Gazetka szkolna Gimnazjalne Klimaty
Transkrypt
Gazetka szkolna Gimnazjalne Klimaty
Witamy. Zamieszczamy naszą stopkę redakcyjną. Gazetka szkolna CZYSTA STOPKA redakcyjna Gimnazjalne Klimaty Wydawca: Uczniowie Gimnazjum Publicznego im. Jana Pawła II w Somoninie Gazetka szkolna Gimnazjum Publicznego im. Jana Pawła II w Somoninie ADRES REDAKCJI: Somonino ul. Osiedlowa 17 REDAKCA: Uczniowie Gimnazjum OPIEKUNKA GAZETKI: Magdalena Olszewska – nauczycielka języka polskiego Motto numeru: Wypłyńmy na głębię! – Jan Paweł II Nr rocznika: 2009/2010 Nr wydania: 2 listopad Witamy w kolejnym numerze! Już zawitała do nas jesień. Promienie żółtego słońca padają przez okna na nasze szkolne biurka. Drzewa cieszą liśćmi we wszystkich ciepłych kolorach jesieni. O każdej porze roku nuda nam nie grozi. W listopadowym numerze gazetki troszkę was postraszymy i troszkę rozbawimy. Zdamy też relacje z październikowej charytatywnej zbiórki pieniędzy z okazji IX Dnia Papieskiego. W listopadzie przypada święto Zmarłych. Przy tej sposobności porozmawiamy o Zaduszkach i Halloween. Numer zawiera: Podzieliliśmy się miłością… 1. Raport po zbiórce pieniędzy w ramach IX Dnia Papieskiego. 2. Wywiad z Panią Weroniką Miotk. 3. Zaduszki czy Halloween? 4. Sposób na dynię. 5. Straszna historia… 6. Kolorowani. W dniach od 9-16 października 2009r. nasi wolontariusze, czyli z gimnazjaliści: Agnieszka Gawroń, Agnieszka Socha, Anna Szwaba, Aleksandra Szwaba, Artur Grzenia, Aneta Puzdrowska, Małgorzata Laszkowska, Ewelina Węsierska (uczniowie klasy III a) oraz Jagoda Socha z klasy III b i Paulina Michalewicz z klasy III c brali udział w zbiórce publicznej przy okazji IX Dnia Papieskiego. 7. Szczypta humoru. Zebrali sumę 380 zł na Fundusz Dzieła Nowego Tysiąclecia. Wolontariusze aktywnie włączyli się w to zadanie, kwestując na ulicach Somonina i Egiertowa. Po zakończeniu zbiórki pieniędzy komisyjnie otwarto puszki Kwestujących i podliczono zebrane datki. Dzięki tym złotówkom przyznane zostaną stypendia najbardziej uzdolnionym gimnazjalistom i licealistom, pochodzącym z wiosek i małych miast. WYWIAD! Na pytania odpowiada Pani Kornelia Miszkowska 1. Czy lubi uczyć pani w szkole? Lubię uczyć w szkole, marzyłam o tym już od szkoły średniej. Nie zawsze jest łatwo, ale lubię pracę z młodzieżą jako nauczyciel matematyki. 2. Co pani robi w wolnym czasie? W wolnym czasie czytam książki, słucham muzyki, odwiedzam znajomych, chodzę do kina i na spacery. Mam zawsze dużo spraw na głowie, ale staram się sporo czasu poświęcać rodzinie i znajomym. 3. Ile lat pani pracuje? Nauczanie w Gimnazjum Publicznym im. Jana Pawa II w Somoninie to moja pierwsza stała praca. Wcześniej pracowałam kilka miesięcy w Algidzie przy produkcji lodów. 4. Jak długo Pani uczy w szkole? Dopiero zaczynam pracę w szkole jako nauczyciel. Wcześniej odbywałam miesięczne praktyki w innej szkole. Tam uczyłam matematyki i informatyki. 5. Czy dobrze Pani się czuje w tym zawodzie? Tak. Jak wcześniej wspominałam lubię pracę z młodzieżą. Już w szkole średniej wybrałam sobie ten zawód, nie wiedząc dokładnie jak będę się w nim czuła, czy chętnie będę chodzić do pracy i czy sprawdzę się jako nauczyciel. Dopiero na studiach podczas praktyk przekonałam się w 100% co to za zawód, na czym dokładnie polega, jakie są plusy i minusy bycia nauczycielem, czy spiszę się w tym zawodzie jako nauczyciel i wychowawca. Dopiero zaczynam pracę więc jeszcze długa i ciężka droga przede mną. Wiadomo, że początki są zawsze ciężkie, ale to mnie nie zniechęca. Jestem „świeżo upieczonym” nauczycielem, który się uczy i mam nadzieję, że uczniowie mi wybaczą niektóre niejasności, bo nauczyciel to zawód bardzo wymagający. 6. Czy ma Pani jakieś hobby? Lubię pływać, słuchać muzyki, gotować. Kocham też jeździć na rowerze dlatego, że mieszkam w tak pięknym zakątku Kaszub i mogę go stale podziwiać. 