodnie z wytycznymi
Sekretariatu Konwencji Klimatycznej, które mówią, że przedsiębiorstwa kraju goszczącego,
mającego wdrożyć inwestycję, w wyniku której zostanie obniżona emisja gazów
cieplarnianych, winny rozpocząć procedurę od znalezienia odpowiedniego partnera
potrzebującego uprawnień emisyjnych. W wyniku tego działania mogą zostać wygenerowane
Jednostki Emisji Unikniętej ERU (Emission Reduction Units), które mogą być transferowane
do kraju potrzebującego uprawnień.
Partner kraju inwestującego występuje z prośbą o dokument wstępny, zawierający ocenę
założeń przedsięwzięcia oraz Project Idea Note (PIN). PIN jest to rodzaj ankiety zawierającej
pytania na temat: technologii, harmonogramu inwestycji, przewidywanego sposobu
finansowania, realizacji projektu, wpływu na środowisko i społeczeństwo, korzyści dla strony
goszczącej oraz spodziewanych szkód dla społeczeństwa i środowiska. W Polsce po
porozumieniu się stron, co do współpracy w ramach mechanizmu JI, PIN powinien być
przedstawiony przedstawicielom samorządów terytorialnych oraz dostarczony do
Departamentu Instrumentów Ochrony Środowiska przy Ministerstwie Ochrony Środowiska.
Ministerstwo, po przeanalizowaniu dokumentów może wydać List Popierający (Letter of
Endorsment), który nie jest jeszcze zobowiązaniem prawnym, ale przyzwoleniem dla
projektu, jest dla niego zielonym światłem. Po uzyskaniu listu popierającego opracowuje się
Dokument Projektowy Przedsięwzięcia (Project Design Document - PDD), na podstawie
Studium o Wykonalności Przedsięwzięcia i Raport Oddziaływania na Środowisko
(Environmental Impact Assessment) oraz dokładny harmonogram inwestycji i przedstawia się
go znów Ministerstwu Środowiska. Po jego zatwierdzeniu Ministerstwo wydaje List
Zatwierdzający (Letter of Approval), który jest paszportem do działania w ramach Wspólnych
Wdrożeń - JI i pod opieką rządu kraju goszczącego projekt.
W ramach mechanizmu Wspólnych Wdrożeń JI istnieje też możliwość przedsprzedaży
uprawnień emisyjnych, oraz możliwość przyznawania przez rząd danego kraju goszczącego
tak zwanego kredytu wczesnego, umożliwiającego sprzedaż emisji za lata 2005-2007 przed
rokiem 2008. Mechanizm Wspólnych Wdrożeń ułatwia więc transfer nowoczesnych
technologii. Jednostki ERU wygenerowane dzięki inwestycji stają się dobrem wspólnym
partnerów i mogą być też przedmiotem handlu.
Zasady transferu poświadczonej zredukowanej emisji CER (Certified Emission Reductions) w
ramach Mechanizmu Czystego Rozwoju CDM (Clean Development Mechanism) są
odmienne niż dla emisji JI i ET. Transfer CER dotyczy głównie krajów inwestujących CDM,
gdyż kraje goszczące CDM są na ogół zwolnione z ograniczenia zobowiązań emisyjnych i nie
mają limitów emisji zanieczyszczeń. Prowadzić to może do nie zbilansowania efektów w
zakresie CDM i musi być objęte kontrolą przez Konwencję Klimatyczną, a jednostki CER
przed transferem muszą uzyskać certyfikat.
Dyrektywę Łączącą w UE zaczęto opracowywać w czasie prezydentury Irlandii. W sumie
trzeba stwierdzić, że problemy związane z handlem nadwyżkami emisji C02 oraz z
opracowaną Dyrektywą Łączącą i obecnym stanem ich wdrażania powinien budzić
zaniepokojenie polskich władz, bowiem bez dyskusji publicznej podpisały i ratyfikowały
wcześniej to wszystko, co zażądała Komisja Unii Europejskiej podczas działań akcesyjnych
Polski do UE. Zawierają one wiele niejasności i niebezpiecznych pułapek. Daje to możliwość
decydowania urzędnikom UE w wielu sprawach według swojego uznania.
