Muzyczne otrzęsiny - Gimnazjum Sierakowice

Transkrypt

Muzyczne otrzęsiny - Gimnazjum Sierakowice
Nr 76
wrzesień–październik
2010 r.
Muzyczne otrzęsiny
Wybory do zarządu SU
Młodzi turyści w Sierakowicach
W dniach 18-19 września 2010 r.
w naszym gimnazjum odbył się XXV
Wojewódzki Zlot SKKT PTSM PTTK.
O godzinie 10.00 w auli nastąpiło
uroczyste otwarcie. Głównymi gośćmi
byli: wójt gminy Sierakowice panTadeusz Kobiela, starosta kartuski pani
Janina Kwiecień oraz sekretarz Oddziału Regionalnego PTTK w Gdańsku pani Elżbieta Świerk. W imprezie
uczestniczyli przedstawiciele kół turystyczno-krajoznawczych województwa pomorskiego wraz z opiekunami,
dyrektor gimnazjum pan Krzysztof
Andryskowski i uczestnicy koła ,,Europodwórko” , które
było współorganizatorem Zlotu. Każdy z zaproszonych
gości powiedział coś od siebie, m.in. o znaczeniu turystyki w wychowaniu młodych ludzi. Wszyscy życzyli
nam wielu wrażeń i sukcesów w zmaganiach zlotowych.
Pani Anna Andryskowska – główna organizatorka imprezy podkreśliła, że Sierakowice przygotowują zlot już
po raz drugi. Byliśmy organizatorami XIII a teraz - XXV
Zlotu. Zapoznała wszystkich ze sprawami organizacyjnymi i życzyła serdecznie miłego pobytu w naszej szkole.
Ok. godz. 10.00 autobusami wyjechaliśmy do Mirachowa na wyprawę po Lasów Mirachowskich. Zwiedziliśmy
rezerwat ,,Szczelina Lechicka”, gdzie podziwialiśmy
wspaniałe widoki, rezerwat ,,Jezioro Lubygość”. Nad
jego brzegiem znajdują się groty zlepieńcowe. Wszyscy
w tym miejscu robili sobie zdjęcia. Wędrując po pagórkach i dolinach oglądaliśmy rzeźbę polodowcową. Nad
brzegami jezior wiele było prześlicznych miejsc: złamane drzewo, malownicze zatoczki, w oddali las, niebo
i woda... Dowiedzieliśmy się wiele o roślinach chronionych w tym lesie, o dominujących gatunkach drzew.
Idąc dalej czerwonym szlakiem doszliśmy do bunkra
,,Ptasia Wola”. Kiedyś w czasie wojny tam ukrywali się
partyzanci. Ok. 14.30 dojechaliśmy do gimnazjum,
gdzie czekał na nas obiad.
Weronika Damps
2
Po obiedzie udaliśmy się na różne konkursy. Nasza grupa
wypadła bardzo dobrze. Jak okazało się na podsumowaniu w kategorii gimnazja, w konkursie krajoznawczym
Irena Zaborowska zajęła I miejsce. Podobnie Michał
Czerwonka w konkursie
przyrodniczym oraz
Kasia Bigus i Klaudia
Lejk w konkursie plastycznym. Trzecie
miejsce Aron Paracki
zajął w konkursie „
,,Województwo pomorskie na pocztówkach”,
natomiast Błażej Fularczyk i Patryk Bojanowski
w marszu na orientację
byli V drużyną. Późnym
popołudniem podczas zajęć sportowych było wiele zabawy
i śmiechu: przeciąganie liny, rzut kaloszem do beczki
i inne. Wieczorem wszyscy zabraliśmy się w auli naszej
szkoły, żeby wspólnie wysłuchać prelekcji o Kaszubskim
Parku Krajobrazowym oraz z pomocą pana Mieczysława
Weredy śpiewaliśmy różne piosenki turystyczne. Następnego dnia (19 września) oprowadzaliśmy naszych gości
po Sierakowicach. Nasza koleżanka Weronika Woźniak
opowiadała o Ołtarzu Papieskim, natomiast pani Emila
Reclaf oprowadzała wszystkich po wystawach w GOK-u.
