In vitro w podkomisji nadzwyczajnej

Transkrypt

In vitro w podkomisji nadzwyczajnej
MAM PRAWO NR 3 (74) / 2010
BIULETYN FEDERACJI NA RZECZ KOBIET I PLANOWANIA RODZINY
FEDERACJA OD 1990 ROKU POSIADA SPECJALNY STATUS KONSULTACYJNY
PRZY RADZIE EKONOMICZNO – SPOŁECZNEJ ONZ (ECOSOC)
**************************************************
Jeśli nie możesz odczytać Biuletynu, wejdź na stronę Federacji
**************************************************
POLUB NAS NA FACEBOOKU
•
In vitro w podkomisji nadzwyczajnej
•
Szybka akcja: becikowe
•
Alicja Tysiąc wygrywa, Gość Niedzielny się nie poddaje
•
Z TECZKI PROLIFE: Antywystawy
•
Polak radykalny w poglądach
•
Będą skargi na unijne instytucje
•
Kiełbasa przedwyborcza ma smak...in vitro
•
KRÓTKO: Nowa pigułka antykoncepcyjna
•
Kolejne orzeczenie sądowe w zakresie praw reprodukcyjnych w Indiach
ZDROWIE REPRODUKCYJNE. POMAGAMY KOBIETOM W AFRYCE:
•
Reklama społeczna w ramach projektu „Zdrowie reprodukcyjne dla wszystkich”
•
Prawa reprodukcyjne i seksualne młodych ludzi
•
Jak RPA radzi sobie z HIV?
•
Matki kaleczą własne córki
In vitro w podkomisji nadzwyczajnej
Dwa lewicowe projekty dotyczące in vitro, w tym jeden autorstwa ekspertów ze Społecznego
Zespołu ds. Przygotowania Obywatelskiego Projektu Ustawy ws. Zapłodnienia In Vitro, były
przedmiotem wspólnych obrad dwóch sejmowych komisji: zdrowia oraz polityki społecznej i
rodziny. Posłowie nie poparli wniosków zgłaszanych przez posłów PiS o odrzucenie ustaw w
pierwszym czytaniu. Jak donosi PAP, dyskusja była burzliwa i emocjonalna, dochodziło
nawet do obraźliwej wymiany zdań. Ostatecznie projekty zostały skierowane do prac w
podkomisji nadzwyczajnej.
Przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia określił projekt jako niedopracowany, zarzucił mu
uchybienia prawne. Posłowie PiS uważają w większości, że projekt wprowadza możliwość
selekcji genetycznej i praktyk eugenicznych. Sam przewodniczący sejmowej komisji zdrowia
Bolesław Piecha boi się że jeden z zapisów ustawy umożliwia dostęp do in vitro parom
homoseksualnym.
Przedstawicielka Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Wanda Nowicka starała się
przekonać, że niepłodne pary, nie mogą być traktowane przez państwo jak kryminaliści.
Szybka akcja: becikowe
Dzięki szybkim działaniom rządu i parlamentarzystów, nastąpiła zmiana prawa,
w świetle którego otrzymanie becikowego – do końca 2011 r. – będzie uzależnione od
okazania zaświadczenia lekarskiego, które potwierdzi co najmniej jedną wizytę ciężarnej u
ginekologa lub położnej. Od strony praktycznej wygląda to teraz następująco: po podpisaniu
ustawy przez prezydenta zostanie ona opublikowana w Dzienniku Ustaw, i wtedy zacznie
obowiązywać.
Do tej pory konieczne było udowodnienie wizyty u ginekologa w każdym trymestrze ciąży, z
zastrzeżeniem, że pierwsza wizyta powinna mieć miejsce najpóźniej w 10. jej tygodniu. Po
wejściu w życie nowelizacji, kobiety, którym odmówiono wypłaty ze względu na brak
zaświadczenia, będą miały prawo ponownie ubiegać się o wypłatę pieniędzy.
Nie jest to jednak rozwiązanie ostateczne. Wymóg pierwszej wizyty najpóźniej w 10.
tygodniu ciąży zostaje jedynie zawieszony na dwa lata. W tym czasie nastąpi intensyfikacja
szerokiej kampanii skierowanej do kobiet, przekonującej o konieczności systematycznych
wizyt u ginekologa podczas ciąży.
