czyli chiński znak

Transkrypt

czyli chiński znak
Język Japoński
Do zapisu języka japońskiego
wykorzystywane są trzy alfabety: hiragana, katakana oraz
ideogramy kanji. Możemy pisać poziomo od lewej do prawej lub pionowo od tyłu z góry
na dół. Stosowanie ich wszystkich nazywamy furiginą. Hiragana i Katakana przedstawiają
takie same dźwięki, a właściwie sylaby. Różnią się tylko
wyglądem i użyciem. Hiragana
była w dawnych czasach pismem żeńskim, a katakana pismem męskim. Hiragana ma
bardzo „płynne znaki”. Stosuje
się ją do zapisu rodzimych
słów japońskich. Katakana jest
bardziej kanciasta, stosuje się
ją do zapisu słów obcego pochodzenia, czyli głównie licznych zapożyczeń z języka angielskiego oraz do オンよみ
(czytaj: on-jomi) znaków kanji ,
ale o tym za chwilę. Przedstawianie pisma japońskiego za
pomocą znaków łacińskich
zwane jest Rōmaji (czytaj:romaadzi). Należy pamiętać, że
pisze się wtedy tak jakby po
angielsku, więc „wa” czytamy
„ła” ya „ja” a ja „dzia” itp. Kolejnym błedem którzy robią Polacy jest wymawianie sushi „suszi”, Fuji „Fudżi” itp. Tak
naprawdę w języku japońskim
„i” zmiękcza. „suszi” wymawiają Anglicy. Którzy nie posiadają
w swoim języku „ś”. Zatem
Konnichiwa wymuwimy „końniciła” a Fuji „fudzi”.Katakana i
hiragana przedstawiają sylaby
składające się z „a”, „i” , „u”, „e”
i „o” oraz spółgłosek „k”, „s”, „t”,
„n”, „h” , „m” , „y” , „r” oraz „wa”,
„wo” i „n”(samodzielne). Oczywiście, są pewne zasady. Sylaby z „r” wymawia się za pomocą jednego uderzenia języka.
Właściwie, mówiąc te sylaby
np. „ra” to przykładamy język
do miejsca, gdzie mówimy „r” i
wymawiamy „da”. Uważam, że
nie jest to proste. Mnie osobiście opanowanie tego dźwięku
zajęło dużo czasu .Kolejna zasada: nie ma „yi” i „ye”. Są tylko
„ya” , „yu” i „yo”. Co do „wo” to
wymawia się to tak samo jak
18
„o”. Jedyne zastosowanie を
(wo) to nadawanie słowu przypadka biernika. „U” brzmi trochę jak niemieckie „ö”.Następna zasada: nie ma „ti” i „tu” ,
tylko „chi”(przez „ć”) i „tsu”. Zamiast „si” jest „shi”(przez „ś”).
Nie ma też „hu”. Zamiast tego
jest „fu”. To „f” to takie jakby „f”
łamane na „h”, jak w dmuchaniu w fajkę. Moim zdaniem
sam znak „fu” w hiraganie przypomina fajkę. Wygląda on tak:
ふ. Czas omówić udźwięcznie-
nia
i
ubezdźwięcznienia.
Udźwięczniają się „k” w „g”, „s”
w „z”, „t” w „d” oraz „h” w „b”.
Udźwięcznienie symbolizują
dwie kreski nad sylabą. Ubezdźwięcznia się tylko „h” w „p”.
Ubezdźwięcznienie zapisuje
się za pomocą kółka nad sylabą. Jak to działa? Gdy np. く
(ku) udźwięcznimy otrzymamy
ぐ(gu), a gdy ubezdźwięcznimy np. は(ha) otrzymamy ぱ
(pa). Tu też są wyjątki. Otóż
udźwięcznione „chi” i „shi” to
nie „di” i „chi”, tylko „ji” i „ji”. Natomiast udźwięcznione „s”
brzmi raczej jak „dz”. Wychodząc z tego tematu, wróćmy do
pozostałych zasad. Gdy przed
sylabą postawimy małe つ(tsu)
to podwoimy jej spółgłoskę: と
(to), っと(tto). Są dwie takie
zasady. Gdy po sylabie z „i”,
np. きdamy małe や(ya), ゆ(yu)
lub よ(yo) otrzymamy きゃ
(kya), きゅ(kyu) i きょ(kyo).
Długość samogłoski zapisuję
się za pomocą takiej samej samogłoski, jaka jest w sylabie
lub za pomocą kreski. Należy
pamiętać, że długość „o” piszemy przez „u”. A jak w katakanie
pisać obce głoski? Są na to zasady, np. „fa” pisze się przez
