Umysł poczwórnie ograniczony. Bariery i kompensacje w poznawaniu
Transkrypt
Umysł poczwórnie ograniczony. Bariery i kompensacje w poznawaniu
Umysł poczwórnie ograniczony. Bariery i kompensacje w poznawaniu Czesław S. Nosal Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej Wydział Zamiejscowy we Wrocławiu Streszczenie. W artykule przedstawiono funkcjonalny model struktury umysłu z perspektywy ograniczeń poznawczych i mechanizmów ich kompensacji. W ramach tej struktury centralne miejsce zajmuje pamięć robocza charakteryzowana jako „mały umysł”, który poprzez cztery kierunki przetwarzania informacji tworzy różne organizacje funkcjonalne reprezentowane jako sieci „pełnego umysłu”. W ramach tej organizacji bieżące przetwarzanie jest relatywnie odizolowane i chronione z czterech stron: od strony pola uwagi, od strony zasobów pamięci trwałej, wiedzy deklaratywnej i doświadczenia personalnego, od strony struktur poznawczych i emocjonalnych podświadomości i nieświadomości, od strony programów realizujących świadomą kontrolę i metapoznawanie. Słowa kluczowe: teoria umysłu, ograniczenia poznawcze, kompensowanie poznawania, pamięć robocza, przetwarzanie świadome, przetwarzanie intuicyjne 1. Taksonomia ograniczeń umysłowych W połowie lat 70. ubiegłego stulecia fizycy zwrócili uwagę, że poznawanie przyrody to rodzaj samouzgodnionej pułapki. Umysł jako system materialny, poznający świat, jest zbudowany z tego samego tworzywa, którego istotę poznaje, i być może ten właśnie fakt stanowi fundamentalne ograniczenie. John Wheeler, wybitny fizyk — relatywista, aby zilustrować tę sytuację, narysował oko, które patrzy na swoją bardzo wydłużoną wypustkę1 . Przypomina to znany symbol gnostyckiego uroborosa, węża połykającego własny ogon, poznanie zamknięte w pętli. Doskonały symbol ograniczenia i próby jego pokonywania. 1 Artykuł J. Wheelera zawarty jest w „Encyclopedia of ignorance” (1977), Pergamon Press. Studia z Kognitywistyki i Filozofii Umysłu, 4(1): 5–25, 2010 c 2010 Czesław S. Nosal Copyright 6 Czesław S. Nosal Istnienie samouzgodnionej pułapki nie dotyczy tylko relacji umysł — świat fizyczny, ponieważ wewnątrz umysłu działa wiele ograniczeń, skutkiem których rezultaty poznawania mają wysoce relatywny i krótkoterminowy charakter. Analizując problem ograniczeń działających wewnątrz umysłu, dojść można do ogólniejszych wniosków dotyczących relatywizmu wiedzy i rezultatów poznawania. Z drugiej jednak strony system mózg/umysł kompensuje ograniczenia w różny sposób. Część z tych kompensacji prowadzi do złudzeń poznawczych i zniekształceń, jednakże inna część dostarcza obiektywnej wiedzy cząstkowej, która może być rozwijana w następnych pokoleniach. Jedną z takich form kompensacji jest szybka redukcja i tworzenie pojęć o małym zakresie ogólności, bez uwzględnienia wystarczającej różnorodności. Wiele zniekształceń powstaje wskutek spontanicznego stosowania reguł heurystycznych. W psychologii istnieje szczegółowa wiedza o tym, jak heurystyki dostępności, reprezentatywności i kotwiczenia warunkują ograniczenia poznawcze. Wiedza o większym stopniu obiektywności powstaje dzięki pokoleniowej (społecznej) kompensacji i korygowaniu wiedzy uprzedniej, co stanowi największą przeciwwagę wobec zniekształceń poznawczych powstających u jednostek. Ciekawe jest, że zmiany dokonujące się w kolejnych generacjach nie niszczą całkowicie rezultatów, i to nawet tych dziwacznych, uzyskiwanych w poprzednich pokoleniach. Dobrego przykładu dostarczają pod tym względem losy wielu odkryć naukowych, np. eteru w fizyce lub flogistonu w chemii. Wydaje się, że u podstaw procesu korygowania wiedzy tkwi powszechnie, intuicyjnie uznawane przekonanie, że nasze umysły są ograniczone, a więc rezultaty poznawcze są niepewne i wymagają ciągłego korygowania. Czasem tylko z chóru wątpiących sceptyków wyłamuje się jakiś dogmatyk, narzucający innym jeden obraz lub porządek świata, ale z reguły jego wpływy nie trwają zbyt długo. Analizę ograniczeń występujących wewnątrz mechanizmów poznawczych umysłu korzystnie jest rozpocząć od pewnej prostej taksonomii tych ograniczeń. Proponując tę taksonomię, przyjmujemy założenie, że interesuje nas umysł funkcjonujący, umysł „w ruchu”, i w tych ramach dokonujemy wyodrębnienia ograniczeń. Wyrażenie „umysł w ruchu” ma wtedy dość wąski zakres znaczeniowy. Dotyczy bowiem bieżącego przetwarzania informacji w pamięci roboczej i mechanizmach pozostających z nią w interakcji. Możemy teraz postawić pytanie, co ogranicza bieżące przetwarzanie informacji? W odpowiedzi wskazać można cztery rodzaje ograniczeń o procesualnym charakterze. Ograniczenia te mają paradoksalną naturę. Są ograniczeniami per se, lecz jednocześnie stanowią swoistą Umysł poczwórnie ograniczony... 7 „ochronę” procesu bieżącego przetwarzania informacji. Prawdopodobnie w systemach biologicznych ochrona bieżącego (centralnego) przetwarzania jest niezbędna dla zapewnienia jego konwergencyjnego, ukierunkowanego charakteru w kontekście wymagań adaptacyjnych. Gdyby bieżące przetwarzanie było zbyt silnie zakłócane przez inne, np. peryferyjne mechanizmy poznawcze, to szybkie, adaptacyjnie korzystne reagowanie byłoby znacznie utrudnione. Prawdopodobnie z tego względu w ramach percepcji wzrokowej, kluczowej dla orientacji w otoczeniu, proces przetwarzania centralnego zachodzić może równoległe z przetwarzaniem peryferycznym. Obydwa te procesy są również rozdzielone neuronalnie, ponieważ regulowane są przez przeciwstawne półkule. Ściśle biorąc, przetwarzanie centralne jest regulowane jednocześnie przez obie półkule, a peryferyjne nie jest. Bieżące przetwarzanie informacji zachodzi w systemie mózg/umysł w kontekście czterech rodzajów ograniczeń, związanych z nimi systemów poznawczych i mechanizmów kompensacji. Inaczej mówiąc, bieżące przetwarzanie jest względnie odizolowane i chronione z czterech stron: 1. od strony pola uwagi, 2. od strony zasobów wiedzy deklaratywnej i doświadczenia zawartego w pamięci trwałej, 3. od strony struktur poznawczych tkwiących w podświadomości i nieświadomości, czyli od strony tzw. kompleksów doświadczenia osobistego (podmiotowego), 4. od strony programów regulujących kontrolę, refleksję, metapoznawanie. Powyższa taksonomia wymaga określenia mechanizmu realizującego „przetwarzanie bieżące”, aby następnie wskazać różne typy ograniczeń