Warszawa, 10 lipca 203 roku
Transkrypt
Warszawa, 10 lipca 203 roku
EUROPEAN FORUM FOR NEW IDEAS 2015 Sesja plenarna, czwartek, 1 października 2015, godz. 10:00–11:30 Partner: PZU SA Koniec pozimnowojennych iluzji: czy Europa potrzebuje nowego porządku? Jak Zachód powinien reagować na geopolityczne zawirowania w różnych regionach świata? W jakim stopniu i kierunku Zachód musi przewartościować swoje priorytety i czy można ponownie „uporządkować” świat? Jakie zmiany instytucjonalne i polityczne są konieczne, żeby dostosować się do nowych realiów? Jak Zachód powinien reagować na geopolityczne zawirowania w różnych regionach świata? Po zakończeniu zimnej wojny wydawało się, że reguły porządku międzynarodowego ustalone przez zwycięski w powojennej konkurencji systemów Zachód zostały, chcąc nie chcąc, zaakceptowane przez pozostałych graczy na światowej scenie. Teza o „końcu historii” Francisa Fukuyamy była najbardziej wyrazistym symbolem Zeitgeistu po przełomie 1989/1990, nawet jeśli jej dosłowne interpretacje nie odpowiadały w pełni intencjom myśliciela. W każdym razie zmierzch geopolityki i zasadnicze podporządkowanie się zachodnim regułom gry krajów takich jak Rosja i Chiny, nie mówiąc o innych wschodzących potęgach ekonomicznych, pozostawało faktem przez co najmniej dwie dekady. W takim otoczeniu międzynarodowym – pomimo istniejących nadal napięć i sporów – wizja Europy jako kontynentu bezpiecznego, wolnego i zamożnego nie była w żadnym razie ekstrawagancją. Co więcej, przez dwa dziesięciolecia po końcu zimnej wojny, aż do kryzysu ekonomicznego w 2008 roku, Unia Europejska była zdolna – wbrew wewnętrznemu oporowi niektórych państw i zewnętrznym trudnościom – do rozszerzania swojej strefy stabilności o kolejne państwa i regiony kontynentu. Ten eksport modelu europejskiego był bodaj najskuteczniejszym instrumentem gwarantującym bezpieczeństwo oraz symbolem skuteczności zachodniego świata liberalnej demokracji wolnego rynku. W 2015 roku świat wygląda zgoła inaczej: jest nie tylko coraz mniejszy (tzn. opleciony siecią wzajemnych zależności państw i regionów), lecz także coraz bardziej skomplikowany, zaś jego zasady 1 i reguły są w coraz większym stopniu poddane rosnącej presji ze strony kontestujących je mocarstw. To, że Rosja, Chiny czy Iran zaakceptowały postzimnowojenne reguły gry, okazało się tylko piękną i przejściową iluzją: w istocie ich zgoda na funkcjonowanie według zasad ustalonych przez Zachód nie było wyrazem wewnętrznej akceptacji, lecz słabości tych państw. Kiedy mocniej stanęły na nogach lub (jak Rosja) z innych powodów nie chciały już ich przestrzegać, podjęły kroki w kierunku ich podważenia lub unieważnienia. Dzisiaj na każdym niemalże kroku Europa konfrontowana jest z kontestacją reguł systemu międzynarodowego opartego na drogich jej wartościach i stanowiącego o jej znaczeniu w świecie: tak dzieje się w Europie Wschodniej po agresji Rosji na Ukrainę, na Bliskim Wschodzie, gdzie rozpada się porządek międzynarodowy ustanowiony przez Europejczyków w czasie I wojny światowej, a także na szerszej arenie globalnej, gdzie Chiny coraz silniej zaznaczają swoje wpływy – kosztem Stanów Zjednoczonych. Europa traci centralne znaczenie – to powoduje, że pytanie o strategie dostosowania się do tej nowej rzeczywistości międzynarodowej staje się coraz bardziej naglące. W jakim stopniu i kierunku Zachód musi przewartościować swoje priorytety i czy można ponownie „uporządkować” świat? Problem Rosji jest z tego punktu widzenia szczególnie ważnym przykładem. Proces pokojowego i bezkonfliktowego rozszerzania strefy obowiązywania modelu europejskiego najwyraźniej dobiegł końca. Mimo dobrych intencji Zachodu próba rozciągnięcia tej oferty na Ukrainę czy Mołdawię