Wpływ wdrożenia zakazu stosowania GMO w żywieniu zwierząt na

Transkrypt

Wpływ wdrożenia zakazu stosowania GMO w żywieniu zwierząt na
Warszawa, 9 marca 2012 r.
Departament Analiz Makroekonomicznych i Sektorowych
Wpływ wdrożenia zakazu stosowania
GMO w żywieniu zwierząt
na sektor żywca w Polsce
1)
Wstęp
Od kilku lat w Polsce toczy się szeroka dyskusja na temat wprowadzania do rolnictwa
i środowiska naturalnego organizmów genetycznie zmodyfikowanych (GMO).
Przybrała ona na sile w 2006 r. w związku z przyjęciem ustawy o paszach, w której pojawiły
się zapisy zakazujące wytwarzania, wprowadzania do obrotu oraz stosowania w żywieniu
zwierząt
pasz
genetycznie
zmodyfikowanych
oraz
organizmów
genetycznie
zmodyfikowanych przeznaczonych do użytku paszowego1. Jednakże, dotychczas nie weszły
one w życie, co wynika głównie ze sprzeczności tych przepisów z prawem unijnym oraz
silnego wpływu wprowadzenia zakazu stosowania GMO w żywieniu zwierząt na sektor rolnospożywczy.
Obecne zapisy w prawie polskim są niezgodne z prawem unijnym, którego przestrzeganie
jest obowiązkiem wynikającym z członkostwa w Unii Europejskiej. Ze względu na jego
naruszenie w tej chwili toczą się przeciwko Polsce trzy postępowania przed Trybunałem
Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W jednym z tych postępowao, dotyczącym zawartego w
1
Ustawa z dnia 22 lipca 2006 r. o paszach (Dz. U. 2006 Nr 144, poz. 1045, z późn. zm)
1
ustawie o nasiennictwie2 zakazu swobodnego obrotu materiałem siewnym GMO i włączania
odmian GMO do krajowego rejestru, zapadł już niekorzystny dla Polski wyrok.3
Obawy przed negatywnymi konsekwencjami, jakie Polska może ponieśd w przypadku
niedostosowania krajowych przepisów do prawodawstwa unijnego, nadają tempo pracom
nad uregulowaniem kwestii GMO w kraju. Tworzy to przestrzeo dla szerokiej debaty
publicznej. Przegląd dotychczasowych doniesieo medialnych wskazuje, że obecnie kładzie się
przede wszystkim nacisk na kwestie wpływu transgenicznych upraw na zdrowie i środowisko
naturalne. W dyskusji publicznej znacznie mniej widoczne są odniesienia do kwestii
ekonomicznych.
W ostatnich miesiącach coraz częściej jednak środowisko naukowe zwraca uwagę
na kontekst społeczno-gospodarczy wdrożenia ewentualnego zakazu stosowania GMO
w żywieniu zwierząt. W szczególności należy tu wspomnied o opublikowanym w styczniu
2012 r. stanowisku Komitetu Biotechnologii przy Paostwowej Akademii Nauk (PAN), który
stanowczo
popiera
wykorzystanie
w
gospodarce
organizmów
zmodyfikowanych
genetycznie4. Ponadto głos w krajowej debacie zajął Instytut Ekonomiki Rolnictwa i
Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ) poprzez publikację pod koniec 2011 roku „Raportu o
sytuacji na światowym rynku pasz wysokobiałkowych ze szczególnym uwzględnieniem
produkcji roślin GMO”. Jednym z wniosków raportu jest stwierdzenie, że: „Ewentualny
administracyjny zakaz stosowania pasz GMO byłoby jednoznacznie negatywny. (…) Zakaz ten
przyczyniając się do pogorszenia konkurencyjności przemysłu paszowego oraz ważnych
gałęzi produkcji rolniczej, jednocześnie będzie nieskuteczny w zabezpieczaniu polskich
konsumentów przed spożywaniem żywności wyprodukowanej z udziałem pasz GMO.” 5
Niniejsze opracowanie ma na celu przegląd argumentów przedstawianych w tej dyskusji w
zakresie wpływu wprowadzenia zakazu stosowania GMO w żywieniu zwierząt na sektor
rolno-spożywczy, ze szczególnym zwróceniem uwagi na kondycję krajowych producentów
żywca.
