Pobierz całość tekstu.
Transkrypt
Pobierz całość tekstu.
42 MOTORYZACJA 20–26 lutego 2015 r. POLSKA PREMIERA Na trzy miesiące przed oficjalnym pojawieniem się w salonach zaprezentowano nowe Volvo XC90. Ponad tysiąc dziennikarzy, gwiazd, dilerów i przyjaciół marki było świadkami najbardziej oczekiwanej premiery motoryzacyjnej tego roku. Uroczysta gala odbyła się 14 lutego br. w warszawskim centrum EXPO XXI. Silniki o mocy od 190 do 400 KM, a wśród nich Diesel, benzyna i hybryda. Nagłośnienie audiofilskiej marki Bowers&Wilkins. Jeden z największych na rynku dotykowych ekranów sterujących. Wyposażenie wykonane z naturalnej skóry, drewna i metalu. W topowej wersji T8 o mocy 400 KM kryształowa gałka zmiany biegów Oreforrs. Wśród twórców wnętrza: członek zespołu projektowego pracujący dla ekskluzywnej marki Bentley. Tak pokrótce można opisać najbardziej oczekiwaną premierę motoryzacyjną tego roku. Na polską premierę, która odbyła się 14 lutego br. w warszawskim centrum EXPO XXI, przybyło ponad tysiąc gości – gwiazd, dziennikarzy, dilerów i przyjaciół marki. Dzień później auto demonstracyjne dostępne było dla wszystkich miłośników motoryzacji. – Aż 13 lat czekaliśmy na kolejne pokolenie Volvo XC90. Jego stworzenie pochłonęło około 40 mld zł. Dzisiaj nie mamy wątpliwości, że były to dobrze zainwestowane pieniądze. Nowy model imponuje nie tylko swoim luksusowym wyglądem i osiągami, lecz także bezpieczeństwem. Do konstrukcji wykorzystaliśmy stal borową, najtwardszą ,jaka jest obecnie dostępna na rynku. Auto samo zahamuje w przypadku wykrycia ryzyka potrącenia pieszego, rowerzysty czy zderzenia z innym samochodem. Jeśli wypadnie z drogi, pasy bezpieczeństwa automatycznie napną się, zanim samochód w cokolwiek uderzy. To prawdziwa twierdza na czterech kołach – komentuje Mariusz Nycz, dyrektor sprzedaży i marketingu Volvo Car Poland. Nowe Volvo XC90 otwiera zupełnie nowy rozdział w historii szwedzkiej marki. Ten siedmioosobowy ekskluzywny SUV wyznacza kierunek designu, w którym tworzone będą wszystkie modele marki. W ciągu czterech najbliższych lat Volvo planuje wymienić całą swoją ofertę, zaczynając właśnie od XC90. Flagowy SUV pojawi się w polskich salonach już za trzy miesiące. – Nowy model XC90 pokazuje kierunek, w którym zmierza Volvo. To auto otwiera szeroki proces wymiany wszystkich modeli w naszej ofercie. Ten model pokazuje też nowy poziom luksusu, który oferujemy klientowi. XC90 to efekt rozległych badań i ogromnych inwestycji. Tym bardziej cieszy nas fakt, jak ciepło auto zostało przyjęte – powiedział Håkan Samuelsson, prezes Volvo Car Group. Nowa twarz Volvo XC90 otwiera także nowy rozdział stylizacji Volvo, w którym zaszło wiele zmian. Zmieniło się logo auta, wraz z charakterystyczną poprzeczką na atrapie chłodnicy. Reflektory otrzymały charakterystyczny kształt młota Thora. Zarówno z zewnątrz, jak i w środku utrzymano idealny porządek linii, łącząc luksus ze skandynawskim minimalizmem. – Projektując nowy model XC90, chcieliśmy, aby był on przestronny, aby każdy dobrze się w nim czuł oraz aby każdy detal tego auta pasował do jego luksusowego charakteru. Czytelna deska rozdzielcza, duży ekran dotykowy przypominający tablet, kryształowa gałka zmiany biegów dostarczona przez firmę Orrefors sprawiają, że wnętrze XC90 tworzy zupełnie nową jakość. Auto daje dostęp do wielu funkcji, ale nie przytłacza setkami przycisków. Jego wnętrze uspokaja – powiedział Thomas Ingenlath, odpowiedzialny za design aut Volvo. Silny charakter Volvo od lat pozostaje liderem systemów bezpieczeństwa w branży motoryzacyjnej. Aż trudno wyobrazić sobie, że można opracować kolejne systemy z tego zakresu. Nowy model XC90 udowadnia, że jednak można. Jego konstruktorzy, czerpiąc obficie z doświadczeń marki w tym zakresie, wprowadzili cały pakiet rozwiązań IntelliSafe, które będzie wyposażeniem standardowym. Po raz pierwszy na świecie zastosowano system Run-off Road Protection dociągający pasy bezpieczeństwa tuż przed niezamierzonym opuszczeniem drogi. Drugą rewolucją jest sys- tem zapobiegający