Laudacja ks. prof. PWT dr hab. Józefa Patera, Rektora PWT

Transkrypt

Laudacja ks. prof. PWT dr hab. Józefa Patera, Rektora PWT
Ks. prof. PWT dr hab. Józef Pater
Rektor PWT we Wrocławiu
Jego Eminencji Kardynałowi Marianowi
Jaworskiemu, Metropolicie Lwowa
Laudacja podczas uroczystości nadania doktoratu honoris causa Papieskiego
Wydziału Teologicznego we Wrocławiu
Eminencje, Ekscelencje, Panowie Ministrowie, Magnificencje Panowie Rektorzy, Wysoki
Senacie Papieskiego Wydziału Teologicznego, Dostojni Goście, Bardzo Szanowni Państwo,
Drodzy Studenci!
Najwyższą godność akademicką, jaką jest doktorat honorowy, nadaje
wyróżniającym się osiągnięciami w dziedzinie nauki lub wybitnym i
osobistościom świata kultury i polityki. Akt nadania doktoratu honorowego
wielkim świętem dla uczelni, która okazuje szacunek dla wybitnych
równocześnie wzbogaca swoje tradycje i podnosi prestiż.
się osobom
zasłużonym
jest zawsze
postaci, a
Przedtem jednak wygłasza się laudację, która ma ukazać osobowość doktoranta, jego
zaangażowanie na określonej płaszczyźnie działania, jak również ogrom dokonań w
dziedzinie nauki, kultury, polityki, obrony godności i praw człowieka oraz trwałych
wartości etycznych. Jest to przedsięwzięcie zaszczytne, a zarazem bardzo trudne.
Pragniemy przecież uhonorować najwyższym odznaczeniem akademickim, doktoratem
honoris causa, jednego z czołowych reprezentantów filozofii religii i teologii
fundamentalnej, a zarazem wybitnego i gorliwego Pasterza, oddanego wiernej służbie
Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie oraz każdej powierzonej Jego pieczy ludzkiej osobie.
Uhonorować chcemy Człowieka zatroskanego o poziom studiów teologicznych, który w
okresie dominującego totalitaryzmu ideologicznego spychane były na margines i
traktowane jako zło konieczne. Podjął się wobec tego trudu prowadzenia rozmów z
ówczesnymi władzami PRL, zmierzających do regulacji statusu cywilnego Papieskiej
Akademii Teologicznej w Krakowie oraz innych uczelni kościelnych w Polsce, w tym także
Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu i przyznania studiom teologicznym
rangi akademickiej. To wszystko nie może umknąć i zasługuje na najwyższą ocenę.
Dlatego w dzisiejszej laudacji trzeba nam ograniczyć się jedynie do tych zasług, które już
Senat Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu podnosił w uzasadnieniu swojej
decyzji nadania Księdzu Kardynałowi godności doktora honoris causa. Część tych zasług
potwierdzili również dwaj kompetentni recenzenci: ks. bp prof. dr hab. Ignacy Dec,
wieloletni profesor i rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu oraz ks.
prof. dr hab. Jan Dyduch, rektor Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie.
Oto cztery powody, które zostały uznane za szczególnie istotne znamiona Laureata:
1. znaczny wkład w zapoczątkowanie i rozwój polskiej fenomenologii religii oraz
wskazanie na niezbywalną rolę sacrum w tworzeniu ludzkiej przestrzeni sensu;
2. troska o promocję kadry i kształcenie studentów oraz o nadanie rangi
akademickiej studiom teologicznym w Polsce, w tym Papieskiemu Wydziałowi
Teologicznemu we Wrocławiu;
3. wkład w odnowę życia religijnego na kresach wschodnich oraz na rzecz pojednania
i współpracy narodu ukraińskiego i polskiego;
4. jest przedstawicielem tych kapłanów archidiecezji lwowskiej, którzy po trudnych
doświadczeniach wojennych budowali struktury kościelne na ziemiach zachodnich,
zwłaszcza w archidiecezji wrocławskiej.
