nr 7 (14) lipiec 2008 - Wydarzenia
Transkrypt
nr 7 (14) lipiec 2008 - Wydarzenia
www.powiat-olsztynski.pl Rej. PR 285 str 2 Będzie święto i debata Hozjusz wjechał na Warmię Pierwsza edycja Warmińskiego Kiermasu Tradycji, Dialogu i Zabawy (5 lipca) za nami. Ci, którzy zjawili się w Bałdach, z pewnością nie żałowali. W Olsztynie lało jak z cebra, a nad Traktem Biskupim świeciło piękne słońce. Padały komentarze, że Pan Bóg jest katolikiem, bo to przecież nie przypadek… [email protected] P str 3 Brać się za łby dla dobra regionu! Wernisaż wystawy „Dobre Miasto na starych widokówkach – trudne dziedzictwo” zainaugurował 20 czerwca działalność galerii mieszczącej się w zabytkowym, ponad stuletnim budynku Starej Gazowni w Dobrym Mieście. Za przedsięwzięciem stoi Waldemar Andrzej Dezor. str 4 Dużo tradycji, jeszcze więcej zabawy „Odcapowanie” beczki z miodem pitnym i armatnia salwa rozpoczęły ociekającą warmińskością imprezę. Na Kiermasie zjawiło się ponad 60 Za moment gospodarze festynu dokonają symbolicznego „odcapowania” beczki z miodem pitnym pod znakiem występów ludowych, ale prawdziwy show zaczął się późnym popołudniem, kiedy bałamutnym humorem atmosferę podgrzał Krzysztof Daukszewicz, a nieco melancholii dodał wieczorowi występ Czerwonego Tulipana. Po nich prawdziwą erupcję muzyczną zafundował gościom Kiermasu Zbigi Band. Całość zakończył imponujący pokaz sztucznych ogni. Obok czysto „kiermasowych” przyjemności miłośnicy Warmii mogli zdobyć autografy znanych lokalnych pisarzy i historyków oraz posłuchać „warninskiego godania” Edwarda Cyfusa i Łukasza Rucha. Zapraszamy za rok! Publiczność z zainteresowaniem obserwowała pokazy Więcej zdjęć z kiermasu walk w wykonaniu rycerskiej grupy „Jurand” ze Szczytna na www.wrotawarmii.pl wystawców i kilka tysięcy Warmiaków. Prezentowały się też różne warmińskie samorządy, nie zabrakło więc rzemiosła, sztuki, kulinariów i innych smaczków warmińskich. Dzień na scenie upłynął fot. Radosław Paździorko października weźmie udział w inauguracji roku akademickiego na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim i odbierze tytuł doktora honoris causa. o uroczystej mszy w Butrynach na Warmię w dostojnym orszaku wjechał biskup Hozjusz, czyli Marian Czarkowski, aktor olsztyńskiego teatru im. S. Jaracza. Po powitaniu przez władze regionu dostojnik wziął udział w uroczystości odsłonięcia pięciu głazów upamiętniających biskupów warmińskich. Na scenie fundatorzy otrzymali pamiątkowe miniatury głazów, a były starosta olsztyński Adam Sierzputowski dostał od stowarzyszenia „Dom Warmiński” mosiężną statuetkę „Copernicusa” i tytuł „Przyjaciela Warmii”. fot. Gert Westdörp Pierwsze plenerowe święto Warmii na Trakcie Biskupim w Bałdach Maciej Rytczak Są już pierwsze konkrety związane z przebiegiem wizyty w Olsztynie przewodniczącego Parlamentu Europejskiego prof. Hansa-Gerta Pötteringa, który 1 Pismo bezpłatne Wystawcy oferowali rzemiosło artystyczne, sztukę ludową i warmińskie przysmaki Wiatraki sprzedaję! fot. Radosław Paździorko Powiat olsztyński do-czekał się własnego herbu. Na sesji 27 czerwca uchwałę w tej sprawie przyjęła Rada Powiatu w Olsztynie. Emocji było przy tym co niemiara. Ostatecznie, zgodnie z sugestią Komisji Heraldycz- wali, by uprościć piernej, radni zdecydo- wotny projekt herbu. Miesięcznik Powiatu Olsztyńskiego lipiec 2008 fot. Radosław Paździorko A na nim bieży baranek… nr 7 (14) 2 Chodź Pan na stronę nr 7 (14) 2008 Warmia – centrum Powiat olsztyński