O Asygnatach Skarbu Polskiego z 1918 roku
Transkrypt
O Asygnatach Skarbu Polskiego z 1918 roku
Karol Sienkiewicz O Asygnatach Skarbu Polskiego z 1918 r. Przed laty w Toruniu przy ul. Podmurnej 13 mieścił się Antykwariat Księgarski założony przez nieżyjącego już Mieczysława Mackiewicza. Było to naprawdę niezwykłe miejsce, które urzekło niejednego miłośnika starych papierów. W ogromnych skrzyniach zalegały sterty przedwojennych i powojennych gazet, które można było do woli przeglądać i oczywiście kupować za niema symboliczną złotówkę… Jakieś 10 lat temu w tym antykwariacie natrafiłem całą stertę Biuletynów Numizmatycznych z lat 70tych, a w nich na kilka informacji o Asygnatach Skarbu Polskiego z 1918 r. W zamieszczonych w BN nr 9/75 i 10/75 „notatkach kolekcjonerskich” autorzy donosili o nabyciu do swoich zbiorów nieznanych dotychczas asygnat, podając ich opis oraz wizerunek (niestety, słabej jakości). W pierwszej z tych notatek autor wskazuje, że dotychczas (tj. do 1975 r.) znane były tylko nominały na 100 koron, rubli i marek polskich. Zostały one bowiem ujęte w „Katalogu papierowych pieniędzy polskich 1794-1965” Tadeusza Jabłońskiego (Warszawa 1967). Nominały wyższe były dopiero „odkrywane”. Rzeczywiście, przez całe lata Asygnaty Skarbu Polskiego traktowane były jak banknoty i włączane do zbiorów pieniędzy papierowych. Wynikało to zapewne z ich podłużnego kształtu (wymiary około 25x11 cm), który zbliżony był do banknotu właśnie. Być może z tego powodu kilka Asygnat (niższych nominałów) znajduje się w wybitnej kolekcji Lucow, skatalogowanej przez Jerzego Koziczyńskiego i pięknie opublikowanej w ostatnich latach. Również na aukcjach numizmatycznych, organizowanych przed laty przez Warszawskie Centrum Numizmatyczne oraz Polskie Towarzystwo Numizmatyczne, Asygnaty oferowane były w działach właściwych dla banknotów. Nie ulega jednak wątpliwości, że Asygnaty Skarbu Polskiego są obligacjami. Ich oficjalna nazwa to 5% Pożyczka Państwowa z 1918 r. W taki sposób była opisywana w literaturze ekonomicznej okresu międzywojennego, choćby w pracy Jana Seeligera „Pożyczki Państwowe Polski” (Kraków 1937). W załączeniu skan stron dotyczących tej emisji. http://tarkos.gessel.pl/admin/files/asygnaty_seeliger.pdf Ciekawa jest też podstawa prawna tej emisji, a mianowicie jednozdaniowy dekret Rady Regencyjnej Królestwa Polskiego z 30.10.1918 r. w sprawie wypuszczenia pożyczki państwowej opublikowany, w Dzienniku Praw Nr 14, poz. 32: My, Rada Regencyjna Królestwa Polskiego, postanowiliśmy i stanowimy ze względu na nieodzowność uczynienia zadość najpilniejszym potrzebom Państwa Polskiego wypuścić pożyczkę państwową, zabezpieczoną całym majątkiem Państwa Polskiego, w wysokości, jaka zostanie uznana za niezbędną, dla pokrycia najpilniejszych wydatków, polecając jednocześnie Ministrowi Skarbu przystąpić do wydawania odnośnych zarządzeń. Jest to akt prawny o niespotykanej obecnie zwięzłości – jedno zdanie, a zawiera i wskazanie celu, i maksymalną kwotę emisji i delegację do wydawania przepisów wykonawczych. No ale czasy były trudne i szczegółami emisji nikt sobie głowy nie zawracał. Szkoda tylko, że obecnie już nikt tak ustaw nie pisze… Aktualnie Asygnaty Skarbu Polskiego z 1918 r. są już przez wszystkich traktowane jako obligacje, a więc odzyskały należne im miejsce pierwszej pożyczki emisyjnej Drugiej Rzeczpospolitej (chociaż są nieco od niej starsze). Zresztą dzięki tej „degradacji” udało mi się przekonać zasłużonych kolekcjonerów banknotów do sprzedaży kilku asygnat – żaden z nich nie chciał „zaśmiecać” kolekcji jakimiś obligacjami. Asygnaty w 1990 r. zostały wymienione w „Ilustrowanym katalogu polskich