Kliknij na makietkę gazety, aby ją otworzyć, lub
Transkrypt
Kliknij na makietkę gazety, aby ją otworzyć, lub
Zdrowych i pogodnych świąt Wielkanocnych, smacznego jajka i wesołego Śmigusa Dyngusa życzy Redakcja Kuriera Borzęckiego. W numerze: • Czy gmina ma budżet? • Bielcza chce do Brzeska • Maraton posiedzeń • Zmiana wymiaru podatków • Kompetencje rady i wójta • Graliśmy dla Irka • Selektywna zbiórka odpadów Drodzy Mieszkańcy Gminy Borzęcin... Otrzymujecie do rąk kolejny bezpłatny numer „Kuriera Borzęckiego”. Uważam, że jest to najlepsza forma naszej komunikacji, i w miarę możliwości przy udziale sponsorów, myślę nawet że raz na kwartał, będę ją praktykował. Uważam, że mieszkańcy mają pełne prawo być na bieżąco informowani o tym, co dzieje się w Naszej Gminie i w Waszych miejscowościach, jak pracuje wójt, rada i urząd gminy, na co wydawane są środki budżetowe – Wasze pieniądze. Bo Gmina Borzęcin to moja i Wasza sprawa – Nasza Wspólna Rzecz. Nie dzieje się dobrze... Mówię to z pełną świadomością i odpowiedzialnością, bo rozwój naszej gminy się spowalnia, bo nie ma współpracy i wspólnego działania na rzecz dobra ogółu i tej społeczności. I mam żal, wielki żal. Do radnych Klubu RAZEM naszej Rady Gminy, którzy stanowią większość w Radzie i decydują o wszystkim – za brak współpracy z wójtem, za ograniczanie tego co dobre i wygodne dla mieszkańców (komunikacja), za nie konstruktywne działania, chociażby przy uchwalaniu podatków czy budżetu. Mam żal do pani Ireny Kobyłeckiej – przewodniczącej klubu, panów: Józefa Nabiała, Tomasza Żurka, Stanisława Myrlaka, Stanisława Urbasia, Józefa Bacha, Józefa Latochy, Stanisława Chudyby oraz współpracujących z Klubem RAZEM Józefy Kubala i Józefa Orłowskiego – całego tego gremium. Bo, nie może być tak, że Rada mówi „nie” bo wójt jest na tak, Rada mówi „tak” bo wójt jest na nie. Nikt nie ma patentu na mądrość. Apeluję do Was, radnych Klubu RAZEM po raz kolejny o rozsądek, o realne podejście do spraw gminnych, o rzetelną pracę. Nie marnujmy tego co zostało osiągnięte... Szanowni Mieszkańcy ! Zachęcam do lektury Kuriera, w którym znajdziecie m.in. informacje prawne o kompetencjach rady i kompetencjach wójta. Wiele w tym zakresie niedomówień w gminie, a i propagandy, którą zręcznie ktoś steruje. Znajdziecie informację o planowanym wdrożeniu selektywnej zbiórki odpadów, w związku ze zbliżającym się terminem zamknięcia wysypiska śmieci w Bielczy i wiele innych ciekawych informacji z prac rady i wójta. Zachęcam do lektury każdego artykułu... Zapewniam o mojej pamięci o potrzebach każdej miejscowości, które w ramach wolnych środków będę proponował Radzie do realizacji. Mam tutaj na myśli wodociągowanie Jagniówki i Łęk, remizę w Bielczy, remonty dróg i szkół, budowę sali w Przyborowie (po uregulowaniu stanu prawnego działki), wodociągowanie i kanalizację całej gminy. Zachęcam do kontaktu ze mną w każdej sprawie. Jestem otwarty na każdą Waszą inicjatywę. Z życzeniami Świątecznymi Wielu łask Bożych od Zmartwychwstałego Chrystusa w zdrowiu i dostatku na co dzień oraz życzliwości ludzkiej Janusz Kwaśniak Wójt str. 2 Kurier Borzęcki 1(33)/2003 Czy Gmina Borzęcin ma budżet...? Na ostatniej sesji Rady Gminy w Borzęcinie odrzucono ośmioma głosami projekt budżetu opracowany przez wójta gminy Borzęcin Janusz Kwaśniaka. Rada natomiast przyjęła ... swój budżet uwzględniający propozycje komisji. Radni Komitetu Razem, którzy stanowią większość w Radzie dokonali drastycznych cięć w wydatkach budżetowych: 140 tys. zł na funkcjonowaniu Urzędu, 50 tys. zł na rekultywacji składowiska odpadów i opracowaniu planu zagospodarowania przestrzennego, 25 tys. zł na realizacji zadań z zakresu kultury (GOK), 43,5 tys. zł na kulturze fizycznej. Zwiększyli również, bez zgody wójta dochody gminy z tytułu sprzedaży gruntów i drzewa z lasu gminnego o kwotę 19.761 zł. Uzyskane w ten sposób „oszczędności” przeznaczyli na straże, rekompensatę kosztów rozmów telefonicznych dla sołtysów, rady sołeckie, szkoły, budowę chodników przy drogach powiatowych, bibliotekę, wodociągowanie Łęk i Jagniówki. - Działania Klubu Radnych Razem w Radzie Gminy Borzęcin są dowodem na brak woli współpracy – mówi wójt Janusz Kwaśniak – to uwstecznienie niektórych radnych w stosunku do moich propozycji i wizji rozwoju gminy staje się o tyle niebezpieczne, że wyrządza znaczącą szkodę samej gminie i jej społeczności wpływając na znaczne spowolnienie rozwoju. Nie może być tak, że radni głosują na „nie” bo wójt mówi „tak”, na „tak” bo wójt mówi nie. Wójt Kwaśniak twierdzi, że proponowane cięcia są nie realne, gdyż nie zabezpieczają wykonania podstawowych zadań realizowanych przez gminę. Wg Niego może dojść do sytuacji, że w administracji zabraknie na płace nie mówiąc o podstawowych potrzebach związanych z funkcjonowaniem i wykonywaniem zadań, rozwiązanych zostanie kilka sekcji sportowych a młodzież pozostawiona zostanie sama sobie, GOK zlikwiduje część świetlic wiejskich, a gmina czasowo zamknie halę sportową ze względu na niezabezpieczone środki na energię elektryczną i gaz. Nadto cięcia na rekultywacji mogą spowodować nie wykonanie zadania w przypadającym w tym roku terminie, co spowodowałoby odwieszenie kar dobowych naliczanych przez WIOŚ od 1996 roku. Warunkiem umorzenia tych kar jest wykonanie zadania. Wójt również przypomina o obowiązku ustawowym opracowania do końca bieżącego roku planu zagospodarowania przestrzennego. - Nie neguję części propozycji rady co do potrzeb, ale można je realizować w trakcie roku w przypadku pojawienia się wolnych środków, i mam taką koncepcję – mówi wójt Kwaśniak – Chociaż śmiesznym wydaje się być kwota przekazana przez radnych na wodociągowanie Łęk i Jagniówki (w obu przypadkach po 30 tys. zł), czy dofinansowanie do zadań, które leżą w gestii powiatu tj. budowa chodników. Ubolewam również, że w budżecie nie zabezpieczono proponowanej przeze mnie w poprawce kwoty 86 tys. zł na przejęcie przez gminę podstawowej opieki zdrowotnej, oraz środków na regulację wynagrodzeń w oświacie. Wójt Kwaśniak mówi, że przedstawił Radzie Gminy projekt budżetu optymalny w założeniach wysokości dochodów i celowości wydatków. Do budżetu uchwalonego przez Radę ma poważne zarzuty natury prawnej. - Nie jestem kompetentny do wypowiadania się w kwestiach ewentualnych rozstrzygnięć prawnych, ale myślę, że podjęta uchwała zostanie zbadana przez nadzór Regionalnej Izby Obrachunkowej, i wówczas będziemy mieli jasność sprawy – powiedział. (pio) str. 3 Kurier Borzęcki 1(33)/2003 Radny niczym Minister Na jednej z ostatnich sesji Rady Gminy w Borzęcinie dyskutowano nad zwrotem kosztów podróży służbowych dla radnych. W efekcie dyskusji podjęto uchwałę w wyniku której radnym przysługuje możliwość zwrotu kosztów podróży prywatnymi samochodami wg maksymalnej stawki wynikającej z Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie sposobu ustalania należności z tytułu zwrotu kosztów podróży służbowych. O poleceniu podróży służbowej samochodem prywatnym każdorazowo decydować miałby przewodniczący rady gminy na wniosek radnego. „Uchwała radnych spotkała się z negatywnym odbiorem społecznym, tym bardziej że radni poprzedniej kadencji z podróży służbowych przy wykorzystaniu samochodów osobowych prywatnych, generalnie poza jednym przypadkiem nie korzystali. Prawnie nie ulega wątpliwości fakt, że radnym należy się zwrot kosztów podróży służbowych wg ustalonych zasad. Nie mniej jed- nak niekoniecznie samochodami osobowymi prywatnymi przy rozliczeniu wg maksymalnych stawek – mówi wójt Janusz Kwaśniak. Wójt ma również wątpliwości natury prawnej dotyczące podjęcia uchwały rodzącej zobowiązania finansowe w sytuacji braku zabezpieczenia środków na realizację zapisów uchwały w budżecie. Radni Rady Gminy w Borzęcinie przyjęli maksymalne stawki rozliczeń podróży służbowych. I tak za każdy przejechany kilometr samochodem osobowym o pojemności skokowej silnika do 900 cm3 - 0,4798 zł, powyżej 900 cm3 - 0,7692 zł. - Pytam się czy samochód np. Pana Orłowskiego (przyp. Radny RG), który jeździ po Borzęcinie mniej pali od tego co Minister jeździ po Warszawie. Może mniej bo tamten ma 2500 silnik, a my mamy po 800 silniki. [...] Proponuję przyjąć w całości tę uchwałę – grzmiał na sesji rady gminy radny Stanisław Urbaś z Łęk. Zmiana wymiaru podatków W Urzędzie Gminy w Borzęcinie trwają przygotowania do druku nowych decyzji podatkowych dla mieszkańców i podmiotów prowadzących działalność na terenie gminy. Ma to związek z uchwałą Rady Gminy NR V/29/03 z dnia 4 lutego br., obniżającą wysokości stawek podatku od nieruchomości, która po ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym województwa małopolskiego weszła w życie. Pierwotnie stawki podatkowe zostały uchwalone przez Radę Gminy 11 grudnia ub. r. W trakcie jednak uchwalania stawek wkradł się błąd, który spowodował, że Rada uchwaliła zawyżone stawki podatku, jak się okazuje wbrew swojej intencji... - Na sesji 11 grudnia doszliśmy z Radą Gminy do porozumienia w kwestii pozostawienia wysokości stawek podatkowych na rok 2003 na poziomie ubiegłorocznym, za wyłączeniem podatku od gruntów do 1 ha obliczeniowego, który decyzją ministerialną został znacząco obniżony – mówi wójt Janusz Kwaśniak - Wespół z Radą wzięliśmy wówczas pod uwagę fakt postępującego ubożenia społeczeństwa. Decyzja ta co prawda powodowała powstanie deficytu w budżecie, ale na pokrycie ww. Rada zobligowała się wspomóc wójta w szukaniu źródeł pokrycia. Nie wiem jak to się stało, że Rada Gminy uchwaliła, mimo swojej woli wyższe stawki podatkowe od ubiegłorocznych - tłumaczy wójt Kwaśniak – widocznie Przewodniczący Rady popełnił błąd poddając pod głosowanie nie te stawki, które wcześniej uzgodniono. Faktem natomiast jest, że w skutek błędu przez niemal pierwszy kwartał obowiązywały wyższe stawki, i mieszkańcy, a szczególnie prowadzący działalność gospodarczą ponoszą tego koszty. Od momentu wejścia w życie uchwały obniżającej naliczane są nowe stawki, stąd też konieczność druku nowych nakazów płatniczych. Rada Gminy w Borzęcinie obniżyła stawki podatku od nieruchomości: - od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, bez względu na sposób zakwalifikowania w ewidencji gruntów i budynków - z 0,62 zł do 0,55 zł od m2 powierzchni; - od budynków lub ich części związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz od budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej – z 14,50 zł do 12,50 zł za m2 powierzchni użytkowej; - od budynków lub ich części tzw. pozostałych z 4,00 zł do 2,82 zł za m2 powierzchni użytkowej... (pio) Nie wszyscy jednak radni poparli w/w wniosek. Radny Czesław Małek uważa, że zapis dotyczący zwrotów kosztów podróży środkami transportu zbiorowego w zupełności wystarczyłby. - Większość w Radzie Gminy Borzęcin, mówię o Klubie RAZEM z Ireną Kobyłecką na czele, dużo mówi o oszczędnościach, ale nic w tym zakresie nie robi. Świadczy o tym chociażby ilość sesji. W poprzedniej kadencji w roku 2000 radni w Borzęcinie spotykali się 5 razy, w 2001 8 razy, w 2002 – 6, natomiast rada gminy obecnej kadencji za okres 4,5 miesiąca odbyła już 7 posiedzeń ! – to z pewnością kosztuje. Tymczasem mój pomysł, pozwoliłby zdecydowanie zaoszczędzić na podróżach służbowych radnych – mówi Małek. Póki co, głosami klubu radnych RAZEM uchwała obowiązuje, a radny w Borzęcinie nie jest gorszy ... od ministra... (woj) UCHWAŁA NR V/34/03 RADY GMINY W BORZĘCINIE z dnia 4 lutego 2003 r. w sprawie zasad zwrotu radnym Rady Gminy w Borzęcinie kosztów podróży służbowych. Na podstawie art. 25 ust. 4 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 z p. zm.) oraz § 2 ust. 2 i § 5 ust. 3 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2000 r. w sprawie sposobu ustalania należności z tytułu zwrotu kosztów podróży służbowych radnym gminy (Dz. U. Nr 66, poz. 800 z p. zm.) Rada Gminy w Borzęcinie uchwala, co następuje. § 1.1. Radnemu Gminy przysługuje zwrot kosztów podróży służbowych w przypadku pisemnego polecenia odbycia podróży służbowej przez Przewodniczącego Rady Gminy, a w razie jego nieobecności przez Wiceprzewodniczącego. 2. Czynności, o których mowa w ust. 1, w stosunku do Przewodniczącego Rady dokonuje Wiceprzewodniczący Pan Stanisław Urbaś. § 2. Środek transportu właściwy do odbycia podróży służbowej określony zostaje w poleceniu wyjazdu służbowego. 2. Na wniosek radnego Przewodniczący Rady może wyrazić zgodę na przejazd w podróży służbowej własnym pojazdem samochodowym. 3. W przypadku, o którym mowa w ust. 2, zwrot kosztów prze- jazdu obliczony zostaje zgodnie z obowiązującymi stawkami za 1 km przebiegu: 1) dla samochodu osobowego o pojemności skokowej silnika do 900 cm3 - 0,4798 zł, 2) dla samochodu osobowego o pojemności skokowej silnika powyżej 900 cm3 - 0,7692 zł. 4. Stawki, określone w ust. 3, począwszy od 2005 r. ulegają corocznie zmianie w stopniu odpowiadającym planowanemu średniorocznemu wskaźnikowi cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem przyjętemu w ustawie budżetowej na dany rok. 5. Zmiana stawki, o której mowa w ust. 4, następuje, w stosunku do stawki obowiązującej w roku poprzedzającym, od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym została ogłoszona ustawa budżetowa na dany rok w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej. § 3. W sprawach nie uregulowanych niniejszą uchwałą stosuje się odpowiednio przepisy rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2000 r. w sprawie sposobu ustalania należności z tytułu zwrotu kosztów podróży służbowych radnym gminy. § 4. Wykonanie uchwały powierza się Przewodniczącemu Rady Gminy oraz Wiceprzewodniczącemu. § 5. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia. str. 4 Kurier Borzęcki 1(33)/2003 O spółce wodnej rzecz krótka, czyli... Hajże na Soplicę Niezwykle ciekawy przebieg miała sesja Rady Gminy w Borzęcinie 4 – ego lutego bieżącego roku, a to z racji frontalnego ataku przypuszczonego przez radną – sołtys Borzęcina Górnego Irenę Kobyłecką na osobę wójta gminy Janusza Kwaśniaka. Cała sprawa w rzeczy samej rozbija się o zobowiązanie finansowe, które na członków Zarządu Spółki Wodnej w Borzęcinie nałożył Sąd Rejonowy w Brzesku, zgodnie oczywiście z literą prawa. Z decyzją tą jednak nie mogą się pogodzić członkowie Zarządu spółki, chociaż ich argumenty nie znajdują podstaw i uzasadnienia w rzeczywistości. „Sąd Rejonowy w Brzesku Wydział Cywilny wzywa członka Zarządu Spółki Wodnej w Borzęcinie do uiszczenia na rzecz Skarbu Państwa na konto 258 zł tytułem wpisu, od którego powód Fundusz Świadczeń Gwarantowanych był zwolniony, w terminie tygodniowym od doręczenia wezwania pod rygorem egzekucji komorniczych” – cytowała na sesji Kobyłecka. „Co mam powiedzieć rodzinie, czy Pan jest elegancko w porządku, uważam że nie. Na to nie chcę odpowiedzi, bo przez cztery lata na to słyszałam odpowiedź” – grzmiała dalej w kierunku wójta. Takim przebiegiem sesji zirytowany był wójt gminy Borzęcin Janusz Kwaśniak. Rozmawiając z Kurierem powiedział: „W przypadku radnej Kobyłeckiej jest to normalne. Kobieta nie patrzy na porządek prawny, ale prawo tworzy na poczekaniu; z tym jednak tylko wyjątkiem, że na własny użytek. Od wielu lat z ubolewaniem obserwowałem, jak spółka wodna z roku na rok się pogrąża, co było generalnie wynikiem nieudolnego zarządzania. Ale o zdanie w sprawach zasadniczych mnie nie pytano. Miano tam wtedy różnych radców i doradców. Więc po co rozmawiać z „gówniarzem”, bo i takie sformułowania na początku mojego wójtowania padały. Z historii Borzęcina wiem, że wiele było przykładów działań przy udziale różnych Zarządców, radców i doradców, które prowadziły do likwidacji i niszczenia dorobku naszych dziadów i pradziadów. Ubolewam nad tym... To nie ja wnioskowałem o postawienie spółki w stan likwidacji, nie ja byłem inicjatorem takiego rozwiązania. Stało się tak z woli Walnego Zgromadzenia. A jeżeli tak to Walne Zgromadzenie winno powołać likwidatora spółki. Czy powołało? – jest to wątpliwe. Osobiście w Walnym Zgromadzeniu nie uczestniczyłem. W protokole z walnego zebrania jest zapis, że powołano, ale rzekomy likwidator w rozmowie ze mną wielokrotnie twierdził, że nigdy nie wyrażał zgody na pełnienie tej funkcji. Skoro nie wyrażał zgody, nie mógł być prawnie powołany. A jeżeli tak, to likwidatorem jest Zarząd Spółki Wodnej. W przedmiotowym zakresie pozwoliliśmy sobie zasięgnąć opinii radcy prawnego Pani mgr. Stanisławy Rodinger, którą zamieszczamy poniżej... „Gminna Spółka Wodna w Borzęcinie została utworzona przez osoby fizyczne – mieszkańców gminy Borzęcin, zakłady pracy oraz właścicieli gruntów objętych działalnością spółki. Celem spółki jest wykonanie inwestycji wodno-melioracyjnych oraz innych prac ze specjalnych funduszy, utrzymanie i eksploatacja urządzeń wodno-melioracyjnych i inne zadania racjonalnej gospodarki na zmeliorowanych terenach. Spółka została wpisana do księgi wodnej woj. tarnowskiego w dniu 06.12.1982 roku. Statut spółki w § 13 stanowi, iż argumentami spółki są: • Walne zgromadzenie członków; • Zarząd; OGŁOSZENIA • Wydział Środowiska i Rolnictwa Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie informuje, że nadal obowiązuje całkowity zakaz UPRAWY MAKU I KONOPI na tzw. „potrzeby własne”. • Prosi się mieszkańców o uzupełnienie NUMERÓW DOMÓW, które winny być umieszczone na budynku w widocznym miejscu. • Przypomina się, ze na WYCIĘCIE DRZEW nadal obowiązują zezwolenia, bliższych informacji na w/w temat udziela się w pokoju nr 24 w Urzędzie Gminy. • Przypomina się, że z dniem 31 maja 2003r. upływa termin złożenia wniosku na pobranie BONÓW PALIWOWYCH. W celu otrzymania zaświadczenia należy zgłosić się do Urzędu Gminy w Borzęcinie pokój nr 24, wypełnić wniosek o wydanie zaświadczenia oraz przedłożyć dowód osobisty i dowód rejestracyjny, a w przypadku gdy ciągnik nie jest zarejestrowany – należy przedłożyć fakturę zakupu lub oświadczenie potwierdzone przez sołtysa i dwóch świadków o posiadaniu ciągnika. Urząd Gminy w Borzęcinie informuje, iż w terminie od 17 marca do 31 maja 2003r. wydawane będą bony paliwowe za I półrocze 2003r. Wartość bonu paliwowego przypadającego na 1 ha użytków rolnych w I półroczu 2003 roku wynosi 22,40zł. Bony paliwowe przysługują osobom spełniającym łącznie poniższe warunki: • Płatnikom podatku rolnego (brak zaległości w opłacie podatku), • Własność i posiadanie co najmniej jednego ciągnika rolniczego, • Prowadzenie działalności rolniczej. • Komisja rewizyjna. W dniu 31 marca 2000 roku walne zgromadzenie podjęło uchwałę o otwarciu likwidacji spółki w celu jej rozwiązania. Według protokołu z walnego zgromadzenia na likwidatora wybrany został pan Grzegorz D. – były kierownik spółki Pan Grzegorz D., jak twierdzi nie wyraził zgody na przyjęcie funkcji likwidatora, co powoduje, iż uchwała wyznaczająca likwidatora jest bezskuteczna. Oświadczenie o nie wyrażeniu zgody na przyjęcie funkcji likwidatora Grzegorz D. złożył, jak twierdzi w dniu walnego zebrania członków zarządu spółki. Zarząd spółki nie przekazał wyżej wymienionemu jako likwidatorowi ani dokumentów, ani majątku spółki. W tej sytuacji zarząd spółki z mocy § 34 Rozporządzenia rady Ministrów z dnia 20 lipca 1979 roku w sprawie spółek wodnych i ich związków (Dz.U. nr 17 poz. 109 z późn. zm.) zobowiązany był przejąć obowiązki likwidatora. W świetle powyższych wyjaśnień Gminna Spółka Wodna w Borzęcinie na dzień dzisiejszy nie została zlikwidowana i rozwiązana. Po zakończeniu czynności likwidacyjnych, sporządzeniu bilansu likwidacji i zatwierdzeniu go przez walne zgromadzenie, rozwiązanie spółki następuje uchwałą walnego zgromadzenia. Dotychczas czynności te nie zostały wykonane. Byli pracownicy Spółki winni występować do Zarządu Spółki o dokumenty związane z ich stosunkiem pracy, likwidacja spółki nie została bowiem przeprowadzona i zarząd spółki nadal posiada dokumentację spółki.” Redakcja Kuriera Borzęckiego liczy, że przy udziale mieszkańców – uczestników Walnego Zgromadzenia Spółki Wodnej, uda się sprawę głosowania (czy też nie) nad powołaniem likwidatora spółki wyjaśnić. Czekamy więc na informacje... (woj) UWAGA*UWAGA*UWAGA Terminy zebrań wiejskich o charakterze sprawozdawczo – wyborczym Borzęcin Dolny – 30 marzec – godz. 8.40 (niedziela) - odbyło się Jagniówka – 30 marzec – godz. 17.00 (niedziela) - odbyło się Bielcza – 6 kwietnia – godz. 14.00 (niedziela) Waryś – 6 kwietnia – godz. 18.00 (niedziela) Łęki – 27 kwietnia – godz. 13.00 (niedziela) Borzęcin Górny – 27 kwietnia – godz. 16.30 (niedziela) Przyborów – 4 maj – godz. 17.30 (niedziela) Terminy zebrań wiejskich uległy zmianie w stosunku do poprzedniego harmonogramu z racji licznych sygnałów mieszkańców Łęk i Przyborowa. Stąd też zebrania w Łękach i Przyborowie zostały przełożone z terminu 13 kwietnia na termin 27 kwietnia dla Łęk i 4 maja dla Przyborowa. *Wyżej wymienione terminy zebrań są ostateczne* Zachęcam wszystkich mieszkańców do udziału w zbliżających się zebraniach sprawozdawczo – wyborczych. W waszych bowiem rękach, Drodzy Mieszkańcy spoczywa wszelka inicjatywa co do działań na terenie poszczególnych sołectw i co do decyzji jakie mają zapaść w wyborach sołtysów. To Wy decydujecie kto będzie reprezentował Waszą miejscowość i kto będzie pracował w samorządzie sołeckim przez najbliższe 4 lata. Niech to będzie Twój trafny wybór. Przyjdź, Zagłosuj, Zabierz głos w istotnych sprawach ZAPRASZAM Janusz Kwaśniak Wójt Gminy Borzęcin str. 5 Kurier Borzęcki 1(33)/2003 Bielcza chce do Brzeska Jak mieszkańcy złożyli wniosek ... Jak poinformował ostatnio „Dziennik Polski” mieszkańcy Bielczy, widząc nieprzychylne nastawienie władz do wniosku o przywrócenie linii autobusowej łączącej ich miejscowość z Brzeskiem, wystąpili do burmistrza Jana Musiała z wnioskiem o przyłączenie Bielczy do terytorium gminy Brzesko! Nie bulwersuje sam fakt, że chodzi o tą właśnie gminę, ale to, jak mieszkańcy są zdesperowani w swoich poczynaniach i jak oceniają lokalną władzę! Zapytany o komentarz wójt gminy Borzęcin Janusz Kwaśniak odpowiada, że „…przykro, kiedy mieszkańcy gminy, którą się zarządza, chcą odejść pod inny zarząd. Z drugiej strony rozumiem determinację i frustrację tych ludzi. Pięć lat jestem wójtem, ale pierwszy raz spotykam się z sytuacją, kiedy władze samorządowe swoimi działaniami doprowadzają do takiej społecznej niechęci wobec siebie”. Temat komunikacji był oczywiście poruszany podczas ostatniej podczas ostatniej sesji Rady Gminy Borzęcin. Swoje zdanie prezentowało wielu radnych w tej sprawie, próbując dowieść, że system wprowadzony przez obecną Radę Gminy jest lepszy, a na pewno tańszy. Do dyskusji radnych próbował się włączyć wójt gminy, jednak Jego argumentów radni jakby nie chcieli słuchać. „Osobiście od samego początku popierałem starania mieszkańców całej gminy o zachowanie formy komunikacji zbiorowej w formie obowiązującej podczas poprzedniej kaden- cji. W końcu jest to jeden z obowiązków gminy. Żaden prywatny przewoźnik nie zagwarantuje swoim pasażerom obligatoryjnych ulg stosowanych przez MPK. Dziwi mnie postępowanie radnych z przewodniczącym Józefem Nabiałem na czele. Podczas ostatniej sesji nawet nie odczytano pisma mieszkańców Bielczy w tej sprawie. A przecież już wcześniej złożono wnioski poparte 600-set podpisami. Próbowałem zaproponować radnym wprowadzenie takiego zapisu do budżetu, wszak była to sesja budżetowa, można było jeszcze coś zmienić. Nie podjęto jednak tematu” – komentuje wójt. Kto jest winny całemu temu zamieszaniu wokół komunikacji? Dlaczego nowy system wprowadzony przez obecnych radnych miał tak fatalny początek w niektórych miejscowościach? Dlaczego mieszkańcy gminy zmuszeni zostali do ostateczności i by dostać się do pracy albo szkoły musieli się nieźle „nakombinować”? Dlaczego chcą zmieniać gminę? Jeden z radnych celnie skomentował całe zamieszanie z komunikacją na terenie gminy „My tu debatujemy, dyskutujemy i nic z tego nie wynika, a mieszkańcy Bielczy chodzą na piechotę do lekarza w Borzęcinie”. Oby nie była to „próbka stylu”, w jakim nowi radni chcą pracować, bo mieszkańcy gminy Borzęcin zaczną masowo szukać możliwości przyłączenia się do gmin sąsiednich… Piotr Kania „SWORJAN” Zakład Mechaniki Pojazdowej - Remonty bieżące i kapitalne silników; - Geometria kół; - Wulkanizacja (komputerowe wyważanie kół); - Remonty zawieszeń; - Remonty skrzyń biegów Firma Handlowo-Budowlana Jan Sworniowski 32-825 Borzęcin 561 Oferujemy: • materiały budowlane • węgiel, nawozy • stacja paliw: ON, ETYLINA, LPG, transport z HDS Zapraszamy od poniedziałku do piątku w godz. od 7.00 do 17.00, w soboty od 7.00 do 16.00 Pogodnych i radosnych Świąt Wielkanocnych życzy wszystkim klientom właściciel firmy i współpracownicy. STANISŁAW MADEJ Tel. 48-46-216, Kom. 0501-503-485 Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych życzy swoim klientom właściciel firmy ze współpracownikami. właściciel i pracownicy warsztatu. O teoriach słów kilka... O propozycji cięcia planowanej dotacji na kulturę przez mających matematyczną większość w obecnej Radzie Gminy w Borzęcinie radnych tzw. Klubu „RAZEM” słychać było głośno już od dawna. Wszak nie tylko kultura miała ucierpieć na tym. I pewnie jakoś staralibyśmy się przyjąć tą informację „z godnością” (wiadomo – „tak krawiec kraje…”, jak mówi wiceprzewodniczący rady), gdyby nie komentarz i uzasadnienie Pana Przewodniczącego Nabiała do tej sytuacji. O tym, że „coś” zawsze można robić „lepiej” raczej wiadomo. O tym, że Gminny Ośrodek Kultury może działać jeszcze lepiej też wiadomo. Zawsze tak można powiedzieć. Zastanawia jednak wypowiedź Przewodniczącego Rady Gminy Borzęcin, onegdyś wójta gminy, który sugeruje, że w GOK-u nic się nie dzieje… Skąd czerpie takie informacje na ten temat, bo jakoś nie przypominam sobie, by był stałym uczestnikiem organizowanych przez nas imprez tych małych i większych. Na jakiej podstawie wypowiada takie opinie? Jeżeli chce porównać prace GOK-u kiedyś i dziś, i pokazać, że podczas „Jego” rządów w gminie w kulturze „wiele się działo”, to dobrze byłoby, aby wymienił wszystko to, czym może się pochwalić… Bo może o czymś nam nie wiadomo… Podczas ostatniej sesji udało nam się poznać stosunek Pana Przewodniczącego Nabiała do kultury w gminie. Już wiadomo. Trzeba ciąć wydatki na kulturę, a na pewno wszystko się poprawi… To jest dopiero teoria! Piotr Kania Dyrektor GOK Ta kolumna została opłacona przez sponsora i przeznaczona na darmowe ogłoszenia przez osoby szukające pracy i osoby ją oferujące, jak również na inne ogłoszenia drobne (kupie, sprzedam, wymienie). Zachęcamy wszystkich zainteresowanych do skorzystania z tej propozycji w następnych numerach gazety. str. 6 Kurier Borzęcki 1(33)/2003 Maraton posiedzień Zamknąć usta wolnej prasie, czyli ... Nie sposób zliczyć na palcach jednej ręki ilości posiedzeń Rady Gminy nowej kadencji. W okresie zaledwie 4,5 miesiąca pracy odbyło się 7 sesji Rady Gminy: 15 listopada, 11 grudnia, 27 grudnia, 24 stycznia, 4 lutego, 1 marca i 21 marca; 6 posiedzeń Komisji Oświaty, Kultury i Spraw Socjalnych; 6 posiedzeń Komisji Rewizyjnej; 4 posiedzenia Komisji Prawa i Porządku Publicznego; 4 posiedzenia Komisji Rozwoju Gospodarczego i Rolnictwa. W skład poszczególnych komisji wchodzą: Komisja Oświaty Kultury i Spraw Socjalnych Komisja Prawa i Porządku Publicznego 1. Józefa Kubala – przew. 2. Wiesław Zając – wiceprzew. 3. Władysława Kawa 4. Ewa Kózka 5. Tomasz Żurek 1. Stanisław Chudyba – przew. 2. Czesław Małek – wiceprzew. 3. Stanisław Myrlak 4. Stanisław Urbaś 5. Józef Orłowski Komisja Rewizyjna 1. Józef Latocha – przew. 2. Irena Kobyłecka – wiceprzew. 3. Józef Bach 4. Krzysztof Sworniowski 5. Tomasz Żurek Komisja Rozwoju Gospodarczego i Rolnictwa 1. Stanisław Myrlak – przew. 2. Józef Orłowski – wiceprzew. 