na stronę Federacji
Transkrypt
na stronę Federacji
MAM PRAWO NR 7-8 (102-103) / 2012 BIULETYN FEDERACJI NA RZECZ KOBIET I PLANOWANIA RODZINY FEDERACJA OD 1999 ROKU POSIADA SPECJALNY STATUS KONSULTACYJNY PRZY RADZIE EKONOMICZNO – SPOŁECZNEJ ONZ (ECOSOC) ************************************************** Jeśli nie możesz odczytać Biuletynu, wejdź na stronę Federacji ************************************************** POLUB NAS NA FACEBOOKU * OD REDAKCJI: Chcesz prawa do bezpiecznej i legalnej aborcji? Podpisz petycję! * Bezpieczne świętowanie Euro 2012 – akcja Safe Games w Warszawie * Federacja o apelu Marka Jurka o wycofanie ze sprzedaży środków antykoncepcji doraźnej * Zapraszamy na panele dyskusyjne Federacji oraz Pontonu na IV Kongresie Kobiet! * Antykoncepcja to nie kontrowersja – relacja ze Szczytu Planowania Rodziny w Londynie * PRZYPOMINAMY: Potrzebujemy Waszych historii! * SUBIEKTYWNY PRZEGLĄD PRASY: Ciąg dalszy dyskusji o in vitro * Sejm i Senat za prezydencką ustawą o zgromadzeniach OD REDAKCJI: Chcesz prawa do bezpiecznej i legalnej aborcji? Podpisz petycję! Za kilka tygodni odbędzie się pierwsze czytanie projektu ustawy o świadomym rodzicielstwie. Nowe, liberalne prawo zakłada dopuszczalność aborcji do 12 tygodnia ciąży, refundację antykoncepcji i wprowadzenie do wszystkich szkół wychowania seksualnego zgodnego z międzynarodowymi standardami. Ustawa rozwiązuje zbyt powszechne teraz problemy niekończących się gier w chowanego z lekarzami, katechetów straszących młodzież piekłem, nieustannego stresu czy bardzo trudnych wyborów finansowych. Zapewnia Polkom bezpieczne koło ratunkowe, na które czekają 20 lat. Potrzebujemy Waszej pomocy, aby przekonać posłanki i posłów, aby poparli ten projekt, a polskie kobiety mogły wreszcie korzystać z pełni praw, przysługujących każdemu człowiekowi. Pokażmy im, że Polki chcą decydować same o sobie! Wystarczy kliknąć tutaj, aby podpisać petycję o prawo do bezpiecznej i legalnej aborcji. Zachęcamy także do jej rozsyłania – niech nasz głos będzie maksymalnie silny! Dlaczego to takie ważne? Od niemal 20 lat Polki nie mają pełnego prawa do legalnej i bezpiecznej aborcji. Ustawa z 1993 r. dopuszcza przerywanie ciąży tylko w skrajnych przypadkach, jak zagrożenie zdrowia i życia kobiety, ciężkie uszkodzenie płodu oraz gwałt czy inne przestępstwo. Kobiety, które decydują się na aborcję z innych powodów są zmuszone do korzystania z usług tzw. podziemia aborcyjnego lub wyjazdu zagranicę. Nielegalna aborcja jest zawsze zabiegiem niebezpiecznym, szczególnie gdy kobiety nie stać na opłacenie sprawdzonego lekarza. Jest to także ogromny stres – z doświadczenia wiemy, że wiele kobiet wciąż obawia się konsekwencji prawnych, nie zdając sobie sprawy, że nic im nie grozi. Obowiązujące w Polsce prawo jest fikcją – oficjalnie dokonuje się w tym prawie 40milionowym kraju tylko ok. 600 aborcji rocznie, podczas gdy w niewiele większej Hiszpanii każdego roku przerywa ciążę ponad 110 tysięcy kobiet. Organizacje pozarządowe szacują, że realna skala nielegalnych usług w Polsce to ok. 150 tysięcy aborcji rocznie. Kolejne rządy od lat nie robią nic, by pomóc swoim obywatelkom i ich partnerom w podejmowaniu świadomych decyzji rodzicielskich. Pokażmy, że czas na zmianę! Zachęcamy do podpisywania petycji tutaj – zajmuje to tylko kilka