zderzeniom czołowym, szczególnie podczas wykonywania skrętu w lewo na skrzyżowaniach. – Naszym nadrzędnym celem nie jest udoskonalenie systemów wyłącznie po to, by osiągać lepsze wyniki w testach zderzeniowych. Naszym celem jest ochrona ludzkiego życia. Właśnie dlatego do 2020 r. chcemy zredukować liczbę wypadków śmiertelnych w samochodach marki Volvo do zera. Wierzymy, że stworzyliśmy najbezpieczniejszego SUV-a na świecie – powiedział dr Peter Mertens odpowiedzialny za dział badawczo-rozwojowy Volvo Car Group. Osiągi W nowym modelu XC90 zastosowano wyłącznie silniki 4-cylindrowe. Mimo tego, jego osiągi są znacznie lepsze niż poprzedniej generacji tego auta, gdzie stosowano większe jednostki napędowe. Samochód wyposażony jest w silniki o mocy od 190 do 400 KM. – Klienci mogą wybierać wersje przednionapędowe lub z napędem na cztery koła, auta benzynowe lub diesle. Flagowa jednostka to hybrydowy model XC90 T8 Twin Engine. To auto ma łączną moc 400 KM mocy, emitując przy tym jedynie 59 g CO2/km. To najczystszy tak mocny SUV na rynku premium. Na rynkach, gdzie emisja CO2 ma dla klientów kluczowe znaczenie, jesteśmy poza zasięgiem konkurencji – powiedział dr Peter Mertens. W rozwoju odmiany XC90 Twin Engine T8 uczestniczyła firma Siemens. Historia hybrydowych samochodów marki Volvo sięga znacznie dalej. Jej pierwszy koncepcyjny hybrydowy pojazd – model ECC – został wyprodukowany w 1992 r. W 2011 r. została natomiast przedstawiona hybryda typu plug-in – Volvo V60 PHEV. Istotną zmianą jest to, że w V60 silnik elektryczny współpracował z Dieslem. W hy- MOTORYZACJA 43 VOLVO XC90 brydowym XC90 T8 znajdziemy turbodoładowany silnik benzynowy. Przemyślane rozwiązania Płyta podłogowa i zawieszenie zostały od podstaw zbudowane z myślą o nowym Volvo XC90. Nic więc dziwnego, że ten model ma zupełnie inną charakterystykę prowadzenia niż pozostałe auta w ofercie. Pojazd świetnie sprawdzi się w mieście, na autostradzie, ale także poza utwardzonymi nawierzchniami. –Zespół projektujący zawieszenie dostał ode mnie trudne zadanie. Chciałem, aby każdy kierowca XC90 czuł się pewnie, bezpiecznie i spokojnie w każdych warunkach drogowych. Aby osiągnąć ten cel, zespół sięgnął po zawieszenie pneumatyczne, które zastąpiło klasyczne amortyzatory. Teraz każdy kierowca może dostroić charakterystykę zawieszenia i jego prześwit tak, jak chce. Każdy, kto miał okazję przejechać się tym samochodem, przekona się, że efekty najlepiej poznać w praktyce – powiedział dr Peter Mertens. Intuicyjne wnętrze Nowe XC90 przedstawia kompletnie nowe podejście do tematu ergonomii. Interfejs auta bazuje na dotykowym wyświetlaczu dającym wiele możliwości personalizacji. Znajdziemy tu także system Sensus, który za pomocą dotykowego wyświetlacza, pokręteł czy też głosowego systemu kontroli oferuje możliwość współpracy w chmurze z wieloma aplikacjami i usługami. Całość wspomagana jest przez aplikację o nazwie Volvo On Call, pozwalającą na bezprzewodowy dostęp do podstawowych funkcji samochodu i sterowanie nimi za pomocą smartfona. Używając własnego telefonu, możemy zdalnie włączyć ogrzewanie, sprawdzić lokalizację pojazdu albo przesłać punkty docelowe trasy bezpośrednio do systemu nawigacyjnego auta. – Udało się nam stworzyć samochód klasy premium, który oferuje niespotykany dotąd poziom bezpieczeństwa, trwałości oraz możliwości dostosowania właściwości jezdnych, utrzymując przy tym fenomen skandynawskiego designu. Ale nowe XC90 to dopiero początek. W ciągu najbliższych czterech lat zamierzamy wymienić wszystkie nasze modele, tak że XC90 stanie się najstarszym naszym autem – skomentował Håkan Samuelsson. 