TYM. FELIETON
Transkrypt
TYM. FELIETON
Pies czyli kot | Kakao - Polityka.pl Strona 1 z 2 POLITYKA.PL: Będzie kolejny pozew o wycofanie z księgarń książki Pawła Zyzaka o Lechu Wałęsie » Polityka.pl O Polityce Archiwum Sklep Forum zarejestruj się | zaloguj wpisz słowo lub frazę Kraj Świat Reportaże Społeczeństwo Felietony Psychologia Rynek Niezbędnik Inteligenta Kultura Nauka Historia Blogi szukaj Galerie Ranking restauracji 31 sierpnia 2010 Stanisław Tym Najczęściej czytane Komentowane Polecane Pies czyli kot 1. Rozmowa z Januszem Rewińskim Kakao Cezary Łazarewicz My, niżej niepodpisani, bo uważamy, że niech nas chwalą czyny, a nie słowa, mamy na to dowody, że głupota może mieć walory estetyczne i duże praktyczne znaczenie dla 2. Mea pulpa Kuba Wojewódzki 3. ROZMOWA: O żałobie i traumie prezesa rozwoju państwa. PiS Martyna Bunda Weźmy na przykład głupotę liberum veto. Zaczęła się ona w 1652 r. i od tego czasu przez 139 lat jeden głos zrywał cały sejm. Liberum veto znaczy – wolne „nie pozwalam” i nazywano to „źrenicą złotej wolności”. Każdy poseł idiota, podlec i pieczeniarz mógł decydować o losach 4. Pies czyli kot Stanisław Tym 5. Mea pulpa Kuba Wojewódzki Rzeczpospolitej. Dopiero Konstytucja 3 maja 1781 r. zamknęła tę „źrenicę”. I co się okazało? Rok później był już Zdjęcia Stocznia dziś Brzydota Goci I rozbiór Polski, w 1793 r. był II rozbiór, a powstanie kościuszkowskie w 1794 r. zakończyło się III rozbiorem i Polska przestała istnieć. Stanisław Tym Felietonista "Polityki" artykuły Czytaj także Pies czyli kot W jednym z państwowych programów TV, który pełni misję, miała miejsce emisja wiadomości o Księżycu,... Nie możemy do tego po raz drugi dopuścić. Wprawdzie liberum veto mamy teraz słabe i jest nas na Krakowskim Przedmieściu kilkudziesięciu, ale ten jeden „poseł idiota” jest nam wzorem i symbolem. Co załatwiliśmy już? Przybywa miejsc, w których powstaną kolejne pomniki, obeliski i mauzolea, a jeszcze rok temu tych miejsc nie Sierpień'80 w stoczni było wcale. Pomagają nam i świeccy, i księża. Księży mamy w Polsce coraz mniej, ale biskupów coraz więcej, inne galerie » czyli nie tylko ilość, ale i jakość się podnosi, bo oni się na wszystkim znają – i na rozmnażaniu prawidłowym, i na plemnikach, i na jajnikach, i na in vitro, na ciąży, prezerwatywach, aborcji, życiu seksualnym homo i hetero – czyli na tym, na czym znać się powinni. W sprawach krzyża powiedzieli, że są niekompetentni i my to szanujemy, bo my jesteśmy kompetentni. Chcemy, aby w każdym kościele było chociaż jedno skrzydło z tego samolotu, i wiemy, że nam się to uda. Zamów newsletter, by otrzymywać najciekawsze artykuły na swój adres e-mail wpisz swój e-mail zobacz przykład zamów polityka prywatności Teraz o pomniku. Musi być, bo jeśli polski prezydent został zamordowany zbrodniczo w sensie potocznym, to w takim samym sensie musi mieć pomnik. Udowodni to śledztwo Macierewicza. On jedyny wiedział, że po 1989 r. wszyscy ministrowie spraw zagranicznych byli sowieckimi agentami i mamy do niego zaufanie. Pomnik powstanie tam, gdzie powstać musi, i będzie bez naruszania ładu przestrzennego. Niech ateiści i sługusy Kremla się nie boją. Dwóch naszych z obrońców to ślusarze i oni w pięć minut odetną piłką do metalu (poświęconą przez arcybiskupa Głódzia) głowę księcia Józefa Poniatowskiego i na miejscu przyklei się (są takie kleje, też