Podsumowując zasady europejskiego systemu ograniczania emisji ETS, należy stwierdzić, że
pomimo tego, że Protokół z Kioto zawiera trzy równorzędne mechanizmy: Handel Emisjami
(ET), Wspólnych Wdrożeń (JI) i Czystego Rozwoju (CDM), to według Dyrektywy Komisji
UE 2003/87/EC, głównym instrumentem osiągania celów redukcyjnych wewnątrz państw
Unii Europejskiej stał się przede wszystkim mechanizm handlu emisjami ET. Możliwości
tego systemu rozszerzyła nieco, wprowadzona później, Dyrektywa Łącząca 2004/1001/EC.
Korzystanie poszczególnych
krajów
Unii
Europejskiej z przyznanego zakresu
mechanizmów ET, JI, CDM w ramach systemu ETS jest dowolny, ale wobec niejasności
proceduralnych też może być niebezpieczny. Przyjmując do realizacji wybrany sposób
ograniczania emisji, należy wybrać dla siebie najlepszy do wywiązania się z przyjętych
zobowiązań.
4. O KRAJOWYM PLANIE ALOKACJI UPRAWNIEŃ EMISYJNYCH
Sytuacja Polski w zakresie emisji CO2 jest zasadniczo odmienna od sytuacji większości
krajów członkowskich Unii Europejskiej. Polska powinna mieć przyznane poważne nadwyżki
emisji AAU, gdyż zgodnie z prognozami, w latach 2008-2012 wyemitujemy znacznie
mniejszą ilość CO2, niż wyznaczają dla naszego kraju limity Protokołu z Kioto. Natomiast
większość krajów europejskich będzie mieć problemy z wypełnieniem zobowiązań wobec
Karty z Kioto (patrz tabela 1).
Rządy krajów członkowskich miały obowiązek określenia zbiorczych limitów emisji CO2 dla
wszystkich grup instalacji objętych systemem oraz dokonania podziału tego limitu na
poszczególne instalacje. Każdy podmiot prowadzący instalacje otrzyma przydział uprawnień
do emisji na kolejne okresy rozliczeniowe. Przydzielone nadwyżki uprawnienia będą mogły
być przedmiotem handlu. Na koniec każdego rocznego okresu będą bilansowane rzeczywiste
wielkości emisji z wielkościami przyznanymi. Za emisję przekraczającą posiadana wielkość
uprawnień będą nakładane kary.
Tabela 1
Cele emisyjne UE i kilku krajów członkowskich w roku 2010 dotyczące Protokołu z Kioto
Kraj
Cel emisyjny
Prognozowań a zmiana Różnica między
w latach 2008-2012, % emisji w roku 2010. % emisją prognozowaną.
a celem emisyjnym. %
Austria
Dania
RFN
Grecja
Portugalia
WB
UE
-13
-21
-21
25
27
-12.5
-8
11,5
16.8
-19.7
35,7
41.0
-13.9
-0,5
24,5
37.8
1.3
10,7
14,0
-1,4
7,5
W Polsce opracowaniem KPAU zajmowały się następujące jednostki: EnergSys, Badania
Systemowe Ecofys Polska, CMS Cameron McKenna oraz Izba Gospodarcza Ciepłownictwo
Polskie. Opracowany dokument przekazany Ministerstwu Środowiska, a następnie do
Brukseli, zawierał:
• listę instalacji objętych Dyrektywą 2003/87/WE,
• emisję bazową dwutlenku węgla i wstępny przydział uprawnień,
• pulę na nowe instalacje,
• premię za redukcję emisji w ramach tzw. wczesnych działań (Early Action - EA),
• pulę na nadzwyczajne wzrosty produkcji (w stosunku do lat 1999-2002),
•
pulę na premię kogeneracyjną (przyznaną za efekty skojarzonego wytwarzania ciepła i
energii elektrycznej),
• pulę bazową dla wszystkich instalacji, które działały przez jeden pełny rok w latach 1999
-2003.
