Te i inne Wasze prace literackie w formacie PDF do pobrania

Transkrypt

Te i inne Wasze prace literackie w formacie PDF do pobrania
Witamy wszystkich Czytelników w kąciku
„ Jestem Młodym Pisarzem”
w nowym roku szkolnym 2012/2013
Jak zawsze chcemy Wam zaprezentować twórczość uczniów naszej szkoły.
Tym razem będą to wiersz o zdrowiu, które w ramach promocji zdrowia ułożyli uczniowie
klas III, a także bardzo ciekawe opowiadania twórcze, które pobudzą Waszą wyobraźnię.
Życzymy ciekawej lektury, która uprzyjemni Wam długie, zimowe wieczory.
Beata Czacharowska
Wioletta Kozak
Opowiadania z cyklu „Zaczarowany pantofelek” napisane przez uczennice klasy IIIB.
Jak zawsze w niedzielę wyszliśmy z tatą i Rufkiem, naszym pieskiem na spacer. Nasza droga
jak zwykle prowadziła do lasu. Nagle coś zabłyszczało w trawie. Zbliżyłam się do tego i
okazało się, że to pantofelek, który był malutki jak dla lalki. Schowałam go do kieszeni. Gdy
po spacerze poszłam z pantofelkiem do swojego pokoju i pomyślałam, że fajnie by było
gdyby lekcje były już zrobione, pantofelek nagle zabłysnął i życzenie się spełniło! Potem
pomyślałam, ze fajnie by było gdybym była już przebrana w piżamę. Pantofelek znów
zabłysnął i życzenie znowu się spełniło.
Potem powiedziałam trzecie życzenie, tak aby sprawdzić magiczną moc pantofelka. Okazało
się, że pantofelek spełni wszystkie nasze zachcianki. Od tamtej pory żyło nam się długo i
szczęśliwie.
Nina Czarnowska
Pewnego razu kupiłam sobie pantofelek. Założyłam go i poszłam na imprezę. Tam pantofelek
mi uciekł bardzo daleko. Długo go szukałam. Wreszcie ktoś go znalazł i nie wiadomo
dlaczego zakopał. Nadal go szukałam i bardzo się o niego martwiłam. Minęły dwa tygodnie i
niespodziewanie się znalazł. Dowiedziałam się wtedy, że był to zaczarowany pantofelek. Od
tej pory wierzę w magię. Tamten pantofelek schowałam do szafy i kupiłam sobie nowe
zwyczajne buty.
Sandra Kąkol
Była 8.00 rano. Nadia nie bardzo lubiła wstawać tak wcześnie. Musiała jednak wstać,
przeciągnęła się. Ubrała się w czarną sukienkę i poszła uczesać się w dwa warkoczyki.
Zajrzała do szafki z butami, popatrzyła, a tu nie ma pantofelków. Nadia była bardzo
zaniepokojona i smutna. Postanowiła jednak iść do szkoły w skarpetkach. Nagle na jej drodze
pojawiła się mała, czerwona chatka. Dziewczynka pomyślała, że to musi być znak. Weszła do
domku, a tu nagle pojawiła się wróżka i zapytała co ją tu sprowadza.
Nadia odparła, że już sama nie wie. Wróżka jednak wiedziała, że chodzi o pantofelki. Nadia
zdziwiła się skąd wróżka o tym wie. Dziewczynka była trochę zdenerwowana i zdziwiona.
Dostała od wróżki nowe pantofelki, ale nie wiedziała, że buciki są zaczarowane. Była bardzo
szczęśliwa, ze je ma i podziękowała wróżce.