20–26 lutego 2015 r. 44 MOTORYZACJA 20–26 lutego 2015 r. System Start-Stop podbija rynek Coraz popularniejszy system Start-Stop ma wpływ na rozwój branży akumulatorowej. Pojazdy z systemem Start-Stop już dziś stanowią 15 proc. rynku samochodowego w Europie, a w ciągu najbliższych pięciu lat wskaźnik ten wzrośnie do 50 proc. W pojazdach z systemem Start-Stop mogą być używane wyłącznie specjalnie zaprojektowane akumulatory, co jest przyczyną szybkich zmian w branży akumulatorowej. Krzysztof Najder Producenci akumulatorów nieustannie dostosowują swoje produkty do szybko rozwijającego się rynku motoryzacyjnego. Akumulatory odpowiednie do nowoczesnych pojazdów z coraz popularniejszym systemem Start-Stop – a te już dzisiaj stanowią 15 proc. europejskiego rynku samochodów – muszą charakteryzować się dłuższą żywotnością w pracy cyklicznej, większą mocą rozruchową i lepszą zdolnością przyjmowania ładunku. Producenci akumulatorów inwestują zatem w ciągłe doskonalenie akumulatorów i poszukują nowych, lepszych technologii. Nowoczesny akumulator musi bowiem sprostać wprowadzanym w pojazdach nowoczesnym funkcjom, jak: „żeglowanie” (polegające na czasowym wyłączaniu silnika podczas jazdy ze stałą prędkością), rekuperacja energii w procesie hamowania, systemy redukujące zużycia paliwa i emisję CO2. Przykładem są opracowane przez Exide Technologies akumulatory AGM (ang. Absorbent Glass Mat), IV już generacji, dostosowane do pojazdów z systemem Start-Stop, mające czterokrotnie dłuższą żywotność w pracy cyklicznej, o 20 proc. większą moc i ponad trzykrotnie większą zdolność przyjmowania ładunku (w porównaniu ze standardowymi akumulatorami). Podobne cechy ma unowocześniona seria akumulatorów EFB (ang. Enhanced Flooded Batteries). Coraz częściej samochody z tradycyjnym układem napędowym mogą być wyposażone w akumulatory do pojazdów z systemem Start-Stop – dzięki temu wzrasta wydajność i zredukowane zostają koszty ich eksploatacji. Pozytywne efekty zastosowania akumulatorów opracowanych z myślą o pojazdach Start-Stop można zaobserwować w autach służb publicznych (radiowozy, karetki pogotowia ratunkowego), a także w innych bogato wyposażonych samochodach lub w sytuacjach, w których akumulator jest narażony na działanie niekorzystnych warunków. który opracował technologię Carbon Boost początkowo tworzoną z myślą o akumulatorach AGM i EFB przeznaczonych do pojazdów z systemem Start-Stop. Wieloletnie badania pozwoliły jednak na zastosowanie tego rozwiązania, opartego na unikalnych dodatkach węglowych, w tradycyjnych akumulatorach. Akumulatory z technologią Carbon Boost znajdują zastosowanie w nowoczesnych samochodach napędzanych dużymi, konwencjonalnymi silnikami z bogatym wyposażeniem (liczne urządzenia pokładowe pobierające energię elektryczną), intensywnie użytkowanych w ruchu miejskim. Statystyki kształtują rynek Nie bez znaczenia dla producentów akumulatorów są sygnały płynące także od samych użytkowników akumulatorów lub od instytucji badających rynek. Według statystyk ADAC (niem. Allgemeiner Deutscher Automobil-Club) najczęstszą przyczyną awarii samochodowych (mowa tu przede wszystkim o tradycyjnych układach napędowych) jest usterka akumulatora – wynikająca często z jego niewystarczającego naładowania. Dlatego producenci akumulatorów coraz częściej wprowadzają rozwiązania, dzięki którym najnowsze akumulatory wykonane w tradycyjnej technologii ładują się szybciej, są bardziej wydajne i niezawodne, a w konsekwencji charakteryzują się wydłużoną żywotnością. Tak było w przypadku Exide, Branża akumulatorowa coraz częściej zmaga się z rosnącymi wymaganiami rynku nowoczesnych samochodów – użytkowanych w sposób niesprzyjających akumulatorom starego typu. Na naszych drogach jest coraz więcej pojazdów z systemem Start-Stop lub z bogatym wyposażeniem, poruszających się po krótkich, miejskich odcinkach, z dużą liczbą zatrzymań (używanych także w warunkach niskich temperatur). Dlatego producenci akumulatorów nieustannie pracują nad kolejnymi udoskonaleniami, tworząc akumulatory jeszcze bardziej wydajne niż do tej pory. Autor jest product marketing managerem w Exide Technologies SA Motoryzacja pełna niespodzianek Osobisty asystent podróży, sterowanie samochodem za pomocą zegarka, stawki autocasco uzależnione od stylu jazdy. Oto, czym w najbliższej przyszłości zaskoczeni zostaną kierowcy. Bartłomiej Pobocha Kilka lat temu każdy, kto zobaczyłby mijające go auto bez kierowcy, uszczypnąłby