Niestety, po powrocie musieliśmy się już pakować. Tak oto
spędziliśmy wspaniały weekend, nasza szkoła w klasyfikacji ogólnej zajęła wśród gimnazjów I miejsce, z czego
jesteśmy bardzo dumni. Wiele się nauczyliśmy i zyskaliśmy dużo nowych doświadczeń. W imieniu organizatorów
chcieliśmy podziękować wszystkim, którzy pomogli nam
w organizacji zlotu, nauczycielom, którzy opiekowali się
konkursami zlotowymi oraz sponsorom nagród :panu
Wójtowi Gminy Sierakowice Tadeuszowi Kobieli, Starostwu Powiatowemu w Kartuzach, Oddziałowi Regionalnemu PTTK w Gdańsku, Kuratorium w Gdańsku oraz
naszemu panu dyrektorowi.
Martyna Theus ,,Europodwórko”
Wycieczka do Krępkowic
Wycieczka, na którą wybraliśmy się 5 października
2010 r. z paniami Małgorzatą Kostuch, Beatą Wica-Deik
i Marzeną Garską-Bonicką, której celem były miejscowości : Cewice, Siemirowice, Krępkowice, zorganizowana została w ramach zajęć z języka kaszubskiego oraz
projektu „Rozwój przez kompetencje”. Wyjechaliśmy
spod szkoły o godz. 8:00.
Pierwszy punktem były cmentarzyska kurhanowe
z X–VII w.p.n.e., które znajdują się w Siemirowicach.
Pochodzą one z epoki brązu. Kurhany powstały poprzez
zbudowanie podstawy w kształcie okręgu z dużych,
ściśle przylegających do siebie kamieni, w środku których umieszczano komorę grobową, potem usypywano
warstwę gliny, kamieni polnych, a na koniec piasek.
Potrzebna więc była do tego ogromna ilość materiału
budulcowego. Największy kurhan ma średnicę 8 m i 1,5 m
wysokości. Często w komorach grobowych znajdowała
się biżuteria i przedmioty codziennego użytku pochowanej osoby. Cmentarzysko znajduje się w lesie, więc
1,5 km musieliśmy wędrować pieszo. W Siemirowicach
zobaczyliśmy model samolotu myśliwsko-szturmowego
LIM 6-MR, używanego wcześniej przez wojsko lotnicze.
W drodze do następnego miejsca widzieliśmy wspomnianą wcześniej Bazę Lotniczą Marynarki Wojennej.
Kolejnym punktem wycieczki były Cewice. Tu
znajduje się pomnik ks. Edmunda Roszczynialskiego,
zamordowanego przez esesmanów dnia 12 listopada
1939 r. Ksiądz Roszczynialski dał się poznać jako opiekun biednych i bezrobotnych, zakładał liczne czytelnie
Grupa pani Małgosi pod Świetopełkiem
ludowe, był współzałożycielem drukarni i wydawnictwa „Gazeta Kaszubska”. Za krzewienie kultury kaszubskiej i postawę Polaka patrioty odznaczony został
Złotym Krzyżem Zasługi i Krzyżem Orderu Polonia
Restituta. Utworzył w Wejherowie konspiracyjną organizację charytatywną „Pomoc Polakom” w pierwszych
dniach września 1939 r. Zadaniem tej organizacji było
niesienie pomocy rodzinom polskim, ofiarom wojny,
osieroconym dzieciom, wdowom po zamordowanych
polskich działaczach i poległych w obronie ojczyzny.
30 października 1939r. został aresztowany przez
gestapo, przebywał w wejherowskim więzieniu. Po
jedenastu dniach przewieziono księdza do więzienia
w Lęborku. Nazajutrz został rozstrzelany w Cewicach.
Jego pomnik stoi wśród buków – jedynych świadków
jego śmierci.