Alicja Tysiąc wygrywa, Gość Niedzielny się nie poddaje
Redaktor naczelny Gościa Niedzielnego oraz wydawca pisma czyli archidiecezja katowicka
nie mogą pogodzić się z postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 5 marca
2010 r., który nakazuje im opublikowanie przeprosin za naruszenie dóbr osobistych Alicji
Tysiąc na łamach tygodnika Gość Niedzielny. Przeprosiny miałyby dotyczyć bezprawnego
porównanie do zbrodniarzy hitlerowskich. Aby tego uniknąć, gazeta złożyła kasację w Sądzie
Najwyższym. Zamierza wstrzymać się też z przeprosinami. Sama Alicja Tysiąc po wyroku
podkreśliła: „Ten wyrok jeszcze raz potwierdza z kościół nie ma prawa tak poniżać kobiety i
że przeprosiny archidiecezji katowickiej i „Gościa Niedzielnego” należy traktować jako
przeprosiny dla wszystkich kobiet poniżanych w Polsce przez Kościół”.
W pisemnym uzasadnieniu wyroku, podanym do publicznej wiadomości 24 marca, napisano
m.in.: „Pozwani nie mogą skutecznie uwolnić się od odpowiedzialności, powołując się na
konstytucyjne prawo do wyrażania przekonań religijnych oraz katolicki charakter tygodnika
„Gość Niedzielny”. Nie ulega wprawdzie wątpliwości, że ma on prawo prezentować wszelkie
poglądy społeczności katolickiej, co obejmuje także tematykę aborcji, w szczególności zaś
wyrażanie dezaprobaty moralnej dla zabiegów przerywania ciąży, ale głoszenie takich
poglądów i przekonań nie może naruszać dobrego imienia i praw innych. Nie ma podstaw do
przyjęcia, że wolność prasy i prawo do poglądów religijnych usprawiedliwiają wyrażanie
przekonań katolików w taki sposób, jak uczynili to pozwani pisząc, że powódka jest matką,
która „otrzymała nagrodę” za to, że „bardzo chciała zabić swoje dziecko, ale jej nie
pozwolono”, która „dostała odszkodowanie” za to, że „musiała urodzić dziecko”. Taka treść
artykułów nie jest prezentowaniem poglądów, a stanowi jedynie wyraz skrajnie negatywnych
emocji do powódki, pogardy, niechęci i napastliwości, co pozwala przyjąć, że pozwani
przekroczyli granice dopuszczalnej krytyki prasowej. Stwierdzenie, iż odszkodowanie było
„nagrodą za niezmordowanie dziecka” było niezgodne z motywami wyroku Trybunału w
Strasburgu.” Pełną treść uzasadnienia można odnaleźć na stronie Sądu Apelacyjnego w
Katowicach
Z TECZKI PROLIFE:
Antywystawy
Wystawy antyaborcyjne to temat, który przez ostatnie lata często gości w mediach. To
niewątpliwie rezultat przyjętej przez środowiska prolife strategii, polegającej na organizacji w
miejscach publicznych wystaw i happeningów, epatujących krwawymi scenami, co ma z
założeniu wpłynąć na wzrost wrażliwości Polaków na prawa płodów. Działacze pro life już
zapowiadają, że rok 2010 przyniesie dwa razy więcej wystaw, niż rok miniony. Podobno
nawiązano już w tej sprawie współpracę z "osobami troszczącymi się o los nienarodzonych
dzieci", m.in. z Nowego Sącza, Trójmiasta, Zgorzelca, Kalisza, Torunia, Bartoszyc, Katowic,
Olsztyna, Krakowa, Zabrza, Tarnowa i Szczecina.
Nie jest to pomysł - nowalijka. Kiedyś kontrowersyjną wystawę o charakterze
antyaborcyjnym pt.: „Życie i dzieci w Europie” próbował zorganizować w Parlamencie
Europejskim europoseł LPR Maciej Giertych, przedstawiając na niej zdjęcia płodów na
różnych etapach rozwoju, a także, najbardziej bulwersujące, zdjęcie przedstawiające dzieci w
obozie koncentracyjnym zestawione z wiele mówiącym cytatem Matki Teresy:
”Największym zagrożeniem pokoju w dzisiejszym świecie jest aborcja. Jeśli matce pozwoli
się na usunięcie dziecka, to jak powstrzymać nas od zabijania siebie nawzajem”. Wystawa, po
proteście parlamentarzystek z grupy socjalistycznej, została usunięta, zgodnie z nakazem
kwestorów PE, gdyż łamała regulamin Parlamentu.
