W naszej wspólnocie parafialnej…
Transkrypt
W naszej wspólnocie parafialnej…
W naszej wspólnocie parafialnej… Pisząc przed miesiącem o naszej wizytacji kanonicznej, która miała zakończyć trud tegorocznego roku pracy przed wakacjami, nie myślałem, że Opatrzność Boże jeszcze jedno wydarzenie wpisze w najnowszą historię W Centrum Jana Pawła II wśród nich ks. Bronisława Komorowskiego i odsłonięcia oraz poświęcenia pomnika naszego Błogosławionego na placu we Wrzeszczu nazwanym Jego Imieniem. naszej wspólnoty parafialnej. Oto bowiem okazało się, Tego właśnie dnia otrzymaliśmy z rąk osobistego seże w maju Ks. Kard. Stanisław Dziwisz, Metropolita kretarza Jana Pawła II, dziś Kardynała Krakowskiego, Krakowski, podarował naszej parafii Dar Relikwii Ojca Dar Relikwii dla naszej parafii. Jadąc do Krakowa, via Świętego Jana Pawła II. W tym samym czasie, MetropoJasna Góra, naszej Matce i Królowej powierzaliśmy lita Gdański, Abp Sławoj Leszek Głódź, przesunął ternasze szczęście. Przecież to nie zbieg okoliczności, ale min wizytacji na wrzesień br. Mogliśmy zatem spokojnie Ręka Boża sprawiła, że podjąć przygotowania, by jako wspólnota mamy Błow pielgrzymce udać się do Dar Relikwii Bł. Jana Pawła II gosławionego pierwszeKrakowa. Czasami wydago proboszcza, Relikwie je się nam, że wakacje czy Tego, który Go beatyfikourlop to czas przygód i niewał i który był następcą zwykłych doznań. Okazuje na stolicy biskupiej naszesię, że nasz Dobry Ojciec go Patrona św. Stanisława doświadcza nas i uczy każw Krakowie. W pewnym dego dnia naszego życia. sensie historia, która toczy Któż by się spodziewał, że się kołem, powróciła. Oto będziemy mieli zaszczyt pierwszy proboszcz parafii być w kaplicy na Franciszks. Komorowski, w roku kańskiej 3, co więcej moswego srebrnego jubileuszu dlić się tam, gdzie przyjął kapłaństwa, a było w marświęcenia kapłańskie nasz cu 1939 r., otrzymał ReliWielki Rodak, Błogosłakwie Bł. Bronisławy. Nasza wiony Jan Paweł II. Dla parafia jest w ich posiadamnie osobiście było to tym niu w dalszym ciągu. Dziś większe przeżycie, bo odnasza wspólnota, również prawiłem tam Mszę św. w roku srebrnego jubileuszu kapłaństwa trzeciego prow roku swojego srebrnego jubileuszu. Przecież to w tym boszcza, otrzymuje Relikwie Błogosławionego Papieża. miejscu „dojrzewał” Biskup Krakowski, następca naBogu niech będą dzięki, a wszystkim nam na pożytek szego Patrona św. Stanisława BM, by 16 października i duchowe dobro. Teraz oczekując wizytacji w drugim 1978 r. stać się Widzialną Głową Kościoła na ćwierćwieterminie mamy czas, byśmy mogli dobrze przygotować cze jego dziejów. Dla nas wszystkich tym ważniejszego, się do uroczystego „wprowadzenia” Relikwii do naszej bo dotyczyło może historii życia niejednego z nas. Dzień wspólnoty. W tym miejscu składam podziękowania 13 czerwca 2012 r. zawiera w sobie kilka ważnych wywszystkim Pielgrzymom, którzy w krótkim czasie poddarzeń. Oto jest to kolejny dzień nabożeństw do Matki jęli decyzję, odpowiedzieli na mój apel i wzięli udział Bożej Fatimskiej, wspomnienie św. Antoniego Padeww tej historycznej pielgrzymce: Parafianom i osobom skiego oraz rocznica wyniesienia do chwały ołtarzy 108 Konsekracja1928 r. kościoła – 7.10.1934 Zarząd Towarzystwa „Gwiazda”, Gdańsk-Wrzeszcz, spoza parafii. Przede wszystkim przedstawicielom paraBłogosławionych Męczenników w Warszawie w 1999 r., W kaplicy Metropolity Krakowskiego 2 PARAFIA ŚW. STANISŁAWA B.M. Obdarowani i szczęśliwi pielgrzymi fialnych grup duszpasterskich: Stowarzyszeniu Bratniej Pomocy Bł. Ks. Bronisława Komorowskiego, Akcji katolickiej, Żywemu Różańcowi, Nadzwyczajnym Szafarzom Eucharystii, KSM „Semper Fidelis”, Chórowi św. Cecylii, Parafialnemu Zespołowi Caritas, Liturgicznej Służbie ołtarza, Scholii „Gloria” wraz z s. Jankantą. Kontynuując przedstawianie grup parafialnych chciałbym podkreślić, że udział w scholach parafialnych jest dla śpiewających dzieci okazją dla rozwoju ich talentu. Najdłużej działającą jest Schola „Gloria” która istnieje prawie od początku powojennej działalności parafii. Scholii przewodniczyła i dalej przewodniczy s. Jankanta Kaperczak SAC. Schola wykonuje czynności liturgiczne zgodnie z przepisami kościelnymi. Włącza się czynnie w uroczystości parafii i ogólnokościelne. Szczególnym zadaniem scholii jest śpiewanie psalmu responsoryjnego i alleluja SKAŁKA • lipiec-siepień 2012 r. oraz pomoc w śpiewie dzieciom podczas Mszy św. szkolnej o godzinie 1100. Schola spotyka się w każdą sobotę o godzinie 1100 w kaplicy lub w salce w Domu Parafialnym. Podczas spotkań uczy się nowych pieśni, przygotowuje liturgię niedzielnej Mszy i pogłębia swoją formację religijną. W Okresie Bożego Narodzenia przeżywa razem Wigilię, dzieli się opłatkiem, śpiewa kolędy i wspólnie się bawi. Na uroczystość Objawienia Pańskiego przygotowuje krędę i kadzidło dla parafian. W Niedzielę Palmową przygotowuje palmy, które Schola „Gloria” na wakacjach rozprowadza przy wejściu do kościoła. Dochód przeznaczony jest na wakacyjny wypoczynek. Każdego roku, w wakacje, wyjeżdża na obóz wypoczynkowy, najczęściej na południe Polski. Wakacyjne wyjazdy wspiera finansowo Stowarzyszenie „Bratniej Pomocy” Bł. Ks. Bronisława Komorowskiego. Ubiegłoroczny wyjazd do Bukowiny Tatrzańskiej miał na celu przybliżenie nas do Pisma Świętego podczas „Wieczorów Biblijnych”. Mimo, że na razie schola składa się tylko z dziewcząt, to nie wyklucza przyjmowania w swoje szeregi również śpiewających chłopców! Tak o sobie napisała druga Schola – „Emmanuel”: „Powstała w 2007 r. Początkowo liczyła ok. dziesięciorga dzieci w wieku od 5 do 10 lat. Ważnym momentem zawiązania scholi był wrzesień 2008 roku, kiedy poprosiliśmy o poprowadzenie i pomoc dusz pasterską Księdza Zbigniewa Wąd rzyka. Jednak ofic jalnie naszym dusz pasterzem stał się, za zgodą Księdza 3 Proboszcza w lutym 2010 r. i pełnił swoją posługę duszpasterską do 13 grudnia 2011 r. Wraz z otrzymaniem duszpasterza nastąpiły zmiany. Najważniejszą z nich było wprowadzenie modlitwy, która rozpoczyna i kończy nasze cotygodniowe spotkania. Próby scholii odbywają się w każdą sobotę o godz. 1000 w kaplicy Domu Parafialnego. W centrum naszego posługiwania liturgicznego jest niedzielna Eucharystia (w kaplicy o 1200 i raz w miesiącu w kościele na 1100), na której Schola służy Panu Jezusowi. Z czasem osób w scholi zaczęło przybywać. Na dzień dzisiejszy jest trzydzieścioro czworo dzieci i młodzieży w wieku od 5 do 17 lat. W miarę możliwości staramy się w ostatnią sobotę miesiąca organizować dzieciom wyjścia. Byliśmy między innymi w Sopockim Aquaparku, w kościele Piotra i Pawła, gdzie po zwiedzaniu tego zabytkowego kościoła mieliśmy naszą wspólną Eucharystię oraz spacer po Starówce. Organizujemy zimowe wyjścia. Byliśmy również na Wejherowskiej Kalwarii, w Matemblewie i Szpitalu Wojewódzkim. Od 2009 r. dzięki pomocy Ks. Proboszcza, wyjeżdżamy w wakacje na wyjazdy rekreacyjnorekolekcyjne. Byliśmy w Wieżycy, Nadolu, Ochotnicy Dolnej. Gdzie oprócz rekreacji mogliśmy zgłębiać naszą wiarę i coraz bardziej