Amerykański trener o polskich korzeniach

Transkrypt

Amerykański trener o polskich korzeniach
1
HIPIKA – SYLWETKI
Amerykaƒski trener
o polskich
korzeniach
Poni˝szy tekst ukaza∏ si´ w USA w 2011 roku na stronie intenetowej
www.nj.com prowadzonej przez amerykaƒskà dziennikark´ specjalizujacà
si´ w sporcie jeêdzieckim, Nancy Jafer. Zatytu∏owany zosta∏ „Eclectic
Background With Polish Roots Serves Trainer Well“, co mo˝na
przet∏umaczyç: „Wszechstronne doÊwiadczenie i polskie korzenie dobrze
s∏u˝à trenerowi“. Redakcja KONIA POLSKIEGO dzi´kuje autorce
za zgod´ na publikacj´, a Witoldowi Rutkowskiemu za przet∏umaczenie go.
ego wizytówka okreÊla go po prostu
„Horse Trainer“ (trener koni), co du˝o znaczy, jednak dalekie jest od ca∏okszta∏tu umiej´tnoÊci Andrzeja Kurowskiego. Zwiàzany z Pittstown niezale˝ny instruktor, który przygotowuje
konie kandydatom do olimpijskiego
WKKW: Sinead Halpin i Buckowi Davidsonowi, Kurowski umie nie tylko
trenowaç i uczyç uje˝d˝enia, ale tak˝e
startowa∏ w konkursach skoków,
WKKW i w powo˝eniu, a w dodatku
potrafi dobrze poprowadziç konia
w wolty˝erce (jako osoba zapewniajàca
równomierny bieg konia na lon˝y, co
umo˝liwia zawodnikowi prawid∏owe
wykonywanie çwiczeƒ).
J
Urodzony w Polsce 6 lat po zakoƒczeniu II wojny Êwiatowej wzrasta∏
w zanikajàcej grupie spo∏ecznej, tej
zwiàzanej z koƒmi, która zdoby∏a nie
tylko umiej´tnoÊç jazdy konnej, ale
tak˝e umiej´tnoÊç chowu i trenowania
tych zwierzàt.
– Urodzi∏em si´ pod torbà z owsem, a mojà pieluchà by∏a podk∏adka pod siod∏o –
Êmieje si´ Kurowski. Jego ojciec by∏ lekarzem weterynarii i trenerem na wyÊcigach, a nast´pnie zosta∏ pierwszym
wiceministrem rolnictwa komunistycznej Polski. Potem nadzorowa∏ rzàdowà
stadnin´, w której przebywa∏o 200 trakeƒskich klaczy przeznaczonych dla
hodowli koni goràcokrwistych1.
– Ka˝dy, kto tam pracowa∏, by∏ potem dobry nie tylko w czymÊ takim jak jazda konna. Wszyscy bowiem jeêdziliÊmy, powoziliÊmy, opiekowaliÊmy si´ êrebi´tami – wspomina Kurowski. – To ci´ uczy ca∏oÊci, nie
tylko samej jazdy konnej, hipika by∏a czymÊ,
co pijesz z mlekiem matki.
W tym czasie polskie gospodarstwa
rolne w przewa˝ajàcej cz´Êci by∏y ma∏e
i nie zmechanizowane. Traktory by∏y za
drogie, wi´c bardzo wa˝ne by∏y konie.
Do lat osiemdziesiàtych by∏y systematycznie u˝ywane do orania i innych
prac gospodarskich. A w niedzielny poranek ciàgn´∏y wozy do koÊcio∏a.
Kurowski jeêdzi∏ konno ju˝ jako
dziecko, a˝ jego matka przenios∏a go do
2
DoÊwiadczenie nabyte w Polsce uczyni∏o Andrzeja Kurowskiego wszechstronnym specjalistà od koni, który jest wra˝liwym nauczycielem i trenerem.
Na zdj´ciu Andrzej Kurowski, a za nim Sinead Halpin na koniu Manoir de Carneville
Warszawy w nadziei, ˝e lepiej b´dzie
dla niego jak zacznie robiç coÊ innego.
Gdy mia∏em 16 lat, poszed∏em na tor wyÊcigowy, gdzie mój ojciec by∏ szefem i tam zaczà∏em jeêdziç w rannych galopach przed lekcjami w szkole, braç udzia∏ w steeplach – mówi.
To przywiàza∏o go do koni na ca∏e ˝ycie.
Jego pierwszy trener w dyscyplinie
uje˝d˝ania pracowa∏ z Georgem Theodorescu, który raz pe∏ni∏ funkcj´ szefa
dru˝yny USA w uje˝d˝eniu. Kurowski
spotka∏ tego trenera w swojej dalszej
karierze, kiedy kierowa∏ polskà dru˝ynà jeêdzieckà. Jako cz∏onek kadry narodowej, który znalaz∏ si´ na d∏ugiej liÊcie
na olimpiad´ w 1980 r., Kurowski zosta∏
zdruzgotany przez osobistà tragedi´,
kiedy jego ˝ona zmar∏a po wypadku
w stajni w 1979 roku.