Po 2005 roku nastąpił wysyp inicjatyw tego rodzaju skierowanych przeciwko ustawie
antyaborcyjnej w Polsce. Organizatorzy - Fundacja Pro, z często pojawiającym się w mediach
Mariuszem Dzierżawskim – chcą wywołać zmianę w postrzeganiu przez Polaków aborcji
posługując się drastycznymi porównaniami i krwawymi zdjęciami. Pierwsza wystawa
„Wybierz życie” pojawiła się w 2005 roku w Łodzi, a potem prezentowano je w innych
miastach: m.in. w Lublinie, Białymstoku, Bielsku-Białej, Rzeszowie. Plakaty przedstawiały
bulwersujące treści, wiele osób nie mogło pogodzić się z tym, że zdjęcia płodów porównuje
się z ludobójstwem. Poseł Tomasz Kamiński z SLD uznał, że mogło dojść do popełnienia
przestępstwa i złożył doniesienie do prokuratury na działaczy Stowarzyszenia Contra in vitro,
którzy sprowadzili wystawę do Rzeszowa. Ci z kolei złożyli doniesienie do prokuratury na
posła Kamińskiego uważając, że poseł popełnił przestępstwo przeciwko wymiarowi
sprawiedliwości, bo złożył doniesienie do prokuratury, choć dobrze wiedział, że przestępstwa
nie było. Również dziennikarz Gazety Wyborczej złożył doniesienie w tej sprawie do sądu: w
listopadzie bielski sąd skazał członka zakonu Rycerzy Kolumba, na grzywnę oraz obciążył go
kosztami postępowania za "wywołanie zgorszenia w miejscu publicznym", jednak sąd
rejonowy oddalił zarzut zgorszenia, bowiem wystawa w opinii sądu nie naruszyła prawa. W
Żywcu wystawa ta miała być prezentowana w ubiegłym roku, ale sprzeciwił się jej
organizacji burmistrz miasta. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Bielsku-Białej uznało
jednak, że decyzja urzędnika zakazująca prezentacji antyaborcyjnej wystawy była niezgodna
z prawem. Również w 2009 r. wystawa wywołała poruszenie na Przystanku Woodstock,
została zdemontowana, jak twierdzi przedstawiciel Fundacji Pro, przez przedstawicieli
WOŚP. Śledztwo w tej sprawie zostało wznowione na wniosek Fundacji Pro.
W 2010 r. apel o ograniczenie dostępu dzieci do wystawy „Wybierz życie”, sygnowali m.in.:
Wisława Szymborska, Jerzy Owsiak, Jan Hartman i Tadeusz Bartoś. List otwarty skierowany
był do władz gmin w kraju, by te dopuszczały wystawę tylko w miejscach zamkniętych,
odpowiednio oznakowanych i niedostępnych dla dzieci.
Również inna organizacje: bielska rada Rycerzy Kolumba oraz bielsko-żywiecka filia
Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży zorganizowały w Bielsku-Białej wystawę pt.: „Od
poczęcia jestem człowiekiem". Można na niej obejrzeć m.in. plakaty pro-life z różnych stron
świata, dwadzieścia plansz z informacjami m.in. na temat naprotechnologii czy szkodliwości
antykoncepcji.
Kolejnym etapem w historii szokujących ekspozycji ulicznych stały się wystawy z motywem
Hitlera, które pojawiły się po raz pierwszy w ubiegłym roku. Najpierw zadziwiły
mieszkańców Poznania. Pojawia się na nich wizerunek Adolfa Hitlera wraz ze zdjęciem
usuniętych płodów z hasłem:" Aborcja dla Polek. Wprowadzona przez Hitlera 9 marca 1943
r.". Plakaty mają być wystawiane w innych miastach, pojawiły się już w Koszalinie i
Rzeszowie.
W akcjach przeciwników przerywania ciąż dominują przekazy nasączone krwią.
Drastyczność przekazu nie musi być jednak wprost proporcjonalna do jego skuteczności.
Niewątpliwe za to budzi znużenie, zdecydowany sprzeciw i chęć obrony dzieci przed
obrazami, które nie są dla nich przeznaczone. Jeśli stosujemy w TV sposób chronienia
najmłodszych przed filmami, które zawierają drastyczne lub brutalne sceny (tylko dla
dorosłych), dlaczego budzi zdziwienie, że oczekujemy tego samego po wystawie ulicznej.