sekund. Każdy podpis się liczy i za każdy gorąco dziękujemy! A w związku z trwającym za oknem latem, życzymy naszym Subskrybentkom i Subskrybentom udanego wypoczynku. Zespół Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Bezpieczne świętowanie Euro 2012 – akcja Safe Games w Warszawie Grupa Edukatorów Seksualnych PONTON oraz ASTRA Youth Network wzięły udział w kampanii edukacyjnej Safe Games podczas piłkarskiego turnieju Euro 2012 w Warszawie. „Świętuj bezpiecznie, świętuj odpowiedzialnie” – to hasło przewodnie projektu zealizowanego rzez Społeczny Komitet ds. AIDS pod patronatem Krajowego Centrum ds. AIDS i we współpracy z Krajowym Biurem ds. Przeciwdziałania Narkomanii, Głównym Inspektorem Sanitarnym, Urzędem Miasta Stołecznego Warszawy oraz dwudziestoma organizacjami pozarządowymi z całej Polski. Kampania edukacyjna miała na celu promowanie bezpiecznych zachowań, nie tylko seksualnych, podczas masowych imprez sportowych. Projekt ten towarzyszył już największym światowym wydarzeniom, także ostatniej zimowej Olimpiadzie w Vancouver. Wolontariusze i wolontariuszki kampanii Safe Games rozdali ponad 250 000 prezerwatyw, ulotek informacyjnych, przewodników po mieście oraz gadżetów wśród kibiców i kibicek piłki nożnej na ulicach Warszawy. Kampania informowała o tym, jak bezpiecznie celebrować wielkie wydarzenia sportowe, przekonywała do bezpiecznego seksu, przeciwdziałania przemocy oraz ograniczania szkód związanych z używaniem alkoholu oraz narkotyków. Zaadresowano ją zarówno do Polaków, jak i turystów, którzy przybyli do Polski na piłkarskie rozgrywki. Federacja o apelu Marka Jurka o wycofanie ze sprzedaży środków antykoncepcji doraźnej W związku z wystosowanym przez Marka Jurka apelem do Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych o wycofanie ze sprzedaży środków antykoncepcji doraźnej, Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny przygotowała stanowisko w tej sprawie. Znalazło się w nim wyjaśnienie, iż wbrew temu, co twierdzi Marek Jurek, środki antykoncepcji doraźnej nie są środkami poronnymi, stanowią uznaną na świecie i dopuszczoną do obrotu w Polsce formę zapobiegania ciąży, a ich dopuszczalność nie stoi w sprzeczności z żadnym aktem prawnym. Jednocześnie Federacja zwraca uwagę na fakt, iż ograniczenie dostępu do antykoncepcji jest jednym z największych problemów z realizacją praw kobiet w zakresie ich zdrowia reprodukcyjnego i może stanowić nierówne traktowanie ze względu na płeć, co pojawia się w uwagach końcowych Komitetu ONZ ds. Eliminacji Wszelkich Form Dyskryminacji Kobiet dotyczących Polski. Przeczytaj pełną treść stanowiska. Zapraszamy na panele dyskusyjne Federacji oraz Pontonu na IV Kongresie Kobiet! W dniach 14-15 września odbędzie się w Warszawie IV Kongres Kobiet. Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny organizuje 14 września panel dyskusyjny na temat świadomego macierzyństwa – lepszego dostępu do antykoncepcji, prawa do przerywania ciąży w bezpiecznych i legalnych warunkach oraz rzetelnej edukacji seksualnej. Grupa Edukatorów Seksualnych Ponton natomiast współorganizuje debatę poświęconą edukacji. Obie organizacje będą miały swoje stoiska w strefie organizacji pozarządowych. Ze względu na ograniczoną ilość miejsc już teraz zachęcamy do bezpłatnej rejestracji na stronie Kongresu Kobiet. Więcej