Pobierz - Portugalia
Transkrypt
Pobierz - Portugalia
PRZEGLĄD PRASY PORTUGALSKIEJ * GOSPODARKA * nr 22/2016 29 maja – 5 czerwca 2016 r. AMBASADA RP W LIZBONIE WYDZIAŁ PROMOCJI HANDLU I INWESTYCJI Rua António de Saldanha Nº 48 | Lizbona | Portugalia Tel. (00351) 21 301 3327 | Fax. (00351) 21 301 2870 e-mail: [email protected] | www.lisbon.trade.gov.pl I. PORTUGALSCY INWESTORZY DZIAŁAJĄCY DWUSTRONNA WSPÓŁPRACA GOSPODARCZA W POLSCE, 1. BCP i Novo Banco Bank BCP uzyskał nieformalną zgodę z Brukseli na realizację analizy zakupu Novo Banco. BCP podjął już z utworzonego dla potencjalnych inwestorów Data Room informacje dotyczące sytuacji finansowej Novo Banco celem przeprowadzenia analizy wysunięcia ewentualnej kandydatury. BCP ma termin do końca czerwca, aby przedstawić solidną ofertę zakupu Novo Banco, choć jak donosi prasa termin ten będzie przedłużony ze względu na złożoność operacji. Podczas majowej prezentacji ostatnich wyników finansowych prezes BCP, Nuno Amado, podkreślił, że fundamentalne znaczenie dla systemu finansowego w Portugalii będzie mieć przystąpienie do procesu sprzedaży Novo Banco możliwie największej i zróżnicowanej liczby konkurentów, w tym instytucji portugalskich. W odniesieniu do BCP prezes banku poinformował, iż decyzja o kandydaturze zależy na tym etapie od negocjacji między państwem portugalskim a Generalną Dyrekcją ds. Konkurencji Komisji Europejskiej, mając na uwadze, że BCP miał zakaz realizacji jakichkolwiek zakupów. Zakaz ten może być w pewnych wyjątkowych okolicznościach uchylany, na co liczył BCP. Teraz, gdy szansa ta została dana BCP, bank rozpoczął przeprowadzenie analizy. Oferta nie może jednak zagrażać kapitałowi BCP. Uwzględniając inwestycję bank musi wziąć pod uwagę efekty synergii, jakie uzyska z połączenia z Novo Banco. Ponadto w wyniku realizacji ostatniej fuzji banków w Angoli, Nuno Amado, ogłosił, że BCP wystąpi do EBC w miesiącu maju z prośbą o wydanie zgody na wcześniejszą spłatę części pożyczki państwowej, tak aby w tym roku oddać skarbowi państwa 250 mln euro z posiadanego długu w wysokości 750 mln euro. PRZEGLĄD PRASY PORTUGALSKIEJ “GOSPODARKA” - nr 22/2016 Analitycy z Haitong Bank oszacowali już wcześniej, że aby móc zrealizować zakup Novo Banco, BCP potrzebowałby podwyższenia kapitału. Podstawa aktywów ważonych ryzykiem w Novo Banco jest podobna do tej w BCP (87% w grudniu 2015 roku). Tak więc w celu utrzymania CET1 (common equity Tier 1) w wersji fully loaded, na obecnym poziomie 10,2% należałoby podwyższyć kapitał o około 3,85 mld euro, oprócz dodatkowo 750 mln euro, które bank jest zobowiązany zwrócić. Tak więc całe podwyższenie kapitału musiałoby wynieść ok 4,6 mld euro (z wyłączeniem ewentualnych zbyć aktywów). BCP jest drugą po publicznym banku CGD najbardziej narażoną instytucją finansową na straty w ramach Funduszu Naprawczego, jeżeli sprzedaż Novo Banco przyniesie dochód poniżej kwoty 4,9 mld euro, jaka została ulokowana dla ratowania tego banku. Stąd też przystąpienie do procesu jako kandydat ma dla BCP sens, ponadto transakcja ta zmieni spektrum bankowe pod względem udziału w rynku, co również byłby korzystne dla BCP. Oprócz BCP zgłoszenie swojej kandydatury analizują również inne instytucje. Według doniesień prasowych o dostęp do informacji w data room wystąpiły BPI, Santander oraz Apollo Global Management. (Diário Económico) 2. BCP