ma swój herb! europejskiego dialogu Co łączy zmarłego przed kilkoma laty ks. Johanessa Gehrmanna i prof. Hansa-Gerta Pötteringa, przewodniczącego Parlamentu Europejskiego? Nad wyraz wiele. Ich drogi były różne, ale cel – ten sam. Obaj katolicy, obaj poświęcili swoje kariery – duchowną i polityczną – pojednaniu narodów Europy, skupiając się na próbach wygojenia ran historycznych pomiędzy Polakami i Niemcami. Obaj są te ż dowodem na to, że Warmia, ze swoim pogmatwanym dziedzictwem i uciążliwym spadkiem po obu wojnach światowych jest dziś w Europie centrum dialogu o małych ojczyznach, ich obywatelach i prawie do pamięci. Nie może być dziełem przypadku, że bohaterów tego tekstu łączy z Warmią szczególna więź. Obaj wybitni Europejczycy mają w swoim życiorysie epizod związany z powiat e m Os n a b r ü c k , partnerem powiatu olsztyńskiego. Niemiecki kapłan, oprócz warmińskiej duszy po rodzicach z Jarot, właśnie w Osnabrück otrzymał święcenia kapłańskie i tam przez 10 lat był wikariuszem. W powiecie Osnabrück urodził się i do dziś mieszka prof. Pöttering. Nie oszukujmy się, bez tych okoliczności na pewno nie byłoby im na Warmię bliżej niż do setek europejskich miejsc równie symbolicznych, choć może nie tak pięknych... Chwała więc opatrzności, że podarowała Warmii i Warmiakom możliwość skupienia na tym skrawku Eu- ropy większej uwagi innych. Dzięki temu możemy czynić symboliczne gesty: odsłonić tablicę ku czci ks. Gehrmanna w Bartągu (20 czerwca) czy wręczyć prof. Pötteringowi tytuł doktora honoris causa, co 1 października uczyni UWM. Ale ten wyrok losu również zobowiązuje Warmię, aby sprostała zadaniu i potrafiła nadawać ton dialogowi o Europie małych ojczyzn. Dialogowi o tym, jak patrzeć na historię Europy, przeoranej tragedią dziesiątek milionów ludzi tak, aby wznieść się ponad płytki stereotyp podziału na złych i dobrych. To, co dziś najbardziej dzieli Polaków i Niemców, zawiera się w jednym słowie – wypędzenia. Mówiąc o warmińskości, o dzisiejszej mozaice kultur na Warmii trudno uciec od wątku polsko-niemieckiego. Warmiacy niemieccy wspominają swoją utraconą ojczyznę z dziada pradziada: Prusy Wschodnie. Po l a c y, w y r w a n i z korzeniami ze swoich domów pod Wilnem, Lwowem etc., boją się tej pamięci i kwitują dyżurnym: za straszną wojnę straszna cena. Pytanie czy Europejczycy mają prawo do pamięci o swoich stronach ojczystych jest zarazem pytaniem, czy Niemcy mają prawo do pamięci o Prusach Wschodnich. Czy można dziś myśleć po warmińsku i po europejsku, zamiast tylko po polsku? Niech dzieło życia takich postaci, jak ks. Gehrmann i prof. Pöttering inspiruje nas do szukania odpowiedzi na te trudne pytania. Maciej Rytczak A na nim bieży baranek… Powiat olsztyński doczekał się własnego herbu. Na sesji 27 czerwca uchwałę w tej sprawie przyjęła Rada Powiatu w Olsztynie. Emocji było przy tym co niemiara. Ostatecznie, zgodnie z sugestią Komisji Heraldycznej, radni zdecydowali, by uprościć pierwotny projekt herbu. Radosław Paździorko [email protected] amiast z trzech, uchwaZ lony herb składa się z dwóch pól herbowych. W porównaniu z pierwotnym projektem zrezygnowano z umieszczeni na tarczy postaci Św. Jakuba. Teraz w górnym polu na niebieskim tle znajduje się dawny herb kapituły warmińskiej: półkrzyż z lewym ramieniem oraz czerwona brama zwieńczona trzema blankami. W dolnym polu na czerwonym tle widoczny jest herb Warmii, przedstawiający baranka. Baranek trzyma złoty krzyż i chorągiew z krzyżem czerwonym, a