2
Ustawa z dnia 26 czerwca 2003 r. o nasiennictwie (Dz. U. 2003 Nr 137 poz 1299, z późn. zm)
MSZ, Dep. Prawa Unii Europejskiej, Prawne aspekty uregulowania kwestii GMO w Polsce. W: Potencjał
Obszarów Wiejskich Szansą Rozwoju. Organizmy zmodyfikowane genetycznie Koniecznośd czy wybór?
Szansa czy zagrożenie?, Kancelaria Prezydenta RP, 8 lutego 2012, Warszawa
4
http://www.kbiotech.pan.pl/images/stories/pdfy/stanowisko_uzasadnienie_kb_pan_ws_gmo.pdf, 07.02.2012
5
Dzwonkowski W. i Hryszko K., Raport o sytuacji na światowym rynku pasz wysokobiałkowych ze szczególnym
uwzględnieniem produkcji roślin GMO, IERiGŻ, Warszawa, 2001, s. 101
3
2
2) Krajowe zapotrzebowanie na surowce białkowe
W Polsce w ostatnich latach produkcja surowców wysokobiałkowych do produkcji pasz
oscylowała w granicach 1,5-1,6 mln t, natomiast zużycie kształtowało się na poziomie
ok. 3,5-3,6 mln t (rysunek 1). Ponieważ produkcja nie była i nie jest w stanie pokryd
zapotrzebowania, zasadniczą rolę w zaopatrzeniu krajowego rynku odgrywa import6.
Rysunek 1 Produkcja i zużycie paszowych surowców wysokobiałkowych w Polsce w tys. t
tys. t
4000
Produkcja
Zużycie
3500
3000
2500
2000
1500
1000
500
0
1999/2000 2000/2001 2001/2002 2002/2003 2003/2004 2004/2005 2005/2006 2006/2007 2007/2008 2008/2009 2009/2010 2010/2011 2011/2012
Źródło: IERiGŻ
Import surowców wysokobiałkowych do produkcji pasz istotnie wzrósł po 2000 r. w związku
z wprowadzeniem zakazu wykorzystywania mączek mięsno-kostnych w żywieniu zwierząt
(od 2000 r. z importu, a od 2003 roku również pochodzenia krajowego).
W rezultacie wprowadzonego zakazu, jak również rozwoju produkcji żywca drobiowego i jaj,
dużej zmianie uległa struktura zużycia wysokobiałkowych surowców paszowych. Zakaz
wykorzystywania mączek mięsno-kostnych zmarginalizował znaczenie mączek zwierzęcych w
żywieniu zwierząt (składnikiem pasz może byd jedynie mączka rybna), natomiast istotnie
wzrosła rola śrut nasion oleistych (Rysunek 2).
6
Rynek pasz, IERiGŻ, 2004, 2009, 2011
3
Rysunek 2 Zużycie surowców wysokobiałkowych i import śruty sojowej w Polsce w tys. t
tys. t
4000
3500
Zużycie mączki zwierzęcej
Zużycie nasion strączkowych
Zużycie śrut
3000
Import śruty sojowej
2500
2000
1500
1000
500
0
1999/2000 2000/2001 2001/2002 2002/2003 2003/2004 2004/2005 2005/2006 2006/2007 2007/2008 2008/2009 2009/2010 2010/2011 2011/2012
Źródło: IERiGŻ
Szacuje się, że udział śruty sojowej, rzepakowej i słonecznikowej w strukturze zużycia śrut
ogółem w Polsce stanowił w ostatnich latach ok. 96-98%. Szczególnie dużą rolę odgrywa
tutaj śruta sojowa, w całości pochodząca z importu, głównie z Argentyny. Mimo że jej
przywóz w ostatnich latach kształtował się na stosunkowo stabilnym poziomie, śruta sojowa
nadal dominuje w strukturze zużycia śrut w Polsce z udziałem co najmniej ok. 55%.