i Isabel dos Santos Isabel dos Santos jest drugim największym udziałowcem portugalskiego banku BPI i jest bezpośrednio reprezentowana w zarządzie tego banku przez jej prawe ramię w Portugalii Mario Silva Leite. W ostatnich dniach Isabel dos Santos została mianowana przez swojego ojca, prezydenta Angoli, na niewykonawczego prezesa Sonangol, angolskiej państwowej spółki naftowej, która z kolei jest głównym udziałowcem BCP, kontrolującym około 18% jego kapitału, a także jest szeroko reprezentowana w zarządzie tego banku. Ten ruch może wzmocnić i tak już bardzo ważną rolę, jaką Isabel dos Santos odgrywa w portugalskim sektorze bankowym, zwłaszcza w Millennium BCP. Jeśli Sonangol rzeczywiście skoncentruje się na swojej pierwotnej i podstawowej funkcji, jak informuje w nowym modelu zarządzania sektorem naftowym w Angoli (pod pretekstem którego mianowano Isabel dos Santos na prezesa), nie można wykluczyć, że spółka zrezygnuje ze swojej pozycji w BCP. Jednak bardziej prawdopodobne są inne scenariusze. Nawet gdyby doszło do wyjścia Sonangol z kapitału BCP, nie oznacza to zmniejszenia angolskiej kontroli nad bankiem. Do struktury banku może dołączyć inny kapitał Angoli, jak przykładowo jedna z firm Isabel dos Santos. Do niedawna wszystko wskazywało na to, że Isabel dos Santos była bardzo zainteresowana odgrywaniem znaczącej roli na portugalskiej scenie bankowej. Według ostatnich doniesień prasowych przedsiębiorczyni badała nawet możliwość pozostania udziałowcem BCP, wychodząc z kapitału BPI. Niecały rok temu Isabel dos Santos zaproponowała fuzję BCP oraz BPI. 2| PRZEGLĄD PRASY PORTUGALSKIEJ “GOSPODARKA” - nr 22/2016 Mimo iż Sonangol chce skoncentrować swoją podstawową działalność na sektor naftowy, spółka wcale nie musi rezygnować z inwestycji w BCP. Pozostając w strukturze akcjonariatu banku, Isabel dos Santos będzie mogła zarządzać BCP za pośrednictwem Sonangol, mogąc jednocześnie wzmocnić swoją pozycję poprzez jedną ze swych spółek. Wpływ Sonangol w portugalskim banku nie kończy się na tym bezpośrednim udziale. Innym udziałowcem jest bowiem Grupo Interocêanico (2,22% kapitału), należąca do Carlosa Silva, wiceprezesa BCP. Carlos Silva, znany jako protegowany Manuela Vicente, byłego prezesa Sonangol i aktualnego numer dwa rządu angolskiego, jest związany z Banco Privado Atlântico (BPA), w którym Sonangol jest głównym akcjonariuszem, który z kolei jest akcjonariuszem Interoceânico. Ponadto Millenium Angola i BPA znajdują się w trakcie procesu fuzji. Według BCP, który pozostanie z 20% kapitału nowej instytucji (Bank Millennium Atlantic), połączenie to ma miejsce w dość niekorzystnej sytuacji gospodarczej, jednakże pozwoli na dostosowanie do europejskich zasad, które przewidują obniżenie ekspozycji europejskich banków w Afryce. W międzyczasie w Portugalii Walne Zgromadzenie BCP ustaliło realizację podwyższenia kapitału bez prawa pierwokupu dla dotychczasowych akcjonariuszy, torując drogę nowym akcjonariuszom. Poza tym BCP wykazał zainteresowanie zakupem Novo Banco. Wszystko to wydaje się zachęcać kapitał angolski do wejścia w struktury BCP albo poprzez Sonangol, albo za pośrednictwem którejkolwiek spółki Isabel dos Santos. Cała sytuacja budzi wątpliwości w zakresie konfliktu interesów. Sonangol posiada 17,8% kapitału BCP i Santoro kontroluje 18,57% w BPI. Mimo że Isabel dos Santos nie jest