pobierz plik

Transkrypt

pobierz plik
M i n is te r st w o Go sp od a rk i
DEPARTAMENT ANALIZ I PROGNOZ
Warszawa, 6.05.2010 r.
Ogólna sytuacja gospodarcza
Wzrost PKB na poziomie 2,7 proc. w 2010 r. i 3,3 proc. w 2011 r. – takie prognozy dla
polskiej gospodarki przedstawiła 5 maja br. Komisja Europejska. Analitycy Ministerstwa
Gospodarki spodziewają się nieznacznie szybszego wzrostu gospodarczego Polski, i
szacują go na poziomie ok. 3 proc. w 2010 r. i co najmniej 3,5 proc. w 2011 r.
Według Komisji Europejskiej, Polska będzie najszybciej rozwijającym się krajem UE w 2010 roku i
pozostanie jednym z liderów w tej dziedzinie w 2011 r. Wiosenna prognoza KE jest bardziej
optymistyczna zarówno w stosunku do jej jesiennych szacunków, jak równieŜ ich aktualizacji z 25
lutego 2010 r. Analitycy Ministerstwa Gospodarki oceniają ją jako ostroŜną i wywaŜoną,
prognozując ok. 3 proc. wzrost PKB naszego kraju.
W opinii ekspertów MG, prognozy KE potwierdzają pozytywny obraz polskiej gospodarki w Europie,
doceniają takŜe reformy strukturalne podjęte w ostatnim czasie przez krajowe instytucje publiczne.
KE podkreśla wyjątkowość polskiej gospodarki w 2009 roku, upatrując przyczyn dobrych wyników
w silnym i zdrowym sektorze bankowym, mniejszej otwartości na wymianę międzynarodową,
korzystnym zmianom na rynku pracy, znaczącemu osłabieniu złotego oraz prawidłowej i szybkiej
polityce gospodarczej.
Sytuacja gospodarcza Polski w ocenie MG, zwłaszcza na tle gospodarek UE oraz innych gospodarek
rozwiniętych, będzie korzystna. Oczekujemy stabilnego wzrostu gospodarczego na poziomie
zbliŜonym do 3% we wszystkich kwartałach bieŜącego roku. Podobne oceny formułują takŜe
międzynarodowe organizacje oraz krajowe ośrodki prognostyczne. OŜywienie, obserwowane
głównie w działach przetwórstwa przemysłowego jest obecnie głównym czynnikiem stymulującym
wzrost gospodarczy w naszym kraju. Jest to przede wszystkim związane z dynamiczną odbudową
eksportu, po ubiegłorocznym załamaniu wymiany handlowej w wyniku kryzysu. Niesprzyjające
warunki atmosferyczne w pierwszym kwartale odbiły się niekorzystnie na wynikach sektora
budowlanego ograniczając takŜe tempo spoŜycia. Oczekujemy odbudowy zapasów, znacząco
zredukowanych w ostatnich dwu latach. Szacujemy, Ŝe wpływ popytu zewnętrznego będzie
neutralny bądź nieznacznie dodatni. Nieznacznie powinny wzrosnąć takŜe inwestycje, stymulowane
przez publiczne wydatki inwestycyjne związane z rozbudową infrastruktury.
Pewien niepokój KE budzi takŜe stan finansów publicznych. Komisja ocenia, iŜ deficyt tego sektora
w Polsce nie spadnie poniŜej 7 proc. PKB w latach 2010-11, co moŜe skutkować wzrostem długu
publicznego. Jego poziom w 2011 roku KE szacuje na 59,3 proc., co na tle krajów UE – 83,8 proc. i
strefy euro – 88,5 proc., nie wygląda jednak najgorzej. Według Komisji, znacząco lepiej
przedstawia się natomiast sytuacja finansów publicznych w dłuŜszym okresie, głównie za sprawą
wprowadzonej w Polsce reformy emerytalnej.
KE podkreślała teŜ, Ŝe głównym wyzwaniem dla Polski będzie zachowanie konkurencyjności
gospodarki w obliczu spodziewanego mniejszego osłabienia złotego. Pozytywna ocena naszej
gospodarki moŜe się bowiem przyczynić do utrzymywania presji aprecjacyjnej polskiej waluty, w
wyniku napływu kapitału zagranicznego, co moŜe spowodować takŜe na zmiany w strukturze
eksportu.
Inwestycje
Według wstępnych danych NBP napływ BIZ do Polski w 2009 roku wyniósł 8,3 mld euro, wobec 10
mld odnotowanych w roku 2008. Spadek na poziomie 17% w stosunku do roku ubiegłego, choć
wysoki, był niŜszy niŜ w przypadku m.in. Czech, Węgier czy Rumunii, gdzie przekraczał 40%.
Pomimo, iŜ rok 2009 był dość wyjątkowy w kwestii napływu BIZ do Polski, moŜna zaobserwować
pewne nowe trendy jakie zaczynają się pojawiać w tym zakresie. Rosną inwestycje lokowane w
sektorze usług, szczególnie pod względem otwierania ośrodków usług biznesowych (BPO) oraz
centrów usług wspólnych (SSC). Zmianie ulegają takŜe kierunki, z których napływa do Polski
kapitał zagraniczny. Rośnie znaczenie krajów azjatyckich, głównie Japonii, Korei i Chin.
Zmiany w strukturze sektorowej BIZ są tym korzystniejsze, iŜ to właśnie m.in. centra BPO uwaŜa