Nadia Buczyńska
Pewnego dnia w małej chacie żyły sobie dwie siostry. Pewnego razy dostały zaproszenie na
bal. Matka powiedziała do starszej: że Laura pójdzie na bal ale Ola zostanie i będzie obierać
fasolę, dopiero kiedy ją przebierze będzie mogła iść na bal. Młodsza siostra poszła na bal, a
Ola przebierała mak i fasolę. Gdy skończyła poszła się przebrać, ale wszystkie ubrania były
zniszczone. Znalazła jedynie dwa pantofelki. Włożyła je i pojechała na bal. Gdy weszła do
sali wszyscy ją wyśmiewali. Gdy nagle wzleciała w powietrze. Gdy wisiała już nad miastem
zobaczyła, że zamiast starej sukni ma na sobie piękną suknie. Gdy wróciła do pałacu
zobaczyła, że wszyscy mają na sobie stare ciuchy. Kiedy wróciła do domu, siostra i matka już
nigdy jej nie dokuczały.
Aleksandra Liedtke
Żyła sobie dziewczynka o imieniu Weronika. Weronika była świetna baletnicą. Pewnego dnia
kupiła sobie parę różowych pantofelków. Okazało się, że te pantofelki są zaczarowane.
Sprawiały, że Weronika jeszcze ładniej tańczyła. Zbliżał się wielki bal, Weronika i jej
koleżanki miały tam zatańczyć. Ćwiczyły i ćwiczyły, aż wreszcie nadszedł czas balu!
Zatańczyły ślicznie. Jej pantofelki okazały się zaczarowane i przenosiły ja do zaczarowanej
krainy. Było tam, tak pięknie, że codziennie dziewczynka chciała w niej przebywać. Stale
tańczyła a wieczorami pantofelki przenosiły ja do tej krainy.
Weronika Nowak
Dawno temu żyła sobie Zuzia. Pewnego razu kupiła sobie pantofelki. Były one czerwone ale
to nie były takie zwykłe buciki. Dziewczynka nic o tym nie wiedziała i ciągle się potykała. To
działo się nie bez powodu, więc przestała je nosić. Nosiła zupełnie inne buciki, aż
dowiedziała się, że te poprzednie były zaczarowane.
Zuzanna Stefanowicz
Julia szykowała się na szkolną potańcówkę. Miała bardzo ładną sukienkę i piękny kapelusz
we fioletowe groszki. Ale nie miała jeszcze pantofelków, to był jej kłopot. Julia była już we
wszystkich sklepach, został jej tylko jeden. Niestety były tam tylko bardzo drogie rzeczy.
Kiedy tam weszła zobaczyła wymarzone pantofelki. Kosztowały 58 złotych. Kupiła je i
wróciła do domu. Następnego dnia poszła na imprezę. Kiedy już była w sali balowej zaczęła
sama tańczyć. Julia bardzo się zdziwiła i zdjęła buciki. Pobiegła do domu zmienić pantofle.
Pożyczyła od mamy bardzo wygodne buty i poprosiła do tańca swojego kolegę Marka.
Wszystko skończyło się dobrze.
Julia Borko
Pewnego dnia szła sobie dziewczynka i powiedziała do mamy: Mamo popatrz, jakie śliczne
pantofelki! Weszły do sklepu, zapytały o cenę, a następnie dziewczynka przymierzyła buciki.
I zniknęła... Mama martwiła się gdzie podziała się jej córeczka. Sprzedawczyni powiedziała:
nie wiem. Dziewczynka znajdowała się w krainie marzeń i zapragnęła zostać tam na zawsze.
Znalazła tam przyjaciół, tęskniła jednak za swoja mamą...
Amelia Sławińska
Pewnego dnia pod moim domem pojawił się pantofelek. Był czarny lecz w nocy zmieniał się
w złoty. Wzięłam go do domu bo chciałam zobaczyć co się z nim stanie. W nocy obudziło
mnie miauczenie moich trzech kotów. Zeszłam na dół, aby zobaczyć co się dzieje. I pierwsze
co zobaczyłam to skaczący po całym domu pantofelek w pogoni za moimi kotami. Więc
skoczyłam na niego, a on przeniósł mnie do pięknego ogrodu ze wszystkimi roślinami
świata...
