Muzyczne otrzęsiny - Gimnazjum Sierakowice
Transkrypt
Muzyczne otrzęsiny - Gimnazjum Sierakowice
Nr 76 wrzesień–październik 2010 r. Muzyczne otrzęsiny Wybory do zarządu SU Młodzi turyści w Sierakowicach W dniach 18-19 września 2010 r. w naszym gimnazjum odbył się XXV Wojewódzki Zlot SKKT PTSM PTTK. O godzinie 10.00 w auli nastąpiło uroczyste otwarcie. Głównymi gośćmi byli: wójt gminy Sierakowice panTadeusz Kobiela, starosta kartuski pani Janina Kwiecień oraz sekretarz Oddziału Regionalnego PTTK w Gdańsku pani Elżbieta Świerk. W imprezie uczestniczyli przedstawiciele kół turystyczno-krajoznawczych województwa pomorskiego wraz z opiekunami, dyrektor gimnazjum pan Krzysztof Andryskowski i uczestnicy koła ,,Europodwórko” , które było współorganizatorem Zlotu. Każdy z zaproszonych gości powiedział coś od siebie, m.in. o znaczeniu turystyki w wychowaniu młodych ludzi. Wszyscy życzyli nam wielu wrażeń i sukcesów w zmaganiach zlotowych. Pani Anna Andryskowska – główna organizatorka imprezy podkreśliła, że Sierakowice przygotowują zlot już po raz drugi. Byliśmy organizatorami XIII a teraz - XXV Zlotu. Zapoznała wszystkich ze sprawami organizacyjnymi i życzyła serdecznie miłego pobytu w naszej szkole. Ok. godz. 10.00 autobusami wyjechaliśmy do Mirachowa na wyprawę po Lasów Mirachowskich. Zwiedziliśmy rezerwat ,,Szczelina Lechicka”, gdzie podziwialiśmy wspaniałe widoki, rezerwat ,,Jezioro Lubygość”. Nad jego brzegiem znajdują się groty zlepieńcowe. Wszyscy w tym miejscu robili sobie zdjęcia. Wędrując po pagórkach i dolinach oglądaliśmy rzeźbę polodowcową. Nad brzegami jezior wiele było prześlicznych miejsc: złamane drzewo, malownicze zatoczki, w oddali las, niebo i woda... Dowiedzieliśmy się wiele o roślinach chronionych w tym lesie, o dominujących gatunkach drzew. Idąc dalej czerwonym szlakiem doszliśmy do bunkra ,,Ptasia Wola”. Kiedyś w czasie wojny tam ukrywali się partyzanci. Ok. 14.30 dojechaliśmy do gimnazjum, gdzie czekał na nas obiad. Weronika Damps 2 Po obiedzie udaliśmy się na różne konkursy. Nasza grupa wypadła bardzo dobrze. Jak okazało się na podsumowaniu w kategorii gimnazja, w konkursie krajoznawczym Irena Zaborowska zajęła I miejsce. Podobnie Michał Czerwonka w konkursie przyrodniczym oraz Kasia Bigus i Klaudia Lejk w konkursie plastycznym. Trzecie miejsce Aron Paracki zajął w konkursie „ ,,Województwo pomorskie na pocztówkach”, natomiast Błażej Fularczyk i Patryk Bojanowski w marszu na orientację byli V drużyną. Późnym popołudniem podczas zajęć sportowych było wiele zabawy i śmiechu: przeciąganie liny, rzut kaloszem do beczki i inne. Wieczorem wszyscy zabraliśmy się w auli naszej szkoły, żeby wspólnie wysłuchać prelekcji o Kaszubskim Parku Krajobrazowym oraz z pomocą pana Mieczysława Weredy śpiewaliśmy różne piosenki turystyczne. Następnego dnia (19 września) oprowadzaliśmy naszych gości po Sierakowicach. Nasza koleżanka Weronika Woźniak opowiadała o Ołtarzu Papieskim, natomiast pani Emila Reclaf oprowadzała wszystkich po wystawach w GOK-u. Niestety, po powrocie musieliśmy się już pakować. Tak oto spędziliśmy wspaniały weekend, nasza szkoła w klasyfikacji ogólnej zajęła wśród gimnazjów I miejsce, z czego jesteśmy bardzo dumni. Wiele się nauczyliśmy i zyskaliśmy dużo nowych doświadczeń. W imieniu organizatorów chcieliśmy podziękować wszystkim, którzy pomogli nam w organizacji zlotu, nauczycielom, którzy opiekowali się konkursami zlotowymi oraz sponsorom nagród :panu Wójtowi Gminy Sierakowice Tadeuszowi