Chcąc pełniej ukazać naukową sylwetkę i osobowość Jego Eminencji Księdza Kardynała
Mariana Jaworskiego oraz zrozumieć jego drogę życiową, po której dotarł na szczyty
urzędów i funkcji kościelnych, trzeba zacząć od środowiska rodzinnego oraz tradycji
regionu, w którym wzrastał. A trzeba nam wiedzieć, że droga życiowa Dostojnego
Doktoranta nie była ani łatwa, ani zachęcająca do wielkich czynów i przedsięwzięć. Była
to, jak napisał jeden z wychowawców Dostojnego Doktoranta - ks. Bizuń - Droga
krzyżem znaczona. Tylko żywa wiara, niezachwiana nadzieja w różnorakich trudnościach i
prawdziwa mądrość pełna pokory i miłości do prawdy sprawiły, że dziś wiele osób i
instytucji wyraża Mu swoją wdzięczność i uznanie. Wśród nich jest także Papieski Wydział
Teologiczny we Wrocławiu.
1. Curriculum vitae
J. Em. Ks. Kardynał Marian Jaworski urodził się 21 sierpnia 1926 r. we Lwowie, w rodzinie
Wincentego i Stanisławy z Łastowieckich. Jako uczeń szkoły podstawowej i średniej,
przeżył podobnie jak inne kresowe dzieci niezwykle skomplikowaną, a zarazem tragiczną
historię lat wojennych. Przyszło mu nie tylko żyć pod okupacją sowiecką, później
niemiecką i znowu sowiecka, przy czynnym nacisku nacjonalistów ukraińskich, lecz także
zdobywać podstawowe wiadomości z historii życia, uzależnione od ideologii głoszonej
przez okupantów. Dzięki zdrowej religijności domu rodzinnego i patriotycznej postawie
mieszkańców kresowego miasta z pięknym i wymownym hasłem herbowym Leopolis
semper fidelis mógł nie tylko przetrwać czas "burzy i naporu", lecz także rozbudzić w
sobie szczerą chęć służenia Bogu i ludziom. Stąd po ukończeniu szkoły średniej, 1
sierpnia 1945 r., wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego we Lwowie. Niestety, już
pod koniec września 1945 r., w ramach przymusowego przesiedlania ludności kresowej
na ziemie zachodnie powojennej Polski, lwowskie seminarium zostało ewakuowane do
klasztoru OO. Bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej w archidiecezji krakowskiej. Tu,
mimo braku odpowiednich pomieszczeń i ogromnej ciasnoty, podjęto natychmiast
regularne wykłady. Myśl służenia Kościołowi i narodowi doświadczonemu tragedią wojny i
okupacji, dodawała profesorom i studentom sporo zapału i ożywiała nadzieję na lepszą
przyszłość. Po ukończeniu studiów filozoficzno-teologicznych, które Rada Wydziału
Teologicznego UJ w Krakowie zaliczyła do studiów uniwersyteckich, alumn Marian
Jaworski otrzymał w 1950 r. stopień magistra teologii na podstawie pracy: Metoda
kulturalno-historyczna w etnologii Wilhelma Schmidta. W tym samym roku, w kościele
OO. Bernardynów w Kalwarii Zebrzydowskiej, przyjął święcenia kapłańskie z rąk ks.
arcybiskupa Eugeniusza Baziaka.
Po święceniach został skierowany do pracy duszpasterskiej w Baszni Dolnej koło
Lubaczowa. Ks. abp Baziak udzielając ks. Marianowi Jaworskiemu jurysdykcji na terenie
swojej archidiecezji (ma się rozumieć na jej pozostałym skrawku lubaczowskim),
zaznaczył: "Praesentem facultatem ad revocationem validam esse volumus". Udzielenie
neoprezbiterowi wspomnianej jurysdykcji aż do odwołania (ad revocationem) w
normalnych warunkach jest raczej wyjątkiem. Zwykle takiej jurysdykcji udziela się na
określony czas. Ale los neoprezbiterów lwowskich był niepewny, gdyż w tym czasie
pogorszyły się znacznie stosunki między Kościołem i Państwem. Władze państwowe
zażądały bowiem likwidacji trzech diecezji wschodniej Polski: w Lubaczowie, Drohiczynie i
Białymstoku oraz zlikwidowania tam seminariów duchownych. Ks. abp Baziak chcąc
uchronić, profesorów, przełożonych i kleryków przed represjami, zdecydował się na
rozwiązanie seminarium, ale nie zgodził się na likwidację archidiecezji lubaczowskiej.
Alumnów lwowskich przyjęli wówczas do swych seminariów biskupi sąsiednich diecezji.