Zuzanna Domke
Hania mieszkała w pewnej wsi. Była to piękna i mała wieś. Pewnego dnia Hania bawiła się
nad rzeką, kiedy zobaczyła pantofelek. „Jaki piękny” zawołała dziewczynka. Pantofelek był
czerwony, ozdobiony cekinami. Dziewczynka włożyła go na nogę i spadła w dół. Upadła i
zobaczyła inną dziewczynkę. Przywitała się z nią. Tajemnicza dziewczynka wytłumaczyła jej,
że przyniósł ja tu zaczarowany pantofelek. Dała jej też czarodziejska line aby Hania mogła
wrócić do domu.
Hanna Ostrowska
Opowiadania z cyklu „Zaczarowany samochód” napisane przez uczennice i uczniów
klasy IIIb.
Dawno temu żył sobie chłopiec, nazywał się Paweł. Pewnego dnia Paweł szedł sobie
chodnikiem, aż nagle zobaczył samochód bez kierowcy. Krzyknął bo to auto w pewnym
momencie odezwało się. Samochód powiedział aby Paweł wsiadł do środka. Chłopiec zrobił
to i auto zawiozło go do domu. Zostali oni najlepszymi przyjaciółmi.
Paweł Grynczyński
Pewnego dnia kiedy wyszedłem na dwór zobaczyłem, że coś mignęło przy studzience.
Podbiegłem tam i spostrzegłem złoty samochodzik. Zauważyłem, ze coś w nim jest. Był to
ludzik. Miał zaledwie dwa milimetry. Próbowałem go wyjąć ale coś znowu błysnęło i
samochodzik poleciał. Kiedy wrócił próbowałem znowu wyjąć ludzika ale samochód warknął
jak pies i stworek chciał mnie ugryźć w palec. Potem samochód pomknął z mocą 200 km na
godzinę. Kiedy wieczorem leżałem w łóżku wszystko opowiedziałem mamie...
Jakub Lange
Chłopiec o imieniu Mateusz, który miał 18 lat postanowił kupić samochód. Ale nie taki
zwyczajny. Kupił zaczarowany pojazd. Wsiadł do auta i pojechał nim do krainy Muminków.
Tam zaprzyjaźnił się z nimi...
Mateusz Grzejda
Była sobie dziewczynka o imieniu Aniela. Bardzo chciała mieć czerwony, magiczny
samochód. Kiedy wydoroślała zapomniała o tym marzeniu. Któregoś dnia pojechała do
sklepu z samochodami i przypomniało jej się to dziewczęce marzenie. Ale przecież nie ma
magicznych samochodów! Nagle zobaczyła latające auto. Wsiadła do niego i poleciała.
Prowadziło go się świetnie. Leciała coraz wyżej i wyżej... Latała nim długo i kiedy wróciła do
domu pomyślała, ze nieoczekiwanie spełniło się jej marzenie.
Aniela Blicharz
Była sobie dziewczynka o imieniu Julia. Lubiła robić różne rzeczy z drewna. Pewnego razu
postanowiła zrobić samochód, ale nie wiedziała o tym, ze uda jej się zbudować magiczny
samochód... Następnego dnia tata nie pozwolił jej iść do kina. Ale ona po cichu
wypowiedziała życzenie w obecności samochodu i się... spełniło. Julia poszła do kina.
Następnego dnia poszła do szkoły z samochodem. Wszyscy jej zazdrościli tego auta.
Julia Marciniak
Pewnego dnia pewien chłopiec o imieniu Bartosz prosił rodziców żeby pojechali z nim do
sklepu z zabawkami. Oglądali już dość długo zabawki. Jeden z samochodów był: czerwony,
miał czarne koła, wyczyszczone szyby, wprost idealny. Mama Bartosza kupiła mu to auto.