poznawczych. W świetle współczesnej psychologii poznawczej zasadne jest twierdzenie, że mechanizm przetwarzania bieżącego obejmuje system funkcjonalny pamięci roboczej. Nawet w stosunkowo prostych zadaniach umysł jako struktura ogólna opiera swoje funkcjonowanie na integrowaniu rezultatów cząstkowych uzyskiwanych w obrębie pamięci roboczej. Pamięć ta w gruncie rzeczy stanowi „mały umysł”, który poprzez wymienione poprzednio cztery połączenia (drogi) pozostaje w związku z całym umysłem2 . Potwierdza to synteza wiedzy o pamięci roboczej (por. Baddeley 2007). O znaczeniu pamięci roboczej w ogólnej strukturze umysłu dobitnie świadczy również jej związek z inteligencją ogólną (czynnikiem g) jako podstawową zdolnością warunkującą skuteczność adaptacji do zmienności i niepewności otoczenia. Wielu bada2 Kwestią, co stanowi ten „cały umysł”, zajmę się na końcu tego opracowania. Trzeba też mieć na względzie, że połączenia (drogi) mają złożony charakter, ponieważ są sieciami. W ramach takiej drogi/sieci mogą zachodzić złożone procesy poznawcze. 8 Czesław S. Nosal czy skłonnych jest nawet utożsamiać czynnik g z parametrami pamięci roboczej (por. przegląd ważniejszych stanowisk w: Baddeley 2007). W dalszej części tego opracowania skoncentruję się na przedstawieniu mechanizmu pamięci roboczej, aby następnie w tym kontekście przeanalizować ograniczenia dotyczące zakresu przetwarzanej informacji i kierunku przetwarzania występujące między „małym umysłem” a całym systemem umysłowym człowieka. Zasadniczym celem tego opracowania jest przedstawienie ograniczeń poznawczych i niektórych mechanizmów ich kompensacji w umyśle. Prezentacja moja nie będzie jednak zbyt równomierna, ponieważ wiedza psychologiczna o czterech wyodrębnionych rodzajach ograniczeń nie jest jednakowo rozwinięta. Dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że koncentrując się na różnych szczegółowych mechanizmach, stosunkowo mało uwagi koncentruje się na funkcjonowaniu umysłu jako całości. Warto również podkreślić, że charakteryzowanie umysłu przez pryzmat tkwiących w nim ograniczeń dostarcza interesującej perspektywy analizy całości umysłu. 2. Przetwarzanie bieżące, komponenty pamięci roboczej Termin pamięć robocza, jej teorie i mechanizmy to jeden z pozytywnych skutków opisu mózgu w ramach metafory komputerowej. Ogólne ramy tej metafory nie mają już obecnie większej wartości, ponieważ pamięć robocza naszego umysłu ma inną naturę i organizację niż pamięci komputerów. Wskazują na to obszerne badania empiryczne podsumowane w ramach koncepcji Baddeleya (2007), najbardziej znanego badacza z tego zakresu. Zgodnie z aktualnym stanem wiedzy sądzi się, że naturalna pamięć robocza zawiera trzy, współpracujące ze sobą mechanizmy: pętlę fonologiczną, szkicownik wzrokowo-przestrzenny i nadrzędny system wykonawczy3 . Pętla wiąże się z utrwaleniem na krótki przeciąg czasu kilku jednostek poznawczych tworzących sekwencję. Szkicownik warunkuje przestrzenne reprezentowanie niewielkiego zbioru informacji. Trzecia komponenta realizuje kontrolę wykonania operacji na podstawie porównań. System obejmujący pamięć roboczą nie przypomina więc „płaskiej” pamięci operacyjnej komputerów. Przede wszystkim, pamięć robocza integruje rezultaty przetwarzania sekwencyjnego i konfigura3 Posługuję się terminami zaproponowanymi przez A. Baddeleya (2007), przyjętymi powszechnie w literaturze przedmiotu. Autor ten wymienia też (s. 12-13) czwarty składnik: bufor epizodyczny, który w ramach mojej propozycji odpowiada pamięci asocjacyjnej. Umysł poczwórnie ograniczony... 9 cyjnego. Innymi słowy, w jej ramach zestawiane są i interpretowane rezultaty tych dwóch odmiennych rodzajów. Ponadto rezultaty te są nieustannie lokalizowane w obrębie pewnej nadrzędnej mapy poznawczej reprezentującej kontrolę przetwarzania. A więc pamięć robocza jako „mały umysł” działa tak, jakby miała dwie własne „półkule”, wyspecjalizowane w przetwarzaniu sekwencyjnym versus konfiguracyjnym (całościowym). W stosunku do tych dwóch różniących się form organizacji przetwarzania działa nadrzędny mechanizm kontroli, refleksji (metapoznawania). Warunkuje on ocenę znaczenia uzyskiwanych wyników końcowych, determinując to, czy bieżące przetwarzanie będzie kontynuowane, czy też będzie przerwane i powtórzone, aby skorygować błędy. Mechanizm ten warunkuje również przełączanie się z przetwarzania sekwencyjnego na konfiguracyjne w zależności od wymagań zadania (sytuacji). Nawiasem dodać trzeba, że mechanizmy realizujące różne postacie „przełączania” nie są zbyt często i dokładnie analizowane w psychologii poznawczej. Najczęściej bowiem kontrolę przedstawia się jako proces sekwencyjny, nie biorąc pod uwagę dynamiki „przełączania się”. Jednakże trzeba dostrzec, że zanim dojdzie do ukształtowania się programu realizującego kontrolę sekwencyjnie, wedle określonego standardu, poprzedzają go inne procesy (rozproszone, dywergencyjne) determinujące wyłonienie się takiej formy kontroli. Badacze zdają sobie sprawę, że procesy te mają emergencyjny charakter (por. Chuderski, w tym tomie). Przedstawiany w psychologii poznawczej model pamięci roboczej ma pewne luki. Nie jest jasne przede wszystkim, jaka jest natura mechanizmów interakcji łączących komponenty tej pamięci. Jeszcze więcej problemów rodzi pytanie o charakter reprezentacji poznawczej, która jest skutkiem tej interakcji w funkcji czasu. Do pytań tych nawiążę na końcu tego opracowania. Powyższy, nieco rozszerzony opis pamięci roboczej, uznawany aktualnie w psychologii poznawczej, ma jednak, jak sądzę, jeszcze inną lukę. Spowodowana ona została dość wąskim zakresem zadań stosowanych dotychczas do pomiaru cech pamięci roboczej. Większość z nich minimalizuje semantyczny aspekt przetwarzania. Zabieg ten jest korzystny w aspekcie pomiaru, ale w miarę komplikowania się semantycznej różnorodności zadań (wymagań) trzeba również brać pod uwagę asocjacyjną komponentę pamięci roboczej. Jej znaczenie jest niewielkie, gdy koncentrujemy się na prostych zadaniach i formalnych cechach pamięci roboczej (jej zakresie i tempie), ale rośnie w miarę komplikowania się treści zadań pod względem semantycznym. Zadanie polegające na powtórzeniu serii cyfr wspak nie jest zbyt skomplikowane pod względem semantycznym, ponieważ cyfry są stan- 10 Czesław S. Nosal dardowymi znakami, wpojonymi