się mocno. A tymczasem takie samochody jeżdżą już po drogach USA, Szwecji i Niemiec. W motoryzacji dzieje się dużo i intensywnie, a w jakim kierunku zmierzają producenci samochodów? Czy za kilka lat wszystkie parametry auta będziemy kontrolować nie za pomocą przycisków na desce rozdzielczej, a ruchami i gestami? Takie rozwiązania wprowadza w tej chwili Volkswagen. Czy będziemy musieli obawiać się ataków hakerów? Z tym problemem spotkało się BMW, nie zabezpieczając należycie swojego systemu ConnectedDrive. Albert Einstein twierdził, że nigdy nie myśli o przyszłości, ponieważ nadchodzi ona wystarczająco szybko. Pokuśmy się jednak o prognozy. Czym zaskoczy nas nawigacja? Producenci nawigacji samochodowych coraz częściej tworzą z nich asystentów podróży. Urządzenia mają nie tylko prowadzić z punktu A do punktu B, lecz także prezentować informacje o pogodzie, umożliwiać wyszukiwanie wybranych punktów (np. sklepów) za pomocą internetu czy pozwalać na płacenie za parkingi. W planach jest umożliwienie nawigacjom komunikowania się z komputerem pokładowym samochodu czy przypominanie o przeglądzie auta lub wymianie opon. – Na komfort podróżowania składa się wiele czynników. Zatem powinniśmy myśleć nie tylko o nawigacjach, lecz także o urządzeniach towarzyszących codziennej podróży, mających wpływ na poruszanie się we właściwym kierunku, ale także minimalizujących czas podróży i stres wynikający z korków – twierdzi Sylwia Kulesza z firmy TomTom. Niewykluczone jest, że nawigacja przestanie kojarzyć się z ekranem przymocowywanym do szyby auta. Dynamicznie rozwijający się rynek wearables może całkowicie przejąć funkcję urządzeń nawigacyjnych. – Coraz bliżej nam do powszechnego wykorzystywania okularów lub soczewek, które pozwalają na wyświetlanie obrazu i wskazówek nawigacyjnych w polu widzenia i to tylko wtedy, gdy użytkownik tej nawigacji potrzebuje – prognozuje Katarzyna Przybylska z NaviExpert. Równolegle do rozwoju produktów wielofunkcyjnych, ewoluować będą nawigacje specjalistyczne, przeznaczone do konkretnych pojazdów nieosobowych. Przykładem są rozwiązania marki Becker tworzone z myślą o kierowcach ciężarówek, z danymi dotyczącymi chociażby dokładnych wysokości i szerokości wiaduktów, czy propozycje takie jak TomTom RIDER – dla miłośników jednośladów, wyznaczające najciekawsze trasy z punktu widzenia motocyklistów. Mój kierowca! Jednym z najmodniejszych ostatnio trendów jest personalizacja. Nie ominie ona aut. Grupa JLR, do której należą marki Jaguar i Land Ro- ver, zaprezentowała rozwiązanie, dzięki któremu samochód potrafi uczyć się preferencji kierowcy. W zależności od tego, kto zamierza wsiąść za kółko i w tym celu zbliża się do auta, pojazd zmienia ustawienia fotela, lusterek i kierownicy, a także ustawia odpowiednią temperaturę klimatyzacji i włącza preferowaną stację radiową. Ponadto może uruchomić inteligentny tempomat, ustalając odległość od poprzedzającego pojazdu i dobrać przyspieszenia do gustu kierowcy. Wszystko to dzięki połączeniu systemu infotainment ze smartfonem kierowcy, którego obecność jest wykrywana i inicjuje stosowne działania. Kwestią czasu jest, kiedy takie rozwiązania trafią do każdego nowego auta. Sprawdź na zegarku, jak daleko zajedziesz Jeśli mowa o automatycznym dostosowywaniu się aut do potrzeb ich właściciela, to nie można zapomnieć o drugiej stronie medalu – kontrolowaniu parametrów pojazdu przez kierowcę. Z użyciem smartwatcha. Dowodów na to dostarczyło już BMW. Aplikacja iRemote to rozwiązanie opracowane specjalnie, aby umożliwić wygodną wymianę danych pomiędzy kierowcami a ich samochodami z zaawansowanej serii „i”. Daje ona dostęp do wszystkich ważnych informacji o stanie pojazdu (w tym naładowania baterii), pozwala na przesyłanie danych nawigacyjnych i adresów oraz zdalne włączanie i wstępne przygotowanie temperatury wnętrza auta. Zdalne sterowanie Twórcy nowych technologii doszli do wniosku, że zastosowanie zdalnego sterowania to już nie tylko domena maniaków wyścigów modeli samochodów. Chcą te rozwiązania przenosić