By∏em jakby ju˝ zniszczony – powiedzia∏ Kurowski. Jego konie by∏y w∏asnoÊcià totalitarnego rzàdu, a on, co zrozumia∏e, czu∏ si´ nieswojo, kiedy wymagano od niego informacji na temat post´powania innych cz∏onków dru˝yny.
W koƒcu rzàd pominà∏ jego konie i nie
znalaz∏ si´ na krótkiej liÊcie olimpijskiej.
W swojej dalszej dzia∏alnoÊci kupi∏
gospodarstwo rolno-hodowlane w Polsce, ale jego wizyta u jednej z jego
sióstr, które wyemigrowa∏y wczeÊniej
do Kalifornii, odmieni∏a jego ˝ycie.
Przyjació∏ka jednej z jego sióstr powiedzia∏a jej o „pewnej kobiecie, która
mia∏a trudnoÊci z wprowadzeniem konia do przyczepy.“ Siostra Kurowskiego
zasugerowa∏a jej, ˝e on w∏aÊnie mo˝e
w tym pomóc. Kiedy wszed∏ do stajni,
natychmiast rozpozna∏ konia.
– To jest polski koƒ z czterokonnego zaprz´gu, czasami siedzia∏em na wozie przez
ten zaprz´g ciàgni´tym – powiedzia∏.
Znam tego konia, to Dorog. Wezm´ go,
wprowadz´ do przyczepy i mam prac´ – pomyÊla∏.
I tak si´ sta∏o. Kurowski zosta∏ zatrudniony przez „pewnà panià“, którà okaza∏a si´ Phoebe Hearst ze znanej rodziny prasowej. Najpierw pracowa∏ w jej
jeêdzieckim programie terapeutycznym i mia∏ problem, poniewa˝ nie zna∏
3
HIPIKA – SYLWETKI
angielskiego. Ale mia∏ w lewej kieszeni
waç indywidualne doskonalenie ka˝dego
karteczk´, na której by∏o napisane go left
z nich. Poniewa˝ konie reagowa∏y na jego
(w lewo), a w swojej prawej kieszeni
starannie zaplanowane çwiczenia, ich zaufakarteczk´ go right (w prawo). Kiedy wi´c
nie i poziom uje˝d˝enia znacznie si´ poprachcia∏, aby osoba, z którà w∏aÊnie wspó∏wi∏y, a z tym powróci∏a moja wiara w siebie.
pracowa∏, pojecha∏a w lewo, wyciàga∏
– powiedzia∏a Furlong, która teraz z poz w∏aÊciwej kieszeni karteczk´ i na g∏os
wodzeniem uczestniczy w czwartym
jà odczytywa∏.
poziomie konkursów uje˝d˝enia2 na
Hearst mia∏a tak˝e program zwiàzany
jednym ze swoich koni.
z wolty˝erkà, w którym on tak˝e
On otworzy∏ mi oczy na zupe∏nie inny pouczestniczy∏. Tam spotka∏, dzieckiem
ziom jazdy konnej,...kiedy patrz´ jak on dojeszcze b´dàcego, Devona Maitozo, któsiada moich koni, one zawsze wydajà si´ spory kontynuowa∏ çwiczenia w tej dyscykojne i szcz´Êliwe, ˝e pod nim pracujà. On
plinie a˝ do zdobywania z∏otych medajest geniuszem.
li olimpijskich dla Stanów ZjednoczoHalpin, która przysz∏a do Kurowskienych i sta∏ si´ najbardziej znanym zago z rekomendacji Wendy Furlong, powodnikiem dyscypliny wolty˝erki
wiedzia∏a, ˝e jego metoda bardzo przypow swoim kraju.
mina sposób pracy konia jako reakcj´ na spoChocia˝ mia∏ zapewnionà prac´ u pasób pracy jeêdêca, na sposób w jaki pracuje
ni Hearst, Kurowski, który ubiega∏ si´
ich cia∏o i na budow´ ich cia∏.
o azyl polityczny, chcia∏ spróbowaç czegoÊ nowego. Uczestniczy∏ wi´c w mi´dzywydzia∏owym i mi´dzyuczelnianym programie jeêdzieckim w Stanford University. Potem otrzyma∏
Wizyta u jednej z sióstr,
funkcj´ trenera w oÊrodku jeêktóre wyemigrowa∏y wczeÊniej
dzieckim na terenie stanu South
Carolina (Karolina Po∏udniowa),
do Kalifornii, odmieni∏a ˝ycie
a po tym wszystkim pojecha∏ do
Europy. Pracowa∏ tam na terenie
Andrzeja Kurowskiego.