przez trening kulturowy. Ale stosunkowo proste zadanie wymagające zapamiętania kilku słów wymusza spontaniczną kategoryzację opartą na kryteriach semantycznych. Baddeley (2007) zwraca uwagę, że wyodrębniany przez niego bufor epizodyczny ma znaczenie w bardziej złożonych zadaniach. Na podstawie dotychczasowej wiedzy nie można z całą pewnością określić, czy pamięć asocjacyjna jako forma selektywnie wzbudzonej pamięci semantycznej o ograniczonym zakresie jest komponentą pamięci roboczej. Można np. twierdzić, że stanowi ona odrębny mechanizm, pośredniczący między pamięcią roboczą a zasobami pamięci trwałej. Ta druga możliwość wydaje się bardziej prawdopodobna, jej uzasadnienie wymaga jednak szerszego przedstawienia mechanizmów pamięci w ewolucyjnym kontekście. Z powyższego, szkicowego opisu pamięci roboczej wynika, że istotnie stanowi ona rodzaj „małego umysłu”, jest funkcjonalnym systemem, który jednocześnie scala bieżąco uzyskiwane rezultaty i programuje następne etapy czynności umysłowych. Mechanizm pamięci roboczej ma więc trójwymiarowy charakter, nieustannie – lecz z różnym poziomem skuteczności – integruje rezultaty przetwarzania sekwencyjnego i konfiguracyjnego w kontekście nadrzędnej kontroli wykonawczej. Ten nadrzędny poziom, dotyczący interpretacji bieżąco uzyskiwanych rezultatów, pełni funkcję metapoznawczą. Wspomnianą powyżej możliwość wyodrębnienia pamięci asocjacyjnej uważam za pomysł wart odrębnych badań i dyskusji. Możliwość tę przeanalizuję krótko później w kontekście mechanizmów kompensujących wąską ścieżkę dostępu łączącą przetwarzanie bieżące z zasobami pamięci trwałej. Ważny i trudny problem dotyczący mechanizmu pamięci roboczej wiąże się z pytaniem, jak w jego ramach powstaje efekt całościowy w postaci integracji rezultatów dwóch, przeciwstawnych przecież rodzajów organizacji przetwarzania w kontekście nadrzędnej mapy poznawczej. Formalnie biorąc, w grę powinien tu wchodzić jakiś mechanizm kształtowania pola mentalnego, a więc koordynowania przetwarzania hierarchicznego, „pionowego”, z bieżąco uzyskiwanymi rezultatami operacji cząstkowych („poziomych”). Określeniem „pole mentalne” oznaczam mechanizm powstawania całościowej reprezentacji sytuacji i związanych z nią rezultatów poznawczych4 . Sens terminu „pole mentalne” wiąże się ściśle z linią opisu i wyjaśniania mechanizmów regulacji psychologicznej zapoczątkowaną przez psychologów postaci i ich kontynuatorów. 4 Wyrażenie „pole mentalne” w gruncie rzeczy dotyczy pewnej przestrzeni mentalnej reprezentującej cały proces przekształceń poznawczych. Umysł poczwórnie ograniczony... 11 Pola mentalne traktować należy jako skutek działania neuronalnych mechanizmów integrujących różne strumienie informacji i tworzących formy subglobalnego „podsumowania wykonawczego”5 . Zwracając uwagę na ideę pól mentalnych, trzeba mieć na względzie, że bez precyzyjnej odpowiedzi pozostaje pytanie o szczegółowe procesy warunkujące pole mentalne wyższego rzędu lub nawet koalicję tego rodzaju pól, których istotę stanowi przetwarzanie oscylujące między przetwarzaniem sekwencyjnym i konfiguracyjnym. Nie analizuję tu szerzej ważnego problemu pól mentalnych, który uważam za centralny dla teorii umysłu i psychologii poznawczej. Dokładniejszemu uzasadnieniu tego problemu poświęciłem inną pracę (Nosal 2009a). „Mały umysł” stanowiący pamięć roboczą jest ograniczony pod dwoma zasadniczymi względami, tj. pod względem liczby elementów (znaków), które mogą być utrwalone, i krótkiego czasu ich przechowywania. Pierwsze z tych ograniczeń dotyczy aspektu przestrzennego, a drugie aspektu czasowego. Na ogół stwierdza się, że liczba przechowywanych elementów mieści się w granicach 7-9, zaś czas przechowywania obejmuje przedział nie dłuższy niż jedna minuta. Poniżej dokonam krótkiego przedstawienia ograniczeń w przetwarzaniu informacji związanych z czterema drogami łączącymi pamięć roboczą z całym umysłem. Śledząc ten wywód, trzeba mieć nieustannie na względzie to, że rozpatrujemy relacje w obrębie systemów funkcjonalnych, których granice są płynne, co wszakże nie oznacza braku granic. 3. Ograniczenia uwagi i pamięci krótkotrwałej Dokładne oszacowanie zakresu i tempa przetwarzania w pamięci roboczej to zadanie podejmowane przez badaczy niemal bez końca, ponieważ precyzyjne oddzielenie pola uwagi i pamięci krótkotrwałej jest dość trudne (por. Cowan 2001; Koch 2008). Podobnie też trudno jest rozdzielić dokładnie pamięć krótkotrwałą i roboczą. Twierdzi się nawet, że psychologowie zrezygnowali z pamięci krótkotrwałej, zastępując ją koncepcją pamięci roboczej (por. Koch 2008, s. 204). Pogląd tego rodzaju nie jest ścisły, ponieważ obydwa te rodzaje pamięci są możliwe do precyzyjnego różnicowania, gdy bierze się pod uwagę wymagania poznawcze i cele związane z zadaniami pomiarowymi lub zadaniami występującymi w środowisku naturalnym. Pamięć krótkotrwała ma pasywny charak5 Określenie „podsumowanie wykonawcze” zaczerpnięte zostało z pracy Kocha (2008). Do tej kategorii zaliczyć można różne stany/mechanizmy neuronalne determinujące efekty sumujące o różnym zakresie. Najszerszy z nich wyraża się stanami świadomości. 12 Czesław S. Nosal ter, utrwala na krótki przeciąg czasu pewien obraz lub zbiór znaków w niezmienionej postaci. Pamięć robocza jest natomiast związana z reprezentacją aktywną, zorientowaną na wykonanie operacji określonych w zadaniu, np. pomnożeniu kilku liczb, nakręceniu numeru telefonu itp. Można więc zasadnie twierdzić, że wyodrębnienie pamięci roboczej, z jej komponentami, pozwoliło na precyzyjniejsze określenie istoty pamięci krótkotrwałej. W konsekwencji tego rozróżnienia pojawia się ciąg mechanizmów pamięciowych łączących uwagę z zasobami doświadczenia. Używam określenia „mechanizmy pamięciowe”, aby podkreślić, że stanowią one pewną całość — system pamięci. Poszczególne składniki tego systemu nabierają większego lub mniejszego znaczenia regulacyjnego w zależności od rodzaju zadania adaptacyjnego. Pamięć robocza stanowi centralny składnik tego systemu, funkcjonalnie związany z pamięcią krótkotrwałą i asocjacyjną. Wspomniałem powyżej, że uwaga, pamięć krótkotrwała i robocza stanowią pewien system funkcjonalny, obejmujący mechanizmy będące w interakcji. Wzorzec tej interakcji zależy od rodzaju materiału i wymagań poznawczych dotyczących zadania. W