informacji już wkrótce na naszej stronie www.federa.org.pl. Do zobaczenia we wrześniu! ZE ŚWIATA Antykoncepcja to nie kontrowersja – relacja ze Szczytu Planowania Rodziny w Londynie 11 lipca, w Światowym Dniu Ludności, odbył się w Londynie Szczyt na temat Planowania Rodziny zorganizowany przez brytyjski rząd oraz fundację Billa i Melindy Gatesów we współpracy z Funduszem Ludnościowym ONZ (UNFPA). Stworzona w 1994 roku przez założyciela firmy Microsoft i jego żonę fundacja do tej pory przeznaczyła na cele charytatywne ponad 26 miliardów dolarów, głównie na walkę z AIDS i szczepienia dzieci. Na początku roku, ku zdumieniu niektórych, Melinda ogłosiła publicznie, że jej nowa misja to promowanie dostępu do środków planowania rodziny. Zainaugurowano kampanię „Antykoncepcja to nie kontrowersja”, która miała na celu zawrócić ponownie uwagę społeczeństwa na konieczność inwestycji w badania nad niedrogą i skuteczną antykoncepcją oraz na udostępnianie jej za darmo w krajach rozwijających się. Ta inwestycja się opłaci – na każdego wydanego dolara państwa mogą zaoszczędzić nawet 6 USD na świadczeniach zdrowotnych czy społecznych. Każdego roku 200 milionów kobiet i dziewcząt, które chciałyby w danym momencie uniknąć ciąży nie ma możliwości się zabezpieczyć, gdyż antykoncepcja jest za droga lub dostęp do ośrodków zdrowia jest utrudniony. Konsekwencje to 75 milionów nieplanowanych ciąż, niezliczone powikłania związanymi z ciążą, porodem i nielegalną aborcją, a także niemal 80 tysięcy zgonów rocznie. Macierzyństwo wciąż pozostaje pierwszą przyczyną śmierci wśród nastolatek w krajach Globalnego Południa. Konserwatyści też są za W Londynie fundatorzy i państwa zadeklarowały znaczące podwyższenie pomocy finansowej, co ma docelowo sprawić, że do 2020 r. ok. 120 milionów kobiet zacznie stosować antykoncepcję. Co ciekawe, nie tylko ministrowie postępowych państw, takich jak Norwegia czy Dania wyrazili wyraźne poparcie dla prawa kobiet to decydowania o swoim ciele – zrobił to też konserwatywny premier Wielkiej Brytanii David Cameron, który podkreślił, że nie ma usprawiedliwienia dla narzucania swoich wartości kobietom. Nawiązał tym samym do faktu, że inicjatorka szczytu Melinda Gates jest praktykującą katoliczką i swoją walką o dostęp do antykoncepcji naraziła się kościołowi. Na pytania dotyczące wpływu Stolicy Apostolskiej na politykę międzynarodową odpowiadał, że oparte na dowodach naukowych argumenty wystarczą, aby poradzić sobie w takim sporze. Niestety tu brytyjski premier wykazał się nadmiernym optymizmem – dzięki swojej uprzywilejowanej pozycji Kościół Katolicki poprzez Stolicę Apostolską może blokować ważne negocjacje na forum ONZ-u, przyczyniając się np. do ograniczenia rozdawnictwa prezerwatyw w krajach rozwijających się, gdzie problem HIV/AIDS jest ogromny. Z punktu widzenia naszego kraju, gdzie nawet tak pozornie proste kwestie jak dostępność metody in vitro wzbudzają narodową debatę, w której rząd nie zabiera wyraźnego stanowiska, można tylko z podziwem przyglądać się temu, co dzieje się w krajach Europy Zachodniej, gdzie prawicowe poglądy nie oznaczają sprzeciwu dla podstawowych praw człowieka, do których zalicza się prawa reprodukcyjne kobiet. Antykoncepcja lekiem na całe zło? Mimo tak ważnej i potrzebnej działalności na rzecz dostępności antykoncepcji