W naszej wspólnocie parafialnej…

Transkrypt

W naszej wspólnocie parafialnej…
W naszej wspólnocie parafialnej…
Pisząc przed miesiącem o naszej wizytacji kanonicznej, która miała zakończyć trud tegorocznego roku pracy przed wakacjami, nie myślałem, że Opatrzność Boże
jeszcze jedno wydarzenie wpisze w najnowszą historię
W Centrum Jana Pawła II
wśród nich ks. Bronisława Komorowskiego i odsłonięcia oraz poświęcenia pomnika naszego Błogosławionego na placu we Wrzeszczu nazwanym Jego Imieniem.
naszej wspólnoty parafialnej. Oto bowiem okazało się,
Tego właśnie dnia otrzymaliśmy z rąk osobistego seże w maju Ks. Kard. Stanisław Dziwisz, Metropolita
kretarza Jana Pawła II, dziś Kardynała Krakowskiego,
Krakowski, podarował naszej parafii Dar Relikwii Ojca
Dar Relikwii dla naszej parafii. Jadąc do Krakowa, via
Świętego Jana Pawła II. W tym samym czasie, MetropoJasna Góra, naszej Matce i Królowej powierzaliśmy
lita Gdański, Abp Sławoj Leszek Głódź, przesunął ternasze szczęście. Przecież to nie zbieg okoliczności, ale
min wizytacji na wrzesień br. Mogliśmy zatem spokojnie
Ręka Boża sprawiła, że
podjąć przygotowania, by
jako wspólnota mamy Błow pielgrzymce udać się do
Dar Relikwii Bł. Jana Pawła II
gosławionego
pierwszeKrakowa. Czasami wydago proboszcza, Relikwie
je się nam, że wakacje czy
Tego, który Go beatyfikourlop to czas przygód i niewał i który był następcą
zwykłych doznań. Okazuje
na stolicy biskupiej naszesię, że nasz Dobry Ojciec
go Patrona św. Stanisława
doświadcza nas i uczy każw Krakowie. W pewnym
dego dnia naszego życia.
sensie historia, która toczy
Któż by się spodziewał, że
się kołem, powróciła. Oto
będziemy mieli zaszczyt
pierwszy proboszcz parafii
być w kaplicy na Franciszks. Komorowski, w roku
kańskiej 3, co więcej moswego srebrnego jubileuszu
dlić się tam, gdzie przyjął
kapłaństwa, a było w marświęcenia kapłańskie nasz
cu 1939 r., otrzymał ReliWielki Rodak, Błogosłakwie Bł. Bronisławy. Nasza
wiony Jan Paweł II. Dla
parafia jest w ich posiadamnie osobiście było to tym
niu w dalszym ciągu. Dziś
większe przeżycie, bo odnasza wspólnota, również
prawiłem tam Mszę św.
w roku srebrnego jubileuszu kapłaństwa trzeciego prow roku swojego srebrnego jubileuszu. Przecież to w tym
boszcza, otrzymuje Relikwie Błogosławionego Papieża.
miejscu „dojrzewał” Biskup Krakowski, następca naBogu niech będą dzięki, a wszystkim nam na pożytek
szego Patrona św. Stanisława BM, by 16 października
i duchowe dobro. Teraz oczekując wizytacji w drugim
1978 r. stać się Widzialną Głową Kościoła na ćwierćwieterminie mamy czas, byśmy mogli dobrze przygotować
cze jego dziejów. Dla nas wszystkich tym ważniejszego,
się do uroczystego „wprowadzenia” Relikwii do naszej
bo dotyczyło może historii życia niejednego z nas. Dzień
wspólnoty. W tym miejscu składam podziękowania
13 czerwca 2012 r. zawiera w sobie kilka ważnych wywszystkim Pielgrzymom, którzy w krótkim czasie poddarzeń. Oto jest to kolejny dzień nabożeństw do Matki
jęli decyzję, odpowiedzieli na mój apel i wzięli udział
Bożej Fatimskiej, wspomnienie św. Antoniego Padeww tej historycznej pielgrzymce: Parafianom i osobom
skiego oraz rocznica wyniesienia do chwały ołtarzy 108
Konsekracja1928 r.
kościoła – 7.10.1934
Zarząd Towarzystwa
„Gwiazda”, Gdańsk-Wrzeszcz,
spoza parafii. Przede wszystkim przedstawicielom paraBłogosławionych
Męczenników
w Warszawie
w 1999 r.,
W kaplicy Metropolity Krakowskiego
2
PARAFIA ŚW. STANISŁAWA B.M.
Obdarowani i szczęśliwi pielgrzymi
fialnych grup duszpasterskich: Stowarzyszeniu Bratniej Pomocy Bł.
Ks. Bronisława Komorowskiego,
Akcji katolickiej, Żywemu Różańcowi, Nadzwyczajnym Szafarzom
Eucharystii, KSM „Semper Fidelis”,
Chórowi św. Cecylii, Parafialnemu Zespołowi Caritas, Liturgicznej
Służbie ołtarza, Scholii „Gloria”
wraz z s. Jankantą.
Kontynuując przedstawianie grup
parafialnych chciałbym podkreślić,
że udział w scholach parafialnych
jest dla śpiewających dzieci okazją
dla rozwoju ich talentu.
Najdłużej działającą jest Schola
„Gloria” która istnieje prawie od początku powojennej
działalności parafii.
Scholii przewodniczyła i dalej przewodniczy s. Jankanta Kaperczak SAC.
Schola wykonuje
czynności liturgiczne zgodnie z przepisami kościelnymi. Włącza się
czyn­nie w uroczystości parafii i ogólnokościelne. Szczególnym zadaniem
scholii jest śpiewanie psalmu responsoryjnego i alleluja
SKAŁKA • lipiec-siepień 2012 r.
oraz pomoc w śpiewie dzieciom podczas Mszy św. szkolnej o godzinie
1100. Schola spotyka się w każdą sobotę o godzinie 1100 w kaplicy lub
w salce w Domu Parafialnym. Podczas spotkań uczy się nowych pieśni,
przygotowuje liturgię niedzielnej
Mszy i pogłębia swoją formację religijną. W Okresie Bożego Narodzenia
przeżywa razem Wigilię, dzieli się
opłatkiem, śpiewa kolędy i wspólnie
się bawi. Na uroczystość Objawienia
Pańskiego przygotowuje krędę i kadzidło dla parafian. W Niedzielę Palmową przygotowuje palmy, które
Schola „Gloria” na wakacjach
rozprowadza przy wejściu do kościoła. Dochód przeznaczony jest na wakacyjny wypoczynek. Każdego roku,
w wakacje, wyjeżdża na obóz wypoczynkowy, najczęściej na południe
Polski. Wakacyjne wyjazdy wspiera
finansowo Stowarzyszenie „Bratniej
Pomocy” Bł. Ks. Bronisława Komorowskiego. Ubiegłoroczny wyjazd do
Bukowiny Tatrzańskiej miał na celu
przybliżenie nas do Pisma Świętego
podczas „Wieczorów Biblijnych”.
Mimo, że na razie schola składa się
tylko z dziewcząt, to nie wyklucza
przyjmowania w swoje szeregi również śpiewających
chłopców!
Tak o sobie napisała druga Schola – „Emmanuel”:
„Powstała w 2007 r.
Początkowo liczyła ok. dziesięciorga
dzieci w wieku od
5 do 10 lat. Ważnym momentem
zawiązania scholi
był wrzesień 2008
roku, kiedy poprosiliśmy o poprowadzenie i pomoc dusz­
pasterską Księdza
Zbigniewa Wąd­
rzyka. Jednak ofic­
jalnie naszym dusz­
pasterzem stał się,
za zgodą Księdza
3
Proboszcza w lutym 2010 r. i pełnił swoją posługę duszpasterską do
13 grudnia 2011 r. Wraz z otrzymaniem duszpasterza nastąpiły zmiany.
Najważniejszą z nich było wprowadzenie modlitwy, która rozpoczyna
i kończy nasze cotygodniowe spotkania. Próby scholii odbywają
się w każdą sobotę o godz. 1000
w kaplicy Domu Parafialnego.
W centrum naszego posługiwania
liturgicznego jest niedzielna Eucharystia (w kaplicy o 1200 i raz
w miesiącu w kościele na 1100),
na której Schola służy Panu Jezusowi. Z czasem osób w scholi
zaczęło przybywać. Na dzień dzisiejszy jest trzydzieścioro czworo
dzieci i młodzieży w wieku od
5 do 17 lat. W miarę możliwości staramy się w ostatnią sobotę
miesiąca organizować dzieciom
wyjścia. Byliśmy między innymi
w Sopockim Aquaparku, w kościele Piotra i Pawła, gdzie po
zwiedzaniu tego zabytkowego
kościoła mieliśmy naszą wspólną
Eucharystię oraz spacer po Starówce. Organizujemy zimowe wyjścia.
Byliśmy również na Wejherowskiej
Kalwarii, w Matemblewie i Szpitalu
Wojewódzkim. Od 2009 r. dzięki pomocy Ks. Proboszcza, wyjeżdżamy
w wakacje na wyjazdy rekreacyjnorekolekcyjne. Byliśmy w Wieżycy,
Nadolu, Ochotnicy Dolnej. Gdzie
oprócz rekreacji mogliśmy zgłębiać
naszą wiarę i coraz bardziej odkrywać prawa przyjaźni z Jezusem.