Następnie udaliśmy się do Krępkowic. Znajduje się tu
w pobliskim lesie najstarszy dąb na Kaszubach, a szósty w Polsce – dąb „Świętopełk” – pomnik przyrody.
Jego wiek notuje się na 650 lat, a może i 1100 lat, jak
twierdzą niektórzy badacze. 9 osób musiało trzymać się
za ręce, aby go objąć. Nazwa dębu pochodzi od imienia
księcia pomorskiego, który prawdopodobnie władał
tymi terenami, gdy drzewo było jeszcze małym krzaczkiem. Zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia.
Ostatnim punktem wycieczki było jezioro w Krępkowicach – jezioro Brody. Na polanie z trudem, ale
rozpaliliśmy ognisko, na którym piekliśmy kiełbaski.
Około godz. 12.30 wróciliśmy do gimnazjum na lekcje.
Ta wycieczka wiele mnie nauczyła. Dowiedziałam się
o małych, a jakże pięknych miejscowościach. Cieszę się,
że mogłam tam pojechać!
Weronika Damps II G
Kamil przy tablicy informacyjnej
na ścieżce edukacyjno-przyrodniczej
3
Przedwyborcze obietnice
1. Jakub Borczon III f
Kandyduję do naszego samorządu, ponieważ mam
kilka pomysłów i chcę je
zrealizować. Krótko wam
je przedstawię.
Codziennie nosicie
mundurki? Lubicie je?
Czy zawsze reszta ciuchów
pasuje do mundurków?
Czy wyglądamy w nich
estetycznie, jak uczniowie,
czy może jak grupa przebierańców? Nie neguję,
że powinniśmy nosić coś,
co utożsamia nas ze szkołą. Proponuję jednak zamienić
niewygodne mundurki na identyfikatory.
Dziewczyny i chłopaki z klas młodszych: moim zdaniem Ci spośród was, którzy mają jakieś fajne pomysły,
powinni mieć szanse udziału w tych wyborach razem
z nami. Obowiązujące zasady wyborów do Samorządu
Szkolnego nie dają wam tej możliwości. Propozycja,
którą możemy złożyć do dyrekcji, umożliwiłaby start
w wyborach uczniom klas drugich i trzecich. Słuchajcie:
w klasie pierwszej nie znamy jeszcze szkoły i panujących
obyczajów. Ale już w drugiej klasie wiemy, co nam się
podoba, mamy własne pomysły, czas i wolną, niezaprzątniętą egzaminami głowę. Poza tym ktoś, kto sprawdzi
się w drugiej klasie, będzie miał szansę kontynuować podjęte działania w kolejnym roku. Oczywiście, nie
wyklucza to startu trzecioklasistów.
Trzeci pomysł narodził się jakiś czas temu przy obiedzie. Moja Mama powiedziała, że najwięcej nauczyła się,
ucząc innych. Nie od razu zrozumiałem, o co jej chodzi. Do czasu, gdy mój kolega, jeszcze z podstawówki,
żalił mi się przez telefon, że ni w ząb nie potrafi pojąć
procesu fotosyntezy. Mnie to nie sprawia kłopotu, więc
w sobotę i niedzielę tłumaczyłem mu to przez telefon.
Kolega sprawdzian zaliczył, ja oberwałem za rachunek
telefoniczny, ale zrozumiałem, co Mama miała na myśli
mówiąc, że najwięcej uczymy się, ucząc innych. Dlaczego nie wykorzystać tego u nas? Sam chętnie pomogę
w informatyce i biologii. Ale jeśli ktoś z Was jest dobry
z historii albo geografii, to chętnie zgłoszę się po pomoc,
bo mnie to nie wchodzi do głowy.
O ile pierwszy pomysł zmiany mundurków na identyfikatory wymaga negocjacji z gronem pedagogicznym
i radą rodziców, a drugi - zgody dyrekcji, tak realizacja
trzeciego zamysłu zależy wyłącznie od was.
Więc pamiętaj: masz pomysł? Nr 1 cię wysłucha!