Nie chcemy podpowiadać stronie przeciwnej sposobu działania, ale pozytywny przekaz może
zmobilizować do zmiany myślenia o wiele intensywniej, niż sceny stosowane w ostatnich
wystawach.
Warto zwrócić uwagę, że liczne sprawy sądowe, toczące się w związku z takimi
ekspozycjami, nierzadko kończą się odrzucaniem zarzutów lub są wygrywane przez
przeciwników wystaw w pierwszej instancji, a potem umarzane. Trudno zdiagnozować,
dlaczego powiela się taki schemat. Niewątpliwie można przewidywać, że działania ruchu
prolife, zarówno związane z aborcją, jak i in vitro, będą się nasilały w kierunku coraz
większej drastyczności przekazu.
Źródła: Z Hitlerem przeciw aborcji, Gazeta Wyborcza, 4.03.2010; Organizatorzy wystawy
antyaborcyjnej donieśli do prokuratury na posła SLD, Nowiny24.pl, 2.02.2010; BielskoBiała: wystawa pro-life w salach kościoła, Gazeta Wyborcza, 27.02.2010; Apel: Ograniczyć
dostęp dzieci do antyaborcyjnej wystawy, Onet.pl, 22.02.2010
Polak radykalny w poglądach
Specjalny sondaż wykonany przez GfK Polonia dla Rzeczpospolitej, przyniósł obraz Polaków
przeciwnych małżeństwom wśród homoseksualistów - 80 proc. uważa, że pary
homoseksualne nie powinny mieć prawa zawarcia związku małżeńskiego, zaś 93% badanych
jest przeciwnych adoptowaniu dzieci przez pary homoseksualne.
Nasi rodacy radykalizują też swoją postawę wobec aborcji. Podczas badania okazało się, że
jedynie 5% Polaków jest za aborcją na żądanie, zaś co trzeci badany jest przeciwny aborcji w
każdej sytuacji. Natomiast 59%. ankietowanych dopuszcza możliwość przeprowadzania
aborcji w szczególnych sytuacjach.
Na marginesie tego sondażu warto zauważyć, że często osoby, które deklarują się jako
zdecydowani przeciwnicy przerywania ciąży, w obliczu osobistego przeżycia często
zmieniają swój stosunek do aborcji i okazuje się, że są zdziwieni polskimi regulacjami
prawnymi w tej kwestii. Wiele osób nie wie nawet, w jakich sytuacjach ustawodawca
dopuszcza możliwość legalnego zabiegu, co więcej, wciąż częstym jest przekonanie, że
aborcja jest dopuszczalna z powodów tzw. społecznych. Kiedy w Telefonie Zaufania dla
Kobiet, prowadzonym przez Federację na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny osoby takie
dowiadują się o prawnych zapisach dotyczących aborcji w Polsce, budzi to najpierw
zdziwienie i niedowierzanie, a potem złość i oburzenie. Okazuje się więc, że punkt widzenia
jest uzależniony od naszej sytuacji życiowej, bowiem jedynie osobiste doświadczenia budują
nasz ogląd rzeczywistości.
Źródło informacji o wynikach sondażu GfK: Rzeczpospolita, 23.03.2010
Będą skargi na unijne instytucje
Europejczycy będą mogli skarżyć instytucje unijne przed Europejskim Trybunałem Praw
Człowieka w Strasburgu, oczywiście po wykorzystaniu ścieżki krajowej oraz Trybunał
Sprawiedliwości UE w Luksemburgu. Komisja Europejska rozpoczęła bowiem procedurę
prawną, która otworzy taką możliwość, jednak najpierw Unia Europejska musi w tym celu
przystąpić do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (EKPC), do której należą wszystkie
kraje członkowskie. Można to zrobić dzięki temu, że UE ma osobowość prawną od momentu
wejścia w życie Traktatu Lizbońskiego. Jose Manuel Barroso - przewodniczący Komisji
Europejskiej podkreślił, że dzięki temu powstanie spójny system ochrony praw
podstawowych na całym kontynencie.
Ponadto Europejski Trybunał Praw Człowieka będzie mógł również prześwietlić wszystkie
akty prawne organów i instytucji unijnych pod kątem ich zgodności z tekstem konwencji.