W warunkach stabilizującego się zużycia śruty sojowej, w ostatnich latach rosło
wykorzystanie taoszych śrut w Polsce: słonecznikowej, sprowadzanej głównie z Ukrainy oraz
rzepakowej pochodzenia krajowego. Pomimo systematycznego wzrostu zapotrzebowania na
śrutę rzepakową, ok. 40-50% śruty wyprodukowanej w Polsce przeznacza się każdego roku
na eksport. Jest to związane z obecną strukturą produkcji pasz przemysłowych w naszym
kraju, gdzie 2/3 stanowią pasze dla drobiu (tu wykorzystanie śruty rzepakowej jest
ograniczone ze względów żywieniowych). Wykorzystanie pasz rzepakowych w żywieniu świo,
szczególnie osobników młodych, jest również ograniczone.
Komisja Europejska w warunkach dużego i rosnącego uzależnienia UE od importu śruty
sojowej zaczęła rozważad możliwośd cofnięcia zakazu wykorzystywania mączek mięsnokostnych w żywieniu zwierząt. Ewentualne zniesienie zakazu dotyczyłoby jednak jedynie pasz
dla drobiu i trzody, przy czym pasze dla drobiu mogłyby zawierad mączki z trzody, natomiast
pasze dla trzody mączki z drobiu (skarmianie krzyżowe). Na obecnym etapie problemem jest
opracowanie wiarygodnej i relatywnie taniej w zastosowaniu metody rozróżniania mączek z
drobiu od mączek z trzody chlewnej. Jeśli rzeczywiście zakaz wykorzystania mączek
4
zwierzęcych w żywieniu zwierząt zostałby cofnięty, mogłoby nastąpid zmniejszenie importu
śrut nasion oleistych. Niemniej, jego całkowite wyeliminowanie wydaje się niemożliwe.
3) Możliwości zastąpienia śruty sojowej GMO w żywieniu zwierząt w Polsce
Według badao przeprowadzonych przez Instytut Zootechniki w Krakowie możliwości
substytucji śruty sojowej GMO, jako źródła białka w żywieniu zwierząt, są ograniczone.
W skali kraju wynika to z uwarunkowao klimatycznych, gdyż rośliny o wysokiej zawartości
białka w nasionach uprawiane są w strefach klimatu ciepłego. Ponadto w odniesieniu do
części alternatywnych źródeł białka wytwarzanych w Polsce, możliwości zastosowania w
żywieniu zwierząt są mniejsze, aniżeli w przypadku śruty sojowej (np. śruta rzepakowa w
żywieniu drobiu) lub też ich stosowanie jest zakazane przez prawo (np. mączki mięsnokostne).
Autor powyższych badao, F. Brzóska, analizował również możliwości substytucji śruty
sojowej GMO importowanymi surowcami białkowymi, jednakże w tym przypadku także
występują wspomniane ograniczenia. Ponadto, nawet biorąc pod uwagę rynek globalny,
podaż większośd proponowanych składników białkowych okazuje się byd zbyt mała. Dotyczy
to również najchętniej branej pod uwagę niemodyfikowanej genetycznie śruty sojowej7.
Możliwości substytucji śruty sojowej GMO
Paszowy surowiec białkowy
niemodyfikowany
Pochodzenie
genetycznie
Ograniczenia możliwości substytucji
Śruta sojowa
import
Niska podaż. Wyższe ceny niż w przypadku
GMO.