Nasilająca się natomiast walka z Kościołem sprawiła, że z polecenia Kurii w Lubaczowie
Ks. Marian Jaworski podjął dalsze studia specjalistyczne na Wydziale Teologicznym UJ. Tu
uzyskał w 1952 r. stopień doktora teologii na podstawie rozprawy Rozwój poglądów
Józefa Geysera na zasadę przyczynowości. Studium krytyczne. Następnie nie tracąc
kontaktu z nauką, przez jakiś czas pracował duszpastersko w Poroninie, w archidiecezji
krakowskiej, którą zarządzał w tym czasie ks. abp Baziak jako administrator apostolski.
Po uwięzieniu i odsunięciu ks. arcybiskupa od władzy, ks. Marian Jaworski podjął w 1953
r. dalsze studia na Wydziale Filozoficznym Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, które
uwieńczył w 1955 r. doktoratem z filozofii na podstawie rozprawy Arystotelesowska i
tomistyczna teoria przyczyny sprawczej na tle pojęcia bytu.
W latach 1956-1958 pełnił obowiązki kapelana abpa Eugeniusza Baziaka - dzieląc z nim
jego troski, cierpienia i trudy pasterskie. Od roku 1961 do 1967 wykładał elementy
filozofii religii na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej Katolickiego Uniwersytetu
Lubelskiego. Jednocześnie kontynuował studia na Akademii Teologii Katolickiej w
Warszawie, gdzie habilitował się z filozofii religii w 1966 r. na podstawie dorobku
naukowego i rozprawy pt. Poznanie religijne Boga według Romano Guardiniego. Po
uzyskanym doktoracie został zatrudniony najpierw jako docent i kierownik Katedry
Filozofii Religii, a następnie prodziekan Wydziału Filozofii Chrześcijańskiej Akademii
Teologii Katolickiej w Warszawie do 1976 r. W latach 1974-1982 pełnił również obowiązki
dziekana Papieskiego Wydziału Teologicznego w Krakowie. W 1967 r. został profesorem
nadzwyczajnym, natomiast tytuł profesora zwyczajnego otrzymał w 1976 r. na Papieskim
Wydziale Teologicznym w Krakowie. Przez wiele lat oddawał się pracy naukowodydaktycznej pełniąc obowiązki profesora - wykładowcy seminariów duchownych w
Krakowie, sekretarza Rady Naukowej Episkopatu Polski (1970-1980), dziekana
Papieskiego Wydziału Teologicznego w Krakowie (1976-1981), a po przekształceniu tegoż
Wydziału w Papieską Akademię Teologiczną był wykładowcą i jej pierwszym rektorem
(1981-1987).
Dnia 24 maja 1984 r. został mianowany przez Jana Pawła II biskupem tytularnym
Lambesi i Administratorem Apostolskim archidiecezji w Lubaczowie. Sakrę biskupią
otrzymał 23 czerwca 1984 r. w Katedrze na Wawelu. Głównym konsekratorem był ks.
kard. Franciszek Macharski. Dnia 16 stycznia 1991 r. został mianowany Arcybiskupem i
Metropolitą Lwowskim obrządku łacińskiego. W latach 1996-1998 był także
Administratorem Apostolskim diecezji łuckiej. W 1992 r. został on wybrany
przewodniczącym Konferencji Episkopatu Rzymskokatolickiego Ukrainy. Szczególną
troską pasterską objął utworzone we Lwowie seminarium duchowne, sprawę powołań
kapłańskich, remonty i budowę kościołów. Przeprowadził synod archidiecezji lwowskiej i
diecezji łuckiej, którego celem była odnowa życia religijnego w duchu Soboru
Watykańskiego II. Ojciec Święty Jan Paweł II ogłosił 28 stycznia 2001 r., że ks. abp
Marian Jaworski został wyniesiony do godności kardynalskiej in pectore na Konsystorzu w
1998 r. Biret kardynalski otrzymał z rąk Ojca Świętego na konsystorzu 21 lutego 2001 r.
w Rzymie.