Kobieli, Starostwu Powiatowemu w Kartuzach, Oddziałowi Regionalnemu PTTK w Gdańsku, Kuratorium w Gdańsku oraz naszemu panu dyrektorowi. Martyna Theus ,,Europodwórko” Wycieczka do Krępkowic Wycieczka, na którą wybraliśmy się 5 października 2010 r. z paniami Małgorzatą Kostuch, Beatą Wica-Deik i Marzeną Garską-Bonicką, której celem były miejscowości : Cewice, Siemirowice, Krępkowice, zorganizowana została w ramach zajęć z języka kaszubskiego oraz projektu „Rozwój przez kompetencje”. Wyjechaliśmy spod szkoły o godz. 8:00. Pierwszy punktem były cmentarzyska kurhanowe z X–VII w.p.n.e., które znajdują się w Siemirowicach. Pochodzą one z epoki brązu. Kurhany powstały poprzez zbudowanie podstawy w kształcie okręgu z dużych, ściśle przylegających do siebie kamieni, w środku których umieszczano komorę grobową, potem usypywano warstwę gliny, kamieni polnych, a na koniec piasek. Potrzebna więc była do tego ogromna ilość materiału budulcowego. Największy kurhan ma średnicę 8 m i 1,5 m wysokości. Często w komorach grobowych znajdowała się biżuteria i przedmioty codziennego użytku pochowanej osoby. Cmentarzysko znajduje się w lesie, więc 1,5 km musieliśmy wędrować pieszo. W Siemirowicach zobaczyliśmy model samolotu myśliwsko-szturmowego LIM 6-MR, używanego wcześniej przez wojsko lotnicze. W drodze do następnego miejsca widzieliśmy wspomnianą wcześniej Bazę Lotniczą Marynarki Wojennej. Kolejnym punktem wycieczki były Cewice. Tu znajduje się pomnik ks. Edmunda Roszczynialskiego, zamordowanego przez esesmanów dnia 12 listopada 1939 r. Ksiądz Roszczynialski dał się poznać jako opiekun biednych i bezrobotnych, zakładał liczne czytelnie Grupa pani Małgosi pod Świetopełkiem ludowe, był współzałożycielem drukarni i wydawnictwa „Gazeta Kaszubska”. Za krzewienie kultury kaszubskiej i postawę Polaka patrioty odznaczony został Złotym Krzyżem Zasługi i Krzyżem Orderu Polonia Restituta. Utworzył w Wejherowie konspiracyjną organizację charytatywną „Pomoc Polakom” w pierwszych dniach września 1939 r. Zadaniem tej organizacji było niesienie pomocy rodzinom polskim, ofiarom wojny, osieroconym dzieciom, wdowom po zamordowanych polskich działaczach i poległych w obronie ojczyzny. 30 października 1939r. został aresztowany przez gestapo, przebywał w wejherowskim więzieniu. Po jedenastu dniach przewieziono księdza do więzienia w Lęborku. Nazajutrz został rozstrzelany w Cewicach. Jego pomnik stoi wśród buków – jedynych świadków jego śmierci. Następnie udaliśmy się do Krępkowic. Znajduje się tu w pobliskim lesie najstarszy dąb na Kaszubach, a szósty w Polsce – dąb „Świętopełk” – pomnik przyrody. Jego wiek notuje się na 650 lat, a może i 1100 lat, jak twierdzą niektórzy badacze. 9 osób musiało trzymać się za ręce, aby go objąć. Nazwa dębu pochodzi od imienia księcia pomorskiego, który prawdopodobnie władał tymi terenami, gdy drzewo było jeszcze małym krzaczkiem. Zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia. Ostatnim punktem wycieczki było jezioro w Krępkowicach – jezioro Brody. Na polanie z trudem, ale rozpaliliśmy ognisko, na którym piekliśmy kiełbaski. Około godz. 12.30 wróciliśmy do gimnazjum na lekcje. Ta wycieczka wiele mnie nauczyła. Dowiedziałam się o małych, a jakże pięknych miejscowościach. Cieszę się, że mogłam tam pojechać! Weronika Damps II G Kamil przy tablicy informacyjnej na ścieżce edukacyjno-przyrodniczej 3 Przedwyborcze obietnice 1. Jakub Borczon III f Kandyduję do naszego samorządu, ponieważ mam kilka pomysłów i chcę je zrealizować. Krótko