Pobierz artykuł - Wrocławskie Studia Wschodnie

Transkrypt

Pobierz artykuł - Wrocławskie Studia Wschodnie
Wrocławskie Studia Wschodnie
16 (2012)
Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego
Jan Wnęk
PWSZ Krosno
Problemy lecznictwa w Turcji i Persji
w świetle korespondencji emigranta
Władysława Jabłonowskiego
Wiek XIX stanowi ważny okres w dziejach rozwoju polskiej myśli i praktyki medycznej. W tym trudnym czasie braku państwa polskiego niektórzy
lekarze zapisali chlubną kartę, pracując wytrwale na ziemiach ojczystych
pozostających pod zaborem pruskim, rosyjskim i austriackim, a także na
emigracji. Zdarzały się przypadki, że niektórzy medycy podejmowali pracę
w dalekich krajach, egzotycznych i nieznanych dla większości Polaków1.
Przykładem tego może być Władysław Jabłonowski, zasłużony lekarz działający w Turcji oraz Persji, znakomity obserwator, praktyk i popularyzator
wiedzy medycznej.
Ten przyszły lekarz na świat przyszedł w Grodzisku w 1841 r. Szkołę
średnią ukończył w Białymstoku, po czym rozpoczął studia na Wydziale
Matematyczno-Przyrodniczym Uniwersytetu Kijowskiego, których nie ukończył. Kolejny etap w jego życiu to pobyt u brata na Podolu, a następnie w Mołdawii oraz we Włoszech, gdzie jako uczeń Polskiej Szkoły Wojskowej
w Cuneo kształtował swe wartości patriotyczne. W przededniu powstania
styczniowego powrócił do swego rodzinnego kraju, wspomagając przygotowania do zbrojnego wystąpienia przeciw zaborcy, a w trakcie walk powstańczych był adiutantem Mariana Langiewicza. Po klęsce tego zrywu niepodległościowego Jabłonowski udał się do Krakowa, podejmując studia z zakresu
medycyny w Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie otrzymał dyplom lekarski.
Jednak policja inwigilowała go jako byłego powstańca. Obawa o własną przyszłość wpłynęła w znacznej mierze na decyzję o opuszczeniu Galicji i wyjazd
do Turcji. Posiadanie dyplomu lekarskiego umożliwiło Jabłonowskiemu podjęcie pracy w zawodzie, najpierw w garnizonie w Bagdadzie, a potem w wielu
miejscach imperium tureckiego. W latach 70. zrezygnował na pewien okres
1 B.
Seyda, Dzieje medycyny w zarysie, Warszawa 1973, s. 494 i n.
Wrocławskie Studia Wschodnie 16, 2012
© for this edition by CNS
WSW 16-ksiega.indb 77
2014-06-17 15:02:14
78
Jan Wnęk
z pracy w wojsku, a swój czas i energię poświęcił na urządzenie zakładu balneologicznego w Bursie. Wybuch wojny rosyjsko-tureckiej spowodował jego
powrót do służby lekarskiej (m.in. pobyt w Armenii i Anatolii). Po wojnie
pojechał do Albanii walczyć z epidemią cholery, następnie pracował przy
kopalni marmuru i boracytu w Sułtan-Czaira nad morzem Marmara, był delegatem władz tureckich w Międzynarodowej Komisji Sanitarnej na Wschodzie
z siedzibą w Konstantynopolu. Przebywając w mieście As-Sulejmanija nad
rzeką Tygrys, odegrał istotną rolę w zahamowaniu rozprzestrzeniania się
dżumy. Jako specjalista od kwarantanny pracował także w albańskiej Skutari
oraz w bułgarskim Burgas. Za swą ofiarną pracę został nagrodzony przez
sułtana i szacha2.
Jabłonowski nie tylko koncentrował się na leczeniu chorych, ale też dużo pisał, korespondując z redaktorami polskich czasopism, takich jak „Medycyna” oraz „Przegląd Lekarski”3. Za swe artykuły nie pobierał honorarium4. Źródłem informacji na temat zdrowia i służby medycznej w Turcji
oraz Persji jest również pamiętnik Jabłonowskiego, opracowany i opublikowany we fragmentach przez Józefa Fijałka5. Rozpatrując poszczególne studia
Jabłonowskiego według ich chronologii ukazania się, należy zwrócić uwagę
na rozprawkę Służba zdrowia w wojsku tureckim (Przyczynek do historyi
powstania w Hercegowinie). Autor, będąc przez kilkanaście lat świadkiem
funkcjonowania służby lekarskiej w wojsku tureckim, dokonał obserwacji,
które pragnął przedstawić czytelnikom, zwłaszcza lekarzom. Swą pracę
podzielił na dwa rozdziały. W pierwszym dał ogólną charakterystykę stanu
służby zdrowia w Turcji, w drugim zaś opisał jej czynności podczas powstania w Hercegowinie. Twórca studium zwrócił uwagę, że obywatel turecki
