kwestionariusz z pytaniami po FPA

Transkrypt

kwestionariusz z pytaniami po FPA
Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji [PIIT]: Odpowiedzi na kwestionariusz MKiDN w zakresie
przepisów karnych, 2014-01-31
Kwestionariusz
1. Jak Państwa zdaniem ustawodawca powinien ukształtować zakres odpowiedzialności karnej
dotyczącej naruszeń prawa autorskiego i praw pokrewnych, mając na względzie w
szczególności wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich do Trybunału Konstytucyjnego o
stwierdzenie niezgodności z Konstytucją art. 115 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach
pokrewnych oraz obecne brzmienie przepisów rozdziału 14 ustawy?
Należy zgodzić się ze stwierdzeniem, że art. 115 ust. 3 ustawy z dnia 04 lutego 1994 r. o
prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej jako „PrAut”) jest przepisem co najmniej
budzącym wątpliwości co swej konstytucyjności ze względu na brak dostatecznie
precyzyjnie określonych znamion czynu zabronionego. Ustawa, która wprowadza sankcję w
przypadku zachowań zabronionych nie może pozostawiać jednostki w nieświadomości czy
nawet niepewności, co do tego, czy pewne zachowanie stanowi czyn zabroniony pod
groźbą takiej sankcji. Stanowisko takie jest akceptowane w piśmiennictwie prawa karnego.
Należy jednak zaznaczyć, że sama intencja ustawodawcy, aby nie tworzyć zamkniętego
katalogu sankcjonowanych czynów jest słuszna. W konsekwencji, norma prawnokarna
może mieć charakter odsyłający, natomiast wykluczyć należy istnienie rażąco
nieprecyzyjnych elementów tej normy, które pozwalałoby na dowolność w jej stosowaniu
przez właściwe organy władzy publicznej.
2. Czy uważają Państwo, że należy wprowadzić szczególny reżim odpowiedzialności karnej
dotyczący naruszeń praw autorskich lub pokrewnych dokonywanych w Internecie?
Naszym zdaniem, obecnie głównym problemem, z jakim spotykamy się na co dzień chcąc
doprowadzić do tego, by osoby dokonujące naruszeń praw autorskich i pokrewnych w
Internecie poniosły za to odpowiedzialność (także karną) nie jest sama obecna regulacja
przepisów karnych dotyczących naruszeń prawa autorskiego lub praw pokrewnych (w tym
wprowadzająca reżim odpowiedzialności karnej), a brak woli oraz brak specjalistycznej
wiedzy i przygotowania organów ścigania oraz innych organów wymiaru sprawiedliwości w
kwestii przestępstw związanych z własnością intelektualną popełnianych Internecie, a
także brak należytej współpracy międzynarodowej pomiędzy organami ścigania
poszczególnych krajów (nawet pomiędzy organami ścigania poszczególnych państw
członkowskich Unii Europejskiej).
Natomiast nowelizacji obecną regulację należałoby znowelizować możliwości dochodzenia
ochrony swoich praw na drodze postępowania karnego przez licencjobiorcę
niewyłącznego. Takiej możliwości, w drodze wykładni przepisu np. art. 116 PrAut w zw. z
art. 49 k.p.k., obecnie odmawia się licencjobiorcy niewyłącznemu. Jednym z takich
argumentów (podnoszonych zarówno przez organy prowadzące postępowanie
przygotowawcze, jak i przez sądy powszechne) jest to, iż tylko prawa „właściciela”
autorskich praw majątkowych (rozumianego jako podmiot pierwotnie uprawniony,
podmiot, na który przeniesione zostały autorskie lub pokrewne prawa majątkowe lub
licencjobiorca wyłączny) podlegają ochronie i tylko ów „właściciel” może się tej ochrony
domagać. Jest to zbyt daleko idącą wykładnia zawężająca, która wydaje się być równie
wadliwa jak wykładnia rozszerzająca. Zdaniem ww. organów władzy wykonawczej i
sądowniczej, po stronie licencjobiorcy niewyłącznego nie dochodzi do bezpośredniego
naruszenia jego dobra prawnego. Wskazują, że np. w przypadku rozpowszechniania
transmisji programów telewizyjnych na stronach internetowych nie pojawiają się
zakłócenia lub niemożności rozpowszechniania przez uprawnione do tego podmioty, w tym
licencjobiorców niewyłącznych, co oznacza, że licencjobiorca niewyłączny może niezależnie
od nielegalnego rozpowszechniania korzystać z przysługujących mu praw.