W 2011 r. nagraliśmy naszą pierwszą płytę, a w roku bieżącym kolejną, w nagraniu której wspomogli nas
duszpasterze naszej parafii, Ksiądz
Proboszcz i Ks. Wojciech Kuliński.
W dzieło to również włączyła się nasza Diakonia Muzyczna, co pomogło
nam również zrozumieć, co znaczy
być „Jednym Ciałem w Chrystusie”.
Scholę prowadzi p. katechetka Iza
Mitukiewicz. „Głównym zadaniem
działalności Scholi Emmanuel jest
działalność ewangelizacyjna, do
której zachęcał Bł. Jan Paweł II.
Chcemy by poprzez wspólną modlitwę, śpiew i służbę osoby należące
do Scholii uczyły się miłować Boga
i ludzi. By w przyszłości to młode
pokolenie mogło dalej przekazywać
4
swoją wiarę innym włączając się
w różne grupy i wspólnoty Kościoła Katolickiego i w dojrzały sposób
korzystali z Sakramentów świętych.
A w dalszej przyszłości zakładając
własne rodziny budowali je na fundamencie nauki Chrystusa”.
Papieskie wakacje
Przed nami kolejne lato naszego
życia, dla starszych czas urlopów,
dla młodszych wakacje po roku nauki. W skrócie można powiedzieć
„porcja wolnego czasu”, który powinniśmy właściwie zagospodarować. Już w Starym Testamencie ludzie odkryli i wytłumaczyli światu,
że to Bóg stworzył świat, ale i czas
jest darem Boga. Ten czas otrzymany jest po to, aby był wypełniony dobrem, czyli nowym stworzeniem, nowymi dziełami. Z lektury
Pisma Świętego wynika, że i wtedy
nie była obca choroba XXI wieku
– „zadyszka” – powodowana pośpiechem. Nawet Maryja udała się
z pośpiechem do swojej krewnej
Elżbiety. Ewangelista Łukasz napisał: „W tym czasie Maryja wybrała
się i poszła z pośpiechem w góry
do pewnego miasta w ziemi Judy”
(Łk 1,39). Pospiech nie jest jednak
całkowitym wyjaśnieniem przyczyn
zadyszki. Owym źródłem jest lęk,
czasem aż paraliżujący strach. Czy
zdążę, czy zdążę wszystko, co jest
możliwe, przeżyć? Przeżyć, to znaczy „zaliczyć”, mówiąc delikatniej:
czy zdążę wszystkiego doświadczyć? Tyle jest ciekawych miejsc
na świecie, tylu ciekawych ludzi…
A czasu i pieniędzy tak mało. Doskonale taką postawę „zaduszkową”
można zaobserwować na przykładzie wycieczek. W skrócie można
powiedzieć: być jak najdalej, podróżować jak najszybciej i zobaczyć
jak najwięcej. Przede wszystkim
zrobić jak najwięcej zdjęć. Robimy je nie po to, aby wspierały
naszą ułomną pamięć, ale po to,
by oszołomić innych: „Ja tam byłem. To wszystko wokół mnie na
zdjęciu, jest ważne dlatego, bo ja
tu jestem. A ten obok mnie, to…
prezydent Francji”.
I oto przed nami czas wolny.
Dla niektórych nawet sporo wolnego czasu. „Słodkie nic nierobienie”, jak mówią Włosi. I mają
dużo racji, dużo chrześcijańskiego zmysłu. Niektórzy już planują: „No, wreszcie użyję świata”.
Słysząc takie zdanie można już
dziś powiedzieć: wrócisz z wakacji z jeszcze większą zadyszką, w jeszcze większym strachu
i z jeszcze większym obrzydzeniem
do życia. Wróćmy jednak do owego
„włoskiego nic nierobienia”. Rozciągnąć się na gorącym piasku. Pewnym,
jasnym okiem spojrzeć ze szczytu góry na jeszcze wyższe szczyty
pokryte, nawet wczesnym latem,
śniegiem i w dół na zielone doliny.
Kajakiem wpłynąć między trzciny,
usłyszeć dźwięk cyranek i trzmieli.
Poczuć zapach przyrody. Dotknąć
jej. Zanurzyć się w nią. Umieć patrzyć tak, by dostrzec szczegóły. To
zachwyca i leczy z zadyszki!
Bywa jednak, że człowiekowi
jakby bardziej jest potrzeba ruchu
niż bezruchu „słodkiego nic nierobienia”. Ale i wtedy, pod żaglami,
na wspinaczce, na wędrówce, na kajaku winno być to coś, co wyzwala
z zapędzenia, z zadyszki i pozwala smakować sprężystości mięśni,
pewności skały pod stopami, łagodności lub żywiołowości wody. Tak
czy inaczej, w jednym i drugim wypadku chodzi o to samo – o radość,
największą radość i tym większą,
że dzieloną z innymi ludźmi, szczególnie z tymi, których się kocha. Ta
letnia, wakacyjna radość bierze się
stąd, że jest za darmo, jest podaroPARAFIA ŚW. STANISŁAWA B.M.
wana, jest prezentem. Popatrzmy,
przecież słońce, plaża, woda, góry,
chmury i las są nam podarowane.
Nie myśmy je stworzyli. Nie my dajemy im wzrost i barwę, łagodność
i żywiołowość. To wszystko już jest,
czeka na nas, wygląda nas. Całkiem
jak w piosence z mojego ulubionego,
wakacyjnego filmu „Szatan z siódmej klasy”. „Lato, lato, lato czeka.
Razem z latem czeka rzeka. Razem
z rzeką czeka las, a tam ciągle nie
ma nas…”.
Radość letniego wypoczynku
bierze swą moc z faktu, że jesteśmy
obdarowani przez Boga. Owszem,
ale i wielka jest radość z owoców
swojego trudu, swojej pracy. Ale
też wtedy ciągnie się za tą radością
smak soli w kącikach ust, smak
trudu. Tymczasem wakacyjna radość jest darem, na który nie zasłużyliśmy, a który też otrzymaliśmy
nie z jakiejś tam łaski, ale z serca.
Przecież nikt z nas pewnie jeszcze
się nie modlił do Właściciela tych
dóbr o las, jezioro czy góry. One są
od dawna przygotowane przez Boga
dla nas. To wakacyjne radowanie się
światem, innymi ludźmi i sobą ma
w sobie dużo z radości Boga. Nie
ma w tym żadnej herezji. Syn Boży
radzi nam naśladować Boga, naszego Ojca. Otóż, kiedy Bóg już stworzył świat, ukończył trud stwarzania,
dnia siódmego odpoczął. Ktoś zapyta: przecież Bóg się nie męczy, dla-
c.d. na str. 13
FIDESOWA WSZECHNICA
GDAŃSK – MIASTO WYPALONE 1945 – 1948 (2)
Druga część wykładu wygłoszonego przez autora książki „Gdańsk 1945. Kronika
wojennej burzy”, dra Macieja Żakiewicza, w Klubie Parafialnym Fides 23 kwietnia
b.r., w ramach spotkań Wszechnicy Edukacyjno Formacyjnej.
W roku 1955 po zawarciu
umowy kanclerza K. Adenauera
z Kremlem o zwolnieniu żyjących
niemieckich jeńców z łagrów,
również do Polski wróciła
grupa kilku tysięcy Polaków. W latach 1956–1959
z ZSRR napłynie druga
fala wysiedleńców, będzie
to blisko 245.000 Polaków
(W okresie Polski Ludowej
podawano liczbę 70.000
osób). Do tej grupy należy
pisarz Aleksander Jurewicz,
prof. Bogusław Żyłko czy
animator życia społecznoreligijnego Antoni Kakareko. Znajomość wielkich pisarzy rosyjskich; Dostojewskiego „Zbrodnia i Kara”,
Bunina „Przeklęte Dni”,
oddają nasze relacje z obywatelską częścią Rosji.
W roku 1948 przeniesiono Kuratorium Oświaty z Sopotu do Gdańska.
W szkolnictwie nastąpiły
zasadnicze zmiany w programach nauczania. Inspektorat Oświaty przeprowadził weryfikację nauczycieli,
których zaczęto ujmować w karby zawodowo-partyjne. W 1960
SKAŁKA • lipiec-siepień 2012 r.
roku Wł. Gomułka w każdym
województwie utworzy „Społeczny” Komitet Budowy Tysiąca
Szkół na Tysiąclecie, usuwając
w roku następnym ostatecznie
religię, bowiem społeczeństwo
miało być „socjalistyczne w tre-
ści, narodowe w formie”. I tak
w roku 1965 Szkoła Podstawowa
nr 1 imienia „Macierzy Szkolnej”
przy ulicy Wałowej 27 mieszcząca się w przedwojennym
budynku „Macierzy Szkolnej”, zostaje zlikwidowana.
Zaś Szkoła Podstawowa
nr 2 przy ul. Nowy Staw
w roku 1964 otrzyma imię
„XX-lecia PRL”.
Minister Władysław Gomułka uważał, że cała własność na tzw. Ziemiach Odzyskanych przechodzi na
własność „skarbu państwa”.