odkrywać prawa przyjaźni z Jezusem. W 2011 r. nagraliśmy naszą pierwszą płytę, a w roku bieżącym kolejną, w nagraniu której wspomogli nas duszpasterze naszej parafii, Ksiądz Proboszcz i Ks. Wojciech Kuliński. W dzieło to również włączyła się nasza Diakonia Muzyczna, co pomogło nam również zrozumieć, co znaczy być „Jednym Ciałem w Chrystusie”. Scholę prowadzi p. katechetka Iza Mitukiewicz. „Głównym zadaniem działalności Scholi Emmanuel jest działalność ewangelizacyjna, do której zachęcał Bł. Jan Paweł II. Chcemy by poprzez wspólną modlitwę, śpiew i służbę osoby należące do Scholii uczyły się miłować Boga i ludzi. By w przyszłości to młode pokolenie mogło dalej przekazywać 4 swoją wiarę innym włączając się w różne grupy i wspólnoty Kościoła Katolickiego i w dojrzały sposób korzystali z Sakramentów świętych. A w dalszej przyszłości zakładając własne rodziny budowali je na fundamencie nauki Chrystusa”. Papieskie wakacje Przed nami kolejne lato naszego życia, dla starszych czas urlopów, dla młodszych wakacje po roku nauki. W skrócie można powiedzieć „porcja wolnego czasu”, który powinniśmy właściwie zagospodarować. Już w Starym Testamencie ludzie odkryli i wytłumaczyli światu, że to Bóg stworzył świat, ale i czas jest darem Boga. Ten czas otrzymany jest po to, aby był wypełniony dobrem, czyli nowym stworzeniem, nowymi dziełami. Z lektury Pisma Świętego wynika, że i wtedy nie była obca choroba XXI wieku – „zadyszka” – powodowana pośpiechem. Nawet Maryja udała się z pośpiechem do swojej krewnej Elżbiety. Ewangelista Łukasz napisał: „W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w ziemi Judy” (Łk 1,39). Pospiech nie jest jednak całkowitym wyjaśnieniem przyczyn zadyszki. Owym źródłem jest lęk, czasem aż paraliżujący strach. Czy zdążę, czy zdążę wszystko, co jest możliwe, przeżyć? Przeżyć, to znaczy „zaliczyć”, mówiąc delikatniej: czy zdążę wszystkiego doświadczyć? Tyle jest ciekawych miejsc na świecie, tylu ciekawych ludzi… A czasu i pieniędzy tak mało. Doskonale taką postawę „zaduszkową” można zaobserwować na przykładzie wycieczek. W skrócie można powiedzieć: być jak najdalej, podróżować jak najszybciej i zobaczyć jak najwięcej. Przede wszystkim zrobić jak najwięcej zdjęć. Robimy je nie po to, aby wspierały naszą ułomną pamięć, ale po to, by oszołomić innych: „Ja tam byłem. To wszystko wokół mnie na zdjęciu, jest ważne dlatego, bo ja tu jestem. A ten obok mnie, to… prezydent Francji”. I oto przed nami czas wolny. Dla niektórych nawet sporo wolnego czasu. „Słodkie nic nierobienie”, jak mówią Włosi. I mają dużo racji, dużo chrześcijańskiego zmysłu. Niektórzy już planują: „No, wreszcie użyję świata”. Słysząc takie zdanie można już dziś powiedzieć: wrócisz z wakacji z jeszcze większą zadyszką, w jeszcze większym strachu i z jeszcze większym obrzydzeniem do życia. Wróćmy jednak do owego „włoskiego nic nierobienia”. Rozciągnąć się na gorącym piasku. Pewnym, jasnym okiem spojrzeć ze szczytu góry na jeszcze wyższe szczyty pokryte, nawet wczesnym latem, śniegiem i w dół na zielone doliny. Kajakiem wpłynąć między trzciny, usłyszeć dźwięk cyranek i trzmieli. Poczuć zapach przyrody. Dotknąć jej. Zanurzyć się w nią. Umieć patrzyć tak, by dostrzec szczegóły. To zachwyca i leczy z zadyszki! Bywa jednak, że człowiekowi jakby bardziej jest potrzeba ruchu niż bezruchu „słodkiego nic nierobienia”. Ale i wtedy, pod żaglami, na wspinaczce, na wędrówce, na kajaku winno być to coś, co wyzwala z zapędzenia, z zadyszki i pozwala smakować sprężystości mięśni, pewności skały pod stopami, łagodności lub żywiołowości wody. Tak czy inaczej, w jednym i drugim wypadku chodzi o to samo – o radość, największą radość i tym większą, że dzieloną z innymi ludźmi, szczególnie z tymi, których się kocha. Ta letnia, wakacyjna radość bierze się stąd, że jest za darmo, jest podaroPARAFIA ŚW. STANISŁAWA B.M. wana, jest prezentem. Popatrzmy, przecież słońce, plaża, woda, góry, chmury i las są nam podarowane. Nie myśmy je stworzyli. Nie my dajemy im wzrost i barwę, łagodność i żywiołowość. To wszystko już jest, czeka na nas, wygląda nas. Całkiem jak w piosence z mojego ulubionego, wakacyjnego filmu „Szatan z siódmej klasy”. „Lato, lato, lato czeka. Razem z latem czeka rzeka. Razem z rzeką czeka las, a tam ciągle nie ma nas…”. Radość letniego wypoczynku bierze swą moc z faktu, że jesteśmy obdarowani przez Boga. Owszem, ale i wielka jest radość z owoców swojego trudu, swojej pracy. Ale też wtedy ciągnie się za tą radością smak soli w kącikach ust, smak trudu. Tymczasem wakacyjna radość jest darem, na który nie zasłużyliśmy, a który też otrzymaliśmy nie z jakiejś tam łaski, ale z serca. Przecież nikt z nas pewnie jeszcze się nie modlił do Właściciela tych dóbr o las, jezioro czy góry. One są od dawna przygotowane przez Boga dla nas. To wakacyjne radowanie się światem, innymi ludźmi i sobą ma w sobie dużo z radości Boga. Nie ma w tym żadnej herezji. Syn Boży radzi nam naśladować Boga, naszego Ojca. Otóż, kiedy Bóg już stworzył świat, ukończył trud stwarzania, dnia siódmego odpoczął. Ktoś zapyta: przecież Bóg się nie męczy, dla- c.d. na str. 13 FIDESOWA WSZECHNICA GDAŃSK – MIASTO WYPALONE 1945 – 1948 (2) Druga część wykładu wygłoszonego przez autora książki „Gdańsk 1945. Kronika wojennej burzy”, dra Macieja Żakiewicza, w Klubie Parafialnym Fides 23 kwietnia b.r., w ramach spotkań Wszechnicy Edukacyjno Formacyjnej. W roku 1955 po zawarciu umowy kanclerza K. Adenauera z Kremlem o zwolnieniu żyjących niemieckich jeńców z łagrów, również do Polski wróciła grupa kilku tysięcy Polaków. W latach 1956–1959 z ZSRR napłynie druga fala wysiedleńców, będzie to blisko 245.000 Polaków (W okresie Polski Ludowej podawano liczbę 70.000 osób). Do tej grupy należy pisarz Aleksander Jurewicz, prof. Bogusław Żyłko czy animator życia społecznoreligijnego Antoni Kakareko. Znajomość wielkich pisarzy rosyjskich; Dostojewskiego „Zbrodnia i Kara”, Bunina „Przeklęte Dni”, oddają nasze relacje z obywatelską częścią Rosji. W roku 1948 przeniesiono Kuratorium Oświaty z Sopotu do Gdańska. W szkolnictwie nastąpiły zasadnicze zmiany w programach nauczania. Inspektorat Oświaty przeprowadził weryfikację nauczycieli, których zaczęto ujmować w karby zawodowo-partyjne. W 1960 SKAŁKA • lipiec-siepień 2012 r. roku Wł. Gomułka w każdym województwie utworzy „Społeczny” Komitet Budowy Tysiąca Szkół na Tysiąclecie, usuwając w roku następnym ostatecznie religię, bowiem społeczeństwo miało być „socjalistyczne w tre- ści, narodowe w formie”. I tak w roku 1965 Szkoła Podstawowa nr 1 imienia „Macierzy Szkolnej” przy ulicy Wałowej 27 mieszcząca się w przedwojennym budynku „Macierzy Szkolnej”, zostaje zlikwidowana. Zaś Szkoła Podstawowa nr 2 przy ul. Nowy Staw w roku 1964 otrzyma imię „XX-lecia PRL”. Minister Władysław Gomułka uważał, że cała własność na tzw. Ziemiach Odzyskanych przechodzi na własność „skarbu państwa”. Realizowany model rewolucji przyjmował za tradycją sowiecką „własnościową” koncepcję władzy – „czyja władza tego własność”, co czyniło