na grunt pełnowymiarowych maszyn. Koncern GM wprowadził system spowalniania aut w ramach platformy telematycznej OnStar. Jak na razie jest to broń przeciw złodziejom oraz kierowcom, którzy ignorują policyjne nakazy. Funkcja Stolen Vehicle Slowdown umożliwia zmniejszenie prędkości samochodu na tyle, by funkcjonariusze mogli bezpiecznie wyeliminować zagrożenie. Ale czy nie jest to kolejny krok do ingerowania w wolność obywateli? Ubezpieczenia droższe, jeśli masz ciężką nogę Monitorowanie pojazdu może mieć jednak i dobre strony. Dowodem jest współpraca firm telematycznych i ubezpieczycieli, rozwijających rozwiązania typu pay as you drive i pay how you drive. To rodzaj ubezpieczeń, których stawki uzależnione są nie od wieku kierowcy, stażu za kierownicą czy okolicy, w której parkuje się auto, lecz od stylu jazdy kontrolowanego dzięki systemom zamontowanym w pojeździe. Ubezpieczyciel wie, jak często kierowca hamuje, jak gwałtownie przyspiesza i czy nie przekracza prędkości. Jeśli jeździ bezpiecznie, ma szansę na dużą zniżkę na polisę. Jeśli nie… zapłaci więcej. Tego typu ubezpieczenia zyskują popularność w Stanach i na zachodzie Europy, a w ciągu najbliższych dwóch lat mają szansę zawitać do Polski. Autor jest ekspertem Connected Life Magazine MOTORYZACJA 77 20–26 lutego 2015 r. KONCERNY KONCENTRUJĄ SIĘ NA WYZWANIACH BIZNESOWYCH Jak wynika z raportu KPMG, światowa branża motoryzacyjna znajduje się w momencie zwrotnym. Z jednej strony musi koncentrować się na naglących kwestiach biznesowych, związanych z błyskawicznym rozwojem rynków wschodzących, zmianami regulacyjnymi i koniecznością podnoszenia efektywności operacyjnej. Z drugiej strony, na horyzoncie coraz wyraźniej rysują się strategiczne, długoterminowe wyzwania wymagające poważnych nakładów na innowacyjność: rozwój i umasowienie napędów alternatywnych oraz kształtowanie się nowej kultury mobilności, opartej na inteligentnych pojazdach oraz usługach mobilnościowych na żądanie. Zarządzający z branży motoryzacyjnej wśród najważniejszych trendów na najbliższą dekadę najczęściej wymieniają wzrost na rynkach wschodzących (56 proc. wskazań), optymalizację i downsizing silników spalinowych (49 proc.) oraz zwiększenie zakresu wykorzystania platform i standaryzacji modułów (48 proc.). Z raportu KPMG wynika, że kwestie takie jak rozwój napędów elektrycznych opartych na ogniwach paliwowych (18 proc.) i akumulatorach (9 proc.), rozwój pojazdów miejskich (16 proc.) czy usług mobilnościowych na żądanie (9 proc.) są istotne, jednak ustępują pod względem znaczenia bieżącym wyzwaniom biznesowym. Wyzwania dla branży motoryzacyjnej – Jeszcze kilka lat temu badani przez KPMG zarządzający z branży motoryzacyjnej byli wyraźnie przekonani, że alternatywne napędy czy usługi mobilnościowe to absolutnie kluczowe kwestie, z którymi muszą się zmierzyć. Obecnie obserwujemy jednak, że coraz większe znaczenie mają wyzwania krótko- i średnioterminowe, podczas gdy strategiczne innowacje odchodzą na drugi plan – mówi Mirosław Michna, partner w dziale doradztwa podatkowego, szef zespołu doradców dla branży motoryzacyjnej w KPMG w Polsce. Kluczowe czynniki zakupowe Z raportu KPMG wynika, że w najbliższych latach kluczowym czynnikiem zakupowym wśród nabywców samochodów będzie efektywność paliwowa (67 proc.) i wydłużona trwałość pojazdu (53 proc.). Bardzo istotne są także kwestie bezpieczeństwa (52 proc.) oraz ergonomia i komfort (49 proc.). Ekologia jest ważna (41 proc.), ale niekoniecznie w związku z zastosowaniem alternatywnej technologii napędowej (18 proc.). Warto także zwrócić uwagę na relatywnie dużą rangę rozwiązań teleinformatycznych, choć raczej w wersji plug-in (38 proc.) niż wbudowanej w pojazd (24 proc.). – Branża motoryzacyjna dość ostrożnie ocenia skłonność konsumentów do zakupów pojazdów opartych na alternatywnych technologiach napędowych. Tylko jeden na pięciu badanych uważa, że będzie to w najbliższych latach kluczowy czynnik decydujący o wyborach konsumentów. Ewentualne zmiany popytu na napędy alternatywne będą raczej