4
2. Dorota Cichosz III e
Nie będę wam obiecywała
tak zwanych kokosów,
czyli rzeczy niemożliwych. Ale na pewno
pozostawię pomysły
naszych poprzedników,
czyli szczęśliwy numerek,
kolorowy dzień, dwie
dyskoteki, ,,Mam talent”
oraz mecze międzyklasowe i pomiędzy nauczycielami a uczniami.
Na koniec zwracam się do Was - bo od Was, od Waszego wyboru zależy Wasza i moja przyszłość.
3. Anna Mielewczyk kl. III a Jak sami mogliście zauważyć, w przeciwieństwie do innych kandydatów, nie rozwieszałam od początku tygodnia plakatów wyborczych. Pierwsze pojawiły się dopiero dziś. Było wiele powodów, dla których tak się stało.
Głównie dlatego, że nie byłam pewna, czy jestem gotowa
pełnić tak ważną funkcję, ale dzięki wsparciu klasy
i przyjaciół zdecydowałam się, a co się stanie, zobaczymy,
bo tak naprawdę wybór należy do was, a my jako kandydaci mamy zaprezentować się z jak najlepszej strony. Mój
plan wyborczy zapowiada się następująco: Jako przewodnicząca, zrobiłabym wszystko, żeby umilić atmosferę
w naszej szkole. Gdyby było to możliwe, zapewne każdy
z was chciałby zlikwidowania mundurków, ale prawdę
mówiąc nikt z nas uczniów nie jest w stanie tego zrobić.
Można to jednak zastąpić innymi atrakcjami. Myślę, że
mecze ,,nauczyciele kontra uczniowie ‘’ i szczęśliwy numerek to już tradycja, którą mam zamiar kontynuować.
Na liczbę dyskotek, przypuszczam, że nie będę miała
jakiegoś większego wpływu. Na pewno odbędą się jakieś
dwie lub trzy w ciągu całego roku szkolnego. Postaram
się zorganizować, oczywiście, gdy będą takie możliwości ,
więcej konkursów tematycznych, takich jak: konkurs fotograficzny, plastyczny (np. Twój bohater z dzieciństwa)
, szkolny ,, Mam talent’’,
,,KabareTOP’’(czyli konkurs na najlepszy i najśmieszniejszy kabaret) ,
wybór króla i królowej wiosny, konkurs na nauczyciela roku i inne, które będą
pomagały w rozwijaniu waszych zainteresowań. Są to
jednak propozycje z mojej
strony. Jestem także otwarta na wasze pomysły, które
na pewno mogą okazać się
ciekawe.
4. Szymon Mielewczyk
III g
Postanowiłem kandydować, ponieważ czas zmienić coś w tej szkole. Jako
przewodniczący chciałbym organizować więcej
dyskotek i konkursów,
np. karaoke lub jak w latach ubiegłych, konkurs
Wyraź siebie. Oczywiście chciałbym kontynuować
szczęśliwy numerek, który
zwalnia z kartkówek i odpowiedzi. Piątek byłby dniem
kolorowym, czyli bez mundurka. W dni takie, jak np.
mikołajki czy Dzień Dziecka chciałbym organizować
różne turnieje sportowe zamiast lekcji. Chciałbym w tej
szkole wprowadzić coś nowego, np. pokaz mody lub
konkurs Mam talent. Jako przewodniczący będę do waszej dyspozycji i będę
brał pod uwagę wszystkie wasze pomysły. Liczę na wasze
głosy i gwarantuję, że nie pożałujecie, jak na mnie
zagłosujecie.
5. Kamil Szela III h
Jako przewodniczący będę
starał się nie tylko stawać
na cele, ale przede wszystkim będę dążyć do ich
realizacji. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby
umilić atmosferę w naszej szkole. Postaram się
o zorganizowanie wielu
dyskotek, wycieczek, meczów nauczyciele kontra
uczniowie, kabaretów itd. Oczywiście postaram się o kontynuację szczęśliwego numerka i dnia bez mundurka. Dołożę wszelkich
starań, aby jak najlepiej reprezentować naszą szkołę
poza jej murami. Wiem, że przewodniczący Samorządu
Uczniowskiego powinien być dobrym organizatorem,
posiadać takie cechy, jak pomysłowość, kultura i cierpliwość.