Realizowany model rewolucji przyjmował za tradycją
sowiecką „własnościową”
koncepcję władzy – „czyja
władza tego własność”, co
czyniło z administracji PPR
czynnik niemal wszechwładny na tych ziemiach.
Służyć temu miała Ustawa
z 28 kwietnia 1946 roku
o obywatelstwie Państwa
Polskiego osób narodowości niemieckiej i Dekret
z 13 września 1946 o wyłączeniu że społeczeństwa polskiego osób narodowości niemieckiej
zamieszkałych na obszarze Ziem
5
Zachodnich (poniemieckich) oraz
Ustawa z 3 stycznia 1946 roku
o przejęciu na własność Państwa
bez odszkodowania podstawowych gałęzi gospodarki narodowej
należące uprzednio do: a) Rzeszy
Niemieckiej i byłego Wolnego
Miasta Gdańska; b) obywateli
Rzeszy Niemieckiej i byłego Wolnego Miasta Gdańska. „Dekrety
Bieruta” uzupełniały politykę Ministerstwa Ziem Odzyskanych.
Państwowy Urząd Repatryjacyjny (PUR) aby łatwiej rządzić
społeczeństwem wprowadzi podział na trzy kategorie ludności:
autochtonów, przesiedleńców i repatryjantów (wysiedlonych z utraconych Kresów).
W drugiej połowie 1947 roku
w związku z powołaniem w Warszawie biura Odbudowy Miasta,
w Gdańsku powstanie Komitetu
Odbudowy Warszawy i Gdańska. Na czele Komitetu stanęli
sekretarze Komitetu Wojewódzkiego PPR Wł. Dworakowski i J.
Groszkiewicz, wojewoda gdański
Zrałek (przedwojenny działacz
ONR , po 1945 PPR. ) i radni rad
narodowych. Podjęte działania
miały wymiar polityczno-propagandowy, były przygotowaniem
pod stworzenie jednolitej monopartii PZPR, co nastąpiło w 1948
roku. Wówczas od wpływu na
prace konserwatorskie odsunięto
pierwszego konserwatora wojewódzkiego prof. Jana Borowskiego przybyłego z Wilna. Podejmując działania odbudowy Starego
Miasta, jednocześnie stawiano
mury i kraty, przymus w życiu
społecznym miał być elementem
stałym. Aby uzyskać zameldowanie trzeba było otrzymywać
zgodę władz. Gdańsk miał stać
się miastem zamkniętym. Symbolizuje to postać prof. Eugeniusza Kwiatkowskiego – Ministra
do Spraw Odbudowy Wybrzeża,
który w 1948 roku zostaje zeń
usunięty i wysiedlony.
6
Nieliczna społeczność ocalałych polskich Żydów z Wilna
po doświadczeniu holokaustu
i wspomnień wywozów na Sybir,
szybko opuściło miasto i kraj.
Jedyny związek wyznaniowy
Wojewódzkie Żydowskie Zrzeszenie Religijne rozwiązano na
przełomie 1950/1951 roku, po
wcześniejszym wyjeździe rabina
do Izraela. W tym też 1951 roku
zmuszono do opuszczenia diecezji bp. ks. Andrzeja Wronkę.
Dzieje Polski z lat 1944–1989
mają wiele odcieni, również i tych
pięknych, związanych chociażby z osobą bł. Jana Pawła II, ruchem „Solidarności” czy szerzej
utrzymania ciągłości narodowej
kultury. Żyjemy w wewnętrznym
duchowym napięciu pomiędzy
Wilnem a kaszubsko-pomorskim
krajobrazem. Myślę, że dzieje
polityczne dobrze oddaje książka Andrzeja Paczkowskiego,
„Od sfałszowanego zwycięstwa
do prawdziwej klęski. Szkice do
portretu PRL”, Kraków 1999.
Z tej perspektywy praca „Rola
Polskiej Partii Robotniczej w powstaniu i utrwaleniu władzy ludowej na terenie województwa
gdańskiego 1945–1947”, Gdańsk
1962, Romana Wapińskiego razi
gomułkowską historiozofią i ideologicznym retuszem.
Dr Maciej Żakiewicz
ZACZERPNIĘTE
Z PISMA ŚWIĘTEGO
Czuwajcie,
trwajcie
mocno
w wierze, bądźcie mężni i umacniajcie się! Wszystkie wasze sprawy niech się dokonują w miłości!
(1 Kor 16,13-14)
Wskazówki dane Koryntianom przez św. Pawła nie straciły nic na aktualności i nigdy nie
stracą. I my musimy się wciąż
nimi kierować, by być rozpoznawalnymi znakami Pana Jezusa
we współczesnym świecie.
JW
PIÓREM REDAKTORA
Czas wakacji, czas urlopów jest czasem mocniej
niż zazwyczaj obfitującym
w nowe kontakty, nowe
przygody. Oby te kontakty
i przygody miały zawsze pozytywny wydźwięk. Bo, jak
przestrzegają znawcy tematu, w okresie wakacyjnym
czyha na nas sporo pokus,
wywołujących – po ulegnięciu im – moralnego kaca,
a co gorsza potrafiących
uwikłać w niebezpieczne
znajomości. Otwarte szeroko oczy, zdroworozsądkowe rozeznanie tego w co się
pakujemy i nade wszystko
czujne sumienia powinny
ustrzec nas od złego. Z drugiej strony okres urlopowy
daje odpoczywającym od
pracy możliwość spokojnego podziwiania świata
(w szerokim pojęciu tego
słowa). Nie muszą to być
dalekie wyjazdy, do dalekich
krajów. Jakże często sprawdza się przysłowie „cudzie
chwalicie, swego nie znacie,
sami nie wiecie co posiadacie”. Nawet jeśli nie stać kogoś na wyjazd w wymarzone
krainy, niech odkrywa piękno najbliższych mu okolic.
To też może okazać się całkiem fascynującą przygodą.
Zatem czy to daleko, czy też
blisko, pozytywnie „nakręceni”, dobrze wykorzystujmy czas urlopów, na podziwianiu stworzenia i dziękczynieniu Stwórcy. Czego
Wszystkim i sobie życzę.
Jan Wontorski
PARAFIA ŚW. STANISŁAWA B.M.
WAKACYJNE ISKIERKI
CZTERDZIESTOLECIA
Lipiec i sierpień to tradycyjny czas wakacji letnich
i urlopów. Ten klimat wakacyjny przekładał się też
w ciągu minionych czterdziestu lat i na życie parafialne.
To przecież też czas i urlopów kapłańskich, ale i obozów
letnich oraz wyjazdów pielgrzymkowych parafialnych
grup duszpasterskich, zwłaszcza młodego pokolenia:
dzieci i młodzieży oraz organizacji akcji letniej dla nich
również na miejscu. Czas letniego odpoczynku to także
więcej czasu na refleksję religijną i spotkanie z Bogiem,
zwłaszcza podczas Eucharystii. Aby to spotkanie umożliwić, zwłaszcza w Dzień Pański, od r. 1983 we wszystkie niedziele wakacyjne wprowadza się w naszym kościele parafialnym dodatkową Mszę św. o godz. 20.00.
Dwudziestego piątego lipca, w dzień upamiętniający św.
Krzysztofa, a we wcześniejszych latach często w wigilię
tego dnia, po Mszy św. wieczornej ustaliła się tradycja
święcenia pojazdów: samochodów, motocykli, rowerów.
W miesiącu sierpniu zaś szczególnie uroczyście była obchodzona (jeszcze na długie lata zanim stała się dniem
wolnym od pracy i świętem państwowym) uroczystość
Wniebowzięcia NMP 15 sierpnia, a jedenaście dni później święto Matki Bożej Częstochowskiej. Odbywały się
wtedy również Apele Maryjne o godz. 21.00. Dwudziestego szóstego sierpnia 1978 r. uroczystą Eucharystię ku
czci M.B. Częstochowskiej odprawił oraz słowo Boże
wygłosił biskup pomocniczy diecezji sandomierskiej,
ks. bp. Stanisław Sygnet. Od roku 2006 trzynastego dnia
miesiąca lipca i sierpnia są odprawiane nabożeństwa fatimskie, kończące się apelem maryjnym.
W okresie wakacji miało miejsce również wiele ważnych wydarzeń zarówno w wymiarze parafialnym jak
i w skali szerszej, ale obecnych również w życiu Parafii.
Wymienię tutaj tylko niektóre – ważniejsze. W dniach
11-12 lipca 1983 r. przeżywaliśmy nawiedzenie kopii
Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.
Nawiedzenie kopii Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.
11-12 lipiec 1983 r.
Po słynnym Sierpniu Roku 1980., który to zaowocował powstaniem „Solidarności” corocznie w dniu
31 sierpnia albo w „okolicy” tego dnia były sprawowane
w naszym kościele parafialnym uroczyste Eucharystie
w tej intencji. Należy przy tym zaznaczyć, iż w okreSKAŁKA • lipiec-siepień 2012 r.
sie strajku sierpniowego, ks. proboszcz Andrzej Rurarz
sprawował posługę kapłańską wśród strajkujących pracowników Portu Gdańskiego. W pierwszym roku stanu
wojennego, w niedzielę 29 sierpnia 1982 r. w naszym
kościele parafialnym została odprawiona Msza św. w intencji pokoju i społecznego oraz uwolnienia internowanych i uwięzionych. W tej Eucharystii uczestniczyli
m.in. pracownicy bazy autobusowej WPK. Przynieśli oni
i zostawili w naszym kościele krzyż, który stał na placu
ich bazy podczas strajku sierpniowego 1980 r. Krzyż ten
umieszczono na północnej ścianie zewnętrznej kościoła.