jednych zadaniach większa rola przypada uwadze, w innych pamięci krótkotrwałej, a w jeszcze innych pamięci roboczej. Dominująca rola uwagi jest widoczna w zadaniach wymagających poszukiwania informacji w zasobach zewnętrznych, bez względu na ich charakter. Pamięć krótkotrwała ma istotne znaczenie w bardzo dokładnym, niezmienionym utrzymaniu wzorca percepcyjnego, jeśli wymaga tego zadanie. Pamięć robocza ma uniwersalne znaczenie, bo przecież stanowi łącznik między przetwarzaniem bieżącym a pozostałymi mechanizmami umysłu. Jednakże rola pamięci roboczej niepomiernie wzrasta, gdy konieczne stają się pomocnicze przekształcenia dostępnych struktur w celu znalezienia korzystnego wariantu rozwiązania. Dobrej ilustracji dostarczają pod tym względem zadania testowe wymagające rozumowania logicznego, tj. zadania najsilniej nasycone czynnikiem g. Ograniczenia uwagi i pamięci krótkotrwałej mogą więc być kompensowane przez działanie pamięci roboczej. Już z badań klasycznych, przeprowadzonych przez Hermana Ebbinghausa, wynikało, że w procesie zapamiętywania istotne znaczenie ma grupowanie zbioru elementów i ich kategoryzowanie. Pamięć robocza wyznaczać może kryteria poznawcze tych operacji, pojawiające się spontanicznie lub też narzucone poprzez instrukcję zadania. Istnienie systemu łączącego uwagę, pamięć krótkotrwałą i roboczą w funkcjonalną całość w zupełnie innym świetle stawia problem liczbowych wskaźników ograniczeń. Nawet w warunkach laboratoryjnych nie możemy z mózgu „wypreparować” uwagi lub określonej formy pamięci. Umysł poczwórnie ograniczony... 13 Nie możemy też dokonać „ujednolicenia” umysłów, aby całkowicie wyeliminować wpływ różnic indywidualnych. A zatem wskaźniki liczbowe świadczące o ograniczeniach poznawczych, uzyskiwane na podstawie pomiarów w różnych warunkach, nie są jednorodne, ponieważ obejmują cały wspomniany system funkcjonalny, z mniejszym lub większym udziałem jego komponent, tj. uwagi, pamięci krótkotrwałej i roboczej. Chociaż badania nad określeniem liczbowych charakterystyk uwagi i pamięci krótkotrwałej mają dość długą historię (por. Woodworth i Schlosberg 1963), to uważa się, że duże znaczenie miał w nich znany artykuł Millera (1956). Wynikająca z tych badań magiczna liczba siedem, plus lub minus dwa, charakteryzuje interakcyjnie pojmowany zakres uwagi i pamięci krótkotrwałej. Do wniosków Millera pewien interesujący wynik dodał Simon (1974), który początkowo wątpił w magiczną liczbę siedem. Jednakże w wyniku badań Simon potwierdził tę liczbę, a ponadto wykrył u siebie samego, że w sytuacjach poznawczo złożonych (np. sytuacjach decyzyjnych) zakres pamięci krótkotrwałej spada do dwóch elementów, przy czym czas przetwarzania dotyczący oceny sytuacji decyzyjnej wydłuża się do pięciu sekund. W bliższych nam, współczesnych badaniach Cowana (2001) oszacowano zakres pamięci krótkotrwałej na cztery elementy. Wspominam tu tylko o klasycznych oszacowaniach zakresu uwagi i pamięci krótkotrwałej, ponieważ w psychologii nie mają one już takiego znaczenia, jakkolwiek nadal mają pewne znaczenie dla neurobiologii. Z historii wynika, że w opisie procesów warunkujących bieżące przetwarzanie informacji ważniejsze okazało się uchwycenie pewnej ogólnej prawidłowości, dotyczącej mechanizmu dystrybucji zasobów poznawczych. Nie było wątpliwości, że zasoby te są ograniczone, a ograniczenia mają dualny charakter (por. Kahneman 1973; Norman i Bobrow 1975). W pierwszej fazie przetwarzania informacji pobieranej z otoczenia w najwyższym stopniu obciążona jest uwaga, a później pozostałe mechanizmy tworzące system funkcjonalny łączący pamięć roboczą z pamięcią trwałą. Wynika z tego, że dla sprawnego funkcjonowania poznawczego istotny jest mechanizm dystrybucji ograniczonych zasobów w obrębie całego zbioru mechanizmów warunkujących przetwarzanie informacji. Kahneman podkreśla bowiem, że jedne i te same (ograniczone) zasoby są na przemian „rozdzielane” między różne komponenty systemu funkcjonalnego. Ma to szczególnie duże znaczenie w rozwiązywaniu złożonych zadań poznawczych w warunkach nacisku czasu, gdy przetwarzanie bieżące musi być niezawodne, tj. szybkie i trafne semantycznie. W poznawaniu tego rodzaju ograniczeń szczególnie istotne są badania dotyczące pracy operatorów złożonych systemów lub tłuma- 14 Czesław S. Nosal czy symultanicznych pracujących w kabinach, a tłumaczących z kilku języków na jeden (por. Klonowicz 1992). Jak w ogóle możliwe jest poznanie wobec istnienia tylu ograniczeń? Jak kompensowane są ograniczenia poznawcze dotyczące sieci mechanizmów łączących uwagę, pamięć krótkotrwałą i roboczą? Odpowiedzi na to pytanie udzieliliśmy już powyżej, wskazując na rolę grupowania elementów w procesie percepcji i zapamiętywania ich oraz na rolę wstępnej kategoryzacji. Jednakże odpowiedź ta nie jest wystarczająca. Sądzę bowiem, że zasadniczy mechanizm kompensujący ograniczenia w przetwarzaniu polega na tworzeniu pól mentalnych i szybkim, niezawodnym przełączaniu się z jednego programu poznawczego na inny. 4. Ograniczenia w dostępie do zasobów pamięci trwałej Rozważając problem dostępu do pamięci trwałej, mamy tu na względzie zasoby wiedzy deklaratywnej, świadomie wprowadzanej do tych zasobów w toku uczenia się, a następnie świadomie wydobywanej, np. poprzez pytania, rozwiązywanie problemów, swobodne fantazjowanie itp. Nie mamy pełnego, swobodnego dostępu do tych zasobów wiedzy. Co więcej, nie istnieje w psychologii poznawczej jakaś uporządkowana wiedza o prawidłowościach rządzących dostępem do pamięci trwałej. Z reguły mechanizmy z tego zakresu charakteryzuje się w kontekście teorii organizacji sieci semantycznych, znaczenia węzłów tych sieci i mechanizmów przeszukiwania informacji w toku odpowiadania na pytania (por. Anderson 1998; Lindsay i Norman 1984). Podsumowanie badań z tego zakresu dostarcza dość skromnych wniosków, że dostępność do zasobów pamięci trwałej zależy od kontekstu, relacji semantycznych tworzonych w toku uczenia się, procesów interferencji i samoistnej dynamiki tzw. pamięci implicite. Na końcowe rezultaty tych procesów nie mamy wpływu, co szczególnie dotyczy procesów interferencji w pamięci implicite, ponieważ zachodzą one automatycznie. Stwierdziłem poprzednio, że prawdopodobnie między zasobami pamięci trwałej a pamięcią roboczą pośredniczy odrębna forma pamięci, określona mianem asocjacyjnej. W pamięci tej zachodzi proces przetwarzania informacji semantycznej, polegający na tworzeniu i przekształcaniu systemu kategorii. Proces ten zilustrować można przykładami zadań wymagających różnej głębokości przetwarzania, takich jak czytanie tekstu, pisemne przedstawianie złożonego rozumowania, twórcze rozwiązywanie problemów, tworzenie analogii i metafor. Niewątpliwie tę część umysłu, która obejmuje pamięć asocjacyjną i jej relacje z pa- Umysł poczwórnie ograniczony... 