W wyniku przeprowadzonych analiz limit dla Polski odniesiony do emisji dwutlenku węgla w
latach 2005 - 2007 wynosi około 1270 min Mg C02 (limit ten wynosi 94 % emisji C02 w
Polsce w roku 1988, bazowym dla Polski). Prognozowana emisja w tym przedziale czasowym
jest równa 1060 ml Mg. Oznacza to, że Polska ma nadwyżki limitu emisji C02, w latach 20052007, około 70 min Mg/rok, w porównaniu z przewidywaną emisję. Suma prognozowanych
emisji w zakresie objętym systemem handlu emisjami w latach 2005 - 2007 wynosi ponad
640 min Mg. Ponad 63 % tego limitu miało być rozdzielone pośród producentów energii
elektrycznej i ciepła. Ministerstwo Ochrony Środowiska we wrześniu 2004 r. uważało, że
Krajowy Plan Alokacji Uprawnień został „dodrze zwymiarowany". Jednak 8 marca 2005 roku
Komisja Unii Europejskiej ogłosiła, że polski Krajowy Plan Alokacji Uprawnień należy
poprawić w ten sposób, by zredukować ilość zezwoleń na emisję aż o 16,5 %. Niektóre pule
emisji zamieszczone w KPAU były niezrozumiałe dla Komisji UE. Chodzi tu m.in. o rezerwę
9,9 min Mg C02 na lata 2005-2007 na realizacje programów JI oraz CDM za granicą, gdy
tymczasem ETS, w tym czasie, nie dopuszcza do realizacji projektów programu JI za
granicą!.
Niewesoła sytuacja wytworzyła się dla polskiej energetyki, którą w najbliższym czasie
czekają wydatki związane z II etapem obniżania emisji do atmosfery S02, NOx oraz pyłu.
Ostatecznie Polska otrzymała mniejsze limity emisji C02, niż wynikałoby to z wcześniejszych
ustaleń. Handel nadwyżkami przyznanych limitów w roku, w roku 2005 w Polsce, nie został
uruchomiony. Nie jest to korzystna sytuacja dla polskich przedsiębiorstw, gdyż zmniejszono
im limity emisji, i nie dopuszczono do aktywnego uczestnictwa w międzynarodowym handlu
emisjami. W wyniku tego wiele z nich straciło pozycje na tym rynku oraz środki finansowe.
Utrudnia to w podejmowaniu strategicznych decyzji polegających na przeprowadzeniu
modernizacji albo dokonania zakupu potrzebnych pozwoleń. Czas niepewności nie jest dobry
dla krajowych zakładów. Upływ czasu działa bowiem na niekorzyść Polski. Np. w roku 2003
Japonia przekroczyła emisję gazów cieplarnianych o 7 % w stosunku do roku bazowego,
zamiast zmniejszyć emisję o 6 % w stosunku do tego roku. By wypełnić zobowiązania
wynikające z Protokołu z Kioto, będzie musiała redukować emisję bardzo dużym kosztem,
albo będzie musiała kupować corocznie od kilkudziesięciu do stu-kilkudziesięciu min Mg
jednostek ERU (zredukowane jednostki emisji), CER (zredukowane jednostki emisji w
ramach Mechanizmu Czystego Rozwoju - CDM) i AAU (przyznane jednostki emisji).
Kłopoty z zatwierdzeniem KPAU miały także takie kraje Unii Europejskiej jak: Hiszpania,
Włochy, Czechy (im też nakazano obniżyć limit emisji) oraz Wielka Brytania.
Rozpoczęcie handlu emisjami w Polsce wymaga wpisu do Krajowego Rejestru Uprawnień
przez Krajowego Administratora Systemu Handlu Uprawnieniami do Emisji. Uprawnienia
Administratora reguluje ustawa z 22 grudnia 2004 roku O handlu uprawnieniami do emisji do
powietrza gazów cieplarnianych i innych substancji (Dz. U. Nr 281, poz. 2784). Niektórzy
twierdzą [1], że przeniesienie uregulowań prawnych z europejskiego systemu ETS do
polskiego systemu prawnego nie zostało przeniesione precyzyjnie i właściwie polscy
operatorzy nie mogą korzystać z uregulowań Dyrektywy Łączącej, wykorzystującej jednostki
zredukowanej emisji uzyskiwanej z mechanizmów JI oraz CDM, realizowanych przez nas za
granicą lub goszcząc takie projekty u siebie, w polskich zakładach.