dla każdej kobiety na świecie, spotkanie londyńskie przyniosło także pewne rozczarowanie. Trudno nie zauważyć dwóch wielkich nieobecnych szczytu: systemu poradnictwa i edukacji seksualnej oraz dostępu do bezpiecznej aborcji, które na równi z antykoncepcją stanowią filary zdrowia i praw reprodukcyjnych. Jak zauważa Anka Grzywacz w swoim komentarzu: „bez edukacji zarówno kobiet, jak i mężczyzn, nie zmniejszymy znacząco liczby nieplanowanych ciąż (…). Unikanie jak ognia strasznego słowa na A również nie zmieni faktu, że według szacunków Instytutu Guttmachera w tym roku dojdzie do 21 milionów aborcji, a tysiące kobiet straci życie lub zdrowie, przerywając ciążę w nieodpowiednich warunkach i bez właściwej opieki”. Katarzyna Pabijanek w tym wywiadzie zwraca natomiast uwagę, że wyraźne odcięcie się od kwestii prawa do aborcji przypomina odmowę dostępu do koła ratunkowego. Może to mieć szkodliwe dla kobiet konsekwencje i „spowodować, że osoby, które już są negatywnie nastawione do praw reprodukcyjnych, zaczną wierzyć, że da się wyeliminować aborcję. Tylko, że aborcji nigdy nie da się wyeliminować, gdyż niezależnie od tego, jak dobra jest antykoncepcja, zawsze zdarzają się ciąże awaryjne”. Mimo postępu technologicznego wciąż nie ma środka zapobiegającego ciąży w 100%, dlatego prawo do jej przerwania powinny mieć wszystkie kobiety. Mimo tej politycznej zachowawczości i całkowitego przemilczenia prawa do aborcji Melinda Gates nie uniknęła krytyki ze strony Watykanu, o czym można przeczytać w prasie. Ona jednak odpiera atak argumentując, iż kobiety „zagłosują nogami” i zignorują kościelny zakaz antykoncepcji. Wielokrotnie powtarzała, że od kłótni o metody zapobiegania ciąży ważniejsze jest ratowanie życia kobiet, o czym można przeczytać w tym artykule. Pełny zapis konferencji można zobaczyć tutaj. O szczycie też napisała „Gazeta Wyborcza”. PRZYPOMINAMY: Potrzebujemy Waszych historii! Od ponad 20 lat Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny walczy o poprawienie dostępu i jakości usług medycznych z zakresu zdrowia kobiet, w szczególności zdrowia reprodukcyjnego. Udało nam się pomóc tysiącom kobiet, jednak nadal jest wiele do zrobienia. Polki wciąż doświadczają rozmaitych naruszeń w sferze ochrony zdrowia reprodukcyjnego. Zwracamy się więc do Was z prośbą o podzielenie się Waszymi doświadczeniami. Opiszcie kłody, które rzucano Wam pod nogi. Umoralniające pouczenia, o które wcale nie prosiłyście. Boje stoczone o receptę na antykoncepcję. Komplikowanie dostępu do badań prenatalnych. Walkę o to, by dokonano przysługującą Wam aborcję. Opiszcie wszelkie trudności w wyegzekwowaniu swoich praw. Dlaczego potrzebujemy Waszych historii? Posłowie próbują nam wmówić, że in vitro to przestępstwo, które należy karać więzieniem. Że antykoncepcja po stosunku to uciekanie od odpowiedzialności za własne czyny. Że badania prenatalne to zbędna fanaberia. Że znieczulenie przy porodzie jest niepotrzebne. Że wystarczy uczyć o abstynencji, a inne formy antykoncepcji nie będą potrzebne. Że legalna aborcja jest w pełni dostępna. Że nie ma problemu. Wysyp pomysłów na ustawy dobitnie o tym świadczy. Niemal przegłosowany w zeszłym roku całkowity zakaz aborcji nawet, gdy ciąża zagraża życiu kobiety. Więzienie za in vitro. Klauzula sumienia dla farmaceutów. Zakaz przerwania