Po latach, w sierpniu 2005 r. krzyż ten stanowił główny
element dekoracji na jubileusz 25-lecia „Solidarności”.
Dekoracja w kościele parafialnym na 25lecie „Solidarności”
Z tej okazji naszą Parafię odwiedzili biskupi Diecezji Radomskiej: ordynariusz, ks. bp Zygmunt Zimowski
oraz sufragani: ks. bp Stefan Siczek i ks. bp Adam Ozimek, uczestniczący w centralnych obchodach jubileuszu
25-lecia. 30 sierpnia odprawili oni w naszym kościele
parafialnym uroczystą Eucharystię.
Odwiedziny księży biskupów z diecezji radomskiej.
30.08.2005 r.
Z powyższej okazji okolicznościowy wieczór historyczny zorganizowała też Parafialna Akcja Katolicka.
Został m.in. wyświetlony słynny film „Robotnicy 80”.
7
W okresie minioPolska
Korporacja
nego czterdziestolecia
Akademicka Związku
nasz kościół parafialny
Akademików Gdańodwiedziło także szeskich „Wisła”, nareg znanych i mniej
wiązująca do tradycji
znanych artystów i zeswej poprzedniczki
społów muzyczno-chóz okresu Wolnego
ralnych. I tak przyMiasta Gdańska.
kładowo: w sobotę
W Kronice Parafii
21 lipca 1984 r. po
zostały też odnotowaMszy św. wieczornej
ne dwa wydarzenia
miał miejsce spektakl
odnośnie życia konsereligijno patriotyczny
krowanego dwóch na„Matka – Ojczyzna –
szych parafian. W nieMaryja” w wykonadzielę piątego sierpnia
niu aktorów warszaw1984 r. odbyły się
Reaktywowanie działalności Polskiej Korporacji Akademickiej
skich Anny Nehreprymicje jezuity, ks.
Związku Akademików Gdańskich Wisła”
beckiej i Aleksandry
Witolda AdamczewDmochowskiej; w czwartek 19 sierpnia 1987 r. wystąpił
skiego, zaś 26 sierpnia 2001 r. miała miejsce wieczysta
chór młodzieżowy Signum z Parafii Św. Michała w Warprofesja zakonna Siostry Bogumiły Ewertowskiej.
szawie; Dziesiątego lipca 1993 r. koncertował w naszym
Kronika parafialna, pisana ręką ks. proboszcza Ankościele parafialnym Zespół Muzyki Cerkiewnej z Modrzeja, odnotowała również liczne ostatnie pożegnania
skwy; w niedzielę 26 lipca 1998 r. na Mszach św. śpiezasłużonych dla Parafii osób, które właśnie w okresie
wał chór kościelny z Krzemieńca na Podolu zaś w niewakacyjnym odeszły do Domu Ojca. Wśród nich znajdzielę 29 sierpnia 1999 r. podczas Mszy św. śpiewała
dowali się: śp. Władysław Kakareko, zaangażowany
artystka śpiewaczka Bożena Porzyńska; w niedzielę 27
w odrestaurowaniu kościoła po jego zwrocie przez włalipca 2003 r. występował zespól ukraiński ze Lwowa
dze komunistyczne w r. 1972 (pogrzeb 2.08.1976 r.); śp.
„Galickie Kolory”, w sobotę zaś 28 lipca 2007 roku odAndrzej Chmara, kleryk IV. Roku Seminarium Duchowbył się koncert organowy z okazji 257 rocznicy śmierci
nego w Oliwie (pogrzeb 16.08.1984 r.); śp. Władysław
Jana Sebastiana Bacha zorganizowany przez Andrzeja
Dzięgiel, pierwszy kościelny naszej Parafii i zelator 2.
Róży Męskiej Żywego Różańca (pogrzeb 26.08.1987 r.);
Jackiewicza, organistę z naszej Parafii.
śp. Krzysztof Kopczyński, nadzwyczajny szafarz KoW okresie wakacyjnym miały też miejsce w naszej
munii św., animator parafialnej grupy Odnowy w DuParafii wizyty misjonarzy, m.in.: pallotynki Siostry
chu Św., redaktor miesięcznika parafialnego „Skałka”
Anny z Rwandy (1994), Ks. Tadeusza Polaka z Kameru(pogrzeb 6.07.1998 r.); śp. major Ludwik Trambowicz,
nu (1995), ks. Józefa Nowaka z Kazachstanu, ks. Aleknajstarszy parafianin (103 lata), legionista Piłsudskiesandra Czajkowskiego z Nowego Połocka na Białorusi
go (pogrzeb 26.08.1998); śp. Stanisław Kuropatwiński,
(2007).
założyciel KIK w Gdańsku, aktywny na wielu polach
W lipcu 2001 r. kilka ulic naszej Parafii (zwłaszcza
działacz patriotyczno-społeczny, członek współzałożyul. Aldony, Waryńskiego i części ul. Konrada Wallenrociel Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej przy naszej
da oraz Grażyny) dotknęła klęska powodzi, spowodoParafii (pogrzeb. 17.07.2000 r. – pod przewodnictwem
wana wylewem rzeczki Strzyży. Taca zbierana podczas
ks. abpa Tadeusza Gocłowskiego); śp. Stanisław Ekiert,
Mszy św. w niedziele 15 lipca została przeznaczona na
zaangażowany przy budowie kościoła po jego zwrocie
powodzian. Odbyła się także zbiórka w naturze. Część
w r. 1972 oraz w parafialnym „Caritasie”, budowniczy
tych darów otrzymał Dom Opieki Dziennej na ul Wajołtarzy na procesję Bożego Ciała (pogrzeb 28.07.2003
deloty, dokąd dostarczył je transportem Józef Jakimiak,
r.). W tym miejscu należy również wspomnieć, iż 31 lipnadzwyczajny szafarz Komunii św.
ca 1984 r. odszedł do Domu Ojca ks. bp. Lech KaczmaW czwartek 27 sierpnia 1998 r. odbyło się zebranie orrek, który poświęcił nasz kościół po jego przywróceniu
ganizacyjne Stowarzyszenia Budowy Pomnika Ks. Brodo użytku kultowego i celebrował pierwszą Eucharystię
nisława Komorowskiego, zaś w niedzielę 30 sierpnia ks.
24 grudnia 1972 r. Od tego czasu rocznica jego śmierci
Proboszcz Andrzej Rurarz głosił okolicznościowe kazabyła zawsze obchodzona w naszym kościele.
nia o Słudze Bożym księdzu Bronisławie Komorowskim
Teraz czas na weselszy akcent. Oprócz wzmianek
oraz zbierano deklaracje chętnych do przystąpienia do
o pogrzebach w zapiskach kronikarskich znajdujemy
Stowarzyszenia oraz ofiary pieniężne na pomnik. W tym
również – wprawdzie w mniejszej liczbie – wzmianki
dniu przyjęto 100 deklaracji członkostwa i tyleż samo
o ślubach parafian, zaangażowanych w życie duszpaformularzy zostało wziętych do domów.
sterskie. I tak w końcu lipca 1982 r. miał miejsce ślub
W sobotę 8 lipca 2006 r. uroczystą Eucharystią w nawieloletniego prezesa ministrantów, Waldemara Janszym kościele parafialnym, którą sprawował ks. proczyka, zaś 25 sierpnia 2007 r. sakramentalny związek
boszcz Andrzej Rurarz reaktywowała swoją działalność
8
PARAFIA ŚW. STANISŁAWA B.M.
małżeński zawarli Andrzej Jackiewicz (zaangażowany
w chórze parafialnym i jako organista) i Joanna Pejas
z Przysuchy. Uroczystą Eucharystię koncelebrowało
aż pięciu kapłanów a oprawę muzyczną stanowił Chór
Akademii Medycznej w Gdańsku.
Okres letni to również dobry czas na przeprowadzanie prac remontowych i budowlanych. W tym czasie
miały głównie miejsce malowania kościoła (1982, 1992,
2006) i inne prace remontowe. W miesiącach wakacyjnych w r. 1990 i 1991 trwały intensywne prace przy budowie domu parafialnego. 17 sierpnia 1990 r. plac budowy odwiedził ks. bp. Tadeusz Gocłowski, który wyraził swoje wielkie uznanie dla tempa budowy. W lipcu
następnego roku przeprowadzono już krycie dachu na
domu parafialnym. Pracą kierował p. Kazimierz Wica.
Pomagali m.in.: Piotr Kowalewski, Czesław Skowronek, Jerzy Szparaga oraz klerycy: Grzegorz Leszczyński, Paweł Jakimcio i Paweł Jackiewicz. W wakacje roku
1997 przeprowadzono gruntowny remont plebanii: Piotr
Kowalewski, Franciszek Kupiec, Stanisław Zdolski,
Kazimierz Wica. W lipcu 2002 roku w kościele wymieniono wszystkie kolumny głośnikowe, zaś 16 sierpnia
tego samego roku Piotr Kowalewski i Stanisław Zdolski zamontowali w kościele 5 marmurowych kropielnic,
wykonanych i przywiezionych z Rzeszowa przez inż.