nie wierzy w skuteczność pomocy, jaką może otrzymać od wykształconego
lekarza. W czasach pokoju ulega dominującemu przesądowi, że „stara baba
lub nastawiacz kości są najdoskonalszymi przedstawicielami umiejętności
2 J.
Fijałek, Jabłonowski Władysław (1841–1894), [w:] Polski słownik biograficzny, t. 10,
Wrocław 1962–1964, s. 246–247; idem, Wstęp, [w:] W. Jabłonowski, Pamiętniki z lat 1851–
1893 (wybór), z rękopisu dokonał wyboru, wstępem i przypisami opatrzył J. Fijałek, Wrocław
1967, s. V–XV; Jabłonowski Władysław, [w:] Słownik lekarzów polskich obejmujący oprócz
krótkich życiorysów lekarzy Polaków oraz cudzoziemców w Polsce osiadłych dokładną bibliografię lekarską polską od czasów najdawniejszych aż do 1885 r., ułożył S. Kośmiński, Warszawa 1888, s. 183; Zmarli, „Medycyna” 22, 1894, nr 4, s. 84; J. Reychman, Historia Turcji, Wrocław 1973, s. 232; K. Gałczyńska-Kilańska, Polacy w Kraju Półksiężyca, Kraków 1974, s. 232;
K. Dopierała, Emigracja polska w Turcji w XIX i XX wieku, Lublin 1988, passim; U. Kaczmarek, Jabłonowski Władysław, [w:] Encyklopedia polskiej emigracji i Polonii, red. K. Dopierała,
t. 2, Toruń 2003, s. 265–266; Jabłonowski Władysław (1841–1894), [w:] J.S. Łątka, Słownik
Polaków w Imperium Osmańskim i Republice Turcji, Kraków 2005, s. 235–236.
3 S. Konopka, Polska bibliografia lekarska dziewiętnastego wieku (1801–1900), t. 4, Warszawa 1977, s. 17–19.
4 A. Kwaśnicki, Dr Władysław Jabłonowski, „Przegląd Lekarski” 33, 1894, nr 2, s. 26.
5 W. Jabłonowski, Pamiętniki…
Wrocławskie Studia Wschodnie 16, 2012
© for this edition by CNS
WSW 16-ksiega.indb 78
2014-06-17 15:02:14
Problemy lecznictwa w Turcji i Persji
79
lekarskiej”. W okresie wojny zaś podziela przekonanie głoszone w Koranie,
że lepiej jest „zbutwieć w skutek zaniedbania, choćby najlżejszego zranienia, aniżeli zgodzić się na otrzymanie śpiesznej pomocy pieczołowitej ręki
lekarza”6. W ocenie autora te mocno zakorzenione przesądy wśród ludu
tureckiego w wielu przypadkach uniemożliwiają skuteczną opiekę medyczną. Jabłonowski wskazywał zarazem, że część osób w Stambule skupionych
wokół stronnictwa postępowego rozumie potrzebę reform w zakresie medycyny. Wówczas to departament lekarski przy ministerstwie wojny przeznaczył jednego lekarza dla każdego batalionu, którego pracę wspierał aptekarz
oraz chirurg. Liczba i kwalifikacje lekarzy tureckich okazywały się niewystarczające, dlatego zatrudniano w armii lekarzy obcych narodowości. Często
były to jednak osoby przypadkowe, gdyż nie stosowano żadnych instrukcji
i regulaminu, którymi mogłaby się kierować ulepszona i przekształcona służba zdrowia7.
W drugiej części omawianego studium autor pisał o składzie i czynnościach rady lekarskiej przy ministerstwie wojny, wskazując na jej nieudolność
działania.
Gdy się wejdzie — przekazywał — do sali posiedzeń rady lekarskiej, zostaje się najprzód
uderzonym wielką liczbą jej członków, rozpartych w wygodnych „á la franca” fotelach, zajętych skręcaniem papierosów i spoglądających na pyszny mahoniowy, okryty zielonym suknem
stół, który prócz próżnego kałamarza nic więcej nie zdobi. Mający interes na widok tych poważnie próżnujących dygnitarskich twarzy, znajduje się w rzeczywistym kłopocie nie wiedząc,
do kogo się zwrócić, bo wszyscy tak są pogrążeni w nieokreślonym stanie apatii, że wchodząca
świeżo osoba wcale nie zwraca ich uwagi. Przy drzwiach tylko siedzący sekretarz pułkownik,
zwykł nieznajomego wyprowadzać z ambarasu, na jego to bowiem barkach spoczywa cała
czynność tej osławionej komisji. Wtedy więc, gdy wysocy członkowie opowiadają sobie, gdzie
i w jaki sposób spędzili wieczór, sekretarz zajmuje się przyprowadzeniem do porządku bieżących spraw, bez zwrócenia się nawet do któregokolwiek z członków8.
W drugiej połowie XIX w. najwyższą władzą wojskową służby zdrowia w Turcji była rada lekarska przy ministerstwie wojny. Z przekazu
Jabłonowskiego wynikało, że nie funkcjonowała ona należycie, nie wymagała między innymi sprawozdań ze szpitali, nie prowadziła statystyk o stanie zdrowotnym żołnierzy9. Na kolejnych szczeblach w hierarchii władz
sanitarnych Turcji byli naczelnicy w większych szpitalach stolicy i szefowie
służby zdrowia w korpusach. Autor ironizował z działalności członków rad
lekarskich w korpusach, prowadzonych przez nich kontroli, których praca
nie przyczyniała się do poznania faktycznego stanu rzeczy. Władze szpitalne
informowane były bowiem o planowanym przyjeździe inspektora, dlatego
6 J.W.
[W. Jabłonowski], Służba zdrowia w wojsku tureckim. (Przyczynek do historyi powstania w Hercegowinie), „Medycyna” 4, 1876, nr 36, s. 583.