Śruta i makuch rzepakowy
kraj i import
Bardzo ograniczone możliwości
wykorzystania w żywieniu drobiu
Nasiona strączkowe
(groch, peluszka, bobik,
łubin)
kraj i import
Wysokie ceny przy relatywnie niskiej
zawartości białka i gorszej jego jakości. Niska
podaż.
Śruta arachidowa
import
Niska podaż.
Śruta słonecznikowa
import
Ograniczone możliwości wykorzystania w
żywieniu drobiu i młodych świo
Mączka rybna
import
Pogorszenie smaku mięsa. Wysoka cena.
7
Brzóska F., Czy istnieje możliwośd substytucji białka GMO innymi surowcami białkowymi (Cz II), Wiadomości
Zootechniczne, R. XLVII, 2, Kraków, 2009.
5
Kurcząca się podaż.
Mączki mięsno-kostne
kraj i import
Zakaz stosowania
Drożdże pastewne
kraj i import
Ograniczone możliwości zastosowania w
żywieniu.
Wywar kukurydziany
suszony
kraj i import
Niska podaż.
Gluten kukurydziany
import
Niska podaż.
Źródło: IERiGŻ, Brzóska F.
W 2011 roku powierzchnia upraw genetycznie modyfikowanej soi osiągnęła rekordowy
poziom 75,4 mln ha, co oznacza, że 75% powierzchni upraw soi na świecie stanowiły
odmiany GMO. Warto dodad, że oznacza to podwojenie skali produkcji w ostatnich dziesięciu
latach. W opinii Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej „przy tak wysokiej
dynamice wzrostu za kilka lat prawdopodobnie soja non GM (czyli niemodyfikowana
genetycznie przyp. autora.) zostanie całkowicie wyparta z uprawy.”8 Jednocześnie warto
zaznaczyd, że równolegle rozwija się na świecie uprawa rzepaku GMO (Canoli). W ubiegłym
roku odmiany genetycznie modyfikowane rzepaku stanowiły 26% powierzchni globalnych
zasiewów tej rośliny (8,2 mln ha)9.
Ograniczanie upraw niemodyfikowanej genetycznie soi będzie przekładad się na dalszy
spadek podaży śruty wolnej od GMO.
Jednocześnie, jak podaje IERiGŻ, udział śruty sojowej GMO w światowym eksporcie jest
wyższy niż w produkcji i wynosi 90%. Jest to istotne z punktu widzenia Polski, która jest
importerem tego surowca, jako że w kraju nie produkuje się i nie przerabia śruty sojowej.
Oznacza to, że dotychczas sprowadzana do kraju śruta w zdecydowanej większości jest
genetycznie modyfikowana. Dotyczy to również śruty sprowadzanej z UE, gdyż w paostwach
członkowskich przerabiana jest wyłącznie śruta importowana. Z badao IERiGŻ wynika,
że obecnie żaden z liczących się producentów pasz przemysłowych nie stosuje w
mieszankach śruty sojowej pochodzącej z nasion niemodyfikowanych genetycznie.10
8
Dzwonkowski W., op. cit, s. 85
James C., 2011 report on Global Status of Biotech/GM Crops, ISAAA, Ithaca, NY ,2012
10
Dzwonkowski W., ibid., s. 88
9
6
Kolejnym problemem jest cena niemodyfikowanej śruty sojowej, która przeciętnie w 2011 r.
była o 20-25% droższa od śruty GMO11. W przypadku wprowadzania ograniczeo lub zakazu
stosowania śruty sojowej GMO w paostwach należących do znaczących jej importerów,
można także oczekiwad w krótkim okresie bodźca do wzrostu cen śruty niemodyfikowanej.
Wystarczy, że weźmie się pod uwagę możliwośd wprowadzenia zakazu w Polsce, która
przeciętnie w ostatnich dwóch latach sprowadzała ok. 1,8 mln ton śruty sojowej. Wartośd ta
stanowiła ok. 3% światowego wolumenu eksportu (60,3 mln ton w sezonie 2011/2012)12.