wam je przedstawię. Codziennie nosicie mundurki? Lubicie je? Czy zawsze reszta ciuchów pasuje do mundurków? Czy wyglądamy w nich estetycznie, jak uczniowie, czy może jak grupa przebierańców? Nie neguję, że powinniśmy nosić coś, co utożsamia nas ze szkołą. Proponuję jednak zamienić niewygodne mundurki na identyfikatory. Dziewczyny i chłopaki z klas młodszych: moim zdaniem Ci spośród was, którzy mają jakieś fajne pomysły, powinni mieć szanse udziału w tych wyborach razem z nami. Obowiązujące zasady wyborów do Samorządu Szkolnego nie dają wam tej możliwości. Propozycja, którą możemy złożyć do dyrekcji, umożliwiłaby start w wyborach uczniom klas drugich i trzecich. Słuchajcie: w klasie pierwszej nie znamy jeszcze szkoły i panujących obyczajów. Ale już w drugiej klasie wiemy, co nam się podoba, mamy własne pomysły, czas i wolną, niezaprzątniętą egzaminami głowę. Poza tym ktoś, kto sprawdzi się w drugiej klasie, będzie miał szansę kontynuować podjęte działania w kolejnym roku. Oczywiście, nie wyklucza to startu trzecioklasistów. Trzeci pomysł narodził się jakiś czas temu przy obiedzie. Moja Mama powiedziała, że najwięcej nauczyła się, ucząc innych. Nie od razu zrozumiałem, o co jej chodzi. Do czasu, gdy mój kolega, jeszcze z podstawówki, żalił mi się przez telefon, że ni w ząb nie potrafi pojąć procesu fotosyntezy. Mnie to nie sprawia kłopotu, więc w sobotę i niedzielę tłumaczyłem mu to przez telefon. Kolega sprawdzian zaliczył, ja oberwałem za rachunek telefoniczny, ale zrozumiałem, co Mama miała na myśli mówiąc, że najwięcej uczymy się, ucząc innych. Dlaczego nie wykorzystać tego u nas? Sam chętnie pomogę w informatyce i biologii. Ale jeśli ktoś z Was jest dobry z historii albo geografii, to chętnie zgłoszę się po pomoc, bo mnie to nie wchodzi do głowy. O ile pierwszy pomysł zmiany mundurków na identyfikatory wymaga negocjacji z gronem pedagogicznym i radą rodziców, a drugi - zgody dyrekcji, tak realizacja trzeciego zamysłu zależy wyłącznie od was. Więc pamiętaj: masz pomysł? Nr 1 cię wysłucha! 4 2. Dorota Cichosz III e Nie będę wam obiecywała tak zwanych kokosów, czyli rzeczy niemożliwych. Ale na pewno pozostawię pomysły naszych poprzedników, czyli szczęśliwy numerek, kolorowy dzień, dwie dyskoteki, ,,Mam talent” oraz mecze międzyklasowe i pomiędzy nauczycielami a uczniami. Na koniec zwracam się do Was - bo od Was, od Waszego wyboru zależy Wasza i moja przyszłość. 3. Anna Mielewczyk kl. III a Jak sami mogliście zauważyć, w przeciwieństwie do innych kandydatów, nie rozwieszałam od początku tygodnia plakatów wyborczych. Pierwsze pojawiły się dopiero dziś. Było wiele powodów, dla których tak się stało. Głównie dlatego, że nie byłam pewna, czy jestem gotowa pełnić tak ważną funkcję, ale dzięki wsparciu klasy i przyjaciół zdecydowałam się, a co się stanie, zobaczymy, bo tak naprawdę wybór należy do was, a my jako kandydaci mamy zaprezentować się z jak najlepszej strony. Mój plan wyborczy zapowiada się następująco: Jako przewodnicząca, zrobiłabym wszystko, żeby umilić atmosferę w naszej szkole. Gdyby było to możliwe, zapewne każdy z was chciałby zlikwidowania mundurków, ale prawdę mówiąc nikt z nas uczniów nie jest w stanie tego zrobić. Można to jednak zastąpić innymi atrakcjami. Myślę, że mecze ,,nauczyciele kontra uczniowie ‘’ i szczęśliwy numerek to już tradycja, którą mam zamiar kontynuować. Na liczbę dyskotek, przypuszczam, że nie będę miała jakiegoś większego wpływu. Na pewno odbędą się jakieś dwie lub trzy w