7 Ibidem.
8 Ibidem, nr 45, s. 727.
9 Ibidem, nr 46, s. 741.
Wrocławskie Studia Wschodnie 16, 2012
© for this edition by CNS
WSW 16-ksiega.indb 79
2014-06-17 15:02:14
80
Jan Wnęk
odpowiednio przygotowywały się do niego, dając chorym czystą pościel
i bieliznę, naczynia kuchenne, porządkowano dokumentację10.
Następy fragment omawianego studium traktował o służbie zdrowia podczas wypadków wojennych w Hercegowinie. Autor podawał, że w większych
szpitalach do obsługi chorych i innych prac wynajmuje się mężczyzn, natomiast w szpitalach garnizonowych prace te wykonywali żołnierze wydelegowani z każdej kompanii. Nie był to więc fachowy personel medyczny.
Jabłonowski zarazem z uznaniem wypowiadał się o tureckich żołnierzach,
którzy pracowali w szpitalu z pełnym poświęcenia zaangażowaniem, co
wynikało w pewnej mierze z przestrzegania przez nich prawa religijnego
nakazującego być pomocnym dla innych11. W publikacji Służba zdrowia
w wojsku tureckim autor zwracał uwagę, że w Turcji trudno jest wykonać na
polu bitwy czynności lekarskie, co wynikało z nieodpowiedniej organizacji,
braku wyznaczonych miejsc do dokonywania opatrunków, wadliwego prawa,
które nie zobowiązywało lekarza do podążania tuż za batalionami toczącymi
walki. Rannych leczono dopiero po zakończeniu bitwy12. Jabłonowski opisywał stan szpitali tureckich w Hercegowinie, a więc jednej z najbiedniejszych
prowincji w państwie tureckim. Kwaterowało na jej terenie kilka tysięcy
żołnierzy, którzy nie mieli zapewnionej należytej opieki medycznej, o czym
świadczy choćby fakt, że nawet w stolicy Hercegowiny, Mostarze, nie było
odpowiedniego szpitala13. Chorych nie rozmieszczano w nim podług rodzajów dolegliwości, a do tego pili z jednych naczyń i korzystali z tych samych
łyżek. Autor pisał również o funkcjonowaniu szpitala wojskowego w Trebini,
Stołacu i Gazku.
W. Jabłonowski zaznajamiał czytelnika z kwestią żywienia tureckiego żołnierza w stanie zdrowia i choroby, zwracając uwagę nie tylko na jakość samej
żywności, lecz także na miejsca, gdzie się przygotowuje posiłki dla żołnierzy.
Wykazywał, że w czasie wyprawy wojennej żołnierze nie otrzymywali chleba tylko mąkę, z której wypiekano podpłomyki na węglach lub rozpalonych
kamieniach. Podstawowym pokarmem była również biała fasola14. Twórca
studium pisał o higienie żołnierzy służących w armii tureckiej, wyrażając
opinię, że słusznie ktoś zauważył, iż dbanie o higienę osobistą „jest dowodem
dobrego smaku”. Zdania tego nie dało się jednak zastosować do żołnierzy
tureckich. Bo „gdyby potrzeba utrzymania czystości była pozostawioną
własnej ich woli, z pewnością, brudniejszej istoty od tureckiego żołnierza
10 Ibidem, nr 52, s. 837.
W. Jabłonowski, Służba zdrowia w wojsku tureckim. II. W Hercegowinie, „Medycyna”
5, 1877, nr 11, s. 170.
12 Ibidem, nr 21, s. 332.
13 Ibidem, nr 25, s. 100.
14 Ibidem, nr 42, s. 671.
11 Wrocławskie Studia Wschodnie 16, 2012
© for this edition by CNS
WSW 16-ksiega.indb 80
2014-06-17 15:02:14
Problemy lecznictwa w Turcji i Persji
81
nie byłoby na świecie”15. Jabłonowski omówił choroby, które obserwował
w Hercegowinie. Były to takie schorzenia, jak: krwawa biegunka, niedokrwistość, choroby układu oddychania, ospa, zapalenie osierdzia, gościec
stawowy z powikłaniami, puchlina wodna, białkomocz ostry i długotrwały.
Drugą pracą Jabłonowskiego, na którą warto zwrócić uwagę, jest opracowanie O opatrunkach przeciwgnilnych. Podług źródeł angielskich i francuskich, ogłoszone na kartach „Medycyny” z 1877 r. W artykule autor streszczał ustalenia zagranicznych lekarzy odnośnie do sposobu opatrywania chorych. Omówił opatrunki watowe, sposób ich zastosowania oraz działanie.
Spodziewał się, że dokonany przegląd prac „ogłoszonych w dwudziestoletnim okresie czasu w sprawie leczenia ran, będzie dostatecznym dla przekonania czytelnika o ważności nabytków chirurgii, zawsze jednak czyniącej
jeszcze całe położenie niezbyt zadowalającym”16. Zwrócił uwagę na potrzebę
nowych badań w tym zakresie, popularyzację pionierskiej wiedzy medycznej.