Holsztynu w Niemczech, po czym
skierowa∏ swoje kroki do New Jersey, gdzie zosta∏ zatrudniony
w oÊrodku jeêdzieckim Equisport w Pittstown bezpoÊrednio przed rozpocz´ciem dzia∏alnoÊci na w∏asny rachunek.
Jej olimpijska nadzieja, Manoir de
W koƒcu 2010 r. zawodniczka amatorCarneville, jest doÊç szczególnym koniem,
ka, startujàca w WKKW, Wendy Leich
kiedy jedzie si´ na nim po terenie p∏askim,
Furlong, mia∏a przykry upadek podczas
ale przez ca∏e lata, jak go posiadam, nie poçwiczenia skoków przez przeszkody.
trafi∏am ani wyt∏umaczyç tego innym ani
– Szuka∏am kogoÊ, kto przez zim´ pomo˝e mi
sama nie zdawa∏am sobie z tego sprawy, ˝e
odbudowaç mojà wiar´ w siebie – powiedziato jego budowa jest powodem jego swego ro∏a Furlong, a myÊla∏a, ˝e to w∏aÊnie Kudzaju sztuczek podczas jazdy po terenie p∏arowski – mo˝e byç mi∏ym i sympatycznym naskim – stwierdzi∏a.
uczycielem, który zdo∏a mi pomóc, ale szybko
Kurowski dok∏adnie przeanalizowa∏
przekona∏am si´, ˝e on jest kimÊ wi´cej. Andla niej jej kasztanowatego wa∏acha
drzej traktuje ka˝dego konia jako pe∏nà indywii wyjaÊni∏, ˝e koƒ jest tak wàski, ˝e siedzi
dualnoÊç, bioràc pod uwag´ jego zarówno mocsi´ na nim jak na ko∏ku od p∏otu, ma mocnà
ne, jak i s∏abe strony i psychiczne i fizyczne.
i solidnà podstaw´ i niezbyt mocny grzbiet.
On by∏ w stanie daç mi dog∏´bny wglàd
Halpin wywnioskowa∏a z tego, ˝e sylw ka˝dego z czterech moich koni i zaplanowetka wyprostowana jest dla niego tak
wa˝na, poniewa˝ dos∏ownie przechyla
si´ w lewo lub w prawo i traci ca∏kowicie energi´ i moc w zadzie, je˝eli jakakolwiek cz´Êç jego cia∏a jest choç troch´
zgi´ta, a to czyni go czasami twardym
w kierowaniu nim. Je˝eli mam wi´c taki
jego obraz w g∏owie i wiem, co chc´ zrobiç, trzeba skr´ciç pó∏ cala w lewo i pó∏
cala w prawo, co wp∏ywa korzystnie na
ka˝dy przejazd na nim i znacznie rozluênia konia.
Przy swoim klasycznym treningu Kurowski zawsze myÊli o koniu i podkreÊla
potrzeb´ cierpliwoÊci, która jest dla niego wa˝niejsza ni˝ myÊlenie o wynikach.
„Najwa˝niejsze jest to, aby przebywaç
z koƒmi, sp´dzaç z nimi ca∏y dzieƒ. Nast´pna sprawa to pracowaç z nimi bez nacisku
i zn´cania si´ nad nimi. A na koƒcu dopiero
trzeba myÊleç o tym, jak osiàgaç na nich sukcesy. To jest w∏aÊciwa droga, a nie dà˝enie od
razu i wy∏àcznie do sukcesów i zadowolenia
z siebie – mówi Kurowski.
Odk∏adajàc na bok swoje w∏asne
marzenia o wyjeêdzie na igrzyska
olimpijskie, koncentruje si´ na
tym, aby pomóc innym tam jechaç.
Je˝eli pomog´ Sinead i ona pojedzie do Anglii (na olimpiad´ do Londynu) b´d´ mia∏ pe∏nà satysfakcj´, ˝e
komuÊ pomog∏em. To samo z Buckiem3.
Ja lubi´ prac´ zespo∏owà. Je˝eli jest to sytuacja, w której jestem najbardziej potrzebny, jestem z tego zadowolony – powiedzia∏.
Rozumiem, ˝e jestem cz´Êcià czegoÊ,
o czym tylko zwyk∏em marzyç. Mog´ pomóc
osiàgnàç ten cel innym ludziom.
tekst i zdj´cie: Nancy Jaffer
t∏umaczenie: Witold Rutkowski
1
) Chodzi o Stadnin´ Koni w Racocie, gdzie
jego ojciec Stanis∏aw Kurowski by∏ przez
wiele lat dyrektorem.
2
) W USA od 2011 r. istnieje pi´ç poziomów
konkursów uje˝d˝enia, od najni˝szego, treningowego, poprzez pierwszy, drugi, trzeci
i czwarty, który jest najwy˝szy.
3
) Oboje, czyli Halpin i Buck Davidson, ostatecznie nie znaleêli si´ w ekipie USA na IO
w Londynie.