ciągu całego roku szkolnego. Postaram się zorganizować, oczywiście, gdy będą takie możliwości , więcej konkursów tematycznych, takich jak: konkurs fotograficzny, plastyczny (np. Twój bohater z dzieciństwa) , szkolny ,, Mam talent’’, ,,KabareTOP’’(czyli konkurs na najlepszy i najśmieszniejszy kabaret) , wybór króla i królowej wiosny, konkurs na nauczyciela roku i inne, które będą pomagały w rozwijaniu waszych zainteresowań. Są to jednak propozycje z mojej strony. Jestem także otwarta na wasze pomysły, które na pewno mogą okazać się ciekawe. 4. Szymon Mielewczyk III g Postanowiłem kandydować, ponieważ czas zmienić coś w tej szkole. Jako przewodniczący chciałbym organizować więcej dyskotek i konkursów, np. karaoke lub jak w latach ubiegłych, konkurs Wyraź siebie. Oczywiście chciałbym kontynuować szczęśliwy numerek, który zwalnia z kartkówek i odpowiedzi. Piątek byłby dniem kolorowym, czyli bez mundurka. W dni takie, jak np. mikołajki czy Dzień Dziecka chciałbym organizować różne turnieje sportowe zamiast lekcji. Chciałbym w tej szkole wprowadzić coś nowego, np. pokaz mody lub konkurs Mam talent. Jako przewodniczący będę do waszej dyspozycji i będę brał pod uwagę wszystkie wasze pomysły. Liczę na wasze głosy i gwarantuję, że nie pożałujecie, jak na mnie zagłosujecie. 5. Kamil Szela III h Jako przewodniczący będę starał się nie tylko stawać na cele, ale przede wszystkim będę dążyć do ich realizacji. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby umilić atmosferę w naszej szkole. Postaram się o zorganizowanie wielu dyskotek, wycieczek, meczów nauczyciele kontra uczniowie, kabaretów itd. Oczywiście postaram się o kontynuację szczęśliwego numerka i dnia bez mundurka. Dołożę wszelkich starań, aby jak najlepiej reprezentować naszą szkołę poza jej murami. Wiem, że przewodniczący Samorządu Uczniowskiego powinien być dobrym organizatorem, posiadać takie cechy, jak pomysłowość, kultura i cierpliwość. Myślę, że posiadam te cechy i że warto mi zaufać. Rola przewodniczącego Samorządu Uczniowskiego nie jest łatwa, jednak myślę, że podołam temu zadaniu. 6. Martyna Terman III d Jeżeli zostanę przewodniczącą Samorządu Uczniowskiego w tym roku szkolnym, zamierzam zorganizować wiele konkursów, ciekawych imprez oraz akcji charytatywnych: konkurs ,,Mam talent’’, karaoke, wybory miss i mistera szkoły, wybory didżeja, wyjazdy na kręgle i na lodowisko, mecze w różnych dyscyplinach sportowych przeciwko nauczycielom, dwie lub trzy dyskoteki - nie ma sensu, że obiecam wam ich więcej, bo i tak będą one niemożliwe do zrealizowania. Rozważę wszystkie pomysły, z jakimi zgłosi się ktokolwiek z was. Obiecuję także, że z każdą prośbą i problemem będziecie mogli się do mnie zgłosić. Będzie też kontynuowane losowanie szczęśliwego numerka, a każdy piątek pozostanie dniem kolorowym w naszej szkole. Liczę na wasze poparcie! 7. Martyna Theus kl. III i Kandyduję do Zarządu Samorządu Uczniowskiego, ponieważ jestem bardzo pomysłowa, kreatywna i zorganizowana. Jako przewodnicząca postaram się zrealizować wszystkie cele, jakie sobie postanowiłam. Pierwszą sprawą jest przywrócenie Szczęśliwego Numerka, który zwalnia nas z kartkówek i odpowiedzi ustnych. Po drugie, otrzęsiny klas pierwszych, może być to niezła zabawa dla nas wszystkich. Trzecią priorytetową sprawą jest oficjalne nadanie imienia naszej szkole. Wciągu roku nie zabraknie oczywiście takich imprez, jak: Dzień Wiosny, Wyraź siebie, karaoke, turniejów sportowych, dyskotek itp. Nie chcę składać obietnic bez pokrycia, ponieważ rzeczywistości nie zmienię, lecz zawsze można coś ulepszyć. Jako przewodnicząca będę zawsze do waszej dyspozycji i w razie problemów pomogę. Jednak rola przewodniczącego to nie tylko obietnice, ale również obowiązek reprezentowania was w szkole i poza jej murami. Mimo to wierzę, że podołam temu zadaniu. 