Tymczasem, naszym zdaniem nie można tej sytuacji tak uogólniać i upraszczać. O ile
bowiem w przypadku dóbr materialnych, jak np. pojazdu mechanicznego, jego zabór (czy
to celem przywłaszczenia, czy krótkotrwałego użycia) pozbawia właściciela fizycznej
możliwości korzystania z niego i wykonywania przysługującego mu prawa własności, o tyle
w przypadku praw własności intelektualnej rzeczą normalną, wynikającą z istoty tych praw,
jest to, że z tego samego przedmiotu własności intelektualnej, np. utworu
audiowizualnego, może równocześnie korzystać wiele podmiotów i gdy odbywa się to
legalnie, nie wiąże się to nigdy z pokrzywdzeniem innych osób, a tym bardziej nie
uniemożliwia to korzystania z własnych praw we własnym zakresie. Jest rzeczą oczywistą,
że w sytuacji nabycia (za niemałe wynagrodzenie) licencji niewyłącznej np. uprawniającej
do rozpowszechniania (transmisji w czasie rzeczywistym) wydarzenia (gali sportowej,
programu, utworu etc.), podmioty uprawnione na mocy takiej licencji niewyłącznej
angażują całą masę środków technicznych i finansowych, by taką transmisję przeprowadzić
na wysokim poziomie. W związku z powyższym, nie ma wątpliwości, że są oni
pokrzywdzeni działaniem podmiotu, który bez dokonania takich nakładów i bez uzyskania
stosownych uprawnień (a zatem „bez uprawnienia” w rozumieniu art. 116 PrAut) dokonuje
takiego rozpowszechniania.
Mając na uwadze powyższe, wyeliminowana powinna zostać ww. wątpliwość i wprost
powinno zostać przewidziane uprawnienie licencjobiorcy niewyłącznego do dochodzenia
ochrony jego praw także na drodze postępowania karnego.
Nadto, w naszym przekonaniu należy przystąpić do stworzenia specjalizacji wśród
prokuratorów oraz policjantów zajmujących się wyłącznie zwalczaniem przestępczości
dotyczącej naruszeń własności. Praktyka pokazuje, że brak prokuratorów zajmujących się
wyłącznie przestępstwami związanymi z naruszeniami praw własności intelektualnej
powoduje szereg trudności już na etapie prowadzenia postępowania przygotowawczego.
W obecnych realiach prokuratorzy muszą zajmować się wszystkimi rodzajami spraw. Gdyby
wprowadzono specjalizacje, każdy prokurator wypracowywałby sobie odrębną (skuteczną
w danej dziedzinie, dostosowaną do zmieniających się realiów – co w branży cyfrowej, w
tym internetowe) metodykę działania. Jego praca mogłaby zatem być o wiele bardziej
efektywna.
Powyższe stanowisko znajduje swe odzwierciedlenie nie tylko w opinii branży przemysłu
audiowizualnego oraz właścicieli praw intelektualnych, ale (a może przede wszystkim) w
2|Strona
głosie doktryny. Najbardziej optymalnym rozwiązaniem będzie wyznaczenie w
Prokuraturach Rejonowych konkretnych jednostek organizacyjnych (na wzór Wydziałów
ds. Walki z Przestępczością Gospodarczą), a w nich prokuratorów specjalizujących się w
prowadzeniu spraw o naruszenie praw własności intelektualnej.