2. Zapoczątkowanie polskiej fenomenologii religii
Ksiądz Kardynał Marian Jaworski był bardzo dobrym uczniem i studentem, wyróżniającym
się zwłaszcza w przedmiotach filozoficznych. Niemały wpływ mieli tu na pewno wybitni
nauczyciele, ale niemałą rolę odegrała tu też wyjątkowa pracowitość, pasja badawcza i
talent. Mimo dramatycznych przeżyć związanych z wojną i jej skutkami, od najmłodszych
lat potrafił umiejętnie łączyć pracę duszpasterską, a następnie dydaktycznowychowawczą z pracą naukową. Wystarczy tylko zauważyć, że po magisterium z teologii
(1950 r.), w krótkim czasie, bo po dwóch latach, uzyskał doktorat z teologii (1952 r.), po
kolejnym roku, magisterium z filozofii (1953 r.), by po następnych dwóch latach
doktoryzować się z filozofii (1955 r.). W warunkach ograniczonego działania uczelni
kościelnych, habilitował się w 1966 r., profesorem nadzwyczajnym został w 1967, a
zwyczajnym 1976 r. Pamiętać należy, że był to czas wojującego ateizmu, narzuconego
przez komunistyczny totalitaryzm polskiemu społeczeństwu katolickiemu. Ideologia
ateistyczna głosiła na wszelkie możliwe sposoby, wyższość tzw. światopoglądu
naukowego na nad światopoglądem religijnym. Stąd uczono, że "religia jest przeżytkiem,
a Bóg tworem wyalienowanej wyobraźni ludzi, którzy wyrzekli się swojego
człowieczeństwa. Tym samym religia jest nienaukowa i jako taka szkodliwa dla
człowieka".
Ksiądz Marian Jaworski jako teolog wierny przesłaniu wiary, wiedział jednak, że rozum
ludzki jest ukochanym dziełem Boga. Dlatego dołożył wiele sił i starań, aby połączyć w
myśli ludzkiej to, co płynie z wysoka, z tym, co jest wysiłkiem ludzkiego umysłu. Efektem
tych starań jest bogaty dorobek naukowobadawczy, który na dziś liczy ponad 150
ważniejszych studiów, rozpraw i artykułów naukowych, w tym 6 pozycji książkowych. W
badaniach swych, nawiązujących początkowo do tradycji arystotelesowsko-tomistycznej,
Ksiądz Jaworski stosunkowo szybko zagłębił się w problematykę filozofii religii i jej
metodologię. Było to wyzwanie czasu, aby odpowiedzieć ateistom, że religia nie jest
bynajmniej jakimś zamkniętym schematem myślowym, a tym bardziej "opium dla ludu";
że jest prawdziwym otwarciem się człowieka na prawdziwą i absolutną Rzeczywistość,
która jest jednocześnie wartością uzasadniającą i ugruntowującą godność człowieka.
W swoim przemówieniu, z okazji odnowienia po pięćdziesięciu latach doktoratu, 3
czerwca 2005 r., zatytułowanym Od metafizyki do filozofii religii, Ksiądz Kardynał
nakreślił filozoficzną drogę swojego życia. Wyznał wówczas: "Refleksja filozoficzna
pozwoliła mi głębiej zrozumieć Boga religijnej wiary, odsłoniła mi czym jest religijność i
modlitwa". A dalej - "Refleksja filozoficzna nad egzystencją ludzką pozwala nam na
odsłonięcie tych jej wymiarów, które wskazują na podstawowe odniesienie do Boga, który
nie znosi istnienia człowieka, lecz nadaje sens i godność jego bytowi. Filozofia religii mówił dalej - przyczynia się do ubogacenia (mojej) metafizyki i jej wyjścia naprzeciw
współczesnego człowieka, który nie tylko pyta: dlaczego Bóg?, ale i po co Bóg?".
Metafizyka jak gdyby dotyka problemu Boga, On sam jednak wymaga innego sposobu
podejścia do Jego tajemnicy. Tego zadania podejmuje się filozofia religii. Wychodzi ona z
doświadczenia, by biorąc pod uwagę to wszystko, co człowiekowi, w pełni jego władz, jest
bezpośrednio dane, dojść do Absolutu.
Z kolei w wywiadzie prasowym z 16 czerwca 2005 r., udzielonym Ricie PagaczMoczarskiej, na temat przyjaźni i współpracy z Ojcem Świętym Janem Pawłem II, Ksiądz
Kardynał Jaworski powiedział: "Ojciec Święty koncentrował się na problematyce etycznej,
natomiast moje główne zainteresowania z czasem skierowały się ku filozofii religii. Ale to
co było nam bliskie, to sposób podejścia do zagadnień filozofii i teologii. Otóż ja od
samego początku stałem na stanowisku, że wychodząc od doświadczenia, które bada
sens tego co jest nam dane, musimy później postawić pytania metafizyczne o ostateczny
fundament. Tak rozumiane doświadczenie odsłania nam Święte jako prarzecz. Tajemnicę,
która pociąga i fascynuje, a zarazem budzi bojaźń i lęk czy nawet trwogę. Prowadzi nas
do intuicyjnego ujęcia bytu w pełni doskonałego, od którego uzależnione jest istnienie
świata, a więc do bezpośredniego ujęcia sprawcy rzeczywistości - Stwórcy."