z administracji PPR czynnik niemal wszechwładny na tych ziemiach. Służyć temu miała Ustawa z 28 kwietnia 1946 roku o obywatelstwie Państwa Polskiego osób narodowości niemieckiej i Dekret z 13 września 1946 o wyłączeniu że społeczeństwa polskiego osób narodowości niemieckiej zamieszkałych na obszarze Ziem 5 Zachodnich (poniemieckich) oraz Ustawa z 3 stycznia 1946 roku o przejęciu na własność Państwa bez odszkodowania podstawowych gałęzi gospodarki narodowej należące uprzednio do: a) Rzeszy Niemieckiej i byłego Wolnego Miasta Gdańska; b) obywateli Rzeszy Niemieckiej i byłego Wolnego Miasta Gdańska. „Dekrety Bieruta” uzupełniały politykę Ministerstwa Ziem Odzyskanych. Państwowy Urząd Repatryjacyjny (PUR) aby łatwiej rządzić społeczeństwem wprowadzi podział na trzy kategorie ludności: autochtonów, przesiedleńców i repatryjantów (wysiedlonych z utraconych Kresów). W drugiej połowie 1947 roku w związku z powołaniem w Warszawie biura Odbudowy Miasta, w Gdańsku powstanie Komitetu Odbudowy Warszawy i Gdańska. Na czele Komitetu stanęli sekretarze Komitetu Wojewódzkiego PPR Wł. Dworakowski i J. Groszkiewicz, wojewoda gdański Zrałek (przedwojenny działacz ONR , po 1945 PPR. ) i radni rad narodowych. Podjęte działania miały wymiar polityczno-propagandowy, były przygotowaniem pod stworzenie jednolitej monopartii PZPR, co nastąpiło w 1948 roku. Wówczas od wpływu na prace konserwatorskie odsunięto pierwszego konserwatora wojewódzkiego prof. Jana Borowskiego przybyłego z Wilna. Podejmując działania odbudowy Starego Miasta, jednocześnie stawiano mury i kraty, przymus w życiu społecznym miał być elementem stałym. Aby uzyskać zameldowanie trzeba było otrzymywać zgodę władz. Gdańsk miał stać się miastem zamkniętym. Symbolizuje to postać prof. Eugeniusza Kwiatkowskiego – Ministra do Spraw Odbudowy Wybrzeża, który w 1948 roku zostaje zeń usunięty i wysiedlony. 6 Nieliczna społeczność ocalałych polskich Żydów z Wilna po doświadczeniu holokaustu i wspomnień wywozów na Sybir, szybko opuściło miasto i kraj. Jedyny związek wyznaniowy Wojewódzkie Żydowskie Zrzeszenie Religijne rozwiązano na przełomie 1950/1951 roku, po wcześniejszym wyjeździe rabina do Izraela. W tym też 1951 roku zmuszono do opuszczenia diecezji bp. ks. Andrzeja Wronkę. Dzieje Polski z lat 1944–1989 mają wiele odcieni, również i tych pięknych, związanych chociażby z osobą bł. Jana Pawła II, ruchem „Solidarności” czy szerzej utrzymania ciągłości narodowej kultury. Żyjemy w wewnętrznym duchowym napięciu pomiędzy Wilnem a kaszubsko-pomorskim krajobrazem. Myślę, że dzieje polityczne dobrze oddaje książka Andrzeja Paczkowskiego, „Od sfałszowanego zwycięstwa do prawdziwej klęski. Szkice do portretu PRL”, Kraków 1999. Z tej perspektywy praca „Rola Polskiej Partii Robotniczej w powstaniu i utrwaleniu władzy ludowej na terenie województwa gdańskiego 1945–1947”, Gdańsk 1962, Romana Wapińskiego razi gomułkowską historiozofią i ideologicznym retuszem. Dr Maciej Żakiewicz ZACZERPNIĘTE Z PISMA ŚWIĘTEGO Czuwajcie, trwajcie mocno w wierze, bądźcie mężni i umacniajcie się! Wszystkie wasze sprawy niech się dokonują w miłości! (1 Kor 16,13-14) Wskazówki dane Koryntianom przez św. Pawła nie straciły nic na aktualności i nigdy nie stracą. I my musimy się wciąż nimi kierować, by być rozpoznawalnymi znakami Pana Jezusa we współczesnym świecie. JW PIÓREM REDAKTORA Czas wakacji, czas urlopów jest czasem mocniej niż zazwyczaj obfitującym w nowe kontakty, nowe przygody. Oby te kontakty i przygody miały zawsze pozytywny wydźwięk. Bo, jak przestrzegają znawcy tematu, w okresie wakacyjnym czyha na nas sporo pokus, wywołujących – po ulegnięciu im – moralnego kaca, a co gorsza potrafiących uwikłać w niebezpieczne znajomości. Otwarte szeroko oczy, zdroworozsądkowe rozeznanie tego w co się pakujemy i nade wszystko czujne sumienia powinny ustrzec nas od złego. Z drugiej strony okres urlopowy daje odpoczywającym od pracy możliwość spokojnego podziwiania świata (w szerokim pojęciu tego słowa). Nie muszą to być dalekie wyjazdy, do dalekich krajów. Jakże często sprawdza się przysłowie „cudzie chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie”. Nawet jeśli nie stać kogoś na wyjazd w wymarzone krainy, niech odkrywa piękno najbliższych mu okolic. To też może okazać się całkiem fascynującą przygodą. Zatem czy to daleko, czy też blisko, pozytywnie „nakręceni”, dobrze wykorzystujmy czas urlopów, na podziwianiu stworzenia i dziękczynieniu Stwórcy. Czego Wszystkim i sobie życzę. Jan Wontorski PARAFIA ŚW. STANISŁAWA B.M. WAKACYJNE ISKIERKI CZTERDZIESTOLECIA Lipiec i sierpień to tradycyjny czas wakacji letnich i urlopów. Ten klimat wakacyjny przekładał się też w ciągu minionych czterdziestu lat i na życie parafialne. To przecież też czas i urlopów kapłańskich, ale i obozów letnich oraz wyjazdów pielgrzymkowych parafialnych grup duszpasterskich, zwłaszcza młodego pokolenia: dzieci i młodzieży oraz organizacji akcji letniej dla nich również na miejscu. Czas letniego odpoczynku to także więcej czasu na refleksję religijną i spotkanie z Bogiem, zwłaszcza podczas Eucharystii. Aby to spotkanie umożliwić, zwłaszcza w Dzień Pański, od r. 1983 we wszystkie niedziele wakacyjne wprowadza się w naszym kościele parafialnym dodatkową Mszę św. o godz. 20.00. Dwudziestego piątego lipca, w dzień upamiętniający św. Krzysztofa, a we wcześniejszych latach często w wigilię tego dnia, po Mszy św. wieczornej ustaliła się tradycja święcenia pojazdów: samochodów, motocykli, rowerów. W miesiącu sierpniu zaś szczególnie uroczyście była obchodzona (jeszcze na długie lata zanim stała się dniem wolnym od pracy i świętem państwowym) uroczystość Wniebowzięcia NMP 15 sierpnia, a jedenaście dni później święto Matki Bożej Częstochowskiej. Odbywały się wtedy również Apele Maryjne o godz. 21.00. Dwudziestego szóstego sierpnia 1978 r. uroczystą Eucharystię ku czci M.B. Częstochowskiej odprawił oraz słowo Boże wygłosił biskup pomocniczy diecezji sandomierskiej, ks. bp. Stanisław Sygnet. Od roku 2006 trzynastego dnia miesiąca lipca i sierpnia są odprawiane nabożeństwa fatimskie, kończące się apelem maryjnym. W okresie wakacji miało miejsce również wiele ważnych wydarzeń zarówno w wymiarze parafialnym jak i w skali szerszej, ale obecnych również w życiu Parafii. Wymienię tutaj tylko niektóre – ważniejsze. W dniach 11-12 lipca 1983 r. przeżywaliśmy nawiedzenie kopii Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Nawiedzenie kopii Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. 