z rany w lewym boku do ustawionego poniżej złotego kielicha spływa krew. Zakorzeniony w historii i tradycji Kwestia herbu była poruszana od początku roku i niespodziewanie wywołała mnóstwo emocji. Ostateczna wersja herbu to wynik kompromisu miedzy różnymi stanowiskami wyrażanymi przez radnych. – Cieszę się, że zasady heraldyki i odwołania historyczne przeważyły nad populistycznym podejściem do projektu – mówi Mirosław Pampuch, starosta olsztyński. – Dzięki tej decyzji Powiat Olsztyński będzie szczycił się herbem zakorzenionym w tradycji tych ziem i ich mieszkańców. Projekt herbu powiatu olsztyńskiego opracował historyk i regionalista Szymon Drej. Projekt zyskał pozytywne opinie specjalistów: prof. Błażeja Śliwińskiego, heraldyka z Uniwersytetu Gdańskiego oraz olsztyńskich historyków ks. prof. Andrzeja Kopiczko i prof. Stanisława Achremczyka. Adam Kochanowski (PO-STS): – Jako osoba biorąca aktywny udział w konsultacjach jestem bardzo zadowolony, że kwestia herbu powiatu została ostatecznie zamknięta. Rozmawiałem na jego temat z licznymi fachowcami: historykami, plastykami, ludźmi kultury. Przeanalizowałem różne pomysły i propozycje i uważam, że przyjęta wersja herbu jest najlepsza z przedłożonych. Przede wszystkim herb jest czytelny. Moim zdaniem na dobre wyszło usunięcie z pierwotnego projektu postaci Św. Jakuba, która jednoznacznie kojarzy się z powiatem grodzkim Olsztyn. Uchwalenie herbu to ważne wydarzenie w kontekście budowania tożsamości powiatu i Warmii. Nowe społeczeństwo Warmii otrzy- Przemysław Gawroński mało symbol, z którym może (LiD): się identyfikować. – Przede wszystkim cieszę się, że powiat wreszcie doczekał się własnego herbu. Sprawa trochę się przeciągała, atmosfera sporu o formułę herbu była gorąca, a dyskusje długie i burzliwe. Najważniejsze jednak, że ostateczny efekt jest zadowalający. czątku. Nie kryję, że miałem obiekcje, co do jego pierwszej, trójpolowej wersji. Jestem zadowolony, że z ostatecznej wizualizacji herby wypadła postać Św. Jakuba. Jakoś od początku mi nie pasowała, nawet śmiałem się, że gdyby mu dodać laseczkę, to byłby wykapany Charlie Chaplin. Ostateczny projekt przypadł mi do gustu. Elżbieta Radziszewska (PO-STS): – Dla mnie osobiście najważniejsze są wynikające z historii symbole zawarte w herbie. Kolorystyka jest przyzwoita. Ostateczna wersja herbu jest bardziej przejrzysta niż przewidywała jego pierwotna koncepcja. Krótko mówiąc, herb zawiera wszystko, co najważniejsze. Cieszę się, że powiat ma swój oficjalny symbol. Andrzej Sibierski (Nasz Powiat), przewodniczący Rady Powiatu w Olsztynie: – Uważam, że uchwaliliśmy dobry herb, umocowany w standardach heraldyki, na- Marian Piwcewicz (PiS): wiązujący do przeszłości na- – Kwestią herbu żywo inteszych ziem, ale zarazem nie resowałem się od samego poodbiegający od teraźniejszości. Moim zdaniem jest czytelny Od redakcji i ładny graficznie. Oczywiście A ja tam wolałem trójpolówkę zawsze znajdą się tacy, którym się nie spodoba. Nie zgadzam Mamy herb i niby tutti contenti. Fachowcy zasugerowali dwa się jednak z tymi kolegami, pola (przejrzystość!), to mamy dwa pola, choć z początku były którzy narzekali, że mieli trzy – „wyleciało” to z „Jakubkiem”. A do mnie argument o nieza mało propozycji do wyboczytelności trójpolówki nie trafia. Herb to nie logo, które musi ru. Niemal każdy miał swoją wpadać w sonar wzrokowy od jednego strzału. Pierwszy projekt wizję herbu, ale – z całym herbu skupiał w sobie wszystkie