Dlaczego dalej płacimy za linię kredytową MFW?

Transkrypt

Dlaczego dalej płacimy za linię kredytową MFW?
Niezależny serwis społeczności blogerów
Dlaczego dalej płacimy za linię kredytową MFW?
krzysztofjaw, 21.01.2017 14:01
Wielokrotnie pisałem, że w przypadku kiedy uznam to za stosowne, to będę krytyczny wobec mojego
rządu i mojego prezydenta. Rządy PiS i całej Zjednoczonej Prawicy są dla mnie rządami, które były
przeze mnie wyczekiwane. Natomiast - kiedy trzeba i co zapowiadałem - będę krytycznym
obserwatorem.
Dawno temu napisałem i przedstawiłem pewien schemat odpowiadający na pytanie, dlaczego mogli
zginąć Polacy nad Smoleńskiem [1]:
Przez te lata od napisania tekstu wiele się wyjaśniło i nie zawsze chyba miałem rację, ale proszę zwrócić
uwagę, że na pierwszym miejscu wskazałem szefa NBP Sławomira Skrzypka, który zawsze był
przeciwny kontynuacji płacenia przez Polskę za możliwość uzyskania jakiegoś kredytu z MFW. strona 1 / 3
Niezależny serwis społeczności blogerów
Dla mnie jako ekonomisty było to absurdalne i niestety to, co stało się w 2009 roku (PO-PSL) było
jednym z elementów i faktów krytycznych wobec ówczesnych władz. A zdania nie zmieniam i w obecnej
sytuacji przedłużenia przez obecne władze tej linii kredytowej muszę zaprotestować.
Wedle portalu niewygodne.info (cytuję w całości):
"Polska po raz kolejny przedłużyła w Międzynarodowym Funduszu Walutowym (MFW) umowę o dostęp
do tzw. elastycznej linii kredytowej, która w tej chwili daje do dyspozycji Min. Finansów ok. 8,3 mld euro
kredytu. Problem w tym, że od początku trwania tej umowy (tj. od 2009 roku) nasz kraj ani razu z niej nie
skorzystał, a mimo to poszczególne ekipy rządowe przelały na konta MFW ok. 1,3 mld zł opłat za sam
tylko dostęp do linii. Jedyny prezes NBP, który sprzeciwiał się jej przedłużeniu (Sławomir Skrzypek)
zginął w katastrofie smoleńskiej. Co ciekawe - umowy na "Flexible Credit Line" w MFW, dające dostęp
do tajemniczych jednostek rozliczeniowych SDR (które rzekomo mają być wymienialne na dolary)
podpisały jedynie trzy państwa na świecie. Oprócz Polski jest to... Kolumbia i Meksyk. Polska o dostęp do
elastycznej linii kredytowej po raz pierwszy wystąpiła do MFW w 2009 roku. Międzynarodowa finansjera
się zgodziła, ale w zamian za roczny dostęp do linii wzięła równowartość ok. 182 mln zł.
Wczesną wiosną 2010 roku, ówczesny prezes NBP Sławomir Skrzypek uznał, że sytuacja polskiej
gospodarki i systemu finansowego jest na tyle dobra, że nasz kraj nie potrzebuje już potencjalnego
wsparcia MFW w postaci możliwości korzystania z elastycznej linii kredytowej. Oficjalne dane NBP
mówiły, że na koniec lutego 2010 stan polskich aktywów rezerwowych liczonych wyniósł ponad 62,6 mld
euro. Z kolei w komunikacie opublikowanym 5 marca NBP potwierdził, że "Polska ma wysoki poziom
rezerw walutowych. Rezerwy te są gwarantem bezpieczeństwa finansowego naszego kraju w relacjach
zewnętrznych". Zupełnie odmiennego zdania byli premier Donald Tusk oraz minister finansówJan Vincent Rostowski,
którzy bardzo mocno naciskali na to, aby Polska przedłużyła umowę z MFW dotyczącą linii
kredytowej. 10 kwietnia 2010 Sławomir Skrzypek ginie w katastrofie rządowego Tu-154M pod
Smoleńskiem. Pełniącym obowiązki prezesa NBP został jego dotychczasowy pierwszy wiceprezes - Piotr
Wesołek. Mimo śmierci Skrzypka, zarówno Wesołek jak i cały zarząd NBP podtrzymują stanowisko
zgodnie, z którym elastyczna linia kredytowa z MFW jest nam niepotrzebna.
Cóż jednak z tego skoro jedną z pierwszych decyzji wybranego w pośpiechu głosami PO i SLD Marka
Belki było podpisanie wniosku o przedłużenie linii kredytowej w MFW. Kilka miesięcy później - w
styczniu 2011 r. - Polska złożyła wniosek o wydłużenie o dwa lata okresu obowiązywania elastycznej linii
kredytowej. MFW wyraził na to zgodę i wziął za to równowartość ok. 340 mln zł (107 mln USD). To samo
miało miejsce w 2012, kiedy umowa została przedłużona o kolejne 2 lata (w zamian na konta MFW
strona 2 / 3
Niezależny serwis społeczności blogerów
poleciało 110 mln USD, czy ok. 350 mln zł). W 2014 roku rządzący naszym krajem po raz kolejny
zawnioskowali o dostęp do linii kredytowej MFW. Koszt? Ok. 69 mln USD (240 mln zł).
Co się jednak dzieje w 2016 r.? Wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki oraz
prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński występują 19 grudnia z wnioskiem do MFW o
odnowienie dostępu do Elastycznej Linii Kredytowej od połowy stycznia 2017 r. na kolejne dwa lata.
Oficjalne komunikaty nie mówią nic o koszcie dostępu, niemniej należy sądzić, że będzie on wynosił
równowartość około 200 - 250 mln zł.
Wszystko w tej sprawie byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że Polska z przyznanych linii kredytowych w
MFW w ogóle nie korzystała, a za samą możliwość korzystania musiała płacić po kilkaset milionów
złotych rocznie. Powstaje pytanie o sens takiego działania. Dlaczego naszym władzom tak bardzo zależy
na przelewaniu do MFW w frajerski sposób grubych milionów, za które nic w zamian do tej pory nie
otrzymali?
Źródło: The IMF’s Flexible Credit Line (IMF.org)
Źródło: MFW przedłużył Polsce dostęp do Elastycznej Linii Kredytowej (Bankier.pl)".
Szczerze to nie rozumiem albo rozumiem. Bankierzy są zdolni do wszystkiego. Tyle tylko, że ja oczekuję
od polskiego rządu dbania o interesy naszego państwa. Nie płaćcie za coś z czego nie korzystacie. I
przeciwstawcie się korporacjom finansowym. Jesteśmy ważnym krajem i niech oni nam płacą. Jak?
Wymyślcie sposób...
[1] http://krzysztofjaw.blogspot.com/2010/08/cos-chyba-nie-tak-z-moimi-snami-i.html
[2] http://niewygodne.info.pl/artykul7/03546-Ponad-miliard-na-martwa-linie-kredytowa-w-MFW.htm
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... http://krzysztofjaw.blogspot.com/ [email protected]
strona 3 / 3
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)