Czy można w umowie wyłączyć lub ograniczyć odpowiedzialność

Transkrypt

Czy można w umowie wyłączyć lub ograniczyć odpowiedzialność
Czy można w umowie wyłączyć lub ograniczyć odpowiedzialność deliktową?
Kwestie związane z odpowiedzialnością to jedne z kluczowych dla stron postanowień umownych.
Zasada swobody umów, wyrażona w art. 3531 k.c., daje stronom możliwość ułożenia stosunku
prawnego zgodnie z ich interesem i wolą. Uznanie stron nie jest oczywiście nieograniczone. Treść lub
cel stosunku prawnego nie mogą pozostawać w sprzeczności z jego właściwością (naturą), zasadami
współżycia społecznego oraz ustawą (por. art. 3531 k.c. i art. 58 k.c.). Istotne znaczenie mają w tym
ostatnim przypadku zwłaszcza przepisy o charakterze wiążącym, których umowna modyfikacja jest
niedopuszczalna w ogóle lub ograniczona. Odpowiedzialność kontraktową - za niewykonanie lub
nienależyte wykonanie zobowiązania można w umowie wyłączyć, ograniczyć lub rozszerzyć. Granice
swobody stron wyznacza przede wszystkim przepis art. 473 k.c. Zgodnie z nim, nie można jedynie
zwolnić dłużnika z odpowiedzialności za szkodę, którą może wyrządzić wierzycielowi umyślnie. W
pozostałym przypadku, czyli odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną nieumyślnie umowa może
przewidywać różne rozwiązania. Ponadto, można nałożyć na dłużnika dodatkową odpowiedzialność
za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania z powodu oznaczonych (konkretnych)
okoliczności, za które na mocy ustawy nie ponosi on wcale odpowiedzialności. Możliwe są zatem i
ograniczenie i rozszerzenie odpowiedzialności.
Czy, idąc dalej, strony mogą umownie określić również zasady odpowiedzialności deliktowej i np. ją
wyłączyć lub ograniczyć przez wskazanie jej przesłanek lub zasad naprawienia szkody? Z różnych
względów strony mogą np. chcieć zabezpieczyć swoje interesy poprzez uregulowanie w umowie
również odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez delikt, a nie tylko przez naruszenie umowy.
Dzieje się dlatego, że wskutek naruszenia umowy może dojść równocześnie do wyrządzenia szkody,
która znajdzie się poza reżimem odpowiedzialności kontraktowej. Ma to miejsce, gdy naruszenie jest
bezprawne, czyli wówczas gdy jednocześnie z naruszeniem obowiązku umownego następuje
naruszenie obowiązku powszechnego ciążącego na każdym (por. wyrok SN z dnia 14 lutego 2013
roku, II CNP 50/12). Dochodzi do tzw. czynu niedozwolonego.
Problematyka odpowiedzialności za czyny niedozwolone uregulowana jest w art. 415 i nast. kodeksu
cywilnego. Zgodnie z art. 415 k.c., kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej
naprawienia. Jest to podstawowa reguła kształtująca odpowiedzialność na zasadzie winy. Oprócz niej
odpowiedzialność oparta została również na zasadach ryzyka i słuszności. Wskutek wyrządzenia
szkody pomiędzy poszkodowanym (dłużnikiem) a sprawcą (wierzycielem) powstaje stosunek prawny,
którego przedmiot sprowadza się do obowiązku naprawienia tej szkody.
Poza przepisem art. 437 k.c., zakazującym wyłączania lub ograniczania z góry odpowiedzialności
związanej z użyciem sił przyrody przez prowadzącego przedsiębiorstwo oraz posiadacza pojazdu,
określonej odpowiednio w art. 435 i 436 k.c., kodeks cywilny nie wprowadza innych tego typu
obostrzeń w zakresie odpowiedzialności deliktowej. Przepis art. 443 k.c., regulujący zbieg roszczeń
GACH, HULIST, MIZIŃSKA, WAWER – ADWOKACI I RADCOWIE PRAWNI SP.P.
odszkodowawczych z deliktu i kontraktu, wyraźnie zastrzega, że w sytuacji, w której działanie lub
zaniechanie, z którego szkoda wynika, stanowi niewykonanie lub nienależyte wykonanie istniejącego
uprzednio zobowiązania, nie jest wykluczone również roszczenie o naprawienie szkody z tytułu czynu
niedozwolonego, chyba że z treści istniejącego uprzednio zobowiązania wynika co innego. Treść tych
przepisów, przy uwzględnieniu dodatkowo wyżej przywołanych art. 3531 k.c. i art. 58 § 2 k.c., pozwala
przyjąć, że co do zasady możliwe jest kształtowanie przez strony w umowie zasad
odpowiedzialności deliktowej we wzajemnych relacjach, niezależnie od reżimu odpowiedzialności
kontraktowej wynikającej z łączących je umów. Możliwość taką należałoby dopuścić zarówno na
przyszłość, czyli w odniesieniu do szkody, która mogłaby zostać wyrządzona i odpowiedzialności,
która dopiero by powstała, jak i w odniesieniu do szkody i odpowiedzialności, która w momencie
zawierania umowy już zaistniała. Oznacza to, że umowa może wyłączać, ograniczać lub zmieniać (co
do przesłanek odpowiedzialności lub wysokości odszkodowania) odpowiedzialność za szkodę
wyrządzoną czynem niedozwolonym.
To jednak zasada. I jak każda, doznaje pewnych wyjątków. Dotyczą one w pierwszej kolejności
odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną na osobie. Przeważa podgląd, że odpowiedzialność
odszkodowawcza w takim przypadku nie powinna być ani wyłączona ani ograniczona w stosunku do
tej, która wynika z przepisów kodeksu cywilnego. Należy to odnieść przede wszystkim do umów
określających przyszłe zasady odpowiedzialności stron. Mimo braku wyraźnego zakazu w tym
zakresie, w głównej mierze przemawiają za tym zasady współżycia społecznego, a także potrzeba
zapewnienia odpowiedniej ochrony dóbr osobistych. Ponadto, wydaje się, że na grunt
odpowiedzialności deliktowej należałoby przenieść regułę wynikającą z przywołanego już art. 473 § 2
k.c., wyłączającą możliwość zwolnienia dłużnika z odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną z winy
umyślnej. Dotyczy on co prawda wyłącznie odpowiedzialności kontraktowej, ale właściwie nie ma
podstaw do tego, by przy odpowiedzialności deliktowej przyjąć inne rozwiązanie i traktować ją
„łagodniej” niż odpowiedzialność za naruszenie umowy.
Na marginesie można jeszcze dodać, że nie ma przeszkód by umownie rozszerzyć uprawnienia
poszkodowanego. Choć i w tym przypadku zapewne nie należy przesadzać, gdyż zakres swobody
umów i ewentualne inne przepisy, które mogłyby znaleźć zastosowanie w danym przypadku, mogą
wymagać zachowania względnej równowagi stron i ekwiwalentności świadczeń.
Autor:
Agnieszka Śniegowska, radca prawny w Kancelarii GACH, HULIST, MIZIŃSKA, WAWER – adwokaci i
radcowie prawni sp.p.
(www.ghmw.pl)
GACH, HULIST, MIZIŃSKA, WAWER – ADWOKACI I RADCOWIE PRAWNI SP.P.