3. Stanisław Urbaś 4. Józef Latocha 5. Józef Nabiał Radni Tomasz Żurek, Stanisław Myrlak, Stanisław Urbaś, Józef Orłowski, Józef Latocha pracują w dwóch komisjach Rady Gminy. Dotychczas z gminnej kasy z tytułu pełnienia funkcji radni pobrali: 1. Józef Nabiał - 3 200 zł (ryczałt) 2. Stanisław Myrlak - 1 190 zł 3. Józef Latocha - 1 150 zł 4. Stanisław Urbaś - 1 150 zł 5. Józef Orłowski - 1 030 zł 6. Irena Kobyłecka - 1 000 zł 7. Józefa Kubala - 1 000 zł 8. Wiesław Zając - 1 000 zł 9. Tomasz Żurek - 990 zł 10. Czesław Małek - 900 zł 11. Władysława Kawa - 870 zł 12. Ewa Kózka - 870 zł 13. Józef Bach - 780 zł 14. Krzysztof Sworniowski - 740 zł 15. Stanisław Chudyba - 350 zł (nieobecny na większości posiedzeń rady i komisji) + diety dla sołtysów Radni podczas sesji wyjazdowej Niektórzy radni uważają, że posiedzenia są zbyt często mimo, że nie są wymagalne ze względu na tematykę czy zakres prac. Bo przecież większość w nowej radzie (Klub Radnych „Razem”) tak wiele mówiła o oszczędnościach budżetowych. Tymczasem okazuje się że np. ilość sesji rady gminy obecnej kadencji za okres 4,5 miesiąca – 7 posiedzeń, jest wyższa od ilości sesji rady poprzedniej kadencji: za cały rok 2002 – 6 sesji, rok 2000 – 5 sesji, rok 2001 – 8 sesji, rok 1999 – 9 sesji. Kalkulując w oparciu o maratońską ilość posiedzeń obecnej rady można domniemywać, że w okresie roku pracy, czyli do 15 listopada br. ilość sesji może osiągnąć liczbę 16 posiedzeń (sic!). Wójt Kwaśniak, zapytany co sądzi na powyższy temat stwierdził: „Nie mam nic przeciwko ilości posiedzeń Rady i komisji pod warunkiem, że są to posiedzenia merytoryczne i bogate w efektach pracy. Niestety w tym przypadku tak nie jest. Bo niewiele konstruktywnych działań Rady dostrzegam, więcej chyba jest destrukcji. Zlikwidowano przecież środki finansowe na zabezpieczenie komunikacji i ulg w transporcie zbiorowym miejscowości gminy Borzęcin – Brzesko, poprzez niedopatrzenie przewodniczącego rady i radnych uchwalono wyższe stawki podatkowe, a i uchwalenie na ostatniej sesji budżetu merytorycznego prawnie jest dyskusyjne. Ale o tym orzekną organa nadzorcze”. Do tej pory na diety nowej rady wydatkowano kwotę 16.130 zł, diety sołtysów za udział w sesjach 1.839 zł, w sumie więc 17.969 zł. No cóż istnieje uzasadniona obawa, że planowane w tym zakresie środki budżetowe mogą okazać się niewystarczające. I znowu trzeba będzie gdzieś wziąć, aby zabezpieczyć diety radnym... (woj) Zamach na Kuriera Jak potwierdzają dzisiejsze realia, wolne media wszem i wobec są zagrożone czy to próbą podporządkowania, czy ograniczenia i pozbawienia działalności. I nie piszemy tutaj o mediach krajowych w aspekcie afery Rywina, którą karmi nas telewizyjna trójka, ale o naszym borzęcińskim przypadku. Naraził się „Kurier Borzęcki” nowej Radzie Gminy rzetelnością informacji pokazując w ostatnim, grudniowym numerze wójta Kwaśniaka odbierającego „kapelusz Witosa” za zwycięstwo w plebiscycie Gazety Krakowskiej na najlepszego wójta w Małopolsce, pisząc o kompromitującym cięciu poborów wójta, które do minimalnych stawek wg. Rozporządzenia Rady Ministrów musiała Rada Gminy z zaciśniętymi zębami później podnieść, o proteście mieszkańców w związku z komunikacją na terenie gminy Borzęcin, o niewątpliwym sukcesie poprzedniego samorządu w pozyskiwaniu środków z zewnątrz. Naraził się do tego stopnia, że na sesji Rady Gminy 27 grudnia ubiegłego roku rozpętała się w temacie prawdziwa wojna. Od radnych rady gminy posypał się grad uwag, a i zarazem propozycji, jak unicestwić Kuriera. Zatroskani radni dywagowali dlaczego to Kurier o nas nie pisze... „Pojawiły się głosy dotyczące nawet likwidacji tej gazety – mówił na sesji przewodniczący Rady Gminy Józef Nabiał – [...] więc proszę by w tej gazecie pisać prawdziwe i rzetelne informacje. Dlaczego nie napisano o obniżonych dietach dla radnych, [...] dla przewodniczącego, o obniżonych podatkach?” Padały również wnioski od wtórujących przewodniczącemu Rady radnych Komitetu „Razem”, a w szczególności Urbasia i Orłowskiego o powołanie Kolegium Redakcyjnego. - Wnioskuję o powołanie kolegium redakcyjnego Kuriera Borzęckiego w ilości trzech osób, ponieważ opisywane są kłamstwa nie tylko w Kurierze, ale również w gazetach regionalnych i podawane w radiu – podnosił radny Urbaś – Kolegium jest potrzebne do weryfikacji artykułów. [ ... ] Ubolewamy nad tym... Bo mimo mocnych haseł, żaden z radnych na sesji nie wskazał na czym polegać mają owe kłamstwa. A więc są kłamstwa w treści czy nie? Sądzimy, że większość w Radzie chce „sobie” Kuriera podporządkować, chce abyśmy pisali „inną prawdę”. Ale jak można pisać o obniżonych podatkach w kategoriach sukcesu, skoro Rada na sesji w dniu 11 grudnia znacznie je w części podwyższyła. Jak można pisać o obniżonych dietach, skoro obniżka miała znikomy charakter, ale za to dzisiaj nowa rada bije rekordy w ilości posiedzeń. Jak można... Smuci nas tylko, że poprzez proponowane przez radnych cięcia próbuje się ograniczać działalność Gminnego Ośrodka Kultury. Przecież ograniczenie środków o kwotę bliską 25 tysiącom złotych doprowadzić może tylko do zamknięcia świetlic terenowych. Ale czy o to chodzi??? A Kurier... Kurier będzie się ukazywał mimo woli, bo jest głód informacji. (woj) str. 7 Kurier Borzęcki 1(33)/2003 I co dalej AFERA AUTOBUSOWA Jednym z punktów posiedzenia Rady Gminy w dniu 11 grudnia ub.r. była kwestia zajęcia stanowiska Rady w sprawie komunikacji zbiorowej na terenie Gminy Borzęcin. Padały wówczas różne głosy. Przewodniczący Rady twierdził, że autobusy „wożą powietrze”, była dyskusja, w konsekwencji stanowiska nie podjęto, natomiast przegłosowano zobowiązanie do zorganizowania spotkania z przewoźnikami PKS, MPK, prywatnymi przewoźnikami przy udziale przewodniczących komisji, do końca roku, by te sprawy omówić. Jak zaproponował wówczas Przewodniczący Rady Józef Nabiał po tych rozmowach miała tematem zajmować się rada, cyt. „by była jasność sprawy czy będziemy dopłacać czy nie”. Wniosek poddano pod głosowanie. Za wnioskiem głosowało 12 radnych, 2 radnych od głosowania wstrzymało się. Z końcem grudnia zorganizowano spotkanie z udziałem przedstawicieli PKS, MPK, Pana Tadeusza Bodziocha, Józefa Garbarza, Jana Kamińskiego, a więc podmiotów świadczących do tej pory usługi na naszym terenie. Większość obecnych podmiotów oświadczyła, że chce jeździć na wspomnianych trasach nieodpłatnie, a MPK - że utrzyma ewentualnie tylko kursy rentowne. W wyniku spotkania ustalono, że radni w swoich miejscowościach, wespół z Radami Sołeckimi przeprowadzą konsultacje społeczne w zakresie komunikacji i ewentualnych rozkładów. Niestety nie wszędzie konsultacje przeprowadzono. W międzyczasie pojawiły się protesty społeczne. Jak twierdzi wójt Kwaśniak za jego pośrednictwem do Rady Gminy wpłynęło blisko 600 podpisów protestujących mieszkańców. Zaznaczyć należy, że Wójt Kwaśniak w przeciwieństwie do Rady był zwolennikiem utrzymania komunikacji zbiorowej w formie obowiązującej od 1998 roku. W wywiadzie dla mediów lokalnych w grudniu ub. roku (Dziennik Polski, Kurier) stwierdził: - Zabezpieczenie transportu zbiorowego jest jednym z zadań samorządu gminnego. Dziwię się radnym, którzy patrzą na zaspokojenie tej podstawowej potrzeby mieszkańców przez pryzmat oszczędności budżetowych tym bardziej, że przedstawiłem projekt budżetu zrównoważonego, który pod każdym względem był do przyjęcia. W projekcie budżetu zapisałem środki na ten cel. Po co więc burzyć to co dobre i wygodne dla mieszkańców. Czym dojadą do pracy mieszkańcy, uczniowie do szkół, emeryci, renciści do specjalistycznych przychodni i szpitala. Nie można ignorować tych potrzeb bo pełnienie mandatu radnego też jest społeczną służbą. Jest to działanie przeciwko tym, którzy obdarzając zaufaniem liczyli na reprezentowanie ich interesów w samorządzie lokalnym. Rada Gminy w Borzęcinie rok rocznie od 1998 r. ogłaszała przetarg na świadczenie usług komunikacyjnych miejscowości gminy Borzęcin-Brzesko. Wyko- nawca wyłoniony był zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych. Nie można więc podzielić racji radnych, co do kosztów jako, że każdy podmiot zainteresowany mógł uczestniczyć w przetargu, a według specyfikacji wybierany był najtańszy oferent spełniający odpowiednie wymogi. W dopłatach, co ważne Gmina gwarantowała mieszkańcom szerokie ulgi i zwolnienia i funkcjonowanie komunikacji w określonych w zawartej z przewoźnikem umowie godzinach. W dniu 24 stycznia br. odbyła się Nadzwyczajna Sesja Rady Gminy, na której radni podjęli decyzję w sprawie zabezpieczenia komunikacji przewoźnikami prywatnymi bez dopłat ze strony budżetu gminy. Wójt Kwaśniak grzmiał wówczas na sesji: - Niezwykle ważnym i istotnym są protesty mieszkańców, którzy występują przeciw ograniczeniom kursów MPK. I nie jest to tak Szanowni Państwo, że mieszkańcy protestują generalnie przeciwko likwidacji, bo ktoś napisał, że kursy będą zlikwidowane, bo nawet ostatni Kurier Borzęcki pisał o ograniczeniu środków o eksperymencie z busami, a nie inaczej. Dla mieszkańców dotychczasowa komunikacja była wygodna i tania, sprawna niezawodna i z ulgami, stąd te 600 podpisów... Praca w samorządzie, Szanowni Państwo Radni to służba społeczeństwu i nie wolno o tym zapominać, że powinniśmy służyć tak, aby spełniać oczekiwania społeczne. Wiem, że ta forma zabezpieczania komunikacji, która funkcjonowała do tej pory, poprzez rozpisywanie przetargu co roku na świadczenie usług była dobra, stąd też zdecydowanie stoję po stronie mieszkańców, popieram ich obawy i troskę o przyszłość w tym zakresie. Bo jakie mamy gwarancje, że ta nieodpłatna komunikacja bus, która będzie nota bene generalnie bez zniżek które do tej pory obowiązywały, będzie funkcjonować w zakresie takim jaki zażyczymy sobie teraz przed wydaniem opinii? Jakie mamy gwarancje, że przewoźnicy nie zmienią rozkładu jazdy bez naszej wiedzy i zgody, u koordynatora powiatowego na niekorzyść mieszkańców? Jakie mamy gwarancje, że po czasie nie zrezygnują. I co wtedy. Przecież gwarancji żadnych nie mamy i nie możemy prawnie mieć... Tych kursów żądanych wg mojego rozeznania co do potrzeb mieszkańców jest więcej, niż dotychczas świadczonych przez MPK. Przedstawiam radnym projekt ich rozkładu na poszczególnych liniach. I jeszcze jedno. Mamy dzisiaj sesję nadzwyczajną. Ktoś by zapytał dlaczego? Ano proszę Państwa dla tego, że inicjatorzy tych zmian [przyp.red. Pan Przewodniczący i Radni Klubu Razem] – zapomnieli, że to właśnie oni mają podjąć decyzję co dalej. Bo rada jest organem stanowiącym, bo taką decyzję podjęto na sesji 11 grudnia. Bo bez tej decyzji prawnie wójt gminy Borzęcin nie może działać. Późno. Mimo, że był cały styczeń komisje zebrały się dopiero 20 i 21 stycznia, a decyzja podejmowana jest dzisiaj. Przestrzegam i informuję radę, że przewoźnicy nie są w stanie poprzez powiatowego koordynatora uzgodnić kursów do 1 lutego i uzyskać stosownej zgody. Może się okazać że pierwszego lutego część mieszkańców zostanie na przystankach i nie dojedzie do miejsc pracy, szkół i instytucji w Brzesku. I co wtedy? Nie wiem kto poniesie konsekwencje, ale to Rada nie podjęła decyzji co do dalszego działania i nie postanowiła o kierunku. Jak twierdzi wójt, ezpośrednio po sesji 24 stycznia, wydał cztery pozytywne opinie przewoźnikom zainteresowanym świadczeniem usług komunikacyjnych na liniach Jagniówka – Brzesko i Waryś – Bielcza - Brzesko (po dwie na każdą linię). Jak się później okazało jeden z zainteresowanych linią Bielcza – Brzesko wycofał się z świadczenia usług. - Generalnie na wydaniu opinii przewoźnikowi kończy się rola gminy – mówi wójt Janusz Kwaśniak – Jako, że jest to komunikacja między gminna kursy koordynuje i decyzje wydaje Starostwo Powiatowe w Brzesku. My natomiast nie możemy nikogo zmusić do realizacji zadań komunikacyjnych na naszym terenie, i przed tym przestrzegałem radnych. Poprzednio, w latach 1998 – 2002, finansując komunikację mieliśmy zawarte umowy, które regulowały częstotliwość kursów i zakres ulg (Nie muszę tłumaczyć, jak wygodne dla mieszkańców były ulgi). Dzisiaj, każdy przewoźnik może dokonywać zmian bez naszej wiedzy. Wszystko na to wskazuje, że PKS zwiększy liczbę kursów komunikacyjnych w szczególności dla Bielczy. Aktualnie wydano również dodatkowo koncesję prywatnemu przewoźnikowi na linię Waryś – Bielcza – Brzesko. (woj) Komputer dla biblioteki 17 marca (poniedziałek) Gminna Biblioteka Publiczna w Borzęcinie wzbogaciła się o nowoczesny zestaw multimedialny. Komputer ufundowała Fundacja im. Andrzeja Urbańczyka (tragicznie zmarłego przed dwoma laty posła). Zestaw kosztował kilka tysięcy złotych. Bibliotece w imieniu Fundacji uroczystego przekazania dokonał Prezes Zarządu Fundacji – Wojciech Filemonowicz. W uroczystości przekazania zestawu komputerowego uczestniczyli: Prezes Zarządu Fundacji – W. Filemonowicz, Wicestarosta Jan Sady i Senator Mieczysław Mietła, którzy w dużym stopniu przyczynili się do pozyskania powyższego zestawy oraz władze samorządowe Gminy w osobie p. Sekretarz UG Joanny Kołodziejskiej, Dyrektor Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Brzesku Maria Marek, instruktor PiMBP – Renata Wielgosz, Dyrektor GOK Piotr Kania a także Radna a zarazem sołtys wsi p. Irena Kobyłecka. Zestaw komputerowy wraz z podłączeniem do internetu przeznaczony zostanie dla czytelników biblioteki oraz mieszkańców gminy. Zapraszamy do korzystania. Kierownik biblioteki Elżbieta Kwaśniewska str. 8 Kurier Borzęcki 1(33)/2003 Nowe nawierzchnie dróg Niebawem ruszą prace Jak informowaliśmy w poprzednim numerze, Wójt Gminy Borzęcin Janusz Kwaśniak podpisał 3 grudnia br. z Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości, jak również pełnomocnikiem ds. realizacji programu PAO z p. Ewą Freuberg podsekretarzem stanu, umowę na realizację zadania „Odbudowa i podwyższenie wałów oraz odbudowa drogi gminnej usytuowanej na koronie rzeki Uszwicy w Borzęcinie”. Jak dowiedział się „Kurier”, gmina Borzęcin jest już po przetargach a prace w terenie ruszą za kilka dni. Wykonawcą zadania będzie PDM Brzesko. W zakresie zadania finansowanego z funduszu PHARE ODBUDOWA przewiduje się podwyższenie wałów kruszywem naturalnym stabilizowanym cementem, uzupełnienie korony wałów gruntem ilastym wzmocnionym kamieniem, profilowanie nawierzchni drogi masą asfaltową, skropienie zewnętrzne wałów od strony rzeki emulsją asfaltową, jak również wykonanie nawierzchni bitumicznej drogi w ilości 11.679m2. BIELCZA Trwają prace wykończeniowe... Planowo przebiegają prace przy budowie Zespołu Szkół w Bielczy. Aktualnie wykonuje się docieplenie i elewację budynku, wewnątrz gotowe są wszystkie instalacje, montowane są lampy, dobiegają końca prace malarskie, ułożono płytki w pomieszczeniach sanitarnych, wykonuje się posadzki na korytarzach oraz parkiety w pomieszczeniach. Gdyby nie przerwy w pracach w miesiącu grudniu i lutym spowodowane dużymi mrozami, to po feriach można byłoby rozpocząć użytkowanie nowego segmentu, na co oczekujemy z niecierpliwością z powodu ogromnej ciasnoty – zajęcia kończą się w niektóre dni o 18.10. Wszystko wskazuje na to, że w miesiącu kwietniu lub na początku maja będziemy mogli przeprowadzić się do nowego budynku, w którym będą mieścić się trzy sale lekcyjne, pracownia komputerowa z przyłączeniem do internetu, biblioteka z czytelnią, pokój nauczycielski, kancelaria, pomieszczenie dla lekarza i higienistki, a także sklepik uczniowski i koła zainteresowań. Jeżeli pozwolą warunki pogodowe to natychmiast rozpoczną się prace przy zagospodarowaniu terenu wokół budynku szkoły. Pragnę podkreślić, że faktury za wszelkie prace regulowane są na bieżąco zgodnie z warunkami określonymi w zawartej umowie podczas przetargu. Nie występuje na tej inwestycji żadne nawet najmniejsze zadłużenie jak to próbowano przedsta- „Realizacja zadania, dotyczyć będzie generalnie tych odcinków wałów gdzie to zadanie w latach poprzednich nie zostało zrealizowane – mówi wójt Janusz Kwaśniak – Jako, że dla tego zadania wstępnie przypisana była kwota 193.157 euro (ponad 800 tys. zł), a z przetargu powstały oszczędności złożyliśmy suplement do wniosku o dotację w ramach którego wnioskujemy o umożliwienie wykorzystania pozostałych środków na odbudowę dróg – nowe nawierzchnie bitumiczne na odcinkach: wał od mostu dworskiego w kierunku bieleckim (400 m), drogę zastodola rej.I na odcinku od P. Banasia do P. Chwałka oraz od drogi wojewódzkiej do Okrajek w Borzęcinie Dolnym (1000 m). Jest realna szansa, że nasze starania w zakresie suplementu znajdą uznanie i zadania będą realizowane latem bieżącego roku”. Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Gminy, rozstrzygnięto również przetarg na zadanie odbudowy drogi gminnej Borzęcin-centrum współfinansowane z funduszu SAPARD. W tym przypadku również prace ruszą niebawem, tym bardziej że realizował je będzie ten sam wykonawca czyli PDM Brzesko. W ramach projektu przewiduje się odbudowę odcinków dróg gminnych od Uszwicy do Urzędu Gminy, jak również od hali widowiskowo-sporto- wej w kierunku cmentarza w Borzęcinie Górnym, odbudowę przepustu k/banku jak również chodnika w centrum Borzęcina na długości 239 m kostką brukową. Jednocześnie planuje się wykonanie dodatkowych studzienek w miejscach zastoisk wody. Koszt tego zadania zamyka się kwotą 162 tys. zł. „W związku z szerzoną w Borzęcinie propagandą, jakoby zadania drogowe miały być realizowane z oszczędności wygenerowanych przez obecną radę w związku z niedopłacaniem do komunikacji oświadczam z całą stanowczością, że przedmiotowe dofinansowania są efektem działań podejmowanych przeze mnie i Zarząd Gminy w poprzedniej kadencji. Nie chciałbym aby ta Rada Gminy przypisywała sobie ten niewątpliwy sukces. Jest to efekt mojej pracy, urzędu i radnych kadencji rozwoju gminy 1998 – 2002” – mówi wójt Janusz Kwaśniak „Nie jest to zasługa przewodniczącego rady Nabiała, radnej Ireny Kobyłeckiej, Józefa Orłowskiego czy też innych, ale jeżeli już to: Czesława Małka, Krzysztofa Sworniowskiego, Tadeusza Czaja, Czesława Pudełko, Romana Rechula, Andrzeja Pilarskiego i innych radnych ubiegłej kadencji samorządu.. Ww. za ten wspólny sukces tą drogą dziękuję..” – tłumaczy wójt. wić podczas zebrania wiejskiego w Borzęcinie Górnym w dniu 19 stycznia br. w którym jako mieszkaniec uczestniczyłem. Można to było odebrać nie inaczej, a tylko jako próbę skłócenia i wrogiego nastawienia mieszkańców Borzęcina przeciwko społeczności Bielczy. Odpowiadając na pytania zadawane przez kilka osób po zakończeniu zebrania na temat rzekomego zadłużenia podczas realizacji inwestycji „Budowa Szkoły w Bielczy” informuje że, cały przebieg budowy szkoły od momentu rozpoczęcia po dzień dzisiejszy znany mi jest w najmniejszych szczegółach. Prowadzę bardzo dokładnie kronikę budowy łącznie z dokumentacją fotograficzną każdego etapu, znam źródła finansowania i terminowość regulowania należności za wystawiane faktury. Wypadałoby zatem aby osoby fałszujące rzeczywistość podczas zebrania w Borzęcinie odróżniały pojęcia zadłużenie a zobowiązanie wynikające z zawartej umowy. Myśląc bowiem takimi kategoriami to np. zawarta umowa w 1998r. na realizację sali w Borzęcinie spowodowała zadłużenie w wysokości 4mln zł.!! Przecież sprawą oczywistą jest, że większe zadania inwestycyjne realizowane są w cyklu dłuższym niż 1 rok zatem i środki finansowe przeznaczone na realizację nie mogą zawarte być tylko w budżecie 1 roku ale następnego lub kolejnych lat i są to właśnie zobowiązania wynikające z zawartych umów. Zadłużenie natomiast występuje wówczas jeżeli zaciągnięto kredyt lub nie wypłacono należności za faktury w określonym terminie płatności. Jednak takie sytuacje podczas realizacji obecnego etapu od września ubiegłego roku do chwili obecnej ponad wszelką wątpliwość nie miały miej- sca. Owszem zadłużenie na tej inwestycji występowało ale jeszcze w poprzednim stuleciu, gdyż budowa szkoły w Bielczy ma bardzo długą historię i znana jest nawet w najwyższych kręgach władz oświatowych – Mam na myśli Ministerstwo Edukacji Narodowej, które w dużym stopniu partycypowało w kosztach jej realizacji. (pio) mgr Marian Kułak Zakład Usługowy Ślusarsko-Mechaniczny Woda-Gaz-C.O. Mularz Stanisław Przyborów145 Firma działa od 10 lat. Wykonujemy: • Instalacje wodne i kanalizacyjne • Instalacje centralnego ogrzewania • Remonty, przeróbki, • Modernizacja kotłowni • Instalacje gazowe tel. 68-47-020, kom. 501-706-604 Jesteśmy do dyspozycji 24 godziny na dobę! Zdrowych, pogodnych świąt wszystkim klientom życzy właściciel str. 9 Kurier Borzęcki 1(33)/2003 Gimnazjalne podsumownia Poczynając od 2 września 2002 prężną działalność rozpoczęło Grono Pedagogiczne i młodzież Publicznego Gimnazjum w Borzęcinie. Zapału do pracy dodawał fakt oddania do użytku nowego ciepłego i jasnego budynku, co w dużej mierze przyczyniło się do polepszenia warunków pracy nauczycieli i edukacji uczniów. Poczynając od września 2002r. uczniowie klas IIIA, IIIB, IIA, IIB i IIC pod opieką wychowawców brali udział w ogólnopolskim konkursie Gazety Wyborczej „Z klasy do kasy”, którego celem było nauczenie młodych ludzi metod nowoczesnego oszczędzania. Kilkakrotnie w w\w konkursie uczniowie naszego gimnazjum zajmowali wysoką pozycję w rankingu wśród ponad stu szkół. Młodzież naszej szkoły została również zgłoszona do udziału w ogólnopolskim konkursie historycznym „Społeczeństwo polskie wobec okupacji niemieckiej i sowieckiej 19391945. Postawy, życie codzienne”, którego laureatami zostali: Magdalena Mucek i Marcin Gaca – kwalifikując się do drugiego etapu. Przedstawiciele młodzieży zostali zgłoszeni do konkursu „Nie tylko dla orłów”, a także do udziału w Międzynarodowym Konkursie „Kangur Matematyczny”, pod opieką p. mgr inż. T. Boraca. Ponadto wybrani uczniowie wzięli udział w Międzygimnazjalnym Konkursie Języka Angielskiego i Wiedzy o Kulturze Angloamerykańskiej. Do drugiego etapu zostali zakwalifikowani: Katarzyna Gzyl, Maciej Rachwał, Paweł Boraca, Mateusz Koperny. Zgłoszono również uczniów do udziału w konkursach organizowanych przez Małopolskie Kuratorium Oświaty. W związku z powyższym przeprowadzono eliminacje szkolne w następujących konkursach: przyrodniczym, historycznym, matematycznym, fizycznym i polonistycznym. W etapach rejonowych udział wezmą: w Małopolskim Konkursie Fizycznym – Magdalena Mucek, Katarzyna Gzyl, Marcin Kania, w Małopolskim Konkursie Matematycznym – Magdalena Mucek, Michał Kowal, Paweł Boraca, Łukasz Tyrcha; w Małopolskim Konkursie Przyrodniczym – Mateusz Koperny. Ponadto uczniowie: Tomasz Kózka i Paweł Boraca wzięli udział w IV Ogólnopolskim Konkursie o tytuł Mistrza Polskiej Ortografii w kategorii Szkół Podstawowych i Gimnazjów „Bezbłędny Mały Gość”. W tym celu udali się pod opieką p. mgr R. Sobota aż do Katowic. W grudniu 2002r. zorganizowano konkurs ortograficzny na szczeblu szkolnym, w którym laureatami zostali: Paweł Boraca, Tomasz Białek, oraz Monika Pięta. Nie sposób pominąć osiągnięć naszych gimnazjal- nych sportowców. Aby zadośćuczynić potrzebie organizowania Gminnych Międzyszkolnych Zawodów Sportowych za zgodą Wójta Gminy Borzęcin powołano Gminnego Koordynatora ds. Sportu. Funkcję tę podjęła się pełnić społecznie p. mgr inż. A. Ostrowska. O dobrej kondycji dziewcząt i chłopców świadczą: i miejsce w gminnych zawodach piłki ręcznej dziewcząt i chłopców, piłki siatkowej i koszykowej chłopców, II miejsce w finale powiatowym piłki siatkowej chłopców oraz V w finale powiatowym koszykówki. W naszym gimnazjum prowadzą również działalność organizacje uczniowskie. Należą do nich: - SZKOLNE KOŁO PCK prowadzone przez p. mgr R. Sobota; która wraz z uczniami w dniu 27 listopada zorganizowała kwestę „Mały podarek-wielka radość”- na rzecz dzieci z Domu Dziecka w Jasieniu. O przejawach ciepłych uczuć w sercach uczniów świadczy fakt, iż udało się zebrać kwotę w wysokości ponad 700 zł., oraz ok. 150 sztuk zabawek, które przekazano wychowankom w/w instytucji. - KOŁO EKOLOGICZNE prowadzone przez p. mgr M. Biernat. Do zadań członków koła należy dbanie o otoczenie szkoły, czego przejawem była koordynacja akcji „Sprzątanie Świata”. - SAMORZĄD UCZNIOWSKI, który działa pod opieką p. mgr inż. E. Matys, oraz p. mgr D. Tyrcha. W bieżącym roku szkolnym przewodniczącą Samorządu Uczniowskiego została Ewelina Rogóż. Działalność Samorządu przejawia się przede wszystkim w organizowaniu zabaw dla uczniów gimnazjum: andrzejkowej, walentynkowej, szkolnych „Mikołajków”; a także konkursów: „Nasza klasa w świątecznym nastroju”, oraz dotyczących regionalizmu. Przedstawiciele tej organizacji w czasie przerw międzylekcyjnych pomagają nauczycielom w pełnieniu dyżurów na korytarzach szkolnych. W ramach propagowania wiedzy n/t. Unii Europejskiej p. mgr R. Woda zorganizowała spotkanie z przedstawicielem Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego dotyczące historii Integracji Europejskiej i funkcjonowania Unii Europejskiej; wspólnego rynku i Euro jako wspólnej waluty Unii, a także perspektyw polskiego członkostwa w Unii Europej- Podziękowanie W ostatnią sobotę stycznia br. Rada Rodziców przy Publicznej Szkole Podstawowej im. Kazimierza Wielkiego w Borzęcinie Dolnym zorganizowała zabawę karnawałową. Podobnie jak wcześniejsze, również tegoroczna miała swój szczytny cel: doposażenie szkoły w sprzęt i środki dydaktyczne. Doceniając wkład pracy matek z Rady Rodziców na czele z jej przewodniczącą – Panią Ewą Kózka, pragnę tą drogą złożyć im podziękowanie za olbrzymią pracę i działania organizatorskie przy przeprowadzeniu zabawy na cele szkolne. Dziękuję również wszystkim sponsorom a także przybyłym gościom, którzy nie żałowali pieniędzy. Szczególną hojnością podczas licytacji wyróżnili się: Pan Janusz Kwaśniak – Wójt Borzęcina i Pan Edward Kudła. Sponsorami tegorocznej zabawy byli: Państwo Zofia i Zdzisław Klisiewiczowie z Borzęcina Dolnego, Państwo Krystyna i Zygmunt Kosałowie ze Szczurowej, Państwo Barbara i Tadeusz Siciarzowie z Borzęcina Dolnego, Państwo Elżbieta i Zbigniew Chaburowie ze Szczurowej, Ochotnicza Straż Pożarna z Borzęcina Dolnego, Gminna Spółdzielnia ze Szczurowej. Marian Boraca – Dyrektor Szkoły skiej. Przed spotkaniem odbył się quiz „Europa na wesoło” sprawdzający orientację młodzieży w zagadnieniach związanych z Unią Europejską. Młodzież Publicznego Gimnazjum w Borzęcinie wzięła również udział w realizacji badania „Polska Młodzież 2002” prowadzonego przez Instytut Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk. Za pilną pracę w I semestrze wyróżnieni zostali uczniowie, których średnia ocen zgodnie z rozp. MEN wynosi co najmniej 4,75, oraz otrzymali co najmniej dobrą ocenę z zachowania. Lista imienna uczniów wyróżnionych za pracę w I semestrze przedstawia się następująco: Weronika Bach, Paulina Gibała, Monika Bąk, Agnieszka Kura, Tomasz Białek, Dariusz Obłąk, Tomasz Wróblewski, Aneta Jarosz, Magdalena Baran, Joanna Habura, Ewelina Rogóż, Paweł Boraca, Rafał Zwolak, Katarzyna Gzyl, Magdalena Mucek, Marcin Gaca, Marcin Kania. Wspólnie z Gronem Pedagogicznym przy współpracy uczniów i rodziców udało nam się rozwiązać wiele trudnych problemów wychowawczych, a także staraliśmy się najlepiej jak umiemy przekazywać wiedzę, oraz wpajać elementarne zasady tzw. „dobrego wychowania”. W związku z tym w ramach realizacji Programu Profilaktycznego, którego celem jest zapobieganie rozprzestrzeniania się wśród młodzieży nałogów i aroganckich zachowań, zorganizowano kilka spotkań z funkcjonariuszem tut. Posterunku Policji. W czasie minionych ferii zimowych wszyscy nauczyciele Publicznego Gimnazjum w Borzęcinie pełnili społecznie dyżury w szkole oferując młodzieży atrakcyjne spędzenie i zagospodarowanie wolnego czasu organizując różnorodne zajęcia: Kółko polonistyczne, Zajęcia plastyczne, Kółko filmowe, Konkurs geograficzny, Zajęcia z BRD, Gry i zagadki matematyczne, Turniej piłki ręcznej, Zajęcia rekreacyjno-sportowe, Gry i zabawy komunikatywne w języku angielskim. Oprócz zadań wynikających z realizacji planu pracy szkoły w Publicznym Gimnazjum w Borzęcinie realizowane są: - Szkolny Program Wspierania Uzdolnień, oprac. mgr inż. T. Boraca - Program Edukacji Regionalnej „Borzęcinmoja mała Ojczyzna”, oprac. mgr R. Sobota - Autorski Program Wychowania Komunikacyjnego, oprac. mgr D. Tyrcha - Program ścieżki międzyprzedmiotowej „Edukacja Europejska”, oprac. mgr D.Tyrcha, mgr R. Woda. Aby przybliżyć młodzieży historię i współczesność naszej miejscowości w bibliotece gimnazjum zorganizowano wystawę „Śladami naszych przodków”, oraz konkurs fotograficzny „Borzęcin w oczach gimnazjalisty”. W minionym semestrze udało się częściowo uzupełnić zasób pomocy dydaktycznych, dokonując zakupu telewizora, oraz lektur i słowników do biblioteki szkolnej; jak również zestawów gier, które stanowią wyposażenie świetlicy. W bieżącym semestrze czeka nas wiele nowych wyzwań, którym postaramy się sprostać jak najlepiej. Zapewne ogromnym przeżyciem dla uczniów klas III będzie Egzamin Gimnazjalny. Życzę im zdobycia jak największej ilości punktów, wszystkim uczniom celujących wyników w nauce, Gronu Pedagogicznemu wytrwałości i sił do dalszej pracy, a Matkom i Ojcom rodzicielskiej satysfakcji. Kinga Białek Dyrektor Publicznego Gimnazjum w Borzęcinie str. 10 Kurier Borzęcki 1(33)/2003 Czy do mieszkańców Gminy Borzęcin popłyną pieniądze z SAPARD-u? Wiele ostatnio mówi się i pisze, w telewizji czy w prasie, o środkach finansowych jakie można uzyskać na rozwój różnych przedsięwzięć zanim jeszcze przystąpimy do Unii Europejskiej. Są to tak zwane środki przedakcesyjne, czyli dostępne już teraz i służące do przygotowania się na moment wejścia do Unii. Gdy już znajdziemy się w „rodzinie europejskiej” będziemy mogli korzystać z innych, o wiele większych środków. Ale jak się okazuje nie zawsze wiemy jak to można zrobić. Często w rozmowach z mieszkańcami naszej gminy słyszę opinię, które świadczą o tym, że prawie nikt nie zamierza się starać o uzyskanie dotacji np. z SAPARD-u, bo nie wiadomo jak się do tego zabrać i nisko oceniane są szanse na powodzenie starań o te środki. Jaka jest tego przyczyna? Myślę, że brak nam przede wszystkim odpowiedniej wiedzy i mamy niewielki dostęp do rzetelnych informacji. Jak poradzić sobie z tym problemem? Co można zrobić, aby w naszej okolicy znalazły się osoby, które sięgną po co prawda nie łatwe, ale realne i niemałe pieniądze oferowane przez UE w programie SAPARD? Zastanawiałem się nad tą sprawą już od dawna i umieściłem to zagadnienie w moim programie wyborczym. Aby się zorientować, jakie są możliwości wykorzystania funduszy z SAPARD wziąłem udział w szkoleniu finansowanym przez Fundację Wspomagania Wsi. Organizatorem było koło GGG z Porąbki Uszewskiej, a gościnnie w szkoleniu udział brały osoby z Koła GGG z Przyborowa. Muszę stwierdzić, że było to niezwykle pożyteczne i ciekawe szkolenie. Okazało się, że są możliwości przeprowadzenia takich szkoleń również w naszej gminie. Ponieważ wiem, że są osoby zainteresowane udziałem w takich szkoleniach planuję