Jeśli założymy, że możliwości substytucji śruty sojowej innymi surowcami wysokobiałkowymi
są mocno ograniczone, ewentualny zakaz oznaczałby, że polski sektor rolny zwiększyłby w
pierwszym okresie potencjalne zapotrzebowanie na śrutę sojową wolną od GMO prawie
o 1,8 mln t, czyli ilośd śruty sojowej wolnej od GMO w obrocie międzynarodowym musiałaby
zwiększyd się o 30%.
Warto również dodad, że w skali globalnej w ostatnich latach dynamicznie zwiększa się
konsumpcja żywności pochodzenia zwierzęcego. W latach 2000-2007 spożycie kalorii
z produktów pochodzenia zwierzęcego w przeliczeniu na osobę przyrastało w tempie
0,7% rocznie. W tym samym czasie spożycie kalorii pochodzenia roślinnego rosło tylko
o 0,2% rocznie.
Skutkiem
wzrostu
popytu
na
żywnośd
pochodzenia
zwierzęcego
jest
rosnące
zapotrzebowanie na pasze wysokobiałkowe. Według danych USDA latach 2000-2011
globalne zużycie śruty sojowej zwiększyło się o 53% do 177,2 mln t, zaś rzepakowej o 63%
do 35,5 mln ton.
FAO szacuje, że obecnie około 60% diety przeciętnego mieszkaoca ziemi stanowią tradycyjne
źródła pożywienia: produkty zbożowe oraz rośliny bulwiaste i inne korzeniowe. Ten udział
do roku 2050 ma spaśd do 54%, natomiast udział białek zwierzęcych (głównie mięsa i mleka)
oraz olejów wzrośnie do 40% w porównaniu z 33% obecnie. Oznacza to, że w kolejnych
latach w dalszym ciągu będzie rósł popyt na surowce wysokobiałkowe. Jego zaspokojenie
jest i będzie możliwe dzięki rozwojowi upraw oleistych, w tym soi GMO.
11
12
Dzwonkowski W., ibid., s. 95
USDA, PSD Online, 6 marca 2012
7
4) Skutki ewentualnego zakazu dla sektora mięsa i jaj
Ewentualne wprowadzenie zakazu używania komponentów paszowych GMO w skarmianiu
zwierząt uderzyłoby głównie w gospodarstwa rolne i przedsiębiorstwa utrzymujące zwierzęta
ziarnożerne (trzodę chlewną, kurczęta brojlery, indyki, kury nioski). Na podstawie kilkunastu
różnych źródeł13 i własnych obliczeo przyjmujemy, że udział kosztów pasz treściwych w
całkowitych kosztach produkcji w przypadku trzody chlewnej waha się pomiędzy 55 a 70%, w
przypadku kurcząt pomiędzy 61 a 67%, w przypadku indorów pomiędzy 65 a 70% i w
przypadku produkcji jaj pomiędzy 70 i 78%. Ważnym składnikiem tych pasz są śruty nasion
oleistych, w tym głównie śruta sojowa. Ewentualny wzrost jej cen będzie miał w rezultacie
widoczny wpływ na całkowite koszty produkcji żywca i jaj.
W dalszych rozważaniach bardzo istotna jest kwestia, jaka była by różnica w cenie śruty GMO
i śruty wolnej od GMO, gdyby w Polsce można stosowad wyłącznie ten drugi rodzaj śruty.
Zgodnie z przedstawionym powyżej rozumowaniem przyjmujemy ostrożne założenie, że
różnica pomiędzy ceną śruty wolnej od GMO i śruty GMO na świecie wzrosłaby do 30-50%.
Ta wyższa cena śruty wolnej od GMO z różną siłą przełoży się na wzrost kosztów produkcji
żywca i jaj. Szacujemy, że taki wzrost kosztu zakupu śruty sojowej, bez możliwości
zastąpienia jej innymi surowcami, spowodowałby wzrost całkowitych kosztów produkcji od
3-12% w przypadku trzody chlewnej, poprzez 4-15% w przypadku kurcząt brojlerów i
indyków do 5-18% w przypadku produkcji jaj spożywczych.