„fu” i małe „a”, „ti” przez „te” i
małe „i”, „we” przez udźwięcznione „u” i małe „e”(choć Ja-
pończycy i tak nie potrafią tego
powiedzieć i mówią „b”) Nie podam teraz ich wszystkich, bo
czas na nowy temat. Kanji są
to ideogramy oznaczające całe
słowa. Jest ich ok. stu tysięcy,
ale w użytku codziennym są
tylko dwa tysiące(ładne „tylko”,
prawda). Znaki kanji łączą się
też tworząc złożenia zyskując
nowe znaczenie. Np. znak 日
(słońce) razem ze znakiem 本
(podstawa) oznacza Japonia,
czyli „podstawa słońca”, a gdy
dodamy znak 人(człowiek)
otrzymując 日本人 będzie to
znaczyło Japończyk, czyli „Japonia człowiek”. Znaki kanji
zwykle mają conjmniej dwa
czytania. Dlaczego? Stało się
to, ponieważ znaki japońskie
pochodzą z Chin. Oczywiście
ewoluowały i teraz znaki japońskie wyglądają inaczej, chińskie zresztą też. W każdym razie biorąc
chińskie znaki
Japończycy wzięli również ich
chińskie czytania, więc prawie
każdy znak na czytanie japońskie – くんよみ(czytaj: kun-jomi) oraz czytania chińskie – オ
ンよみ(czytaj:on-jomi) . Oczywiście, fonetyka chińska jest
zdecydowanie bardziej skomplikowana niż japońska, a pyzatym chiński to język tonalny.
Dlatego chińskie „li” w tonie
wznosząco-opadającym Japończycy słyszeli po prostu „ri”,
ponieważ nie mają tonów ani
głoski „l”. Z tego powodu jest
bardzo dużo znaków o identycznym czytaniu chińskim. Do
czego używa się chińskiego, a
do czego japońskiego czytania? Znak występujący samodzielnie czytamy po japońsku,
a w złożeniu po chińsku. Np.
znak 人(człowiek) samodzielnie czytamy „hito” a w złożeniu
Japończyk (日本人) czytamy
„jin”. Ni-hon-jin. Istnieją 4 typy
znaków kanji. Pierwszy z nich
to Shōkei-moji. Takie znaki starają się pokazać to, co oznaczają. Takie znaki to na przykład 木(drzewo) czy 川(rzeka).
Drugi typ znaków to Shiji-moji.
One wskazują to, co oznacza-
ją. Takie znaki to na przykład
上(nad) czy 一(jeden). Kaii-moji to znak składający się z
dwóch, zyskujących razem
nowe znaczenie Nie należy ich
mylić ze złożeniami. Przykład
Kaii-moji to na przykład 好
(lubić ). Składa się on z 女(kobieta) i z 子(dziecko). Tworzy
to razem „kobieta kocha dziecko”. Ostatni typ to Keisei-moji.
Jest ich najwięcej. Są to znaki
składające się z dwóch części.
Jedna z części nadaje znakowi
znaczenie, druga zaś nadaje
mu czytanie. Oto kilka przykładów takich znaków z 青(czytaj:
sei) (niebieski): 晴(pogodny)(
日znaczy słońce) 静(makrela)( 魚znaczy ryba) 清(czysty)( 水 znaczy woda) 錆
(rdza)(
金znaczy
metal).
Wszystkie czyta się „sei”. Podsumowując, to, co obcego pochodzenia piszemy katakaną,
to, czego nie umiemy lub nie
da się zapisać w kanji(mowa tu
o rodzimych wyraz japońskich)
piszemy hiraganą, a resztę w
kanji. Język japoński to język
izolowany. Oznacza to, że nie
należy on do żadnych grup.
Nie jest to język ani chiński, ani
romański , słowiański itp. W języku japońskim występuje bardzo rozbudowana honoryfikacja. Oznacza to, że czasowniki
i rzeczowniki zmieniają swoją
formę w zależności od tego, z
kim rozmawiamy i o kim mówimy! Np. mówiąc do kolegi „idę
do domu” użyjemy „iku”(iść),
lecz mówiąc „nauczyciel idzie
do domu” powiemy „ikimasu”.
Niektóre czasowniki w drabinie
honoryfikacji całkowicie się
zmieniają , np. „taberu” (jeść)

Podobne dokumenty