wynikiem decyzji regulatorów i inwestycji w infrastrukturę. U masowego konsumenta troska o zawartość portfela wpływa na zakupy w większym stopniu niż troska o ekologię. Zgodnie z prognozami KPMG do 2020 r. udział e-napędów (w tym hybryd) w światowej produkcji pojazdów najprawdopodobniej zbliży się do 5 proc. – komentuje Paweł Gawroński, starszy menedżer w dziale audytu, członek zespołu doradców dla branży motoryzacyjnej w KPMG w Polsce. Respondentów badania zapytano także, jakiego typu e-napędy będą cieszyć się największym powodzeniem w ciągu najbliższych pięciu lat. Najczęściej (30 proc.) wskazywano napędy hybrydowe typu plug-in oraz napędy elektryczne oparte na akumulatorach (29 proc.). Co istotne, w branży motoryzacyjnej coraz bardziej powszechna jest wiara w rynkowy sukces napędów opartych na ogniwie paliwowym (27 proc. wskazań, dwa lata temu – 17 proc.). – Ogniwa paliwowe rozpaliły wyobraźnię mediów, ponieważ wyposażone w nie pojazdy zaczynają właśnie wchodzić do sprzedaży. Nie sposób jednak przeoczyć istotnych barier rozwoju mobilności opartej na wodorze – budowa infrastruktury niezbędnej do tankowania to dopiero wyzwanie na przyszłość, nawet w najbardziej rozwiniętych regionach świata. Do tego dochodzi konieczność wdrożenia technologii pozwalających na opłacalną, ale i przyjazną środowisku produkcję wodoru. W końcu brak emisji po stronie pojazdu to tylko pół sukcesu, liczy się całkowity wpływ na środowisko związany z jego użytkowaniem – dodaje Paweł Gawroński, starszy menedżer w dziale audytu, członek zespołu doradców dla branży motoryzacyjnej w KPMG w Polsce. Strategia na przyszłość Koncentracja na podstawach biznesu, a nie radykalnych innowacjach wiąże się z faktem, że globalne firmy motoryzacyjne w perspektywie najbliższych pięciu lat spodziewają się w swojej branży gruntownych zmian, ale nie rewolucji. Dwie trzecie badanych spodziewa się, że autonomiczne pojazdy nie wejdą do masowego użycia przynajmniej przez 20 lat. Kwestie takie jak upowszechnienie napędów alternatywnych oraz usług mobilnościowych budzą jednak znacznie większy optymizm. Branża jest silnie przekonana, że już za pięć lat dostarczanie usług mobilnościowych na żądanie stanie się dla niej istotnym źródłem przychodów. – Tylko 12 proc. badanych zarządzających z branży motoryzacyjnej uważa, że do 2020 r. prawdopodobne są zdecydowane zmiany, np. technologiczne, społeczne czy regulacyjne, zdolne wywrócić do góry nogami ich modele biznesowe. Nie oznacza to jednak, że w świecie Zarządzający z branży motoryzacyjnej wśród najważniejszych trendów na najbliższą dekadę najczęściej wymieniają wzrost na rynkach wschodzących (56 proc. wskazań), optymalizację i downsizing silników spalinowych (49 proc.) oraz zwiększenie zakresu wykorzystania platform i standaryzacji modułów (48 proc.) motoryzacji sytuacja jest stabilna, a przyszłość w pełni przewidywalna. Znaczenia nabierają zupełnie nowi gracze, w tym m.in. firmy technologiczne dotąd niezwiązane z samym przemysłem motoryzacyjnym czy też podmioty stworzone wyłącznie z myślą o dostarczaniu usług mobilnościowych. Branża jest jednak przekonana, że jeszcze przynajmniej przez najbliższą dekadę dominującym graczem w świecie mobilności pozostaną producenci pojazdów – komentuje Mirosław Michna, partner w dziale doradztwa podatkowego, szef zespołu doradców dla branży motoryzacyjnej w KPMG w Polsce. Jak wynika z badania firm motoryzacyjnych, strategią numer jeden na przyszłość będzie dla nich wzrost organiczny (67 proc. wskazań), rozszerzanie i dywersyfikacja zakresu działalności firmy (54 proc.), podczas gdy fuzje i przejęcia nie będą odgrywać już tak istotnej roli (23 proc.). W obliczu wyzwań technologicznych i konieczności ponoszenia znacznych nakładów na innowacje, niezwykle dużego znaczenia nabrały alianse i joint ventures zarówno z firmami z konwergentnych sektorów, takich jak ICT (49 proc. wskazań), jak i w ramach samej motoryzacji (45 proc.). Autorami tekstu są specjaliści KPMG 78 MOTORYZACJA 20–26 lutego 2015 r. Jak nowoczesny samochód zmienia