Z początku lat 80. XIX stulecia pochodzą dwie prace Jabłonowskiego.
W 1881 r. na kartach ukazującego się w Warszawie „Wędrowca” zamieszczono jego opracowanie pt. Ałczy-Maden. Górnictwo polskie w Turcji17.
Rok później w „Przeglądzie Lekarskim” wydrukowano tekst zatytułowany Lekarze i leczenie w Turcji18, a w 1883 r. studium Kazuistyka lekarska
w Turcyi. Ostatnia z wymienionych prac oparta była zarówno na własnych
badaniach autora, jak i na ustaleniach innych specjalistów. Starał się — jak
stwierdzał — podać to tylko, „co przez swą terapeutyczną doniosłość zdoła
rzucić pewien promień optymizmu na ogólny chaos, w jaki pozostaje spowita
praktyka lekarska na Wschodzie”19. Polski emigrant zdawał sobie sprawę,
iż pomimo że jego długi pobyt w Turcji dał mu sposobność zapoznania się
z różnymi formami funkcjonowania tureckiej służby zdrowia, to jednak sama
podstawa źródłowa była niewystarczająca, bo w Turcji zazwyczaj nie prowadzono dokumentacji medycznej.
W gabinetach — przekazywał Jabłonowski — tutejszych lekarzy znajdziemy wprawdzie
nie jeden skarb naukowy, tak jednak pieczołowicie przechowywany, że wyprowadzenie go na
obszerniejszą scenę tylko wyjątkowo staje się możliwym. To samo tyczy się i nadzwyczaj obfitej statystyki szpitali wojskowych, gdzie w czasie ostatniej mianowicie wojny uskuteczniano
15 Ibidem, nr 43, s. 686.
W. Jabłonowski, O opatrunkach przeciwgnilnych. Podług źródeł angielskich i francuskich, „Medycyna” 5, 1877, nr 9, s. 138–139.
17 W. Jabłonowski, Ałczy-Maden. Górnictwo polskie w Turcji, „Wędrowiec” 1881, nr 229,
s. 312–314; nr 230, s. 331–332; nr 231, s. 338–341; nr 232, s. 365–366; nr 233, s. 378–379;
nr 234, s. 391–392; nr 235, s. 407–410; nr 236, s. 7– 8; nr 237, s. 29–30; nr 238, s. 37–39.
18 W. Jabłonowski, Lekarze i leczenie w Turcji, „Przegląd Lekarski” 21, 1882, nr 21, s. 276–
277; nr 22, s. 291–292; nr 23, s. 306–307; nr 24, s. 325–326; nr 26, s. 353–354; nr 27, s. 372–
373; nr 28, s. 386–387; nr 29, s. 397–398; nr 30, s. 409–410.
19 W. Jabłonowski, Kazuistyka lekarska w Turcyi, „Przegląd Lekarski” 22, 1883, nr 18,
s. 231.
16 Wrocławskie Studia Wschodnie 16, 2012
© for this edition by CNS
WSW 16-ksiega.indb 81
2014-06-17 15:02:14
82
Jan Wnęk
po kilka operacji na dzień, które jednak razem z klientami usnęły pod cieniem cmentarnych
cyprysów!20
Dlatego też autor uważał za obowiązek opisanie wszystkiego, co dotyczy
leczenia ludności z tych terenów. Rozwodził się nad leczeniem chirurgicznym, zaznaczając, iż na Wschodzie „nóż chirurga spotyka się z żelaznym
konserwatyzmem, każdy przypadek chirurgiczny, najnieznaczniejszy rękoczyn, rozbudzać zwykł istotny entuzjazm i masy ludności doprowadzać do
najwyższego stopnia zaciekawienia”21. W Turcji przeprowadzenie niektórych zabiegów chirurgicznych, jak np. cesarskie cięcie, zyskiwało rozgłos.
Wiadomość o tym zabiegu była rzeczą nowatorską dla tureckiego społeczeństwa, które — jak podawał autor — prędzej uwierzyłoby w „zjawienie się
nowego proroka, łatwiej przypuszczałoby możebność wojny, jak zgodzenie
się na potwierdzenie faktu, że operator chrześcijanin dotknął się swymi narzędziami ustroju kobiety muzułmanki”22.
Twórca rozprawki o kazuistyce w Turcji traktował również o leczeniu
urazów czaszki, a także czerniaczka języka. Wiele uwagi poświęcił praktyce
sądowo-lekarskiej, podkreślając, iż ta gałąź zawodu lekarskiego pozostaje
w stanie wielkiego zaniedbania. Przyczyniał się do tego w dużej mierze fakt,
że turecki kodeks karny oraz przepisy policyjne nie zalecały zwracać się
o opinię lekarza w przypadkach samobójstw, morderstw, aborcji itp. Autor
wspominał o postępowaniach, w których sędziowie łagodzili karę przestępcy
wyznającemu islam, uznając na przykład winnych za chorych umysłowo.
Wielu zbrodniarzy — obrazował autor — uznanych za „wariatów przez zaturbanione czaszki muzułmańskich sędziów”, zostało łagodnie potraktowanych
lub zupełnie uniewinnionych. Sąd wydając wyrok, nie uwzględniał ekspertyz
lekarskich23.