Jeżeli Polska nie potrafi zagospodarować lub sprzedać przyznane AAU, to zgodnie z
przepisami unijnymi, mogą być one zlikwidowane po roku 2012, w imię solidarnego podziału
brzemienia dla dobra Unii Europejskiej!. Zagrożenie jest tym większe, bo niezależni
obserwatorzy przyznają, że Polska jest ciągle krajem nieprzygotowanym do handlu emisjami
w ramach Protokołu z Kioto [6].
Korzyści i koszty związane z realizacją projektów w ramach mechanizmów JI oraz CDM i
towarzyszącymi z tym międzynarodowymi transferami zredukowanej emisji można
rozpatrywać z punktu widzenia zaangażowania się kraju lub zakładu. Handel
międzynarodowy emisjami ET jest domeną działalności tylko państw i nie został włączony do
ETS (bo ETS jest właśnie zorganizowany do handlu międzynarodowego emisjami, jest
transpozycją mechanizmu ET do systemu prawnego UE).
Wpuszczenie projektów mechanizmu JI na teren Polski może jej przynieść wiele korzyści
(natury gospodarczej, społecznej, ekologicznej w skali kraju) w wymianie barterowej za
jednostki zredukowanej emisji w dziedzinie unowocześnienia np. energetyki czy innych
działów gospodarki oraz w ochronie środowiska. Inwestowanie Polski za granicą wdrożeń w
ramach programu U może przynieść korzyści w eksporcie maszyn i urządzeń i w postaci
transferu jednostek zredukowanych emisji do kraju. Podobnie jest z programem CDM.
Osiągnięte rezultaty będą zależeć od rozpoznania problemu i sytuacji na rynku urządzeń
przemysłowych i rynku ET. Dla zakładów przemysłowych najważniejsza jest dla nich
opłacalność danego projektu, gdyż nie musi on liczyć się z celami ogólnokrajowymi. Jak to
już wspominano wielokrotnie goszczenie wspólnych projektów podmiotów gospodarczych w
systemie ETS jest możliwe dopiero po 2008 roku.
5. UWAGI NA TEMAT
PROTOKOŁU Z KIOTO
WEWNĘTRZNEJ
LOGIKI
I
RACJONALNOŚCI
Jak dość powszechnie wiadomo celem społeczności międzynarodowej przy uchwalaniu
Konwencji Klimatycznej (i jej pochodnej czyli Protokołu z Kioto) było przyjęcie, że klimat
się ociepla i że głównym tego powodem jest emisja przemysłowa C02.
Tymczasem od pięćdziesięciu lat bardzo dokładnie mierzy się temperaturę powierzchni Ziemi
(ostatnio ponad milion pomiarów w ciągu w doby) i poszczególnych warstw atmosfery i
obserwowalne zmiany temperatury nie przekraczają 0,5 K, czyli są mniejsze niż błąd pomiaru
temperatury.
Od 12 tysięcy lat mamy ocieplenie klimatu na Ziemi (szczególnie na półkuli północnej) i
efektem tego mamy współczesną cywilizację. Około roku 1350 na półkuli północnej pojawiła
się tzw. mała epoka lodowcowa, o największym natężeniu około roku 1650 i skończyła się
dopiero w połowie XIX wieku. Mała epoka lodowcowa wyrządziła b. wiele szkód (zmarło z
głodu ponad połowę ludności Finlandii, znikły osiedla Wikingów założone pod koniec
pierwszego tysiąclecia na Grenlandii, linia lasów w Kanadzie przesunęła się na południe o
około 150 km, do Bałtyku nie powróciły do dzisiaj ciepłolubne organizmy, które tu przedtem
żyły). Przyroda lubi ciepło. Oziębienie klimatu niesie śmierć i zagładę.