zadania i możliwości kierowcy? Kilkanaście ostatnich lat to dynamiczny rozwój nowoczesnych technik wykorzystywanych nie tylko w branży elektronicznej, komputerowej czy AGD, lecz także z dużym powodzeniem w branży motoryzacyjnej. Nowoczesny samochód to nie tylko silnik, karoseria i zespół mechanicznych podzespołów. Coraz częściej jest to skomplikowany komputer zapewniający nie tylko przewiezienie kierowcy i pasażerów z punktu A do punktu B, lecz także aktywnie dbający o ich bezpieczeństwo komfort a nawet rozrywkę i łączność ze światem. Leszek Kempiński Najlepszym przykładem systemu dającego dostęp do kluczowych informacji, rozrywki i całej gamy sieciowych usług jest Audi connect – moduł do transmisji danych, umożliwiający połączenie samochodu z internetem. Za pośrednictwem Audi connect kierowca może pobierać zindywidualizowane usługi internetowe, począwszy od nawigacji opartej na Google Earth i Google Street View, aż po portale społecznościowe. Ponadto może odbierać, tworzyć i wysyłać SMS-y i e-maile. Nowością wśród usług Audi connect jest Online Media Streaming dający dostęp online do milionów plików muzycznych, które można odsłuchiwać w samochodzie. Internetowe usługi systemu Audi connect obejmują także dostarczanie kierowcy informacji np. o najtańszej w najbliższej okolicy stacji benzynowej, o rozkładzie jazdy pociągów, rozkładzie lotów czy o noclegach na trasie. Pomagają też zarezerwować bilet na pociąg czy samolot, a nawet bezprzewodowo podładować swój osobisty telefon komórkowy, korzystając z Phone boxa. Elektronika na straży bezpieczeństwa Nowoczesne techniki, komputery pokładowe wykorzystywane w autach otwierają przed konstruktorami ogromne możliwości ciągłego udoskonalania systemów samochodowego bezpieczeństwa. Czujniki i kamery sprzężone z komputerem i wyświetlaczem we wnętrzu pojazdu wydatnie to bezpieczeństwo podnoszą. Dla przykładu: oferowany przez Audi asystent zmiany pasa ruchu Audi side assist sprawia, że gdy inny pojazd znajduje się w tzw. martwym punkcie lub gdy zbliża się z dużą prędkością do tyłu naszego samochodu, w obudowie lusterka bocznego zapalą się żółte diody. Inny system – aktywny asystent toru jazdy Audi active lane assist wykorzystuje kamery wideo rozpoznające linie rozgraniczające poszczególne pasy ruchu. Dzięki jego ingerencjom w pracę układu kierowniczego samochód wraca na obrany tor jazdy, jeśli bez włączenia kierunkowskazu zbytnio zbliży się do linii. Z kolei adaptacyjny tempomat z automatyczną regulacją odległości między poruszającymi się pojazdami cruise control z funkcją Stop&Go pomaga zachować odstęp od jadącego przed nami pojazdu, automatycznie hamując i dodając gazu. System przetwarza dane dostarczane przez dwa czujniki radarowe, kamerę wideo i czujniki ultradźwiękowe. Ponadto korzysta z danych dotyczących pokonywanej drogi, pochodzących z nawigacji. Działająca w oparciu o obrazy rejestrowane przez kamerę wideo funkcja rozpoznawania znaków drogowych za pomocą grafik na wyświetlaczu wskazuje znaki ograniczenia prędkości oraz zakazu wyprzedzania. Współczesna DOLEJ DO AUTA Do sprawnego funkcjonowania każdego auta potrzeba odpowiedniej jakości i ilości płynów. Dzięki nim samochód dobrze jeździ, hamuje, chłodzi się i nagrzewa. To właśnie dla sprawnego działania pojazdu kierowca powinien regularnie sprawdzać stan oleju silnikowego, płynu hamulcowego i chłodniczego. Katarzyna Misztal Jak więc sprawdzić poziom płynów, jak je uzupełnić w przypadku niedoboru i dlaczego trzeba pamiętać o konieczności okresowej ich wymiany? W zależności od rodzaju płynu dane te się różnią. Olej silnikowy Wybierając olej, zawsze powinniśmy stosować taki, który zalecany jest przez producenta w instrukcji obsługi pojazdu. W nowoczesnych silnikach używany jest olej typu long life, którego stosowanie wydłuża jazdę bez konieczności wymiany oleju do 30 tys. km lub raz na trzy lata. Należy pamiętać, że silnik może „brać” olej, dlatego należy regularnie sprawdzać jego poziom. Jeśli zauważymy, że jego poziom się obniżył, należy go uzupełnić. Na dolewki