Cenne były korespondencje Jabłonowskiego omawiające problemy związane z występowaniem duru brzusznego, a także chorobami skóry. Zmiany
chorobowe obserwowane na skórze od dawna okazywały się przedmiotem
analiz i opisów24. W Turcji leczenie tych schorzeń stanowiło pierwszą praktykę niemal każdego lekarza. One — pisał autor
wprowadzają nas na obszerne pole działania, bywają owym obronnym puklerzem, którym
wzmocnieni możemy zdobyć sobie dobrą opinię, poprzedzającą powodzenie materialne, lub
też pierwszym niezręcznie zrobionym krokiem stworzyć sobie trudności niełatwo dające się
usunąć. Czym bowiem gdzie indziej dobrze a głównie prędko wyleczona rzeżączka wpływa
20 Ibidem, s. 231–232.
Ibidem, s. 232.
22 Ibidem.
23 Ibidem, nr 40, s. 492.
24 T. Brzeziński, Rozwój klinicznej medycyny wewnętrznej i specjalności pokrewnych,
[w:] Historia medycyny, red. T. Brzeziński, Warszawa 2000, s. 316.
21 Wrocławskie Studia Wschodnie 16, 2012
© for this edition by CNS
WSW 16-ksiega.indb 82
2014-06-17 15:02:15
Problemy lecznictwa w Turcji i Persji
83
nieraz na przyszłość młodego lekarza, tym tutaj są choroby skórne, które leczone z dobrym
skutkiem, wyrobiły już niejednemu prawdziwie brylantową sytuację25.
Z korespondencji Jabłonowskiego wynika, że te choroby bardzo rozpowszechniły się w tureckim państwie, było ich wiele rodzajów, co znacznie
utrudniało leczenie. Charakterystyczne, że choroby, na które zapadali mieszkańcy wsi, były odmienne od chorób mieszkańców miast anatolijskich, czyli
Kurdów, Ormian z okolic Wanu, Lazów z wybrzeży Morza Czarnego. Autor
uważał, że te różnice są spowodowane zwyczajami poszczególnych narodowości, a także budową skóry. Dla polskiego czytelnika nowatorskie okazały
się wiadomości o niebezpiecznej na Wschodzie chorobie, jaką był trąd.
Jabłonowski odwiedzał osady, w których występował trąd, zbierał dokładne
informacje o tej chorobie, starał się ustalić różnice istniejące między trądem i łuszczycą. Wymieniał leki, jakie wówczas oprócz kąpieli stosowano
w leczeniu trądu. Były to: środki przeczyszczające i napotne, jodek potasu,
odwar z liści Solanum dulcamara lub Rhus radicaus, przetwory arsenikalne,
siarczane, dwuchlorek rtęci i siarczek antymonu26. W omawianym artykule
znalazły się też informacje o chorobach skórnych wywołujących swędzenie,
jak np. tzw. pierzchnica (lichen). Z publikacji Jabłonowskiego wynikało, że największa liczba zachorowań na pierzchnicę występowała między
derwiszami, czyli mnichami tureckimi, a także wśród dzieci mieszkańców
Mezopotamii i Syrii, w większych miastach Anatolii27. Autor scharakteryzował także takie choroby, jak półpasiec oraz bąblica.
Polacy z zainteresowaniem czytywali artykuły Jabłonowskiego. Jak pisał
w swych pamiętnikach, docenianie jego pism wyzwalało w nim energię do
kontynuowania prac, dzielenia się swoją wiedzą z innymi28. Interesował
się problematyką położniczą, przygotowując cykl artykułów na ten temat,
zatytułowanych Szkice położnicze ze Wschodu29. O tych zagadnieniach pisał
również w pracy O poronieniach w Turcyi, zamieszczonej w „Przeglądzie
Lekarskim” z 1883 r. Omawiał środki poronne, jakie stosowały Turczynki,
kobiety greckie, ormiańskie i Żydówki pragnące usunąć płód30, zaznaczając,
że niektóre z kobiet przerywają ciążę nawet czterokrotnie w ciągu jednego
roku31. Bliska treścią do powyższych artykułów była praca Higiena noworodków i kobiet ciężarnych w Turcyi. Autor, pisząc o pielęgnacji noworodków,
25 W. Jabłonowski, Kazuistyka lekarska w Turcyi, „Przegląd Lekarski” 23, 1884, nr 14, s. 193.
26 Ibidem, nr 24, s. 323.
Ibidem, nr 50, s. 657.
28 W. Jabłonowski, Pamiętniki…, s. 414.
29 W. Jabłonowski, Szkice położnicze ze Wschodu, „Przegląd Lekarski” 21, 1882, nr 10,
s. 124–126; nr 11, s. 141–142; nr 12, s. 152–154; nr 13, s. 164–165; nr 31, s. 421–422; nr 33,
s. 446; nr 35, s. 474– 475; nr 36, s. 488–489; nr 37, s. 500–502.