akcjonariuszem państwowej spółki naftowej, to jako prezes, nawet jeśli niewykonawczy, jest ona jednoznacznie klasyfikowana jako podmiot powiązany z głównym akcjonariuszem BCP i ma wpływ na ten bank. Bank inwestycyjny Haitong Bank uznał za mało prawdopodobne, aby organy regulacyjne zezwoliły angolskiej przedsiębiorczyni na utrzymanie obecnych pozycji, za pośrednictwem Sonangol i Santoro, w dwóch różnych bankach w Portugalii. Z drugiej strony, Isabel dos Santos jest już obecna w kapitale dwóch banków konkurencyjnych na rynku krajowym - BIC Portugal i BPI - przez tę samą firmę, Santoro, gdzie jest reprezentowana w obu zarządach, najwyraźniej bez jakichkolwiek problemów ze strony regulatorów. Sytuację pogłębia dodatkowo fakt, że zarówno BCP oraz BPI, biorą udział w procesie zakupu Novo Banco. Ewentualna interwencja regulatora nie odnosiłaby się do kapitału lub inwestycji, jako że przepisy europejskie nie zabraniają, aby bank był akcjonariuszem konkurencyjnej instytucji, ale raczej do składu organów zarządzających. Jest bardzo mało prawdopodobne, aby bank, nawet będący udziałowcem, zdołał powołać lub być reprezentowany w zarządzie konkurencyjnej instytucji. Do regulatora należy wydanie oceny co do członków administracji w momencie ich nominacji do zarządów. Jeżeli uzna on również, że nastąpiła zmiana okoliczności, może dokonać ponownej oceny ich adekwatności. Powołanie Isabel dos Santos na prezesa Sonangol jest w mniemaniu 3| PRZEGLĄD PRASY PORTUGALSKIEJ “GOSPODARKA” - nr 22/2016 wielu analityków rynku finansowego właśnie taką zmianą okoliczności, która może mieć wpływ na inwestycje, jakich przedsiębiorczyni dokonała w sektorze finansowym w Portugalii. Spadek notowań banku BCP Miesiąc maj był „czarnym” miesiącem dla notowań giełdowych akcji BCP, które zarejestrowały spadek o ponad 20%. Pierwszy tydzień czerwca był najgorszy od pięciu lat. W przeciągu tylko 5 sesji bank stracił ponad jedną czwartą swojej wartości - 472 mln euro kapitalizacji rynkowej. Wartość BCP wyniosła tym samym 1471 mln euro, a więc o połowę mniej niż na początku tego roku i mniej niż wartość BPI. Portugalska Komisja ds. Rynku Papierów Wartościowych (CMVM) wprowadziła zakaz tzw. short selling w dniu 6 czerwca obligacji banku BCP. Mimo to w tym dniu BCP odnotował nowy historyczny spadek, notując cenę akcji w wysokości 2,23 centów, co oznacza spadek o 7,08%. Bank tłumaczy spadek udziałów wycofaniem BCP z indeksu MSCI Global i decyzją spółki zarządzającej indeksami o przesunięciu banku na indeks średni dla spółek o niższej kapitalizacji. Decyzja ta zniechęca inwestorów BCP, jako że indeksy są bardzo ważne dla wielu z nich i wykorzystywane jako referencja w inwestycjach. Największa na świecie spółka zarządzająca aktywami, północnoamerykańska BlackRock, zredukowała w międzyczasie swój udział w BCP, do poniżej 2%. (Observador, Visão) 3. BCP i ActivoBank BCP oświadczył, że zrezygnował ze sprzedaży banku online ActivoBank. Po zbadaniu różnych strategicznych scenariuszy mających na celu zwiększenie wartości ActivoBank na rynku, bank zdecydował się na utrzymanie tej działalność w ramach grupy, podkreślając, iż przyczyni się ona do tworzenia wartości w kontekście spodziewanego rozwoju modelu biznesowego banku BCP. (Diário Económico) II. INNE INWESTYCJE PORTUGALSKICH I KONTRAKTY ZAGRANICZNE FIRM 1. Novo Banco Novo Banco zamierza sprzedać