zakończyła się konfliktem zbrojnym i być może ostatecznym porzuceniem przez Rosję systemu bezpieczeństwa europejskiego. Co więcej, w Europie i USA liczne są głosy, że winę za ten stan rzeczy ponosi też Zachód: po 1989 roku nie zdołał on bowiem, jak argumentują krytycy, zaoferować Rosji satysfakcjonującego ją miejsca w europejskim porządku bezpieczeństwa i zignorował płynące z Moskwy sygnały, że taki stan rzeczy jest nie do zaakceptowania przez rosyjskie elity. Jeśli główną wadą postzimnowojennego porządku w Europie było to, że obowiązujące w nim zasady nie były w istocie przyjęte przez tak ważnego partnera jak Rosja i że partner ten nie postrzegał się w związku z tym jako jeden z jego filarów, to czy wynegocjowanie nowych zasad, uwzględniających zastrzeżenia Rosji, nie byłoby właściwym krokiem w kierunku odprężenia? Jeśli dawny porządek i jego zasady przestały funkcjonować i gwarantować bezpieczeństwo, to czy alternatywą dla ustanowienia „nowych reguł” nie jest jeszcze bardziej nieprzewidywalny i niebezpieczny świat „bez reguł”? Podobne pytania odnoszą się także do innych regionów świata. Bliski Wschód i Afryka Północna stały się największym bezpośrednim zagrożeniem i źródłem ryzyka dla Europy. Tymczasem przestrzeń oddziaływania Europy, a także całego Zachodu, na sytuacje w tamtym regionie jest niezwykle ograniczona. Jak w takim razie zapobiec rozlewaniu się tamtejszych konfliktów i w jaki sposób wpływać na politykę regionalnych liderów, takich jak Iran czy Arabia Saudyjska, w których rękach leży 2 w dużej mierze los tej części świata. Europa stoi przed koniecznością redefinicji swojego podejścia, które kształtowane było nie przez ostatnie dwie dekady, lecz kilka ubiegłych dziesięcioleci. To kluczowy problem także z punktu widzenia konieczności znalezienia równowagi między interesami a wartościami w europejskiej polityce zagranicznej. Jakie zmiany instytucjonalne i polityczne są konieczne, żeby dostosować się do nowych realiów? Te wszystkie wyzwania dla bezpieczeństwa Europy na arenie międzynarodowej (a dodać do nich należy także problemy bezpieczeństwa w Azji Południowo-Wschodniej, regionie kluczowym z punktu widzenia handlu międzynarodowego) mają kolosalne konsekwencje dla sytuacji wewnętrznej w Europie, a także europejskiej gospodarki. Zagrożenie terroryzmem i wyzwania migracyjne generują dyskursy podważające fundamenty funkcjonowania liberalnego państwa i społeczeństwa. Czy Europa może sobie pozwolić – w odruchu obronnym przed malejącym znaczeniem międzynarodowym i pojawiającymi się zagrożeniami – na ograniczanie wagi właśnie tych wartości, które stanowiły dotąd o atrakcyjności i sile jej modelu? Wreszcie gospodarka – pogłębiający się konflikt z Rosją i polityka sankcji jako główny instrument UE reagowania na konflikt na Wschodzie otwierają kluczowe pytania z punktu widzenia europejskiego biznesu: Czy i w jakim tempie Europa jest w stanie zmniejszyć uzależnienie od importu energii z Rosji i jakie są perspektywy współpracy gospodarczej z krajem, który jeszcze niedawno uchodził za obiecujący rynek dla europejskiego przemysłu? Jakie konsekwencje dla stabilności i bezpieczeństwa Europy może mieć krach putinomics i w jaki sposób UE powinna przygotować się na taki scenariusz? Jaką rolę te względy gospodarcze powinny odgrywać w strategii UE wobec Rosji, która odwraca się od wartości i instytucji Zachodu? W istocie w tle tych problemów jest kluczowe pytanie o rolę Europy w definiowaniu porządku międzynarodowego w XXI wieku, który najprawdopodobniej będzie systemem postzachodnim i nieodzwierciedlającym w pełni wartości i pryncypiów Starego Kontynentu. AUTOR: PIOTR BURAS, DYREKTOR WARSZAWSKIEGO BIURA ECFR ECFR JEST PARTNEREM MERYTORYCZNYM EFNI 2015. 3