się poświęci) właściwą głowę głowy państwa. Mamy od stadniny koni w Z. zgodę potomków konia z 1830 r., którego rzeźba stoi przed pałacem. Mamy list od kilku Duńczyków, że Thordvaldsen, autor pomnika, też był Duńczykiem. Również episkopat nic nie mówi, bo nie może być totumfacki. Są zatem trzy zgody, a każda buduje. Głowę księcia wmontujemy w wierzbę, pod którą Chopin siedzi w Łazienkach, będzie to wobec niego ładny gest, bo ma 200 urodziny. Łazienki w 1764 r. od Lubomirskiego kupił król Stanisław August, a książę Józef był jego bratankiem, więc konserwator zabytków ma tu mordę zamkniętą, delikatnie mówiąc. Co jeszcze wadzi Ruskom, Tuskom i Komorowskim? Krzyż oczywiście! A my, proszę bardzo – wyjmujemy szablę z prawej ręki Zygmunta III Wazy i dajemy w nią ten krzyż harcerski. Waza będzie z dwoma krzyżami, a plac Zamkowy placem Dwóch Krzyży. Tak powstanie Oś Sześciu Krzyży, z placem Trzech Krzyży na końcu. Sześciu, bo na miejsce Kopernika przeniesiemy z ulicy Puławskiej Matejkę. Oczywiście zmienimy mu głowę na właściwą, ale paleta i pędzel zostaną. Do pędzla dodamy tylko poprzeczkę i będzie to piękny symbol, że prezydent malował nam Polskę od wieków krzyżem malowaną. Ateistom i bolszewikom wybaczamy. Nam wystarczy, że będą na wieki w piekle. Z ewangeliczną pokorą przyjmujemy nawet słowa Palikota, że prezydent Lech Kaczyński był nijaki, gnuśny i konfliktowy. Przypominacie, jak na siłę, choć nie było dla niego krzesła, poleciał do Brukseli, by wygłosić http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/felietony/1508398,1,pies-czyli-kot.read 2010-09-03 Pies czyli kot | Kakao - Polityka.pl Strona 2 z 2 przemówienie w sprawie Gruzji. Potwierdzamy, tak było. Następnego dnia spóźnił się na sesję i niczego nie wygłosił, ale brał się za ratowanie Gruzji i Ukrainy, a dziś obie praktycznie w rękach Moskwy. Słuchamy tych opinii i nie chcemy się kłócić. Pierwsi krok ku zgodzie narodowej robimy. Nazwaliśmy się smacznie i pożywnie, bo chcemy pozyskać polskie dzieci – niech budują małe muzea pamięci. Komitet Autentycznych Katolików Awangardy Obywatelskiej (KAKAO). drukuj poleć stronę facebook wykop dyskusja (15) rss poprzedni artykuł Kraj » następny artykuł Świat » Społeczeństwo » Rynek » Kultura » Nauka » Książka Pawła Zyzaka Pocztówki zniknie z półek w z Ameryki » księgarniach? » Reportaż: Co dziś zostało ze Stoczni Gdańskiej » Warszawska giełda wiedzie prym » Rozmowa z Monicą Bellucci » Czy ta bakteria nas zabije? » Pierwsza wizyta zagraniczna prezydenta » Wrestling po polsku » Państwo w roli Janosika » Rycerstwo mleczne kontra mięsne » Poważne minusy informatyzacji » Zapateryzm z bliska » Egipt odkrywa nowe skarby » Jak leczyć pedofili? » TBS - lokatorom ma być W islandzkim bagnie » lepiej » Prawnicy, lekarze, naukowcy: nepotyzm po polsku » W numerze Polityka do słuchania » Ludzkość po klimatycznych katastrofach » E-wydanie » Prenumerata » Archiwum » Autorzy POLITYKI Janina Paradowska Jacek Żakowski Mariusz Janicki Wiesław Władyka Daniel Passent O Polityce Redakcja Auf Deutsch Napisz do nas Biuro reklamy Regulaminy Tygodnik FORUM Marek Ostrowski Adam Szostkiewicz Joanna Solska Zdzisław Pietrasik Edwin Bendyk Jerzy Baczyński Wykonanie Javatech | Prawa autorskie © S.P. Polityka Technopolis - o grach z kulturą http://www.polityka.pl/spoleczenstwo/felietony/1508398,1,pies-czyli-kot.read 2010-09-03