Źródło info: Gazeta Wyborcza, 17.03.2010
Kiełbasa przedwyborcza ma smak … in vitro
Tematyki in vitro nie mogło zabraknąć podczas debaty Bronisław Komorowski – Radek
Sikorski. Niestety, nie było to lekkostrawne dla widzów. Marszałek Sejmu stwierdził, że in
vitro powinno być współfinansowane przez państwo, lecz nie w każdym przypadku. Jak
powiedział, in vitro powinno być finansowane, ale państwo ma prawo traktować wydatki z
budżetu jako swoistą inwestycję, nie w stosunku do wszystkich, tylko w stosunku do tych,
gdzie jest szansa, że się urodzą dzieci zdrowe i będą dobrze wychowane, wychowane na
dobrych obywateli w przyszłości.
Później próbował tłumaczyć, jeżeli metoda zapłodnienia in vitro miałaby być finansowana w
całości lub częściowo z budżetu państwa, w ustawie muszą znaleźć się kryteria zdrowotne,
które "zwiększają szansę na urodzenie zdrowego dziecka”.
Radosław Sikorski zaprezentował się jako zwolennik in vitro, jednak uznał, że w obecnej
sytuacji ekonomicznej państwa nie stać na finansowanie in vitro, więc małżeństwa powinny
finansować in vitro z własnej kieszeni.
Po wypowiedzi Bronisława Komorowskiego pozostaje jedynie niesmak. Wydaje się, że ten
kandydat na prezydenta powinien być dobrze przygotowany na pytania dotyczące sztucznego
zapłodnienia. Pomijając fakt, że jest to temat aktualny, budzące emocje społeczne, to także
dotyczy go bezpośrednio, gdyż Marszałeka Sejmu sam uznał, że wszystkie projekty dotyczące
in vitro, które trafiły do Sejmu, nie spełniają wymogów formalnych i nakazał ich
poprawienie.
Czyżby się z nimi dobrze nie zapoznał?
KRÓTKO: Nowa pigułka antykoncepcyjna
Od niedawna na rynku polskim pojawiła się pigułka antykoncepcyjna zawierająca naturalny
hormon – estradiol, a dokładnie mówiąc walerian estradiolu. Jest to preparat z niską
zawartością hormonów. Stanowi skuteczne zabezpieczenie antykoncepcyjne, dodatkowo
znacznie ułatwia wejście w okres klimakterium, nadaje się więc dla kobiet dojrzałych.
Preparat jest dostępny wyłącznie na receptę.
Kolejne orzeczenie sądowe w zakresie praw reprodukcyjnych w Indiach
Maria Kasztelan
W marcu Sad Najwyższy w Delhi wysłuchał jednocześnie dwóch spraw związanych z
naruszeniem praw reprodukcyjnych- Jaitun v MCD Maternity Home MCD & Ors 10700/2009
oraz Laxmi Mandal v NCT Delhi & Ors W.P. (c) 8853/2008. W tej ostatniej sprawie,
powódka Shanti Davi, przynależąca do jednej z opisanych kast oraz żyjąca poniżej progu
nędzy, zmarła tragicznie, zaledwie minuty po przedwczesnych narodzinach córeczki.
Wydając swoje orzeczenie, sędzia Muralidhar po raz kolejny stanął na wysokości zadania i
zapewnił by sprawiedliwości stało sie zadość. Orzeczenie Muralidhar’a jest juz drugim
wyrokiem traktującym o braku odpowiedzialności za zatrważająco wysoki poziom
umieralności okołoporodowej kobiet w Indiach. Data posiedzenia sadu, dość ironicznie,
przypadła na 9 marca 2010, tj w międzynarodowy dzień kobiet. Te sprawy poruszają bardzo
istotne oraz szeroko pojęte kwestie praw reprodukcyjnych, w tym prawa do zdrowia
reprodukcyjnego oraz prawa nowonarodzonego dziecka do darmowej opieki zdrowotnej, na
podstawie przynależności do grupy osób żyjących poniżej progu nędzy. Do tej pory sad
wyciągnął następujące wnioski: jest oczywiste, że istnieją specjalne programy w publicznej
służbie zdrowia, zarówno na mocy rozporządzeń władz lokalnych, jak i krajowych, które
zapewniają darmowy dostęp do świadczeń zdrowotnych. Jednakże, zdaje sie, ze nie
sporządzono żadnych wytycznych wyjaśniających przebieg obecnego programu, które
ułatwiliby oraz zapewniły dostęp do darmowej opieki zdrowotnej przez kobiety w ciąży oraz
ich nowonarodzone dzieci.