ciąży ze względu na nieodwracalną wadę płodu. I wciąż powstają nowe projekty, wszystkie „dla dobra kobiet”. Czy rzeczywiście tak jest? Czy rzeczywiście Polki chcą trudności z uzyskaniem antykoncepcji, porodów bez znieczulenia, ograniczenia dostępu do badań prenatalnych, bezpodstawnej odmowy legalnej aborcji? Chcemy przemówić silnym głosem – nie, nie godzimy się na ograniczanie naszych praw. Chcemy ludzkiego dostępu do antykoncepcji. Chcemy nowoczesnej opieki okołoporodowej i badań prenatalnych. Chcemy prawa do bezpiecznej i legalnej aborcji. Chcemy same decydować o własnym zdrowiu. By nasz głos zabrzmiał wyraźniej, potrzebujemy Waszych historii. Waszych doświadczeń opowiedzianych Waszymi słowami. Chcemy pokazać, jak w rzeczywistości wygląda sytuacja kobiet w Polsce i czego Polki tak naprawdę chcą. Piszcie na adres: [email protected] albo [email protected]. Gwarantujemy pełną anonimowość, oferujemy wsparcie prawne. Pomóżcie nam walczyć o nasze wspólne prawa. SUBIEKTYWNY PRZEGLĄD PRASY Ciąg dalszy dyskusji o in vitro Jak pisałyśmy w poprzednim numerze biuletynu, PiS złożyło w Sejmie dwa projekty zakazujące in vitro i wprowadzające karę więzienia za jej stosowanie, o których więcej można przeczytać tutaj. Jednak prezesa PiS najwyraźniej zaskoczyło zbulwersowanie własnych wyborców, gdyż zaczął się ze szkodliwych zapisów delikatnie wycofywać. „Kwestia penalizacji jest do dyskusji” – ogłosił i zaproponował w zamian okrągły stół ws. in vitro (choć wyłącznie dla posłów, którzy sejmowe ślubowanie zakończyli sformułowaniem „tak mi dopomóż Bóg”), ale Jarosław Gowin stanowczo zaproszenie odrzucił, zwłaszcza, że jego projekt uzyskał już zawoalowane wsparcie Episkopatu. Z doniesień medialnych wynika, że wbrew wcześniejszym deklaracjom Platforma złoży jeden projekt w tej sprawie. W PO powołano specjalny zespół, który przez wakacje ma połączyć propozycje Gowina z rozwiązaniami Kidawy-Błońskiej. Uregulowania metody in vitro chce także prezydent. Ważny głos w dyskusji zabrał prof. Marian Szamatowicz, przypominając w artykule dla Gazety Wyborczej, że we współczesnej medycynie stawia się pytanie, „jak skutecznie pomagać niepłodnym parom i co robić, żeby rodziły się zdrowe dzieci, natomiast u nas dyskutuje się nad zakazem leczenia za pomocą in vitro lub też jak ingerować w procedurę, żeby była ona najmniej skuteczna”. Podkreślił, iż nie można kwestionować praw kobiet i mężczyzn do posiadania własnego potomstwa, zwracając uwagę na art. 16 Deklaracji Praw Człowieka ("Prawo do posiadania potomstwa jest podstawowym prawem człowieka"). „Dla mnie nie ma żadnej wątpliwości, że wprowadzenie zakazu leczenia niepłodności za pomocą in vitro jest łamaniem praw człowieka” - zaznaczył. Dla porównania, w Szwecji procedura in vitro dostępna jest nie tylko dla kobiet zamężnych bądź mających partnerów, ale także dla kobiet żyjących w związkach jednopłciowych, a zabieg wykonywany jest ze środków publicznych (więcej). Jednak nawet w pozostających pod wpływem Watykanu Włoszech dynamicznie rośnie liczba urodzonych dzięki tej metodzie dzieci. Trzymajmy zatem kciuki, aby w Polsce wkrótce było podobnie. Sejm i Senat za prezydencką ustawą o zgromadzeniach Mimo licznych apeli organizacji pozarządowych ostrzegających, że może to doprowadzić do ograniczenia wolności obywatelskich, a także