30 W. Jabłonowski, O poronieniach w Turcyi, „Przegląd Lekarski” 22, 1883, nr 9, s. 108–109.
31 Ibidem, nr 10, s. 120.
27 Wrocławskie Studia Wschodnie 16, 2012
© for this edition by CNS
WSW 16-ksiega.indb 83
2014-06-17 15:02:15
84
Jan Wnęk
oceniał trudne warunki miejscowe, w których kobiety wychowywały dzieci.
Wspominał, jak podczas podróży po obszarach między starożytną Antiochią
i Aleppo w porze zimowej spostrzegł młodą matkę, która w strumyku kąpała
noworodka. Jabłonowski zwrócił jej uwagę na niestosowne — jego zdaniem
— postępowanie. Matka mu odpowiedziała, że „tylko co porodziwszy musi
przecie obmyć noworodka, i że ich dzieci natychmiast po przyjściu na świat
bywają kąpane w rzece, ponieważ w przeciwnym razie pozostałyby tak wątłe
i słabowite jak wasze!”32 Poczynione przez Jabłonowskiego obserwacje
utwierdzały go w przekonaniu, że wschodnie społeczeństwa wierzą, iż dziecko wątleje, jeśli otacza się je nadmierną opieką. Zdaniem polskiego lekarza
nawet bardziej ucywilizowane warstwy nie przestrzegały higieny albo kierowały się zbytnią pieczołowitością w opiece nad potomstwem:
Rzuciwszy bowiem okiem — pisał — na tyle i tak słusznie ocenioną panoramę miast
wschodnich, spostrzegamy w niej na tle uroczych ogrodów wznoszące się wspaniałe pałace
lub tchnące swą pozorną czystością „Jali” magnatów i wygodnisiów tureckich, które nie szczędzono wysłać cennym i rzadkim marmurem. Zdawałoby się, że w tych powabnych ustroniach,
przy dostatecznym zasobie wody i liczbie sług, wszystko tchnąć powinno wzorową czystością i porządkiem. Jednak spotykamy się tu tylko z przesadą i niedbalstwem. Że zaś każda
rzecz przesadna, przechodząca granicę korzyści, staje się zwykle szkodliwą, stąd też i przesada
w nieodpowiednim zastosowaniu starań, panująca pośród bogatych rodzin wschodnich, naprzód zwykła oddziaływać na zdrowie dzieci, nużąc je, czyniąc wątłymi, słabowitymi, wywołując powikłania ustrojowe i do najpóźniejszych lat życia usposabiając je do najrozmaitszych
cierpień33.
Dzieci kąpano w ciepłej wodzie, okrywano dobrze ogrzanymi pieluszkami. Bogate kobiety dokładały starań, by znaleźć dla swego dziecka mamkę.
Mamki sprowadzano do dużych miast ze wsi i miasteczek prowincjonalnych, a o ich wyborze decydowały przede wszystkim takie czynniki,
jak młody wiek i uroda. Jabłonowski opisał, jak wyglądała praca mamki.
Karmić dziecko mogła tylko w określonych godzinach, kąpać je według pewnych, uświęconych tradycją zasad. Nie były one jednak przestrzegane przez
mamki podczas nieobecności rodziców niemowlęcia. Piszący w „Przeglądzie
Lekarskim” twierdził, że większą korzyść dziecku przyniosłoby niezmuszanie
mamek do rygorystycznej zmiany trybu życia, obdarzenie ich zaufaniem34.
Jabłonowski, kontynuując swą opowieść o pielęgnowaniu dzieci w rodzinach chrześcijańskich, większą uwagę zwrócił na sposób ich ubierania, wskazując na błędy popełniane w tym zakresie. W XIX w. było w zwyczaju mocno
powijać noworodki w pierwszej fazie ich życia specjalną opaską. Twierdzono
bowiem, że sprzyja to prawidłowemu rozwojowi kończyn i tułowia dziecka.
32 W. Jabłonowski, Higiena noworodków i kobiet ciężarnych w Turcyi, „Przegląd Lekarski” 22, 1883, nr 13, s. 165.
33 Ibidem, s. 179.
34 Ibidem.
Wrocławskie Studia Wschodnie 16, 2012
© for this edition by CNS
WSW 16-ksiega.indb 84
2014-06-17 15:02:15
Problemy lecznictwa w Turcji i Persji
85
Autor był odmiennego zdania, uznając takie praktyki za niedorzeczne, tym
bardziej że dzieci powite nieruchomą opaską wkładano w kolebkę opasywaną jedwabnym przykryciem i trzymano je w ciasnych, niewywietrzonych
pomieszczeniach. Twórca studium wspominał, iż zdarzało mu się „nieraz
odczuć zaduch i zapoznać się z niemiłym odorem wydzielającym się z sypialni
dziecka w przypadku, gdy wypadało tam przeniknąć w celu niesienia pomocy”35. Oddychanie dzieciom utrudniało używanie kadzideł. Dzieci w Turcji
były przez długi okres swego rozwoju słabe, wiele z nich nawet w drugim
roku życia nie mogło się utrzymać o własnych siłach na nogach. Część dzieci
chorowała na krzywicę36.