Krzysztofa Czarnotę. W lipcu zaś 2003 r. wymieniono
meble w zakrystii oraz kaloryfery w kaplicy domu parafialnego, a samą kaplicę odmalowano. W lipcu zaś 2008
r. firma „Sewabud” przeprowadziła gruntowny remont
kuchni plebanijnej, którą też na nowo umeblowano.
Jak już wyżej wspominałem w czasie wakacji życie
parafialne bynajmniej nie zamierało. Od r. 2001 cotygodniowe (najpierw w środy, od r. 2010 w poniedziałki)
wieczory wakacyjne, historyczno-krajoznawcze organizowała w klubie „Fides” Parafialna Akcja Katolicka.
Przez szereg lat była też organizowana przy parafii (we
wtorki i w czwartki) akcja letnia dla dzieci. W czasie
tych spotkań dzieci były dożywiane kanapkami. Ale
okres wakacyjny to przede wszystkim wyjazdy poza
dom, także poza Parafię, w Polskę, ale nie tylko. Kroniki
odnotowały w tym czasie przynajmniej trzy pielgrzymki zagraniczne. 1 sierpnia 1984 r. ks. Henryk Stangorra z 22 osobami pojechał z pielgrzymką do Lourdes.
W dniach 21-27.08 Roku Jubileuszowego 2000 Parafialna Akcja Katolicka zorganizowała pielgrzymkę do Wilna i na Wileńszczyznę. Przewodnikiem duchowym pielgrzymki był ks. Proboszcz Andrzej Rurarz. Centralnym
punktem wyprawy była Msza św. w kaplicy cudownego
Obrazu Matki Bożej Miłosierdzia w Ostrej Bramie. Poza
Wilnem odwiedzono również: Ponary, Mickuny (dokąd
zawieźliśmy dary książkowe dla biblioteki parafialnej),
Kowno, Szydłów, Cytowiany, Górę Krzyży k. Szawli (gdzie ustawiliśmy pamiątkowy krzyż sporządzony
przez p. Franciszka Kupca), Troki, Kierniów, Krawczuny, Kalwarię Wileńską oraz miejsca związane z marszałkiem Józefem Piłsudskim: Powiewiórkę, Pikieliszki i Zułów. Ks. proboszcz Andrzej kończąc swą relację
z pielgrzymki w Kronice Parafialnej napisał: „PielgrzySKAŁKA • lipiec-siepień 2012 r.
mi po całonocnej podróży zmęczeni wychodzili zadowoleni z pielgrzymki. Dużo miejsc związanych z kultem
religijnym ale i z historią Polski odwiedziliśmy. Bogu
niech będą dzięki”.
Ostra Brama w Wilnie. 22.08. 2000 r.]
Z innych zagranicznych wyjazdów należy odnotować tygodniowy pobyt młodzieży naszej Parafii pod
przewodnictwem ks. Janusza Kowalskiego w Kaliningradzie (d. Królewiec) na terenie Rosji w dniach
5–12.07.2004 r. Ważnymi wyjazdami wakacyjnymi
były dwie pielgrzymki na spotkanie z Ojcem św. Janem
Pawłem II, goszczącym w Ojczyźnie w r. 1991 (Światowy Dzień Młodzieży) oraz w roku 2002. Na spotkanie
Ojca św. z młodzieżą w dniu 15 sierpnia 1991 r. wyruszyła 13 sierpnia pociągiem trzydziestoosobowa grupa
z naszej Parafii. Na spotkanie z Ojcem sw. na Błoniach
Krakowskich w sierpniu 2002 r. z Parafii pojechało autokarem 50 osób pod przewodnictwem ks. proboszcza
Andrzeja. Pielgrzymkę zorganizował Piotr Kowalewski.
Relacjonując wyjazdy pielgrzymkowe nie sposób nie
wspomnieć o pieszej pielgrzymce z Gdańska na Jasną
Górę, w której to zawsze uczestniczyła mniej lub bardziej liczna grupa z naszej Parafii. Kilkudziesięcioosobowej grupie parafialnej w pierwszej pielgrzymce, która
wyruszyła z Bazyliki Mariackiej 29 lipca 1983 r. przewodniczył ówczesny kleryk Bronisław Izdeberski.
Końcowe zdania niniejszych iskierek poświęcimy
dorocznym wyjazdom dzieci i młodzieży z naszej Parafii tj. ministrantów, Scholi dziewcząt, Wspólnoty Dzieci
Bożych oraz duszpasterstwa młodzieżowego. Były to
wyjazdy o charakterze obozów (stałych lub wędrownych) w różnych miejscach Polski: Kaszuby (Wiele,
Wąglikowice), Pomorze (Sasino k. Łeby, Rola k. Białogardu), Kieleckie (Hucisko), Śląsk Cieszyński (Skoczów), Kotlina Kłodzka, Sudety, Beskidy (Zawoja i in.),
Tatry (Bukowina Tatrzańska), Bieszczady (Łężyny k. Ja9
sła i in.). Organizowali te wyjazdy i prowadzili m.in.: ks.
Proboszcz Andrzej, ks. Henryk Stangorra, ks. Jan Gabański, ks. Zbigniew Cichon (jako wikary, w l. 1987–
1991), ks. Wiesław Wiśniewski, ks. Arkadiusz Ziejka,
ks. Janusz Kowalski, ks. Zbigniew Wądrzyk, siostra
Zofia Wojno i siostra Jankanta Kaperczak. Zamieszczone poniżej fotografie ilustrują niektóre z tych wyjazdów
wakacyjnych.
Powyżej ks. Henryk Stangorra na obozie z ministrantami
w Roli k. Białogardu, lipiec 1982 r. U góry z prawej – obóz
Wspólnoty Dzieci Bożych w Wielu z ks. Wiesławem Wiśniewskim. Obok – obóz Scholi siostry Jankanty w Wąglikowicach.
Lipiec 2001 r.
[Oprac. Antoni Kakareko]
BŁOGOSŁAWIENI POLSCY
Polska”. W 1883 roku Antoni hrabia
Maria Teresa urodziła się
Ledóchowski kupił zaniedbany ma29.04.1863 r. w Loosdorf (Austria).
jątek ziemski w Lipnicy Murowanej
Była najstarszym spośród dziewiękoło Bochni. Cała rodzina przeniociorga dzieci Antoniego hrabiego
sła się zatem do Polski. Maria TereLedóchowskiego i Józefiny z domu
sa, jako najstarsze dziecko pomagaSalis-Zizers. Rodzice dali jej staranła rodzicom w pracach w majątku.
ne wychowanie, rozwijając bogate
W okresie zimowym wyjeżdżała do
zalety serca i umysłu. Maria Teresa
Krakowa, gdzie brała udział w spood najmłodszych lat wykazywała
wybitne zdolności literackie, mutkaniach towarzyskich i zabawach.
Niestety, ta atrakcyjna młoda kobiezyczne i malarskie. Z domu wyniosła też silną wiarę, która umacniana
ta zachorowała w 1885 roku na ospę.
Przebieg choroby był bardzo ciężki
była poprzez wspólną modlitwę,
wspólne uczestnictwo w niedzieli pozostawił znaczne ślady na twanych Mszach św. i przyjmowanie
rzy Marii. Zaistniałą sytuację Maria
Teresa przyjęła jako znak od Boga.
sakramentów świętych. Maria TeChoroba uczyniła ją dojrzałą duresa po raz pierwszy przystąpiła do
chowo. Zrozumiała marność
spowiedzi 21 grudnia 1973 r.,
a do I Komunii św. 24 maja
Błogosławiona Teresa Ledóchowska ziemskiego życia i jego rozkoszy, i postanowiła oddać się
1874 r. W roku 1873 rodzina
– wspomnienie 6 lipca
na służbę Panu Bogu, jeśli jej
Ledóchowskich (na skutek
bankructwa instytucji, w której ku- przeżyła uwięzienie jej stryja, arcy- tylko siły pozwolą. Zdrowie nie popiono akcje) straciła cały majątek biskupa Mieczysława Ledóchow- zwalało jej na dalszą pracę w mająti przeniosła się do miejscowości St. skiego przez władze pruskie. Dwa ku. Z nominacji cesarza Franciszka
Pölten. Tutaj Maria Teresa kształ- lata później witała stryja w Wiedniu, Józefa została damą dworu wielkich
ciła się w szkole Pań Angielskich, kiedy jako kardynał udawał się do książąt toskańskich rezydujących
kończąc ją w roku 1877, ze wspa- Rzymu, by objąć Kongregację Roz- w Salzburgu. Obowiązki damy dwoniałym świadectwem. W tym czasie krzewiania Wiary. Stryjowi dedyko- ru potrafiła pogodzić z głębokim
kilkunastoletnia panienka mocno wała swoją pierwszą książkę „Moja wewnętrznym skupieniem. W Sal10
PARAFIA ŚW. STANISŁAWA B.M.
zburgu w roku 1886 Maria Teresa
zetknęła się po raz pierwszy z ideą
misyjną Kościoła (spotkała na dworze arcyksiężnej zakonnice kwestujące na misje). Tu też dowiedziała
się o akcji misyjnej na rzecz Afryki,
gorliwie prowadzonej przez arcybiskupa Algieru, kardynała Karola
Marciela Lavigerie. Przeciwstawiał
się on również procederowi masowego wywozu ludności afrykańskiej
do pracy niewolniczej. „Kumu Bóg
dał talent pisarski, niech go użyje
na korzyść tej sprawy, ponad którą
nie masz świętszej” Maria Teresa
wyczytała w broszurze kardynała.