Myślę, że posiadam te cechy i że warto mi zaufać.
Rola przewodniczącego Samorządu Uczniowskiego nie
jest łatwa, jednak myślę, że podołam temu zadaniu.
6. Martyna Terman III d
Jeżeli zostanę przewodniczącą Samorządu Uczniowskiego w tym roku szkolnym, zamierzam zorganizować
wiele konkursów, ciekawych imprez oraz akcji charytatywnych: konkurs ,,Mam talent’’, karaoke, wybory miss
i mistera szkoły, wybory didżeja, wyjazdy na kręgle i na
lodowisko, mecze w różnych dyscyplinach sportowych
przeciwko nauczycielom, dwie lub trzy dyskoteki - nie
ma sensu, że obiecam wam ich więcej, bo i tak będą one
niemożliwe do zrealizowania. Rozważę wszystkie
pomysły, z jakimi zgłosi się
ktokolwiek z was. Obiecuję także, że
z każdą prośbą i problemem będziecie mogli się
do mnie zgłosić. Będzie
też kontynuowane losowanie szczęśliwego
numerka, a każdy piątek
pozostanie dniem kolorowym w naszej szkole.
Liczę na wasze poparcie!
7. Martyna Theus kl. III i Kandyduję do Zarządu Samorządu Uczniowskiego,
ponieważ jestem bardzo pomysłowa, kreatywna i zorganizowana. Jako przewodnicząca postaram się zrealizować wszystkie cele, jakie sobie postanowiłam. Pierwszą
sprawą jest przywrócenie Szczęśliwego Numerka, który
zwalnia nas z kartkówek i odpowiedzi ustnych. Po drugie, otrzęsiny klas pierwszych, może być to niezła zabawa dla nas wszystkich. Trzecią priorytetową sprawą jest
oficjalne nadanie imienia
naszej szkole. Wciągu
roku nie zabraknie oczywiście takich imprez, jak:
Dzień Wiosny, Wyraź
siebie, karaoke, turniejów
sportowych, dyskotek itp.
Nie chcę składać obietnic
bez pokrycia, ponieważ
rzeczywistości nie zmienię, lecz zawsze można
coś ulepszyć. Jako przewodnicząca będę zawsze
do waszej dyspozycji i w razie problemów pomogę.
Jednak rola przewodniczącego to nie tylko obietnice, ale
również obowiązek reprezentowania was w szkole i poza
jej murami. Mimo to wierzę, że podołam temu zadaniu.
8. Lidia Wenta III b
Mieszkam w Sierakowskiej Hucie. Startuję w wyborach
do Samorządu Uczniowskiego. W sprawowaniu tej roli
mam już doświadczenie,
gdyż byłam przewodniczącą w szkole podstawowej
i wiele się nauczyłam.
Od początku mojego
szkolnego życia uczestniczę w klasowym SU.
Jako przewodnicząca
postaram się nie tylko
stawiać cele, ale również
je realizować. Będę jak
najlepiej reprezentowała
5
naszą szkołę. Przedstawi-
ciel SU powinien posiadać takie cechy jak: zorganizowanie, pomysłowość, ambicja, cierpliwość. Myślę, że je
posiadam i warto mi zaufać.
Jestem otwarta na wasze propozycje i chętnie wprowadzę je w życie szkoły. Na pewno zawalczę o ,,szczęśliwy numerek”, dyskoteki, dwa dni bez mundurka,
konkursy rozwijające talenty oraz kółka zainteresowań.