8. Lidia Wenta III b Mieszkam w Sierakowskiej Hucie. Startuję w wyborach do Samorządu Uczniowskiego. W sprawowaniu tej roli mam już doświadczenie, gdyż byłam przewodniczącą w szkole podstawowej i wiele się nauczyłam. Od początku mojego szkolnego życia uczestniczę w klasowym SU. Jako przewodnicząca postaram się nie tylko stawiać cele, ale również je realizować. Będę jak najlepiej reprezentowała 5 naszą szkołę. Przedstawi- ciel SU powinien posiadać takie cechy jak: zorganizowanie, pomysłowość, ambicja, cierpliwość. Myślę, że je posiadam i warto mi zaufać. Jestem otwarta na wasze propozycje i chętnie wprowadzę je w życie szkoły. Na pewno zawalczę o ,,szczęśliwy numerek”, dyskoteki, dwa dni bez mundurka, konkursy rozwijające talenty oraz kółka zainteresowań. 9. Irena Zaborowska kl. III c Witam wszystkich bardzo serdecznie. Moja klasa wybrała mnie, abym kandydowała w wyborach do Samorządu Uczniowskiego. Ktoś kiedyś powiedział , że najbardziej zapadają w pamięć pierwsze i ostatnie wystąpienia. Mam nadzieję, że to stwierdzenie okaże się prawdą i ja, i moje wystąpienie pozostaniemy w waszej pamięci. Jestem pogodną i energiczną uczennicą, a energii trzeba dużo, by sprostać pracy, którą wykonuje przewodniczący Samorządu Uczniowskiego, a pogoda ducha będzie mi pomagać w rozmowach z dyrekcją szkoły, kiedy będę chciała uzyskać zgodę na realizację moich pomysłów. Moi przedmówcy przedstawili swój program wyborczy. Wiele z ich pomysłów powiela się i w moim programie, ponieważ są to stałe elementy pracy Samorządu Uczniowskiego. I tak wzorem lat ubiegłych, takie działanie jak: dzień bez mundurka, dwie dyskoteki, udział Samorządu Uczniowskiego we współorganizowaniu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, mecze nauczyciele kontra uczniowie, pozostałyby bez zmian. Proponuję jeszcze: po pierwsze dwa spotkania w ciągu roku z interesującymi ludźmi, z ludźmi, których sami wybierzecie. Przyprowadziłabym ankietę, w której zapytałabym Was, z kim chcecie się spotkać i podałabym także propozycję Samorządu Uczniowskiego. Wspólnie wybralibyśmy te osoby i takie spotkania, sądzę, że byłyby ciekawe i mogłyby wejść na stałe do planu pracy SU. Po drugie od lat kolejni kandydaci do SU mówią o radiowęźle szkolnym. Wiem, że jest to bardzo trudne do przeprowadzenia, ale ja proponuję, aby nasza rozgłośnia miała na początek mały zasięg, np. żeby na przerwach w auli można było posłuchać muzyki, którą wybiorą dla nas szkolni didżeje. Po trzecie, proponuję cykliczne wystawy prac uczniowskich, prezentujących nasze talenty, np. literackie i plastyczne o określonej tematyce albo kącik, gdzie każdy, kto chce, może pochwalić się swoimi dokonaniami. Po czwarte, chciałabym, aby raz na 2-3 miesiące spotykały się wszystkie samorządy klasowe (nazwałam to roboczo „Gimnazjalne Forum”),które zbierałyby od 6 swoich kolegów w klasach różne sprawy i podczas dys- kusji, właśnie podczas „forum” omówiliby najpilniejsze sprawy uczniów. Na te spotkania zapraszalibyśmy dyrekcję szkoły i nauczycieli, którzy chcieliby wziąć w naszej dyskusji udział. Po piąte, będę zabiegała, by w sklepiku było więcej owoców. Wiem, że wolelibyście chipsy i