11-12 lipiec 1983 r. Po słynnym Sierpniu Roku 1980., który to zaowocował powstaniem „Solidarności” corocznie w dniu 31 sierpnia albo w „okolicy” tego dnia były sprawowane w naszym kościele parafialnym uroczyste Eucharystie w tej intencji. Należy przy tym zaznaczyć, iż w okreSKAŁKA • lipiec-siepień 2012 r. sie strajku sierpniowego, ks. proboszcz Andrzej Rurarz sprawował posługę kapłańską wśród strajkujących pracowników Portu Gdańskiego. W pierwszym roku stanu wojennego, w niedzielę 29 sierpnia 1982 r. w naszym kościele parafialnym została odprawiona Msza św. w intencji pokoju i społecznego oraz uwolnienia internowanych i uwięzionych. W tej Eucharystii uczestniczyli m.in. pracownicy bazy autobusowej WPK. Przynieśli oni i zostawili w naszym kościele krzyż, który stał na placu ich bazy podczas strajku sierpniowego 1980 r. Krzyż ten umieszczono na północnej ścianie zewnętrznej kościoła. Po latach, w sierpniu 2005 r. krzyż ten stanowił główny element dekoracji na jubileusz 25-lecia „Solidarności”. Dekoracja w kościele parafialnym na 25lecie „Solidarności” Z tej okazji naszą Parafię odwiedzili biskupi Diecezji Radomskiej: ordynariusz, ks. bp Zygmunt Zimowski oraz sufragani: ks. bp Stefan Siczek i ks. bp Adam Ozimek, uczestniczący w centralnych obchodach jubileuszu 25-lecia. 30 sierpnia odprawili oni w naszym kościele parafialnym uroczystą Eucharystię. Odwiedziny księży biskupów z diecezji radomskiej. 30.08.2005 r. Z powyższej okazji okolicznościowy wieczór historyczny zorganizowała też Parafialna Akcja Katolicka. Został m.in. wyświetlony słynny film „Robotnicy 80”. 7 W okresie minioPolska Korporacja nego czterdziestolecia Akademicka Związku nasz kościół parafialny Akademików Gdańodwiedziło także szeskich „Wisła”, nareg znanych i mniej wiązująca do tradycji znanych artystów i zeswej poprzedniczki społów muzyczno-chóz okresu Wolnego ralnych. I tak przyMiasta Gdańska. kładowo: w sobotę W Kronice Parafii 21 lipca 1984 r. po zostały też odnotowaMszy św. wieczornej ne dwa wydarzenia miał miejsce spektakl odnośnie życia konsereligijno patriotyczny krowanego dwóch na„Matka – Ojczyzna – szych parafian. W nieMaryja” w wykonadzielę piątego sierpnia niu aktorów warszaw1984 r. odbyły się Reaktywowanie działalności Polskiej Korporacji Akademickiej skich Anny Nehreprymicje jezuity, ks. Związku Akademików Gdańskich Wisła” beckiej i Aleksandry Witolda AdamczewDmochowskiej; w czwartek 19 sierpnia 1987 r. wystąpił skiego, zaś 26 sierpnia 2001 r. miała miejsce wieczysta chór młodzieżowy Signum z Parafii Św. Michała w Warprofesja zakonna Siostry Bogumiły Ewertowskiej. szawie; Dziesiątego lipca 1993 r. koncertował w naszym Kronika parafialna, pisana ręką ks. proboszcza Ankościele parafialnym Zespół Muzyki Cerkiewnej z Modrzeja, odnotowała również liczne ostatnie pożegnania skwy; w niedzielę 26 lipca 1998 r. na Mszach św. śpiezasłużonych dla Parafii osób, które właśnie w okresie wał chór kościelny z Krzemieńca na Podolu zaś w niewakacyjnym odeszły do Domu Ojca. Wśród nich znajdzielę 29 sierpnia 1999 r. podczas Mszy św. śpiewała dowali się: śp. Władysław Kakareko, zaangażowany artystka śpiewaczka Bożena Porzyńska; w niedzielę 27 w odrestaurowaniu kościoła po jego zwrocie przez włalipca 2003 r. występował zespól ukraiński ze Lwowa dze komunistyczne w r. 1972 (pogrzeb 2.08.1976 r.); śp. „Galickie Kolory”, w sobotę zaś 28 lipca 2007 roku odAndrzej Chmara, kleryk IV. Roku Seminarium Duchowbył się koncert organowy z okazji 257 rocznicy śmierci nego w Oliwie (pogrzeb 16.08.1984 r.); śp. Władysław Jana Sebastiana Bacha zorganizowany przez Andrzeja Dzięgiel, pierwszy kościelny naszej Parafii i zelator 2. Róży Męskiej Żywego Różańca (pogrzeb 26.08.1987 r.); Jackiewicza, organistę z naszej Parafii. śp. Krzysztof Kopczyński, nadzwyczajny szafarz KoW okresie wakacyjnym miały też miejsce w naszej munii św., animator parafialnej grupy Odnowy w DuParafii wizyty misjonarzy, m.in.: pallotynki Siostry chu Św., redaktor miesięcznika parafialnego „Skałka” Anny z Rwandy (1994), Ks. Tadeusza Polaka z Kameru(pogrzeb 6.07.1998 r.); śp. major Ludwik Trambowicz, nu (1995), ks. Józefa Nowaka z Kazachstanu, ks. Aleknajstarszy parafianin (103 lata), legionista Piłsudskiesandra Czajkowskiego z Nowego Połocka na Białorusi go (pogrzeb 26.08.1998); śp. Stanisław Kuropatwiński, (2007). założyciel KIK w Gdańsku, aktywny na wielu polach W lipcu 2001 r. kilka ulic naszej Parafii (zwłaszcza działacz patriotyczno-społeczny, członek współzałożyul. Aldony, Waryńskiego i części ul. Konrada Wallenrociel Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej przy naszej da oraz Grażyny) dotknęła klęska powodzi, spowodoParafii (pogrzeb. 17.07.2000 r. – pod przewodnictwem wana wylewem rzeczki Strzyży. Taca zbierana podczas ks. abpa Tadeusza Gocłowskiego); śp. Stanisław Ekiert, Mszy św. w niedziele 15 lipca została przeznaczona na zaangażowany przy budowie kościoła po jego zwrocie powodzian. Odbyła się także zbiórka w naturze. Część w r. 1972 oraz w parafialnym „Caritasie”, budowniczy tych darów otrzymał Dom Opieki Dziennej na ul Wajołtarzy na procesję Bożego Ciała (pogrzeb 28.07.2003 deloty, dokąd dostarczył je transportem Józef Jakimiak, r.). W tym miejscu należy również wspomnieć, iż 31 lipnadzwyczajny szafarz Komunii św. ca 1984 r. odszedł do Domu Ojca ks. bp. Lech KaczmaW czwartek 27 sierpnia 1998 r. odbyło się zebranie orrek, który poświęcił nasz kościół po jego przywróceniu ganizacyjne Stowarzyszenia Budowy Pomnika Ks. Brodo użytku kultowego i celebrował pierwszą Eucharystię nisława Komorowskiego, zaś w niedzielę 30 sierpnia ks. 24 grudnia 1972 r. Od tego czasu rocznica jego śmierci Proboszcz Andrzej Rurarz głosił okolicznościowe kazabyła zawsze obchodzona w naszym kościele. nia o Słudze Bożym księdzu Bronisławie Komorowskim Teraz czas na weselszy akcent. Oprócz wzmianek oraz zbierano deklaracje chętnych do przystąpienia do o pogrzebach w zapiskach kronikarskich znajdujemy Stowarzyszenia oraz ofiary pieniężne na pomnik. W tym również – wprawdzie w mniejszej liczbie – wzmianki dniu przyjęto 100 deklaracji członkostwa i tyleż samo o ślubach parafian, zaangażowanych w życie duszpaformularzy zostało wziętych do domów. sterskie. I tak w końcu lipca 1982 r. miał miejsce ślub W sobotę 8 lipca 2006 r. uroczystą Eucharystią w nawieloletniego prezesa ministrantów, Waldemara Janszym kościele parafialnym, którą sprawował ks. proczyka, zaś 25 sierpnia 2007 r. sakramentalny związek boszcz Andrzej Rurarz reaktywowała swoją działalność 8 PARAFIA ŚW. STANISŁAWA B.M. małżeński zawarli Andrzej Jackiewicz (zaangażowany w chórze parafialnym i jako organista) i Joanna Pejas z Przysuchy. Uroczystą Eucharystię koncelebrowało aż pięciu kapłanów a oprawę muzyczną stanowił Chór Akademii Medycznej w Gdańsku. Okres letni to również dobry czas na przeprowadzanie prac remontowych i budowlanych. W tym czasie miały głównie miejsce malowania kościoła (1982, 1992, 2006) i inne prace remontowe. W miesiącach wakacyjnych w r. 1990 i 1991 trwały intensywne prace przy budowie domu parafialnego. 