Wstęp - Dziennikarstwo i Media
Transkrypt
Wstęp - Dziennikarstwo i Media
Wstęp Dziennikarstwo i Media 5, 2014 © for this document by CNS DiM_5_Ksiega.indb 9 2015-07-07 10:18:33 Dziennikarstwo i Media 5, 2014 © for this document by CNS DiM_5_Ksiega.indb 10 2015-07-07 10:18:33 Igor Borkowski Uniwersytet Wrocławski Dziennikarze, żurnaliści, media workers Z danych wynika, że w Polsce jest trudno. Gdy w innych krajach udaje się regulować streaming internetowy, który w sposób korzystny i dla nadawców, i dla dystrybutorów, i dla odbiorców wreszcie dostarcza za rozsądną cenę atrakcyjną treść medialną, w Polsce podobno nic takiego się nie zdarzy. Badania pokazują, że nikt niczego za nic nie kupi, a skala piractwa jest tak wielka, że każdy ruch, który miałby usensownić i uprawomocnić legalne korzystanie z produkcji medialnej, jest tylko i wyłącznie mrzonką co do ewentualnych pozytywnych skutków samego działania. Zależało mi, by w tym numerze „Dziennikarstwa i Mediów” odnieść się przede wszystkim do spraw związanych z przyszłością mediów, zastanowić nad procesami zmian w obrębie polskiego systemu medialnego, spróbować zdefiniować i zredefiniować, gdzie to potrzebne, definicje zawodów medialnych w ich rodzimych, krajowych realizacjach. Częściowo ten zamiar udaje się, mam nadzieję, ziścić. Powstało na zamówienie do tego tomu kilka tekstów, które wprost tę ideę realizują, ich autorzy starają się mierzyć z wyzwaniami całościowego oglądu rzeczywistości medialnej. Jest o czym myśleć, jest nad czym się zastanawiać. Jakościowe dziennikarstwo przeżywa bardzo widoczny kryzys. Częściowo jest on związany ze wspomnianą niemożnością znalezienia przez media nowych strumieni finansowania coraz kosztowniejszych działań medialnych. W pewnej mierze ujawnia słabość samego systemu, jego ograniczenia, każe na nowo spojrzeć na liczne kategorie, które wydawały się podstawą funkcjonowania współczesnego dziennikarstwa na świecie. Gdy przyglądaliśmy się jeszcze kilka lat temu amerykańskiej liberalnej machinie medialnej, mierzyliśmy nasze standardy w odniesieniu do amerykańskich, marząc o nieskrępowanej wolności w komunikowaniu, o urealnionej i wprowadzonej w codzienność doktrynie działania mediów jako psa łańcuchowego demokracji. Dziś wiemy, że zestaw dokumentów określanych ogólnie mianem patriot act bardzo mocno tę nieograniczoną Dziennikarstwo i Media 5, 2014 © for this document by CNS DiM_5_Ksiega.indb 11 2015-07-07 10:18:33 12 Igor Borkowski wprost wolność mediów zawęża także i tam, w kolebce systemu i doktryny liberalnej, w Stanach Zjednoczonych. Po traumie 11 września 2001 opinia publiczna przyzwoliła na ograniczenie dziennikarskich prerogatyw, na wprowadzenie prewencyjnej kontroli informacji, na zmianę kolejności dystrybucji i weryfikacji treści newsów. Kilka lat temu ekscytowaliśmy się fenomenem dziennikarstwa obywatelskiego, prorokowaliśmy, że oto informacja, skoro chce być wolna, zaraz taka się stanie, a każdy — dosłownie każdy — będzie dziennikarzem. W swej prostocie i oczywistości wyliczało się wtedy dostępność sprzętu, łatwość jego obsługi, wysoką jakość techniczną rejestracji dźwięku i obrazu, co za tym idzie — banalną prostotę redagowania i montowania informacyjnych materiałów dziennikarskich. Nic nie stało też, w ocenie wielu, na przeszkodzie powszechnej dystrybucji i dostępności treści. Dziennikarstwo jakościowe lokuje się jednak gdzieś indziej, nie poddaje się prostej i powszechnej obróbce, wymaga czegoś więcej. Podobnie sprawa ma się z innymi zawodami medialnymi. Ich dotychczasowi praktycy coraz częściej dochodzą do przekonania, że rzecz nie w tym, by kształtując kolejne pokolenia dziennikarzy, trenować ich kompetencje techniczne, uczyć obsługi sprzętu audio i wideo, dokumentowania fotograficznego wydarzeń. Załamaniu uległ obyczaj refleksji zawodowej, pogłębionego researchu, krytycznej oceny źródeł, umiejętności weryfikacji informacji, oceny wiarygodności samych informatorów. Rocznik naukowy firmowany przez Instytut Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Wrocławskiego