Sąd nakazał rządowi Indii oraz władzom lokalnym w Delhi sporządzenie precyzyjnych
wytycznych, tak by prawo osób żyjących poniżej progu nędzy do bezpłatnej opieki
zdrowotnej nie było łamane z powodów takich jak: zmiana miejsca zamieszkania
potencjalnych beneficjentów programu. Należy tu wyjaśnić, ze wiele osób żyjących poniżej
progu nędzy żyje bez dachu nad głową i migruje w poszukiwaniu pracy. Obecne orzeczenie
jest pierwszym w historii sadownictwa indyjskiego, w którym użyto słów prawa
reprodukcyjne, tym samym potwierdzając ich miejsce w szeregu praw konstytucyjnych, jako
pochodne artykułu 21 - prawo do życia. Następne posiedzenie sadu odbędzie sie 15 kwietnia
bieżącego roku.
Zdrowie Reprodukcyjne. Pomagamy kobietom w Afryce
Reklama społeczna w ramach projektu "Zdrowie reprodukcyjne dla
wszystkich"
Zdrowie reprodukcyjne kobiet warunkiem osiągnięcia Milenijnych Celów Rozwoju – to
hasło, jakie jest promowane w specjalnym materiale informacyjnym, dystrybuowanym przez
Federację. Nie każdy wie, że co roku na całym świecie umiera pół miliona kobiet z powodów
związanych z ciążą i porodem.
Dostęp do edukacji, informacji, opieki zdrowotnej i usług medycznych związanych ze
zdrowiem reprodukcyjnym kobiet jest niezbędnym krokiem w kierunku wyeliminowania
globalnego ubóstwa. Jego wyeliminowanie stanowi pierwszy Milenijny Cel Rozwoju, który
można osiągnąć poprzez zmniejszenie o połowę liczby ludzi, których dochód nie przekracza
1 dolara dziennie oraz zmniejszenie o połowę liczby ludzi, którzy cierpią głód.
Więcej o projekcie Zdrowie reprodukcyjne dla wszystkich na http://www.federa.org.pl/?
page=static&static=26&lang=1
Prawa reprodukcyjne i seksualne młodych ludzi
Nigdy w historii tak duża liczba młodych osób nie wchodziła w dorosłe życie w tym samym
czasie. Dziś połowa ludności ziemi ma mniej niż 25 lat. Niemal 1,8 miliarda ludzi jest w
wieku 10-25 lat. Około 85% z nich żyje w krajach rozwijających się. Młodzi ludzie mogą
zmienić naszą przyszłość. Ich decyzje i zachowania seksualne i reprodukcyjne są bardzo
istotne dla przyszłości świata. Jeśli społeczeństwo potraktuje ich poważnie, wyrosną na
odpowiedzialnych obywateli. Niestety nie ma drugiej grupy na świecie, która byłaby bardziej
niż oni ignorowana.
W wielu społeczeństwach seks przedmałżeński nie jest akceptowany, a edukacja seksualna
jest uważana za nieodpowiednią. Ma to ogromny wpływ na zdrowie młodych ludzi, ich
rozwój i życie, a także na całe społeczeństwo, bo większość młodych osób podejmuje
aktywność seksualną przez 20 rokiem życia. W krajach rozwijających się popularność
antykoncepcji i prezerwatyw jest mała, a dostęp do środków utrudniony. To jeszcze bardziej
utrudnia młodzieży korzystanie z nich. Mniej niż 5% z najuboższych, aktywnych seksualnie
nastolatków używa prezerwatyw. Na poziomie globalnym to ludzie między 15 a 24 r. ż.
najczęściej zakażają się chorobami przenoszonymi droga płciową. Wyłączając HIV pół
miliona młodych osób zakaża się innymi chorobami przenoszonymi drogą płciową każdego
dnia.
Konieczność zapewnienia dostępu do świadczeń z zakresu zdrowia seksualnego i
reprodukcyjnego potwierdzają fakty. Szczególnie zagrożone jest zdrowie dziewcząt, które z
przyczyn biologicznych i społecznych są bardziej niż chłopcy narażone na problemy zdrowia
seksualnego i reprodukcyjnego. Na przykład na całym świecie jedna na trzy kobiety była
maltretowana, zmuszana do seksu lub wykorzystywana, często przez osobę znajomą, męża
czy krewnego. Co roku 15 milionów dziewcząt w wielu 15-19 lat zachodzi w ciążę, z czego
85% to ciąże nieplanowane i/lub niechciane. Niemal 4 na 10 ciąż kończy się aborcją,
przeprowadzaną często w niebezpiecznych warunkach przez osoby bez kwalifikacji. Ryzyko,
że nastolatka nie przeżyje ciąży jest dwa razy wyższe niż w przypadku kobiety powyżej 20
roku życia.