Zapanowała wielka radość. W domu chłopiec zaczął budować rampy, garaże, różne budowle
z lego. Bawił się do upadłego, frajda była niesamowita. Aż nagle samochód się poruszył.
Zaczął sam jeździć. Chłopiec był zaskoczony. Kiedy kilka lat później zaczął chodzić do
szkoły postanowił zabrać go ze sobą. Ale auto już nie jeździło samo. Koledzy wyśmiewali się
z niego. Był smutny i zawstydzony. Nagle auto spadło na podłogę i ktoś je nadepnął. Bartosz
wrócił smutny do domu. Opowiedział wszystko mamie. Później kiedy Bartosz miał już
komórkę, komputer, słuchawki zapomniał o czarodziejskim samochodzie.
Bartosz Kapuściński
A teraz opowieść o „Smoku”...
Moja matka miała na imię Saskie, a mój ojciec Altair z Ałditore. Byliśmy w przestrzeni
kosmicznej już od 5 dni. Nagle kapitan powiadomił nas, że zbliżamy się do zielono –
niebieskiej planety, na której później wylądowaliśmy. Planeta była bardzo piękna,
przypominała lasy tropikalne na zniszczonej Ziemi. Znalazłam tutaj bardzo nietypowego
przyjaciela – smoka. Od momentu wyklucia uważał mnie on za swoja matkę. Dzięki temu nie
byłam tak samotna. Gdy opuszczaliśmy Ziemię w 2014 roku, tuż przed katastrofą zabraliśmy
ze sobą zwierzęta tak, jak Noe. Teraz jesteśmy tutaj na tej obcej planecie wraz z 999 innymi
ludźmi. Mam 10 lat, mam na imię Irina, a moja siostra to Adda...
Sylwia Giedź
A oto wierszyki i fraszki napisane przez uczniów z klasy III,
dotyczą one tematu zdrowia:
„O jedzeniu...”
Bądź mądrym człowiekiem, jedz owoce, warzywa.
W ten sposób każdy zdrowie wygra.
Cytryna, jabłko, marchewka są dużo zdrowsze niż coli zgrzewka!
„O sporcie...”
Kto uprawia sport, spaceruje dużo, chodzi zawsze z uśmiechniętą buzią.
Na wf – ie ćwicz, rano skłony rób, a wstąpi w Ciebie zdrowy duch!
„O higienie...”
Myj żeby dwa razy dziennie, rano i wieczorem.
W od dentysty wyjdziesz z dobrym humorem.
Ręce myj zawsze przed jedzeniem, bi ich czystość jest tylko złudzeniem!
Anna Szczypek IIIB
Dzisiaj nawet szkrab Ci powie,
że należy dbać o zdrowie.
Co dzień zęby myć starannie,
kąpiel brać wieczorem w wannie.
Często chodzić na spacery,
lubić rolki i rowery,
gimnastykę i pływanie,
odpowiednio długie spanie.
A jedzenie? – bardzo ważne!
Więc podejdź do niego poważnie!
Jedz owoce i warzywa.
Od nich „ciałka” nie przybywa.
Sprawdzaj składy, etykiety,
czy ten produkt ma zalety?
Wszystko razem wprowadź w czyn,
długo w zdrowiu będziesz żył!
Autor: Nadia Buczyńska IIIB
Jedz owoce i warzywa,
będziesz zdrowy jak ta ryba.
Ćwicz codziennie z rana,
i spożywaj też banana,
Jabłka, śliwki oraz gruszki,
a do sałatki wrzuć pietruszki.
Dla każdego człowieka
są ważne sport i dieta!
Autor: Julia Borko IIIB
W samym środku zimy powinniśmy szczególnie
pamiętać o zdrowiu!!!
Jedz owoce i warzywa,
a będziesz zdrowy jak ryba.
Apolonia G. IIIa
Kiedy czujesz, że ci źle, zjedz marchewkę, może dwie.
Jeśli głodny brzuszek twój, daj mu dary prosto z pól.