zastrzeżeń zgłaszanych przez OBWE, Senat uchwalił prezydencki projekt zmian w ustawie o zgromadzeniach publicznych, choć senatorowie w ostatniej chwili złagodzili kilka z jego zapisów – przede wszystkim z sześciu do trzech dni roboczych skrócono termin na złożenie zawiadomienia o zgromadzeniu. Organizacje pozarządowe monitorujące proces prac nad ustawą wciąż wypowiadają się o projekcie bardzo krytycznie. Rzeczpospolita przywołuje wypowiedź Katarzyny Szymielewicz z Fundacji Panoptykon: „To fatalna wiadomość dla polskiej demokracji. Mimo protestów oraz mocnej krytyki ze strony OBWE Senat, głosami PO, uchwalił prawo, które w sposób nieproporcjonalny ogranicza jedną z fundamentalnych wolności obywatelskich. W demokratycznym państwie pokojowe zgromadzenia nie powinny być regulowane środkami skierowanymi przeciwko zamieszkom czy burdom”. Adam Bodnar zwraca natomiast uwagę, iż w żaden sposób nie rozwiązano kwestii tzw. zgromadzeń spontanicznych i nie wprowadzono poprawnego trybu odwoławczego od zakazu zgromadzeń. Organizacje pozarządowe będą apelować o zaskarżenie tych przepisów do Trybunału Konstytucyjnego. Więcej informacji o kontrowersyjnym projekcie w artykule Ewy Siedleckiej „Jak zakazują nam zgromadzeń”. Przeczytaj także list otwarty wystosowany przez koalicję 130 organizacji pozarządowych (w tym także przez Federację na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny) do Marszałkini Sejmu i Marszałka Senatu w tej sprawie. Polecamy też komentarz Adama Bodnara w Gazecie Wyborczej. Linki @ FederaForum: forum dyskusyjne Federacji z możliwością zadania pytania prawnikom @ Strona Grupy Edukatorów Seksualnych Ponton – nowa odsłona! @ Archiwalne numery Biuletynu Federacji @ Portal abcZdrowie @ Stowarzyszenie na rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji „Nasz Bocian” @ Fundacja Feminoteka @ http://www.proinvitro.pl/ @ Ściana wstydu z cytatami wypowiedzi posłów, hierarchów kościelnych i dziennikarzy. Otrzymałaś/łeś ten biuletyn, ponieważ został on zaprenumerowany ze strony Federacji lub została zadeklarowana chęć otrzymania tej publikacji elektronicznej poprzez e-mail lub zapisanie się na listę dystrybucyjną. Jest to jednoznaczne ze zgodą na wykorzystanie i przetwarzanie danych osobowych w celach dystrybucyjnych przez Federację na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny oraz na umieszczenie ich w adresowej bazie danych Federacji z siedzibą: 00-150 Warszawa, Nowolipie 13/15. UWAGA: Jeżeli cytujesz informacje z naszego Biuletynu lub naszej strony www.federa.org.pl, prosimy o podanie źródła cytatu. Propozycje, ciekawe newsy itp. prosimy przesyłać na adres redakcji Biuletynu Mam Prawo Jeśli chcesz wesprzeć finansowo Federację na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, podajemy nr konta, na który można przekazać darowiznę: Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny ul. Nowolipie 13/15; 00-150 Warszawa BP PKO S.A. 15 Oddział w Warszawie, Aleje Jerozolimskie 7 45 1020 1156 0000 7902 0060 3951 Biuletyn przygotowała Martyna Zimniewska, współpraca: zespół Federacji Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny ul. Nowolipie 13/15, 00-150 Warszawa tel/fax 022 6359395, e-mail: [email protected] http://www.federa.org.pl Telefon Zaufania dla Kobiet 022 635 93 92 od poniedziałku do piątku 16.00-20.00