colę, ale ja wybieram zdrowie. Po szóste, zawsze wysłucham waszych problemów i postaram się pomoc na tyle, ile będę mogła, a ponieważ jestem wytrwała, sądzę, że pomoże mi to w rozwiązywaniu różnych problemów. Wybory Dnia 27 września 2010 r. w naszej szkole odbyły się wybory Zarządu Samorządu Uczniowskiego. Wszyscy uczniowie głosowali na dziewięciu kandydatów z klas trzecich. Impreza trwała od godziny 8.00 do 12.00. Wybory przeprowadzała komisja wyborcza, w której skład wchodzili: Szymon Subkowski, Michał Woźniak, Joanna Kamińska, Klaudia Leik- przewodnicząca komisji, Agata Czerwonka i Michał Zaworski. Wszystko przebiegało w ten sposób, iż każdemu z nas została przydzielona jedna klasa. Później kilka osób z komisji poszło po klasy, które po przyjściu na świetlicę- to tam odbywały się wybory- zgłaszały się do osoby, która po nich przyszła. Następnie były im wydawane karty wyborcze z imionami i nazwiskami kandydatów. Po dokonaniu wyboru wrzucano je do urny. Kiedy wszystkie klasy już zagłosowały, zostały zamknięte drzwi do świetlicy. Urnę otworzono, po czym głosy zostały podliczone. Okazało się, że Jakub Borczon otrzymał 96 głosów, Dorota Cichosz - 20 głosów, Anna Mielewczyk - 74 głosy, Szymon Mielewczyk - 84 głosy, Kamil Szela - 103 głosy, Martyna Terman - 68 głosów, Martyna Theus - 28 głosów, Lidia Wenta - 69 głosów, Irena Zaborowska - 30 głosów. Gratulujemy zwycięzcom, ale mamy nadzieję, że cały nowy Zarząd będzie pracował z takim samym zaangażowaniem, jak podczas kampanii wyborczej. Michał Zaworski IIi Spotkanie trwało od godziny13.40 do14.25. Brali w nim udział: Ania Mielewczyk z kl.IIIa, Lidia Wenta kl. III b, Irena Zaborowska kl. III c, Martyna Therman kl. III d, Jakub Borczon kl. III f, Szymon Mielewczyk kl. III g, Kamil Szela kl.IIIh oraz Martyna Theus kl. III i. Na początku uczestnicy przedstawili się i powiedzieli o sobie kilka słów, po czym każdy miał możliwość zadania im pytań dotyczących ich programów wyborczych. Jednak największe zainteresowanie wzbudził pomysł Jakuba Borczona, który miał na celu zamianę mundurków na identyfikatory. Uczniowie byli zadowoleni z tego planu, ale nauczyciele mieli inne zdanie na ten temat. Padły także takie pytania jak: „Dlaczego chcesz zostać przewodniczącym? ”, „Jakie można byłoby wprowadzić nowe kółka?”, „Jakie sławne osoby mogłyby przyjechać?”, „Na czym polega tydzień bez mundurka?” itp. Każdy z pytających otrzymał odpowiedź. Ta konferencja na pewno pomogła w jakimś sensie dokonać odpowiedniego wyboru uczniom naszej szkoły. Sandra Blok i Martyna Lis kl.IIIi Spotkanie z Kandydatami Konferencja prasowa z kandydatami do samorządu uczniowskiego naszego gimnazjum odbyła się 22 września 2010 r. w auli. Wszyscy odpowiadali na zadane pytania. Większość z nich była skierowana do Jakuba Borczona. Na samym początku padło pytanie, co każdy z kandydatów chce zrobić. Pomysły były różne, jednak wszyscy zamierzali kontynuować szczęśliwy numerek oraz dzień bez mundurka. Jeden z uczniów zaproponował kółko motoryzacyjne dla chłopców, co jedna z nauczycielek uznała za dyskryminację kobiet. Sytuacja ta wywołała śmiech wszystkich obecnych. Następnie toczyła się rozmowa w sprawie identyfikatorów. Dyrektor, który jest temu przeciwny, podał mocne argumenty, dlaczego to nie jest najlepszy pomysł. Kandydat, który miał zupełnie odmienne zdanie, nie dał się wyprowadzić z równowagi i przytaczał mocne kontrargumenty. Na końcu wszyscy odpowiadali, dlaczego powinniśmy na nich głosować. Większość kandydatów