Przyjęła to jako nowe wyzwanie dla
siebie. Porzuciła pisanie utworów
scenicznych dla książęcego dworu
i oddała się całkowicie pracy misyjnej. Stryj, Kardynał Ledóchowski,
do którego napisała o swoim nowym
celu, pochwalił i poparł jej postanowienie. Pierwszym utworem o tematyce misyjnej, jaki wyszedł spod
pióra Marii Teresy, była sztuka sceniczna „Zaida Murzynka”. W 1887 r.
Maria Teresa spotkała się z kardynałem Lavigerie. Ten upoważnił ją do
zakładania komitetów antyniewolniczych. Ambitna założycielka chciała,
by miały one charakter katolicki, co
nie wszystkim się podobało. W konsekwencji tego, Maria Teresa rozstała się z komitetami. Opuściła też
gościnny dwór książęcy i zamieszkawszy w pokoiku w domu starców
u sióstr szarytek, oddała się wyłącznie sprawie Afryki. Na własną rękę
w roku 1890 rozpoczęła wydawanie pisma misyjnego „Echo Afryki”
i nawiązywała kontakty korespondencyjne z misjonarzami. Również
dzieci miały swoje pisemko misyjne „Murzynek”. Dynamika pracy
Marii Teresy była zadziwiająca. Po
czterech latach wychodzenia, „Echo
Afryki” ukazywało się w różnych
językach (od 1892 r. w języku polskim), a pod koniec życia twórczyni
pisma jego nakład sięgał stu tysięcy
egzemplarzy. Tak szybko rozrastające się dzieło wymagało pomocy
innych osób. Dlatego też Maria Teresa Ledóchowska założyła w roku
1893 Sodalicję św. Piotra Klawera,
która miała służyć wszelką pomocą
misjonarzom w Afryce. W 31 swoje
SKAŁKA • lipiec-siepień 2012 r.
urodziny, w roku 1894 przedstawiła
do zatwierdzenia statut Sodalicji papieżowi Leonowi XIII. Papież dzieło
pochwalił i udzielił mu swojego błogosławieństwa. Pierwsza siedziba
Sodalicji znajdowała się w Salzburgu, przy kościele Św. Trójcy. Tam
też powstało muzeum afrykańskie.
9 września 1896 Maria Teresa złożyła śluby zakonne na ręce kardynała
Hellera, biskupa Salzburga. Rok później kardynał zatwierdził konstytucję dla zgromadzenia, a w roku 1910
papież Pius X udzielił definitywnej
aprobaty dla Sodalicji św. Piotra
Klawera. Matka Maria Teresa, wraz
ze swoimi siostrami, członkiniami
Sodalicji całym sercem oddały się
dziełu misyjnemu. Wygłaszanie odczytów o tematyce misyjnej w wielu krajach, redagowanie czasopism,
wydawanie kalendarzy misyjnych,
prowadzenie szerokiej korespondencji, dostarczanie misjonarzom literatury religijnej (często w narzeczach
ludności afrykańskiej) – to główne
kierunki pracy samej Marii Teresy
i zgromadzenia przez nią założonego. Biura Sodalicji rozsiane były
niemal po wszystkich krajach Europy, a przy każdym z nich zakładano
muzea Afryki. W roku 1904 Matka
Ledóchowska przeniosła swoją siedzibę do Rzymu. Tu też założony
był przez Marię Teresę, w 1901 roku
międzynarodowy nowicjat zgroma-
dzenia. Cztery lata później przyjechała do Polski, aby i w swoim rodzinnym kraju szerzyć ideę misyjną.
Na wiadomość o powstaniu niepodległej Polski, Matka Maria Teresa
poleciła wywiesić polskie sztandary we wszystkich domach swego
zgromadzenia, a w 1920 r. wysłała
zapomogę do Polski. Maria Teresa
Ledóchowska pełna zasług i w opinii świętości odeszła do Pana 6 lipca
1922 r. w Domu Generalnym Sodalicji św. Piotra Klawera, w Rzymie.
Myśl aby Marię Teresę ogłosić błogosławioną zrodziła się zaraz po jej
śmierci. Z kontynentu afrykańskiego
i z wielu krajów Europy przychodziły prośby o beatyfikację. Właściwy proces apostolski rozpoczął się
w roku 1947. Uroczyste ogłoszenie
Marii Teresy Ledóchowskiej błogosławioną przez papieża Pawła VI,
miało miejsce w Rzymie 19 października 1975 r. Kult błogosławionej Marii Teresy rozpowszechniony
jest po całym świecie. Rozpoczęte
przez nią dzieło na rzecz misji kontynuowane jest przez Zgromadzenie
Sióstr Misyjnych św. Piotra Klawera. Ludzie otrzymują wiele łask za
pośrednictwem błogosławionej Marii Teresy. W ikonografii bł. Maria
Teresa przedstawiana jest w habicie
Sodalicji św. Piotra Klawera, czasami z murzyńskimi dziećmi.
Opracował Jan Wontorski
Śpiewajcie i wysławiajcie Pana w sercach, dziękujcie zawsze za
wszystko Bogu Ojcu w imię naszego Pana, Jezusa Chrystusa
(z Mszy św. jubileuszowej)
Co Bóg z³¹czy³...
Jubileusze małżeńskie obchodzą:
40-lecie
Teresa i Janusz Chmielewscy 08.07.2012 r.
50-lecie
Cecylia i Zbigniew Poniewierscy 15.07.2012 r.
55-lecie
Jadwiga i Edward Wilimczyk 22.07.2012 r.
35-lecie
Grażyna i Ryszard Gawrońscy 20.08.2012 r.
Bóg Ojciec Wszechmogący niech Was napełni
swoją radością i błogosławi Wam i Waszym Rodzinom
11
KĄCIK AKCJI KATOLICKIEJ
KOŚCIÓŁ NASZYM DOMEM
TEMAT I TEKST NA WAKACJE:
Wierzę w jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół
Z Katechizmu Kościoła Katolickiego:
«748 „Chrystus jest światłem narodów; obecny
Święty Sobór, zgromadzony w Duchu Świętym, gorąco pragnie oświecić wszystkich ludzi Jego jasnością
promieniującą na obliczu Kościoła, głosząc Ewangelię
wszelkiemu stworzeniu”. Tymi słowami rozpoczyna się
Konstytucja dogmatyczna o Kościele Soboru Watykańskiego II. Sobór wskazuje w ten sposób, że artykuł wiary
o Kościele całkowicie zależy od artykułów dotyczących
Jezusa Chrystusa. Kościół nie ma innego światła niż
światło Chrystusa. Według
obrazu drogiego Ojcom
Kościoła jest on podobny
do księżyca, którego całe
światło jest odbiciem światła słońca.
749 Artykuł o Kościele
zależy także całkowicie od
artykułu o Duchu Świętym, który go poprzedza.
„W pierwszym więc Duch
Święty ukazuje się jako
absolutne źródło wszelkiej
świętości; w drugim Boski
Duch ukazuje się jako bijące źródło świętości Kościoła”. Według określenia Ojców Kościoła, Kościół jest
miejscem, „gdzie zakwita Duch”.
750 Wiara, że Kościół jest „święty” i „powszechny”
(„katolicki”) oraz że jest „jeden” i „apostolski” (jak dodaje Symbol Nicejsko-Konstantynopolitański), jest nieodłączna od wiary w Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego. W Symbolu Apostolskim wyznajemy wiarę w święty Kościół (Credo... Ecclesiam), ale składnia łacińska
używa tu innej formy niż w artykule odnoszącym się do
wiary w Boga (Credo in Deum), by nie mieszać Boga
i Jego dzieł, lecz by wyraźnie przypisać dobroci Bożej
wszystkie dary, jakich udzielił swojemu Kościołowi.
811 „Jest jedyny Kościół Chrystusowy, który wyznajemy w Symbolu wiary jako jeden, święty, powszechny
i apostolski”. Te cztery przymioty, nierozdzielnie ze sobą
połączone, wskazują na istotne rysy Kościoła i jego posłania. Kościół nie posiada ich sam z siebie, lecz Chrystus przez Ducha Świętego sprawia, że Jego Kościół jest
jeden, święty, powszechny i apostolski oraz powołuje go
do urzeczywistniania każdego z tych przymiotów.
812 Tylko wiara może uznać, że Kościół otrzymuje
12
te przymioty z Boskiego źródła. Ich przejawy historyczne są jednak znakami, które przemawiają jasno także do
rozumu ludzkiego. „Kościół - przypomina Sobór Watykański I - z racji swojej wzniosłej świętości, swojej powszechnej jedności, swej niewzruszonej stałości, jest sam
przez się wielkim i stałym motywem wiarygodności oraz
niezawodnym dowodem swego Boskiego posłania”.