Efekt cieplarniany Ziemi jest wielkim dobrodziejstwem, gdyż zwiększa średnią roczną
temperaturę powierzchni Ziemi o około 33 K. Gdyby nie było efektu cieplarnianego, Polska
w ciągu kilkunastu lat miałaby klimat podbiegunowy. Głównym czynnikiem określającym
efekt cieplarniany jest para wodna i chmury. Nie trzeba być wielkim obserwatorem aby
stwierdzić, że zasłonięcie Słońca przez chmury powoduje znaczne obniżenie temperatury
powierzchni Ziemi w ciągu dnia i podwyższenie jej w nocy. Wpływ dwutlenku węgla
zawartego w atmosferze na efekt cieplarniany ocenia się na 3 do max 5 %. Emisja
przemysłowa CO: do atmosfery oceniana jest aktualnie na 26 mld Mg w ciągu roku, a emisja
naturalna około 770 mld Mg. Można więc wpływ emisji przemysłowej C02 na efekt
cieplarniany ocenić na 0,0009 do 0,0015%, czyli w przybliżeniu na (0,001- 0,002)%, a więc
na 1 do 2 promili. Można więc napisać, ze Protokół z Kioto zajmuje się na razie tysięcznymi
przyczynami efektu cieplarnianego.
Z ograniczania emisji dwutlenku węgla do atmosfery zwolnione są tzw. kraje rozwijające i w
związku z tym wytworzyła się ciekawa sytuacja związana ze spalaniem węgla. To, że
Protokół z Kioto jest źle skonstruowany można udowodnić na podstawie danych
zamieszczonych w tabeli 2. W roku 2003 na świecie wydobyto 3880 min Mg węgla. Chiny w
roku 2003 wydobyły 1350 min Mg węgla, eksportowały 94 min Mg, a resztę spaliły i nie
muszą ograniczać emisji CCK, bo są zaliczane do tzw. krajów rozwijających się. W roku
następnym Chiny węgiel już importowały, a nie eksportowały i spaliły go ponad 1,5 miliarda
Mg. Pozostaje więc pytanie, czy C02 emitowane przez Chiny różni się zasadniczo, i wpływa
inaczej na klimat Ziemi, od CO i emitowanego przez polskie elektrownie cieplne spalające
węgiel kamienny i brunatny?! Podobnie jest z Indiami. Rosja podpisała Kartę z Kioto (pod
koniec 2004 r.), ale w wyniku handlu politycznego nie musi ograniczać emisji, bo ma dużo
lasów. USA i Australia nie podpisały i ratyfikowały Karty z Kioto i też niczego nie muszą
ograniczać.
Jedynie Polska posiadająca duże zasoby węgla podpisała i ratyfikowała ten dokument, ale na
razie też nic nie musi, bo dotąd nie przyjęto opracowanego w Brukseli Krajowego Planu
Alokacji Uprawnień. Jeżeli nawet w najbliższych latach Polsce zostaną przyznane limity
większe niż rzeczywista emisja, i jeśli potrafi to wykorzystać, to może mieć pewne korzyści
materialne. Na razie nic na to nie wskazuje, jeżeli popełnia się elementarne błędy w
opracowaniu Krajowego Planu Alokacji Uprawnień (dotyczy to m.in. oceny mechanizmów JI
oraz CDM w programie ETS). Po roku 2012 może się jednak wytworzyć dla Polski sytuacja
bardzo niekorzystna, o czym mówią i piszą specjaliści. Instytuty międzynarodowe
monitorujące handel emisjami (np. norweski Point Carbon) przyznają Polsce niską ocenę w
międzynarodowym rankingu [6].