Już w tych krótkich wypowiedziach można zauważyć, że twórczość naukowa ks.
kardynała M. Jaworskiego koncentruje się wokół zagadnień związanych z filozofią religii.
W badaniach doświadczenia religijnego stosuje metodę fenomenologiczną. Poczesne
miejsce wśród jego zainteresowań badawczych zajmują tematy dotyczące filozoficznego
problemu Boga i ateizmu oraz antropologii chrześcijańskiej. Prowadzi także badania z
zakresu teologii fundamentalnej, relacji rozumu i wiary. Godne podkreślenia pozostają
wskazania, że myślenie tomistyczne stanowi inspirację dla dzisiejszej filozofii i teologii.
Nie pomija kwestii z zakresu szeroko pojętego humanizmu i eklezjologii. W całokształcie
Jego działalności nie sposób pominąć też cennej i owocnej pracy duszpasterskiej w formie
niezliczonych rekolekcji, kazań, konferencji i wykładów.
3. Działalność na rzecz akademickiej rangi polskich uczelni teologicznych
Rozpoczynając działalność badawczą, Ksiądz Kardynał Marian Jaworski na polu filozofii
religii w Polsce był sam. Dziś ma już wielu wybitnych kontynuatorów i następców.
Niemniej jednak zasługuje w całej pełni na miano pioniera filozofii religii w Polsce,
którego autorytet naukowy znany jest i uznany również za granicą. Świadczy o tym Jego
obecność i prezentacje referatów na licznych kongresach, sympozjach, konferencjach i
sesjach naukowych krajowych i międzynarodowych, min. na sympozjum poświęconym
myśli posoborowej w Polsce (Warszawa 1969 r.); Kongresie Teologów Polskich (Lublin
1971 r.); Sympozjum Filozofii Boga (Warszawa 1972 r.); Sympozjum Hermeneutyki
Teologicznej (Kraków 1973 r.); Sympozjum "Nowa teologia" (Kraków 1974 r.); Kongresie
Teologów Polskich (Lublin 1983 r.); sesji naukowej poświęconej myśli Karola Wojtyły
(Kraków 1984 r.); sesji naukowo-pastoralnej na temat cierpienia (Kraków 1984 r.);
Międzynarodowym Kongresie Tomistycznym (Rzym-Neapol 1974 r.); Sympozjum
Filozoficznym (Kirchberg 1985 r.); spotkaniu Rady Naukowej Instytutu Nauka o człowieku
(Castel Gandolfo 1985 r.); Międzynarodowym Kongresie Tomistycznym De anima (Rzym
1986
r.);
Międzynarodowym
Kongresie
Skotystycznym
(Kraków
1986
r.);
Międzynarodowej Sesji Instytutu Kultury Jana Pawła II nt. Wyzwolenie człowieka
(Kazimierz nad Wisłą 1986 r.).
Inspirował i współorganizował niektóre kongresy i sympozja, np. Sesję Teologów Polskich
z okazji II Krajowego Kongresu Eucharystycznego w Polsce - (Jasna Góra 1987 r.),
Międzynarodowe Sympozjum: Z problematyki współczesnej filozofii religii - Kraków 1988
r. Był chętnie zapraszany z wykładami nie tylko przez uczelnie w kraju, ale i za granicą,
m.in. w Wiedniu, Grazu, Bochum, Monachium, Passau, Paryżu, Neapolu. Regensburgu,
Rzymie. Warto wspomnieć o przynależności do wielu towarzystw, komisji i sekcji, m.in.:
Komisji Episkopatu Polski ds. Nauki Katolickiej 1968-89, Rady Naukowej Episkopatu
Polski 1973-89, Towarzystwa Naukowego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Sekcji
Profesorów Filozofii w Polsce, Polskiego Towarzystwa Filozoficznego i Polskiego
Towarzystwa Teologicznego w Krakowie, Kolegium Rektorów Szkół Wyższych w Krakowie
1983-88, Rady Fundacji im. Św. Królowej Jadwigi dla Papieskiej Akademii Teologicznej w
Krakowie, której przewodniczy od 1990 r. Znany z twórczego zaangażowania w
posiedzeniach i konferencjach Episkopatu Polski i Ukrainy oraz krajów Europy
Środkowowschodniej. Jest przewodniczącym Konferencji Episkopatu RzymskoKatolickiego Ukrainy od 1992 r. i konsultorem Kongregacji Rzymskiej ds. Wychowania
Katolickiego od 1996 r. Należy także od 1999 r. do prezydium Papieskiej Rady ds.