813 Kościół jest jeden ze względu na swoje źródło:
„Największym wzorem i zasadą tej tajemnicy jest jedność jednego Boga Ojca
i Syna w Duchu Świętym,
w Troistości Osób”. Kościół jest jeden ze względu na swego Założyciela:
„Syn Wcielony, Książę
pokoju, pojednał wszystkich ludzi z Bogiem przez
krzyż swój, przywracając
wszystkim jedność w jednym Ludzie i w jednym
Ciele”. Kościół jest jeden
ze względu na swoją „duszę”: „Duch Święty, który
mieszka w wierzących i napełnia cały Kościół oraz nim
kieruje, jest sprawcą tej dziwnej wspólnoty wiernych
i tak dogłębnie wszystkich zespala w Chrystusie, że jest
zasadą jedności Kościoła”. Jedność należy więc do istoty
Kościoła.
814 Od początku ten jeden Kościół ukazuje się jednak w wielkiej różnorodności, która pochodzi zarówno
z rozmaitości darów Bożych, jak i wielości otrzymujących je osób. W jedności Ludu Bożego gromadzi się różnorodność narodów i kultur. Wśród członków Kościoła
istnieje różnorodność darów, zadań, sytuacji i sposobów
życia: „We wspólnocie kościelnej prawomocnie istnieją
partykularne Kościoły, korzystające z własnej tradycji”.
Wielkie bogactwo tej różnorodności nie sprzeciwia się
jedności Kościoła. To grzech i ciężar jego konsekwencji zagraża nieustannie darowi jedności. Apostoł wzywa
więc do zachowania „jedności Ducha dzięki więzi, jaką
jest pokój” (Ef 4, 3).
823 „Kościół... uznawany jest przez wiarę za niezachwianie święty. Albowiem Chrystus, Syn Boży, który
wraz z Ojcem i Duchem Świętym doznaje czci jako «sam
jeden Święty», umiłował Kościół jako oblubienicę swoPARAFIA ŚW. STANISŁAWA B.M.
ją, siebie samego zań wydając, aby go uświęcić; złączył
go też ze sobą jako ciało swoje i hojnie obdarzył darem
Ducha Świętego na chwałę Bożą”. Kościół jest więc
„świętym Ludem Bożym” 261 , a jego członkowie są
nazywani „świętymi” 262.
824 Kościół zjednoczony z Chrystusem jest uświęcany przez Niego; przez Niego i w Nim staje się on również uświęcający: „Uświęcenie człowieka w Chrystusie
i uwielbienie Boga... jest celem wszystkich innych dzieł
Kościoła”. „To właśnie w Kościele złożona została pełnia środków zbawienia”.
W nim „dzięki łasce Bożej osiągamy świętość”.
825 „Kościół już na ziemi naznaczony jest prawdziwą, choć niedoskonałą jeszcze świętością”. Członkowie
Kościoła powinni dążyć do doskonałej świętości: „Wyposażeni w tyle i tak potężnych środków zbawienia,
wszyscy wierni chrześcijanie jakiejkolwiek sytuacji życiowej oraz stanu powołani są przez Pana, każdy na właściwej sobie drodze, do świętości doskonałej, jak i sam
Ojciec doskonały jest”.
826 Miłość jest duszą świętości, do której wszyscy
są powołani, „kieruje wszystkimi środkami uświęcenia,
formuje je i do celu prowadzi”
830 Słowo „powszechny” („katolicki”) oznacza
„uniwersalny”, czyli „cały” lub „zupełny”. Kościół jest
powszechny w podwójnym znaczeniu: Kościół jest powszechny, ponieważ jest w nim obecny Chrystus. „Tam
gdzie jest Jezus Chrystus, tam jest Kościół powszechny”.
Istnieje w nim pełnia Ciała Chrystusa zjednoczona z Głową, w wyniku czego Kościół otrzymuje od Niego „pełnię
środków zbawienia”, której On chciał mu udzielić: poprawne i pełne wyznanie wiary, integralne życie sakramentalne, posługa święceń w sukcesji apostolskiej. W tym
podstawowym znaczeniu Kościół był już powszechny
w dniu Pięćdziesiątnicy i taki będzie aż do dnia Paruzji.
831 Kościół jest powszechny, ponieważ został posłany
przez Chrystusa do całego rodzaju ludzkiego. […]
857 Kościół jest apostolski, ponieważ jest zbudowany
na Apostołach. Jest on apostolski w potrójnym znaczeniu:
– był i pozostaje oparty na „fundamencie Apostołów”
(Ef 2, 20; Ap 21, 14), świadków wybranych i posłanych
przez samego Chrystusa;
– zachowuje i przekazuje, z pomocą Ducha Świętego,
który w nim mieszka, nauczanie, dobry depozyt i zdrowe
zasady usłyszane od Apostołów.
– w dalszym ciągu - aż do powrotu Chrystusa - jest nauczany, uświęcany i prowadzony przez Apostołów dzięki
tym, którzy są ich następcami w misji pasterskiej, to znaczy Kolegium Biskupów; są w tym wspomagani „przez
kapłanów” w jedności „z następcą Piotra, Najwyższym
Pasterzem Kościoła”».
[Kącik w oprac. i pod red. A. Kakareko]
PIĘKNE MYŚLI...
Módl się tak, jakby wszystko zależało od Boga, działaj zaś tak, jakby wszystko zależało od ciebie.
św. Ignacy Loyola
Bliźni to nie ten, którego lubię; to każdy, który się do mnie zbliża; każdy bez wyjątku.
św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein)
Żaden, nawet najświętszy stan, nie zapewni ci uświęcenia duszy, jeżeli będziesz zaniedbywał obowiązki
z tego stanu płynące.
św. Maksymilian Kolbe
W naszej wspólnocie parafialnej… (dok. ze str. 5)
czego zatem odpoczywał? Żeby się
radować, żeby podziwiać piękno dobroć stworzeń, żeby kontemplować
świat. W tym momencie przypominają mi się oglądane fotografie naszego Wielkiego Papieża Błogosławionego Jana Pawła II, który w ten
sposób patrzył na świat.
Dla nas chrześcijan, dniem świętym, dniem odpoczynku jest niedziela, to pierwszy dzień tygodnia (bo
najważniejszy), a nie ostatni. Trzeba
nam zauważyć, że i Syn Boży, po
ukończeniu swego dzieła (naszego
zbawienia) odpoczął. Cud zmart­
wychwstania apostołowie i inni ludzie zauważą dopiero w niedzielę.
Skoro tak, to otrzymujemy następny
dar, lekarstwo na zadyszkę – niedzielę. Jest nim również Eucharystia,
szczególnie celebrowana w Dzień
Pański, czyli dzień odpoczynku. Niedziela ma swoje źródło w starotestamentalnym słowie „szabat” i znaczy,
że Pan Bóg „zatrzymał się”, „odpoczął”. Człowiek w działaniu ma być
podobnym do Boga, który „siódmego dnia odpoczął”, a więc ma zatrzymać się, odłożyć swoje sprawy,
interesy. Etymologicznie polska nazwa niedzieli pochodzi od słów: „nie
działać”, „nie robić”. Trzeba odpoczywać. Co więcej trzeba ten wolny czas przeznaczyć dla własnego
uświęcenia. Stąd też pierwsze przykazanie kościelne, które ma swoje
źródło w trzecim przykazaniu Dekalogu mówi, aby „w niedziele i święta nakazane od prac niekoniecznych
powstrzymać się i we Mszy świętej uczestniczyć”. A podczas Mszy
świętej, po przystąpieniu do Komunii świętej, gdy spotykamy Chrystusa w tak bardzo ludzki sposób,
w Jego Ciele i Jego Krwi, następuje
w kościele cisza, dziękczynna cisza.
To dziękczynienie po Komunii jest
zapowiedzią odpoczynku, wakacji,
oby tylko z Panem Bogiem, czego
życzę sobie oraz wszystkim Parafianom i Czytelnikom „Skałki”.
Ks. Zbigniew Cichon
krótkie opowiadanie
Sztorm
Zelektryzowała go informacja
o silnym sztormie, zapowiedziana
w porannej, radiowej prognozie
pogody dla rybaków. Letni sztorm,
to może być nie lada frajda, pomyślał sobie Tomasz. Odkąd był na
emeryturze, regularnie, dla zdrowia przejeżdżał na rowerze okoliczne tereny, na nowo odkrywając
ich piękno. Miał też swoje ulubione miejsce. Z dala od uczęszczanych tras, niczym
ostroga wysuwała
się w morze stroma skarpa. U jej
podnóża
tkwiły
potężne kamole,
jak strażnicy pilnujący dostępu do
zamczyska,
jak
żołnierze broniący swojej reduty.
Nie wiadomo, czy
ręką Boską, czy też
ludzką zostały tu
posadowione. Tomasz choć się nad
tym zastanawiał,
to jednak nie dociekał problemu.
Ot były i już. Za to lubił po nich
łazić, lub przesiadywać w dobrą
pogodę. Jeszcze bardziej lubił przy
sztormowej aurze, usadowiwszy
się bezpiecznie w górnych rejonach skarpy, obserwować walkę
rozszalałego morza z niewzruszonymi, twardo stojącymi na swoich
pozycjach kamieniami. To był zawsze dla Tomasza widok fascynujący, przyciągający go jak magnes.
