„W pewnej współczesnej rodzinie”- bajka metaforyczna.

Transkrypt

„W pewnej współczesnej rodzinie”- bajka metaforyczna.
„W pewnej współczesnej rodzinie”- bajka metaforyczna.
Autor: mgr Jolanta Bot
Teksty metaforycznie ilustrują problemy łamiące granice zewnętrzne i
wewnętrzne, naszej psychiki.
Przestrzeganie i rozumienie znaczenia tych granic jest konieczne dla
człowieka, by zachować zdrowie psychiczne i prawidłowe funkcjonowanie
w społeczeństwie.
W pewnej współczesnej rodzinie zdarzyło się cos nieprawdopodobnego…………….
W domu państwa Kowalskich rządził komputer! Był on nowoczesny, zadbany i bardzo
ważny. Decydował o wszystkim. Wyznaczał czas na odpoczynek, posiłki po prostu
wytyczał harmonogram całego dnia. Rodzina dostosowywała swoje życie do niego i
poświęcała mu większość czasu dniem i nocą. Nie było tam wspólnych rozmów,
dzielenia się wrażeniami, problemami nawet spokojnego i zdrowego snu. Wszystkie
sprawy domowe załatwiano szybko, aby mieć czas na siedzenie przy kompie! Szybko
się jadło, szybko odrabiało lekcje. Brakowało czasu na gotowanie, pranie, sprzątanie.
Szkoda mówić jak wyglądał ten dom! Nie zapraszano również gości i przyjaciół:
Szkoda na to czasu- twierdzili Kowalscy.
A on , On był „Królem - Panem i Władcą” tego domu. Ciągle był ulepszany i
doskonalony. Posiadał już najnowszy plazmowy monitor, mysz radiową, nowy
procesor i kartę graficzną! Szczyciła się tym rodzina Kowalskich, pyszniła przed
sąsiadami, znajomymi z pracy i kolegami.
Niestety powodował on sytuacje, w których dochodziło do kłótni pomiędzy
domownikami o to, kto teraz zasiada przy nim, czyja kolej. Wszyscy chcieli być z nim,
korzystać z jego funkcji, „serfować” po Internecie, grać w wirtualne gry, układać
pasjanse, zgrywać muzykę itd. Kowalscy zaczęli się kłócić, sprzeczać, obwiniać się
nawzajem o różne domowe, niewypełnione obowiązki. Zaniedbywali pracę, a dzieci
obowiązki szkolne. Ta niezdrowa sytuacja i rządy Komputera spowodowały utratę
pracy przez Kowalskich. Początkowo nie stresowano się z tego powodu. Dzień „przy
kompie” stał się dłuższy, ciekawszy, lepszy, jak im się wydawało. Ale z czasem zaczął
im dokuczać brak pieniędzy, na bieżące potrzeby, a co najważniejsze na modernizację
kompa! Z dnia na dzień „ Nasz Komputer” stawał się słabszy, wolniej pracował, nie
można już było w pełni z niego korzystać, zawieszał się, sam restartował, aż pewnego
dnia przestał działać! Cóż to była za tragedia w domu państwa Kowalskich. Rodzina
nie wiedziała, co ma zrobić z wolnym czasem. Nuda i brak finansów na naprawę
komputera sprawiły, iż każdy zajął się innymi sprawami. Mama przejęła obowiązki
domowe i w końcu ich mieszkanie zabłysnęło czystością, a i obiad był na czas. Tata
znalazł sobie nową pracę, która go zafascynowała. Dzieci poprawiły wyniki w nauce i
poznały nowych przyjaciół, z którymi spędzały czas wolny, którego teraz o dziwo
miały znacznie więcej. Rodzina Kowalskich nareszcie stała się prawdziwą, zdrową
rodziną. Wspólnie chodzili na spacery, jedli posiłki, rozmawiali, opowiadali sobie
różne historie, przeżycia i nowinki. Teraz zrozumieli, że ich domem i rodziną nie
powinno rządzić żadne urządzenie. Ich życie odtąd stało się ciekawsze, bardziej
kolorowe i wypełnione miłością rodzicielską.
Autor :
Jolanta Bot
nauczycielka
e-mail: [email protected]