zorganizowanie ich na terenie gminy Borzęcin. Pomoc organizacyjną obiecał dyrektor GOK i oczywiście Koło GGG Przyborów. Co ważne szkolenie odbywa się na miejscu czyli Bliżej Unii Dopłaty z poziomu roku 2004 licząc nawet z dodatkowymi kwotami z budżetu państwa (co już teraz staje się mało realne) są najniższymi wśród tych, jaki otrzymują rolnicy w krajach UE. Będą na przykład trzykrotnie mniejszymi od stawek, jakie otrzymują rolnicy greccy czy duńscy, dwukrotnie mniejsze niż we Włoszech, Francji, Belgii, a mniej więcej na poziomie Portugalii. W następnych latach polskie dopłaty będą rosnąć. Unia podniosła pod naciskiem Polski kwotę wsparcia dla gospodarstw niskotowarowych z 750 euro na 1250 euro rocznie. Przez 5 lat taką kwotę (ok. 5000 zł) będzie otrzymywać rolnik, który złoży plan uzyskania dochodu z własnego gospodarstwa. W toku negocjacji akcesyjnych Polska podjęła decyzję o zastosowaniu uproszczonego systemu dopłat bezpośrednich przez 3 lata z możliwością przedłużenia o dalsze 2 lata. System ten polega m.in. na tym, że dopłatę liczy się do hektara a nie do wielkości produkcji: *stawki dopłat obszarowych – podstawowych do każdego ha użytków rolnych w gospodarstwie, w zł/ha; 25% - 161 zł/ha w 2004r. 30% - 199 zł/ha w 2005r. 35% - 238 zł/ha w 2006r. * stawki dopłat obszarowych w produkcji roślinnej wspieranej w UE dopłatami, w zł/ha; -2004r. – 161 stawki podstawowej + 89 z II filara + 192 dofinans. krajowe = 442 -2005r. – 199 stawki podstawowej + 80 z II filara + 204 dofinans. krajowe = 483 -2006r. – 238 stawki podstawowej + 65 z II filara + 220 dofinans. krajowe = 523 * stawki dopłat obszarowych w produkcji zwierzęcej wspieranej w UE dopłatami, w zł/ha; -2004r. – 161 stawki podstawowej + 65 z II filara + 116 dofinans. krajowe = 342 -2005r. – 199 stawki podstawowej + 58 z II filara + 167 dofinans. krajowe = 424 -2006r. – 238 stawki podstawowej + 47 z II filara + 228 dofinans. krajowe = 513 Do 25 maja 2004 roku rolnicy będę musieli zgłosić wniosek o dopłatę. Jeżeli wniosek będzie się zgadzał z danymi w bazie komputerowej rolnik dostanie dopłatę. Aby złożyć wniosek o dotację trzeba posiadać: • Akt własności – księga wieczysta, dokument notarialny lub pochodzący z przeprowadzonego w latach 70-tych tzw. uwłaszczenia, podczas którego rolnicy dostali akty własności. Ten ostatni dokument wydawano w dwóch eg- 8 czerwca odbędzie się referendum na temat przystąpienia do Unii Europejskiej. Oddanie głosu będzie się równało z wyrażeniem troski o naszą przyszłość. Za pozytywnym opowiedzeniem się z pewnością przemawia wiele korzyści. Do najważniejszych należą cztery swobody wspólnego rynku Unii: • Swobodny przepływ towarów – Polska zadeklarowała przyjęcie w całości dorobku prawnego UE, będącego fundamentem jej Rynku Wewnętrznego. Nie istnieją kontrole graniczne, ograniczenia ilościowe i jakościowe, a towar, który został wprowadzony legalnie na teren któregoś z państw członkowskich Wspólnot, może być sprzedawany na terytorium każdego innego państwa UE. • Swobodny przepływ usług – oznacza możliwość zakładania przedsiębiorstw na terenie innego państwa członkowskiego i prowadzenie działalności gospodarczej na zasadach tzw. samozatrudnienia. • Swobodny przepływ osób – zgodnie z tą zasadą obywatele Unii mają prawo do przemieszczania się bez konieczności posiadania wiz i zezwoleń, osiedlania się, podejmowania pracy w dowolnym kraju Wspólnoty. Ustanowiony został 7 – letni okres przejściowy i dopiero po jego upływie, w pełni będziemy korzystać z unijnej swobody. • Swobodny przepływ kapitału – oznacza możliwość transferu zysków z jednego kraju członkowskiego do drugiego oraz prawo inwestowania i nabywania wszelkich walorów rzeczowych i finansowych za granicą bez żadnych przeszkód. Ważnym celem przedakcesyjnych negocjacji było zapewnienie polskim rolnikom równych warunków konkurencji na rynku UE. Chodziło o kwoty dopłat bezpośrednich. Polska uzyskała zgodę na podwyższenie poziomu dopłat: 2004r. do 55%, w 2005r. do 60%, w 2006r. do 65% poziomu obowiązującego dzisiaj w państwach Unii. Do 25 maja 2004 roku, jeżeli wejdziemy do Unii, każdy polski rolnik musi zgłosić wniosek o dopłaty do posiadanego lub uprawianego gruntu. Wnioski przyjmować będą powiatowe oddziały ARiMR. Pieniądze zostaną wypłacone, gdy gotowy będzie system komputerowy, który właśnie jest montowany i jeżeli w systemie tym znajdzie się działka, do której rolnik może dostać dopłatę. uczestnicy nie ponoszą kosztów dojazdów. Jak widać warunki finansowe są niezwykle korzystne. Fundacja Wspomagania Wsi oferuje kilka tematów szkoleń. Są nimi: 1. Zarządzanie małymi przedsiębiorstwami. 2. Przygotowanie do prowadzenia działalności gospodarczej. 3. Gospodarka ściekowa na terenie gminy. 4. Zachowajmy bogactwo kultury. Po świętach wiekanocnych odbędzie się szkolenie na temat: „Przygotowanie do prowadzenia działalności agroturystycznej”. Na terenie gminy Borzęcin będzie się składało z 3 dni zajęć szkoleniowych oraz wycieczki do działających gospodarstw agroturystycznych. Koszt szkolenia wynosi 30 zł, Resztę pokrywa Fundacja Wspomagania Wsi. Uczestnictwo w szkoleniu tego typu jest koniecznym wymogiem dla osób chcących rozpocząć działalność agroturystyczną. Obecnie na terenie gminy działa już kilka gospodarstw agroturystycznych. Co roku przyjmują gości i działalność ta przynosi wymierne zyski. Tomasz Żurek zemplarzach. Jeden powinien mieć właściciel, drugi znajdować się w urzędzie gminy. • Umowę dzierżawy – potwierdzoną przez urząd gminy bez potrzeby notarialnej rejestracji. • Nakaz płatniczy tzw. podatku rolnego – Każdy rolnik płaci za posiadany przez siebie grunt określoną stawkę podatku. Na dokumencie jest ściśle wyliczony areał i jego rodzaj. To jest właśnie dokument, który rozwiązuje problemy znacznej części małopolskich rolników. W ramach kampanii informacyjnej przed akcesją z Unią utworzone zostały Ośrodki Informacji Europejskiej. W Urzędzie Gminy Borzęcin punkt taki znajduje się w pokoju nr 23. Codziennie, w godzinach pracy Urzędu, można zasięgnąć informacji i uzyskać odpowiedzi na nurtujące nas pytania. A pytań z pewnością jest wiele. Wspomnijmy tu chociażby kwestię dostosowania wiejskich gospodarstw do standardów Unii, problemy związane z normami produkcyjnymi, modernizacją rolnictwa oraz możliwością skorzystania z przedakcesyjnych programów jak np. SAPARD. Znajomość podstawowych zagadnień związanych z przystąpieniem do Wspólnoty Europejskiej jest nie tylko naszym obowiązkiem, ale i koniecznością. Ewa Kydryńska ,Marta Staśko, (pio) RTV Serwis „Raster” Borzęcin – Borek Zając Sławomir Borzęcin 721 014 – 68-46-900 0601 – 860-760 życzy wszystkim zgromadzonym przy świątecznym stole wielu łask Bożych, pogody ducha, oraz smacznego święconego. Zając Sławomir str. 11 Kurier Borzęcki 1(33)/2003 Spotkanie „na szczycie” O problemach z marszałkami W ostatnim czasie gościliśmy w Borzęcinie wójtów gmin wiejskich powiatu brzeskiego, którzy wzięli udział w spotkaniu z wicemarszałkami województwa małopolskiego – Janem Berezą i Wiesławem Zimowskim. Na spotkanie przybyli także reprezentanci Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska – prezes Krzysztof Bolek, wiceprezes Wiesław Bury oraz członek Rady Nadzorczej – Czesław Kwaśniak. Gospodarzem spotkania był wójt gminy Borzęcin Janusz Kwaśniak. Podczas dyskusji wójtowie przedstawiali problemy, z jakimi borykają się we własnych gminach, usłyszeli szereg rad i propozycji, które najczęściej dotyczyły inwestycji i sposobów starania się o dodatkowe środki. „Cenimy sobie, że wójtowie nie wystąpili jedynie z żądaniami. Większości zadań, jakie gminy chcą realizować przy pomocy środków z zewnątrz, nie uda się wykonać szybko, gdyż na ich realizację potrzebne są spore nakłady finansowe. Jeżeli zarządzający gminami dobrze przygotują wnioski i dysponować będą odpowiednim wkładem własnym, wówczas zadania te sukcesywnie będą wykonywane - mówił na wicemarszałek Wiesław Zimowski. Wójtów najbardziej interesowały sprawy dotyczące budowy i remontów dróg, rozwoju bazy sportowej, konserwacji wałów przeciwpowodziowych, budowy kanalizacji oraz termomodernizacji budynków użyteczności publicznej. Szef WFOŚ-u, Krzysztof Bolek, stwierdził, że „...Fundusz chętnie dotował będzie inwestycje, w których wykorzystane zostaną nowoczesne, odnawialne źródła ciepła...”. Należą do nich głównie kolektory słoneczne i kotły na biomasę. Zdaniem prezesa Bolka, gminy powinny tę szansę wykorzystać, tym bardziej, że wysokość dotacji w tych przypadkach wynosi aż 40 procent. „Uważam, że gminy na terenie powiatu brzeskiego są przygotowane do podjęcia tego wyzwania – mówił prezes Bolek. Sporo miejsca w czasie dyskusji poświęcono „modnemu” ostatnio w powiecie temato- wi związanemu z zarządem drogami powiatowymi. Ze słów wypowiadanych przez włodarzy gminy można wywnioskować, że niektórzy z nich zastanawiają się nad możliwością przejęcia zarządu nad drogami powiatowymi, przebiegającymi przez teren ich gmin. „Przeciętnego obywatela i użytkownika drogi nie interesuje, czy porusza się drogą gminną, czy powiatową i w „czyj” dołek wpadnie. Jeżeli ma pretensje, to kieruje je z reguły w stronę wójta. A przecież nie od dziś wiadomo, że stan dróg gminnych jest przeważnie lepszy niż powiatowych” – mówili zgodnie wójtowie. Według wicemarszałka Zimowskiego, „... próba przejęcia przez gminy zarządu nad drogami powiatowymi jest cenną inicjatywą”. Problem jednak tkwi w tym, czy starosta razem z zarządem przekaże 100 procent dotacji na ten cel. Jeżeli część dotacji przepadnie w starostwie, to nic dobrego to nie przyniesie. „Wszystko powinno odbyć się na drodze porozumienia między wójtami i starostą. Możliwości prawne są i coraz więcej powiatów decyduje się na oddanie zarządu nad drogami włodarzom gmin” – dodaje. Po spotkaniu wójtowie wyglądali na zadowolonych. „Dużo dowiedzieliśmy się o możliwościach dofinansowania inwestycji, które są w trakcie realizacji. A jest to dla nas niezwykle ważne, bowiem gminy wiejskie dysponują niewielkimi budżetami, które są za szczupłe na to, aby niektóre inwestycje mogły być wykonywane samodzielnie – komentował gospodarz, wójt Borzęcina, Janusz Kwaśniak. Wójtowie gmin wiejskich zapowiadają, że spotkanie to nie było ostatnie. Kolejne odbędzie się najprawdopodobniej w innej miejscowości naszego powiatu. (pio) Stanowisko wójta gminy Borzęcin w sprawie dróg powiatowych na terenie gminy Borzęcin Od dłuższego czasu trwa w mediach lokalnych wymiana zdań między poszczególnymi gminami a starostwem w sprawie utrzymania i ewentualnego przejęcia dróg powiatowych. Poniżej prezentujemy stanowisko wójta gminy Borzęcin opublikowane w Dzienniku Polskim i Tygodniku TEMI. Mieszkańcy gmin powiatu brzeskiego postrzegają w większości powiat przez pryzmat dróg powiatowych, których są użytkownikiem. Tym czasem ich stan od czterech lat ulega systematycznej degradacji. Od 1999 roku, na terenie gminy Borzęcin wykonano nieco ponad 1 kilometr(!) nowych nakładek bitumicznych i brak jest jakichkolwiek podstaw do twierdzenia, że stan ten na terenie gmin powiatu brzeskiego ulegnie jakiejkolwiek poprawie. Tymczasem dziwi stwierdzenie starosty Wawryki dla Tygodnika TEMI, że planuje się budowę 50 kilometrów dróg powiatowych wskazując na priorytet w tym zakresie budowę nowej drogi z Brzeska do Koszyc. O ile mi wiadomo jest to inwestycja wojewódzka, a więc inwestorem budowy ww. drogi jest Zarząd Województwa Małopolskiego. Albo więc przedmiotowe stwierdzenie jest dowodem braku orientacji w podstawowych sprawach kompetencyjnych samorządu powiatowego, albo też próbą przypisania sobie tej inwestycji co do zasług „pod publikę”. Jest to tym bardziej żenujące, że w tej samej wypowiedzi starosta Wawryka stwierdza, że „koordynatorem inwestycji będzie zarząd województwa małopolskiego”. Wydaje mi się, że starosta drugiej kadencji powinien znać znaczenie pojęć „koordynator” i „inwestor”, a szczególnie orientować się w kla- syfikacji dróg gminnych, powiatowych i wojewódzkich na terenie powiatu. Gminy północnej części powiatu brzeskiego od kilku lat występują do zarządu powiatu brzeskiego z propozycją przejęcia dróg powiatowych na swoim terenie. Bezskutecznie. Tymczasem utrzymanie tych dróg pozostawia wiele do życzenia. Szczególnie zimowe, gdzie na terenie chociażby gminy Borzęcin stan nawierzchni jest dalece nie zadowalający mieszkańców. No cóż, moim zdaniem gorzej drogami powiatowymi zarządzać już nie można. Można lepiej, ale jest to najprawdopodobniej możliwe tylko wtedy, kiedy gminy przejmą zadania z zakresu utrzymania ciągów komunikacyjnych powiatowych. Powiat brzeski jest zadłużony w stopniu zatrważającym. Zadłużenie, wraz z kosztami obsługi zbliża się do wartości 50 % wartości budżetu rocznego tej jednostki. Jest to o tyle niepokojące, że konieczna jest realizacja zadań bezwzględnie koniecznych, jak dostosowanie szpitala do „obostrzonych norm”, które wejdą w życie z końcem 2004 roku (na rok 2004 przypadnie zdecydowanie większa spłata kredytu niż w roku bieżącym). Śmiało więc można powiedzieć, że funkcjonowanie tego szpitala po roku 2004 jest poważnie zagrożone, że szpital może zostać zamknięty. Konieczne są właśnie na tej niwie zdecydowane działania zmierzające do modernizacji tego obiektu, do poprawy fatalnej sytuacji służby zdrowia w powiecie brzeskim. Tymczasem Starostwo Powiatowe w Brzesku, jak powiedział w wywiadzie starosta Grzegorz Wawryka zamierza zaciągnąć kredyt na po- prawę stanu dróg. Podejmuje również rozpaczliwe próby ratowania budżetu poprzez „idiotyczny” wg. mnie pomysł przejęcia od gmin dróg gminnych zmieniając ich klasyfikację. W tym przypadku zwiększenie kilometrażu, zwiększyłoby subwencję na drogi powiatowe, ale nie koniecznie zwiększyłyby się koszty utrzymania. Zarząd powiatu brzeskiego wyselekcjonował do zmiany klasyfikacji jedne z najlepszych dróg na terenie gmin. I tak , w Borzęcinie np. ciąg komunikacyjny Borek – Granice – Waryś w znacznej części odbudowany (wraz z nowym obiektem mostowym) w latach 1998 – 2002. Takich dróg nie trzeba remontować przez kilka lat. Ale który wójt, czy samorząd zgodzi się na przekazanie majątku, nie mając gwarancji, że po kilku latach na bazie braku koncepcji i zaniedbań w zarządzaniu drogami te drogi nie zamienią się w ruinę? Chyba żaden. Który wójt, czy samorząd zgodzi się na uszczuplenie majątku gminy, w który w ostatnich latach usilnie inwestował? Też chyba żaden. Który wójt, czy samorząd patrząc na zarządzanie drogami powiatowymi w wydaniu brzeskim, podejmie taki krok...? Przecież starosta powinien najpierw doprowadzić do stanu używalności, drogi powiatowe, które są mu aktualnie przynależne. A do tego jeszcze daleko. Mając na uwadze powyższe, tą drogą