17 sierpnia 1990 r. plac budowy odwiedził ks. bp. Tadeusz Gocłowski, który wyraził swoje wielkie uznanie dla tempa budowy. W lipcu następnego roku przeprowadzono już krycie dachu na domu parafialnym. Pracą kierował p. Kazimierz Wica. Pomagali m.in.: Piotr Kowalewski, Czesław Skowronek, Jerzy Szparaga oraz klerycy: Grzegorz Leszczyński, Paweł Jakimcio i Paweł Jackiewicz. W wakacje roku 1997 przeprowadzono gruntowny remont plebanii: Piotr Kowalewski, Franciszek Kupiec, Stanisław Zdolski, Kazimierz Wica. W lipcu 2002 roku w kościele wymieniono wszystkie kolumny głośnikowe, zaś 16 sierpnia tego samego roku Piotr Kowalewski i Stanisław Zdolski zamontowali w kościele 5 marmurowych kropielnic, wykonanych i przywiezionych z Rzeszowa przez inż. Krzysztofa Czarnotę. W lipcu zaś 2003 r. wymieniono meble w zakrystii oraz kaloryfery w kaplicy domu parafialnego, a samą kaplicę odmalowano. W lipcu zaś 2008 r. firma „Sewabud” przeprowadziła gruntowny remont kuchni plebanijnej, którą też na nowo umeblowano. Jak już wyżej wspominałem w czasie wakacji życie parafialne bynajmniej nie zamierało. Od r. 2001 cotygodniowe (najpierw w środy, od r. 2010 w poniedziałki) wieczory wakacyjne, historyczno-krajoznawcze organizowała w klubie „Fides” Parafialna Akcja Katolicka. Przez szereg lat była też organizowana przy parafii (we wtorki i w czwartki) akcja letnia dla dzieci. W czasie tych spotkań dzieci były dożywiane kanapkami. Ale okres wakacyjny to przede wszystkim wyjazdy poza dom, także poza Parafię, w Polskę, ale nie tylko. Kroniki odnotowały w tym czasie przynajmniej trzy pielgrzymki zagraniczne. 1 sierpnia 1984 r. ks. Henryk Stangorra z 22 osobami pojechał z pielgrzymką do Lourdes. W dniach 21-27.08 Roku Jubileuszowego 2000 Parafialna Akcja Katolicka zorganizowała pielgrzymkę do Wilna i na Wileńszczyznę. Przewodnikiem duchowym pielgrzymki był ks. Proboszcz Andrzej Rurarz. Centralnym punktem wyprawy była Msza św. w kaplicy cudownego Obrazu Matki Bożej Miłosierdzia w Ostrej Bramie. Poza Wilnem odwiedzono również: Ponary, Mickuny (dokąd zawieźliśmy dary książkowe dla biblioteki parafialnej), Kowno, Szydłów, Cytowiany, Górę Krzyży k. Szawli (gdzie ustawiliśmy pamiątkowy krzyż sporządzony przez p. Franciszka Kupca), Troki, Kierniów, Krawczuny, Kalwarię Wileńską oraz miejsca związane z marszałkiem Józefem Piłsudskim: Powiewiórkę, Pikieliszki i Zułów. Ks. proboszcz Andrzej kończąc swą relację z pielgrzymki w Kronice Parafialnej napisał: „PielgrzySKAŁKA • lipiec-siepień 2012 r. mi po całonocnej podróży zmęczeni wychodzili zadowoleni z pielgrzymki. Dużo miejsc związanych z kultem religijnym ale i z historią Polski odwiedziliśmy. Bogu niech będą dzięki”. Ostra Brama w Wilnie. 22.08. 2000 r.] Z innych zagranicznych wyjazdów należy odnotować tygodniowy pobyt młodzieży naszej Parafii pod przewodnictwem ks. Janusza Kowalskiego w Kaliningradzie (d. Królewiec) na terenie Rosji w dniach 5–12.07.2004 r. Ważnymi wyjazdami wakacyjnymi były dwie pielgrzymki na spotkanie z Ojcem św. Janem Pawłem II, goszczącym w Ojczyźnie w r. 1991 (Światowy Dzień Młodzieży) oraz w roku 2002. Na spotkanie Ojca św. z młodzieżą w dniu 15 sierpnia 1991 r. wyruszyła 13 sierpnia pociągiem trzydziestoosobowa grupa z naszej Parafii. Na spotkanie z Ojcem sw. na Błoniach Krakowskich w sierpniu 2002 r. z Parafii pojechało autokarem 50 osób pod przewodnictwem ks. proboszcza Andrzeja. Pielgrzymkę zorganizował Piotr Kowalewski. Relacjonując wyjazdy pielgrzymkowe nie sposób nie wspomnieć o pieszej pielgrzymce z Gdańska na Jasną Górę, w której to zawsze uczestniczyła mniej lub bardziej liczna grupa z naszej Parafii. Kilkudziesięcioosobowej grupie parafialnej w pierwszej pielgrzymce, która wyruszyła z Bazyliki Mariackiej 29 lipca 1983 r. przewodniczył ówczesny kleryk Bronisław Izdeberski. Końcowe zdania niniejszych iskierek poświęcimy dorocznym wyjazdom dzieci i młodzieży z naszej Parafii tj. ministrantów, Scholi dziewcząt, Wspólnoty Dzieci Bożych oraz duszpasterstwa młodzieżowego. Były to wyjazdy o charakterze obozów (stałych lub wędrownych) w różnych miejscach Polski: Kaszuby (Wiele, Wąglikowice), Pomorze (Sasino k. Łeby, Rola k. Białogardu), Kieleckie (Hucisko), Śląsk Cieszyński (Skoczów), Kotlina Kłodzka, Sudety, Beskidy (Zawoja i in.), Tatry (Bukowina Tatrzańska), Bieszczady (Łężyny k. Ja9 sła i in.). Organizowali te wyjazdy i prowadzili m.in.: ks. Proboszcz Andrzej, ks. Henryk Stangorra, ks. Jan Gabański, ks. Zbigniew Cichon (jako wikary, w l. 1987– 1991), ks. Wiesław Wiśniewski, ks. Arkadiusz Ziejka, ks. Janusz Kowalski, ks. Zbigniew Wądrzyk, siostra Zofia Wojno i siostra Jankanta Kaperczak. Zamieszczone poniżej fotografie ilustrują niektóre z tych wyjazdów wakacyjnych. Powyżej ks. Henryk Stangorra na obozie z ministrantami w Roli k. Białogardu, lipiec 1982 r. U góry z prawej – obóz Wspólnoty Dzieci Bożych w Wielu z ks. Wiesławem Wiśniewskim. Obok – obóz Scholi siostry Jankanty w Wąglikowicach. Lipiec 2001 r. [Oprac. Antoni Kakareko] BŁOGOSŁAWIENI POLSCY Polska”. W 1883 roku Antoni hrabia Maria Teresa urodziła się Ledóchowski kupił zaniedbany ma29.04.1863 r. w Loosdorf (Austria). jątek ziemski w Lipnicy Murowanej Była najstarszym spośród dziewiękoło Bochni. Cała rodzina przeniociorga dzieci Antoniego hrabiego sła się zatem do Polski. Maria TereLedóchowskiego i Józefiny z domu sa, jako najstarsze dziecko pomagaSalis-Zizers. Rodzice dali jej staranła rodzicom w pracach w majątku. ne wychowanie, rozwijając bogate W okresie zimowym wyjeżdżała do zalety serca i umysłu. Maria Teresa Krakowa, gdzie brała udział w spood najmłodszych lat wykazywała wybitne zdolności literackie, mutkaniach towarzyskich i zabawach. Niestety, ta atrakcyjna młoda kobiezyczne i malarskie. Z domu wyniosła też silną wiarę, która umacniana ta zachorowała w 1885 roku na ospę. Przebieg choroby był bardzo ciężki była poprzez wspólną modlitwę, wspólne uczestnictwo w niedzieli pozostawił znaczne ślady na twanych Mszach św. i przyjmowanie rzy Marii. Zaistniałą sytuację Maria Teresa przyjęła jako znak od Boga. sakramentów świętych. Maria TeChoroba uczyniła ją dojrzałą duresa po raz pierwszy przystąpiła do chowo. Zrozumiała marność spowiedzi 21 grudnia 1973 r., a do I Komunii św. 24 maja Błogosławiona Teresa Ledóchowska ziemskiego życia i jego rozkoszy, i postanowiła oddać się 1874 r. W roku 1873 rodzina – wspomnienie 6 lipca na służbę Panu Bogu, jeśli jej Ledóchowskich (na skutek bankructwa instytucji, w której ku- przeżyła uwięzienie jej stryja, arcy- tylko siły pozwolą. Zdrowie nie popiono akcje) straciła cały majątek biskupa Mieczysława Ledóchow- zwalało jej na dalszą pracę w mająti przeniosła się do miejscowości St. skiego przez władze pruskie. Dwa ku. Z nominacji cesarza Franciszka Pölten. Tutaj Maria Teresa kształ- lata później witała stryja w Wiedniu, Józefa została damą dworu wielkich ciła się w szkole Pań Angielskich, kiedy jako kardynał udawał się do książąt toskańskich rezydujących kończąc ją w roku 1877, ze wspa- Rzymu, by objąć Kongregację Roz- w Salzburgu. Obowiązki damy dwoniałym świadectwem. W tym czasie krzewiania Wiary. Stryjowi dedyko- ru potrafiła pogodzić z głębokim kilkunastoletnia panienka mocno wała swoją pierwszą książkę „Moja wewnętrznym skupieniem. W Sal10 PARAFIA ŚW. STANISŁAWA B.M. zburgu w roku 1886 Maria Teresa zetknęła się po raz pierwszy z ideą misyjną Kościoła (spotkała na dworze arcyksiężnej zakonnice kwestujące na misje). Tu też dowiedziała się o akcji misyjnej na rzecz Afryki, gorliwie prowadzonej