Założony udział w całkowitych
kosztach produkcji (%)
Wzrost całkowitych kosztów produkcji (%) na
skutek wzrostu cen śruty sojowej o 30-50%
Pasze
treściwe
Śruta sojowa
%
gr/kg żywca*
Trzoda chlewna
55-70
10-25
3-13
14-56
Kurczęta brojlery
61-67
15-30
5-15
15-50
Indory
64-70
15-30
5-15
23-75
Jaja spożywcze
70-78
17-35
5-18
2-5
Rodzaj produkcji
* gr/szt. w przypadku jaj
Jeśli przyjmiemy, że w długim okresie przeciętny koszt produkcji kurcząt brojlerów wynosi
3,30 zł/kg, zakładany wzrost ceny śruty będzie oznaczał podwyżkę kosztów produkcji kurcząt
o 15-50 gr/kg. Stosując podobne wyliczenia dla trzody chlewnej (przy założonym koszcie 4,50
13
M.in. kalkulacje Ośrodków Doradztwa Rolniczego, Agrokoszty IERiGŻ, Polski FADN.
8
zł/kg) otrzymujemy wzrost kosztów produkcji o 14-56 gr/kg, dla indorów (przy założonym
koszcie 5,00 zł/kg) otrzymujemy wzrost o 23-75 gr/kg, a dla jaj (przy założonym koszcie 30
gr/szt.) wzrost o 2-5 gr/szt.
W naszej ocenie możliwości przeniesienia tych wyższych kosztów na odbiorców są bardzo
ograniczone. Można sobie wyobrazid hipotetyczną sytuację, że wyższe koszty są w 100% (a
nawet w większym stopniu) przeniesione na odbiorców. Byłoby to np. możliwe, gdyby
wszyscy konsumenci zaczęli preferowad mięso i jaja wyprodukowane bez użycia pasz GMO i
byli gotowi płacid za nie odpowiednio wyższą cenę. Jednak prawdopodobieostwo zaistnienia
takiej sytuacji nadzieo dzisiejszy oceniamy jako znikome. Wprawdzie istnieje taka nisza na
rynku, ale trudno sobie wyobrazid, aby wszyscy konsumenci mięsa i jaj produkowanych w
Polsce (również konsumenci za granicą) zaczęli tak podstępowad. Co więcej, musiałby istnied
bardzo
sprawny
system
odróżniania,
znakowania
i
kontrolowania
produktów
produkowanych przy użyciu GMO i bez GMO. W praktyce byłoby to niewiarygodnie trudne.
Nawet
ewentualny
system
znakowania
polskich
produktów
zwierzęcych
jako
„wyprodukowane bez użycia pasz GMO” prawdopodobnie nie mógłby ochronid rodzimych
producentów
przed
konkurencją
zza
granicy.
Takie
mięso
i
jaja
z
dużym
prawdopodobieostwem nadal byłyby sprzedawane np. do placówek gastronomicznych,
zakładów przetwórstwa żywności, na bazarach itp. Konsumenci krajowi nadal spożywaliby w
mniejszym lub większym stopniu, świadomie lub nie, produkty zwierzęce wyprodukowane z
użyciem pasz GMO. Co więcej, aby utrzymad dotychczasowy poziom produkcji, do tego
samego należałoby przekonad konsumentów za granicą.