apeluję do starosty brzeskiego o rozsądek i realne zarządzanie powiatem, nie uleganie zaś fantastycznym wizjom. Jako mieszkaniec tego powiatu, nie chciałbym aby pierwszy starosta, był jego ostatnim starostą. Janusz Kwaśniak str. 12 Borzęcin Graliśmy dla Irka Styczniowy weekend (11-12.01.03) obfitował w Borzęcinie w imprezy kulturalno-sportowe – wszystko pod hasłem „Gramy dla Irka”. Imprezom przyświecał ważny cel charytatywny - pomoc finansowa dla Irka Koczwary, byłego piłkarza „Sokoła” Borzęcin, który w ubiegłym roku uległ poważnemu wypadkowi, przez co zmuszony został przedwcześnie zakończyć sportową karierę. Organizatorami imprezy byli: Wójt Gminy Borzęcin Janusz Kwaśniak, Gminny Klub Sportowy „Sokół” Borzęcin oraz oczywiście Gminny Ośrodek Kultury w Borzęcinie. Zawodnicy miejscowego „Sokoła” Borzęcin przez obydwa dni zbierali pieniądze, które mają wspomóc długa i kosztowna rehabilitację ich kolegi z klubu. Wszystko zaczęło się w sobotę rano na miejscowej hali sportowej, na której rozgrywany był turniej piłkarski. Uczestniczyło w nim 12 drużyn od A-klasy do III ligi. Były to zespoły: III- ligowe: Hutnik Kraków, Sandecja Nowy Sącz, Górnik Wieliczka, Cracovia, Unia Tarnów, Skawinka, IV-ligowe: Wolania Wola Rzędzińska, Tarnovia i BKS Bochnia, Stal Mielec i Rylovia Rylowa (ligi okręgowe) oraz występujący w A-klasie Sokół Borzęcin. Zwycięzcą turnieju okazała się drużyna Hutnika Kraków, która w finale pokonała ekipę BKS z Bochni. Trzecie miejsce przypadło piłkarzom Stali Mielec, a czwarte Wolanii Wola Rzędzińska. Dzięki hojności właściciela zakładu mięsnego „Chabura” z Rylowej a także Pana Józefa Maklasa z Jagniówki, wszystkim zawodnikom rozdano dwa ciepłe posiłki, które przygotowali pracownicy miejscowego GOK-u. Słowa uznania należą się także dziś już śp. Zdzisławowi Klisiewiczowi z firmy „Klikos”. Podczas turnieju dokonywano zbiórki pieniędzy i licytacji specjalnych odznak okolicznościowej. Za piłkarzy, najwyżej licytowała ekipa Unii Tarnów, która przekazała na pomoc dla Irka 220 złotych. Do akcji dołączyli się zawodnicy innych drużyn, którzy przeprowadzili między sobą zbiórkę pieniędzy. „Dołożyli” się piłkarze Rylovii Rylowa, Wolanii Wola Rzędzińska, Cracovii, Tarnovii, Stali Mielec i Hutnika Kraków. Przez cały czas krążyli po obiekcie wolontariusze – zawodnicy KS „Sokół” Borzęcin – kwestujący na rzecz Irka. Po turnieju, w Sali Imprez Gminnego Ośrodka Kultury w Borzęcinie odbyła się zabawa taneczna, podczas której zbierano pieniądze. Tutaj także licytowano specjalne odznaki okolicznościowe, oraz inne przedmioty, jak: zwycięski obraz z odbywającego się niedawno w GOK Borzęcin I Regionalnym Konkursie Twórczości Plastycznej Osób Niepełnosprawnych, którego za kwotę 350 zł nabył Józef Kijak – miejscowy przedsiębiorca i jednocześnie wie- Kurier Borzęcki 1(33)/2003 loletni zawodnik „Sokoła” Borzęcin. Licytowano także mający ok. 10 tys. lat nóż człowieka pierwotnego, którego zakupił Janusz Kwaśniak – wójt gminy. Właścicielami pamiątkowych odznak, których cena podczas licytacji dochodziła nawet do 350 zł stali się: Jan Sworniowski, Janusz Kwaśniak, oraz Joanna Kołodziejska. Jedną, odznakę zakupili wspólnie Państwo Małkowie, Sowińscy i Pyrchlowie. Właścicielem okazałego pucharu pamiątkowego stał się Tadeusz Klisiewicz – miejscowy przedsiębiorca. Następnego dnia, 12 stycznia w niedzielę od godz. 14 w Gminnym Ośrodku Kultury miała miejsce wystawa fotografii Marcela Kwaśniaka z Borzecina pt. „Oblicza Azji – Mongolia, Chiny, Tybet”. Wystawa stanowiła owoc trzech wypraw do Azji Środkowej w latach 1999, 2000, 2001. Zorganizowano je pod egidą studenckich kół naukowych z Uniwersytetu Śląskiego i Uniwersytetu Jagiellońskiego i miały na celu badanie kultury regionu, zwłaszcza terenów Mongolii. Fotografie przedstawiły w dużej mierze ludzi w ich domowym otoczeniu, portrety przypadkowych ludzi i rozmówców w trakcie przeprowadzania badań. Można było zobaczyć m. in. jak wygląda życie w jurcie – tradycyjnym domostwie mongolskich koczowników, wnętrze i rytuały w buddyjskiej świątyni w Tybecie, oblicza różnych narodowości zamieszkujących Chiny oraz rytuał powitania w Mongolii ze szczególnym uwzględnieniem poczęstunku tabaką, którą oczywiście każdy chętny mógł spróbować. Zainteresowaniem cieszyły się także wróżby ze specjalnie do tego celu służących baranich kostek. Od 16 do 19 na scenie Gminnego Ośrodka Kultury prezentowali się uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów z gminy Borzęcin, rywalizujące podczas „Przeglądu Grup Kolędniczych”. Licznie zgromadzona publiczność, która wypełniła „po brzegi” salę Gminnego Ośrodka Kultury w Borzęcinie mogła podziwiać i oklaskiwać dzieci i młodzież z kl. IIc i IIIa Publicznego Gimnazjum w Borzęcinie (program przygotowały panie Terasa Boraca i Dorota Tyrcha), „Małych przebierańców” ze Szkoły Podstawowej w Borzęcinie Dolnym (program przygotowały panie Maria Zając i Grażyna Fudalej), „Kolędziołki” ze szkolnego Punktu Filialnego w Warysiu (program przygotowały panie Wanda Kózka i Katarzyna Klisiewicz) oraz grupę kolędników misyjnych z Borzęcina, która „chodziła”\ po domach borzęcińskiej gminy i zbierała pieniądze dla dzieci w Kongo, Peru i Boliwii. Ostatecznie najlepszą grupą okazali się „Kolędziołki” – uczniowie klas 0-3 z Warysia, których program najbardziej przypadł do gusty 3-osobowemu jury oraz borzęcińskiej publiczności. Uczestnicy konkursu otrzymali nagrody i dyplomy ufundowane przez wójta gminy Borzęcin – Janusza Kwaśniaka i Gminny Ośrodek Kultury w Borzęcinie. Oprócz tego każdy z nich mógł skorzystać z poczęstunku, przygotowanego przez pracowników GOK. Gminny Przegląd Grup Kolędniczych cieszył się ogromnym zainteresowaniem, dlatego też planujemy organizację podobnej imprezy w roku następnym. Od godz. 20 rozpoczęła się dyskotekę dla młodzieży. Podczas całego dnia koledzy Irka zbierali do puszek pieniądze, które również zostały przeznaczone na dofinansowanie kosztów rehabilitacji. Środki zbierano także podczas turnieju strzeleckiego „Snajper 2003”, który tradycyjnie odbywał się w Bielczy. Podsumowując całą imprezę, należy stwierdzić, że mimo krótkiego czasu, w jakim musieliśmy ją przygotować, jest ona sukcesem zarówno od strony organizacyjnej, jak i finansowej. Z obliczeń i protokołów wynika, że po odliczeniu kosztów organizacji imprezy, – których znaczną część pokryły miejscowe firmy i prywatni sponsorzy – udało się zgromadzić kwotę 5300 zł, którą Irkowi przekazali zawodnicy KS „Sokół” Borzęcin. Środki te mają wspomóc długą i kosztowną rehabilitację ich kolegi z klubu. Piotr Kania Sponsorzy imprezy: Firma „KLIKOS” Zdzisław Klisiewicz, Zakład mięsny „CHABURA”, Firma „SWORJAN” Jana Sworniowskiego – mat. budowlane, paliwa, Wójt gminy Borzęcin – Janusz Kwaśniak, Firma „TRANS-TED” – Tadeusz Klisiewicz (usługi transport., mat. budow.), „BAJT” Sklep spożywczy – Beata Czernek, Firma „STAMINA-LAND” – Wajda Tomasz i Marzena Kijak, Sklep spożywczy Lucyna i Józef Kijak, Joanna Kołodziejska, Piotr Kania, Usługi grawerskie – Adam Sroka, Firma „FOTO PERFEKT” Tadeusza i Krystyny Kózka, Sklep spożywczy – Barbara i Józef Orłowscy. Wszystkim sponsorom i darczyńcom ogromnie dziękujemy. KURIER BORZĘCKI Pismo kulturalno-społeczne Wydawca: Gminny Ośrodek Kultury w Borzęcinie Redaktorzy prowadzący: Piotr Kania i Bernadeta Pyrek Redakcja techniczna: Piotr Kania Adres redakcji: Gminny Ośrodek Kultury 32-825 Borzęcin tel. (014) 684-60-13 email: [email protected] http://www.borzecin.pl Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i redagowania nadesłanych tekstów. ISSN 1507-8132 str. 13 Kurier Borzęcki 1(33)/2003 TELEWIZYJNY TURNIEJ NAJMŁODSZYCH Dnia 02.03.2003r.w Zespole Szkół Muzycznych w Krakowie odbył się IX Telewizyjny Turniej Najmłodszych Miast i Gmin. Wśród wielu uczestników przybyłych z terenu województwa małopolskiego, znajdowali się także reprezentanci naszej gminy. W kategorii piosenki wystąpiła Weronika Bach, zaś w kategorii zespołów tanecznych Z.P.T „Borzęcanie”. Turniej został organizowany przez agencję Progress wyszukującą i promującą nowe talenty. Dla „Borzęcan” występ w teleturnieju był pierwszym zaprezentowaniem się na imprezie o tak poważnej randze. Dla Weroniki Bach krakowska impreza była kolejnym występem estradowym, jednakże jako solistka Weronika wystąpiła po raz pierwszy. Koleżanki z zespołu wokalnego „Biedronki” dopingowały Weronikę z widowni. Jako pierwszy w konkursie wystąpił zespół „Borzęcanie”. Program składający się z tańców krakowiaków wschodnich zyskał duże brawa i pozytywną opinię Jury. Członkowie najstarszej (gimnazjalnej) grupy w swój występ włożyli wiele serca. Program przygotowany podczas prób, został zaprezentowany bezbłędnie i z wielkim za- „TRANS – TED” Firma HandlowoProdukcyjno-Usługowa Tadeusz Klisiewicz Borzęcin 583 I Oferujemy: • materiały budowlane • usługi transportowe • stacja paliw • węgiel Wszystkim naszym klientom z okazji zbliżających się Świąt Wielkiej Nocy życzymy dużo zdrowia, smacznego święconego jajka, mokrego dyngusa oraz wszelkiej pomyślności. angażowaniem. Weronika Bach występowała w konkursie jako czwarta wykonując piosenkę pt. „Mam czternaście lat” autorstwa Jana Wojdaka. Występ młodej solistki był dla młodej artystki ogromnym przeżyciem. Walory głosowe, a są one u Weroniki z pewnością duże, zostały dostrzeżone przez profesjonalne Jury, jednakże ogromny stres towarzyszący młodej wykonawczyni był niestety widoczny. Telewizyjny turniej rządzi się własnymi prawami, a są nimi z pewnością jak najbardziej „medialne” zaprezentowanie się na scenie. Umiejętność maskowania tremy, uśmiech, naturalność sceniczna są czynnikami decydującymi niejednokrotnie o zajęciu punktowanego miejsca. Z pewnością ogromną role odgrywa obycie sceniczne, a tego brak często początkującym wykonawcom. W występach przedstawicieli naszej gminy zabrakło nieco pewności siebie, sporadyczne uśmiechy nie były w stanie zamaskować tremy. Kolejni uczestnicy konkursu byli doświadczeni i obyci ze sceną, co było doskonale widoczne. W kategorii tańca nowoczesnego najwyższe laury zdobyły egzekwo zespół baletu nowoczesnego z Sandomierza oraz grupa tańca towarzyskiego z Oświęcimia. Program wyżej wymienionych grup tanecznych był znakomity, dopracowany w każdym szczególe, olśniewające stroje, świetne układy choreograficzne- słowem „ekstraklasa” taneczna. Trzecim zespołem, który wygrał wojewódzkie eliminacje byli „Mali Mystkowianie” z Mystkowa koło Limanowej. Zespół z 18-letnią tradycją zaprezentował występ na wysokim poziomie. W konkursie wyłoniono grupy, które będą reprezentować województwo małopolskie na Ogólnopolskim Telewizyjnym Tajemnica Boskiej Mocy Tajemnica rannej ciszy Tajemnica odkupienia Niech nam dzisiaj towarzyszy Spokojnych i pogodnych Świąt Wielkanocnych wszystkim klientom Sklepu spoż.-przem. „BAJT” życzą właściciele i personel. Zapraszamy do przedświątecznych zakupów w naszych sklepach nr 101 oraz 583J, gwarantowane: - niskie ceny, - miła obsługa, - możliwość zakupów od godzin rannych do późnego wieczoru (5.30 – 21.00), - duży wybór asortymentu. Miłych i udanych zakupów życzy firma „BAJT” Turnieju Miast i Gmin w Warszawie. Zespoły z Sandomierza, Oświęcimia i Mystkowa z pewnością i powodzeniem będą reprezentować Małopolskę w Warszawie. Na tle pozostałych wykonawców nasi artyści wypadli dobrze, jednakże potrzeba jeszcze wiele pracy, aby konkurować z najlepszymi z „branży”. Na sukcesy na stopniu wojewódzkim jest jeszcze za wcześnie, chociaż występ Weroniki Bach był bardzo wysoko punktowany, o czym wspomniała członkini Jury podczas powystępowych konsultacji. Członkowie zespołu zarówno występujący jak i dopingujący z widowni, mieli możliwość konfrontacji własnych umiejętności z zespołami bardzo dobrymi i utytułowanymi. Pierwszy występ naszego zespołu na tak poważnej imprezie był udany i rokujący na przyszłość. Świadomość potrzeby wzbogacenia warsztatu tanecznego przyświecać będzie z pewnością dalszym poczynaniom rodzimych artystów. Występ gorąco dopingowała grupa dzieci i młodzieży występująca w programie antyalkoholowym. Po zakończeniu części artystycznej odbył się finał konkursu antyalkoholowego, do którego zakwalifikowała się przedstawicielka Borzęcina Olga Sobota. Zacięta walka finałowa zaowocowała zdobyciem I miejsca przez Olgę, co dało jej awans do konkursu na wyższym szczeblu, który odbędzie się w Warszawie. Przygotowaniem młodzieży do konkursu antyalkoholowego „Nie ulegam” zajęła się p. Renata Sobota, nauczycielka miejscowej szkoły. Podobnie jak w roku ubiegłym, z terenu naszej gminy na Telewizyjny Turniej Najmłodszych pojechał autokar dzieci i młodzieży. Organizacją wyjazdu zajął się Gminny Ośrodek Kultury w Borzęcinie. Całość kosztów pokrył Urząd Gminy w Borzęcinie. Krzysztof Przepiórka Dobrego zdrowia, długich lat życia, sił do pracy, powodzenia, pogody ducha i radości serca oraz obfitych łask od Zmartwychwstałego Pana Jezusa życzy F.P.H. Lucyna i Józef Kijakowie Wszystkim klientom naszych sklepów, miłych i udanych zakupów przedświątecznych życzą właściciele i pracownicy. str. 14 Kurier Borzęcki 1(33)/2003 JAPOŃCZYK Z BORZĘCINA Jeżeli Wola Boża nie okaże się inna od ludzkich zamierzeń, to w nadchodzącym lecie na ziemi borzęckiej powitamy wielkiego syna tej ziemi, Ojca profesora Tadeusza Obłąka, jezuitę, misjonarza od pół wieku prawie, przebywającego w Japonii, doskonałego znawcę tego kraju, człowieka wielkiej wiedzy, umysłu a także serca. W Japonii o. Obłąk, oprócz innych różnorakich zajęć był długoletnim profesorem na Tokijskim Uniwersytecie Katolickim „Sofia”. Ojciec Jubilat (50 lecie kapłaństwa) urodził się w Borzęcinie w 1921 roku w chłopskiej rodzinie. Do szkoły podstawowej uczęszczał w Borzęcinie Górnym, Borzęcin Dolnym w tym czasie nie miał jeszcze własnej szkoły. Bratem Ojca Obłąka był nieżyjący już dziś ks. Biskup Jan, najpierw biskup, pomocniczy, a po przejściu kardynała Glempa na stolicę prymasowską, Ordynariusz w Olsztynie. W czasie wojny cała rodzina Obłąków włączyła się w nurt działalności i walki z okupantem. W podzięce Bożej Opatrzności za uratowanie życia podczas ucieczki przed Ge- stapo, Tadeusz Obłąk postanowił zostać duchownym. Po skończonej wojnie trafia do klasztoru oo. Jezuitów w Krakowie, a potem decyzją władz kościelnych na dalsze studia do Rzymu. Tam – doktorat, a po powrocie do kraju w 1953 roku, świecenia kapłańskie i prymicje. Winnica do której go posłano miała okazać się bardzo odległą od ojcowskiej zagrody w Borzęcinie, ale także rodzinnego kraju. Leżała na drugim krańcu świata, w „Kraju Wschodzącego Słońca” i „Kwitnącej Wiśni”, w Japonii, nie zabliźnionej jeszcze z ran zadanych wybuchami w Hiroszimie i Nagasaki. Od kapłana, oprócz