portfel nieruchomości o wartości 700 mln euro w tym roku w ramach obecnego planu restrukturyzacji. Bank zarejestrował w I kwartale straty nettow wysokości 249,4 mln euro, dodatkowo spotęgowane przez koszty restrukturyzacji i wkład specjalny na rzecz sektora bankowego. Bank kierowany przez Eduardo Stock da Cunha - którego proces sprzedaży został niedawno wznowiony przez Bank Portugalii - utrzymuje strategię proaktywnej redukcji tak zwanego side bank, który skupia wszystkie niestrategicznych aktywa. Celem jest 4| PRZEGLĄD PRASY PORTUGALSKIEJ “GOSPODARKA” - nr 22/2016 przekształcenie Novo Banco w instytucję skoncentrowaną priorytetowo na rynku portugalskim, wykluczając aktywa non-core takie jak udziały w spółkach, nieruchomości, fundusze restrukturyzacyjne i cała działalność międzynarodowa, która nie jest związana z klientami portugalskimi. Side bank posiada aktywa o wartości 10 mld euro, a cel na rok 2016 zakłada zmniejszenie tej kwoty do 9 mld euro. Nieruchomości reprezentują 25% tej kwoty, biorąc pod uwagę, że wartość budynków i gruntów, które Novo Banco posiada w portfelu – nieruchomości przejęte po niewywiązaniu się klientów z ich spłaty – osiąga poziom 2,5 mld euro. W tym roku bank zamierza sprzedać nieruchomości o wartości 500 mln euro w ramach side bank oraz nieruchomości wchodzące w skład działalności podstawowej za kwotę 200 mln euro, co daje łącznie wartość 700 mln euro. (Diário Económico) 2. EDP/REN/BRISA Prezes Europejskiego Banku Centralnego (EBC) ujawnił 2 czerwca, że zakup obligacji korporacyjnych rozpocznie się 8 czerwca. Wymagany rating dla obligacji w ramach tego programu to „investment grade”. Według analityków Caixa BI tylko trzy firmy portugalskie są objęte programem CSPP (corporate sector purchase programme): EDP, REN i BCR (Brisa). Aby EBC zaakceptowało obligacje korporacyjne, muszą one mieć co najmniej jedną ocenę powyżej poziomu „śmieci” (rating BBB- lub równoważny). Portugalski dziennik Dinheiro Vivo poinformował, że w Portugalii jako potencjalnie zbywalne w ramach programu Europejskiego Banku Centralnego kwalifikują się obligacje portugalskich firm o łącznej wartości ok. 15,5 mld euro. Według EBC zakwalifikowani emitenci będący spółkami publicznymi zostaną przydzieleni do programu nabycia w sektorze publicznym (pspp) lub programu CSPP. EBC będzie publikować tygodniowo listę nabytych obligacji. (Diário Económico, Jornal de Negócios) III. POLSKA W MEDIACH PORTUGALSKICH 1. Wizyta Toruńskich Zakładów Materiałów Opatrunkowych (TZMO) w Portugalii Wizyta przedstawicieli Toruńskich Zakładów Materiałów Opatrunkowych w Coimbra została szeroko skomentowana w lokalnej prasie. Doniesienia prasowe podkreślają, że TZMO, to drugi największy producent materiałów opatrunkowych w Europie. W dniu 20 maja br. delegacja spotkała się z przedstawicielami Urzędu Miasta Coimbra, w którym wzięli udział I Radca, Kierownik Wydziału Promocji i Inwestycji Ambasady RP w Lizbonie – Bogdan Zagrobelny, Danuta Kondek przedstawiciel Konsulatu RP w Porto oraz dyrekcja firmy Talinamed, wyłączny dystrybutor TZMO w Portugalii. Rozmowy w Urzędzie Miasta dotyczyły przede wszystkim przyszłej inwestycji TZMO w Coimbra. Przedstawiciele Urzędu Miasta zachęcali polską grupę do budowy fabryki 5| PRZEGLĄD PRASY PORTUGALSKIEJ “GOSPODARKA” - nr 22/2016 w tym mieście, wskazując na dogodne uwarunkowania, jak np. bliskość