15 mięcią trwałą, trafnie określono jako „dynamiczną organizację pojęć” (por. Chlewiński 1999). W szczególności zaś procesy tworzenia metafor są dobrym przykładem działania pamięci asocjacyjnej w połączeniu z pamięcią trwałą. Problem przetwarzania informacji semantycznej wiąże się ściśle z kwestią organizacji jednostek wiedzy wchodzących w skład „zasobów” pamięci trwałej. Z wielu badań wynika, że naiwne teorie „magazynów” pamięci nie są trafne. Wielce prawdopodobne jest, że tzw. zasoby pamięci mają rozproszony i ukierunkowany (selektywny) charakter, a ich integracja zachodzi w tzw. strefach konwergencji, wzbudzanych i modyfikowanych w kontekście różnych zadań (por. Damasio 1999). Koncepcja Damasio na poziomie neuronalnym potwierdza to, co wiemy z badań nad dostępem do zasobów pamięci trwałej. Zasadniczą rolę w procesie warunkowania sprawnego dostępu odgrywa uprzednie kodowanie nabywanej wiedzy. Możliwość powstania wielu dróg dostępu do zasobów (tzw. wielodostępność) kształtuje się więc najpierw na podstawie kodów, a później zależy od częstości posługiwania się poszczególnymi jednostkami wiedzy w toku rozwiązywania zadań wymuszających łączenie różnych jednostek wiedzy. Przetwarzanie bieżące w pamięci roboczej jest więc chronione przed nadmiernym „bombardowaniem” ze strony tej wiedzy (jednostek poznawczych), która tkwi już w pamięci trwałej. Tylko niektóre jednostki wiedzy są wzbudzane, a następnie wykorzystywane w przetwarzaniu. W procesach wymagających korzystania z zasobów wiedzy jednostki poznawcze aktywizowane są tylko w ograniczonym zakresie. Być może tylko w niektórych rodzajach zaburzeń myślenia zachodzi niekontrolowana lub też słabo kontrolowana ingerencja wiedzy zawartej w pamięci trwałej. Niewątpliwie procesy przetwarzania informacji zachodzą w stałej łączności z zasobami wiedzy z pamięci trwałej, jednakże niektóre spośród „ingerencji” pamięci trwałej są niezgodne z myśleniem ukierunkowanym. Z zagadnieniem nieprzewidywalnych „ingerencji” wiąże się ciekawa problematyka mechanizmów tzw. intruzji, przeanalizowanych w pracy Kowalczyka (2007). Przypuszczać można, że połączenie między pamięcią roboczą a trwałą, poprzez pamięć asocjacyjną, jest bardzo wąskie i reglamentowane przez nadrzędne wymagania poznawcze. Prawdopodobnie w pamięci asocjacyjnej automatycznie wzbudzony zostaje pewien niewielki fragment sieci semantycznej, który znajduje się w centrum przetwarzania. Warto zauważyć przy tej okazji, że związki między uwagą a pamięcią roboczą nie są już tak ściśle reglamentowane jak związki między pamięcią trwałą a asocjacyjną. Prawdopodobnie oznacza to, że dynamika uwagi ma wyraźniejszą składową losową niż dynamika pamięci 16 Czesław S. Nosal asocjacyjnej i trwałej6 . Mózg intensywniej broni się przed sobą samym (zawartością swojej pamięci trwałej) niż przed różnorodną stymulacją płynącą z otoczenia. Dlaczego tak się dzieje? Prawdopodobnie dlatego, że reagowanie na losowe aspekty otoczenia ma większe znaczenie adaptacyjne i zostało ewolucyjnie utrwalone w organizacji programów percepcji. 5. Ograniczenia w dostępie do podświadomości i nieświadomości Chociaż od odkrycia podświadomości/nieświadomości przez Zygmunta Freuda i Carla Junga minęło ponad sto lat, to w psychologii bardzo zmienne były losy tych koncepcji, od afirmacji do totalnej krytyki. Współczesna psychologia poznawcza niejako na nowo odkryła rozległy obszar procesów podświadomego przetwarzania informacji7 . W opracowaniu tym nie zamierzam szczegółowo przedstawiać fali badań nad nową nieświadomością, jak ją się niekiedy określa, lecz chcę tylko zwrócić uwagę na dość wąską, poznawczą interpretację relacji łączącej bieżące przetwarzanie informacji z podświadomością. Przy tej okazji warto dodać, że we współczesnej neurobiologii silnie akcentuje się związki przetwarzania centralnego, świadomego, wąsko ukierunkowanego, z przetwarzaniem podświadomym, przebiegającym automatycznie, znacznie bardziej wielokierunkowym (rozproszonym). Związki te mają dość paradoksalną postać, którą dobrze oddaje stanowisko jednego ze znanych neurobiologów (por. Koch 2008, s. 304-310): „Wielki, nieprzerwany strumień świadomości, czyli nasze życie umysłowe, jest odbiciem myśli, ale samymi myślami nie jest [. . . ]. Myślenie, czyli manipulowanie pojęciami, danymi zmysłowymi lub bardziej abstrakcyjnymi wzorcami, na ogół jest nieuświadomione [. . . ], wiele aspektów kognitywnych wysokiego poziomu, takich jak podejmowanie decyzji, planowanie i tworzenie, pozostaje niedostępnych dla świadomości [. . . ]. Jesteśmy świadomi wyłącznie [końcowych – CSN] wyników określonych operacji, wykonywanych przez nasz układ nerwowy na reprezentacjach świata”. W jaki więc sposób zasoby indywidualnej wiedzy i doświadczenia jednostkowego spontanicznie wpływają na procesy zachodzące w wąsko rozpatrywanym przetwarzaniu? Odpowiedź na to dość trudne pytanie 6 Problem losowej komponenty wszystkich, bez wyjątku, procesów poznawczych wart jest odrębnego opracowania. Sygnalizuję tylko aspekt losowości w organizacji procesów poznawczych, uwarunkowany ewolucyjnie przez złożoność i niepewność otoczenia. 7 Kwestii tej poświęciłem odrębny artykuł (Nosal 2010 w druku). Umysł poczwórnie ograniczony... 