historyczne atrybuty ziemi warszacunkiem – niektóre z nich mińskiej. Powiat to otulina Olsztyna, a bez „Jakubka” w herbie wywołały moje rozbawienie. robimy za obwarzanek. Jestem zdania, że zamiast udawać, Sądzę jednak, że po wygaże w środku powiatu jest czarna dziura, powinniśmy szukać jak najwięcej związków z Olsztynem. Dodam, że „trójpolówka” śnięciu emocji przyjęta przez nawiązywałaby też do herbu województwa, które wbrew heralnas wersja herbu szybko przyjmie się w świadomości dycznej modzie składa się z trzech elementów. R. P. mieszkańców. Wydarzenia Będzie święto i debata fot. Aleksander Jasiukiewicz Maciej Rytczak [email protected] przedstawiciele po7tkalilipca wiatu olsztyńskiego sposię z dziekanem Wy- działu Humanistycznego UWM, aby omówić przebieg wizyty szefa Europarlamentu w Olsztynie. Obie strony zarysowały wstępny plan uroczystości. Debata o dzisiejszej Europie Chcemy tak ułożyć program wizyty prof. Pötteringa, 1 października prof. Hans-Gert Pöttering (w środku) odbierze doktorat honoris causa UWM żeby było to święto społeczności akademickiej, ale również przy tej okazji z Warmii i Mazur poszedł w świat głos w debacie o dzisiejszej Europie małych ojczyzn – zapowiada Andrzej Szeniawski, wicestarosta olsztyński. Nie wiadomo jeszcze dokładnie, o której godzinie prof. Pöttering zjawi się w Olsztynie. W tej sprawie trwają ustalenia między jego biurem w Brukseli, a kancelarią Sejmu RP. – Powinien przybyć około południa – mówi Andrzej Szeniawski. – O tej godzinie rozpoczyna się inauguracja roku akademickiego, podczas której odbędzie się uroczystość nadania tytułu doktora honoris causa z wykładem laureata dla społeczności akademickiej. Co nowego w szpitalu w Biskupcu? Zmiany w Szpitalu Powiatowym w Biskupcu. Od 1 lipca nowym dyrektorem placówki jest Mirosława Bilińska, która zastąpiła na tym stanowisku Marka Pietrasa. A personel i pacjenci cieszą się ze zmodernizowanego oddziału rehabilitacji i fizykoterapii. Powołanie nowej dyrektor wywołało szum medialny. Gazeta Olsztyńska napisała o ciążących na niej zarzutach prokuratorskich, które jednak od trzech lat nie spowodowały wysunięcia aktu oskarżenia. Władze powiatu, który jest organem prowadzącym szpitala, wzięły te doniesienia pod uwagę i zaproponowały Mirosławie Bilińskiej kontrakt menedżerski przewidujący możliwość rozwiązania po ewentualnym skazaniu przez sąd. Fot. Archiwum Nowa dyrektor, odnowiony oddział Oko w oko ze studentami Po tej części Pöttering ma otworzyć wystawę prezentującą 35-letni dorobek Wspólnej Polsko-Niemieckiej Komisji Podręcznikowej. Wystawa ma trafić do Olsztyna za sprawą prof. Roberta Traby, związanego ze stowarzyszeniem „Borussia” szefa Centrum Badań Historycznych w Berlinie. – Wysłaliśmy już stosowne pismo w tej sprawie – informuje prof. Norbert Kasparek, dziekan Wydziału Humanistycznego UWM. Najciekawszą częścią wizyty prof. Pötteringa w Kortowie będzie debata ze studentami kierunków humanistycznych i z udziałem uczniów powiatowych szkół ponadgimnazjalnych. Wspólna przestrzeń Szpital w Biskupcu ma nowego dyrektora i odnowiony oddział rehabilitacji i fizykoterapi Z kolei 22 czerwca odbyło się uroczyste otwarcie świeżo wyremontowanego szpitalnego oddziału rehabilitacji i fizykoterapii. Koszt modernizacji to około 700 tysięcy złotych. Modernizacja objęła m.in. wymianę wszystkich instalacji, położenie nowej podłogi i kafelków, zaadaptowanie sali gimnastycznej. Na oddziale codziennie rehabilituje się kilkudziesięciu