Rodziny. W latach 1987-90 kierował i czuwał nad pracami synodu diecezjalnego w
Lubaczowie. Dzięki Jego staraniom zostało reaktywowane we Lwowie-Brzuchowicach
Archidiecezjalne Wyższe Seminarium Duchowne, którego jest rektorem od 1997 r.
Z inspiracji i pod przewodnictwem Kardynała Karola Wojtyły, w ramach Konferencji
Episkopatu Polski powstała w 1967 r. Podkomisja ds. Studiów, przekształcona w 1970 r.
w Komisję ds. Nauki Katolickiej i obok niej w 1973 r. Rada Naukowa Episkopatu. Miały
one troszczyć się o rozwój nauki katolickiej w Polsce, o jej akademicki poziom i wolność
oraz o uczelnie katolickie w Polsce. Najbliższym współpracownikiem przewodniczącego
Rady Naukowej Episkopatu Polski kardynała Karola Wojtyły, był ks. prof. Marian
Jaworski, jako sekretarz Komisji ds. Nauki Katolickiej i Rady Naukowej Episkopatu. Z racji
tych funkcji i z racji pełnienia funkcji rektora Papieskiej Akademii Teologicznej w
Krakowie, ks. prof. Jaworski został powołany w 1984 r. do zespołu rządowo-kościelnego,
mającego uregulować status cywilny wyższych uczelni teologicznych w Polsce. Praca w
tym zespole wymagała wiele trudów i kosztowała wiele upokorzeń. Warto przypomnieć,
że panujący wówczas system komunistyczny demonstrował siłę swego oddziaływania na
szkolnictwo poprzez wszechwładną cenzurę i ograniczanie wolnej myśli w prowadzonych
badaniach. Doświadczał tego nasz Dostojny Doktorant, gdy jako rektor kierował
akademicką społecznością Papieskiej Akademii Teologicznej. Wówczas PRL-owska
cenzura usuwała z druku wszelkie wzmianki o Papieskiej Akademii Teologicznej i tylko w
ograniczonym zakresie pozwalała wspominać o innych Papieskich Fakultetach
Teologicznych w Polsce. We Wrocławiu nakazano m. in. zdjąć tablicę informacyjną o
Papieskim Fakultecie Teologicznym, która ostatecznie przetrwała do dziś. Niejednokrotnie
też strona rządowa proponowała, że załatwi sprawę PAT, pozostawiając inne uczelnie
teologiczne na uboczu. Na takie rozwiązanie ks. prof. Jaworski nigdy się nie godził.
Domagał się praw obywatelskich dla wszystkich uczelni teologicznych w Polsce, za co był
krytykowany także przez niektóre czynniki kościelne. Ostatecznie w Ustawie o stosunku
Państwa do Kościoła katolickiego Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej z dnia 17 maja 1989
r. pojawił się zapis stwierdzający, ze wszystkie uczelnie teologiczne w Polsce otrzymują
osobowość prawną. Wśród nich znalazł się także Papieski Wydział Teologiczny we
Wrocławiu, który ks. prof. Marian Jaworski darzył szczególnym uznaniem. Przyjeżdżał tu
przez kilka lat z wykładami z zakresu metafizyki i filozofii religii. Czynił to tym chętniej,
że we Wrocławiu, po wojennych przejściach i tułaczkach osiedliła się Jego rodzina, a gros
wysiedlonych kapłanów lwowskich, w tym także wielu przyjaciół, tu nad Odrą podjęło
duszpasterską pracę. Wówczas mogliśmy na żywo przekonać się, że ks. prof. Jaworski
nigdy nie zrażał się trudnościami, ale konsekwentnie budował struktury uczelni
krakowskiej, troszcząc się o promocję kadry naukowej i kształcenie studentów. Tym
samym dawał przykład innym ośrodkom kościelnym co należy czynić i jak postępować,
by ostatecznie osiągnąć zamierzony cel.