Zuzanna O. IIIa
Kto nie je kapusty, ten ma brzuszek pusty.
Jedz kapustę i brokuły, to wyrosną ci muskuły.
Gdy ludzie dynię zjadają, to chorób nie znają.
Anna M. kl. IIIa
Jedz owoce i warzywa, to będziesz zdrów jak ryba.
Magdalena N. IIIa
Jedz owoce i warzywa, bo to zdrowo i kolorowo.
Alicja Ch. IIIa
Żeby człowiek zdrowy był i spokojnie długo żył,
Musi zjeść owoców furę, wtedy zdrowie stoi murem.
Ada R. IIIa
Zdrowo się odżywiaj,
codziennie jedz owoce i warzywa,
Czy to zima, czy to lato
Zdrowo żyj- Ja ci na to!
Jaroszewski Nikodem III d
Czy to jabłko, czy to gruszka,
Chętnie wskoczy mi do brzuszka.
Może śliwka , banan też,
Chcesz być zdrowy, chętnie wszystko zjesz.
Julianna Wrońska III d
Jeśli zdrowo będziesz jadł,
Wtedy smacznie będziesz spał.
Przyśnią ci się witaminy,
które maja słodkie miny.
Jedząc jabłka, gruszki, śliwki,
będziesz mądry, silny, gibki.
W śniadaniówce miej warzywa,
A choroba cię nie schwyta.
Mateusz Nowicki III d
Każdy maluch ci to powie,
że owoce i warzywa to samo zdrowie.
Co dzień rano na śniadanie
zjadaj płatki mlekiem zalane.
W szkole jabłko i marchewka
Chleb razowy to już betka
W domu zupka i kotlecik,
bo to lubią wszystkie dzieci.
Potem spacer z wodą w dłoni,
a wieczorem nikt nie goni,
więc kolację zjedz spokojnie.
Może bułka, chleb, grahamka
i wytrzymasz z tym do ranka.
Olga Madejska III d
„Zdrowe życie”
Każdy z nas chce zdrowy być,
więc warzywa musi jeść.
Marchew , burak i pietruszka,
to podstawa jest dla brzuszka.
Owoc także nie zaszkodzi,
więc jabłuszka trochę zjedz
i gruszeczki i bananka.
I chodź minka będzie kwaśna,
Przez cytrynkę,
którą jeść jest warto,
rzecz to jasna!
Bo owoce również kwaśne,
moc witamin kryją w sobie.
Sandra Janukiewicz, Julia Zaleska III d
„Dobrze się odżywiam”
Zamiast ciastek i cukierków
Wypij sok z kapusty.
Zrób szaszłyka z marchwi,
jabłka i bananka,
Abyś zdrowy był.
Sandra Janukiewicz, Julia Zaleska III d
Powiem wam dzisiaj o mocach
Zawartych w warzywach i owocach.
Jedz brokuły i brukselki ,
będziesz silny, będziesz wielki.
Kwaśne minki od cytrynki,
ale cytrynki to witaminki.
Moc jabłuszka i malinki
Dla chłopczyka i dziewczynki.
Czerwone warzywa to serca zdrowie,
każda mama ci to powie.
Więc jedz warzywa i owoce
A będziesz miał nie z tego świata moce.
Michał Adamowski III d
Abyś był silny i zdrowy jak ryba,
codziennie musisz jeść owoce i warzywa.
Ziarna, otręby i chleb razowy
pomogą ci rano wstawać do szkoły.
Zamiast długiego siedzenia przy komputerze,
pojeździj lepiej na rowerze!
Tymon Gawrych III d
„ Żadne dzieci nie jedzą śmieci”
Żadne dzieci nie jedzą śmieci.
Chipsy, pepsi, hamburgery,
co to znowu za maniery.
Jabłko, gruszka, pomarańcze,
wraz ze zdrowiem dzisiaj tańczę.
Zdrowe życie, zdrowe żywienie,
nie straszne ci żadne przeziębienie.