Jak już wspomniano na wstępie, w latach 80. XIX w. Jabłonowski odbył
podróż poza granice obszaru państwa tureckiego, prowadząc sukcesywne
badania nad dżumą, która wówczas — podobnie jak w minionych wiekach37
— dziesiątkowała społeczność zamieszkującą ziemie Persji. Owocem tych
prac i studiów były Szkice sanitarne z Persyi, ogłoszone w „Przeglądzie
Lekarskim” z 1885 r. Z rozprawki czytelnicy mogli się dowiedzieć o pierwszych przypadkach wystąpienia tej niebezpiecznej choroby, jej objawach,
przenoszeniu się na inne miejscowości38. Autor przedstawiał stan sanitarny
perskich prowincji, charakteryzował warunki zdrowotne niektórych miast.
Stwierdzał obojętność mieszkańców wsi i miast na przepisy sanitarne, co
przyczyniało się do szerzenia epidemii39. Jabłonowski wykazywał, że to różnice klimatyczne w poszczególnych rejonach Persji mają wpływ na rozwój
chorób. Na chłodnej północy występowały choroby układu oddechowego,
stawów, zimnica, choroby pasożytnicze skóry, kiła, a z kolei w klimacie
umiarkowanym dominował dur plamisty, czerwonka, błonicowe zapalenie
jelit, dławiec i krztusiec. Autor szczegółowo omówił ubiory noszone przez
Persów, a także opisał ich żywienie się40. Powyższe studium doceniła redakcja „Przeglądu Lekarskiego” i postanowiła wydać w osobnej odbitce41.
Wiele trudu Jabłonowskiego wymagało zbadanie przyczyn występowania epidemii cholery. Rezultatem tych prac i studiów była rozprawka
pt. Zaraza morowa i cholera na Wschodzie w roku 188142, a także publikacja Cholera w Europie od roku 1884 do 1887, wydrukowana w 1888 r.
35 Ibidem, nr 15, s. 195.
Ibidem, s. 196.
37 W. Szumowski, Historia medycyny filozoficznie ujęta. Podręcznik dla lekarzy i studentów z ilustracjami, Warszawa 1994, s. 271 i n.
38 W. Jabłonowski, Szkice sanitarne z Persyi, „Przegląd Lekarski” 24, 1885, nr 43, s. 553.
39 W. Jabłonowski, Szkice sanitarne z Persyi, „Przegląd Lekarski” 25, 1886, nr 11, s. 169.
40 Ibidem, nr 39, s. 493.
41 W. Jabłonowski, Pamiętniki…, s. 469.
42 W. Jabłonowski, Zaraza morowa i cholera na Wschodzie w roku 1881, „Przegląd Lekarski” 21, 1882, nr 46, s. 612–614; nr 47, s. 623–624; nr 50, s. 658–659; nr 51, s. 671–673.
36 Wrocławskie Studia Wschodnie 16, 2012
© for this edition by CNS
WSW 16-ksiega.indb 85
2014-06-17 15:02:15
86
Jan Wnęk
Ostatni z wymienionych szkiców zawierał informacje o epidemii, jaka nękała
Egipt w 1883 r. (40 tysięcy ofiar). Kilka miesięcy później zaraza wybuchła w Tulonie i Marsylii43. Autor opisał przebieg epidemii między innym
w Algierze, w Hiszpanii oraz we Włoszech44.
W 1889 r. Jabłonowski wysyłał do „Przeglądu Lekarskiego” korespondencje z Albanii informujące o przypadkach występowania cholery, traktujące
o położeniu geograficznym tego kraju, które wywierało zgubny wpływ na
zdrowie mieszkańców. Pisał o pasie bagnisk albańskich, „którego mieszkańcy
pod wpływem zabójczych wyziewów wytworzyli sobie uświęcone tradycją
zdanie, że nie przebyć tu zimnicy, to fakt niezgodny z bytem tutejszego obywatela!”45. Dla autora dobrym polem obserwacji i badań stały się miejsca
siedlisk osad rolnych i pobytu pasterzy trzód. Specyficzne warunki klimatyczne (górskie powietrze, czysta woda pitna, ekologiczne środki żywnościowe)
korzystnie wpływały na kondycję fizyczną ludności46.
Obszernym i przynoszącym wiele nowych informacji opracowaniem Jabłonowskiego był cykl artykułów przygotowanych dla „Przeglądu Lekarskiego”, zatytułowanych Przyczynki do epidemiologii Wschodu. Apelował
w nich o większe zwrócenie uwagi na problemy medyczne Wschodu, przestrzegając przed takimi chorobami, jak cholera indyjska i dżuma perska,
mogącymi zagrozić Europie. Autor radził krajom rozwiniętym utworzenie
europejskiej komisji sanitarnej w celu wspólnego przedsięwzięcia środków zabezpieczających przed epidemiami. „Zamiast — pisał — wydawania milionów na tak zwane cywilizowanie odległych krain, i narzucanie
naszych praw ludom wcale tego nie żądającym, byłoby o wiele stosowniej użyć tych samych sum na ulżenie potrzebującym”47. Za wskazane
uważał stosowanie kwarantann, zakładanie lazaretów, kontrolowanie pod
względem sanitarnym okrętów przybywających z Dalekiego Wschodu48.