przez arcybiskupa Algieru, kardynała Karola Marciela Lavigerie. Przeciwstawiał się on również procederowi masowego wywozu ludności afrykańskiej do pracy niewolniczej. „Kumu Bóg dał talent pisarski, niech go użyje na korzyść tej sprawy, ponad którą nie masz świętszej” Maria Teresa wyczytała w broszurze kardynała. Przyjęła to jako nowe wyzwanie dla siebie. Porzuciła pisanie utworów scenicznych dla książęcego dworu i oddała się całkowicie pracy misyjnej. Stryj, Kardynał Ledóchowski, do którego napisała o swoim nowym celu, pochwalił i poparł jej postanowienie. Pierwszym utworem o tematyce misyjnej, jaki wyszedł spod pióra Marii Teresy, była sztuka sceniczna „Zaida Murzynka”. W 1887 r. Maria Teresa spotkała się z kardynałem Lavigerie. Ten upoważnił ją do zakładania komitetów antyniewolniczych. Ambitna założycielka chciała, by miały one charakter katolicki, co nie wszystkim się podobało. W konsekwencji tego, Maria Teresa rozstała się z komitetami. Opuściła też gościnny dwór książęcy i zamieszkawszy w pokoiku w domu starców u sióstr szarytek, oddała się wyłącznie sprawie Afryki. Na własną rękę w roku 1890 rozpoczęła wydawanie pisma misyjnego „Echo Afryki” i nawiązywała kontakty korespondencyjne z misjonarzami. Również dzieci miały swoje pisemko misyjne „Murzynek”. Dynamika pracy Marii Teresy była zadziwiająca. Po czterech latach wychodzenia, „Echo Afryki” ukazywało się w różnych językach (od 1892 r. w języku polskim), a pod koniec życia twórczyni pisma jego nakład sięgał stu tysięcy egzemplarzy. Tak szybko rozrastające się dzieło wymagało pomocy innych osób. Dlatego też Maria Teresa Ledóchowska założyła w roku 1893 Sodalicję św. Piotra Klawera, która miała służyć wszelką pomocą misjonarzom w Afryce. W 31 swoje SKAŁKA • lipiec-siepień 2012 r. urodziny, w roku 1894 przedstawiła do zatwierdzenia statut Sodalicji papieżowi Leonowi XIII. Papież dzieło pochwalił i udzielił mu swojego błogosławieństwa. Pierwsza siedziba Sodalicji znajdowała się w Salzburgu, przy kościele Św. Trójcy. Tam też powstało muzeum afrykańskie. 9 września 1896 Maria Teresa złożyła śluby zakonne na ręce kardynała Hellera, biskupa Salzburga. Rok później kardynał zatwierdził konstytucję dla zgromadzenia, a w roku 1910 papież Pius X udzielił definitywnej aprobaty dla Sodalicji św. Piotra Klawera. Matka Maria Teresa, wraz ze swoimi siostrami, członkiniami Sodalicji całym sercem oddały się dziełu misyjnemu. Wygłaszanie odczytów o tematyce misyjnej w wielu krajach, redagowanie czasopism, wydawanie kalendarzy misyjnych, prowadzenie szerokiej korespondencji, dostarczanie misjonarzom literatury religijnej (często w narzeczach ludności afrykańskiej) – to główne kierunki pracy samej Marii Teresy i zgromadzenia przez nią założonego. Biura Sodalicji rozsiane były niemal po wszystkich krajach Europy, a przy każdym z nich zakładano muzea Afryki. W roku 1904 Matka Ledóchowska przeniosła swoją siedzibę do Rzymu. Tu też założony był przez Marię Teresę, w 1901 roku międzynarodowy nowicjat zgroma- dzenia. Cztery lata później przyjechała do Polski, aby i w swoim rodzinnym kraju szerzyć ideę misyjną. Na wiadomość o powstaniu niepodległej Polski, Matka Maria Teresa poleciła wywiesić polskie sztandary we wszystkich domach swego zgromadzenia, a w 1920 r. wysłała zapomogę do Polski. Maria Teresa Ledóchowska pełna zasług i w opinii świętości odeszła do Pana 6 lipca 1922 r. w Domu Generalnym Sodalicji św. Piotra Klawera, w Rzymie. Myśl aby Marię Teresę ogłosić błogosławioną zrodziła się zaraz po jej śmierci. Z kontynentu afrykańskiego i z wielu krajów Europy przychodziły prośby o beatyfikację. Właściwy proces apostolski rozpoczął się w roku 1947. Uroczyste ogłoszenie Marii Teresy Ledóchowskiej błogosławioną przez papieża Pawła VI, miało miejsce w Rzymie 19 października 1975 r. Kult błogosławionej Marii Teresy rozpowszechniony jest po całym świecie. Rozpoczęte przez nią dzieło na rzecz misji kontynuowane jest przez Zgromadzenie Sióstr Misyjnych św. Piotra Klawera. Ludzie otrzymują wiele łask za pośrednictwem błogosławionej Marii Teresy. W ikonografii bł. Maria Teresa przedstawiana jest w habicie Sodalicji św. Piotra Klawera, czasami z murzyńskimi dziećmi. Opracował Jan Wontorski Śpiewajcie i wysławiajcie Pana w sercach, dziękujcie zawsze za wszystko Bogu Ojcu w imię naszego Pana, Jezusa Chrystusa (z Mszy św. jubileuszowej) Co Bóg z³¹czy³... Jubileusze małżeńskie obchodzą: 40-lecie Teresa i Janusz Chmielewscy 08.07.2012 r. 50-lecie Cecylia i Zbigniew Poniewierscy 15.07.2012 r. 55-lecie Jadwiga i Edward Wilimczyk 22.07.2012 r. 35-lecie Grażyna i Ryszard Gawrońscy 20.08.2012 r. Bóg Ojciec Wszechmogący niech Was napełni swoją radością i błogosławi Wam i Waszym Rodzinom 11 KĄCIK AKCJI KATOLICKIEJ KOŚCIÓŁ NASZYM DOMEM TEMAT I TEKST NA WAKACJE: Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół Z Katechizmu Kościoła Katolickiego: «748 „Chrystus jest światłem narodów; obecny Święty Sobór, zgromadzony w Duchu Świętym, gorąco pragnie oświecić wszystkich ludzi Jego jasnością promieniującą na obliczu Kościoła, głosząc Ewangelię wszelkiemu stworzeniu”. Tymi słowami rozpoczyna się Konstytucja dogmatyczna o Kościele Soboru Watykańskiego II. Sobór wskazuje w ten sposób, że artykuł wiary o Kościele całkowicie zależy od artykułów dotyczących Jezusa Chrystusa. Kościół nie ma innego światła niż światło Chrystusa. Według obrazu drogiego Ojcom Kościoła jest on podobny do księżyca, którego całe światło jest odbiciem światła słońca. 749 Artykuł o Kościele zależy także całkowicie od artykułu o Duchu Świętym, który go poprzedza. „W pierwszym więc Duch Święty ukazuje się jako absolutne źródło wszelkiej świętości; w drugim Boski Duch ukazuje się jako bijące źródło świętości Kościoła”. Według określenia Ojców Kościoła, Kościół jest miejscem, „gdzie zakwita Duch”. 750 Wiara, że Kościół jest „święty” i „powszechny” („katolicki”) oraz że jest „jeden” i „apostolski” (jak dodaje Symbol Nicejsko-Konstantynopolitański), jest nieodłączna od wiary w Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego. W Symbolu Apostolskim wyznajemy wiarę w święty Kościół (Credo... Ecclesiam), ale składnia łacińska używa tu innej formy niż w artykule odnoszącym się do wiary w Boga (Credo in Deum), by nie mieszać Boga i Jego dzieł, lecz by wyraźnie przypisać dobroci Bożej wszystkie dary, jakich udzielił swojemu Kościołowi. 811 „Jest jedyny Kościół Chrystusowy, który wyznajemy w Symbolu wiary jako jeden, święty, powszechny i apostolski”. Te cztery przymioty, nierozdzielnie ze sobą połączone, wskazują na istotne rysy Kościoła i jego posłania. Kościół nie posiada ich sam z siebie, lecz Chrystus przez Ducha Świętego sprawia, że Jego Kościół jest jeden, święty, powszechny i apostolski oraz powołuje go do urzeczywistniania każdego z tych przymiotów. 812 Tylko wiara może uznać, że Kościół otrzymuje 12 te przymioty z Boskiego źródła. Ich przejawy historyczne są jednak znakami, które przemawiają jasno także do rozumu ludzkiego. „Kościół - przypomina Sobór Watykański I - z racji swojej wzniosłej świętości, swojej powszechnej jedności, swej niewzruszonej stałości, jest sam przez się wielkim i stałym motywem wiarygodności oraz niezawodnym dowodem swego Boskiego posłania”. 