Jestem zdrowy, jestem zuch,
Pamiętaj: warzywa i owoce jedz,
Ale, że ryba zdrowa jest,
także wiedz!
Julia Wróblewska kl. III d
„Zdrowe odżywianie”
Zdrowe odżywianie,
to bardzo ważna sprawa.
Jedzenie owoców i warzyw
Bardzo nam pomaga.
Jesteśmy silni i zdrowi,
Czujemy się jak nowi.
Warzyw są smaczne i owoce też.
Twój brzuszek cieszy się jak je jesz.
Jedz mało słodyczy,
bo wtedy próchnica ciebie nie dotyczy.
A głównym tego wierszyka zamiarem jest powiedzenie:
Jedz wszystkiego z umiarem.
Adam Król III d
Każde mądre dziecko wie,
Że odżywiać trzeba się
Smacznie, zdrowo, kolorowoPoi to by żyło się zdrowo!
Warzyw, owoce i sery,
To zastrzyk energii codzienny
Bułeczki do teczki i kiełki
Pomogą rozwinąć umysł wielki.
Ciemny chlebek, białe mleko,
to początek dnia zdrowego
A warzywa i owoce to energii całe moce!
Więc kolego powiem tak:
Piękny świat, to zdrowy świat.
Będziesz silny tak jak dąb,
gdy odrzucisz cukry w kąt.
Mądrość, siła i energia,
To zasługa wielka,
nie batona, nie słodyczy
Lecz tego co trzyma je ba smyczy!
Michał Kozikowski III d
( O …) zdrowym odżywianiu to wierszyk moi mili,
Żeby wszyscy wiedzieli co trzeba jeść, aby zdrowe życie wieść.
Zaczynamy od śniadanka, które jemy zawsze z ranka.
Sałata, serek i grahamka, albo musli i owsianka.
Gdy do szkoły już dotrzemy z plecaka pyszności wyjmujemy.
W śniadaniówce jabłko znajdziemy, ale także marcheweczki i kawałek bułeczki.
Zamiast kupować słodycze w automacie, chrupię orzeszki nerkowca i pistacje.
Ze szkoły wracam już sam, a w domu pyszny obiad mam;
Brokuł, burak i kasza oraz rybka z Bałtyku nasza.
Każdy uczeń wam to powie, że ma coraz więcej w głowie,
Gdy zasady się trzymamy, że się zdrowo odżywiamy.
Oliwia Pierowicz III d
Sportowy wysiłek, dobry posiłek
Owoce, warzywa- to na zdrowie wpływa.
Mleko, zboża, witaminy,
Ryby, mięso, kromka chleba,
Zbilansować je potrzeba.
Mówi to lekarska brać, że
o zdrowie trzeba dbać.
Zuzanna Zawrotny kl. III c
Jem owoce, jem warzywa,
A choroba mnie omija.
Czy ogórek, czy cytryna
Choroba się mnie nie trzyma.
Olivier Paczkowski III c
Zdrowym bardzo dobrze być,
Żeby potem długo żyć.
Zdrowiem się nacieszy każdy,
Gdy dla niego sport jest ważny
Trzeba także jeść warzywa,
By rodzicom dorównywać.
O owocach pamiętajmy,
Dobre zdrowie zatrzymajmy.
Zuzia Wyskiel III c
Aby zdrowym byćtrzeba często ręce myć.
Jeść owoce i warzywa,
Biegać, skakać, latać, pływać.
Natalka Milewicz Kl. III c
Chociaż słodkie dobre jest,
ale zdrowe lepiej zjeść.
Ania Zaorska III c
Aby nie być chorym trzeba jeść pory i pomidory.
A lizaki i żelki schować głęboko do butelki.
Michał Dalach III c
Pamiętajcie: „ W zdrowym ciele, zdrowy duch”
Do zobaczenia wkrótce!!!

Podobne dokumenty