pacjentów. Najczęściej to osoby poszkodowane w wypadkach albo po udarach mózgu. Modernizacja oddziału pochłonęła około 700 tys. zł. 300 tys. zł wyłożył Powiat Olsztyński, niecałe 130 tys. Gmina Biskupiec, a resztę wygospodarowano ze środków własnych szpitala. rapa 3 POWIAT-TO-WY KURIER Powiat i UWM pracują nad przebiegiem wizyty szefa Europarlamentu Są już pierwsze konkrety związane z przebiegiem wizyty w Olsztynie przewodniczącego Parlamentu Europejskiego prof. Hansa-Gerta Pötteringa, który 1 października weźmie udział w inauguracji roku akademickiego na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim i odbierze tytuł doktora honoris causa. nr 7 (14) 2008 Na zakończenie planowana jest wspólna konferencja prasowa prof. Pötteringa, historyków, władz powiatowych i przedstawicieli UWM. Tematem konferencji będzie próba odpowiedzi na pytanie, czy możliwa jest wspólna, europejska przestrzeń historyczna. – Chcemy się zwrócić do kilku wybitnych znawców tematu o odpowiedź na to pytanie i z okazji przyjazdu dostojnego gościa wydać specjalną broszurkę – informuje prof. Kasparek. Z apelem o przyznanie szefowi Europarlamentu najwyższego zaszczytu akademickiego wystąpili do UWM w styczniu radni powiatowi. Prof. Pöttering pochodzi z powiatu Osnabrück, który jest partnerem powiatu olsztyńskiego. W maju, podczas wizyty w Osnabrück zaproszenie do Olsztyna wręczył mu osobiście prof. Ryszard Górecki, rektor UWM. Śpiewali w Jezioranach Niemal czterysta rozśpiewanych gardeł, 25 kapel i amfiteatr zapchany do ostatniego miejsca – tak w telegraficznym skrócie wyglądał XXIV Wojewódzki Przegląd Kapel i Zespołów Śpiewaczych w Jezioranach, który odbył się 15 czerwca. Główną nagrodę festiwalu – 10 tys. zł ufundowane przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – zdobył zespół Orzyszanki. w Olsztynie. Eksponaty ze zbiorów skansenu w Olsztynku i stowarzyszenia „Borussia” będzie można oglądać do końca września. Dodatkowe pieniądze na opiekę zastępczą Po w i a t o w e C e n trum Pomocy Rodzinie w Olsztynie i osiem z dwunastu gmin z powiatu olsztyńskiego otrzymało z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej Mierki drugi raz prawie 360 tys. dopod młotek tacji celowej na poPowiat Olsztyński prawę systemu opieki ogłosił drugi przetarg nad dzieckiem i rona sprzedaż ośrod- dziną. ka wypoczynkowego w Mierkach (gm. Muzyka, zabytki, Olsztynek). Oferty przyroda kupna można składać Zespół Pro Musido 7 sierpnia w olsz- ca Antiqua pod wotyńskim starostwie. dzą niestrudzonego Cena wywoławcza prof. Leszka Szarzyńwynosi 31,8 mln zł. skiego już 16 raz realizuje cykl letnich Włoski koncertów pod hatemperament, słem „Muzyka euroniemiecka precyzja pejska w zabytkach W weekend 4-6 lip- i przyrodzie Warmii ca w powiecie gościłą i Mazur”. Program grupa dziennikarzy koncertów, które poz partnerskiego po- trwają do 29 sierpwiatu Osnabrück. nia, można znaleźć A że jeden z żurnali- na stronie www.postów jest jednocześnie wiat-olsztynski.pl. liderem grupy Ombre Di Luci, „przyszywa- Cieplej i ładniej ni Włosi” zagrali dwa w Żardenikach świetne koncerty: Powiat rozstrzygnął w olsztyńskiej „Bohe- przetarg na termomie” (4 lipca) i na- modernizację Spezajutrz na festynie cjalnego Ośrodka w Bałdach. Szkolno-Wychowawczego w Żardenikach. Don Kichot Za prawie 1,7 mln zł już nie powalczy? placówka otrzyma ulPrzed wojną na War- tranowoczesną ekomii i Mazurach było logiczną kotłownię, ich 150, dziś zosta- docieplenie budynku ło raptem 11. Mowa i gustowną elewację. o wiatrakach, które zainspirowały Mar- Symbole Warmii cina Zwyrzykowskie- do renowacji go do przygotowania Powiat Olsztyński dowystawy fotograficz- stał od Niemieckiej nej „Śladami Don Ki- Fundacji Ochrony chota, czyli wiatraki Środowiska (DBU) w krajobrazie Warmii 100 tys. euro dotacji i Mazur”. Wernisaż na remonty warmińwystawy odbył się skich kapliczek przyw 6 lipca w olsztynec- drożnych. W latach kim skansenie. 