stara się odzwierciedlać pełnię badań (i ich różnorodności), jakie są prowadzone przez pracowników, doktorantów i studentów macierzystej jednostki. Do współpracy staramy się także zapraszać reprezentantów innych jednostek naszego uniwersytetu oraz badaczy z innych uczelni. Dzięki temu tworzy się wokół redakcji społeczność, która generuje pewien intelektualny ferment. Na naszych łamach gościmy w związku z tym kilku przedstawicieli innych ośrodków badawczych, którzy na nich debiutują lub po raz kolejny proponują lekturę swoich tekstów. Bardzo cieszy mnie liczna reprezentacja, którą w tym tomie swoimi publikacjami zbudowali pracownicy wrocławskiego ośrodka medioznawczego oraz młodzi badacze — doktoranci zatrudnionych na naszym wydziale profesorów. Bardzo to dla nas ważne, że na tych łamach chcą debiutować, ale też, że na łamy wracają ci, którzy już wcześniej wykazali się naukowymi zainteresowaniami i zaangażowaniem w prowadzenie badań. Wśród proponowanych do lektury tekstów znajdują się też artykuły autorstwa najmłodszych reprezentantów naszego zespołu: dyplomantów kierunku dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Ich debiuty udowadniają, że zapraszanie do współpracy i włączanie studentów ostatnich lat do prowadzenia badań naukowych nie jest tylko wymogiem, który stawia się rozwijającym się dzisiaj pod rządami nowych legislacji studiów ogólnoakademickich, ale że jest to pomysł sensowny, uzasadniony i bardzo dobrze sprawdzający się w praktyce. Zapraszam więc do lektury Dziennikarstwo i Media 5, 2014 © for this document by CNS DiM_5_Ksiega.indb 12 2015-07-07 10:18:33 Dziennikarze, żurnaliści, media workers 13 tych tekstów z nieukrywaną nadzieją, że będzie to początek stałego obcowania z kolejnymi publikacjami tych autorów. Przedstawiany czytelnikom numer układa się w kilka ciągów tematycznych. Pierwszy stanowi odpowiedź na pytanie, które wiąże się z tytułem całego tomu: jakie są i jakie być mogą drogi przyszłości dziennikarstwa rozumianego jako profesja, misja, zawód zaufania publicznego, kategoria profesjonalnej komunikacji. Wątkiem drugim są analizy ogniskujące się wokół kwestii medialnych wykorzystań języka. Przestrzeń komunikowania rozumiemy szeroko, jest tu miejsce także na tę tematykę, która jest społecznie poruszająca: cieszę się, że udało się nam pozyskać tekst odnoszący się do problematyki mowy nienawiści, istotnej, inspirującej, trudnej w zobiektywizowanym doprecyzowaniu. Kolejne teksty korespondują z problematyką współczesnych dyskursów medialnych, ich analitycznym oglądem. Udowadniają, że jest to przestrzeń nie tylko inspirująca młodych badaczy, ale i dająca w efekcie ich prac bardzo istotne przesłanki. Nie pomijam, bo ambicją naszego rocznika jest odwierciedlanie wątków tematycznych prac badawczych, które zajmują pracowników i współpracowników Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, tematów z pogranicza badań językoznawczych oraz literaturoznawczych. Ich korespondencje z obszarem badań medioznawczych są jednak wyraźne i wszystkie prezentowane teksty dopełniają w ciekawy sposób wielość badań, które prowadzimy. Mimo wcześniejszych wahań przystałem w tym tomie i, jak sądzę, tak będzie w kolejnych, na swoisty eklektyzm. Medioznawcza specjalizacja naszego pisma nie jest równoznaczna z zamykaniem oczu na ciekawe i inspirujące wątki badań z pogranicza innych dziedzin i tematów: public relations, brandingu, studiów nad kulturą popularną oraz wizerunkiem. Piąty rok funkcjonowania „Dziennikarstwa i Mediów” przynosi zmiany organizacyjne. Ten tom jest pierwszym redagowanym przeze mnie samodzielnie. Bardzo serdecznie w tym miejscu dziękuję dr Karinie Stasiuk-Krajewskiej za cztery lata pracy przy tworzeniu, redagowaniu i wprowadzaniu naszego rocznika do naukowego obiegu w kraju. Dzisiaj jest on już okrzepłą w formie i kształcie serią. Nie stałby się nią tak szybko, gdyby nie pomoc i praca Kariny. Dziennikarstwo i Media 5, 2014 © for this document by CNS DiM_5_Ksiega.indb 13 2015-07-07 10:18:33