Wykładając swe przemyślenia o problemach związanych z wybuchającymi
epidemiami i chorobami wirusowymi na Wschodzie, Jabłonowski poruszył kwestię wścieklizny, zaznaczając, że jest ona rzadką chorobą zakaźną
występującą w tym regionie49. Więcej uwagi poświęcił tzw. gorączce denga,
która często występowała w krajach zwrotnikowych. Na przełomie lat 80.
i 90. XIX stulecia sytuacja zdrowotna ludności w prowincjach tureckiego
43 W. Jabłonowski, Cholera w Europie od roku 1884 do 1887, „Przegląd Lekarski” 27,
1888, nr 13, s. 197.
44 Ibidem, nr 14, s. 211.
45 W. Jabłonowski, Listy z Albanii, „Przegląd Lekarski” 28, 1889, nr 37, s. 450.
46 Ibidem, nr 38, s. 462.
47 W. Jabłonowski, Przyczynki do epidemiologii Wschodu, „Przegląd Lekarski” 27, 1889,
nr 27, s. 344.
48 Ibidem, nr 28, s. 357.
49 Ibidem, nr 31, s. 393.
Wrocławskie Studia Wschodnie 16, 2012
© for this edition by CNS
WSW 16-ksiega.indb 86
2014-06-17 15:02:15
Problemy lecznictwa w Turcji i Persji
87
wschodu uległa pogorszeniu. W Mezopotamii ponownie wystąpiła cholera,
a w okolicach Kermanszahu wybuchła dżuma. Jabłonowski wypowiadał
wtedy przekonanie o potrzebie sanitarnego zabezpieczenia Turcji przed epidemiami grożącymi jej od wschodu i zachodu50.
Nie ulega wątpliwości, że działalność publicystyczna Jabłonowskiego
w wydatnym stopniu przyczyniła się do spopularyzowania wśród polskich
czytelników czasopism medycznych zagadnień związanych z lecznictwem
na obszarze Turcji i Persji. Wieloletni pobyt autora na tym mało znanym
Polakom terenie zaowocował głębokimi obserwacjami i analizami istniejącej, trudnej rzeczywistości. Jabłonowski swą wiedzę medyczną o chorobach
tureckiej i perskiej ludności wzbogacał lekturą prac innych specjalistów
z zakresu medycyny, dzięki czemu jego korespondencje miały wartość naukową, przekazywały interesujące informacje pochodzące z różnych źródeł.
Korespondencje polskiego autora dokumentowały przebieg różnych epidemii,
chorób, pokazywały, jak trudno jest z nimi walczyć, nie mając należytego
wsparcia od władz i nie posiadając środków medycznych. Pracując na emigracji w bardzo niesprzyjających warunkach, zdołał wzbogacić naukę polską
o nowe treści, swoją posługą przypominał o jej żywotności pomimo braku
państwa polskiego.
Проблемы лечения в Турции и Персии в свете переписки
Владислава Яблоновского
Резюме
Статья посвящена переписке врача Владислава Яблоновского из Турции и Персии
с польскими медицинскими журналами. Этот польский врач, проведший много лет в эмиграции, в которую ушел после Январского восстания, выполнял кропотливую работу,
добираясь в разные наиболее удаленные места турецкого государства, способствуя ограничению распространения эпидемии холеры и чумы. Его письма, отправленные в польские периодические журналы (например, „Przegląd Lekarski”, „Medycyna”), были посвящены, в частности, здравоохранению в Турции и Персии (Дополнение к эпидемиологии
Востока, Санитарные очерки из Персии, Чума и холера на Востоке, Здравоохранение
в турецкой армии) и они были не только интересной литературой, рассказом об экзотических для многих странах, но и источником о некоторых редко встречаемых на полькой
земле болезнях, специфических условиях, в каких действовали медицинские службы.
Также для современных историков медицины статьи Яблоновского, написанные во второй половине XIX в., могут быть прочным основанием для работ по истории врачебного
искусства.
Перевел Ежи Россеник
50 W. Jabłonowski, Przyczynki do epidemiologii Wschodu, „Przegląd Lekarski” 30, 1891,
nr 2, s. 29.
Wrocławskie Studia Wschodnie 16, 2012
© for this edition by CNS
WSW 16-ksiega.indb 87
2014-06-17 15:02:15
88
Jan Wnęk
The problems of health care in Turkey and Persia
in the correspondence of the emigrant Władysław Jabłonowski
Summary
The article is devoted to the letters written by doctor Władysław Jabłonowski from Turkey
and Persia to Polish medical journals. This Polish doctor, who spent many years in exile following the January Uprising, carried out painstaking work to reach various areas of Turkey,
contributing to the halting of the spread of cholera and plague epidemics. His letters sent
to Polish periodicals (e.g. Przegląd Lekarski, Medycyna) dealt primarily with healthcare in
Turkey and Persia (“An epidemiology of the East”, “Sanitary sketches from Persia”, “The
plague and cholera in the East”, “Health care in the Turkish army”), and not only made for an
interesting reading about countries that were exotic to many, but also constituted a source of
information about some diseases rarely encountered in Poland and about specific conditions
in which health services functioned. For modern historians of medicine, too, Jabłonowski’s
articles, written in the second half of the 19th century, can provide a solid source base for writing about the medical art in the past.
Translated by Anna Kijak
Wrocławskie Studia Wschodnie 16, 2012
© for this edition by CNS
WSW 16-ksiega.indb 88
2014-06-17 15:02:15

Podobne dokumenty