2003-2007 Powiat Olsztyński realizował Nabór na finiszu projekt „Ratujmy KaŁącznie 634 uczniów pliczki Warmińskie”, w 21 oddziałach po- dzięki któremu oddejmie od nowego remontowano kilkaroku szkolnego naukę dziesiąt kapliczek. w sześciu szkołach ponadgimnazjalnych Będzie wspólny prowadzonych przez kalendarz powiat olsztyński. Za- Trwają prace nad rząd Powiatu w Olsz- p r z y g o t o w a n i e m tynie zatwierdził wy- wspólnego przyszłoniki naboru 7 lipca. rocznego kalendarza partnerskich powia„Widok na Warmię” tów olsztyńskiego w MOK i Osnabrück. PatroWernisaż wystawy nat medialny nad „Widok na Warmię” pr zedsię wzięciem odbył się 9 lipca obejmie Gazeta Olszw Spichlerzu MOK tyńska. R. P. Rozrywka Dobre Miasto. Ruszyła galeria w Starej Gazowni Dowcip miesiąca Brać się za łby dla dobra regionu! Opowiada Janusz Radziszewski, radny Rady Powiatu w Olsztynie: Sprzedawca poleca policjantowi maszynkę do golenia. – Niech pan kupi ten model, wypróbowały go już tysiące klientów z całego świata – zachęca. – Dziękuję, ale nie. Szczerze mówiąc, wolałbym coś nieużywanego… fot. Radosław Paździorko Fotka miesiąca Wernisaż wystawy „Dobre Miasto na starych widokówkach – trudne dziedzictwo” zainaugurował 20 czerwca działalność galerii mieszczącej się w zabytkowym, ponad stuletnim budynku Starej Gazowni w Dobrym Mieście. Za przedsięwzięciem stoi Waldemar Andrzej Dezor. Radosław Paździorko [email protected] łaściciel galerii to znaW ny architekt i artysta plastyk (autor projektów bu- dynków firm Czmuda, Klink, Total-Pack i in.). Urodzony we Wrocławiu, przez długi czas mieszkał w Gdańsku (absolwent tamtejszej politechniki oraz wydziału architektury i architektury wnętrz Akademii Sztuk Pięknych). Do Dobrego Miasta przyjechał w 1980 roku. fot. Radosław Paździorko 4 nr 7 (14) 2008 Waldemar Andrzej Dezor i Stefan Brzozowski z zespołu Czerwony Tulipan, którego występ uświetnił otwarcie galerii – Miałem tu pomieszkać góra skromności. – Na przykład trzy lata, a zostałem do dziś w pokoju, w którym teraz rozmawiamy, były wypeł– mówi. nione wodą, wybetonowane Działać, a nie gadać! baseny o głębokości półtora Jednym z „magnesów”, który metra. przytrzymał go na Warmii, Dziś chce, by Stara Gazowbył budynek Starej Gazowni. nia stała się centrum spoPopadającą w ruinę zabytko- tkań i wymiany poglądów wą budowlę kupił w 1989 wszystkich tych, którym leży roku i przez lata własnymi rę- na sercu dziedzictwo kultukami przywrócił ją do stanu rowe regionu, jego unikalna świetności i używalności. architektura oraz krajobraz – Łatwo nie było, ale na szczę- naturalny. ście jestem cholernie pracowi- – Formuła galerii będzie ty – wspomina bez fałszywej otwarta – zapowiada. – Za- praszam tu wszystkich, którzy chcą działać, a nie tylko gadać. Będziemy się tu brać za łby dla dobra regionu! Dziedzictwo w sepii Stara Gazownia to łącznie 500 metrów kw. powierzchni ekspozycyjnej (350 m kw. na parterze, 150 na piętrze). Na większej sali wystawowej zainstalowano duży ekran do prezentacji multimedialnych. „Chrzest