obligacji państwowych 1918-1959” Jana Moczydłowskiego, a kilkanaście lat później szczegółowo opisane w fantastycznej pracy Piotra Bykowskiego „Polskie Obligacje Państwowe 1918-1939”. http://www.nbportal.pl/library/pub_auto_B_0010/KAT_B3994.PDF W zasadzie papiery te nie stanowią już większej tajemnicy (no chyba, żeby ktoś chciał – wzorem kolekcjonerów banknotów – prowadzić żmudne dochodzenia i ustalać do kogo należały liczne podpisy na Asygnatach lub badać ilość cyfr w numeratorze), chociaż bynajmniej nie są zbyt popularne. Niewątpliwie należą do rzadkich i poszukiwanych walorów. Nominałów na 5.000 i 10.000 żadnej waluty nigdy nie widziałem i nie wiem nawet, czy są w jakimkolwiek zbiorze. Wracając jednak do tekstów w BN – przed dekadą poszedłem tropem artykułu, jaki ukazał się w Biuletynie Numizmatycznym nr 2/78. Otóż w odpowiedzi na „notatki kolekcjonerskie” z 1975 r. p. Stanisław Pokorski z Torunia wskazał, że pełen komplet asygnat znajduje się w Narodowym Banku Polskim. Redakcja BN wystąpiła wówczas do NBP, uzyskała kopie obligacji i opisała je w tymże numerze Biuletynu. Wobec tego jednak, że w BN zamieszczono małe i nieczytelne wizerunki trzech papierów, postanowiłem zwrócić się do NBP z prośbą o przesłanie kolorowych kopii. W lutym 2002 r. otrzymałem przesyłkę z 15toma kolorowymi kopiami wszystkich nominałów Asygnat Skarbu Polskiego z 1918 r. W załączeniu skany tych kopii i. Niestety, jakość tych kser nie była rewelacyjna, a więc i kolory są słabo widoczne. Moczydłowski w ogóle nie podaje kolorów papierów, a Bykowski wskazuje na inne kolory obligacji o nominale 10.000: „beżowy, czerwony” dla marek polskich i koron, zaś „żółty, czerwony” dla rubli. Wydaje się jednak, że te same nominały powinny mieć ten samo kolor. A jak jest naprawdę? Może nadszedł czas, by ktoś zwrócił się o porządne skany i ustalił to jednoznacznie? Obligacje te zostały z całą pewnością wykupione przez Państwo (lub raczej skonwertowane, wykup był znikomy) a następnie umorzone, o czym świadczy duży otwór na każdym z papierów. Dla kolekcjonera to barbarzyństwo, ale ileż to szkody mogą wyrządzić nie umorzone papiery wartościowe? Szkoda tylko, że unieważnienie tych obligacji nie było tak „eleganckie” jak w Reichsbanku, ale Niemcy przecież robili to 90 lat później… Przy okazji badania sprawy asygnat zadałem NBP pytanie o inne, wówczas przeze mnie niewidziane, obligacje: pożyczkę tytoniową z 1924 r., pożyczkę „złotą” z 1922 r. o nominałach 12.000 i 24.000 marek polskich, kolejową z 1928 r. czy budowlaną z 1934 r. Niestety, w Narodowym Banku Polskim nie było takich papierów. Obligacje pożyczki tytoniowej udało mi się później nabyć do zbioru (nawet dwa nominały), lecz pozostałych nigdy nie oglądałem, a nawet wątpię, czy wszystkie zostały wyemitowane… i Poniżej linki do fotografii asygnat: http://tarkos.gessel.pl/admin/files/bonus/asygnata1.jpg http://tarkos.gessel.pl/admin/files/bonus/asygnata2.jpg http://tarkos.gessel.pl/admin/files/bonus/asygnata3.jpg http://tarkos.gessel.pl/admin/files/bonus/asygnata4.jpg http://tarkos.gessel.pl/admin/files/bonus/asygnata5.jpg http://tarkos.gessel.pl/admin/files/bonus/asygnata6.jpg http://tarkos.gessel.pl/admin/files/bonus/asygnata7.jpg http://tarkos.gessel.pl/admin/files/bonus/asygnata8.jpg http://tarkos.gessel.pl/admin/files/bonus/asygnata9.jpg http://tarkos.gessel.pl/admin/files/bonus/asygnata10.jpg http://tarkos.gessel.pl/admin/files/bonus/asygnata11.jpg http://tarkos.gessel.pl/admin/files/bonus/asygnata12.jpg http://tarkos.gessel.pl/admin/files/bonus/asygnata13.jpg http://tarkos.gessel.pl/admin/files/bonus/asygnata14.jpg http://tarkos.gessel.pl/admin/files/bonus/asygnata15.jpg