7. Czy Pani lubi czytać książki, jeśli tak to jakie? Lubię czytać książki przygodowe, młodzieżowe, fantastyczne i psychologiczne. Takie, które mają wciągającą fabułę i nagłe zwroty akcji. Wywiad przeprowadził uczeń klasy II a Zbyszek Gajęcki Zaduszki czy Halloween? Halloween Listopad to miesiąc, w którym wspominamy wszystkich świętych i modlimy się za naszych drogich zmarłych. Tak jest w Polsce. Powoli jednak wkraczają do naszego życia elementy Hallween. Zaduszki To współczesny odpowiednik pogańskiego święta Dziadów i tradycyjna nazwa katolickiego wspomnienia zmarłych. Dziady były zwyczajem ludowym. Jego zasadniczym celem było nawiązanie kontaktu z duszami zmarłych i pozyskanie ich przychylności. Dziady obchodzono dwa razy w roku - na wiosnę i na jesieni. Obecnie święto przypada na 2 listopada w dzień po dniu Wszystkich Świętych. Tego dnia katolicy modlą się za wszystkich wierzących w Chrystusa, którzy odeszli już z tego świata, a teraz przebywają w Halloween– zwyczaj związany z karnawałem i odnoszący się do święta zmarłych, obchodzony w wielu krajach kultury chrześcijańskiej nocą 31 października, czyli przed dniem Wszystkich Świętych. Odniesienia do Halloween są często widoczne w kulturze amerykańskiej. W Irlandii dzień jest świętem państwowym. Święto Halloween w Polsce pojawiło się w latach 90. czyśćcu. W Dzień Zaduszny tradycją jest chodzenie na groby Historia: bliskich, palenie zniczy, modlitwy i odprawianie mszy w intencji Ponad 2 tys. lat temu w ten dzień żegnano lato, witano zimę oraz obchodzono święto zmarłych. W ten dzień w Irlandii palono ogniska oraz odprawiano modły za dusze zmarłych. W czasach pogańskich ludzie w Irlandii przebierali się w kolorowe kostiumy i odprowadzali duchy do granic miasta. zmarłych. Z obrządków ludowych przetrwał jeszcze gdzieniegdzie zwyczaj karmienia dusz zmarłych, przybyłych w tym dniu z zaświatów na ziemię. Lud wiejski wierzył, że w noc poprzedzającą Dzień Zaduszny Zwyczaje: powstaje w kościele wielka jasność i wszystkie duszyczki modlą się przed wielkim ołtarzem. Chwila ta nastaje o samej północy, po czym każda dusza przybywa do swej rodziny w domowe progi. Młodzież oprócz organizowania domowych imprez, często odwiedza tzw. straszne farmy. ), czyli zaadaptowane na ten cel duże przestrzenie, gdzie tworzone są specjalne scenerie, wyglądające niczym wystrój planu filmów grozy. Zabawy: SPOSÓB NA DYNIĘ Przygotujcie: dynię, gazety, na których będziecie ja obrabiać, nożyk kuchenny, łyżkę, znicz i kredkę. - łapanie jabłek –za pomocą zębów należy wyłowić pływające jabłka. - zjadanie bez pomocy rąk wiszących na nitkach ciastek i owoców. - cukierek albo psikus to zwyczaj, który stał się najpopularniejszy. Jeżeli dzieci nie dostaną słodyczy „mszczą” się na dorosłych psikusem. Symbole: - wydrążona dynia ze światełkiem w środku dla irlandzkich chłopów oznaczała błędne ogniki uważane za dusze zmarłych. Obecnie w wyeksponowanych miejscach domów umieszcza się wydrążone i podświetlone od wewnątrz dynie z wyciętymi kształtami różnych postaci. było możliwe wygrzebanie z niej miąższu. Róbcie to ostrożnie, żeby się nie pokaleczyć! Odciętej góry warzywa nie wyrzucajcie. miąższ dyni. Środek wytrzyjcie np. papierowym ręcznikiem. charakterystyczny "ząbkowany" uśmiech. Wytnijcie je następnie nożykiem. zapalcie go, górę przykryjcie. Takie podświetlone dynie na Halloween największe wrażenie robią w ciemnym pokoju. STRASZNA HISTORIA!!!!!!! W Goli stoi imponujące zamczysko. XVI-wieczne ruiny powolutku odzyskują dawny blask, bo znalazł się chętny na remont zabytku. Ale robotnikom ciężko idą prace. A to ktoś deski pozrzuca, a to cement wysypie. To duchy trzech zamurowanych żywcem panien. Według legendy kiedyś na zamku mieszkał bogaty rycerz. Miał trzy córki niezwykłej urody. Wszystkie panny były już w wieku nadającym się do zamążpójścia, gdy te tereny zaczęli oblegać Tatarzy. Zatroskany ojciec, aby ochronić córki przed hańbą, postanowił zamurować je w jednym z pomieszczeń zamku. Zostawił im wodę i jedzenie na kilka dni, aby po odparciu ataku uwolnić je. Niestety Tatarzy zdobyli zamek. O schowku wiedział jeszcze tylko wierny sługa. Dzielny książę zginął broniąc swego domu, a giermek na wiele lat trafił do niewoli. Kiedy wreszcie udało mu się z niej wyrwać, wrócił na zgliszcza zamku. Zburzył ścianę, za którą były dziewczęta, znalazł tam już tylko ich szkielety. Od tego czasu uwięzione ich dusze błąkają się po zamkowych komnatach. KOLOROWANKI CHWILA UŚMIECHU - Gdzie twoja skorupa? – pyta żółw małego żółwika. - Zwiała do domu! W przedszkolu: - Mój tata pływa w marynarce… - A mój w kąpielówkach! Wchodzi zając do baru: - Dzień dobry, poproszę frytki. - Niestety, zabrakło nam ziemniaków… - Nie szkodzi, zjem z chlebem. Rozmaiają dwie krowy: - Muuu. - Meee. - Nie zmieniaj tematu! Żona do męża: - Kiedy wrócisz z polowania? - Jak wrócę, to wrócę! - To dobrze, ale nie później… - Jasiu, jesteś dziś taki blady. Może jesteś chory? – pyta mama. - Nie, czysty. Żarty opracował uczeń klasy II a Mirek Hinz