3. Czy w Państwa ocenie niektóre ze szczególnych przejawów naruszeń prawa autorskiego
powinny być potraktowane jak wykroczenia? Jeżeli tak, proszę wskazać, jakie przypadki
naruszeń w Państwa ocenie zasługują na takie potraktowanie.
Obecna regulacja jest prawidłowa. Należy zauważyć jednak, że przewidziane kary są dość
surowe (nawet do kilku lat pozbawienia wolności). Tymczasem nie od dziś wiadomo, że
nieuchronność i rzeczywista dotkliwość kary, a nie jej pozorna surowość działa
odstraszająco na potencjalnego sprawcę. W przypadku przestępstw związanych z
naruszeniem praw autorskich wydaje się, że jedynie kara grzywny określonej w wysokości
odczuwalnej dla sprawcy oraz jej skuteczne wymierzenie, a następnie jej wyegzekwowanie
będzie najskuteczniejszą sankcją dla dokonujących naruszeń oraz narzędziem
odstraszającym innych od popełnienia podobnych czynów.
4. Czy uważają Państwo za zasadne wprowadzenie kryteriów ilościowych (ilość kopii) lub
wartościowych (kwota pieniężna), które różnicowałyby odpowiedzialność za naruszenie
prawa autorskiego? Jeżeli tak, proszę wskazać jak powinny one zostać ukształtowane.
Nie. Wprowadzenie kryteriów ilościowych lub wartościowych nie powinno nastąpić z
uwagi na fakt, że chociażby przy naruszeniach praw własności intelektualnej mających
miejsce w Internecie trudno jest określić wysokość poniesionej szkody, co na etapie
postępowania przygotowawczego może skutkować umorzeniem postępowania w
przypadku niewykazania przez pokrzywdzonego wysokości szkody. Nadto, aktualny poziom
wiedzy i doświadczenia organów ścigania dotyczący przestępstw związanych z naruszeniem
praw własności intelektualnej jest na tyle niezadowalający, że wprowadziłoby to
dodatkowe ryzyko szybkiego i dowolnego umarzania postępowań przygotowawczych.
5. Czy uważają Państwo, że zasadnym jest wyraźne przesądzenie w ustawie braku karalności
pobierania plików na własny użytek (downloadingu)?
Z pewnością jest to kwestia, którą przydałoby się jednoznacznie uregulować. W przypadku
przesądzenia o braku karalności downloadingu na własny użytek należałoby to uczynić
jedynie w stosunku do ściągania plików umieszczonych przez uprawnionego. Jednakże taka
regulacja z pewnością dostarczyłaby wielu problemów w praktyce, związanych z
możliwością ustalenia przez osobę, która chciałaby ścignąć dany plik, czy został on
umieszczony w Internecie legalnie. Warto zatem rozważyć wprowadzanie regulacji - tak jak
ma to miejsce w stosunku do programów i gier komputerowych - wyłączających
stosowanie w stosunku do downloadingu instytucji dozwolonego użytku osobistego.
3|Strona
6. Czy uważają Państwo, że należy rozszerzyć zakres hipotezy art. 118 w taki sposób aby
wprowadzić sankcje karne za paserstwo elektroniczne? Jeżeli tak, jak zdaniem Państwa
powinien zostać ukształtowany ten przepis.
Wprowadzenie karalności paserstwa elektronicznego jest konieczne, ponieważ przepis art.
118 PrAut jest w obecnym brzmieniu archaiczny ze względu na pojęcie, którym się
posługuje, tj. pojęcie „przedmiotu będącego nośnikiem utworu”, które to zawęża zakres
stosowania przedmiotowego przepisu. Naszym zdaniem powinno ono być zastąpione
szerszym pojęciem odpowiadającym współczesnym możliwościom technicznym oraz
spopularyzowaniu i powszechnej dostępności Internetu.