9. Irena Zaborowska kl. III c
Witam wszystkich bardzo
serdecznie. Moja klasa wybrała mnie, abym
kandydowała w wyborach
do Samorządu Uczniowskiego. Ktoś kiedyś
powiedział , że najbardziej zapadają w pamięć
pierwsze i ostatnie wystąpienia. Mam nadzieję, że
to stwierdzenie okaże się
prawdą i ja, i moje wystąpienie pozostaniemy
w waszej pamięci.
Jestem pogodną i energiczną uczennicą, a energii
trzeba dużo, by sprostać pracy, którą wykonuje przewodniczący Samorządu Uczniowskiego, a pogoda ducha
będzie mi pomagać w rozmowach z dyrekcją szkoły,
kiedy będę chciała uzyskać zgodę na realizację moich
pomysłów. Moi przedmówcy przedstawili swój program
wyborczy. Wiele z ich pomysłów powiela się i w moim
programie, ponieważ są to stałe elementy pracy Samorządu Uczniowskiego. I tak wzorem lat ubiegłych, takie
działanie jak: dzień bez mundurka, dwie dyskoteki,
udział Samorządu Uczniowskiego we współorganizowaniu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, mecze
nauczyciele kontra uczniowie, pozostałyby bez zmian.
Proponuję jeszcze: po pierwsze dwa spotkania w ciągu
roku z interesującymi ludźmi, z ludźmi, których sami
wybierzecie. Przyprowadziłabym ankietę, w której
zapytałabym Was, z kim chcecie się spotkać i podałabym
także propozycję Samorządu Uczniowskiego. Wspólnie wybralibyśmy te osoby i takie spotkania, sądzę, że
byłyby ciekawe i mogłyby wejść na stałe do planu pracy
SU. Po drugie od lat kolejni kandydaci do SU mówią
o radiowęźle szkolnym. Wiem, że jest to bardzo trudne do przeprowadzenia,
ale ja proponuję, aby nasza rozgłośnia miała na początek mały zasięg, np. żeby na przerwach w auli można
było posłuchać muzyki, którą wybiorą dla nas szkolni
didżeje. Po trzecie, proponuję cykliczne wystawy prac
uczniowskich, prezentujących nasze talenty, np. literackie i plastyczne o określonej tematyce albo kącik, gdzie
każdy, kto chce, może pochwalić się swoimi dokonaniami. Po czwarte, chciałabym, aby raz na 2-3 miesiące
spotykały się wszystkie samorządy klasowe (nazwałam
to roboczo „Gimnazjalne Forum”),które zbierałyby od
6 swoich kolegów w klasach różne sprawy i podczas dys-
kusji, właśnie podczas „forum” omówiliby najpilniejsze sprawy uczniów. Na te spotkania zapraszalibyśmy
dyrekcję szkoły i nauczycieli, którzy chcieliby wziąć
w naszej dyskusji udział. Po piąte, będę zabiegała, by
w sklepiku było więcej owoców. Wiem, że wolelibyście
chipsy i colę, ale ja wybieram zdrowie. Po szóste, zawsze
wysłucham waszych problemów i postaram się pomoc
na tyle, ile będę mogła, a ponieważ jestem wytrwała,
sądzę, że pomoże mi to w rozwiązywaniu różnych problemów. Wybory
Dnia 27 września 2010 r. w naszej szkole odbyły się
wybory Zarządu Samorządu Uczniowskiego. Wszyscy
uczniowie głosowali na dziewięciu kandydatów z klas
trzecich. Impreza trwała od godziny 8.00 do 12.00. Wybory przeprowadzała komisja wyborcza, w której skład
wchodzili: Szymon Subkowski, Michał Woźniak, Joanna Kamińska, Klaudia Leik- przewodnicząca komisji,
Agata Czerwonka i Michał Zaworski. Wszystko przebiegało w ten sposób, iż każdemu z nas została przydzielona jedna klasa. Później kilka osób z komisji poszło
po klasy, które po przyjściu na świetlicę- to tam odbywały się wybory- zgłaszały się do osoby, która po nich
przyszła. Następnie były im wydawane karty wyborcze
z imionami i nazwiskami kandydatów.