Dużo bardziej prawdopodobny jest scenariusz opierający się na założeniu, że zwiększone
koszty produkcji jedynie w niewielkim stopniu przełożą się na wzrost cen sprzedaży. Polscy
producenci operują dziś w warunkach jednolitego rynku wewnętrznego UE. W przypadku
większości produktów rolnych ceny na rynku krajowym kształtują się pod silnym wpływem
tendencji zewnętrznych. Korelacja cen polskich i cen w UE jest bardzo wysoka. Czynniki
krajowe mają jedynie ograniczony wpływ na kształtowanie się cen, które otrzymują polscy
rolnicy. Gdyby krajowi producenci chcieli znacząco podnieśd ceny, miejsce ich produktów
zarówno na rynku krajowym jak i na rynkach zagranicznych, szybko zajmą produkty
konkurencyjne produkowane taniej za granicą przy użyciu pasz GMO.
9
Krajowi producenci żywca i jaj znajdą się w bardzo trudnej sytuacji. Brak możliwości
przeniesienia kosztów na odbiorców spowoduje redukcję marż. Ewentualny wzrost kosztów
o 10 i więcej procent pociągnie za sobą w optymistycznym wariancie znaczące ograniczenie
poziomu zysku, a w pesymistycznym dużą stratę. Niezależnie od wariantu w przypadku
dużego wzrostu kosztów można spodziewad się znacznego obniżenia skali krajowej produkcji
i eliminacji tych producentów, którzy nie będą w stanie przejąd na siebie prawie całego
ewentualnego wzrostu kosztów produkcji. Prawdopodobnie w największym stopniu problem
ten dotyczyłby średnich i małych gospodarstw.
Dobrym przykładem może byd tutaj sytuacja na krajowym rynku trzody chlewnej. W 2007 r.
różnica w kosztach produkcji trzody chlewnej w Polsce w porównaniu z kosztami w Holandii i
Danii szacowana była na około 0,16 EUR/kg żywca, a w porównaniu z kosztami produkcji w
Niemczech na około 0,02 EUR/kg14. Prawdopodobnie w 2008 r. ta różnica nieco wzrosła (na
skutek podwyżek cen pasz i umocnienia się złotego). Ta różnica w kosztach produkcji
spowodowała, że z eksportera netto nieprzetworzonej wieprzowiny (+65 tys. t w 2006 r.),
Polska stała się dużym importerem netto (-370 tys. t w 2009 r.), a pogłowie świo w ciągu
ostatnich czterech lat obniżyło się o 4,5 mln sztuk (26%). Ewentualne wprowadzenie
wymogu stosowania śruty wolnej od GMO może pociągnąd za sobą wzrost kosztów produkcji
o 0,03-0,15 EUR/kg (jeśli założymy kursie EUR/PLN na poziomie 3,80-4,40), co jeszcze
bardziej osłabiłoby pozycję konkurencyjną polskich producentów. Prawdopodobnie
spowodowałoby to dalsze znaczące pogorszenie salda wymiany handlowej wieprzowiną i
zmniejszenie wielkości krajowej produkcji.
W przypadku eliminacji części producentów z rynku i zmniejszenia skali krajowej produkcji,
problemy mogą dotyczyd również krajowych ubojni. Szczególnie zagrożone mogą byd ubojnie
kurcząt, gdyż ich transport na duże odległości nie jest ekonomicznie uzasadniony. Powoduje
to, że niewielkie są możliwości ewentualnego importu żywca. W przypadku ubojni trzody
chlewnej istnieją pewne możliwości importu tuczników. Jednak po pierwsze zakłady
usytuowane dalej od granicy mogłyby mied problemy ze zbyt wysokimi kosztami transportu,
a po drugie prawdopodobnie trudne było by wypełnienie całej luki po polskich
producentach. Dlatego też częśd ubojni trzody również mogła by byd zagrożona upadłością.
14
InterPIG 2007, LEI za: New Perspectives. Outlook for European Meat Market, Rabobank 2010.
10
W nieco lepszej sytuacji mogą byd zakłady przetwarzające mięso. Mogłyby one kupowad
surowiec z zagranicy i tym samym uniknąd niebezpieczeostwa niewystarczającej ilości
surowca krajowego. Negatywne konsekwencje ewentualnego wprowadzenia zakazu
stosowania pasz GMO na tym etapie łaocucha produkcji byłyby stosunkowo niewielkie w
porównaniu z konsekwencjami w przypadku producentów żywca.