Tabela 2 Wielkość wydobycia węgla kamiennego w min Mg w poszczególnych krajach na
świecie w roku 2003
Kraj
Chiny
USA
India
Australia
RPA
Wydobycie
1350
920
340
260
238
Eksport
94
32
216
72
Kraj
Indonezja
Polska
Kazachstan
Wydobycie
113
103
72
Eksport
86
21
-
UE
71
180-import
Rosja
175
49
Świat ogółem 3883
664
Opracowanie własne: na podstawie danych Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej
Ostatnio statystycy niemieccy policzyli, że na świecie jeździ około miliarda różnego rodzaju
pojazdów samochodowych i prognozują, że w roku 2030 będzie ich dwa razy więcej. Bujnie
rozwija się też ostatnio transport lotniczy. Co pięć lat zwiększa się w nim zużycie paliwa.
Należy więc postawić pytanie: dlaczego tylko przemysł i energetykę chce się obciążyć
ewentualnymi karami za przekroczenie limitów emisji?. Tymczasem ponad połowę
zanieczyszczeń w miastach pochodzi od transportu samochodowego.
Analiza danych zawartych w Protokole z Kioto (przy użyciu modeli klimatycznych IPCC Intergovermetal Panel on Climate Change, Międzynarodowa Komisja do Spraw Zmian
Klimatu) dotyczących redukcji gazów cieplarnianych w uzgodnionej wielkości, prowadzi do
wniosku, że jeżeli by je wprowadzono do praktyki, to pod koniec XXI wieku ocieplenie
Ziemi wyniosłoby 1,33 K, zamiast 1,39 K. Według tych modeli by utrzymać stężenie C02 w
atmosferze z roku 1990, trzeba by emisję gazów cieplarnianych w latach 2008-2012
zmniejszyć o (60-80)%, co jest zupełnie nierealne. Trudno się więc dziwić, że Senat USA
jednogłośnie odrzucił Protokół z Kioto (wynikiem głosowania 98 : 0). Uznano, że
wprowadzenie zaleceń z Kioto przyniosłoby bardzo negatywne skutki ekonomiczne dla
gospodarki światowej. Oszacowano te skutki dla Stanów Zjednoczonych (w roku 2010
należałoby przewidywać: spadek produktu globalnego o 4 %, wzrost bezrobocia o 10 min,
spadek dochodów o 2000 S/osobę rocznie). Średnie straty roczne gospodarki spowodowane
przestrzeganiem Protokołu z Kioto wyniosłyby w USA 400 mld dolarów [4].
Klimat Ziemi jest zjawiskiem zmiennym, zmieniał się w przeszłości, zmienia się obecnie i
będzie się zmieniał w przyszłości. Dość dobrze poznano klimat Ziemi kilkaset tysięcy lat do
tyłu. Uczyniono to w oparciu wyniki analiz próbek lodowych pobranych na Grenlandii (gdzie
od sto sześćdziesięciu tysięcy lat nie znikła całkowita pokrywa lodowa) oraz próbek osadów
pobranych na dnie oceanów i na podstawie innych wyników badań. Klimat Ziemi jest
zjawiskiem złożonym i na niego wpływa wiele czynników. Jednak zmiany klimatyczne na
Ziemi, w ciągu ostatnich 200 lat, dość dobrze wytłumaczono przy pomocy zjawisk
zachodzących na powierzchni Słońca, co pozwoliło na sformułowanie nawet tezy, że:
„klimatem Ziemi rządzi Słońce" [4]. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat korona Słońca jest
bardzo niespokojna, co powoduje obecnie gwałtowne zmiany pogody na Ziemi. Z badań
historycznych wynika jednak, że w ciągu ostatnich 1200 lat zdarzały się zmiany znacznie
większe.
Wiele danych wskazuje na to, że w dalszym ciągu o globalnym klimacie Ziemi decydują
czynniki naturalne. Często nie odróżnia się tego co lokalne, od tego co globalne. Źle
zrealizowane procesy energetyczne najbardziej szkodzą najbliższemu otoczeniu. Wiele
przykładów potwierdzających tę tezę można podać z polskiego doświadczenia (np. Góry
Izerskie) i dlatego procesy te należy realizować najlepiej jak to jest tylko możliwe.