wsparcia duchowego, nierzadko oczekiwano i kromki chleba. Praca na uczelni (12 tys. studentów, w olbrzymiej większości niekatolików), praca w administracji kościelnej przy boku Arcybiskupa Tokio, obecnego Kardynała, wynagrodzona przez niego przyjazdem wraz z Ojcem Jubilatem do Borzęcina. Ojciec Profesor nierzadko potrzebny jest polskiej ambasadzie w Tokio. W czasie wizyty Ojca Świętego w Japonii jest Jego przewodnikiem i wraz Listy*Listy*Listy Listy*Listy*Listy Listy*Listy*Listy Listy*Listy*Listy Listy*Listy*Listy*Listy Pod koniec ubiegłego roku, do redakcji wpłyną list od ojca Piotra Boracy, przebywającego na misjach w Afryce. Jego fragment zamieszczamy poniżej. Ouango, 04.12.2002. Moi drodzy! Wczoraj wróciłem z ostatniej wioski, do której miałem dotrzeć w moim sektorze, a jest ich dziesięć. To prawda, wobec obecnej wojny w kraju, która trwa już od trzech miesięcy i wcale się nie ma ku końcowi nie narzekamy na nadmiar ropy do samochodu, a jeszcze nie dorobiliśmy się roweru. Dlatego też, trzeba było wcześnie dosyć – bo o trzeciej nad ranem – wyruszyć w trzydziestokilometrową pieszą wędrówkę, tak by zdążyć na godzinę ósmą rano na mszę świętą do kaplicy w Bobo. W nocy, gdy nie świeci księżyc, jest tutaj w Afryce naprawdę ciemno, dlatego podróż była czarująca. Oczywiście po szczęśliwym dotarciu na miejsce i małym afrykańskim jednogodzinnym opóźnieniu, celebrowaliśmy piękną Eucharystię, na czele z tancerkami, pięknym chórem i setką wiernych. Jest to naprawdę wiele, bo w trzech wioskach, które modlą się w tej kaplicy jest w sumie stu dwudziestu chrześcijan. Po radosnej i tanecznej modlitwie wszystkich wiernych tradycyjnie przy boku katechisty i rady parafialnej zjedliśmy obiad tzn. kurę gotowaną z sosem i godoo, które przyrządza się podobnie jak puree a smakuje trochę jak ubita ośrutka z chleba lub ciasto pierogowe tylko pachnie zupełnie inaczej. Niestety. Jeśli chodzi zaś o powrót, to miałem dużo szczęścia, bo katechista z sąsiedniej wioski pożyczył mi rower wraz z szoferem, którego szczęśliwie dowiozłem na bagaż- niku do samego Ouango i dziękując panu Bogu (którego wiozłem w plecaku na ramionach), który zaopiekował się nami, pomimo kiepskich warunków nawierzchniowych, kilkunastu wzniesień i braku hamulców. Dzisiaj sobie odpoczywam klejąc pierogi z bananami i ucząc mojego naprawdę zdolnego kucharza Kojasa (tj. imię) ich fabrykowania. Dokładnie tydzień temu – wspominam sobie – wróciłem właśnie z małego tournee – objazdu po wioskach wzdłuż rzeki. Do pewnego miejsca można dojechać, ale potem trzeba przesiąść się na pirogę i wiosłować przez 6 godzin pod prąd. Jest to trochę męczące, więc w większości powierzałem tę funkcję moim czarnym braciom – fiakrom. Gdy się jest w Europie można tylko sobie pomarzyć o takiej pięknej wycieczce, w pełnym pięknym słońcu wśród afrykańskich palm po rzece o szerokości pięciuset metrów. Przy niej, nasza Wisła, to po prostu mały wąski strumyczek. Po dopłynięciu do wioski chwila odpoczynku, rozmowy, uśmiechu, a potem spowiedź i msza święta – pięknie przygotowana przez katechistę, z chórem i tancerkami. Chociaż niestety były i takie wspólnoty, gdzie ksiądz dawno już nie był i chrześcijanie zaczęli się wykruszać, a kaplica zjadana jest przez termity. Trzeba więc będzie powoli zacząć, nie tylko odbudowywać kościół – kaplicę, ale i wspólnotę. I tak powoli z wioski do wioski, trochę pirogą, trochę na piechotę odwiedzałem w ciągu tygodnia moich wiernych w kolejnych 6 wioskach. z Nim trafia do cesarskich pałaców. To samo dzieje się w czasie wizyty w Japonii Prezydenta Lecha Wałęsy. Na konsultacje w zakresie działalności kościelnej Ojciec Profesor zapraszany jest do Watykanu, a przez Ojca Świętego uhonorowany zostaje zaproszeniem na wspólny obiad. W drodze do Borzęcina odwiedza swojego kolegę z rzymskich studiów, Arcybiskupa Mediolanu Kardynała Martiniego. Ojciec Tadeusz działalnością swą w świecie szeroko rozsławił imię Polski a także rodzinnego sioła. W uznaniu zasług Ojca Jubilata Prezydent RP udekorował Go Krzyżem Oficerskim Klasy I. W roku bieżącym Ojciec Profesor pragnie stanąć wśród nas, by wraz z najbliższymi i całym Borzęcinem dziękować Bogu za wszystko, co dobrego w życiu dokonać mu pozwolił. Ukochał rodzinną wieś. Miejmy nadzieje, ze ta godnie Go przywita, i uczci w roku Jego jubileuszu. Ojcze Tadeuszu, pozwolę sobie w Twoim imieniu złożyć oświadczenie, słowami zapomnianej już pieśni: „Bo ja bardzo kocham swą rodzinną wieś pola, lasy, drzewa i tę pieśń, co śpiewam. Mą rodzinną pieśń..” Józef Latocha Wszędzie spotyka nas naprawdę ogólna życzliwość i serdeczność ze strony wiernych, ale także innych ludzi – niewierzących – którzy wychodzą się przywitać i porozmawiać. Oczywiście, jednak rozmowa przebiega nie w języku francuskim, ale w Sango, oficjalnym języku tego kraju, choć praktycznie wszyscy posługują się tutaj językiem Yakoma. Ale pomimo wszystko, można sobie całkiem nieźle porozmawiać. Bo tak naprawdę jednak, najważniejszym językiem jest język miłości. Moi drodzy. Taka bowiem jest nasza codzienna rzeczywistość – jutro czeka mnie pieczenie chleba naszego powszedniego, którego nam, jak do tej pory nie brakuje. Pewno za dwa tygodnie będę także próbował piec opłatki na wigilijny stół, na którym będzie barszczyk z uszkami, ryba, łazanki a może jeszcze jakieś inne polskie tradycyjne przysmaki, które uda się nam przyrządzić z afrykańskich owoców i warzyw. Ale przede wszystkim nie braknie gorącej modlitwy i pamięci o Was, którzy jesteście bardzo blisko w naszych sercach, dokładnie odwrotnie do odległości która nas dzieli. Co więcej, ogólnie każdego dnia znajduję czas wieczorną porą, by łączyć się z Wami na modlitwie i by wspominać wspólnie spędzone chwile. To najpiękniejszy bagaż jaki zabrałem ze sobą w sercu tutaj. Jeszcze raz pozdrawiam Was serdecznie z mojej gorącej Afryki. Przepraszam, że nie piszę do Was więcej, ale ze względu na wojnę, list muszę dyktować przez radio, bo od trzech miesięcy nie mogę przyjmować ani wysyłać listów. Mam jednak taką nadzieję, iż na Wielkanoc będę to mógł zrobić osobiście. Ks. Piotr str. 15 Kurier Borzęcki 1(33)/2003 Ferie zimowe 2003 Tegoroczne ferie zimowe GOK w Borzęcinie rozpoczął 28 stycznia organizując w sali Domu Ludowego dyskotekę dla dzieci ze szkoły podstawowej. Od godziny 9–tej bawiła się młodsza część uczniów, natomiast od godziny 12–tej na imprezę przybyli starsi. Dyskoteka zakończyła się przed godziną 17–tą z powodu nagłego braku zasilania energetycznego. Środa należała do Gimnazjalistów, dla których w tym dniu została zorganizowana specjalna dyskoteka. W czwartek od godziny 11tej do 13-tej odbyły się bezpłatne lekcje tańca dla dzieci i młodzieży szkolnej z terenu całej gminy. Lekcje poprowadził znany już w Borzęcinie instruktor oraz nauczyciel muzyki p. Krzysztof Przepiórka. W zajęciach mógł wziąć udział każdy ponieważ GOK postarał się o bezpłatny dowóz dla wszystkich chętnych z terenu gminy. W piątek na świetlicy w Borzęcinie Górnym odbyło się popołudnie z poezją, w ramach którego przeprowadzony został konkurs recytatorski. Najlepsi zostali nagrodzeni symbolicznymi pamiątkami. W sobotę odbył się konkurs plastyczny dla dzieci. Tematem wiodącym konkursu była zima. W niedzielę od godziny 15-tej do 20-tej odbyła się bezpłatna dyskoteka dla ZPIT „BORZĘCANIE”, a po niej – o godz. 20tej – dla młodzieży. Początkowo w planie ferii przewidziana była druga dyskoteka dla młodzieży, lecz wydarzenia, jakie miały miejsce podczas pierwszej dyskoteki (wyrwane drzwi w WC, zniszczone dozowniki na papier toaletowy) wpłynęły na to iż druga dyskoteka została odwołana. Ferie w Bielczy Przyjemnie, bezpiecznie i zdrowo Tegoroczne ferie zimowe uczniowie Zespołu Szkół w Bielczy spędzili atrakcyjnie. W pierwszym tygodniu zorganizowano zajęcia sportowe w sali gimnastycznej, odbyły się nawet rozgrywki pomiędzy nauczycielami i młodzieżą gimnazjum z Bielczy, a młodzieżą z Borzęcina Górnego. W drugim tygodniu z sali gimnastycznej korzystali ubiegłoroczni absolwenci gimnazjum. Miały miejsce także zajęcia koła tanecznego prowadzone przez nauczyciela mgr Krzysztofa Przepiórkę, finansowane przez Gminny Ośrodek Kultury w Borzęcinie. Samorząd Szkoły był organizatorem zabawy karnawałowej z wielką loterią fantową, podczas której smaczny posiłek przygotowała Rada Rodziców. Dużym zainteresowaniem cieszyły się zajęcia w pracowni komputerowej. Przez cztery dni uczniowie, a nawet przedszkolaki szczególnie te osoby, które nie posiadają w do- W drugim tygodniu ferii, w środę mimo obfitych opadów śniegu odbyła się dalsza część lekcji tańca, na które przybyło jeszcze więcej chętnych. W czwartek mimo fatalnej pogody udało się wyjechać do kina na film pt. „Harry Potter i komnata tajemnic”. Mimo niesprzyjających warunków chętnych było dużo. Przewóz do kina był darmowy – środki na zapłacenie autobusu przeznaczył Urząd Gminy. W piątek od godziny 13-tej rozpoczął się „Bal przebierańców” dla dzieci z terenu całej gminy, podczas którego nagradzano najładniejsze i najciekawsze przebrania. Na imprezie mogliśmy spotkać lekarza, biedronkę, Zorro, oraz wiele innych, barwnych postaci. W tym dniu GOK opłacił instruktora i postarał się również o przewóz dla wszystkich chętnych. Podsumowaniem ferii były zorganizowane wspólnie z LOK – Borzęcin zawody strzeleckie dla dzieci i młodzieży gimnazjalnej. Zawody odbyły się w sobotę na strzelnicy w Bielczy pod okiem p. Zygmunta Szawernogi. GOK zapewnił opiekę nad dziećmi, bezpłatny przewóz, oraz kiełbaski na gorąco. Dla najlepszych były oczywiście nagrody ufundowane przez Gminny Ośrodek Kultury w Borzęcinie oraz Koło Strzeleckie. Poszczególne miejsca w kategorii dziewcząt (Szkoła Podstawowa) zajęły: Malwina Mularz 41pkt, Kinga Sworniowska 40pkt, Ela Mroczkowska 40pkt, Gosia Białek 37pkt, Kinga Zając 36pkt. Gimnazjum – dziewczęta: Bernadetta Stypuła 40pkt, Ewelina Mularz 36pkt, Magdalena Rębacz 33pkt. W kategorii chłopmu komputera, korzystali z gier komputerowych na które podczas nauki nie ma czasu. Natomiast na przełomie stycznia i lutego oraz w drugim tygodniu super atrakcją były zajęcia na świeżym powietrzu, na zorganizowanym lodowisku obok szkoły. Jeżeli przygotowanie do tego rodzaju relaksu przez dwa poprzednie lata wyszły na marne z powodu nie sprzyjającej pogody, tak w obecnym roku czas na lodowisku wykorzystano maksymalnie. W najbliższym czasie lub już w następnym sezonie planuje się wydłużenie jazdy na łyżwach do późnych godzin wieczornych poprzez oświetlenie i nagłośnienie lodowiska. Przeprowadzono próby które zdają bardzo dobrze egzamin. Pomimo, że każ- ców (Szkoła Podstawowa): Zbigniew Szawernoga 42pkt, Bartek Bąk 40pkt, Marcin Wesołowski 39pkt, Mateusz Mroczkowski 33pkt, Stanisław Piwowarski 32pkt, Sebastian Greń 32pkt. Chłopcy – Gimnazjum: Dariusz Szawernoga 46pkt, Bartłomiej Radliński 42pkt, Adam Przesławski 42pkt. GOK opłacił bezpłatny przewóz dzieci i młodzieży na zajęcia w dniach: 30.01.03; 05.02.03; 06.02.03; 08.02.03. Podczas przywozu, odwozu i w czasie trwania zajęć pracownicy GOK-u zapewniali opiekę nad dziećmi. Oprócz w/w zajęć, na które GOK zorganizował przewóz, każda ze świetlic GOK-u podczas tegorocznych ferii zimowych organizowała czas wolny dla dzieci i młodzieży. Były konkursy, dyskoteki, bale, oraz wiele innych form aktywnej rozrywki. Bardzo ucieszył nas fakt bezinteresownej pomocy p. Ewy Kózka – nowo wybranej Radnej z Borzęcina Dolnego. (ber) dy przeszukał strychy domów i wszystkie zakamarki, to niezbyt licznej grupie osób udało się znaleźć i odkurzyć od dawna nie używane łyżwy. Sytuację w tym zakresie nieco poprawił nauczyciel wychowania fizycznego mgr Jerzy Wołek, który przywiózł kilka par własnych butów z łyżwami i uczniowie mogli sobie wypożyczyć. Podziękowanie za przygotowanie lodowiska w imieniu młodzieży i własnym składam Panom Janowi Curyło i Józefowi Staniec z Ochotniczej Straży Pożarnej w Bielczy. Gdyż dzięki ich ofiarności nikt nie narażał się na niebezpieczeństwo wpadnięcia do wody, a nawet utonięcia podczas poszukiwania lodu na głębszych zbiornikach wodnych czy rzece. Natomiast nie zapomnianą ilość wrażeń dostarczył kulig w którym uczestniczyła klasa III gimnazjum. Trasa prowadziła przez Biadoliny do przysiółku Biedacz, gdzie odbył się postój, przy zorganizowanym przez rodziców ucznia ognisku, które pozwoliło ogrzać się i wysuszyć przemoczone ubranie. Nie zabrakło pieczonej kiełbasy, a o smaczny bigos i ciepłą herbatę zatroszczył się wychowawca ks. Andrzej Dydo. Pomimo 15 stopniowego mrozu humory dopisywały. mgr Marian Kułak str. 16 Kurier Borzęcki 1(33)/2003 O kompetencjach Rady Gminy i Wójta Zgodnie z art. 11 ustawy z 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym, organami gminy są rada gminy oraz wójt (burmistrz, prezydent miasta). Rada jest organem stanowiącym i kontrolnym, a wójt organem wykonawczym. Kompetencje rady gminy: Artykuł 18 ust.1 ustawy o samorządzie gminnym do właściwości rady gminy oddaje wszystkie sprawy pozostające w zakresie działania gminy, o ile ustawy nie stanowią inaczej. Do wyłącznej właściwości rady gminy należą następujące sprawy: • uchwalenie statutu gminy, • ustalenie wynagrodzenia wójta, stanowienie o kierunkach jego działania oraz przyjmowanie sprawozdań z jego działalności, • powoływanie i odwoływanie skarbnika gminy, który jest głównym księgowym budżetu, oraz sekretarza gminy – na wniosek wójta, • uchwalanie budżetu gminy, rozpatrywanie sprawozdania z wykonania budżetu oraz podejmowanie uchwały w sprawie udzielenia lub nie udzielenia absolutorium z tego tytułu, • uchwalanie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, • uchwalanie programów gospodarczych, • ustalanie zakresu działania jednostek pomocniczych, zasad przekazywania im składników mienia do korzystania oraz zasad przekazywania środków budżetowych na realizację zadań przez te jednostki, • podejmowanie uchwał w sprawach podatków i opłat w granicach określonych w odrębnych ustawach, • podejmowanie uchwał w sprawach majątkowych gminy, przekraczających zakres zwykłego zarządu, dotyczących: - określania zasad nabycia, zbycia i obciążenia nieruchomości gruntowych oraz ich wydzierżawiania lub najmu na okres dłuższy niż trzy lata, o ile ustawy szczególne nie stanowią inaczej; do czasu określenia zasad wójt może dokonywać tych czynności wyłącznie za zgoda rady gminy, - emitowania obligacji oraz określania zasad ich zbywania, nabywania i wykupu przez wójta, - zaciągania długoterminowych pożyczek i kredytów, - ustalania maksymalnej wysokości pożyczek i kredytów krótkoterminowych zaciąganych przez wójta w roku budżetowym, - zobowiązań w zakresie podejmowania inwestycji i remontów o wartości przekraczającej granicę