dużego i znaczącego dla regionu szpitala, wielu inkubatorów przedsiębiorczości, czy parku technologicznego iParque, przystosowanego dla firm działających w tej branży. Decyzja o budowie fabryki w Portugalii nie została jeszcze ostatecznie podjęta, ale jak poinformował dystrybutor TZMO, Coimbra jest niewątpliwie brana pod uwagę, jeśli chodzi o umiejscowienie tej inwestycji. W ramach współpracy z portugalskim rynkiem polska grupa TZMO zorganizowała również szkolenie w Hotelu D. Luís w Coimbra przeznaczone dla osób pracujących w sektorze szpitalnym i społecznym. Szkolenie trwało dwa dni i miało na celu m.in. do prezentację marek Seni, Matopat i Bella Happy, już obecnych na portugalskim rynku. Jak podkreśla prasa portugalska, produkty TZMO znajdują coraz większe uznanie dzięki wysokiej jakości i bogatej ofercie skierowanej do ośrodków opieki, szpitali, aptek i ośrodków zdrowia. (Diário de Coimbra, Diário As Beiras) 2. BCP/ Bank Millennium Portugalski dziennik gospodarczy Diário Económico opublikował artykuł nt. propozycji Związku Banków Polskich - ZBP, do którego należy również Bank Millennium, kontrolowany przez BCP, dot. rozwiązania problemu kredytów denominowanych we frankach szwajcarskich. Artykuł podkreśla, że propozycja ta ma znacznie mniejszy wpływ na sektor bankowy aniżeli rozwiązanie zaproponowane przez rząd, a także pomija wiele kredytów we frankach szwajcarskich. Zaproponowane przez banki rozwiązanie dotyczy osób, które na spłaty rat kredytowych przeznaczają ponad 70% swoich miesięcznych dochodów, posiadają mieszkanie nie większe niż 70 m2 lub dom o powierzchni do 125 m2 i mają nieskazitelną historię spłacania kredytów walutowych. Przewalutowanie kredytu miałoby być zrealizowane po bieżącym kursie franka. ZBP zgodził się również na umorzenie części zadłużenia, tak, aby spłata rat kredytu pochłaniała mniej niż 70% miesięcznego budżetu kredytobiorcy. W tym celu spłata pożyczki może zostać przedłużona do 5 lat. Podstawę obliczania oprocentowania kredytów w złotówkach stanowi WIBOR plus marża. Oferta będzie złożona jednorazowo kredytobiorcom spełniającym warunki. Jak szacuje ZBP, koszt nowej propozycji rozwiązań wyniósłby 2,7 mld zł (615 mln euro). Według dziennika Puls Biznesu wadą tego rozwiązania jest to, że stosuje się tylko do części posiadaczy kredytów we frankach szwajcarskich, ponieważ tylko niewielka część tych kredytów będzie się kwalifikować, a także fakt, że ich spłata zostanie przedłużona o 5 kolejnych lat, a więc kwota kredytu będzie wyższa od pierwotnie udzielonej. Według Haitong Bank oferta sektora bankowego ma dość neutralny wpływ na działalność BCP i hiszpańskiego Santander. Bank ma nadzieję, że oficjalna propozycja polskiego rządu zostanie przedstawiona podczas VII Kongresu ZBP w czerwcu. Zdaniem Haitong Bank rozwiązanie podane przez sektor bankowy byłoby łatwiejsze do realizacji i zarządzania przez banki. Jednak jak już wspomniano konwersji podlegałoby 6| PRZEGLĄD PRASY PORTUGALSKIEJ “GOSPODARKA” - nr 22/2016 jedynie 5-10% kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich (około 10 do 15 mld zł), podczas gdy ich większość zostałaby wykluczona z tej oferty. Analiza Komisji Nadzoru Finansowego przedstawia się natomiast całkiem inaczej. KNF wyliczyła, że koszty konwersji kredytów wyniosą dla banków między 44,6 mld zł a 67 mld zł. (Diário Económico) +++ 7|