Ileż to już sztormów zaobserwował, tych niesamowitych, zatykających dech nie tyle wichrem, co
swoistym pięknem zmagań wody
z lądem. Każdy z tych sztormów
był niepowtarzalny, miał w sobie
coś osobliwego. I tym razem dziarski emeryt liczył na niezwykłe widoki, mozoląc się na rowerze ku
„swojej” skarpie. Dotarł doń nieźle
strudzony, albowiem smagane ciepłym, silnym wiatrem powietrze,
zdawało się być na pieprz wysu-
szone, co zdecydowanie utrudniało
jazdę. Na szczęście bliskość morza i bujna zieleń okalająca skarpę
czyniły tu atmosferę bardziej przyjazną dla płuc. Tomasz odetchnął
z ulgą i szybciutko wybrał sobie
najdogodniejszy punkt obserwacyjny. Rzeczywiście było na co
patrzeć, sztorm był zacny w swojej sile. Tony wody, zwałowane
w opasłych falach przetaczały się
po powierzchni toni morskiej,
podkreślając swoją moc i dzikość
błyszczącymi w słońcu białymi
grzywami. Sunęły tak jedna za drugą w stronę lądu, jak armia zaciężna
w szyku bojowym maszerująca na
wroga. A walka toczyła się na linii
brzegowej. Każda z fal, z sobie tylko wiadomym impetem, nacierała
na dumnie trwające na posterunku
kamole. Natychmiast po niej przypuszczała atak następna i następna.
Woda pomiędzy kamieniami pieniła się i „gotowała” z wściekłości,
bo te ani na krok nie ustępowały
pola. Co chwila bardziej zaciekłe
fale uderzając o kamienie, wytryskiwały girlandami w górę, jakby
chciały chwycić skarpę za gardło
i ściągnąć na dół. Wokoło wirowały
drobiny rozbitej wody, mieniąc się
jak perełki w promieniach słonecznych. Tomasz czuł w ustach ich
słony smak. Zaciętej batalii morza
z lądem towarzyszył niemały ło-
skot wzmagany świstem wiatru.
Z zupełnie innej bajki niż jesienno
zimowe, jest ten letni sztorm, pomyślał sobie wytrawny fan obserwator zmagań wody z lądem. Tamte
zazwyczaj z ciężkimi ołowianymi
chmurami, a często i z deszczem,
w ponurym nastroju wykonywały swoje dzieło niszczenia. Letni
natomiast w słonecznym blasku,
zdawał się dawać dobre przedstawienie baletowe, chociaż z nie
mniejszą energią
atakował kamole.
Co za wspaniały widok, Tomasz
cieszył oczy i duszę takim widokiem. Naraz potężna fala, z wielkim
łoskotem rozbiła
się o broniące dostępu do skarpy
kamole. Fontanna
wody wyskoczyła
w górę, rozrywana
na­cie­rającym równie ostro jak fale wiatrem. I wtedy na skraju tej wodnej kurtyny
Tomasz dojrzał cudowną tęczę.
Zmrużył oczy i podziwiał dłuższą
chwilę to urocze zjawisko, nie pasujące swą delikatnością do toczonej poniżej zaciekłej walki. Boże
jakie to wszystko jest przepiękne,
westchnął zachwycony. I przypomniał sobie jak to Pan Bóg rozciągnął łuk na obłokach po potopie, na
znak przymierza z Noe. Czyż ta tęcza nie przypomina, że to tylko Ty
Stwórca masz prawdziwą władzę
nad żywiołami? Tylko Ty potrafisz
je skutecznie uciszać, by nie robiły
zbyt dużej krzywdy człowiekowi.
A one cóż, choć same tak piękne
i groźne w swej potędze, świadczą
tylko o wielkości ich Stwórcy. Tomasz nie przerywając obserwacji
sztormowej nawałnicy cicho sobie zanucił: Kto się w opiekę odda
Panu swemu…
Jasiek Dolina
WAŻNIEJSZE INFORMACJE
DOTYCZĄCE NASZEJ PARAFII
Msze święte w niedziele i święta
KOŚCIÓŁ:
6.30; 8.00; 9.30; 11.00;
12.30; 18.00; 20.00 – tylko w wakacje
KAPLICA:
W czasie wakacji Msze św.
w kaplicy nie będą odprawiane
Msze święte w święta zniesione
7.00; 8.00; 9.00; 17.00; 18.00
Msze święte w dni powszednie
7.00; 8.00; 18.00
Sakramentalny
związek małżeński
zawarli:
Nina Kołodziej i Marek Sobisz
Niech Wam Dobry Bóg
błogosławi w życiu
małżeńskim i rodzinnym
Biuro parafialne w lipcu i sierpniu czynne:
w poniedziałki, środy i piątki godz. 17.00–18.00
we wtorki, czwartki godz. 9.00–11.00; w soboty nieczynne
tel. (58) 341-86-64
[email protected]
Chrzty św. o g. 12.30 w kościele w I i III niedzielę miesiąca
Pogrzeby i wezwania do chorych o każdej porze dnia
Poradnictwo rodzinne kontakt w biurze parafialnym
Grupy apostolskie
AKCJA KATOLICKA
Kościelna Służba Mężczyzn
Pierwszy i trzeci poniedziałek m-ca, SEMPER FIDELIS
po Mszy św. wieczornej i nabożeń- Ostatni wtorek m-ca, godz. 19.30
stwie do Bł. Bronisława godz. 19.00 w klubie Fides
pomoc w organizowaniu uroczystości
ŻYWY RÓŻANIEC
kościelnych i parafialnych
Pierwsza niedziela m-ca, g. 17.00
modlitwa w intencji Kościoła
WSPÓLNOTA MODLITEWNA
Wtorek, godz. 19.00 – kaplica
KRĘGI DOMOWEGO
zaprasza wszystkich chętnych
KOŚCIOŁA
Spotkania w terminach uzgodnionych przez małżeństwa z ks. opiekunem (ks. Rafał Sarama,
ks. Wojciech Kawczyński)
formacja małżeńska i rodzinna
wg ruchu Światło-Życie
SZAFARZE NADZWYCZAJNI KOMUNII ŚW.
chodzą z Komunią św. do chorych
w niedzielę
Zgłoszenia chorych w biu­rze parafialnym.
APOSTOLAT MARYJNY
KRĄG BIBLIJNY
Czwartek, godz. 19.00 – klub Fides
pogłębienie znajomości Pisma św.
Parafialny zespół CARITAS
Dyżury we wtorek, godz. 16.00–17.00
w kościele – sala obok chóru
pomoc najbiedniejszym w parafii
WSPÓLNOTA
MŁODZIEŻOWA
Piątek, godz. 19.00
młodzi dzielą się radością wiary
SŁUŻBA LITURGICZNA
27 dzień każdego miesiąca, g. 16.00 Środa, g. 18.30 – lektorzy, ministranci,
zgłębianie życia Matki Bożej w od­ kandydaci
niesieniu do naszego życia
CHÓR PARAFIALNY
pw. św. Cecylii
Wtorek i piątek, godz. 17.30–19.30
sala Domu Parafialnego
podtrzymując tradycje czasów
przedwojennych ubogaca liturgię
Schola Liturgiczna
Cantate Domino
Próby w każdy piątek, g. 19.30
w Domu Parafialnym.
Prowadzi Pani dyrygent
Teresa Pabiańczyk
Redaguje zespó³ pod opiek¹ ks. Wojciecha Kulińskiego:
ks. Zbigniew Cichon, Antoni Kakareko, Maciej Turski, Jan Wontorski, Wiesława Nawotka
Druk: Hanna i Wincenty Nowakowie
Redakcja zastrzega sobie prawo skracania dostarczonych tekstów i zmiany tytu³ów.
Nazwiska autorów podpisanych inicja³ami znane redakcji.
Sakrament
Chrztu Św. przyjęli:
Ewa Woźnica
Igor Berdys-Nazarewicz
Aleksander Głódkowski
Antoni Plutowski
Oliwia Drywa
Ksawery Żurawski
Amelia Brennenstuhl
Bądźcie radością Rodziców,
Kościoła i Ojczyzny
ODESZLI DO PANA:
† Irena Wleklińska, lat 82,
zam. ul. Aldony
† Mścisława Radlińska,
lat 68, zam. ul. Wallenroda
† Zofia Czarnecka, lat 81,
zam. ul. Kilińskiego
z 23 Róży
† Stefan Wartner, lat 56,
zam. ul. Aldony
† Andrzej Bankewicz, lat 59,
zam. ul. Lelewela
† Ewa Liszkiewicz, lat 62,
zam. ul. Chrobrego
† Maciej Jurgielewicz, lat 70,
zam. ul. Nad Stawem
† Maria Przybranowska,
lat 81, zam. ul. Chrobrego
† Stefania Pawlik, lat 95,
zam. ul. Kościuszki
† Jerzy Pękala, lat 58,
zam. ul. Wyspiańskiego
Dobry Jezu a nasz Panie,
daj im wieczne spoczywanie

Podobne dokumenty