813 Kościół jest jeden ze względu na swoje źródło: „Największym wzorem i zasadą tej tajemnicy jest jedność jednego Boga Ojca i Syna w Duchu Świętym, w Troistości Osób”. Kościół jest jeden ze względu na swego Założyciela: „Syn Wcielony, Książę pokoju, pojednał wszystkich ludzi z Bogiem przez krzyż swój, przywracając wszystkim jedność w jednym Ludzie i w jednym Ciele”. Kościół jest jeden ze względu na swoją „duszę”: „Duch Święty, który mieszka w wierzących i napełnia cały Kościół oraz nim kieruje, jest sprawcą tej dziwnej wspólnoty wiernych i tak dogłębnie wszystkich zespala w Chrystusie, że jest zasadą jedności Kościoła”. Jedność należy więc do istoty Kościoła. 814 Od początku ten jeden Kościół ukazuje się jednak w wielkiej różnorodności, która pochodzi zarówno z rozmaitości darów Bożych, jak i wielości otrzymujących je osób. W jedności Ludu Bożego gromadzi się różnorodność narodów i kultur. Wśród członków Kościoła istnieje różnorodność darów, zadań, sytuacji i sposobów życia: „We wspólnocie kościelnej prawomocnie istnieją partykularne Kościoły, korzystające z własnej tradycji”. Wielkie bogactwo tej różnorodności nie sprzeciwia się jedności Kościoła. To grzech i ciężar jego konsekwencji zagraża nieustannie darowi jedności. Apostoł wzywa więc do zachowania „jedności Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój” (Ef 4, 3). 823 „Kościół... uznawany jest przez wiarę za niezachwianie święty. Albowiem Chrystus, Syn Boży, który wraz z Ojcem i Duchem Świętym doznaje czci jako «sam jeden Święty», umiłował Kościół jako oblubienicę swoPARAFIA ŚW. STANISŁAWA B.M. ją, siebie samego zań wydając, aby go uświęcić; złączył go też ze sobą jako ciało swoje i hojnie obdarzył darem Ducha Świętego na chwałę Bożą”. Kościół jest więc „świętym Ludem Bożym” 261 , a jego członkowie są nazywani „świętymi” 262. 824 Kościół zjednoczony z Chrystusem jest uświęcany przez Niego; przez Niego i w Nim staje się on również uświęcający: „Uświęcenie człowieka w Chrystusie i uwielbienie Boga... jest celem wszystkich innych dzieł Kościoła”. „To właśnie w Kościele złożona została pełnia środków zbawienia”. W nim „dzięki łasce Bożej osiągamy świętość”. 825 „Kościół już na ziemi naznaczony jest prawdziwą, choć niedoskonałą jeszcze świętością”. Członkowie Kościoła powinni dążyć do doskonałej świętości: „Wyposażeni w tyle i tak potężnych środków zbawienia, wszyscy wierni chrześcijanie jakiejkolwiek sytuacji życiowej oraz stanu powołani są przez Pana, każdy na właściwej sobie drodze, do świętości doskonałej, jak i sam Ojciec doskonały jest”. 826 Miłość jest duszą świętości, do której wszyscy są powołani, „kieruje wszystkimi środkami uświęcenia, formuje je i do celu prowadzi” 830 Słowo „powszechny” („katolicki”) oznacza „uniwersalny”, czyli „cały” lub „zupełny”. Kościół jest powszechny w podwójnym znaczeniu: Kościół jest powszechny, ponieważ jest w nim obecny Chrystus. „Tam gdzie jest Jezus Chrystus, tam jest Kościół powszechny”. Istnieje w nim pełnia Ciała Chrystusa zjednoczona z Głową, w wyniku czego Kościół otrzymuje od Niego „pełnię środków zbawienia”, której On chciał mu udzielić: poprawne i pełne wyznanie wiary, integralne życie sakramentalne, posługa święceń w sukcesji apostolskiej. W tym podstawowym znaczeniu Kościół był już powszechny w dniu Pięćdziesiątnicy i taki będzie aż do dnia Paruzji. 831 Kościół jest powszechny, ponieważ został posłany przez Chrystusa do całego rodzaju ludzkiego. […] 857 Kościół jest apostolski, ponieważ jest zbudowany na Apostołach. Jest on apostolski w potrójnym znaczeniu: – był i pozostaje oparty na „fundamencie Apostołów” (Ef 2, 20; Ap 21, 14), świadków wybranych i posłanych przez samego Chrystusa; – zachowuje i przekazuje, z pomocą Ducha Świętego, który w nim mieszka, nauczanie, dobry depozyt i zdrowe zasady usłyszane od Apostołów. – w dalszym ciągu - aż do powrotu Chrystusa - jest nauczany, uświęcany i prowadzony przez Apostołów dzięki tym, którzy są ich następcami w misji pasterskiej, to znaczy Kolegium Biskupów; są w tym wspomagani „przez kapłanów” w jedności „z następcą Piotra, Najwyższym Pasterzem Kościoła”». [Kącik w oprac. i pod red. A. Kakareko] PIĘKNE MYŚLI... Módl się tak, jakby wszystko zależało od Boga, działaj zaś tak, jakby wszystko zależało od ciebie. św. Ignacy Loyola Bliźni to nie ten, którego lubię; to każdy, który się do mnie zbliża; każdy bez wyjątku. św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein) Żaden, nawet najświętszy stan, nie zapewni ci uświęcenia duszy, jeżeli będziesz zaniedbywał obowiązki z tego stanu płynące. św. Maksymilian Kolbe W naszej wspólnocie parafialnej… (dok. ze str. 5) czego zatem odpoczywał? Żeby się radować, żeby podziwiać piękno dobroć stworzeń, żeby kontemplować świat. W tym momencie przypominają mi się oglądane fotografie naszego Wielkiego Papieża Błogosławionego Jana Pawła II, który w ten sposób patrzył na świat. Dla nas chrześcijan, dniem świętym, dniem odpoczynku jest niedziela, to pierwszy dzień tygodnia (bo najważniejszy), a nie ostatni. Trzeba nam zauważyć, że i Syn Boży, po ukończeniu swego dzieła (naszego zbawienia) odpoczął. Cud zmart wychwstania apostołowie i inni ludzie zauważą dopiero w niedzielę. Skoro tak, to otrzymujemy następny dar, lekarstwo na zadyszkę – niedzielę. Jest nim również Eucharystia, szczególnie celebrowana w Dzień Pański, czyli dzień odpoczynku. Niedziela ma swoje źródło w starotestamentalnym słowie „szabat” i znaczy, że Pan Bóg „zatrzymał się”, „odpoczął”. Człowiek w działaniu ma być podobnym do Boga, który „siódmego dnia odpoczął”, a więc ma zatrzymać się, odłożyć swoje sprawy, interesy. Etymologicznie polska nazwa niedzieli pochodzi od słów: „nie działać”, „nie robić”. Trzeba odpoczywać. Co więcej trzeba ten wolny czas przeznaczyć dla własnego uświęcenia. Stąd też pierwsze przykazanie kościelne, które ma swoje źródło w trzecim przykazaniu Dekalogu mówi, aby „w niedziele i święta nakazane od prac niekoniecznych powstrzymać się i we Mszy świętej uczestniczyć”. A podczas Mszy świętej, po przystąpieniu do Komunii świętej, gdy spotykamy Chrystusa w tak bardzo ludzki sposób, w Jego Ciele i Jego Krwi, następuje w kościele cisza, dziękczynna cisza. To dziękczynienie po Komunii jest zapowiedzią odpoczynku, wakacji, oby tylko z Panem Bogiem, czego życzę sobie oraz wszystkim Parafianom i Czytelnikom „Skałki”. Ks. Zbigniew Cichon krótkie opowiadanie Sztorm Zelektryzowała go informacja o silnym sztormie, zapowiedziana w porannej, radiowej prognozie pogody dla rybaków. Letni sztorm, to może być nie lada frajda, pomyślał sobie Tomasz. Odkąd był na emeryturze, regularnie, dla zdrowia przejeżdżał na rowerze okoliczne tereny, na nowo odkrywając ich piękno. Miał też swoje ulubione miejsce. Z dala od uczęszczanych tras, niczym ostroga wysuwała się w morze stroma skarpa. U jej podnóża