Nowelizacja Lex Alpine drogą do bankructwa
Transkrypt
Nowelizacja Lex Alpine drogą do bankructwa
Nowelizacja Lex Alpine drogą do bankructwa Katarzyna Kapczyńska, Puls Biznesu, opinia mec. Zbyszko Wiznera Wykonawco, inwestor wyrzucił cię z przetargu? Uważaj - inni zamawiający też zamkną przed tobą drzwi. Urząd Zamówień Publicznych (UZP) postanowił zaostrzyć przepisy dotyczące wykluczenia wykonawców z przetargów. Cel jest słuszny - chodzi o wyrzucenie firm, które mają na koncie fuszerki. Prawnicy i eksperci ostrzegają jednak, że nowe przepisy mogą być początkiem końca tych podmiotów, które żyją ze zleceń od sektora publicznego. Quo vadis, prawodawco? Na początek dobra informacja dla firm. W myśl obecnych przepisów, jeśli inwestor uzna kontrahenta za nierzetelnego i wyrzuci go z kontraktu, musi także wykluczać go z każdego nowego przetargu. Teraz wykluczenie będzie możliwe, ale pod warunkiem, że wyrządzenie szkody zostanie potwierdzone wyrokiem sądu. - To krok w dobrym kierunku, bo ostatnio zamawiający mógł wykluczać wykonawców według własnego widzimisię - mówi Zbigniew Kotlarek, prezes Polskiego Kongresu Drogowego i były szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jednak Urząd Zamówień Publicznych (UZP) chce wprowadzić nowe restrykcje: przed wykonawcą wyrzuconym z kontraktu przez jednego inwestora drzwi zamknąć mają także inni zleceniodawcy. „(…) zamawiający będzie wykluczał wykonawcę także w przypadku, gdy rozwiązanie, wypowiedzenie lub odstąpienie od umowy zostało dokonane przez innego zamawiającego” - napisano w uzasadnieniu do projektu nowelizacji prawa zamówień publicznych. - Dokąd zmierzamy? To nadmiernie restrykcyjny przepis, który wyeliminuje wiele dużych firm. Przecież w realizacji kontraktów występują różne sytuacje i nawet jeśli podmiot wadliwie wykona jakieś zadanie, trudno zamykać mu drogę do realizacji innych zleceń - twierdzi Zbigniew Kotlarek. Droga do zatracenia - Jeśli firma specjalizująca się w realizacji zamówień publicznych zostanie wyrzucona z kontraktu i nie będzie już mogła startować w przetargach ogłaszanych na podstawie prawa zamówień publicznych, zostanie zmuszona do zaprzestania działalności i zbankrutuje - kreśli czarny scenariusz Jarosław Sroka z kancelarii BSJP Brockhuis, Jurczak, Prusak. Przepis ma dotyczyć jedynie dużych przetargów - o wartości wyższej niż 20 mln EUR (w przypadku zleceń budowlanych) oraz 10 mln EUR (w przypadku usług). - UZP brnie w ślepą uliczkę, bo wątpliwości do obowiązujących w Polsce przepisów już mają Komisja Europejska oraz Krajowa Izba Odwoławcza. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego poprosiło przedstawicieli urzędów, by informowali o wykluczeniach z przetargów wykonawców dokonywanych na podstawie aktualnych przepisów. Resort obawia się roszczeń odszkodowawczych ze strony wykluczonych firm - mówi Zbyszko Wizner z kancelarii Sołtysiński Kawecki & Szlęzak, reprezentującej Alpine Bau. Firma została wyrzucona przez GDDKiA z kontraktu na budowę trasy A1 do granicy z Czechami. Dyrekcja ogłosiła nowy przetarg, który ponownie wygrał austriacki wykonawca. W efekcie do prawa zamówień publicznych wprowadzono przepisy dotyczące wykluczenia wykonawców, które zostały ochrzczone mianem Lex Alpine. „PB” pisał niedawno, że Krajowa Izba Odwoławcza otrzymała pismo z Brukseli, w którym Komisja Europejska ocenia obecnie obowiązujące w Polsce przepisy jako niezgodne z unijnymi dyrektywami. - Nie komentujemy nowelizacyjnych propozycji UZP - kwituje Małgorzata Stręciwilk, rzecznik KIO.