Dowodem uznania dla Niego niech będą słowa Ojca Świętego Jana Pawła II: "Pragnę Ci
podziękować za wszystko, co poprzez te lata Twej pracy kapłańskiej i profesorskiej w
Krakowie uczyniłeś dla sprawy nauki katolickiej w Polsce. Sprawę tę umiłowałeś całym
sercem, wnosząc w nią całą precyzję i autentyczność znaczeń i zadań, których ta doniosła
dla Kościoła i społeczeństwa sprawa się domaga".
4. Wkład w odnowę życia religijnego na kresach wschodnich
Jak już wspomniano wyżej, Ksiądz Kardynał Marian Jaworski urodził się we Lwowie w
1926 r. Tam też spędził dzieciństwo i wczesną młodość. Tuż po wojnie, w 1945 r., gdy
miasto znalazło się w granicach ówczesnego ZSRR, musiał opuścić miasto wraz z całym
seminarium i z falą przesiedleńców przyjechał do Polski. Do Lwowa powrócił dopiero po
46 latach, do Kościoła na Ukrainie, z którym był związany przez wszystkie lata swego
kapłaństwa. Było to 16 stycznia 1991 r., gdy stała się możliwa odbudowa katolickich
struktur kościelnych na Ukrainie, Jan Paweł II mianował go pierwszym po wojnie
arcybiskupem metropolitą lwowskim. W rok później stanął na czele świeżo utworzonej
Ukraińskiej Konferencji Biskupiej obrządku łacińskiego. Zadanie które Mu powierzono nie
było łatwe i niezwykle delikatne, zwłaszcza ze względów narodowych, religijnych i
personalnych. Na Ukrainie Kościół katolicki kojarzy się zwykle z Polakami i tego schematu
nie da się tak łatwo przełamać. Tym bardziej, że młode państwa, takie jak Ukraina, po
odzyskaniu niepodległości, mozolnie odbudowują swoja tożsamość i są wrażliwe na
kwestie języka narodowego. I stąd stawiano tam nieraz pytania: czy Kościół łaciński na
Ukrainie jest wspólnotą ukraińską, czy polską. Takie pytania padały również ze strony
Kościoła greckokatolickiego. Ksiądz Kardynał Jaworski w wywiadzie dla Tygodnika
Powszechnego spokojnie odpowiadał: "Nie jesteśmy wspólnotą ani polską, ani ukraińską tylko rzymskokatolicką. Należymy do Kościoła powszechnego (...). Jako Kościół
rzymskokatolicki na Ukrainie nie konkurujemy z grekokatolikami (...). Najwyższe władze
państwowe i zwykli ludzie widzą, że jesteśmy daleko od polityki, od promowania takiej
czy innej narodowości, ale staramy się być dla wszystkich, którzy chcą się modlić w
naszym obrządku."
Szuka więc okazji do wspólnych rozmów i modlitw z hierarchią Kościoła
greckokatolickiego i z wiernymi. Do znaczących spotkań obu Episkopatów doszło m. in.
podczas pobytu szefa watykańskiej dyplomacji abpa Jean-Louisa Taurana we Lwowie,
podczas którego - na prośbę kardynała Huzara - Ksiądz Kardynał Jaworski wygłosił
odczyt, dotyczący niezwykle delikatnej materii: Czego oczekuje Kościół łaciński od
Kościoła greckokatolickiego?. Powiedział wówczas, że "zgodnie z nauką Pawła VI
chcielibyśmy przede wszystkim autentycznego dialogu, żebyśmy rozstrzygać mogli
wspólnie sporne kwestie". Był także wspólny apel do wszystkich ludzi dobrej woli w
sprawie konfliktu wokół Cmentarza Orląt. Była też modlitwa w dzień Wszystkich
Świętych, 1 XI 2002 r., na Cmentarzu Łyczakowskim i na Cmentarzu Orląt, za polskich i
ukraińskich żołnierzy, którzy zginęli w latach 1918-1919.