Po dokonaniu wyboru wrzucano je do urny. Kiedy
wszystkie klasy już zagłosowały, zostały zamknięte
drzwi do świetlicy. Urnę otworzono, po czym głosy
zostały podliczone. Okazało się, że Jakub Borczon
otrzymał 96 głosów, Dorota Cichosz - 20 głosów, Anna
Mielewczyk - 74 głosy, Szymon Mielewczyk - 84 głosy,
Kamil Szela - 103 głosy, Martyna Terman - 68 głosów,
Martyna Theus - 28 głosów, Lidia Wenta - 69 głosów,
Irena Zaborowska - 30 głosów. Gratulujemy zwycięzcom, ale mamy nadzieję, że cały nowy Zarząd będzie
pracował z takim samym zaangażowaniem, jak podczas
kampanii wyborczej.
Michał Zaworski IIi
Spotkanie trwało od godziny13.40 do14.25. Brali
w nim udział:
Ania Mielewczyk z kl.IIIa, Lidia Wenta kl. III b, Irena Zaborowska kl. III c, Martyna Therman kl. III d,
Jakub Borczon kl. III f, Szymon Mielewczyk kl. III g, Kamil Szela kl.IIIh oraz Martyna Theus kl. III i.
Na początku uczestnicy przedstawili się i powiedzieli o sobie kilka słów, po czym każdy miał możliwość zadania im pytań dotyczących ich programów
wyborczych. Jednak największe zainteresowanie
wzbudził pomysł Jakuba Borczona, który miał na celu
zamianę mundurków na identyfikatory. Uczniowie
byli zadowoleni z tego planu, ale nauczyciele mieli
inne zdanie na ten temat. Padły także takie pytania
jak: „Dlaczego chcesz zostać przewodniczącym? ”,
„Jakie można byłoby wprowadzić nowe kółka?”, „Jakie
sławne osoby mogłyby przyjechać?”, „Na czym polega
tydzień bez mundurka?” itp.
Każdy z pytających otrzymał odpowiedź. Ta konferencja na pewno pomogła w jakimś sensie dokonać
odpowiedniego wyboru uczniom naszej szkoły.
Sandra Blok i Martyna Lis kl.IIIi
Spotkanie z Kandydatami
Konferencja prasowa z kandydatami do samorządu
uczniowskiego naszego gimnazjum odbyła się 22 września 2010 r. w auli. Wszyscy odpowiadali na zadane
pytania. Większość z nich była skierowana do Jakuba
Borczona.
Na samym początku padło pytanie, co każdy z kandydatów chce zrobić. Pomysły były różne, jednak wszyscy
zamierzali kontynuować szczęśliwy numerek oraz dzień
bez mundurka. Jeden z uczniów zaproponował kółko
motoryzacyjne dla chłopców, co jedna z nauczycielek
uznała za dyskryminację kobiet. Sytuacja ta wywołała
śmiech wszystkich obecnych. Następnie toczyła się rozmowa w sprawie identyfikatorów. Dyrektor, który jest
temu przeciwny, podał mocne argumenty, dlaczego to
nie jest najlepszy pomysł. Kandydat, który miał zupełnie odmienne zdanie, nie dał się wyprowadzić z równowagi i przytaczał mocne kontrargumenty.
Na końcu wszyscy odpowiadali, dlaczego powinniśmy na nich głosować. Większość kandydatów powiedziała, że ma dużo ciekawych pomysłów, ale były też
takie odpowiedzi, jak: ,,Powinniście na mnie głosować,
ponieważ nie obiecuję rzeczy niemożliwych do zrealizowania’’ oraz ,,Ja nie zamierzam zmuszać nikogo do
głosowania, każdy wybierze takiego kandydata, którego
uważa za najlepszego’’. Podsumowując, wszyscy kandydaci stwierdzili, że są odpowiednią osobą i że godnie
reprezentowaliby nasze gimnazjum.