Edukacja seksualna pomaga ocalić życie. Często mówi się, że otwarte rozmowy o seksie
zachęcają młodych ludzi do inicjacji. Okazuje się, że jest zupełnie odwrotnie. Według badań
wyedukowana młodzież podejmuje życie seksualne później niż ci, którym takiej wiedzy
brakuje. Mają oni także mniej partnerów seksualnych i częściej stosują prezerwatywy i
antykoncepcję. Dziewczęta później zachodzą w pierwszą ciążę, mają mniej dzieci i w
większych odstępach czasu. Ich edukacja trwa dłużej, a to sprzyja lepszym zarobkom. Dobra
edukacja seksualna pomaga zapobiegać chorobom przenoszonym drogą płciową, w tym
HIV/AIDS i pomaga ograniczyć liczbę aborcji. Aby poprawić jakość i skuteczność edukacji
seksualnej niezbędne jest zaangażowanie młodych ludzi na wszystkich poziomach tworzenia
polityki.
Chłopcy i dziewczęta mają prawo do informacji i wysokiej jakości usług z zakresu zdrowia
seksualnego i reprodukcyjnego. Rządy państw całego świata przyznają, że programy edukacji
seksualnej są skutecznym narzędziem zapobiegania problemom zdrowia seksualnego, w tym
zakażeniom HIV/AIDS. Po raz pierwszy politycy przyznali to na Międzynarodowej
Konferencji ds. Ludności i Rozwoju (ICPD) w Kairze w 1994 r. Swoje obietnice zapewnienia
dostępu do rzetelnej edukacji seksualnej i opieki zdrowotnej dla młodych ludzi powtarzali na
wszystkich kolejnych światowych konferencjach. Zobowiązanie zostało również podjęte na
posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego ONZ w 2000 r., gdy 191 szefów rządów oficjalnie
zobowiązało się w Deklaracji Milenijnej do zwalczania skrajnego ubóstwa.
Jest to fragment publikacji pt.: Prawa reprodukcyjne i seksualne młodych ludzi, wydanej
przez Federację na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny przy wsparciu Komisji Europejskiej.
Za jej treść odpowiada Deutsche Stiftung Weltbevölkerung (DSW). Źródła: Youth and the
Millennium Development Goals:Challenges and Opportunities for Implementation. Final
Report of the Ad Hoc Working Group for Youth and the MDGs [Młodzież a Milenijne Cele
Rozwoju: wyzwania i szanse realizacji. Raport grupy roboczej ds. młodzieży I MCR].
Listopad 2004 oraz Kwiecień 2005; Adolescent reproductive health [Raport UNFPA:
Zdrowie
reprodukcyjne
nastolatków]:
www.unfpa.org/swp/2005/presskit/factsheets/facts_adolescents.htm, 2005.
Jak RPA radzi sobie z HIV?
Władze RPA do tej pory były znane z tego, że nie przyznawały się do epidemii HIV w swoim
kraju. Tymczasem żyje tam 5,7 mln osób zarażonych HIV.
Obecnie jednak zmieniono politykę w kierunku udostępnianie leczenia dla zakażonych oraz
obniżenia liczby zakażeń. RPA reklamuje swoją kampanię zapobiegania HIV jako
największą z podejmowanych do tej pory na świecie. Docelowo służby medyczne, w tym
również kadra będąca już na emeryturze oraz studenci medycyny, mają rozdystrybuować 2,5
mld prezerwatyw i namówić do wykonania testów w kierunku wirusa ok. 15 mln osób. Nie
zapomniano również o …kibicach. Podczas letniego Pucharu Świata w piłce nożnej kondomy
będą udostępniane m.in. w hotelach.
Kampania rozpoczyna się 15 kwietnia, ma kosztować 190 mln dolarów.