17 wymaga odwołania się do kilku teorii: do klasycznej teorii tzw. kompleksów psychicznych, stworzonej niegdyś przez Junga (1935/1995), do teorii ewolucji systemów pamięci (Tulving 1985) i do teorii automatycznego uczenia się trybem implicite (Reber 1989, 1993). Trzeba uwzględnić razem te trzy teorie, aby nieco dokładniej określić relacje zachodzące między pamięcią trwałą a bieżącym przetwarzaniem informacji, niezależnie od tego, czy to bieżące przetwarzanie dotyczy określonego problemu, czy też wiąże się ze spontanicznie wzbudzanymi skojarzeniami, procesami fantazjowania, korzystania z intuicji. Interesuje nas proces spontanicznego pojawienia się jakiejś jednostki wiedzy w pamięci asocjacyjnej lub roboczej. Podkreślić też trzeba, że uzyskujemy tylko część odpowiedzi na to pytanie poprzez odwołanie się do teorii kodowania informacji w toku celowo ukierunkowanego uczenia się. Teoria kompleksów psychicznych charakteryzuje jednostki pamięci jako szersze struktury łączące poznanie i emocje. Jungowi zawdzięczamy tę wstępną postać teorii kompleksów, która współcześnie znana jest jako teoria markerów somatycznych, sięgającą swymi korzeniami do filozofii Spinozy (Damasio 1999, 2005). Wszystkie koncepcje z tego nurtu, a jest ich wiele, można uważać za teorie wywodzące się z linii myślenia zapoczątkowanej przez Junga, a wspartej empirycznie jego słynnym eksperymentem asocjacyjnym (por. Woodworth i Schlosberg 1963). Stanowisko Junga jest równoważne tezie, że w pamięci trwałej gromadzone jest doświadczenie oznakowane emocjonalnie, a kodowanie emocjonalne stymuluje procesy spontanicznego wzbudzania struktur poznawczych. Jednakże w tego rodzaju wyjaśnieniu brak jest nadal mechanizmu warunkującego procesy ukrytego nabywania struktur i ich równie ukrytego wzbudzania8 . Sądzę, że częściowego wyjaśnienia tych kwestii udzielają dwie inne teorie, tj. teoria Tulvinga i Rebera. Pierwsza z nich jest ogólną teorią ewolucji pamięci w systemach biologicznych. Jej bazą jest tzw. pamięć proceduralna, czyli system procedur (mechanizmów komputalnych) stanowiących podstawę całej pamięci, a być może psychiki w ogólności. Z teorii Tulvinga wynika, że pamięć proceduralna to system algorytmów neuronalnych, które mają asemantyczny charakter. Pamięć tę można więc uważać za swego rodzaju neuronalny wehikuł, samoczynnie aktywizujący różne „ jednostki wiedzy” tkwiące w pamięci semantycznej (trwałej). Nie mamy bezpośredniego wpływu na to, która jednostka (myśl, skojarzenie) zostanie zaktualizowana/wzbudzona, bo zależy to od postaci kodowania — czysto poznaw8 We współczesnej psychologii poznawczej dosłownie roi się w związku z tym od wyrażeń typu: uczenie się implicite, pamięć implicite, wiedza implicite, postawy implicite itp. 18 Czesław S. Nosal czego (kategorialnego) lub poznawczo-emocjonalnego. Z wielu badań wynika ponadto, że w procesie tym istotną rolę pełni automatyczne kodowanie frekwencji (por. Hasher i Zacks 1984). A zatem silniejsze lub słabsze związki pomiędzy jednostkami poznawczymi w pamięci trwałej zależą w sumie od kilku mechanizmów kodowania na poziomie nieświadomym lub podświadomym. Ważny aspekt tego kodowania, wykryty i uzasadniony przez Rebera, stanowi argument ewolucyjny przemawiający za istnieniem spontanicznej wrażliwości organizmów na ukryte wzorce występujące w otoczeniu. Możemy trochę naiwnie zapytać, jaki mechanizm automatycznie wykrywa te wzorce i przekazuje je „na zapas”, do pamięci trwałej. W odpowiedzi na tego rodzaju pytanie znów konieczne jest odwołanie się do pamięci proceduralnej. Prawdopodobnie pamięć proceduralna, działając w naszym mózgu bez przerwy, utrwala różne wzorce, z których tylko niewielka część jest wykorzystywana w świadomym przetwarzaniu informacji. Być może z niektórych wzorców nie korzystamy nigdy, gromadzone są na zapas, świadcząc o tym, że nie tylko w morfologii mózgu ale również w jego funkcjonowaniu istotna jest zasada nadmiarowości (redundancji). Podsumowaniem tego fragmentu rozważań poświęconego relacjom między pamięcią roboczą a trwałą może być teza o znacznym zakresie ograniczeń dotyczących łączności między tymi rodzajami pamięci. Niestety, dostęp do pamięci trwałej jest zawodny i bardzo wąski. Jednakże z drugiej strony teza ta, o raczej pesymistycznym wydźwięku, ma swoją przeciwwagę w postaci tezy o mechanizmach kompensacji wspomnianych ograniczeń. Zwróciłem uwagę na to, że mechanizmy warunkujące wiele dróg dostępu do zasobów pamięci trwałej, a szczególnie procesy kodowania i działanie pamięci proceduralnej kompensują niektóre ograniczenia. Nie jest to, co prawda, kompensacja bezpośrednia i ściśle ukierunkowana (adresowana), ponieważ jest oparta na procesach spontanicznego aktywizowania się różnorodnych jednostek poznawczych tkwiących w pamięci trwałej. Ponadto trzeba też uwzględniać, że „drogi dostępu” są sieciami. W charakteryzowaniu procesów kompensujących ograniczenia przepływu informacji między pamięcią roboczą i trwałą ani razu nie posłużyłem się określeniami intuicja i przetwarzanie intuicyjne. Na zakończenie warto jednak podkreślić, że uczenie się trybem implicite uważa się za jeden z istotnych mechanizmów przetwarzania intuicyjnego (por. Nosal 2008, 2009a; Reber 1993). W tym kontekście intuicja urasta do roli ważnego mechanizmu kompensującego ograniczenia łączności między pamięcią trwałą a przetwarzaniem bieżącym. A zatem jednostki poznawcze kształtujące się w naszym mózgu jako kompleksy (teoria Junga) i nieświadomie utrwalane wzorce (teoria Rebera), dzięki pamięci Umysł poczwórnie ograniczony... 19 proceduralnej (teoria Tulvinga) są spontanicznie nabywane i aktywizowane. Proces kształtowania się tych jednostek i ich aktywizacji można uważać za podstawę różnych form intuicji, o silniejszych komponentach poznawczych (intuicja „zimna”) lub emocjonalnych (intuicja „gorąca”). 6. Ograniczenia kontroli poznawczej i metapoznawania W kontekście wyróżnionych na wstępie czterech dróg łączących bieżące przetwarzanie informacji (pamięć roboczą) z innymi systemami naszego umysłu, krótkiego przedstawienia wymaga droga utożsamiana ze świadomie przebiegającą kontrolą poznawania, racjonalnością i refleksyjnością. Ograniczenia tej kontroli są ściśle związane z ograniczeniami uwagi i pamięci roboczej oraz dostępu do pamięci trwałej (por. Chuderski, w tym tomie). Nie ma więc potrzeby powtarzania rozważań poświęconych ograniczeniom tych systemów. Warto wszak dostrzec, że problematyka kontroli poznawania, jego samoregulacji, nie ma zbyt wielu szerszych opracowań, nie wspominając już o syntezach. Cenne jest jednak, że w analizie kontroli dostrzeżono znaczenie procesów emergencji (Chuderski, w tym tomie). Inne spojrzenie na ten ważny obszar funkcjonowania umysłu stało się możliwe w ramach koncepcji metapoznawania jako nadrzędnego procesu regulującego poznawanie (por. Nelson 1996). Niezależnie od tego, również w ramach teorii komponent inteligencji (por. Nosal 1990) zwrócono