tkwiły potężne kamole, jak strażnicy pilnujący dostępu do zamczyska, jak żołnierze broniący swojej reduty. Nie wiadomo, czy ręką Boską, czy też ludzką zostały tu posadowione. Tomasz choć się nad tym zastanawiał, to jednak nie dociekał problemu. Ot były i już. Za to lubił po nich łazić, lub przesiadywać w dobrą pogodę. Jeszcze bardziej lubił przy sztormowej aurze, usadowiwszy się bezpiecznie w górnych rejonach skarpy, obserwować walkę rozszalałego morza z niewzruszonymi, twardo stojącymi na swoich pozycjach kamieniami. To był zawsze dla Tomasza widok fascynujący, przyciągający go jak magnes. Ileż to już sztormów zaobserwował, tych niesamowitych, zatykających dech nie tyle wichrem, co swoistym pięknem zmagań wody z lądem. Każdy z tych sztormów był niepowtarzalny, miał w sobie coś osobliwego. I tym razem dziarski emeryt liczył na niezwykłe widoki, mozoląc się na rowerze ku „swojej” skarpie. Dotarł doń nieźle strudzony, albowiem smagane ciepłym, silnym wiatrem powietrze, zdawało się być na pieprz wysu- szone, co zdecydowanie utrudniało jazdę. Na szczęście bliskość morza i bujna zieleń okalająca skarpę czyniły tu atmosferę bardziej przyjazną dla płuc. Tomasz odetchnął z ulgą i szybciutko wybrał sobie najdogodniejszy punkt obserwacyjny. Rzeczywiście było na co patrzeć, sztorm był zacny w swojej sile. Tony wody, zwałowane w opasłych falach przetaczały się po powierzchni toni morskiej, podkreślając swoją moc i dzikość błyszczącymi w słońcu białymi grzywami. Sunęły tak jedna za drugą w stronę lądu, jak armia zaciężna w szyku bojowym maszerująca na wroga. A walka toczyła się na linii brzegowej. Każda z fal, z sobie tylko wiadomym impetem, nacierała na dumnie trwające na posterunku kamole. Natychmiast po niej przypuszczała atak następna i następna. Woda pomiędzy kamieniami pieniła się i „gotowała” z wściekłości, bo te ani na krok nie ustępowały pola. Co chwila bardziej zaciekłe fale uderzając o kamienie, wytryskiwały girlandami w górę, jakby chciały chwycić skarpę za gardło i ściągnąć na dół. Wokoło wirowały drobiny rozbitej wody, mieniąc się jak perełki w promieniach słonecznych. Tomasz czuł w ustach ich słony smak. Zaciętej batalii morza z lądem towarzyszył niemały ło- skot wzmagany świstem wiatru. Z zupełnie innej bajki niż jesienno zimowe, jest ten letni sztorm, pomyślał sobie wytrawny fan obserwator zmagań wody z lądem. Tamte zazwyczaj z ciężkimi ołowianymi chmurami, a często i z deszczem, w ponurym nastroju wykonywały swoje dzieło niszczenia. Letni natomiast w słonecznym blasku, zdawał się dawać dobre przedstawienie baletowe, chociaż z nie mniejszą energią atakował kamole. Co za wspaniały widok, Tomasz cieszył oczy i duszę takim widokiem. Naraz potężna fala, z wielkim łoskotem rozbiła się o broniące dostępu do skarpy kamole. Fontanna wody wyskoczyła w górę, rozrywana nacierającym równie ostro jak fale wiatrem. I wtedy na skraju tej wodnej kurtyny Tomasz dojrzał cudowną tęczę. Zmrużył oczy i podziwiał dłuższą chwilę to urocze zjawisko, nie pasujące swą delikatnością do toczonej poniżej zaciekłej walki. Boże jakie to wszystko jest przepiękne, westchnął zachwycony. I przypomniał sobie jak to Pan Bóg rozciągnął łuk na obłokach po potopie, na znak przymierza z Noe. Czyż ta tęcza nie przypomina, że to tylko Ty Stwórca masz prawdziwą władzę nad żywiołami? Tylko Ty potrafisz je skutecznie uciszać, by nie robiły zbyt dużej krzywdy człowiekowi. A one cóż, choć same tak piękne i groźne w swej potędze, świadczą tylko o wielkości ich Stwórcy. Tomasz nie przerywając obserwacji sztormowej nawałnicy cicho sobie zanucił: Kto się w opiekę odda Panu swemu… Jasiek Dolina WAŻNIEJSZE INFORMACJE DOTYCZĄCE NASZEJ PARAFII Msze święte w niedziele i święta KOŚCIÓŁ: 6.30; 8.00; 9.30; 11.00; 12.30; 18.00; 20.00 – tylko w wakacje KAPLICA: W czasie wakacji Msze św. w kaplicy nie będą odprawiane Msze święte w święta zniesione 7.00; 8.00; 9.00; 17.00; 18.00 Msze święte w dni powszednie 7.00; 8.00; 18.00 Sakramentalny związek małżeński zawarli: Nina Kołodziej i Marek Sobisz Niech Wam Dobry Bóg błogosławi w życiu małżeńskim i rodzinnym Biuro parafialne w lipcu i sierpniu czynne: w poniedziałki, środy i piątki godz. 17.00–18.00 we wtorki, czwartki godz. 9.00–11.00; w soboty nieczynne tel. (58) 341-86-64 [email protected] Chrzty św. o g. 12.30 w kościele w I i III niedzielę miesiąca Pogrzeby i wezwania do chorych o każdej porze dnia Poradnictwo rodzinne kontakt w biurze parafialnym Grupy apostolskie AKCJA KATOLICKA Kościelna Służba Mężczyzn Pierwszy i trzeci poniedziałek m-ca, SEMPER FIDELIS po Mszy św. wieczornej i nabożeń- Ostatni wtorek m-ca, godz. 19.30 stwie do Bł. Bronisława godz. 19.00 w klubie Fides pomoc w organizowaniu uroczystości ŻYWY RÓŻANIEC kościelnych i parafialnych Pierwsza niedziela m-ca, g. 17.00 modlitwa w intencji Kościoła WSPÓLNOTA MODLITEWNA Wtorek, godz. 19.00 – kaplica KRĘGI DOMOWEGO zaprasza wszystkich chętnych KOŚCIOŁA Spotkania w terminach uzgodnionych przez małżeństwa z ks. opiekunem (ks. Rafał Sarama, ks. Wojciech Kawczyński) formacja małżeńska i rodzinna wg ruchu Światło-Życie SZAFARZE NADZWYCZAJNI KOMUNII ŚW. chodzą z Komunią św. do chorych w niedzielę Zgłoszenia chorych w biurze parafialnym. APOSTOLAT MARYJNY KRĄG BIBLIJNY Czwartek, godz. 19.00 – klub Fides pogłębienie znajomości Pisma św. Parafialny zespół CARITAS Dyżury we wtorek, godz. 16.00–17.00 w kościele – sala obok chóru pomoc najbiedniejszym w parafii WSPÓLNOTA MŁODZIEŻOWA Piątek, godz. 19.00 młodzi dzielą się radością wiary SŁUŻBA LITURGICZNA 27 dzień każdego miesiąca, g. 16.00 Środa, g. 18.30 – lektorzy, ministranci, zgłębianie życia Matki Bożej w od kandydaci niesieniu do naszego życia CHÓR PARAFIALNY pw. św. Cecylii Wtorek i piątek, godz. 17.30–19.30 sala Domu Parafialnego podtrzymując tradycje czasów przedwojennych ubogaca liturgię Schola Liturgiczna Cantate Domino Próby w każdy piątek, g. 19.30 w Domu Parafialnym. Prowadzi Pani dyrygent Teresa Pabiańczyk Redaguje zespó³ pod opiek¹ ks. Wojciecha Kulińskiego: ks. Zbigniew Cichon, Antoni Kakareko, Maciej Turski, Jan Wontorski, Wiesława Nawotka Druk: Hanna i Wincenty Nowakowie Redakcja zastrzega sobie prawo skracania dostarczonych tekstów i zmiany tytu³ów. Nazwiska autorów podpisanych inicja³ami znane redakcji. Sakrament Chrztu Św. przyjęli: Ewa Woźnica Igor Berdys-Nazarewicz Aleksander Głódkowski Antoni Plutowski Oliwia Drywa Ksawery Żurawski Amelia Brennenstuhl Bądźcie radością Rodziców, Kościoła i Ojczyzny ODESZLI DO PANA: † Irena Wleklińska, lat 82, zam. ul. Aldony † Mścisława Radlińska, lat 68, zam. ul. Wallenroda † Zofia Czarnecka, lat 81, zam. ul. Kilińskiego z 23 Róży † Stefan Wartner, lat 56, zam. ul. Aldony † Andrzej Bankewicz, lat 59, zam. ul. Lelewela † Ewa Liszkiewicz, lat 62, zam. ul. Chrobrego † Maciej Jurgielewicz, lat 70, zam. ul. Nad Stawem † Maria Przybranowska, lat 81, zam. ul. Chrobrego † Stefania Pawlik, lat 95, zam. ul. Kościuszki † Jerzy Pękala, lat 58, zam. ul. Wyspiańskiego Dobry Jezu a nasz Panie, daj im wieczne spoczywanie