Źródło: PAP/rynek zdrowia.pl, 26.03.2010
Afryka: Matki kaleczą własne córki
Młode dziewczęta w krajach Zachodniej Afryki są chronione przed wczesną inicjacją
seksualną, ciążą i HIV w makabryczny sposób: mają przypalane piersi. Matka lub inna
krewna robi to przy pomocy rozgrzanych w ogniu kamieni bądź kawałków drewna. Te
drastyczne metody opisała na łamach Washington Post Jamie Rich. Jak czytamy, tortura ta
dotyka co czwartą dziewczynkę w Kamerunie. Następstwami tego zabiegu mogą być
powikłania, takie jak wrzody, infekcje, deformację piersi, problemy z laktacją, guzy,
prawdopodobieństwo
rozwinięcia
się
raka
piersi.
Autorka usiłowała dowiedzieć się u źródła, jak to możliwe, że córka jest traktowana w taki
sposób przez własną matkę. Rozmówcy: dziewczynki, ich rodziny potwierdzali, że chodzi o
zachowanie czystości dziewcząt i zwalczanie zjawiska nastoletnich ciąż.
Lekarze, działacze z organizacji pozarządowych opowiadają, że nastoletnie ciężarne stanowią
od 25 do 30 proc. pacjentek u lekarzy ginekologów. Przyczyniają się do nich nierzadko
gwałty. Oczywistym jest, że przypalanie piersi nie zapobiega współżyciu z nieletnimi. Jeden
z ginekologów przyznał, że bardzo rzadko zdarza się, żeby 13-letnia dziewczynka była
jeszcze dziewicą. Jedna z działaczek organizacji non profit, która w 2006 roku
przeprowadziła kampanię przeciwko przypalaniu piersi podkreśla, że jest to okaleczanie ciała
i dlatego jest sprzeczne z prawami kobiet. Justine Kwachu z organizacji pozarządowej
Women in Alternative Action, zwraca uwagę na konieczność wprowadzenia – równolegle z
edukacją seksualna - prawa, które będzie traktowało przypalanie piersi za przestępstwo.
Źródło: Washington Post /Onet.pl, 15.03.2010
Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny jest zaangażowana
jako partner organizacji europejskich w realizację projektu
Kampania na rzecz powszechnego dostępu do świadczeń i usług z
zakresu zdrowia reprodukcyjnego i seksualnego [REPRODUCTIVE
HEALTH FOR ALL]
Linki
@ FederaForum: forum dyskusyjne Federacji z możliwością zadania pytania prawnikom
@ Strona Grupy Edukatorów Seksualnych Ponton
@ Blog Wandy Nowickiej
@ Archiwalne numery Biuletynu Federacji
@ http://www.proinvitro.pl/
@ Ściana wstydu z cytatami wypowiedzi posłów, hierarchów kościelnych i dziennikarzy.
@ Strona Federacji na Facebooku; Przyłącz do grupy Federacji na Facebooku
Otrzymałaś/łeś ten biuletyn, ponieważ został on zaprenumerowany ze strony Federacji lub została
zadeklarowana chęć otrzymania tej publikacji elektronicznej poprzez e-mail lub zapisanie się na listę
dystrybucyjną. Jest to jednoznaczne ze zgodą na wykorzystanie i przetwarzanie danych osobowych w celach
dystrybucyjnych przez Federację na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny oraz na umieszczenie ich w adresowej
bazie danych Federacji z siedzibą: 00-150 W-wa, Nowolipie 13/15.
Aby zrezygnować z prenumeraty, należy się wyrejestrować na stronie Federacji, podając swój
e-mail, na który przychodzi Biuletyn i wybierając opcję WYPISZ MNIE. Wyrejestrowanie nastąpi
automatycznie.
UWAGA: Jeżeli cytujesz informacje z naszego Biuletynu lub naszej strony www.federa.org.pl, prosimy o
podanie źródła cytatu.
Propozycje, ciekawe newsy itp. prosimy przesyłać na adres redakcji Biuletynu Mam Prawo
Jeśli chcesz wesprzeć finansowo Federację na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny,
podajemy nr konta, na który można przekazać darowiznę:
Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny
ul. Nowolipie 13/15; 00-150 Warszawa
BP PKO S.A. 15 Oddział w Warszawie, Aleje Jerozolimskie 7
45 1020 1156 0000 7902 0060 3951
Biuletyn przygotowała M. Malicka, współpraca W. Nowicka
Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny
ul. Nowolipie 13/15, 00-150 Warszawa tel/fax 022 6359395,
e-mail: federacja[at]federa.org.pl
www.federa.org.pl
Telefon Zaufania dla Kobiet 022 635 93 92
od poniedziałku do piątku 16.00-20.00

Podobne dokumenty