5) Wnioski i podsumowanie
Niniejsze opracowanie miało na celu przegląd najważniejszych kwestii podnoszonych w
dyskusji na temat wdrożenia zakazu stosowania GMO w żywieniu zwierząt. Jednocześnie,
Bank BGŻ bazując na dostępnych informacjach, podjął próbę określenia wpływu
wspomnianego zakazu na sytuację krajowych producentów żywca. Oceniamy, że sektor ten
poniósłby największe konsekwencje w przypadku ograniczenia stosowania GMO.
Śruta sojowa GMO, mimo że droższa od śruty rzepakowej, czy słonecznikowej, stanowi
obecnie główne źródło białka w żywieniu zwierząt w Polsce. Z zebranych informacji wynika,
że możliwości jej zastąpienia surowcami niemodyfikowanymi genetycznie, zarówno
produkowanymi w kraju, jak i importowanymi, są bardzo ograniczone. Zważywszy na
rosnące znaczenie upraw GMO na świecie, w przyszłości trudności związane z substytucją
śruty sojowej GMO prawdopodobnie będą narastały.
Ewentualny zakaz stosowania komponentów paszowych wolnych od GMO może mied
negatywne skutki dla polskich producentów żywca i jaj oraz innych przedsiębiorstw z tych
sektorów i ich otoczenia. Taki zakaz będzie również nieskuteczny w osiągnięciu celu ochrony
konsumentów. Może on przynieśd skutek w postaci „wyeksportowania” znaczącej części
łaocucha produkcji żywności, a polscy konsumenci nadal będą spożywad mięso i jaja
wyprodukowane za granicą z użyciem surowców GMO.
11
Literatura:
1.
Agrokoszty, IERiGŻ 2008, 2009.
2.
Brzóska F., Czy istnieje możliwośd substytucji białka GMO innymi surowcami białkowymi
(Cz II), Wiadomości Zootechniczne, R. XLVII, 2, Kraków, 2009.
3.
Dzwonkowski W. i Hryszko K., Raport o sytuacji na światowym rynku pasz
wysokobiałkowych ze szczególnym uwzględnieniem produkcji roślin GMO, IERiGŻ,
Warszawa, 2001, s. 101.
4.
Goraj L., Maoko S., Osuch D., Płonka R. Wyniki standardowe uzyskane przez
gospodarstwa rolne uczestniczące w Polskim FADN, Polski FADN, 2011.
5.
InterPIG 2007, LEI 2009, za: New Perspectives. Outlook for European Meat Market,
Rabobank 2010.
6.
James C., 2011 report on Global Status of Biotech/GM Crops, ISAAA, Ithaca, NY ,2012
7.
Prawne aspekty uregulowania kwestii GMO w Polsce. MSZ, Dep. Prawa Unii Europejskiej
W: Potencjał Obszarów Wiejskich Szansą Rozwoju. Organizmy zmodyfikowane
genetycznie Koniecznośd czy wybór? Szansa czy zagrożenie?, Kancelaria Prezydenta RP, 8
lutego 2012, Warszawa
8.
Rynek pasz, IERiGŻ, 2004, 2009, 2011
9.
USDA, PSD Online, 6 marca 2012
10. Ustawa z dnia 22 lipca 2006 r. o paszach (Dz. U. 2006 Nr 144, poz. 1045, z późn. zm)
11. Ustawa z dnia 26 czerwca 2003 r. o nasiennictwie (Dz. U. 2003 Nr 137 poz 1299, z późn.
zm)
12. http://www.kbiotech.pan.pl/images/stories/pdfy/stanowisko_uzasadnienie_kb_pan_ws
_gmo.pdf, 07.02.2012 r.
12