powiedziała, że ma dużo ciekawych pomysłów, ale były też takie odpowiedzi, jak: ,,Powinniście na mnie głosować, ponieważ nie obiecuję rzeczy niemożliwych do zrealizowania’’ oraz ,,Ja nie zamierzam zmuszać nikogo do głosowania, każdy wybierze takiego kandydata, którego uważa za najlepszego’’. Podsumowując, wszyscy kandydaci stwierdzili, że są odpowiednią osobą i że godnie reprezentowaliby nasze gimnazjum. Magdalena Hebel Nad Niagarą Wakacje spędziłam u rodziny w Stanach. W jeden z weekendów wybraliśmy się nad wodospad Niagara.Od miejsca, gdzie mieszkaliśmy, czyli Feasterville na obrzeżach Filadelfiii czas podróży trwał 8 godzin z postojami. Kiedy już dotarliśmy na miejsce, uwierzyłam wszystkim ludziom, którzy mówili, że to najpiękniejszy wodospad na świecie.Niagara znajduje się tuż przy granicy z Kanadą. Można ją obejrzeć z dwóch stron - ze strony kanadyjskiej i po stronie Stanów Zjednoczonych. Wieczorem wodę oświetlają liczne kolorowe światła, wygląda wtedy jak tęcza. Podpłynęłam też łódką bliżej wodospadu, a później razem z wujkiem poszliśmy pod sam wodospad. Dostaliśmy płaszcze i specjalne buty. Ciśnienie wody było tak duże, że płaszcze zaczęły się rwać.W niedzielę pojechaliśmy do domu. To był naprawdę udany weekend. Patrycja Labuda II i 7 Muzyczne otrzęsiny Otrzęsiny klas pierwszych odbyły się dnia 19 października 2010 r. w naszej szkole. Zabawa rozpoczęła się o godzinie 10.50 w auli gimnazjum. Każda klasa miała do zaprezentowania po jednym zespole muzycznym. Bardzo podobały mi się piosenki przygotowane przez pierwszoklasistów. Po wystąpieniu wszystkich klas nastąpiło przejście na salę gimnastyczną, a tam czekał na nich muzyczny tor przeszkód przygotowany przez starszych uczniów, w którym było m.in. rysowanie po twarzy, nakładanie kokard i koron na głowy, zagadki, a także przeszkody. Następnie uczniowie zajęli miejsca na trybunach i przyglądali się występowi szkolnego zespołu cheerleaders. Potem była przysięga i rozdanie dyplomów . Otrzęsiny były fantastyczne. Agata Zielonka W tym roku tematem otrzęsin były „zespoły muzyczne” (,,Powróćmy jak za dawnych lat…’’). Pierwszoklasistów przywitał zespół „Bee Gees” (czyli przewodniczący samorządu Kamil Szela, zastępca Jakub Borczon oraz sekretarz Kamil Mielewczyk). Każda klasa zaprezen- 8 towała piosenkę zespołu, który wcześniej wylosowała. Wśród nich znalazły się m.in. : „Beatles”, „Dżem”, „Perfect”, „Abba” oraz „Alibabki”. Uczniowie byli przebrani w stroje modne w latach, w których istniały te zespoły. W auli, w czasie, gdy były prezentowane zespoły, trudno mi było wybrać, który jest najlepszy, ale jednak najbardziej w pamięci utkwił mi występ „Alibabek”. Po zakończeniu pierwszej części imprezy uczniowie wraz z wychowawcami przeszli na salę gimnastyczną, gdzie odbył się ,,Muzyczny tor przeszkód”. Na sali były poustawiane różne „stoiska”, do których uczniowie kolejno przystępowali. Pierwszym przystankiem było miejsce, gdzie musieli dokończyć wers jakiejś piosenki, tzw. „Tak to leciało”. Kolejnymi etapami były: koronacja, papierowe kokardy, pytania na inteligencję oraz tatuaże z henny. Ostatnie zadanie to „Tor przeszkód”, który kosztował jednak trochę więcej wysiłku fizycznego niż wcześniejsze konkurencje. Na samo zakończenie zabawy pierwszoklasiści złożyli przysięgę. Odtąd stali się prawdziwymi uczniami naszej szkoły. Paulina Ramczyk i Weronika Migowska Gazeta Gimnazjum w Sierakowicach. Redaguje zespół. Nauczyciel prowadzący: Ewa Glińska. Projekt winiety: Iwona Wejher.