Magdalena Hebel
Nad Niagarą
Wakacje spędziłam u rodziny w Stanach. W jeden
z weekendów wybraliśmy się nad wodospad Niagara.Od miejsca, gdzie mieszkaliśmy, czyli Feasterville na obrzeżach Filadelfiii czas podróży trwał 8
godzin z postojami.
Kiedy już dotarliśmy na miejsce, uwierzyłam
wszystkim ludziom, którzy mówili, że to najpiękniejszy wodospad na świecie.Niagara znajduje się tuż
przy granicy z Kanadą. Można ją obejrzeć z dwóch
stron - ze strony kanadyjskiej i po stronie Stanów
Zjednoczonych. Wieczorem wodę oświetlają liczne
kolorowe światła, wygląda wtedy jak tęcza. Podpłynęłam też łódką bliżej wodospadu,
a później razem z wujkiem poszliśmy pod sam
wodospad. Dostaliśmy płaszcze i specjalne buty.
Ciśnienie wody było tak duże, że płaszcze zaczęły
się rwać.W niedzielę pojechaliśmy do domu. To
był naprawdę udany weekend.
Patrycja Labuda II i
7
Muzyczne otrzęsiny
Otrzęsiny klas pierwszych odbyły się dnia 19 października 2010 r. w naszej szkole. Zabawa rozpoczęła się
o godzinie 10.50 w auli gimnazjum. Każda klasa miała
do zaprezentowania po jednym zespole muzycznym.
Bardzo podobały mi się piosenki przygotowane przez
pierwszoklasistów. Po wystąpieniu wszystkich klas
nastąpiło przejście na salę gimnastyczną, a tam czekał
na nich muzyczny tor przeszkód przygotowany przez
starszych uczniów, w którym było m.in. rysowanie po
twarzy, nakładanie kokard i koron na głowy, zagadki,
a także przeszkody. Następnie uczniowie zajęli miejsca
na trybunach i przyglądali się występowi szkolnego
zespołu cheerleaders. Potem była przysięga i rozdanie
dyplomów . Otrzęsiny były fantastyczne.
Agata Zielonka
W tym roku tematem otrzęsin były „zespoły muzyczne”
(,,Powróćmy jak za dawnych lat…’’). Pierwszoklasistów przywitał zespół „Bee Gees” (czyli przewodniczący
samorządu Kamil Szela, zastępca Jakub Borczon oraz
sekretarz Kamil Mielewczyk). Każda klasa zaprezen-
8
towała piosenkę
zespołu, który
wcześniej wylosowała. Wśród nich
znalazły się m.in. :
„Beatles”, „Dżem”,
„Perfect”, „Abba”
oraz „Alibabki”.
Uczniowie byli
przebrani w stroje
modne w latach,
w których istniały
te zespoły. W auli,
w czasie, gdy były
prezentowane
zespoły, trudno mi
było wybrać, który
jest najlepszy, ale jednak najbardziej w pamięci utkwił
mi występ „Alibabek”.
Po zakończeniu pierwszej części imprezy uczniowie
wraz z wychowawcami przeszli na salę gimnastyczną,
gdzie odbył się ,,Muzyczny tor przeszkód”. Na sali były
poustawiane różne „stoiska”, do których uczniowie
kolejno przystępowali. Pierwszym przystankiem było
miejsce, gdzie musieli dokończyć wers jakiejś piosenki, tzw. „Tak to leciało”. Kolejnymi etapami były: koronacja, papierowe kokardy, pytania na inteligencję oraz tatuaże z henny. Ostatnie zadanie to „Tor przeszkód”,
który kosztował jednak trochę więcej wysiłku fizycznego niż wcześniejsze konkurencje. Na samo zakończenie zabawy pierwszoklasiści złożyli przysięgę. Odtąd stali się prawdziwymi uczniami naszej szkoły.
Paulina Ramczyk i Weronika Migowska
Gazeta Gimnazjum w Sierakowicach. Redaguje zespół. Nauczyciel prowadzący: Ewa Glińska.
Projekt winiety: Iwona Wejher.