uwagę na tzw. metakomponenty, obejmujące monitorowanie bieżącego stanu sytuacji, ocenianie możliwości jej zmian, podejmowanie decyzji, wybór strategii adekwatnej do wymagań sytuacji. W gruncie rzeczy obydwa te podejścia do metapoznawania, tj. podejście procesualne i dyspozycyjne, nie różnią się istotnie. W zakresie terminologicznym są bardzo zbliżone. Łącząc te dwa podejścia, uzyskujemy pełniejszy zakres opisu metapoznawania, ponieważ uwzględniamy w ten sposób jednocześnie aspekty regulacyjne i znaczenie różnic indywidualnych. Stosunkowo najpełniejszy opis procesów i komponent składających się na metapoznawanie przedstawił Nelson (1996). Wyodrębnił on dwie klasy procesów w kontekście nabywania, przechowywania i wydobywania wiedzy z zasobów pamięci: monitorowanie i kontrolę. Dla obu tych klas określił szczegółowe komponenty, wśród których istotne znaczenie ma subiektywna ocena poczucia trafności/nietrafności wiedzy, stopnia pewności udzielanej odpowiedzi, wybór strategii poznawczej i planowanie przebiegu czynności w czasie. Metapoznawanie jako czynność poznawcza obejmująca możliwie szerokie monitorowanie, kontrolę przebiegu przetwarzania w czasie i ocenę uzyskiwanych rezultatów z natury swojej jest ograniczone, ponieważ 20 Czesław S. Nosal zorganizowane jest sekwencyjnie. Z drugiej jednak strony jest to czynność nadrzędna wobec jakiejś innej, podstawowej czynności, która jest monitorowana i kontrolowana. A więc metapoznawanie jako czynność nadrzędna (regulująca) może rozszerzać swoje granice, wykraczać poza bieżące przetwarzanie, blokować je, zmieniać kierunek przetwarzania podstawowego. Wynika z tego opisu, że wykraczanie poza istniejące struktury pojęciowe i informacje jest charakterystyczną cechą umysłu preferującego metapoznawanie, myślenie krytyczne, wykrywanie rozbieżności, podtrzymywanie wątpliwości, zmiany perspektyw poznawczych. Wszystkie te cechy razem wzięte oznaczają umysł otwarty jako przeciwieństwo umysłu zamkniętego, dogmatycznego. Przeciwieństwa reprezentowane przez umysł otwarty i zamknięty dobrze ilustrują kształtowanie się wielu perspektyw versus powstawanie silnych barier poznawczych wewnątrz umysłu. System pojęciowy i struktura wiedzy znamienna dla umysłu otwartego ma relacyjny i relatywny charakter. Stwarza to możliwość ukształtowania się lub odkrywania kilku różnych dróg przejścia (transferu) w obrębie sieci semantycznej z jednego schematu pojęciowego do innego. W tych ramach myślenie krytyczne i warunkowe stają się regułą, podobnie jak spontaniczne wykrywanie podobieństw i tworzenie odległych metafor. Metafory tego rodzaju są dobrym wskaźnikiem zachodzenia transferu między systemami pojęciowymi. W umyśle zamkniętym dominuje system pojęciowy o kategorialnym i kategorycznym charakterze. Ostre, nieliczne kategorie pojęciowe różnicujące rzeczywistość blokują poznawanie i interpretację świata. Mentalność dogmatyczna nie akceptuje możliwości istnienia wielu perspektyw poznawczych. Zwrócił na to uwagę Rokeach w swoich klasycznych pracach (1951, 1960), przedstawiających istotę syndromu dogmatyzmu i jego umysłowe konsekwencje. Współczesne badania potwierdzają te ogólne zależności wykryte i opisane przez Rokeacha (por. Kossowska 2005), chociaż interpretuje się je w ramach innych teorii. Istnienie diametralnie różnych organizacji pojęciowych w umyśle otwartym i zamkniętym świadczy, że ograniczenia w procesach podstawowych mogą być istotnie kompensowane na wyższym poziomie poznawania, w ramach systemów pojęciowych. Jednakże nie tylko różnice w systemach pojęciowych warunkują otwartość i zamkniętość umysłu. Istotne znaczenie mają tu również inne, bardziej pierwotne uwarunkowania dotyczące różnic w typach umysłowości. Różnice te wyrażają się odmiennym ukierunkowaniem umysłu w postaci względnie stałych preferencji poznawczych, jak np. konkretność versus abstrakcyjność. Ciekawe i zastanawiające jest, że niektóre z tych preferencji mają dość duży zakres determinacji genetycznej. Umysł poczwórnie ograniczony... 21 Przeciwieństwo umysłu otwartego i zamkniętego nie ogranicza się tylko do różniących je systemów pojęciowych, ale dotyczy także różnych stylów regulacji przebiegu kontroli. Ogólnie biorąc, w umysłach otwartych kontrola częściej opiera się na zmiennych standardach, natomiast w umysłach zamkniętych ma restrykcyjny charakter i jest ograniczona do ostro wyznaczonych granic uznawalności sądów, decyzji, przekonań. Z tego względu otwarta organizacja przetwarzania sprzyja twórczości, a zamknięta warunkuje sztywność poznawczą. Trudno jest ocenić, czy w kształtowaniu się otwartości — zamkniętości umysłu większe znaczenie ma typ systemu pojęciowego, czy też styl kontroli. Wydaje się, że między tymi dwoma determinantami zachodzi pewien związek. Otwartości sprzyja elastyczna, „nieszczelna” kontrola, natomiast zamkniętość umysłu jest potęgowana przez restrykcyjną kontrolę. Elastyczna kontrola oznacza, że w procesie przetwarzania pojawia się spontaniczna aktywność poznawcza wzbudzana zarówno przez informacje zewnętrzne jak i przez skojarzenia pochodzące z pamięci. W umyśle zamkniętym dominuje natomiast przetwarzanie sekwencyjne, poddane jednemu wzbudzonemu schematowi pojęciowemu. 7. Umysł przełamujący bariery Opracowanie niniejsze dotyczy dość wąskiego problemu ograniczeń poznawczych występujących w obrębie czterech dróg łączących przetwarzanie bieżące (pamięć roboczą) z „resztą” procesów i stanów mentalnych, czyli z całym umysłem. Metaforycznie określiłem pamięć roboczą jako „mały umysł”. Konieczne jest zatem przedstawienie spojrzenia na całość, czyli ogół procesów stanowiących umysł. Co stanowi jego istotę, czy są to jakieś specyficzne stany, procesy, sposoby organizacji? Sądzę, że szkicową formę odpowiedzi na to bardzo trudne pytanie można streścić w tezie, że istotę umysłu stanowi mechanizm generowania pól mentalnych, w obrębie których powstają i są przetwarzane różnego rodzaju reprezentacje poznawcze otoczenia. Świadomość jest przykładem takiego podstawowego pola mentalnego, którego istoty nie znamy — chociaż nieustannie doświadczamy świadomości w znaczeniu fenomenologicznym. Neurobiologowie zajmujący się relacją między świadomością a pamięcią roboczą sądzą (por. Koch, 2008), że w normalnie funkcjonującym mózgu pamięć robocza idzie w parze ze świadomością. Jednakże sądzą oni też, że człowiek pozbawiony pamięci roboczej nadal będzie miał świadomość percepcyjnie doznawanych aspektów świata. Prawdopodobnie świadomość jest stanem nadrzędnym wobec rezultatów powstających i zanikających w pamięci roboczej. 