Z okazji zaś 80-tej rocznicy urodzin Księdza Kardynała, 21 sierpnia br., w lwowskiej
katedrze odbyły się uroczystości, w których uczestniczyli księża biskupi z Ukrainy i Polski,
hierarchowie Kościołów greckokatolickiego i prawosławnego, przedstawiciele władz
ukraińskich i polskich. Prezydent Ukrainy odznaczył Księdza Kardynała orderem Księcia
Jarosława Mądrego IV stopnia. Zaś Papież Benedykt XVI przysłał telegram z życzeniami,
w którym napisał: "Razem z Eminencją dziękuję Bogu za jego oddaną służbę Kościołowi,
a w sposób szczególny za to, że przyczyniłeś się do odrodzenia Kościoła na Ukrainie".
Warto przypomnieć, że w 1991 r. w granicach dzisiejszej archidiecezji lwowskiej było
kilkunastu kapłanów i kilkanaście kościołów, a dziś pracuje tam 130 kapłanów w 270
kościołach, jest seminarium duchowne i kuria. Jest to wielka zasługa Kardynała Mariana
Jaworskiego, 44. z kolei arcybiskupa metropolity lwowskiego.
5. Przedstawiciel kapłanów archidiecezji lwowskiej
W liście pasterskim z okazji ingresu do katedry wrocławskiej, 2 lutego 1976 r., ks. abp
Henryk Gulbinowicz skierował wówczas słowa pełne miłości i szacunku do kapłanów,
których głowy okryła siwizna i wiek pochylił barki: "Przyszliście pierwsi na Ziemie po
wiekach przywrócone Macierzy. Przybyliście z różnych stron Polski razem z Ludem Bożym
i razem z nim dźwigaliście z ruin wojennych domy, warsztaty pracy i świątynie.
Porządkowaliście kościoły i ołtarze, by można było na nich sprawować Najświętszą Ofiarę.
Wasze ręce zapalały wieczne lampy przed Najświętszą Eucharystią, zwiastujące nie tylko
obecność Zbawiciela, lecz także czas pokoju".
Nasz Dostojny Laureat był wówczas studentem pierwszego roku teologii w lwowskim
seminarium duchownym przeniesionym do Kalwarii Zebrzydowskiej. Wybrał więc nie
łatwą, lecz zaszczytną służbę Bogu i ludziom, gdy tak donośnie wołano o ręce do pracy
na odbudowę zniszczonej wojną Ojczyzny. Bóg pozwolił Mu zrozumieć, że ruinie uległy
nie tylko miasta i wsie, lecz także wiele serc ludzkich zdeprawowanych wojną i
okupacjami. Stąd po święceniach kapłańskich, podobnie jak Jego starsi współbracia w
kapłaństwie z archidiecezji lwowskiej podejmował pracę duszpasterską i naukową tam,
gdzie stawiała Go Boża Opatrzność i wola przełożonych. Jak sam wyznał: "Mamy
przepowiadać Chrystusa i będziemy Go przepowiadać tam, gdzie tylko się da. I w każdym
języku (...). W 1945 r. jako alumn, musiałem opuścić miasto razem z całym seminarium.
11 lat temu wróciłem na Ukrainę, do Kościoła, z którym byłem związany przez wszystkie
lata kapłaństwa". Tym samym dzielił los tych kapłanów archidiecezji lwowskiej, którzy po
doświadczeniach wojennych budowali struktury kościelne na ziemiach zachodnich, a
zwłaszcza w archidiecezji wrocławskiej. Dziś po latach, gdy wielu przeszło już do
wieczności, śmiało możemy powiedzieć, że dzięki więzi pokoleniowej i braterstwu ducha,
nasz Dostojny Laureat jest nadal ich najlepszym reprezentantem i żywym
przypomnieniem.
Zakończenie
Zaprezentowane tu fakty z działalności naukowo-dydaktycznej, organizatorskiej i
duszpasterskiej, to tylko cząstka tego, co czynił i czyni dla Boga, Kościoła i Ojczyzny
Ksiądz Kardynał Jaworski. Wyrażamy Mu przeogromną wdzięczność za świadectwo
mężnej wiary, niezachwianej nadziei w różnorakich trudnościach, za mądrość pełną
pokory i miłość, którą czerpie moc z Chrystusowego Krzyża. Dał temu wyraz w swoim
biskupim zawołaniu: "Mihi vivere Christus est". W świetle powyższego, nader skrótowego
przypomnienia niektórych dokonań Księdza Kardynała nie powinno nas dziwić, że
Papieski Wydział Teologiczny we Wrocławiu uważa Go za bardzo bliską sobie postać i
pragnie uhonorować zaszczytnym laurem doktora honoris causa.
Eminentissime Doctorande! Veni ad lauream!