stosujemy ten sam olej, który znajduje się w silniku, a jeśli takiego nie mamy, powinniśmy zastosować olej o takich samych parametrach. Poziom oleju sprawdzamy bagnetem olejowym. Pomiaru powinniśmy dokonywać na wyłączonym, ale rozgrzanym silniku, najlepiej po odczekaniu 10–20 minut, by olej spłynął. elektronika oparta na komputerowych modułach i procesorach jest podstawą funkcjonowania takich systemów. Komputer zamiast kierowcy. Przyszłość? Rozwój techniki w połączeniu z zaawansowaniem nowoczesnych aut pozwolił na zrobienie kolejnego kroku w rozwoju motoryzacji i rozpoczęcie testów samochodów z tzw. systemami autonomicznej jazdy – mówiąc w skrócie takich, które prowadzą się same, bez ingerencji kierowcy. Przykładem takiego pojazdu jest Audi A7 piloted driving concept. Autonomiczny system prowadzenia tego modelu jest w stanie przejąć funkcje kierowcy np. podczas jazdy autostradą. Samochód potrafi samodzielnie zmieniać pas ruchu oraz wyprzedzać, samoczynnie przyspiesza i hamuje. Przed zmianą pasa ruchu system dostosowuje prędkość auta do prędkości pojazdów na sąsiednich pasach ruchu. Jeśli obliczenia wskazują, że odległość między pojazdami i czas na wykonanie manewru są wystarczające, samochód sam, szybko i prePrzed użyciem bagnetu powinniśmy go przetrzeć, aby na czystym było wyraźnie widać stan oleju. Ślad oleju pozostawiony na bagnecie powinien znajdować się pomiędzy wartościami minimalną a maksymalną. Płyn hamulcowy Podobnie jak w przypadku oleju silnikowego, to właśnie z instrukcji powinniśmy dowiedzieć się, jaki rodzaj płynu hamulcowego przewidziany jest dla naszego samochodu. Przynajmniej raz na dwa lata powinniśmy go wymienić albo przynajmniej sprawdzić jego właściwości i na tej podstawie podjąć decyzję o wymianie. Dlaczego? – Cechą płynu hamulcowego jest jego higroskopijność. Oznacza to, że absorbuje wodę z powietrza, a im więcej wody w płynie, tym gorsze właściwości płynu. Szacuje się, że 1 proc. wody obniża skuteczność hamowania o 15 proc. W przypadku gwałtownego hamowania może dojść do wrzenia płynu hamulcowego w układzie hamulcowym, a pęcherzyki pary zablokują przekazywanie ciśnienia z pompy hamulcowej na koła, uniemożliwiając tym samym skuteczne hamowa- cyzyjnie dokonuje zmiany pasa. Pojazd wyposażono w szereg czujników, z których wiele jest podobnych do wykorzystywanych w produkcji seryjnej. Podczas autonomicznej jazdy dostarczają one wtórnych informacji dotyczących ruchomych szczegółów i nieruchomych obiektów wokół poruszającego się pojazdu. Wysokiej rozdzielczości szerokokątna kamera 3D monitoruje przestrzeń przed pojazdem, a cztery małe kamery z przodu i z tyłu penetrują najbliższe otoczenie samochodu. Wszystkie dane przetwarzane są następnie przez komputer sterujący samochodem i utrzymujący go na obranym torze. Przyszłość motoryzacji zdaje się podążać w tym właśnie kierunku, czego najlepszym dowodem jest to, że Audi A7 piloted driving concept z powodzeniem przeszło w styczniu tego roku test drogowy, pokonując samodzielnie trasę prawie 900 km na publicznej autostradzie w Stanach Zjednoczonych. Autor jest PR managerem Audi nie – tłumaczy Radosław Jaskulski, instruktor Szkoły Auto ŠKODA. Płyn chłodniczy Wybór płynu chłodzącego także najlepiej poprzedzić lekturą instrukcji obsługi samochodu. Co prawda dopuszcza się możliwość mieszania płynów, ale lepiej tego nie robić. Jeśli niezbędna jest dolewka, lepiej dolać wody niż innego płynu chłodzącego. Poziom płynu określamy na miarce zbiorniczka. Pamiętać należy, żeby pomiaru cieczy nie robić, gdy silnik jest gorący. Jej objętość wzrasta wraz ze wzrostem temperatury, a odkręcanie korka wlewu spowoduje, że płyn wybuchnie i może nas poparzyć. Poziom płynu powinien utrzymywać się pomiędzy poziomem minimalnym a maksymalnym. Jeśli będziemy chcieli zmienić płyn, powinniśmy przepłukać układ chłodzenia. Brak płynu będzie szczególnie ryzykowny latem, kiedy to może doprowadzić do przegrzania silnika, a zimą będziemy narażeni na chłód w samochodzie. Autorka jest specjalistą ds. marketingu i PR w Škoda Polska