się za jeden z najbardziej perspektywicznych sektorów do lokowania kapitału zagranicznego (obok
sektora lotniczego - w Polsce mamy Dolinę Lotniczą na Podkarpaciu oraz maszynowego). W tym teŜ
kierunku moŜna się spodziewać będą się rozwijały BIZ w Polsce. W ujęciu wartościowym, w
najbliŜszych trzech latach, trudno się spodziewać znaczącego wzrostu inwestycji. Skutki globalnego
kryzysu będą jeszcze odczuwalne przez dłuŜszy czas, co ograniczy skłonność inwestorów do
podejmowania działalności. Tym niemniej moŜna się spodziewać, Ŝe ze względu na swoją stabilną
sytuację gospodarczą Polska pozostanie krajem cieszącym się duŜym zainteresowaniem ze strony
inwestorów zagranicznych, nawet w tym trudnym okresie.
Kurs PLN
Polska waluta, podobnie jak i większość walut krajów zaliczanych do rynków wschodzących, traci
na fali globalnej ucieczki od ryzyka, wywołanej obawami o rozprzestrzenienie się greckiego kryzysu
na inne europejskie kraje mające podobny problem z nadmiernym zadłuŜeniem, co mogłoby
zachwiać stabilnością całej strefy euro. W tym kontekście wymienia się przede wszystkim
Portugalię i Hiszpanię. Szczególnie groźne byłoby, gdyby kryzys fiskalny nasilił się w przypadku
tego ostatniego kraju. Hiszpania tworzy aŜ 11 proc. PKB całej strefy euro, a jej zadłuŜenie stanowi
6,7 proc. ogólnego zadłuŜenia. Dla porównania, w przypadku Grecji te wielkości kształtują się
odpowiednio na poziomie 2,3 proc. i 3,7 proc
Dzisiaj rano złoty ponownie się osłabił. Euro podroŜało w okolice 4,1160 zł, a dolar do
3,23 zł. Taką dynamikę obserwowaliśmy ostatnio na przełomie 2008/09 r. Kolejne
godziny przyniosły jednak uspokojenie – o godz. 13 euro było warte 4,07 zł, a dolar 3,18 zł.
Jest to sygnał, iŜ jesteśmy coraz bliŜej lokalnego przesilenia. Obecne poziomy złotego mogą być dla
części długoterminowych inwestorów atrakcyjne. Wysoka zmienność moŜe utrzymać się
jeszcze przez kilka tygodni, a nie wykluczone, Ŝe złoty jeszcze bardziej straci, ale w
długim okresie naleŜy brać pod uwagę umacnianie się złotego, na co wskazuje teŜ KE w
ostatniej aktualizacji prognozy (5.05).
O stabilnej pozycji złotego powinny decydować relatywnie dobre dane makroekonomiczne na tle
pozostałych państw członkowskich Unii Europejskiej. Dysparytet stóp procentowych oraz znaczący
wzrost popytu na złotego zgłaszanego przez inwestorów portfelowych, przy duŜych potrzebach
poŜyczkowych budŜetu państwa, były głównymi determinantami ograniczonej podaŜy polskiej
waluty. W perspektywie dalszej poprawy koniunktury w kraju oczekuje się, Ŝe inwestorzy
zagraniczni dyskontując niejako przyszły poziom rozwoju gospodarczego Polski nadal przejawiać
będą duŜe zainteresowanie polską walutą. Ponadto ocenia się, Ŝe w krótkim okresie dodatkowym
impulsem dla wzmocnienia złotego mogą być równieŜ duŜe emisje publiczne przeprowadzane w
ramach prywatyzacji majątku skarbu państwa.
Rynek giełdowy
Większość giełd w ostatnich dniach pozostawała niespokojna. Podczas wczorajszej sesji na Wall
Street obserwować moŜna było kontynuację spadków. Indeks Dow Jones spadł o 0,54%, S&P 500 o
0,66%, a technologiczny Nasdaq stracił 0,91%. W dalszym ciągu negatywnie na nastroje wśród
amerykańskich inwestorów oddziałują doniesienia ze strefy euro. Silne spadki obserwować moŜna
było na dzisiejszej sesji azjatyckiej.
Z kolei na giełdach europejskich obserwować moŜna lekkie odreagowanie, większość indeksów
odnotowuje skromne wzrosty. Najlepiej radzi sobie sektor bankowy po tym jak banki BNP Paribas
oraz Commerzbank zaprezentowały lepsze od prognoz wyniki finansowe za pierwszy kwartał.
Giełdy europejskie powinny pozytywnie zareagować na informacje z Hiszpanii, gdzie udało się
sprzedać 5-letnie obligacje o wartości 2,35 mld euro z oferowanej puli 2-3 mld euro. Popyt był 2,35
razy większy od podaŜy, podczas gdy na ostatniej aukcji, jaka miała miejsce przed miesiącem, było
to 1,48. Średnia rentowność wzrosła jednak do 3,58 proc. wobec 2,81 proc. ostatnio.
Indeks WIG20 pomimo rozpoczęcia sesji pod kreską obecnie utrzymuje się na plusie powyŜej
poziomu 2400 pkt. Inwestorzy na warszawskiej giełdzie od rana kupują akcje, jest spokojniej niŜ w
ciągu ostatnich dwóch dni. WIG20 zyskuje około 0,7 proc. (godz. 13).

Podobne dokumenty