Racjonalne oszczędzanie energii, to najlepsze działanie ekologiczne. Nawet jeżeli Protokół z
Kioto jest źle sformułowany i nie ujmuje istoty rzeczy, to jeżeli jego wprowadzanie w życie
przyczyni się do oszczędzania energii, to może to mieć też pewne znaczenie korzystne. Nie
należy jednak tego ewentualnego efektu przeceniać, bowiem oszczędzanie energii zależy od
innych czynników. Gorzej będzie gdy przyczyni się do osłabienia wzrostu cywilizacyjne
Ziemi (1/3 ludności świata głoduje, 1/2 nie ma dostępu do czystej wody, a ludność
niektórych krajów jest wyniszczana przez pan-epidemie). Przez ostatnie kilkadziesiąt lat
srogie zimy omijały Europę, mimo że były takie w innych rejonach Ziemi i w ten sposób
średnia roczna temperatura powierzchni Ziemi była prawie stała (zmieniało się o plus minus
kilka setnych części kelwina wokół wartości 14,5 °C). Można mieć nadzieję, że zima na
przełomie 2005/2006 ochłodzi, poglądy niektórych uczonych i polityków w Europie.
LITERATURA
[1] Gaj H.: Mechanizmy Protokołu z Kioto. Część I i II. Czysta Energia, kwiecień i maj 2005.
CIRE , 2005.
[2] Official Journal of the European Union Directive 2003/87/EC Dz. U. WE L 128.
Dyrektywa 2003/87/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 13 października 2003 r.
ustanawiająca program handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych na obszarze
Wspólnoty i zmieniająca Dyrektywę Rady 96/61 /WE.
[3] Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. Ustawa z dnia 26 lipca 2002 r. o Ratyfikacji
Protokołu z Kioto do Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian
klimatu. Dz.U. 2002 Nr 144 poz. 1207.
[4] Szymczyk J.: Problem z gazami cieplarnianymi po III Szczycie Ziemi w Johannesburgu.
RYNEK ENERGII 2004, nr 1.
[5] Szymczyk J.: Zagrożenia energetyki polskiej i państw Unii Europejskiej w wyniku
ratyfikacji i wprowadzania do praktyki Karty z Kioto. RYNEK ENERGII Nr 1(56) -2005,
Lublin.
[6] Umeda Y.: Jak korzystać z Protokołu z Kioto? Wokół Energetyki, luty 2005. CIRE.
kwiecień 2005, Warszawa 2005.
THE PROBLEMS CONNECTED WITH PUTTING INTO PRACTICE THE
PROTOCOL OF KIOTO IN POLAND AND THE OTHER UE COUNTRIES
Key words: greenhouse gases, carbon dioxide, emissions trading
Summary. The Protocol of Kioto has been put into practice on the 16th February 2005. From
this moment it has began the international source of law for the 128 countries that participated
in the process of its elaboration. This protocol hasn't been ratified by Australia and United
States. From the group of the countries owning the impor-tant resources of the coal and
having to limit the C02 emission, only Poland has ratified the Protocol. Russia also has
ratified protocol, but at the result of political commerce, it has obtained the exemption of the
obligation of the C02 emission's reduction. Poland is not prepared, and wasn't allowed to trade
the emissions in the European Union Trading System (the situation at the mid year of 2005).
The international institutes responsible for the monitoring of the emission's trading (i.e.
Carbon Point) granted to Poland Iow position in the international ranking. At the moment of
signing the Protocol of Kioto the polish government has been assuring of the big advan-tages
connected with it.
Józef Szymczyk, dr inż. jest pracownikiem Instytutu Techniki Cieplnej Politechniki Śląskiej
w Gliwicach (ul. Kanarskiego 22, 44-100 Gliwice, e-mail: [email protected]). Na temat
efektu cieplarnianego, zmian klimatu Ziemi i Protokołu z Kioto opublikował kilkadziesiąt
artykułów w różnych czasopismach naukowo-technicznych i wygłosił równie dużo referatów
na różnych konferencjach. Przesyłał je władzom państwowym na różnym szczeblu. Nie
odniosło to żadnego skutku!. Jednak ostatnio z różnych redakcji otrzymuje prośby o
możliwość przedruku opublikowanych artykułów.

Podobne dokumenty