7. Czy uważają Państwo, że należy dostosować art. 118¹ do praktyki naruszających, w taki
sposób, aby objął on przypadki, w których usuwanie lub obchodzenie skutecznych
technicznych zabezpieczeń jest dokonywane za pomocą programów komputerowych?
Obecnie art. 118¹ ustawy nie obejmuje najbardziej powszechnej formy obchodzenia
zabezpieczeń, tj. stosowanie cracków i kodów/kluczy dostępu. Rozszerzenie zastosowania
art. 118¹ ustawy powinno dotyczyć nie tylko obchodzenia skutecznych technicznych
zabezpieczeń za pomocą programów komputerowych, ale również za pomocą innych
środków, (np. kodu dostępu, kluczy aktywacyjnych, kluczy ESD, etc).
W zasadzie, problem ten powinien być rozwiązany w art. 116 ustawy, a nie w art. 118¹. W
innym przypadku dojdzie do sytuacji, w której nielegalny dystrybutor będzie odpowiadał z
art. 116 za rozpowszechnianie kopii utworów lub przedmiotów praw pokrewnych (wyższa
sankcja), a dystrybutor, który rozpowszechnia tylko kody będzie odpowiadał z art. 118¹
ustawy (niższa sankcja). Obie działalności w zasadzie nie różnią się z perspektywy oceny
szkodliwości społecznej i szkodliwości dla uprawnionych.
8. Co sądzą Państwo o wyraźnym przesądzeniu w art. 118¹, że urządzenia lub ich techniczne
komponenty wykorzystywane do usuwania lub obchodzenia zabezpieczeń technicznych mają
być przeznaczone wyłącznie do tych działań?
Uważamy, że wprowadzenie do treści art. 118 1 PrAut słowa „wyłącznie” nie jest naszym
zdaniem właściwym rozwiązaniem. Wprowadzenie bowiem tej dodatkowej przesłanki
pozwoliłoby na produkcję urządzeń, których głównym celem nie jest obchodzenie
zabezpieczeń, ale dodatkowo mogłyby posiadać taką funkcję, co z kolei wiązałoby się z
niemożliwością zastosowania przedmiotowego przepisu (jego obejściem).
Problemem wydaje się także zastosowanie liczby mnogiej, tj. „usuwania lub obchodzenia”.
Może to bowiem sugerować, że takie urządzenie powinno być użyte więcej niż jeden raz.
To z kolei może spowodować spór co do tego, ile razy - co najmniej - powinno być użyte
dane urządzenie, aby przedmiotowy przepis mógł być zastosowany (już dwa razy, czy
4|Strona
dopiero za trzecim razem) oraz to, czy takie kilkukrotne wykorzystanie urządzenia przez
naruszyciela jest w jakikolwiek sposób możliwe do sprawdzenia.
9. Jakie zdaniem Państwa zachowania powinny być penalizowane przez art. 119 ustawy?
Wydaje się, że należałoby ewentualnie zmienić charakter tego przestępstwa (i jego
odmian). Obecnie ma ono charakter formalny, tj. do jego popełnienia dochodzi z chwilą
ukończenia samego czynu (zachowania polegającego na „uniemożliwieniu”, „odmawianiu”,
„utrudnianiu” kontroli) i jest oderwane od faktu, czy ostatecznie doszło do kontroli. Trzeba
bowiem pamiętać, że częstokroć odmowa udzielenia informacji w żądanym zakresie może
się wiązać nie ze złą wolą, ale np. z koniecznością zabezpieczenia tajemnicy
przedsiębiorstwa, tajemnicy komunikacyjnej, czy danych osobowych. W przypadku tego
przepisu nie jest istotne z czym wiąże się odmowa, utrudnianie lub uniemożliwianie
przeprowadzenia kontroli, czy też udzielenia informacji. W konsekwencji uznać należy, że
ww. regulacja jest „za szeroka”.
5|Strona