22 Czesław S. Nosal W nieco innym języku można twierdzić, że interakcja między pamięcią roboczą a sekwencją stanów świadomości kształtuje rodzaj aktywnego pola mentalnego, w obrębie którego zachodzą procesy integrowania wielu strumieni informacji. Badacze zajmujący się mechanizmami aktywnej świadomości sądzą, że dzięki nim kształtują się segmenty temporalne odpowiadające kilkusekundowym „wyspom świadomości”, tworzącym sekwencję stanów świadomości (por. Pöppel 1997, s. 117). A zatem bieżące przetwarzanie informacji jest równoważne przemiennemu powstawaniu struktur sekwencyjnych i konfiguracyjnych, reprezentowanych jako stany świadomości. W procesie tym powstają więc pola mentalne o różnym zakresie, w ramach których pamięć robocza zostaje chwilowo połączona z mechanizmami uwagi, kontroli poznawczej, zasobami wiedzy deklaratywnej i z wzorcami tkwiącymi w podświadomości/nieświadomości. Podstawowe ograniczenia neuronalne, dotyczące tempa dystrybucji tych połączeń i skończonego zasobu procesualnego, uniemożliwiają powstanie jakiegoś superpola mentalnego, łączącego pamięć roboczą jednocześnie z wszystkimi czterema zasobami informacji, wiedzy i wzorców poznawczych. Tylko poprzez przemienne, fragmentaryczne przetwarzanie i tworzenie coraz to pojemniejszych struktur poznawczych można (częściowo) zminimalizować wpływ ograniczeń neuronalnych. Mózg nas ogranicza wskutek wąskich dróg swojej architektury neuronalnej, ale poznanie nieustannie wykracza poza mózg. Być może obecne w wielu epokach i kulturach dążenie do PEŁNI UMYSŁU ma swoją przyczynę w intuicyjnym odczuwaniu tych podstawowych ograniczeń neuronalnych. Pełnia, jako nieosiągalny ideał, ma kompensować różnorodne ograniczenia umysłu. Literatura Anderson, J.R. (1998). Uczenie się i pamięć. Integracja zagadnień. Warszawa: WSiP. Baddeley, A. (2007). Working memory, thought and action. Oxford: Oxford University Press. Chlewiński, Z. (1999). Umysł. Dynamiczna organizacja pojęć. Warszawa: PWN. Cowan, N. (2001). The magical number 4 in short-term memory: A reconsideration of mental storage capacity. Behavioral and Brain Sciences 24, 87–185. Damasio, A. (1999). Błąd Kartezjusza. Poznań: Rebis. Damasio, A. (2005). W poszukiwaniu Spinozy. Poznań: Rebis. Hasher, L., Zacks, R.T. (1984). Automatic processing of fundamental information. The case of frequency of occurrence. American Psychologist 39, 1372–1388. Umysł poczwórnie ograniczony... 23 Jung, C.G. (1995). Podstawy psychologii analitycznej. Wykłady tavistockie. Warszawa: Wrota. Kahneman, D. (1973). Attention and effort. Englewood Cliffs: Prentice Hall. Klonowicz, T. (1992). Stres w Wieży Babel. Wrocław: Ossolineum. Koch, C. (2008). Neurobiologia na tropie świadomości. Warszawa: Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego. Kossowska, M., (2005). Umysł niezmienny. Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego. Lindsay, P.H., Norman, D.A. (1984). Przetwarzanie informacji u człowieka. Warszawa: PWN. Kowalczyk, M. (2007). Myśli oderwane od zadania. Geneza dystrakcji i mechanizmy obrony. Poznań: Wydawnictwo Naukowe UAM. Miller, G.A. (1956). The magical number seven, plus or minus two: Some limits on our capacity for processing information. Psychological Review 63, 81–97. Nelson, T. (1996). Consciousness and metacognition. American Psychologist 51, 102–116. Norman, D.A., Bobrow, D.G. (1975). On data-limited and resource-limited processes. Cognitive Psychology 7, 44–64. Nosal, C.S. (1990). Psychologiczne modele umysłu. Warszawa: PWN. Nosal, C.S. (2008). Inteligencja i intuicja. Komplementarność w strukturze zdolności umysłowych. W: Brzeziński, J., Cierpiałkowska, L. (red.) Zdrowie i choroba. Problemy teorii, diagnozy i praktyki, Gdańsk: GWP, s. 439–455. Nosal, C.S. (2009a). Umysł rozbity i integrowany, W poszukiwaniu holonu. W: Kozielecki, J. (red.) Nowe idee w psychologii (w druku). Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne. Nosal, C.S. (2009b). Ewolucja intuicji i jej funkcje w umyśle człowieka. W: Motycka, A. (red.) Wiedza i intuicja (w druku), Warszawa: Wydawnictwo IFiS PAN. Nosal, C.S. (2010). Ponowne odkrycie podświadomości i nieświadomości. Albo, albo, w druku Pöppel, E. (1997). The brain’s way to create “nowness”. W: Altmanspacher, H., Ruhnau, E. (red.), Time, temporality, now Berlin: Springer, s. 107– 120. Reber, A. (1989). Implicit learning and tacit knowledge. Journal of Experimental Psychology: General 118, 219–235. Reber, A. (1993). Implicit learning and tacit knowledge: An essay on the cognitive unconscious. New York: Oxford University Press. Rokeach, M. (1960). The open and closed mind. New York: Basic Books. Rokeach, M. (1951). “Narrow — mindedness” and personality. Journal of Personality, 20, 234–251. Simon, H. (1969). The sciences of the artificial. Cambridge: MIT Press. Simon, H. (1974). How big is a chunk? Science 183, 482–488. 24 Czesław S. Nosal Tulving, E. (1985). How many memory systems are there. American Psychologist 40, 385–398. Woodworth, R.S., Schlosberg, H. (1963). Psychologia eksperymentalna. Warszawa: PWN. Umysł poczwórnie ograniczony... 25 The fourfold limited mind. Barriers and compensations in cognition Czesław S. Nosal Warsaw School of Social Sciences and Humanities Abstract. This article presents a functional model of the mind structure from the perspective of the four types of cognitive barriers and compensatory mechanisms. In this theoretical framework, working memory holds a central place as a kind of a “small mind”, which through current processing creates different functional structures as cognitive networks of the whole mind. Current processing in this spectrally organized and constantly changed structure is relatively encapsulated and protected from four sides: the field of attention, the resources of longterm memory (declarative knowledge, personal experience), the structure of unconsciousness and subconsciousness, the programs of consciously performed control and meta-cognition. Keywords: mind theory, cognitive limits, cognitive compensations, working memory, conscious processing, intuitive processing