bojowy” przeszedł 20 czerwca, kiedy to działalność galerii zainaugurował wernisaż wystawy „Dobre Miasto na starych widokówkach – trudne dziedzictwo”. Sepiowe fotogramy, które w niezwykle sugestywny sposób oddają „retro-urodę” Dobrego Miasta sprzed wojny, pochodzą z albumu o tym samym tytule (opracowany przez Zygmunta Suchenka i Dariusza Kalinowskiego, a wydany w ubiegłym przez wydawnictwo ElSet). A jeśli ktoś z licznego grona gości, którzy przybyli na otwarcie Starej Gazowni, nad architekturą stawiał przyrodę, mógł przespacerować się na piętro i nacieszyć oczy rewelacyjnymi zdjęciami warmińskich krajobrazów autorstwa Andrzeja „Szczurka” Waszczuka. Festyn lotniczy w Gryźlinach na 10-lecie powiatu i 650-lecie Gryźlin I mały i duży lubi sobie czasem odlecieć Rysowanki rys. Marta Markuszewska Perypetie Jana Warmińskiego Wydawca: Starostwo Powiatowe w Olsztynie Redaktor naczelny: Radosław Paździorko Sekretarz redakcji: Maciej Rytczak Rysunki: Marta Markuszewska Adres redakcji: Starostwo Powiatowe w Olsztynie pl. Bema 5, 10-516 Olsztyn tel. (0-89) 521-05-42 e-mail: [email protected] nakład 300 egz. Projekt graficzny: Insania Evidens Druk: HAKUS Pismo w wersji elektronicznej dostępne na stronie www.powiat-olsztynski.pl Spośród głodnych podniebnych wrażeń mieszkańców powiatu i Olsztyna bawiących się 22 czerwca na lotnisku w Gryźlinach, najlepiej zapamiętają tę imprezę wychowankowie domów dla dzieci i… 88-letnia Joanna Perwejnis z Olsztyna, która po raz pierwszy w życiu zdecydowała się polecieć samolotem. Lotnisko w Gryźlinach ma niesamowity potencjał, jeśli chodzi o organizację imprez lotniczych – mówił otwierając festyn Mirosław Pampuch, starosta olsztyński. Gospodarz powiatu zadeklarował również, że pikniki lotnicze wejdą na stałe do kalendarza powiatowych imprez. W Gryźlinach zameldowało się kilkanaście samolotów. Był dostojny „Antek” i dwie „Wilgi”, dzięki którym uczestnicy festynu mogli podziwiać Warmię z lotu ptaka. Były skoki spadochronowe, motolotnia i szybowiec, ale bezkonkurencyjną atrakcją festynu okazały się akrobacje lotnicze Ireneusza Jesionka, wicemistrza Polski w tej dziedzinie na niemieckiej maszynie Extra 300. Nie zabrakło piwa, kiełbasek i festynowych drobiazgów, a wieczór podgrzały cygańskie rytmy w wykonaniu kapeli HITANO. Wiele emocji stało się udziałem kilkudziesięciu wychowanków z czterech rodzinnych domów dziecka z terenu powiatu. Dzięki akcji „Z głową w chmurach” dzieciaki wzięły udział w lotach widokowych. Za sprawą współpracy powiatu z miastem taki prezent otrzymali też wychowankowie domu dziecka przy ul. Korczaka w Olsztynie. Przygodę życia zafundowała sobie również pani Joanna Perwejnis z Olsztyna, która po raz pierwszy w życiu zdecydowała się polecieć samolotem. – W latach 50-tych przyjechałam z Wilna pociągiem, przez lata też nie było okazji, a poza tym kto powiedział, że na starość nie można czegoś w życiu spróbować – wyznała żartobliwie ze śpiewnym, wileńskim akcentem. Po serii zdjęć z grupą spadochroniarzy przy pomocy dwóch tęgich facetów z obsługi lotniska pani Joanna zasiadła Fot. Maciej Rytczak Nie ma jak to wejść w buty taty… Pani Joanna czekała na swój pierwszy lot samolotem… 88 lat w „Wildze” i odleciała. Po powrocie była rozemocjonowana, ale i skora do żartów. – Wrażenia pierwszorzędne, ale było chyba trochę za nisko, bo papieża nie widziałam – skomentowała swój pierwszy lot. Nie tylko równie odważnych i dowcipnych seniorów zapraszamy do Gryźlin za rok. RytM