ustalaną corocznie przez radę gminy, - tworzenia i przystępowania do spółek i spółdzielni oraz rozwiązywania i występowania z nich, - określania zasad wnoszenia, cofania i zbywania udziałów i akcji przez wójta, - tworzenia, likwidacji i reorganizacji przedsiębiorstw, zakładów i innych gminnych jednostek organizacyjnych oraz wyposażanie ich w majątek, - ustalania maksymalnej wysokości pożyczek i poręczeń udzielanych przez wójta w roku budżetowym, • określanie wysokości sumy, do której wójt może samodzielnie zaciągać zobowiązania, • podejmowanie uchwał w sprawie przyjęcia zadań, o których mowa w art.8 ust.2 i 2a ustawy (chodzi o zadania zlecone), • podejmowanie uchwał w sprawach współdziałania z innymi gminami oraz wydzielania na ten cel odpowiedniego majątku, • podejmowanie uchwał w sprawach współpracy ze społecznościami lokalnymi i regionalnymi innych państw oraz przystępowania do międzynarodowych zrzeszeń społeczności lokalnych i regionalnych, • podejmowanie uchwał w sprawach: herbu gminy, nazw ulic i placów publicznych oraz wznoszenia pomników, • nadawanie honorowego obywatelstwa gminy, • podejmowanie uchwał w sprawie zasad udzielania stypendiów dla uczniów i studentów, • stanowienie w innych sprawach zastrzeżonych ustawami do kompetencji rady gminy. Wójt jako organ wykonawczy rady Wójt jest przede wszystkim organem wykonawczym gminy. Do jego zadań i kompetencji należy wykonywanie uchwały rady gminy i zadań gminy określonych przepisami prawa. W realizacji zadań własnych gminy wójt podlega wyłącznie radzie gminy. Wójt podejmuje wszystkie decyzje wykonawcze w ramach bieżącej działalności gminy i uchwał podjętych przez radę. Wójt jako organ administracji Część uprawnień przewidzianych dla wójta w ustawach, o których mowa wyżej, odnosi się do uprawnień wójta jako jednoosobowego organu administracji. W tej roli wójt wydaje indywidualne, konkretne decyzje z zakresu administracji publicznej (art.39 ustawy o samorządzie gminnym).Wójt do wydawania w swoim imieniu decyzji administracyjnych może upoważnić swoich zastępców lub innych pracowników urzędu gminy. „Artykuł 39 ust.1 ustawy ustala zatem kompetencje wójta (burmistrza, prezydenta miasta) do rozstrzygania w sprawach indywidualnych. Obejmuje ona indywidualne sprawy z zakresu administracji publicznej rozstrzygane w drodze decyzji. Jest to formuła obejmująca zakres tzw. ogólnego postępowania administracyjnego uregulowanego przepisami Kodeksu postępowania. K.p.a. przewiduje zastosowanie swych postanowień do postępowania przed organami samorządu gminnego, nie precyzuje natomiast, który z organów samorządowych wydaje decyzje indywidualne. Rozstrzyga w tej kwestii ustawa o samorządzie gminnym. Zgodnie z ogólną zasadą, kompetencja do rozstrzygania spraw indywidualnych z zakresu administracji publicznej przysługuje wójtowi ( burmistrzowi, prezydentowi miasta). Przepisy o samorządzie gminnym nie mogą tej zasady naruszyć. Z zakresu kompetencji wójta określonej w art.39 ustawy wyłączone są wszelkie akty o charakterze ogólnym w szczególności akty normatywne.” Wójt wydaje decyzje indywidualne w zakresie wszystkich zadań powierzonych gminie, tzn. zarówno w zakresie zadań własnych, jak i zleconych. Od decyzji wydanej przez wójta służy odwołanie do samorządowego kolegium odwoławczego, chyba że szczególny przepis ustawowy stanowi inaczej. Jako przykład decyzji administracyjnych wójta o szczególnym społecznym znaczeniu wymienić można np. decyzje w sprawach udzielania ulg, odraczania, umarzania oraz rozkładania na raty zobowiązań podatkowych w zakresie podatków i opłat stanowiących dochody gminy. Wójt jako kierownik urzędu gminy Artykuł 33 ustawy o samorządzie gminnym stanowi, iż: • wójt wykonuje swe zadania przy pomocy urzędu gminy, którego jest kierownikiem, • organizację i zasady funkcjonowania urzędu gminy określa regulamin organizacyjny, nadany przez wójta w drodze zarządzenia, • kierownik urzędu wykonuje uprawnienia zwierzchnika służbowego w stosunku do pracowników urzędu oraz kierowników gminnych jednostek organizacyjnych. Wskazany przepis konstytuuje kolejną (trzecią już) rolę wójta. Wójt jest zatem kierownikiem urzędu gminy. W tym miejscu warto przypomnieć zasady, na jakich funkcjonuje urząd, bowiem w praktyce samorządu gminnego nie zawsze jest to rozumiane poprawnie. Urząd jest aparatem pomocniczym wójta, nie posiadającym własnych kompetencji do podejmowania decyzji w imieniu gminy i do jej reprezentowania. Kompetencje takie posiadają tylko organy gminy (rada i wójt). Błędne jest zatem zawieranie (co zdarza się często) umów cywilnoprawnych w imieniu urzędu gminy. Wójt lub osoba przezeń umocowana może zawrzeć umowę jedynie w imieniu i na rzecz samej gminy. Urząd, w ramach obowiązków wójta jako organu wykonawczego gminy, obsługuje również radę gminy. Wójt może powierzyć prowadzenie określonych spraw gminy w swoim imieniu zastępcy wójta lub sekretarzowi gminy. W tym miejscu należy podkreślić rolę wymienionych osób. Są to najbliżsi współpracownicy wójta i od ich doboru niejednokrotnie zależeć będzie powodzenie jego rządów. Szczególnie w sytuacji gdy wójtem zostanie polityk, wesprzeć powinni go fachowcy. Nawet doświadczeni samorządowcy nie są w stanie ogarnąć całego spektrum działania gminy (od pomocy społecznej i oświaty począwszy, poprzez wywóz odpadów i oczyszczanie ścieków, na kontaktach międzynarodowych i wykorzystaniu funduszy przedakcesyjnych skończywszy). „Wszyscy ludzie wójta” powinni tworzyć kompetentny i wzajemnie uzupełniający się zespół. Szczególnie „niewdzięczna” jest rola sekretarza gminy. W praktyce najczęściej to on kieruje urzędem. Musi być po części prawnikiem, ekonomistą oraz specjalistą od organizacji i zarządzania. Bardzo ważną rolę będą mieli do odegrania również zastępcy wójta. Do tej pory w roli tej występowali pozostali (poza wójtem) członkowie zarządu gminy. Jednakże ich pozycja formalnie, w zakresie kompetencji zarządu jako organu gminy, była równa wójtowi. Wójt był co najwyżej pierwszym wśród równych. Teraz wójt jest prawdziwym przywódcą. Kompetencje przysługują tylko jemu. Pozostali działają tylko w takim zakresie, jaki wójt im powierzy. Ponieważ jednak to wójt będzie ponosił polityczną odpowiedzialność za wybranych ludzi, powinien, w imię własnego dobrze pojętego interesu, dokonać wyboru współpracowników na podstawie kryterium fachowości i doświadczenia, nie zaś politycznych powiązań. Wójt wykonuje w stosunku do pracowników urzędu oraz kierowników gminnych jednostek organizacyjnych uprawnienia zwierzchnika służbowego. Oznacza to, iż jest po prostu kierownikiem zakładu pracy, wykonującym uprawnienia zawarte przede wszystkim w Kodeksie pracy oraz ustawie o pracownikach samorządowych. Na podstawie „Vademecum wójta, burmistrza i prezydenta” oprac: pio str. 17 Kurier Borzęcki 1(33)/2003 „Wójcik” Studio Foto –Wideo Poleca filmowanie i fotografowanie chrzcin, komunii, wesel, studniówek, prac dyplomowych i wszystkich innych uroczystości, kamerą cyfrową jak i najnowszym sprzętem fotograficznym. Oferujemy również komputerowy montaż powierzonego materiału filmowego. Wysoka jakość. Konkurencyjne Ceny. Tel. (0-14) 671 44 80 0-600 852 812 Zapraszamy!!! Spokojnych i pogodnych Świąt Wielkanocnych pełnych miłości i rodzinnego ciepła życzy właściciel firmy. USŁUGI TUR YST YCZNO TURY STY – PRZEWOZOWE Tadeusz Bodzioch Tel.(014)68-46-126, kom. 0602626824 32-825 Borzęcin 708b Organizujemy: • wycieczki turystyczno-krajoznawcze • zbiorowe wyjazdy do kin i teatrów • wesela, przysięgi • zielone szkoły • pielgrzymki Oferujemy pomoc w organizacji wycieczek: • przewodnik • wyżywienie • noclegi • ubezpieczenie • bilety wstępu ZAPRASZAMY ! Wszystkim klientom korzystających z naszych usług zdrowych, spokojnych i bezpiecznych świąt życzy właściciel. Studio video – foto „VIDEOLIMP“ 1993 R. Tel. 014 6847673 Bielcza 365 Oferuje: • śluby, chrzty, komunie • studniówki e i n • prace dyplomowe wa mo l i f • kroniki rodzinne eo Wid • imprezy okolicznościowe • filmy reklamowe i instruktażowe a: • plenery rafi g o t • fotoreportaże o F ________________________________ Nagrania: - na kasetach VHS, SVHS, DV - płytach CDR, VideoCD, SVCD, Divix, DVD Montaż komputerowy – MATROX – wysoka jakość Zapraszamy ! Wszystkim klientom, spokojnych Świąt Wielkiej Nocy spędzonych przy wielkanocnym stole życzy właściciel firmy. str. 18 Szanowni mieszkańcy gminy Borzęcin! Czysta i zadbana gmina Borzęcin to miejsce, w którym pewnie każdy z nas chciałby mieszkać. Niestety cena, jaką płacimy za rozwój cywilizacji, to rosnąca każdego dnia góra śmieci, które są plagą naszych czasów. Większość odpadów trafia obecnie bez segregacji na składowiska. Wypłukiwane przez deszcze szkodliwe substancje zanieczyszczają wody gruntowe i powierzchniowe. Składowiska ze względu na rozwiewanie odpadów przez wiatr, nieprzyjemny odór są uciążliwe dla okolicznych mieszkańców. Szczególnie źle wyglądają te, które rzucone są byle gdzie. Miejsca dzikich wysypisk to przeważnie przydrożne rowy i zagajniki. Należy jednak wiedzieć, że nawet góra śmieci przy odpowiednim jej zagospodarowaniu może stać się cennym źródłem surowców wtórnych, które zamiast trafiać na składowisko, mogą zostać powtórnie wykorzystane. Korzyści wynikające z recyklingu są ogromne: ponowne wykorzystanie makulatury chroni lasy; plastikowe butelki i pojemniki mogą być na nadający się do wykorzystania granulat (pozostawione w środowisku rozkładają się kilkadziesiąt lat); szklana stłuczka czy metalowe puszki służą do produkcji nowych opakowań. Pozyskiwanie surowców i ochrona środowiska to zadanie dla każdego z nas, zarówno osoby dorosłej, jak i dziecka. Szanowni Państwo! Nieuchronnie zbliża się termin zamknięcia wysypiska odpadów w Bielczy. Stąd też nie będzie możliwości zbiórki odpadów z gospodarstw indywidualnych (nieodpłatnie) tak jak to było praktykowane do tej pory. Usługi dla mieszkańców Gminy Borzęcin będą świadczyć Brzeskie Zakłady Komunalne zgodnie z wcześniejszymi uzgodnieniami. Na bazie obowiązującej ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, każdy właściciel lub użytkownik nieruchomości zobowiązany jest do: 1. Wyposażenia nieruchomości w pojemniki lub worki służące do gromadzenia odpadów ( z logo firmy świadczącej usługę) 2. Zawarcia umowy z firmą wywozową (posiadająca stosowne zezwolenie) na regularny wywóz odpadów. 3. Posiadania potwierdzenia korzystania z tych usług (umowa i kwity wywozu). 4. Prowadzenia selektywnej zbiórki odpadów: papier, szkło, plastik, metal. Uchylanie się od obowiązku stanowi podstawę do wymierzenia kary zgodnie z kodeksem wykroczeń. Odpłatność będzie pobierana na podstawie umowy zawartej przez każde indywidualne gospodarstwo bezpośrednio z BZK, i dotyczyć będzie odpadów niesegregowalnych, natomiast odpady posegre- Kurier Borzęcki 1(33)/2003 gowane tj. papier, tworzywa sztuczne, szkło, metal i odzież używana będą odbierane nieodpłatnie. Od podpisującego umowę zależeć będzie częstotliwość wywozu, która jednak nie może być mniejsza niż raz w miesiącu. W cenie worka wliczona będzie odpłatność za wywóz i unieszkodliwianie. Odpłatność za worek wynosić będzie ok. 6 zł / 120 l pojemności. Poniżej przedstawiamy informację jak segregować odpady. Mieszkańcy domów jednorodzinnych w naszej gminie otrzymają worki niezbędne w procesie segregacji oraz kalendarz z terminami ich i odbioru. Prawidłowo posegregowane śmieci będą odbierane na koszt Gminy zgodnie z ustalonym harmonogramem. Prosimy o umieszczanie w workach do segregacji odpadów tylko materiałów podanych w niniejszej ulotce lub na oznaczeniu worka. Za nieposegregowane odpady w workach zostanie naliczona opłata. Zwracam się również z prośbą do mieszkańców gospodarstw indywidualnych o niespalanie w piecach tworzyw sztucznych. Mniejszym złem jest wyrzucenie ich do pojemnika na odpady, niż wyemitowanie do atmosfery szkodliwych spalin, które wszyscy musimy później wdychać. Liczę na Państwa zrozumienie w tej sprawie, bo przecież czysta gmina to czyste środowisko w którym żyjemy. Janusz Kwaśniak Wójt gminy Borzęcin UWAGA! 1. Zabrania się gromadzenia w pojemnikach na odpady komunalne śniegu, lodu, gorącego popioły czy żużla, gruzu budowlanego, szlamu, substancji toksycznych, żrących i wybuchowych a także niekomunalnych odpadów z działalności gospodarczej. 2. Zabrania się spalania w pojemnikach jakichkolwiek odpadów komunalnych (także suchych odpadów roślinnych). 3. Pojemniki na odpady komunalne powinny być ustawione w miarę możliwości w granicach nieruchomości w miejscu trwale wyznaczonym, na równej, utwardzonej powierzchni, zabezpieczonej przed zbieraniem się błota i wody. Selektywna Zbiórka Odpadów Do pojemników (worków) NIEBIESKICH wrzucamy: PAPIER • gazety, czasopisma, katalogi, prospekty, papier do pisania, • zeszyty, książki, • torby i worki papierowe, pudełka, • kartony, tekturę falista. Nie wrzucaj: • tworzyw sprzężonych (kartonów po mleku, napojach, sokach i papierosach), • kalki, papieru przebitkowego, tapet, • papieru zabrudzonego tłuszczami (np. z masła lub margaryny). Do pojemników (worków) ŻÓŁTYCH wrzucamy: TWORZYWA SZTUCZNE • jednorazowe butelki plastikowe po napojach, • czyste pojemniki po art. przemysłowych i higienicznych • worki opakowaniowe, folię opakowaniową; • torby plastikowe, kapsle plastikowe. Nie wrzucaj: • butelek po olejach (jadalnych, silnikowych), • brudnego plastiku • naczyń jednorazowych po posiłkach • butelek wielokrotnego użytku, skrzynek po napojach, • innych tworzyw sztucznych (np. styropianu). Do pojemników (worków) ZIELONYCH wrzucamy: SZKŁO • kolorowe, czyste butelki szklane, nie kaucjowane, • kolorowe, czyste słoiki, • kolorową stłuczkę szklaną wolną od zanieczyszczeń metalami i innymi tworzywami. Nie wrzucaj: • szkła białego, • szkła okiennego, • naczyń żaroodpornych • kieliszków, szklanek, żarówek • zakrętek, kapsli, korków, • porcelany, arcorocu, Do pojemników (worków) BRĄZOWYCH wrzucamy: METAL • puszki aluminiowe (spłaszczone) po napojach i piwie • puszki po konserwach, metalowe zakrętki; • folie aluminiowe, drobny złom; Nie wrzucaj: • innych metali niż puszki aluminiowe • puszek po lakierach i farbach • części maszyn Do pojemników (worków) CZERWONYCH wrzucamy: UŻYWANĄ ODZIEŻ • zużytą, w miarę czystą odzież i tekstylia; • swetry, koce, obrusy; Nie wrzucaj: • silnie zabrudzonych i zatłuszczonych tekstyliów i odzieży; Odpady organiczne: Odpady kuchenne (resztki żywności, odpadki po owocach i warzywach, fusy po kawie i herbacie, zwiędłe kwiaty) oraz odpady ogrodowe (chwasty, liście, ścięte gałęzie, kwiaty, ziemia ogrodowa) – powinny być zagospodarowane w ogrodzie przydomowym czy działkowym z przeznaczeniem na nawóz organiczny. (oprac. pio)